2009-04-06, 21:55 | #4771 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Jestem. Nie mam czasu na komputer w ogole. Dzis siadlam na minutke a wczesniej po przyjezdzie na moment. Podroz ok, jak znajde czas to opisze . Duzo odpoczywam, wysypiam sie, Milenka spi w lozeczku turystycznym z siostra Bartka w pokoju, a my mamy dla siebie sypialnie, Ola (siostra meza) wstaje z mala, karmi ja, przebiera, chodzi na spacer (ma 15 lat),ja w tym czasie chodze do kosmetyczki, na solarium, lub sobie czytam, leze itp. Z Bartkiem codziennie wieczorem wychodzimy. Normalnie marzylam o takim urlopie, nie trzeba gotowac, sprzatac itp , odwiedzamy rodzine, znajomych . A Mili ma mnostwo cioc i wujkow, kazdy chce sie z nia bawic. Dziadek dzis byl z nia na placu zabaw
Kociulek wspolczuje i przykro mi... Kasia super ze juz mieszkacie na swoim Loll witaj Nie czytalam was, tylko zerknelam ogolnie. Mam nadzieje ze o nas pamietacie mimo ze sie nie udzielam za bardzo. |
2009-04-06, 22:59 | #4772 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, dobrze, że piszesz, ja cały czas czekam .
Też czasami mam sny prorocze, ale to raczej fakty mi się śnią, nie symbole. A z tymi zębami to.... Mnie się ostatnio bardzo często śnią, że wypadają, czasami wszystkie...straszne uczucie, ale nic się nie dzieje, wiem, że mnie to oznaka jakiś problemów siedzących w głowie. Ze snami to tak jest, że u każdego jest inna interpretacja symboli. Ja tam w to się nie zagłębiam, ale pamiętam jak mama powiedziała mi, że robaki we śnie symbolizują pieniądze (w co nie wierzyłam), ale tak mi się to zakodowało w podświadomości, że potem zawsze po śnie z robakami dostawałam/znajdowałam pieniądze lub była wypłata (u mnie nieregularna). No ale minęło już. zapomniałam. Kociulku, współczuję śmierci w rodzine. loll, jaka Sandra duuża i ładne oczka z długimi rzęskami ma. lwico, zdrowia, zdrowia, zdrowia życzę. Oby się polepszyło. Aga, no to miło, że takie luksusy Ci się trafiły.
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2009-04-06 o 23:00 |
2009-04-07, 08:23 | #4773 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
lwica83
rzeczywiście mała z niej panienka masz dobre oko bo podobno jest bardzo wysoka jak na swój wiek tak się składa, że nie ma wśród moich najbliższych znajomych dzieci w jej wieku tzn są ale z końca roku a to jeszcze leżakujacące maluszki i nie mam porównania ale często nam się zdarza, że ludzie są zdziwieni jak usłyszą jej wiek..wzrost ma po tatusiu, który mierzy 190 cm Dobrze, że z Dawidkiem lepiej a podwyższona temperatura to pewnie od ząbkowania a z Tobą jak? lepiej po tych lekach? AgaMili Witaj ale Ci dobrze odpoczniesz, zregenerujesz siły..fajnie mieć taką pomoc mi by się taka przydała..ostatnio przez ząbkowanie Sandrusia budzi się często w nocy czego rezultatem jest moja ciągła senność..jest to dla mnie bardzo męczące bo jak nie dośpię to nie mogę normalnie funkcjonować sheryl dziękuję za miłe słowa |
2009-04-07, 09:18 | #4774 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Loll, Sandrusia to sliczna panienka Tez zwróciłam uwagę na to jaka jest duza. Ivo takze jest duzym chlopcem jak na swoj wiek i ludzie ktorych spotykami nie moga uwierzyc ze on ma dopiero rok. Na placu zabaw mam porownanie. Jak Ivo jeszcze samodzielnie nie chodzil i bylismy na placu zabaw to widzielismy dziewczynke ktora byla drobniutenka w porownaniu do Ivusia a slicznie sama juz tuptala takze na pewno miala rok albo wiecej. Byl tez chlopiec 3 letni ktory byl tylko troszke wyzszy od Iva.
Aga, ale Ci sie super niańka trafiła dla Milenki Świetnie, ze macie tyle czasu dla siebie. Korzystaj Lwico, mam nadzieje ze te problemy zdrowotne szybko dadza Ci spokoj. Dla Dawidka tez dużo zdrówka. Jeszcze chcialam napisac cos o tych snach. Sny zawsze mnie bardzo ciekawily i chociaz teoria jest taka ze sniac mozg pozbywa sie niepotrzebnych informacji, porzadkuje je itd albo ze sny odzwierciedlaja nasze codzienne problemy z ktorymi nie mozemy sie uporac to musi byc w tym cos wiecej. Z symbolika to mysle ze jest tak ze jesli mamy zakodowane w glowie polaczenie np zeba ze smiercia to moze sie zdarzyc tak ze jezeli ktos bliski umrze bedziemy snic wlasnie o tym (ja nie jestem przesadna wiec nigdy mi sie wypadajacy albo w ogole zab nie snil kiedy ktos mi w rodzinie umarl). Ale pytanie jest jedno, dlaczego sni sie zab symbolizujacy w czyjejs glowie smierc skoro my jeszcze o tej smierci nie wiemy? Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2009-04-07 o 14:09 |
2009-04-07, 10:29 | #4775 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
witam i sie melduje i od razu czytam lepsze i gorsze wiesci.....
Lwica, zycze zdrowia Tobie i Dawidkowi Kasienka a co z Lukaszem? minela goraczka? zdjecia super Lol witaj, Sandra to rzeczywiscie duza dziewczynka Kaasiamaja, gratuluje zabka, mysle ze nie masz sie co martwic ze wychodza jak chca, chociaz podobno dziecko po pierwszym roku powinno zaliczyc wizyte u dentysty jak Wam sie mieszka? pisz co u Was, moze jakies zdjecia wkleisz? Kociulku, przykro mi z powodu smierci kogos bliskiego mi rzadko kiedy cos sie sni ale jak juz to zazwyczaj sni mi sie cos co dopiero sie wydarzy...kiedys np snilo mi sie ze otworzyli nam w radomiu mini mal a potem okazalo sie ze rzeczywiscie otworzyli, co wiecej od razu wiedzialam co gdzie ejst Pappaya, wiem co czulas jak Ivo sie dobral do sreberka, sama mialam chwile grozy wtedy jak Dawid lozeczko lykal, trzeslam sie potem jeszcze dobre pare minut ze strachu....ale dobrze ze wszytsko sie dobrze skonczylo Cytat:
Pappaya, Lwica dzieki, milo ze pytacie nam mieszka sie cudownie, zero marudzenia, zrzedzenia....ach.... nie mamy jeszcze tylko mebli do salonu i jak na razie wiekszosc z tego powodu jest jeszcze w reklamowkacch i pudlach, wwyglada na to ze na swieta zostanie mi niezly burdel w domu....ale i tak jest fajnie- najbardziej ciesze sie ze Dawid sie zadomowil i przekonal sie do wanny...uff Dawidowi znowu ida zeby.....ma problemy z zasypianiem (potrafi wstac o 6 rano a zasnac dopiero po 16), gorzej spi...oby wyszly jk najpredzej.... Aga, super urlop, napisz jak minela podroz i jak zniosla ja MIlenka my sie ostatnio wybralismy do ikei a ja cala w strachu jak Dawid zniesie podroz, On jest typowy Chodziaczek, nie usiedzi na tylku, ale jakos sie zajal aaaa...przypomnialo mi sie jeszcze, ktoras pisala o poradniku zawadzkiej? same ogolniki, zero konkretow, o wiele bardziej polecam mimo wszystko tracy hogg Sheryl, Stas sliczniutki, ja mam fiola na punkcie czapek i uszu dlatego czapke zdejmuje (a jeszcze sie to nie zdarzylo w tym roku ) jak widze ze naprawde Mlodemu goraco, ale zazwyczaj jakas lzejsza to ma my mozemy sie pochwalic juz pierwsza opalenizna Dawid ma opalona czape na buzce a ja poliki Elsi gratuluje Emilce umiejetnosci, takie "drobnostki" a tak ciesza u nas Dawid ma takiego zolwia do kapieeli z foremkami, do zolwia wchodza trzy foremki zolta pomaaranczowa i czerwona, jak na zolwiu byla zolta i czerwona to Dawid zdjal czerwona, na zolta polozyl pomaranczowa a dopiero na sam koniec polozyl czerwona Kasienka, kiedy na ten spacerek smigamy? wiem ze pisalas wczesniej ale my sie dopiero przeprowadzamy i taka zabiegana jestem troche, ale na spacerek czas znajde i trzymam kciuki zeby moszna sie rozwinela i operacja nie byla konieczna a ja mam jeszcze pytanie do meskich mam, widac Waszym chlopcom cewke moczowa? mojej kolezanki synek chyba bedzie miala zabieg odklejania napletka wlasnie dlatego ze cewki nie widac, nie bardzo wiem jak mam to zobaczyc, czy widac to golym okiem czy trzeba odciagnac? moze glupiue pytanie ale licze na wyrozumialosc Senna, jeszcze chcialam napisac ze jesli dziecko nie ejst marudne, ladnie sie bawi i przybiera na wadze to nie masz powodow zeby sie martwic moj Synek ma ponad rok, dobrze przybieera na wadze, a wcale tak duzo nie je, sa dni ze wciaga wszystko jak szalony, a sa dni ze je ledwo co, dziecko samo wie kiedy ma ddosc, dla ;przykladu wczoraj chcialam wmusic w Dawida kolacje, po lyzeczce, po lyzeczce i o jedna za duzo naprawde nic sie nie martw, martwic to bedziesz sie mogla jak nagle zrobi sie apatyczne, wyraznie schudnie..... no dobra to na razie chyba tyle
__________________
|
|
2009-04-07, 12:32 | #4776 | ||||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Ach, Pappaya, zapomniałam napisać, fajny avatarek
Cytat:
Midey, cieszę się, że tak dobrze Wam się w końcu mieszka Cytat:
no, a ja w drugą stronę mam alergię na wiele poglądów dot. dzieci z czasów naszych mam, to ich przegrzewanie, chuchanie i dmuchanie i bardziej mi podchodzi zachodnie podejście, tamte dzieciaki sa zahartowane i zdrowe. A jak słyszę historie mojej mamy i teściowej... mamie dziecko (mój brat) zachorowało na zapalenie płuc w wieku 3 miesięcy, teściowej dziecko (mój mąż) miał zapalenie uszu jak miał 3 miesiące, skąd takie choroby im się trafiały na samym początku? (mi Stasiek jeszcze nie chorował od urodzenia), ale jak usłyszałam jak one dzieci ubrane w domu trzymały, to wszystko jasne. Przecież przegrzane dziecko ma gorszą odporność niż "niedogrzane" . No ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku, żeby nie było, jak pomimo słońca jest chłodny wiatr to też cienką czapeczkę zakładam. Zdejmuję jak nie ma wiatru, albo jest delikatny, letni. Cytat:
Cytat:
Midey, kochana, nie wiem co Ci napisać, nie mam pojęcia gdzie ta cewka, u nas tymi sprawami zajmuje się mąż, on Stasia pielęgnuje pod tym kątem i wie ile można mu odciągnąć. Zapytam go więc.
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2009-04-07 o 12:37 |
||||
2009-04-07, 14:35 | #4777 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Dzieki dziewczyny ,ze pytacie mieszka nam sie swietnie wreszcie sami tylko ,że jest jeden mankament praktycznie caly dzien same jestesmy bo Patryk pracuje od 7 rano do 17 a pozniej od 18 do 23 wiec troszke nudno ,poza tym nie mamy w okolicy placu zabaw wieć to tz troszke nas martwi .Neta dalej nie mam ,ale przyjechalam dzis do rodzicow wiec znow korzystam Fotki beda nastepnym razem loll witaj super ,że sie odezwałas ,Sanderka śliczności AGus supr ,że urlop Wam sie podoba nic tylko pozazdrościc korzystaj z polskiego powietrza:P W ogole dziewczyny jednak nie kupilam tego łózeczka z kucykami tylko zwykle i Patryk wyjal 3 szczebelki ,ale mniejsza z tym chcialam Wam sie pochwalic tym ,że Majeczka juz druga noc bez zadnych placzow sama usypia w łóżeczku:jupi : Myślalam ,że to będzie nie możliwe zważywszy na to ,że spała ze mną w łóżko przez ostatnie 5 miesięcy ... ,a jednak To narazie tyle postaram się znow odezwać jak tylko będę miala okazje Pozdrowionka!
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
||
2009-04-07, 19:07 | #4778 | |||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Midney wspaniale, że jesteście na swoim gratuluje Cytat:
Sandrusia też jeszcze nie była chora (odpukać) więc to się sprawdza. Cytat:
przejrzałam sobie wątek bo bardzo dawno tu nie byłam i Twoja córcia bardzo wyrosła śliczna jest |
|||||
2009-04-07, 20:51 | #4779 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Nie mam czasu żeby często tu zaglądać, ale staram się jak mogę. Po pracy chcę jak najwięcj czasu spędzać z Emmą a gdy ją uspypiam to także odpływam.
W pracy jest nieźle. Dostałam umowę na 3 m-ce. Emma ma 10 ząbków Kociulku bardzo mi przykro z powodu pogrzebu Trzymaj się Loll jasne, że Cię pamiętam Sandra to śliczna dziewczynka. Pappayo dobrze, że udało Ci się wyjąć ten kawałek pazłutka z pysia Iva. Z dzieciakami trzeba strasznie uważać. Emma pcha wszystko do buzi. Ostatnio polizała mydało i krzyczała MNIAM! Midey gratki z okazji mieszkanka |
2009-04-07, 22:05 | #4780 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Hej kobietki, to znowu ja
Sheryl ,na nocnego czata wpaść nie mogłam, bo nie było mnie w domu Nocowałam wczoraj razem z dziećmi u rodziców, by rano mama mogła je popilnować, a ja z mężem pojechaliśmy na pogrzeb. Inaczej byśmy nie zdążyli. Mąż i tak biegiem leciał z pracy. U rodziców zaś neta nie mam I tak, zamiast świętować urodzinki synka, cały dzien przebiegaliśmy. Dzieci wyszalały się na dworku i dopiero wieczorkiem znaleźlismy chwilkę na upieczenie torta, tzn. samych placków, bo masę będziemy robić jutro. Jutro też przełożę i jutro dmuchamy świeczki Szczerze mówiąc to trochę mi smutno, bo nikt o jego urodzinkach nie pamiętał Nawet chrzestna nie wysiliła się na głupie "wszystkiego najlepszego" choć mieszka na jednym podwórku. Rozmumiem, że do nas może mieć jakieś pretensje (choć i tak nie wiem za co, ale...), ale do dziecka Dobra, bo odbiegam od tematu.... Sheryl, szczerze mówiąc o robaczkach nic nie słyszałam Dla mnie na przypływ gotówki zawsze śnią się długie włosy Kiedyś, jeszcze w podstawówce, śniło mi się, że podczas wycieczki byłam z jedna koleżanką w pokoju i obie miałyśmy identyczny ręcznik, no i wszystko dokładnie się sprawdziło Na tej samej wycieczce przyśniło mi się, jak następnego dnia ubierze się moja inna koleżanka i również się sprawdziło. 18 lat temu moja koleżanka miała wypadek, wpadła pod samochód (chyba tira), tak że nie przejechał po niej, ale znalazła się między kołami. Była rok starsza ode mnie, miała wtedy 9 lat. Przez 3 lata była w śpiączce i niestety zmarła. O pogrzebie dowiedziałam się pare miesięcy później, w związku z czym po prostu na nim nie byłam, nie wiedziałam na wet gdzie została pochowana. Wiedziałam jedynie, ze na starym cmentarzu (bo mamy siebie 2) Ok. 8 lat temu każdej nocy zaczęła mi się śnić. dopiero po którejś nocy z kolei uświadomiłam sobie, że Kaśka może chce abym ją odwiedziła. Poszłam na cnentarz i choć znajduje się tam kilka tysięcy grobów coś poprowadziło mnie dokładnie w mijsce gdzie ona leżała. Poszłam prosto tam, stanęłam tylko przed jednym jedynym grobem, spojrzałam na tabliczkę i przeczytałam jej nazwisko. Zapaliłam lampkę ,pomodliłam się, uprzątnęłam grób, bo widać, że zupełnie nikt tam nie przychodzi i już nigdy więcej mi się nie przyśniła Wypadający ząb przyśnił mi sie po raz drugi, dwa dni po pierwszym takim snie zmarł mój dziadek dzisiaj zas jeździliśmy na pogrzeb stryjka mojego męża. Dla mnie niby to żadna rodzina, ale dla mojego męża bardzo bliska. To tylko kilka przykładów z moich snów. Mąż mówi, że czarownica ze mnie Ale się rozpisała i to własciwie tylko na jeden temet... A propo czapek, to przyznam sie Wam, ze poszłam trochę za waszym przykłądem i dzieciolki latają bez nakryć głowy. Tylko rano zakłada im cos jeszcze na główki, bo jednak za ciepło przed południem u nas nie jest. Szczerze mówiąc jak wyciągnęłam im ubiegłoroczne letnie capeczki, to sama złapałam się za głowę. jej, jak te dzieci szybciutko rosnął Mówisz Sheryl, ze widziałaś dzieci w grubych czapkach? To u mnie jeszcze "lepsi" są rodzice, bo już kilka razy widziałam dzieci w wózkach ubranych nie tylko w grubych czapkach, ale w kombinezonach i zasunietych szczelnie w pokrowcach Te biedne dzieci chociaż rączki wyciągają zza tego pokrowca, a ja chciałam podejść i zwrócić uwagę rodzicom. Ale i tak zrobią po swojemu czy z moją uwagą, czy bez... Loll, miło, ze do nas wróciłaś A wiesz, że ostatnio myślałam o Tobie i Sandruni Midey, u nas odciaganiem zajmuje się mąż, więc ja Ci nie pomogę Wiesz, naprawdę miło czytać, że jesteście tak zadowoleniz mieszkanka Kasiu i Wam niech się dobrze mieszka Najważniejsze, że razem Jednak dzieciaczki czują spokój rodziców. Super, że Majeczka, tak jak Dawidek, szybko się w nowym miejscu zaaklimatyzowała. Pappaya, mądre pytanie zadałąs odnośnie snu Też mnie to ciekawi. ja nigdy nie wierzyłam w żadne wrózby, horoskopy, czarne koty, trzynaski i inne duperele, a mimo tego sny zawsze niosą u mnie ze sobą jakieś znaczenie I dziękuję, że pytasz o moje samopoczucie Głowa niestety różnie. Dziś mimo, że opóściłam jeden posiłek (jak tylko poczuje głód, głowa przez cały dziń tak mnie będzie bolała, że nawet proszki nie pomogą) głowa mnie nie bolała, ale 2 razy tak mi się w niej zakręciło, że musiałam się czegoś złapać i ukucnąć. Dobrze, że zauwazyłaś to nadgryzione jajko, a Ivuś jednak nie połkną tego pazłotka. Karolina też wszystko od razu pcha do buzi, ale zazwyczaj jeśli zauważy, ze coś jest niezjadliwe, zaraz wyjmuje i mi oddaje. Wcześniej tez musiałam je wszystko z buzi palcem wyjmowac, ale ostatnio wystarczy moja prośba "pokaż co masz w buzi". Dziś na taką moją rośbę roześmiała się tylko szeroko i pokazała paluszkiem na moje zęby, a ona u siebie tylko zęby oblizywała hihi Aga, super, że urlopik udany nalezy Ci się Lwica, jej, to nie dobrze, że z Twoim zdrówkiem wcale nie lepiej, Mi przez kilka dni chyba zatoki strasznie dokuczały. Czułam się tak jakbym wpadła do wody i ta woda nabarała mi się do nosa. Potworny ból ,ale oczywiście do lekarza nie ma casu pójść Brała co miałam i troche przeszło. jeszcze tylko gardło drapie, lae do świąt myśle, ze będzi cacy. I Tobie też tego życzę Coś miałam jeszcze napisać... wyleciało... edit: wszystko mi wrzycili na jedno kopyto i jeszcze buźki powykasowywali...
__________________
My + A + K + ♥
Edytowane przez kociulek Czas edycji: 2009-04-07 o 22:11 |
2009-04-07, 22:27 | #4781 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cześć Dziewczyny,
Ja tylko na moment, przyznaję, że nawet nie czytam co piszecie. Chciałam napisać, że nie będę się odzywać przez jakiś czas. Moja Mama ma problemy ze zdrowiem, ostatnio kilkakrotnie zasłabła i straciła przytomność. Po świętach będzie miała szczegółowe badania. Nie mam więc weny do pisania. Zresztą ja sama od kilku dni jestem na silnych środkach przeciwbólowych, bo znów kręgosłup mi wysiadł, nawet nie mam jak jechać do Mamy. Teściowa bardzo pomaga przy Mi. Chciałam Wam tylko jeszcze złożyć życzenia na święta. Wolnych od trosk, rodzinnych, pięknych, od całego mojego stadka |
2009-04-07, 22:38 | #4782 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
__________________
My + A + K + ♥
|
|
2009-04-08, 00:19 | #4783 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Elsi, kochana dużo zdrówka dla Ciebie i Mamy, i spokojnych Świąt dla Twojej rodziny.
Midey, ta cewka moczowa jest w środku, zaewne chodzi o jej ujście. To taka dziurka w środku siusiaczka, widać ją jak się lekko naciągnie skórkę. Kociulku, włos się jeży..., uciekam spać, ale też mam podobne historie na koncie.
__________________
Cosmesfera |
2009-04-08, 08:45 | #4784 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Emma ma już 10 ząbków u nas dopiero przed paroma dniami przebił się piąty a tak przez cały czas chodziła z przednimi dwójkami na dole i górze jak króliczek Cytat:
Życzę wszystkiego co najlepsze Twojemu synkowi : radosnego uśmiechu, wielu wesołych przyjaciół, wspaniałych zabaw, wymarzonych zabawek, bajkowych snów do poduszki, lodów na deser i wszystkiego czego tylko zapragnie!!! Chrzestna Twojego synka zachowała się bardzo nieładnie..przykre to bo uważam, że chrześniak/chrześnica to tak naprawdę jak drugie dziecko..choć sama nie jestem chrzestną i strasznie nad tym ubolewam bo bardzo chciałabym być ale niestety muszę poczekać na moją przyjaciółkę (która de facto jest chrzestną Sandrusi) , przez długi czas nie chciala mieć dzieci ale teraz sytuacja diametralnie się zmieniła (za długo by opowiadać) a nie może gdyż choruje na endometriozę niedługo ma zabieg..mam nadzieję, że po tym zwiększy się jej zdolność do zajścia w ciążę.. Z zapartym tchem przeczytałam Twoją opowieść o śmierci przyjaciółki..bardzo mnie interesują i intrygują takie rzeczy Cytat:
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych Duuuuużo zdrówka!!! |
|||
2009-04-08, 13:09 | #4785 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, no właśnie zapomniałam wczoraj napisać:
Wszystkiego najlepszego dla Adrianka i ucałuj go ode mnie
__________________
Cosmesfera |
2009-04-09, 07:40 | #4786 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Witam dziewczyny!!!
Ja tylko na chwilkę, bo właśnie jestem w pracy. Z okazji Świąt Wielkiej Nocy składamy (cała nasza 3 osobowa rodzinka) Wam wszystkim życzenia zdrowia, miłości , optymizmu i cierpliwości na codzien .Aby Święta upłynęły w spokojnej atmosferze bez przejedzenia oczywiście . Nam święta sie nie zapowiadaja ciekawie bo wczoraj tato poszedł do szpitala i dziś ma dostać diagnoze (nie pracuje mu 30% oskrzeli) więc siedzę i czekam na informacje jak na szpilkach...ech... A moja Kasienka ma aż...3 ząbki przypieczętowane bardzo wysoką gorączką (do 39,6 stopni) wiec aż sie boje jak bedą wychodzić następne. Lekarka powiedziała że taka jej natura i że niestety jak późno ząbki idą to ciężej większe dziecko to przechodzi... . Poza tym wiosna u nas na całego i Kasia spędza z babcią prawie cały dzień na polku . Co jeszcze? Powiedzcie mi (szczególnie dziewczyny które mają po 1 dziecku) czy myślałyście o drugiej pociesze? Bo mnie taka szalona myśl chodzi po głowie Przepraszam ze za często nie piszę ale właściwie nie mam kiedy bo w robocie ruch a w domu nie mam czasu jak wracam o 16. Narazie powolutku czytam zaległe posty i...jeszcze mi troche czytania zostało . Całuje Was i oczywiście DZIECIACZKI mocno i jeszcze ras spokojnych Świat życze . |
2009-04-09, 08:51 | #4787 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Emi230 hej współczuje Kasieńce pewnie cierpi malutka..wiem coś o tym bo Sandrusi też dopiero 5 ząbek przed paroma dniami się przbił i szczególnie noce dają nam w kość bo widać, że chce spać a ból dziąsełek jej nie pozwala i się męczy
Odnośnie Twojego pytania dotyczącego drugiego dziecka..to owszem myślałam i chcialabym baaaardzo ale niestety mamy teraz nieciekawą sytuację..mieszkaniową, finansową...ale jak tylko się ustabilizuje to nie zamierzam czekać ani chwili dłużej A Ty planujesz kolejną ciążę? zastanawiasz się czy już zdecydowałaś? Również życzę zdrowych, pogodnych Świąt Wielkiej Nocy! Duuuużo zdrówka dla taty! dobrych wieści i aby wszystko co sobie zamarzysz się spełniło Buźka
__________________
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę. — Jan Paweł II (Karol Wojtyła) (1920-2005) |
2009-04-09, 11:29 | #4788 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 102
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
witajcie babeczki
dawno mnie nie było, ale wpadłam w wir przedświątecznych porzadków-miałam ich nie robić, ale jak zobaczyłam jaki mam syf w domu to zrobiłam u nas w porzadku, siedzimy całymi dniami na dworze, Agatka szaleje i mamy wcale nie potrzebuje, na placu zabaw jak widzi dzieci to nawet nie sprawdza czy ja w ogóle jestem - taka Zosia samosia nie czytałam Was bo nie miałam kiedy, na ostatniej stronie widziałam tylko ze pisałyscie coś o snach, mi się sniły ostatnio karaluchy-duuużo karaluchów-strasznie obleśny sen fujjjj postaram sie do Was jeszcze zajrzeć pozdrawiam |
2009-04-09, 11:35 | #4789 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku, chcialam zlozyc Adriankowi zyczenia urodzinowe, teraz to juz gruvbo spoznione ale o ile pamiec mnie nie myli Adrianek jest z 7 kwietnia a jak wszystkie wiecie 7 jest mi szczegolnie bliska
ostatnio jetsem troche wypompowana, robie milion rzeczy w tym samym czasie a jeszcze mamy polaczona kuchnie z salonem i kuchenka jest na "honorowym" miejscu....co oczywiscie bardzo podoba sie Dawidkowi...nie wiem jak to zabezpieczyc, kupilismy te oslonki na kurki ale nie zmienia to faktu ze nagrzewa sie cala kuchenkla przy gotowaniu...swoja droga to dla mnie dziwne, mozna kupic specjalne bramki na schody a nigdzie nie mozna dostac czegosc zebyu oslonic przed dziecmi kuchenke.... moge sie za to pochwalic ze zamowilismy dzis meble dzieki dziewczyny Loll niestety nie jestesmy na swoim, mieszkanko wynajmujemy a i jeszcze jedna uwaga, nie to ze sie czepiam i ze cos mi przeszkadza ale nie midNey, tylko midey Cytat:
Aka, dobrze ze praca odpowiada, oby przedluzyli umowe po tych 3 miesiacach Emma widze tez bogato uzebiona a numer z mydlem hmmm..... szokujacy Elsi, Emi zycze zdrowia Mamie i Tacie no i zeby Ciebie ten kregoslup mniej bolal Cytat:
Emi, ja mysle o drugim ale jak nam sie trafi gorszy dzien to nie wiem jakbym poradzila sobie z dwojka..... ja tez zloze Wam juz zyczenia swiateczne bo nie wiem czy jeszcze tu zajrze przed swietami duzo zdrowka i cierpliwosci, wesolych swiat i mokrego dyngusa
__________________
|
||
2009-04-09, 11:46 | #4790 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
no to duuużo pieniędzy was czeka według sennika mojej mamy
__________________
Cosmesfera |
|
2009-04-09, 18:37 | #4791 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Święta coraz bliżej.. w związku z tym życzę wszystkim mamusiom i ich dzieciaczkom wesołych, zdrowych i rodzinnych świąt! Pozdrawiam ciepło! buziaki!
__________________
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę. — Jan Paweł II (Karol Wojtyła) (1920-2005) |
|
2009-04-09, 20:26 | #4792 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny straszna rzecz przytrafiła się córce moich przyjaciół. Ma trzy lata i złamała w przedszkolu rękę, ale tak, że skłądają ją jej na stole chirurgicznym w narkozie. Koszmar jakiś normalnie...
Nie mam weny na pisanie, bo myślę tylko o tej małej. Odezwę się jutro...
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
2009-04-09, 20:37 | #4793 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
loll, po rozważeniu z mężem Za i przeciw stwierdziliśmy że niema na co czekać. Im dłużej bede zwlekać tym bardziej nie bedzie mi sie chciało znowu "przerabiać "tematu pieluch, nocnego wstawania itp. więc teraz albo nigdy. Poza tym Kasia już czasem wykazuje cechy jedynaczki więc najlepszym antidotum bedzie dla niej rodzeństwo
midey to fakt, po ciężkim dniu z Kasią też mi sie wydaje że upadłam na głowe myśląc o drugiej dzidzi ale na szczęście szybko mi przechodzi. Postanowione, a co z postanowień wyjdzie to sie okaże; sheryl, rozumie Cię, faktycznie może lepiej zaczekać do czasu gdy sytuacja finansowa bedzie stabilniejsza. Ja nie moge narzekać bo mam pracę (wróciłam do pracy 5 miesięcy od porodu) , mąż też pracuje i jeszcze dorabia różnymi fuchami więc jako tako mamy sytuację stabilną; poza tym...może troche egoistycznie podchodze do tego (ale za przyzwoleniem babci) na dzień dzisiejszy Kasią zajmuje się moja mama podczas mojej nieobecności (czyli około 8-9 h dziennie) w domu i właściwie ona sama wspomniała mi że póki ma siły to chce pomóc więc bym sie zastanowiła nad drugą pociechą- cudowną mam mame co nie? Poza tym 30 na karku więc... latka lecą ; Wy jesteście młode więc możecie poczekać Więc.... zobaczymy co czas pokaże Całuski dla wszystkich Edytowane przez Emi230 Czas edycji: 2009-04-09 o 20:38 |
2009-04-09, 23:41 | #4794 | ||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
__________________
Cosmesfera |
||
2009-04-10, 10:13 | #4795 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 102
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
hej
widze, że temat dzieciaków ja na pewno nie chcę, aby Agatka była jedynaczką, na pewno chcę dla niej rodzeństwo, ale jeszcze nie teraz - raz , ze miałam ciąże zagrozoną, wiec ona musi byc starsza bardziej samodzielna i rozumna, w innym przypadku nie wiem czy bym donosiła, tu mam tesciow na ktorych pomoc nie bardzo moge i nawet nie chce liczyc - mysle aby najpierw wrocic do pracy - to znaczy ja znaleźć i dopiero potem dzidzia, ale obawiam sie tez tego ze jak znajde dobra prace to nie bede jej chciala stracic i bede odwlekac decyzje o dziecku. Tak bylo tym razem, mialam prace ale chcialam koniecznie zmienic, szukalam szukalam i doopa wiec zdecydowalismy sie wreszcie na dziecko - lata tez leca, w lipcu skoncze 29 wiec sama nie wiem kiedy bylby najbardziej odpowiedni moment maz zarabia nie najgorzej, dajemy rade z jednej pensji, pewnie z dwojka tez bysmy dali rade, ale wiadomo z dwoch pensji zyje sie latwiej.... poki co skupiam sie na moim Gagatu ojjj wspolczuje tej biednej dziewczynce zlamanej raczki-bidulka |
2009-04-10, 11:37 | #4796 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczynki, myślę, że najwyższy czas aby życzyć Wam
Wesołych, Spokojnych, Rodzinnych, Słonecznych Świąt Wielkanocnych ............(..(..( ...............)..)._..-.._ ............__)/.,','.......`. ..........,".....`......,--...`. ........,"...@.........'. ...`... .......(Y.............(.. .........;''. ........`--.____,...............,..; ........((_.,----'.,---'......_,'_,' ............(((_,-.(((______,-' Moc prezentów od zajączka co koszyczek trzyma w rączkach Wielu wrażeń, mokrej głowy w poniedziałek dyngusowy. Życzę jaja święconego i wszystkiego najlepszego!
__________________
Cosmesfera |
2009-04-10, 17:37 | #4797 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny, przepraszam, ze nawet Was nie czytałam, ale przez kilka dni nie mieliśmy neta. Poza tym mamy fatalny tydzień. Adrian, dokłądnie jak rok temu na urodziny dostał jelitówkę Tylko tyle, ze bez wymiotów (ufff...) ale ma biegunkę i jest strasznie rozpalony. Tynkarze mieli wypadek jak jechali do nas i pozostaje mi się modlićoby jeszcze jutro nic się nie zdażyło...
Dziękuję Wam w imieniu Adrianka za życzenia Sheryl, odpiszę Ci jak będę miała chwilkę obiecuję, ze nadrobię jeszcze zaległości A teraz lecę przeprać, póki dzieci śpią. To nie ich pora spania i pewnie znowu będe fokac mi do 1 w nocy, ale nie mam już siły się z nimi targować. Szczególnie z Adriankiem. On już tydzień czasu nie śpi w południe, ale teraz gorączka go męczy. Chcę Wam i Waszym rodzinkom zyczyć jeszcze Pogodnych, wiosennych i zdrowych Świąt Wielkanocnych smacznej święconki i mokregoo dyngusa ps. aha.. chrzestna Aduśka się zrekompensowała
__________________
My + A + K + ♥
|
2009-04-11, 13:37 | #4798 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych!!
|
2009-04-11, 23:03 | #4799 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Wszystkiego najlepszego z okazji Swiat Wielkanocnych dla was dziewczyny, waszych mezczyzn i dzieciaczkow !
Oraz oczywiscie Mokrego Dyngusa |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.