2009-04-12, 17:38 | #4801 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny, życzę Wam i Waszym rodzinom zdrowych, wiosennych i pełnych radości Swiat Wielkanocnych. Smacznego jajka oraz wesołego i mokrego dyngusa!
|
2009-04-12, 20:09 | #4802 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dziewczyny sorki, że spóźnione ale szczere życzenia mokrego dyngusa... ale widzę, że zdrówko dużą miarką powinni nam rozdawać przy okazji świąt...
|
2009-04-14, 09:32 | #4803 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
hej swieta swieta i po swietach i bardzo dobrze jak dla mnie my bylismy w rozjazdach, u jednej babci, u drugiej, u dziadkow.....i jak zawsze nic nie odpoczelam
Cytat:
Cytat:
Cytat:
super ze chrzestna sie zrekompensowala u nas chrzestny do tej pory sie Dawidkiem nie zainteresowal..... u nas znowu ciezkie dni....Dawid spi kiepsko, sa noce ze spi cala noc i w dzien ponad 2 godziny, a sa noce i dnie ze budzi sie co chwile, tych niestety jest wiecej....z zasypianiem tez ciezko, do tej pory wystarczylo Go polozyc do lozeczka i zasypial, teraz jak tylko uslyszy ze wychodze zaczyna plakac, co sie uspokoi, ja wyjde to znowu zaczyna plakac i tak dopoki nie zasnie w dodatku klei mi sie do nog dopoki nie wezme Go na rece....ech..... powiem Wam ze cos w tym jest ze trojeczki i czworeczki jak wychodza to sa chyba bardziej bolesne, u nas odkad sie wyrzynaja po kolei i trojki i czworki Dawid wogole sie nie daje dotknac w buzce, nie daje sobie wysmarowac dziaselek bo zaraz sie zanosi no i jest bardziej marudny niz wczesniej, przy pierwszych zabkach w ogole nie wiedzialam ze ida (bo choc w nocy sie budzil to w dzien oboje zapominalismy o ciezkiej nocy) a teraz? daja popalic i Malemu i mi....
__________________
|
|||
2009-04-14, 12:01 | #4804 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
No niestety, małą ma rekę na wyciagu i leży w szpitalu... Jutro będą próbowali ją jeszcze raz zespolić... Szkoda dziecka, bo to jest tylko jeden płacz i krzyk, niestety.
Swoją drogą daje się dziecko do przedszkola, liczy na dobrą opiekę, a tu takie kwiatki... Cytat:
Cytat:
Generalnie święta minęły zbyt szybko - mimo, że siedzieliśmy w domku to jeszcze jeden dzień błogiego lenistwa by się przydał. Łukasz dostał od zająca rowerek i jest to obecnie jego ulubiona zabawka nr jeden
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
||
2009-04-14, 12:12 | #4805 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Midey przykro mi, że Dawidek tak się męczy. U nas dwie czwórki wyszły bez dużego bólu.
A od piątku chyba coś podchodzi bo Emi jest bardzo marudna. Zrobiłam błąd bo w niedzielę dałam jej zasnąć przy piersi. Tak bardzo płakała i nie mogła się uspokoić. Szkoda mi jej było bo cały dzień nie spała. Wczoraj miałam tego skutki bardzo bolesne!...Płakała godzinę bo chciała do piersi a ja nie chciałam jej dać. Pierwszy raz przeżyłam coś takiego. Nie dawała się uspokoić. Łaziła po całym łóżku, histeryzowała. W końcu zabrała kocyk i poszła do babci. Dla mnie było to straszne. Przeżyłam klęskę. U babci zasneła na rękach. Boję się dzisiejszej nocy. Nie chcę ulec, ale ona tak bardzo to przeżyła (chlipała długo nawet po zaśnieciu) że nie wiem co robić!!!! Z chęcią bym jej dała tego cysia... Pomóżcie bo czuję się jak wyrodna matka Przepraszam, że piszę tylko o sobie, ale jestem w pracy i nie mam jak za długo siedzieć na necie. |
2009-04-14, 14:58 | #4806 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Aka, nie wiem co Ci doradzić. Wiem co czułaś kiedy mała poszła do babci i zasnęła jej na rekach...
Ivus już cycusia nie dostaje i w ogole sie go juz nie domaga. Przed snem oglada swojego ulubionego krecika albo oglada ksiazeczke ze zwierzatkami i zasypia. Ostatnio jednak przebudzil sie okolo 10 wieczorem i pozniej juz nie mogl zasnac do 12. Jego tata nosil go na rekach by nie plakal no i jakos pozniej zasnal ze zmeczenia. Nie wiem co bym zrobila gdyby Ivo plakal i nie daloby sie go w zaden sposob uspokoic. Moze tez dalabym mu cycusia chociaz na chwile, ale wiem ze to nie rozwiazaloby problemu a jeszcze pogorszylo. Midey, mam nadzieje ze zabkowanie da Dawidkowi w koncu spokoj. Ivo tez ma dni ze jest strasznie marudny ale oczywiscie staramy sie byc wyrozumiali bo to na pewno zabkowanie. Juz widac dolna czworke. |
2009-04-14, 16:57 | #4807 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
I ja też już jestem
Midey, niestety to była jelitówka Tzn. piszę to co powiedziała nam doktorka. W piątek stwierdziłam, że nie ma co czekać, bo tu święta, a jego stan się nie poprawiał, nawet nurofen nie działał na Adriana gorączkę, przez cały dzień zupełnie nic nie wziął do ust, tylko biegunka cały czas go goniła. Tak mi się dziecko męczyło 3 dni. Dopiero w sobotę wieczorem zaczął po troszkę jeść. Dzis juz jest duzo lepiej, choć jeszcze nie idealnie Oby te ząbeczki szybko powychodziły naszym maluszkom i ich nie męczyły. Co do chrzestnych... cóż... ostatnio stwierdziliśmy z mężem, że gdyby nam się coś stało, to niestety ani jednego, ani drugiego chrzestni by się nimi nawet nie zainteresowali Przykre to, ale niestety prawdziwe... Kasieńka, smutne z tą małą. Szkoda, że takie małe dziecko musi cierpieć. Ta dziewczynka jest w wieku mojego synka. Ona do końca jeszcze nawet nie rozumie co i dlaczego się stało. Oby jednak ta rączka szybko i ładnie się zrosła. Loll, jak dobrze pamiętam pytałaś się o alergię Karolinki? Zapomniałam wcześniej napisać... Faktycznie jak miała miesiąc dostała wysypki i wszyscy mi powiedzieli, ża to skaza białkowa. Pamiętam jednak jak Jupi mi wtedy napisała, że często moze się tak dziać u dziewczynek, bo to reakcja na hormony mamusi No i ona jedna najwidoczniej miała rację Początkowo wystrzegałam się nabiału jak tylko mogłam, ale ilez można żyć bez mleka Wyobraź sobie, że Karoliątko pije teraz od czasu do czasu krowie mleko i nic a nic jej nie jest Jeśli chodzi o drugie dziecko (choć to nie do mnie), to fakt, trudno sie zdecydować. Ja miałam tak, że po prostu czułam, że to jest chyba najlepszy moment, nie pod względem finansowym (niestety), ale widziałam jak Adrianek potrzebuje kogoś do zabawy, jak lgnie do dzieci, jak uwielbia się z nimi bawić, jak płacze za nimi. Choć mój mąż mówił jeszcze nie teraz! jeszcze nie teraz! to jednak druga dzidzia się trafiła Nigdy tego nie żałowaliśmy. Napewno nie jest lekko we czworo w jednym pokoiku z moim marnym wychowawczym, z jedna pensją męża (skoro dostaję wychowawcze, to można sobie wyobrazić jaką) i z kredytem na plecach, że o budowie nie wspomnę... ale po mału jakoś ciągniemy. Jest jak jest, ale nie narzekam na swoją sytuację Na razie nie czuję tak wielkiej chęci jak poprzednio posiadania trzeciego malucha, ale nie wykluczam go w przyszłości Fakt, latka lecą, ale ja tam stara się wcale nie czuję No a tak a propo drugiej pociechy, to teraz się chwalę od wczoraj mała w dzień zasypia sama Nie wiem jak długo to potrwa, ale wystarczy jej połozyć kocyk na podłodze, ona kładzie się i zasypia. I (jak bardzo na czasie) jak widziała święconke w koszyku, to za każdym razem wołała jaja Zreszta jak zobaczy je w lodówce, to tez woła Jak mówię jej Jak karolinka robi amen? to ślicznie składa rączki. Pod względem pokazywania, to jest troszkę w druge strone do Waszych maluszków, bo nie chce pokazac noska, oczka itp., za to wie gdzie jest kolanko Pięknie też wychodzi jej dziadzia, baba, ja, jade, tam, daj, cici (tu jest raczej z krzykiem, jak mam się ociąga dla niezorientowanych dodam, że mamusi mleczko w dalszym ciagu codziennie musi być). I to chyba na tyle jej nowego słownictwa. Święta szybko zleciałay. W rozjazdach tylko częściowo, bo cała rodzina męża zjeżdża się do nas (czytaj do teściowej). Zdążyłam się jednak odzwyczaić od tego, że mąż musi tak rano lecieć do pracy...
__________________
My + A + K + ♥
|
2009-04-14, 19:47 | #4808 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Midey szkoda że Dawidek tak się męczy...
Kasieńka co do tego, że dziecko puszcza się do przedszkola i myśli że jest się pod dobrą opieką to przeważnie tak jest... ale na litość Boską dziecko pod opieką rodziców też może się tak połamać, a rodzic nie ma 30 z hakiem na karku... a wierz mi dzieci w przedszkolu mają morze ogromne morze pomysłów na to jak zrobić sobie krzywdę... i nie zawsze nauczyciel ma na to wpływ... co nie zmienia faktu, że nie chciałabym być w takiej sytuacji, ani jako rodzic, ani jako nauczyciel... bo wierz mi oczy ma się dookoła głowy ale i to nie zawsze pomaga... Aka spokojnie, grunt to się trzymać swojego postanowienia, choćby nie wiem co... wiem, że to boli, ale trzeba się trzymać... no nic ja uciekam prasować... dopiero do domu z pracy wróciłam... i szkoda słów... |
2009-04-14, 23:25 | #4809 | ||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
I ja też jestem moje drogie
U nas ząbkowanie względnie spokojnie. Też chyba coś idzie, bo Stasia czasami coś wyrwie ze snu, ale on na szczęście przytulony szybko zasypia. Z cycem nie pomogę, bo ja nie cycowa. Cytat:
Cytat:
Pappaya, a jak się czujesz? I jak tam brzuszek wygląda?
__________________
Cosmesfera |
||
2009-04-15, 07:52 | #4810 | |||
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Jak moja mama mawia "stwórz babo dziecko jak ci sto lat minie...", więc u mnie też już chyba fabryka zamknieta. Choć oczywiście "wyrzekała się żaba błota" ... i nigdy nic nie wiadomo Cytat:
Cytat:
Sheryl - mój Łukasz też ma w nosie pokazywanie, gdzie ma oczko Widocznie myśli, że jesteśmy głupi skoro zadajemy takie pytania nauczył się robić papa mój książe udzielny - samymi paluszkami kiwa Aka - a musisz odstawić od piersi??? Ja wróciłam do pracy we wrześniu, a ciągle jeszcze karmię małego cycem. Starszego karmiłam 3 lata, więc teraz też nie zamierzam kończyć wcześniej A teraz moje kochane - Łukasz na rowerku, którego dostał od Zająca
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
|||
2009-04-15, 09:00 | #4811 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
jednak uważam, że na np 30 osobową grupę dzieci dwóch nauczycieli to jest baaardzo mało! w takim wypadku trudno jest traktować dzieci indywidualnie i dostrzegać wszystkie ich problemy.. Cytat:
Osobiście nie miałam tego problemu bo Sandra sama zdecydowała, że nie chce już mleka. Cytat:
Cytat:
Cytat:
kasienka1977 Łukaszek jaki dumny na rowerku fajna sprawa taki rowerek konecznie muszę go sprawić Sandrusi
__________________
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę. — Jan Paweł II (Karol Wojtyła) (1920-2005) |
||||||
2009-04-15, 09:32 | #4812 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Pappayo dzięki Fajnie Ci, że Ivo nie domaga się cysia. Emi ciągle na noc lubi sobie possać.
A Ty jak się czujesz? Jak brzusio i maleństo? Może się pokażesz? Kociulku, biedny Adrianek się namęczył. Przykre jest to, że nie możecie liczyć na chrzestnych :-/ Gratulacje dla Karolinki! Kasieńko chciałabym odstawić Emmę od cycia bo chcę brać tabletki anty. Spróbuję za jakiś czas. Niedługi czas Loll Emi nie chce się nawet patrzeć na modyfikowane mleko. Wczorajsze usypianie nie było takie złe. Troszkę popłakała, ale dość szybko się uspokoiła. Zasneła bez cysia w buzi bo o to była walka ostatniej nocy. Przed spaniem jeszcze sobie possała. Niestety wczoraj dopadła ją infekcja. Na wieczór momentalnie dostała kataru. Noc miałam zawaloną bo nie mogła spać przez zatkany nosek, do tego miała lekki stan podgorączkowy. Lekarka stwierdziła lekkie przeziębienie. Martwi mnie to, że mało przytyła. Waży tylko 8,250kg. Czy któraś z Was podaje Multisanostol? Mojej koleżanki synek to dostawał i miał przez to lepszy apetyt. |
2009-04-15, 09:56 | #4813 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Sama widzisz, że mała marnie przybiera - zmiana diety nie pomoże jej w szybszym przybieraniu na wadze. Jest teraz podziębiona - pokarm mamy to jedno z najlepszych przeciwciał, pomoże zwalczyć infekcję. Poza tym cysio to nie tylko jedzenie, ale tulanki, poczucie bezpieczeństwa dla malucha. Ciężko mu z tego zrezygnować i chociaż rozumiem, ze możesz być zmęczona - daj jeszcze swojej córci czas, może ona sama odrzuci cysia? A jesli zdecydujesz się odstawić małą - to niestety mam dla Ciebie tylko jedną radę - żelazna konsekwencja i niezważanie na protesty małej pozwoli Ci osiągnąć sukces.
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
|
2009-04-15, 10:20 | #4814 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dzięki Kasiu. Wiem o pigułkach dla matek karmiących, ale takich nie chciałam brać.
Poza tym nie ma tu mowy o zmianie diety. Mała dostaje moje mleczko po kaszce na dobranoc i tylko do picia. Czasem też dostaje z samego rana jak się obudzi. Nie najada się nim bo tam już prawie nic nie ma...jej chodzi bardziej o bliskość, której wierz mi jej nie brakuje. Na pewno nie odstawię jej teraz gdy jest podziębiona. |
2009-04-15, 10:35 | #4815 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Sheryl, Aka, dzięki ze pytacie Czuje sie dobrze. Glowa mnie już nie boli (odpukać) Czuje już ruchy dzidzi no a brzuszek już widać trochę zwłaszcza wieczorem. Porobie jakies aktualne zdjecia i Wam pokaze.
Kociulku, dobrze ze Adrianek lepiej sie juz czuje a Karolinka to madra dziewczynka. Szybciutko zacznie mowic. Ivo tez juz jest coraz bardziej kontaktowy i zaskakuje nas caly czas swoja bystroscia. Ale to radosc Kasienka, Lukasz slodko wyglada ze swoim prezentem A co do przedszkola to nie chce mi sie wierzyc ze nikt nie zareagowal na placz dziecka, przeciez ono musialo wyc w nieboglosy ze zlamana reka i przeciez jest na tyle duze zeby moglo zakomunikowac co sie dzieje, poza tym przeciez byloby widac jakis obrzek czy cos w tym miejscu... Aka, zycze zdrowka dla Emmy no i mam nadzieje ze szybciutko odzwyczai sie od cycusia |
2009-04-15, 10:39 | #4816 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Multisanostolu nie dawałam, ale moja siostra daje swojemu trzylatkowi Bioaron C (nasze maluchy też mogą to brać) i po tym Rafał strasznie przytył Aż za bardzo nawet - ciagle jest głodny i tylko buzią rusza
__________________
Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma. W. S. Reymont |
2009-04-15, 14:31 | #4817 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Aka, jak ostatnio byłam z dzieciaczkami w przychodni (dla małej przy okazji wzięłam skierowanie do ortopedy), to Karolinek wazy obecnie 8200, a było już 8500 Nie wiem skąd ten spadek, niby niewielki, ale jednak. Chyba dlatego, że prawie całe dnie jesteśmy na dworku i dzieciaczki się wybiegają. Na brak apetytu jednak nie narzekamy, mała bez przerwy coś żuje i jak wygląda? wrzucam fotki, bo bardzo dawno jej tu nie było Wydaje mi się, ze nasze dzieci po prostu mają taką naturę.
Pappaya, pokazuj brzuszek A dziś się trochę pod tym względęm rozmarzyłam. Jak rodziłam karolinkę, to na jednej sali leżała ze mną koleżanka mojego męża. Dziś ją spotkał i mówi, że 8 kwietnia urodziła jej się druga dziewczynka Zatęskniło mi się za ciążą Kasieńka, ja też jeszcze karmię swoją małą i choć przechodziłam jakis czas temu kryzys w tym kierunku i miałam wszystkiego dość, to jednak nie zrezygnowałam i narazie o tym nie myślę. Wierze, że Karolina sama wybierze sobie moment na rozstanie się z moim mleczkiem A jak nie to wtedy będę nad tym myśleć tzn. za jakiś czas... Zapomniałam jeszcze wczoraj dopisać, że Karolina na pytanie jak robi piesek? woła Haw! Ale dziś to haw! było też jak zobaczyła kota My dopiero teraz, ale w końcu zmieniliśmy dziś małej fotelik, tzn. Adrianowi kupiliśmy już taki, ze później zostanie samo siedzisko, a mała dostanie ten obecny Adriana. Już nie mogłam patrzeć jak ona siedzi w tym dla niemowlaczków
__________________
My + A + K + ♥
Edytowane przez kociulek Czas edycji: 2009-04-15 o 14:32 |
2009-04-15, 15:04 | #4818 | |||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Łukaszek z rowerka dumny. Też będę musiała za jakiś czas sprawić dziecku rowerek, tylko jeszcze nie wiem jaki.... oj, ja też dokładnie to samo ze swojego przedszkola pamiętam mam nadzieję, że się zmieniło. Cytat:
zresztą, przy raczkowaniu też. Cytat:
A ja jak pokazywałam Staśkowi zwierzęta na wsi czy w parku, to muszę przyznać, że nie był nimi zainteresowany,(kotem w domu też nie jest), tylko gołębie zwróciły jego uwagę, bo były aktywne; latały mu nad głowami albo te parkowe uciekały przed nim po chodniku. Kociulku, zdjęcia śliczne. Karolcia to mały cukiereczek. I jak podobna do Ciebie!
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2009-04-15 o 15:09 |
|||
2009-04-15, 15:29 | #4819 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kociulku zdjęcia Karolinki zobaczę dopiero w domku. Faktycznie nasze dziewczyny idą identycznie.
Ja w sumie na apetyt Emi też nie narzekam. No może czasami jest mniejszy, ale zazwyczaj je ładnie i też ciągle coś przeżuwa. Zazwyczaj jej ulubione bułeczki lub chlebek. Jedynie porcje które ona je powinny być moim zdaniem większe. No ale najwidoczniej tyle potrzebuje. A jednak zobaczyłam: śliczne dzieciaki a Karolcia faktycznie do mamy podobna A propo piesków i kotków: Emma jak się jej zapytam: Jak robi kotek? mówi: maaałłłłł. A w niedzielę pięknie powiedziała Toffi (tak nazywa się nasze psisko) ale do tej pory to się nie powtórzyło. Mówi też kraaa i koko jak zobaczy kury na wsi Edytowane przez Aka24 Czas edycji: 2009-04-15 o 15:33 |
2009-04-15, 16:00 | #4820 | ||||||||||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
I ja chwilowo Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jest prześliczna i ma takie mądre oczka ,ale urosła Cytat:
Cytat:
A my niestety dalej neta nie mamy ,ale juro jade na wieś na 1,5 tyg więc będe miec dostepu do internetu i obiecuje się zrehablitować ,pisac codziennie i Majuni foty wklejać bo strasznie się zmieniła. Moja panna strasznie urosła i ma cudne loczki Niestety dziadkowie nauczyli ją jeśc słodyczy i się powoli zaczyna... Maja potrafi się już nieźle awanturować ,a jej "nie" jest rozbrajające heh . Poza tym dzis złożyliśmy wniosek o paszport bo w maju chcemy jechac do irl pozalatwiac reszte spraw tzn ja i Maja ,a że ciuszki są tam strasznie tanie więc i na małe zakupki się załapiemy ,martwi mnie jedynie to ,że kazali nam czekac 1-1,5 msc na paszport i nie wiem na kiedy bbilet rezerwować
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja 10-01-2008, 00.11 pszczółka I znowu odchudzanki 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
||||||||||
2009-04-15, 19:46 | #4821 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 102
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
hej babeczki
nie nadrabiałam, przeleciałam pobieżnie wybaczcie co do ząbkowania to u nas od początku jest tragedia, więc ja nie wiem co bedzie przy 3 i 4 aż strach się bać nocki mam ostatnio tragiczne, z poniedziałku na wtorek od północy do 3 Agatka wcale nie spała niestety moja teściowa MUSIAŁA nakarmić moje dziecko wszystkim a jak jej powiedziałam, że juz jej dośc stwierdziła, że są święta i wszyscy są przejedzeni i jedzą dużo - idiotka!!! nie potrafi zrozumieć, że Agatka nie moze jesc wszystkiego bo jest alergiczka i potem boli ją brzuszek - ehhh tesciowe!!! czy u Was też tak jest ze ludzie chcą karmic Wasze dzieci bez Waszej zgody ??? jak sobie z tym radzicie? bo ja czuje niedługo zrobię awanture!!! |
2009-04-15, 22:52 | #4822 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
U mnie rzadko się zdarza, żeby ktoś chciał dziecko czymś nakarmić wbrew mojej woli, najczęściej pytają: można dać to? A ja (jak nie można) wtedy: nie, nie wolno, absolutnie, nie ma mowy, ...itp, a jak ktoś ma jakieś swoje argumenty, to ja: nie znasz się, nie masz pojęcia o odżywianiu..koniec, kropa .. (ale wyszłam na chama , ale nie cierpię jak ktoś mi się dzieckiem chce rządzić). Nikt ze mną na szczęście nie walczy, teściowa, ciotki potulne, ale jakby ktoś trafił się uparty to by pewnie było nieprzyjemnie, ale stanowczo nie pozwoliłabym.
__________________
Cosmesfera |
|
2009-04-16, 08:27 | #4823 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: "mój jest ten kawałek podłogi.."
Wiadomości: 158
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
podobnie jak Karolinka cały czas coś ciapie a mimo to jest szczuplutka Kociulku zdjęcia super! cudownie wyglądasz z dzieciaczkami masz wspaniałą rodzinkę Cytat:
Cytat:
__________________
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę. — Jan Paweł II (Karol Wojtyła) (1920-2005) |
|||
2009-04-16, 09:47 | #4824 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Czesc dziewczyny, nie pisze nic bo chora jestem i sily brak. Ostatni post mialam optymistyczny a dzis tragedia wrr. Ja nigdy nie choruje a teraz to mam juz dosc. W gardle zrobil mi sie ogromny guz, na scianie do przelyku z plamami ropnymi, od 2 dni nic nie jem tylko pije a jedyny posilek to zupa, mam straszna opuchlizne w srodu i nic nie przechodzi prawie. Dzis na 13. ide do lekarza rodzinnego, dobrze ze wzielam europejska karte ubezpieczeniowa bo bym musiala isc prywatnie inaczej. Teraz tylko boje sie zeby dziecka nie zarazic tym swinstwem, pewnie to angina.
Jesli chodzi o drugie dziecko to ja rzeczywiscie jeszcze niedawno bylam na tak ale teraz jestem pewna na 100% ze nie planuje kolejnego dzieciatka przez najblizsze 5-8 lat. Teraz gdy jestem w Polsce duzo osob mnie pyta o kolejnego malucha i namawia, a mnie to strasznie denerwuje, tesciowa robi wielkie oczy a ja nie wiem czy w ogole sie zdecyduzje na nastepne dziecko. Mam dopiero 22 lata wiec mam jeszcze czas. Narazie sie kategorycznie wzbraniam. No a moj maz chcialby za rok lub 2 kolejne, sytuacje finansowa mamy stabilna i z tym problemu by nie bylo.... Jednak ja bardzo duzo poswiecilam dla maciezynstwa i teraz che odzyc, mam troszke odchowane dziecko, we wrzesniu zaczynam szkole, pozniej prace, wyjde w koncu do ludzi... Wiem ze to egoistyczne ale, jak to powiedzial pare 2 dni temu moj kolega - nalezy mi sie. Kociulku widze ze Karolinka bardzo ladnie mowi, a raczej zaczyna juz mowic . Milenka mowi "mama, tata, nieee, blee, baba" i stara sie powtarzac wyrazy. Zdjecia uroczne, sliczne masz dzieci i podbne do siebie Pappaya czekam z niecierpliwoscia na Twoje aktualne zdjecia z brzuszkiem . Ciesze sie ze dolegliwosci ciazowe minely, zazwyczaj mija wszystko w II trymestrze , ja tak mialam Co do zwierzat to Mili uwielbia pieski i kotki, jak jedziemy na wiec do babci Bartka to mala biega za kotem i stara sie go ciagnac za ogon, wiec trzeba uwazac a psu wklada palec do oka lub klepie go raczka po pyszczku, takze zwierzaki jak ja widza to wieje gdzie pieprz rosnie , a jak mala je zobaczy to idzie do nich pokazujac na nie paluszkiem. Elkoza u mnie to samo, kazdy mala czestuje czekoladkami lub lizakami, najgorzej babcia Bartka, ostatnio chciala jej dac landrynka i mowi do mnie zebym jej rozgniotla bo moglaby calego polknac, ale ja kategorycznie zabronilam. W ogole starsi ludzie nie znaja sie na diecie dziecka, np. moja babcia chciala jakiks grysik gotowac na krowim mleku dla Milki itd. Czasem na czekoladke przymykam oko ale gdy cos niezdrowego ktos chce jej dac to zabraniam i juz. Ide bo mala sie obudzila... |
2009-04-16, 09:48 | #4825 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 102
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
sheryl wcale nie wyszłaś na chamkę. Ja też mówię że nie wolno ale z tesciową nie układa mi się za dobrze i czasem dla świetego spokoju wolę nie odezwać, ale powiedziałam sobie dość-nie bedzie wychowywać mojego dziecka-wychowała swoje, miała swoje 5 minut więc niech spada!!!!
|
2009-04-16, 10:29 | #4826 | ||||||||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja cały czas mówie, ża mała podobna jest do taty, ale wiem, że Wy nie macie tego porównania, bo męża nigdy nie pokazuję. On tego nie chce, a ja to uszanuję Ale bardzo miło mi, że ktoś widzi też podobieństwo do mnie Cytat:
Moi rodzice cały czas powtarzają jak to dobrze, że moje maluchy wszystko jedzą, bo mój brat był wielkim niejadkiem i zawsze mieli z tym problem. A teraz? Wspomina nawet o tym, że chyba musi się odchudzać Tylko na mojego męża nic nie działa Szczypior z niego straszny... waży tyle co ja Cytat:
Cytat:
Jak ja mówię małej jak robi kotek i prosze aby sama powiedziała, to ona zawzięcie mówi haw! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Hehe..., to eeee na mnie też czasem usłyszałam Cytat:
Cytat:
A tej wsi to Ci zazdroszczę... My już nie mamy dziadków na wsi i nie mamy do kogo pojechać... Cytat:
Cytat:
Cytat:
10kg. to już nie jest źle Mój mąż mówi, że dziewczynki muszą być zgrabne U was też taka zimnica na dworze? ja nie wiem gdzie te kilkanaście stopni znowu musze częśc buziek pokasować...
__________________
My + A + K + ♥
|
||||||||||||||||
2009-04-16, 10:38 | #4827 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Cytat:
Cytat:
Ja chciałam "szybko" drugie bobo głównie dlatego aby mogli się razem bawić, wychowyywać, ale też uważam, że na trzecie (jeśli wogóle) mam jeszcze czas Cytat:
muszę uciekać, bo mała złośnica się odzywa....
__________________
My + A + K + ♥
|
|||
2009-04-16, 11:55 | #4828 | |||
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Kasienka, napisz na pw ktore to przedszkole to bede omijac szerokim lukiem....to karygodne ze matka dowiedziala sie o tym dopiero jak przyjechala po dziecko....
gratki dla Lukaszka ze robi papa paluszkami, slicznie sie prezentuje na rowerku Aka, konsekwencja, konsekwencja i jeszcze raz konsekwencja Dawid pooki karmilam Go piersia nawet nie chcial slyszec o mleku modyfikowanym, soczku i innych nnapojach, dlatego tak bardzo balam sie odstawienia, niepotrzebnie, bo zabraklo cycusia to Mlody zaczal pic hektolitry plynow z butelki zdrowka dla Emmy a multisanostolu nie daje Pappaya, dobrze ze te bole glowy Cie juz nie mecza czekam na foteczki Cytat:
Cytat:
Cytat:
a moze Majutek chce rodzenstwo i tak wola dzidzi? Elkoza, wspolczuje nocek u nas juz sie nie zdarzaja takie wpadki ze ktos nakarmi czyms Dawidka czego ja zwolennikiem nie jestem raz moi rodzice dali Malemu truskawki jak mial okolo 6miesiecy i po stosownym do winy wykladzie juz sie to nie powtorzylo Aga, przykro czytac ze takie chorobsko Cie dopadlo szybciutko zdrowiej i oby Milenka sie nie zarazila Kociulju oby Karolinki zabki nie meczyly zbyt dlugo u nas utrzymuje sie okolo 12 stopni ale przy silnym wietrze spada temperatura do 9.... zdjecia Karolinki i Lukaszka przesliczne a u nas Dawid wola "TATA" , szczegolnie wieczorami jak Taty dlugo nie ma
__________________
|
|||
2009-04-16, 14:54 | #4829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Dawidkowi gratulujemy mówienia tata To teraz tata pewnie dumny chodzi
To dobrze, że Dawidek tak ładnie przesypia nocki Ja się łudzę, ze Karolina im starsza, tym szybciej dojdzie do wniosku, że starczy w końcu tego cyca. A prawda jest taka, że z dobrego tak łatwo się nie rezygnuje i im jest starsza, tym bardziej zaczyna wołać mnie abym tego cyca jej dała. Ciągnie mnie i pokazuje na łóżko aby się z nia kłaść. Tak łatwo więc chyba wcale nie będzie. Z Adrianem łatwo mi poszło, bo zaszłam w ciążę i sam lekarz mi kazał odstawić małego. Poza tym w ciązy zmienia się podobno smak/zapach () mleczka, więc mały nie protestował. Podobnie jak u Ciebie Midey - nie rozstawał się z butlą, bardzo dużo pił. Ale co ja się będę martwić na zapas... A u nas znowu wojna będzie jak nic Dzis teściowa przeszła samą siebie (a jeszcze kilka dni temu myślałam, ze o wiele lepiej mi się z nią rozmawia, niż z własną mamą) Robi wszystko na przekór temu co ja powiem. Jestem tak wściekła, że mało nie wyjdę z siebie...wrrr Ja rozumiem, że ze mną też jest ciężko wytrzymać, ale ile jeszcze jest mi dane znosić To się trochę wyżaliłam........ U nas troche cieplej się zrobiło, ale bąble dopiero mi zasnęły, więc ze spacerku i tak nici.. Elsi, gdzie Ty się podziewasz? Jak zdrówko Twoje i Twojej mamy? I jak Emilka?
__________________
My + A + K + ♥
|
2009-04-16, 15:16 | #4830 | ||||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby-styczeń/luty 2008
Aga, szybkiego wyzdrowienia życzę, to Ci się trafiło
Cytat:
Uuuch, co ja mam z tym kotem. Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- Cytat:
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2009-04-16 o 15:15 |
||||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.