2010-06-20, 05:50 | #1411 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Lwico, t musialobyc super mile jak tak Cie wycalowal
a z oczkami mam andzieje ze przejdzie Cytat:
Elsi, zapomnialam nawiazac do tego "czemu" u nas moze nie jest to czemu ale Dawid od jakiegos czasu mowi "ale ja sie pytam.....?"
__________________
|
|
2010-06-20, 07:59 | #1412 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 970
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
A u nas spoko. Nic nowego. Właśnie wstałam do pracy i tak mi się nic nie chce że masakra . Chatę mam wolną bo wczoraj B z małą pojechali na noc do moich rodziców na mecz czy coś , a ja zamiast się lenić i korzystać to poprasowałam, wzięłam kąpiel i spać. No i żyję już urlopem, od 16. lipca do 1. sierpnia |
|
2010-06-20, 10:56 | #1413 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
A my na urlop dopiero 9.08. Za pózno się zabrałam za szukanie. A wy dziewczyny kiedy urlopujecie? I gdzie?
__________________
Cosmesfera |
|
2010-06-20, 10:56 | #1414 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
już się chwale, choć oryginału już nie pamiętam... tak na 24 szt skrzydełek zrobiłam zalewę 3-4 łyżki sosu sojowego, 3-4 łyżki przyprawy do zup winiary (tej w płynie) i 3-4 łyżki miodu, wymieszać do roztopienia miodu (kiedyś dawałam czosnek i paprykę - wczoraj mi się nie chciało) zalać skrzydełka przynajmniej na noc i do lodówki - co kilka godzin zamieszać co by wszystkie skrzydełka były jak najdłuzej w zalewie... i do piekarnika... ostatnio wszystko robię w kuchni na skróty, a przez zaczytanie ostatniej niedzieli mąż dostał niedosmażone mięso Aga mi też się nie chce chodzić do pracy... i już odliczam dni do urlopu... w sumie to mamy go w tym samym czasie i jedziemy do Mielna... a później 2 wesela... mam nadzieję, że przynajmniej wtedy dopisze pogoda, bo chodzę blada jak ściana... co mam wolne to jest zimno i zanosi się na deszcz... a ostatnio jakoś wolałabym unikać solarium... wpadłam w jakąś paranoje, bo zobaczyłam pierwsze trwałe zmarszczki:P już nie marudzę dłużej Edytowane przez lwica83 Czas edycji: 2010-06-20 o 10:57 |
2010-06-20, 16:01 | #1415 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Hej kobietki
Lwica, ale narobiłaś mi smaka Chyba nie powinnam się przyznawać, ale ja zawsze idę na łatwiznę i skrzydełka, żeberka czy udka w miodzie robie wg. pomysłu na... Ale Ciebie za kulinarne cuda zawsze podziwiam Sheryl, ja mam całe wielkie pudło ubranek po maluchach, ale wiecznie jest coś przez co nie mogę zmobilizować się do wystawienia ich na all. Tym bardziej, że przechowywanie ubranek nie jest dla nich korzystne Mimo, że po Adrianie pochowałam w stanie idealnym, jak urodziła się Karolina, na wszystkich które wyjęłam były plamy Elsi, do 30-tego miesiąca? To chyba już powinnam zaczynać się martwić? Boję się, że do tego czasu, aż wyjdą piątki, pozostałe zaczną się psuć, tak jak było to u Adriana. Sheryl, dobrze, że Stosiowi lepiej Nie strasz mnie proszę z tym wirusem, bo Karolinie i mojemu chrześniakowi biegunka nie przechodzi już od 2 tygodni Ale cudne fotki z zoo My się tak wybieramy i wybieramy i dotrzeć nie możemy. Ale teraz bratu rodzinka podwójnie się powiększa () więc w końcu będzie okazja Lwica, a o Midnight Sun nie słyszałam Ciekawe? Elsi, Mi w buntowniczym wydaniu wygląda rozkosznie Nie ukrywam, że Twoje fotki zawsze robią na mnie ogromne wrażenia Pappaya, lapisowanie robisz u normalnego dentysty, takiego, który leczy dzieci, bo nie każdy to robi Przynajmniej u nas. Chciałam to zrobić teraz póki Karolina nie ma problemów z ząbkami, póki ja nic nie boli przez co mogłaby się zrazić do leczenia ząbków. Ale czekam właśnie na te piątki, aby za jednym zamachem załatwić wszystkie. Aka, moja mała też siusia w pampersa. Umie wołać, ale jej się nie chce. Sama nawet nam tak mówi Tylko przed spaniem zawsze pamięta i sama idzie się wysiusiać. Lwica, ja całe życie unikam solarium, a kurze łapki to chyba powinnam nazwać już łapy. A propos, polecacie jakiś dobry krem pod oczy, dla mojego przedziału wiekowego, bo ja nic fajnego nie mogę znaleźć. Wesele mam za tydzień, ale całe szczęście na brak opalenizny nie narzekam, a to dlatego, .że całymi dniami przebywam na dworku Na opaleniznę nie narzekam, ale za to na niepotrzebne kilogramy tak Znowu sporo przytyłam Tak piszecie o tym buncie u Waszych dzieci i zastanawiam się, czy moje to ominęło, czy dopiero dojdzie Ale chaotycznie napisałam, ale może wybaczycie. Pisałam co mi się przypomniało Lecę sok zlewć. Nie cierpię przetworów ale moje bąki przez zimę pochłaniają wszystko.
__________________
My + A + K + ♥
|
2010-06-20, 18:12 | #1416 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Kociulku z tym kulinarnym kunsztem to przesadzasz
Midnigth Sun (zmierzch oczami Edwarda) to książka która prawdopodonie nie zostanie wydana, bo wykradziono rękopis i ukazał się w necie... mam rozdziały do 23 i jestem ciekawa, czy będą następne, bo już dawno żadna książka tak na mnie nie zadziałała jak cała saga... film jest taki sobie ale książki chętnie przeczytam jeszcze raz a i na 3 część sagi wybieram się 4 lipca do kina... jestem tak oczarowana, że ehhh... cieszę się na to wyjscie do kina jak nastolatka przed pierwszą randką (a idę z koleżanką) pierwsze dwie części obejrzałam dwa razy i nadal nie mam dość, ale mój mąż nie przeżyje kolejnego seansu ciężko będzie, też przeczytać kolejny raz w jego towarzystwie sagę, bo ostatnio się bardzo pogniewał... |
2010-06-20, 18:59 | #1417 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
hehe..
Lwica, wszystkie części sagi stoją u mnie na półce a tą nowość to nasz w komputerze, bo chętnie bym przeczytała Własnie bratanica mnie uświadomiła, że wkrótce premiera Zaćmienia. Filmu nie obejrzałam żadnego, ale książki pochłonęłam Wiesz, mój mąż patrzy kątem oka za każdym razem gdy czytam jakąś książkę, a że szwagierkę mam w bibliotece ostatnio robię to namiętnie
__________________
My + A + K + ♥
|
2010-06-20, 21:54 | #1418 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Martunia mam na kompie, jutro prześle na maila... tylko podaj mi go na pw bo pierwsze rozdziały mam na kompie w pracy a książki miałam pożyczone, zamierzam sobie kupić całą sagę
|
2010-06-21, 11:28 | #1419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Hej dziewczyny~!
Sheryl, dziękuję za komplementy Musze Ci powiedziec, ze mi tez tak sobie idzie ze sprzedaza roznych rzeczy po dzieciakach na allegro. Sprzedaje tez ubranka ciazowe i jak na razie to sprzedalam tylko sweterek ciazowy a reszte ubranek ciazowych wystawiam juz drugi raz i nic. A cena wydaje mi sie nie wygorowana tymbardziej ze ubranka mam w świetnym stanie. Zauwazylam, ze mimo ze sa osoby ktore obserwuja przedmioty czesto zadna z nich nie kupi. A jak najlepiej sprzedawac ubranka po dzieciach, w zestawach czy kazde z osobna? W sumie to wolalabym wiecej na raz wystawiac bo nie chce mi sie jezdzic na poczte z kazda rzecza, bo poczty nie mam pod nosem. Wakacje, wakacje. Chetnie bym pojechala nad morze czarne, ale jeszcze paszportow nie mamy i cięgle nie mozemy tylka ruszyc zeby wybrac sie cala rodzina i je wyrobic. Kociulek, dzieki za info co do zabkow A u nas znów kołchoz. W domu dziadki, pradziadki obok ciotki i Ivo nam sie rozpuszcza... Dziewczyny byłyście na wyborach wczoraj? Kurcze, ale pustki na tych wyborach... Edytowane przez pappaya Czas edycji: 2010-06-21 o 11:37 |
2010-06-21, 11:44 | #1420 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Pappaya byłam na wyborach:P po obiadku, też nie było jakiegoś tłoku... za dwa tygodnie też się wybieram, co by mi później maż nie zarzucał, że narzekam a na wyborach nie byłam:P
a teraz siedzę w pracy... i pilnuję się co by nie zasnąć bo Dawid dzisiaj wstał o 3:20 wyspany... |
2010-06-21, 16:09 | #1421 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
Ciuszki dziecięce będę sprzedawać w pakach po kilka, kilkanaście sztuk (oprócz kombinezonów, kurtek), bo widzę po innych aukcjach, że one słabo idą. A tak to muszę przyznać, że do tej pory wszystko mi poszło ładnie. A z obserwującymi to jest tak kochana, że wiele osób obserwuje przed wystawieniem swojego podobnego. Ech, też byśmy się wybrali nad inne niż polskie morze..., ale kasy brak. A na wyborach byliśmy. I jeszcze się doprawiliśmy przez ten deszcz. Ucho mnie boli niemiłosiernie i gardło. Dziewczyny, nie wiecie co wziać na ucho? Bo zanim ja się dostanę do laryngologa, to chciałabym jakoś sobie pomóc.
__________________
Cosmesfera |
|
2010-06-21, 19:55 | #1422 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, mi zawsze pomagalo posmarowanie kamfora (albo olejek albo jakas masc typu vick) i przylozenie waty zeby wygrzac, a Stas? nic Goi nie doprawilo? mam andzieje ze szybk minie bol ucha
__________________
|
2010-06-21, 21:24 | #1423 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl Midey dobrze mówi, tylko olejek kamforowy /ewentualnie spirytus dla rozgrzania do smarowania wokół/ moc przytulasków, obyście szybko wyzdrowieli
ja ciuszki wydałam po rodzinie... w zamian za coś większego dla Dawida lub po prostu wypożyczyłam... na allegro próbowałam małe wystawiać, nic się nie sprzedało, dlatego sobie darowalam... z ciuchów ciążowych miałam tylko spódnice i spodnie... leżą w szafie, kuzynce miałam dać (ślub mają tydzień przed moją siostrą - tak się przytrafiło - ale jakoś nie proszą) nie mamy się jak spotkać, a w związku z zaistniałą sytuacją nie mogę sama do niej jechać co by nie było niezręcznej atmosfery... |
2010-06-21, 22:14 | #1424 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Dziewczyny, jedyne rozrzewające co mam w domu to Pulmex Baby i tym sobie wokół uszu posmarowałam
i paracetamol czy tam ibuprofen przeciwzapalnie jak farmaceutka radziła. A wiecie, teściowa też mi o tej kamforze mówiła... No nic jutro będę się starała dostać gdzieś prywatnie do laryngologa, bo to stara niewyleczona sprawa i zawsze mnie boli jak mnie przewieje. A Stasiek dostał kaszlu mokrego. Daję mu Drosetux (dobrze?) Tak kiedyś pediatra mówiła, że w razie kaszlu...
__________________
Cosmesfera |
2010-06-22, 14:10 | #1425 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Oj sheryl, na ucho to nie wiem, moze jakis sprey do ucha. Ja cos takiego ostatnio kupilam w aptece jak moj maz mial ból ucha podczas przeziebienia, ale nie uzywal wiec nie moge nic powiedziec. Jak masz jakas fajna kompetentna farmaceutke to powinnas sie poradzic cos moze Ci poleci.
|
2010-06-22, 14:31 | #1426 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
No w każdym bądź razie dziś idę do laryngologa
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2010-06-22 o 14:33 |
|
2010-06-22, 15:24 | #1427 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
__________________
|
|
2010-06-22, 15:27 | #1428 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl, fakt, że Ptyśka jest taka eteryczna z wyglądu. I na tym się kończy :co jest: Dlatego też postanowiłam zmienić jej wizerunek na bardziej drapieżny i kupiłam "emo" bluzeczkę (do oglądnięcia w świeżo utworzonym albumie). Niestety na niektórych zdjęciach mimika Ptyśki żywcem przypomina mi... Dodę
Emilka tez ma farfoclową fazę. Potrafi wyciągać z zupy, bułki, wędlin i innych pokarmów wszystko co się jej nie podoba z efektownym "łeee" I nie znosi suchej trawy w piaskownicy. Potrafi nie wejść do takiej, uzasadniając swoje stanowisko tym, że się boi Staś w zoo super Duuży chłopak Też chcemy do zoo. Ale na razie czekamy na pogodę i zdrowie Małej. Dużo zdrowia Sheryl, dla Ciebie i Stasia. Midey ma rację, zdecydowanie Flegamina (w kroplach) Droseteux to homeopatia czyli zadziała jak uwierzysz My chyba niestety tez zaliczamy znów jakieś świństwo Od piątku Mała ma katar, wczoraj już się cieszyłam, że to jednak nic poważnego, bo nic się nie rozwija, katar słabnie. W nocy Mała zaczęła kaszleć, potem przyszła gorączka. Rano wylądowałyśmy u lekarza, w sumie wszystko ok, osłuchowo czysto, gardełko tylko lekko rozpulchnione, leki w sumie "na wszelki wypadek". Już podczas powrotu Mi zaczęła "zdychać". Po powrocie zasnęła mi na łóżku tak jak była (ledwie 3 h po wstaniu) Przespała 2,5 h obudziła się na chwilę i znów padła. Zmierzyłam temperaturę trzykrotnie - 38,3 a rozpalona taka, jakby prawie cztery dychy były Wmusiłam w nią lekarstwa i śpi. Obudziła się tylko na chwilę bo lekko zwymiotowała (możliwe, że od zapchanego nosa?). Nie wiem co to za ustrojstwo, ale znając tempo w jakim Ptyśce rozkręcają się choroby, bardzo się martwię. Jeśli chodzi o sposób na bunt dwulatka to jest to chyba głównie... spokój Ja sobie opracowałam ostatnio na podstawie rad z netu kilka metod, zastępując tym moje wrzeszczenie Generalnie wszystko rozchodzi się o umiejętność negocjacji Gdy Ptyśka usiłuje mi właśnie anihilować jaki przedmiot, staram się ją nim zainteresować (jaki ma kolor, wzorki, rysunki, strukturę itp). Wyznaczam terytoria gdzie wolno jej pewne rzeczy których nigdzie indziej jej nie wolno. Terytorium swobody Ptyśki jest domek od chrzestnej (o taki). To miejsce, gdzie wolno jej rysować czym popadnie, oraz miejsce, gdzie może do woli hałasować. Bo Młoda ma teraz okres chodzenia po domu z łyżkami, łopatkami, tłuczkiem do mięsa ( ) i waleniem tym gdzie popadnie. Rozumiem, że potrzeba wyhałasowania i wybrudzenia się musi mieć gdzieś ujście - domek jest tym miejscem, bo jemu po prostu takie uderzenia i maziania nie szkodzą. Tak samo jak była ładna i ciepła pogoda dałam Ptyśce jeden z moich pędzli do akwareli (gruby, duży, nieużywany ), nalałam wody do miski i wywaliłam na balkon. Cały dzień było "malu, malu" po podłodze i ścianach. Mysza była uciaptana, umoczona ale w ósmym niebie Ostatnia zmiana jaka zastosowałam to zmiana podmiotu w zdaniu. Tzn. zamiast mówić: "jeśli porysujesz ścianę kredkami, będę musiała ci je zabrać", tylko "jeśli będziesz rysowała ścianę kredkami, będziesz musiała mi je oddać" (po tym dodanie właśnie jeszcze "jeśli chcesz malować, możesz to robić w domku, albo mama da ci karteczkę"). To się wzięło stąd, że znalazłam taka radę, żeby nie używać sformułowania "nie rób, nie wolno" itp, bo młodzież nam od razu na takie hasło staje okoniem. Więc zamiast "nie wchodź na stołek" lepiej powiedzieć "zostań na podłodze". Muszę napisać, że to u nas działa. Od tygodnia praktycznie nie mamy większych spięć z Mi. A jak nerwy odpoczywają! Jeśli chodzi o urlop to jak zwykle nie mamy żadnych planów i pewnie znów wszystko będzie na ostatni moment Ale myślę że nie wcześniej niż sierpień. Na urlopie chcemy przede wszystkim odpocząć, więc zapewne jakaś agroturystyka niezbyt daleko. Żeby było cicho, zielono i czyste powietrze. Więcej nam nie trzeba. Lwica, niestety, mając w domu trzy koty, trudno utrzymać dziecko z dala od parapetów Musze bardzo uważać, żeby nie zostawić Ptyśki samej przy otwartym, dużym oknie, bo "antykocie" zabezpieczenia nie ustrzegą Małej przed wypadkiem. A niestety nasze okna, za wyjątkiem lufcików, nie są uchylne. Midey, "ale ja się pytam" rządzi Kociulku, dziękuję i zapraszam na sesję do mnie Nie denerwuj się piątkami, one potrafią wyjść w ciągu kilku dni. A napiszesz coś więcej o tym lapisowaniu? Przede wszystkim jak długo trwa. I Małż i ja mamy kiepściutkie zęby, więc dobrze byłoby zrobić wszystko co się da by zabezpieczyć zęby Mi. Czy to się w ogóle wykonuje na NFZ, bo mam w pobliżu dziecięcego dentystę, może udałoby się to szybko załatwić. U nas pampers jest jeszcze na noc. Jakoś nie mamy odwagi z tym walczyć Musze się za to pochwalić, że ostatnio zaliczyłyśmy z Mi pierwsze siusiu w plenerze Przy okazji o mało nas komary nie zagryzły Pappaya, ja nie byłam na wyborach. To jest właśnie mój wybór. Bardzo przemyślany. Tez chcę nad morze... Ale jeszcze nie mamy odwagi tak daleko jechać z Ptyśkiem nerwuskiem Edytowane przez elsi Czas edycji: 2010-06-23 o 13:46 |
2010-06-22, 18:34 | #1429 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 828
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Elsi, daj proszę linka do albumu czy gdzies przeoczylam?
Dziewczyny ale numer, dzis jak dzieciaki zasnely w poludnie poszlam z mezem na rolki. No ale ja na rolkach nie jezdzilam kilka lat... Mezowi zachcialo sie wrocic do domu droga (droga rowerowa) ktora jest lekko nachylona. Ja nie bylam pewna no ale maz mowi zebym jechala powoli i co chwile hamowala zeby sie nie rozpedzic. On mial jechac przede mna zeby w razie czego mnie zlapac. No ale ja wyruszylam przed nim i stracilam kontrole. Tak sie rozpedzilam, ze myslalam, ze sie zabije doslownie. Bylam w takim szoku ze nie wiedzialam czy mam sie kierowac i zatrzymac (a raczej z ta szybkoscia rozbic) na barierce czy na barierze dzwiekoszczelnej ktora oddziela droge rowerowa od ulicy. Wybralam to drugie bo wiedzialam, ze jak w koncu nie zjade to sie zabije bo jechalam coraz szybciej i szybciej. Maz ruszyl za mna zeby mnie ratowac i tez sie rozpedzil i stracil kontrole i tez zrobil to co ja czyli wjechał na barierę. Na szczescie skonczylo sie tylko na potluczonych kolanach ale strach byl cholerny. |
2010-06-22, 19:18 | #1430 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Pappaya, album widoczny jest w profilu, dlatego nie wstawiałam linka.
No, niezłą mieliście przygodę Dobrze, że nic poważnego się nie stało. Edytowane przez elsi Czas edycji: 2010-07-01 o 21:14 |
2010-06-23, 07:46 | #1431 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Pappaya no to przygoda kolejna do wspominania... najważniejsze, że nic poważnego Wam się nie stało
Elsi Ty masz chyba ogromny balkon... u mnie taka akcja nie przejdzie jak wystawie takiej wielkości miskę to Dawid nie bardzo ma już gdzie się zmieścić... a z akcji dni ostatnich Dawid jest coraz bardziej wybredny i przy ubieraniu spodni słysze "inne", przy bluzce i skarpetkach jest dokładnie to samo "inne" i "inne" i tu się sprawdza metoda nań - dajesz dwa do wyboru, jak nie chce wybrać wybierasz sama... sprawdziłam też większą liczbę do wyboru - wtedy wszystko jest bee |
2010-06-23, 10:04 | #1432 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
O, matko, dziewczyny dzięki
Kupiłam ten Drosetux, bo tak sugerowała przu którejś wizycie pediatra. Byłam przekonana, że on jest ziołowy, bo też i ma w składzie zioła... A teraz jak mnie uświadomiłyście, obejrzałam opakowanie i faktycznie jest to homeopatyk. A ona taka jest; homeopatia i natura.... Dzięki za uświadomienie, pójdę po flegaminę. Ale krople? Nie może być syrop? Bo już patrzyłam w necie, jest i to i to dla dzieci. Elsi, zdjęcia super Szkoda, że tak mało. Dużo zdrówka Wam życzę. Pappaya, no to miałaś przeżycia A ja byłam wczoraj u laryngologa. Z uchem nic nie mam, za to mam gardło zawalone i migdały i ten ból promieniował do ucha. Teraza lej mi się z nosa, boli gardło i czuję się fatalnie.
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2010-06-23 o 10:23 |
2010-06-23, 11:32 | #1433 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Lwica, tak, mamy duży balkon. Ale i metr wystarczy dla dobrej zabawy Zawsze można dać małą miseczkę z wodą.Tiaa, marudzenie przy ubieraniu, skąd ja to znam? U nas jest jeszcze "To nie pasiuje!"
Sheryl, dzięki, wzajemności dla Was Flegamina w syropie jest na alkoholu. Wprawdzie są tam niewielkie jego ilości ale wg producenta bezpieczna jest dla dzieci powyżej lat 7-u. Pamiętam jak Emilka była jeszcze niemowlakiem, a farmaceutka się rąbnęła i sprzedała Mężowi syrop Dobrze, że wiedziałam i zauważyłam pomyłkę. Wtedy krople nie były jeszcze na receptę. Teraz są, ale od niedawna, wiec to czy Ci sprzedają zależy od szczęścia. Edit: Faktycznie widzę, że jest teraz syrop dla młodszych dzieci. Nie umiem Ci nic powiedzieć na jego temat. Nie znam tego produktu, mogę Ci polecić tylko to co lekarka pozwalała nam brać na kaszel bez konsultacji z nią. Musisz zadzwonić do własnego lekarza. A najlepiej to może iść do niego ze Stasiem? Mnie lekarka uczula by nie lekceważyć kaszlu u dziecka. No ale my, jak wiesz, mamy problemy na tym tle. Mało zdjęć? A ja pierwotnie planowałam tylko trzy wkleić. Myślałam za to, że dostane jakiś pochwalny komentarz dotyczący długości posta : Ech, dziś w nocy Mi miała gorączkę przekraczająca 40 st. C Była tak koszmarnie rozpalona, że o północy wrzuciłam ją do wanny, by ochłodzić ciało, zanim zacznie działać Ibufen A co moja córcia zrobiła? Zaczęła się bawić w kąpieli jak gdyby nigdy nic. Gdyby nie wypieki na twarzy i podkrążone oczy nie dałoby się poznać, że coś jest nie tak Mamy tylko katar i mega gorączkę. Nie wiem co to za ustrojstwo Edytowane przez elsi Czas edycji: 2010-06-23 o 13:46 |
2010-06-23, 12:39 | #1434 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
ja kropli nie dawalam Sheryl, flegamina malinowa jest chyba od 3 roku zycia ale nasze dzieci jak skonczyly 2 latka to wlasnie zaczyly 3 rok bez obaw mozesz dac i chyba jets bez recepty.
ja znowu na szybciutko Sheryl zdrowka i dla Emilkii tez zdrowka widze ze nieciekawie, u nas tez zle, mamy drugie podejscie badan moczu w pierwszym wyszlo bialko, jesli sie powtorzy bedziemy musieli sie konsultowac
__________________
|
2010-06-23, 12:47 | #1435 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Jeśli mogę wtrącę się na temat syropu Drosetux. Przyznam szczerze, że gdy dr przypisała nam ten syrop mała miała kilka miesięcy a ja nie miałam nawyku dokładnego czytania ulotki. W związku z tym nie wiedziałam, że to homeopatyk.
Ja bardzo polecam ten syrop. Za każdym razem nam pomógł (i nie ma tu mowy o wierze w jego działanie). Jak tylko coś się u nas zaczyna daję go Emi i szybciutko jej przechodzi. Jedyna jego wada jest taka, że jest bardzo słodki. |
2010-06-23, 16:36 | #1436 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Dziewczynki, kupiłam Flegaminę truskawkową, jest od 6 miesiąca, nie jest na bazie alkoholu. Tylko jest gorzkawa pomimo tej truskawki, a wszystkie te lekkie syropki ziołowe i witaminki słodkie, a Stachu uparty. No ale nic.
Elsi, pókdziemy jutro do lekarza. Wiesz, ostatnio byliśmy w piątek, wieć nie chciałam znowu lecieć w poniedziałek. Ale i tak pójdziemy zbadać się tylko pod kątem osłuchowym, nie po syropek, bo jeśli chodzi o syropek, to już wiem co przepisze: Drosetux i jakieś homeopatyki. Ona nic cięższego nie przepisuje jak nic tragicznego się nie dzieje (czyt.przypadek szpitalny.) Tak więc jeśli chodzi chodzi o leki (nie na receptę) to sama decyduję często, konsultując to z innymi matkami, bo ona ma zboczenie na punkcie homeopatii. Ostatnio Staś miał pleśniawki. Przepisała nystatynę. Nystatyna nie pomagała, tzn. znikało i pojawiało się w innym miejscu nowe. Woziliśmy się tak z tą nystatyna miesiąc, a ona, ze tak teraz będzie bo on teraz bierze wszystko do buzi. (no, do buzi to on bierze wszystko od 1 mies. życia, a pleśniawek dostał dopiero po dwóch latach, tak wiec nie trafia do mnie taka argumentacja). Pogadałam z innymi matkami, dowiedziałam się, ze w wielu przypadkach, gdzie nie działa nystatyna, działa Flumycon. Zapytałam o to moją pediatrę, powiedziała, ze to się przepisuje w innych przypadkach... (a ja wiem, że pediatrzy przepisują to często na pleśniawki) i kupiłam sama, prosząc znajomego internistę o receptę. Pleśniawki zniknęły drugiego dnia po podaniu Flumyconu i do dzisiaj mamy spokój.
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2010-06-24 o 10:22 |
2010-06-24, 10:20 | #1437 |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
witajcie
ale u nas parszywa pogoda Dziewczynki, a wiecie może co jest dobre na bolące gardło dla malucha? Nam lekarka przepisała tylko Tantum Verde, tydzień mija a gardło go dalej boli. Jak go tak boli jak mnie, to dziękuję. A i on, i ja mamy zapalenie gardła. Tylko, że ja dostałam antybiotyk...
__________________
Cosmesfera |
2010-06-24, 11:12 | #1438 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 187
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Aka, też używaliśmy Drosetux. Nie działa. O skuteczności homeopatii dyskutować nie będę, swoją opinię już tu wyrażałam. Każdy się leczy lub "leczy" jak uważa i jak u niego działa (patrz choćby poniżej). Mój przyjaciel leczy dziecko tylko homeopatią, jeździ gdzieś do Rzeszowa do jakiejś super homeopatki. Nawet zapalenie płuc u 3-letniej córki tak leczył. Jemu to pasuje, wiem, że to mądry człowiek, odpowiedzialny rodzic. Robi co uważa za stosowne. Ja mam inną opinię w tym temacie, a jednak nigdy nie zdarzyło się nam spiąć
Sheryl, my wszyscy stosujemy Tantuum Verde i sprawdza się doskonale. Emilka uwielbia "psik, psik" do buzi. Tak więc nie pomogę O ile sobie dobrze przypominam, Ty wspominałaś kiedyś, że macie fatalnych pediatrów w okolicy? Sheryl, możesz mi przypomnieć, gdzie kupiście Stasiowi to krzesełko z kotkiem? Jest szansa zakupić takie w sieci? U nas tez koszmarna pogoda, zerknęłam za okno, widzę, że leje. Kurka, co to za lato? Niedawno sobie kupiłam taka fajną "sweterkową" sukienkę, myślałam, że będzie na jesień, a teraz w niej chodzę i jeszcze się muszę poncho owinąć, bo sukienka ma rękawki 3/4 i mi zimno. Obchodziłyście wczoraj Dzień Ojca? Ja w ramach milkowej laurki namalowałam wczoraj Małżowi akwarelkę, a Ptyśka osobiście wypełniała farbką co większe puste miejsca (album) Edytowane przez elsi Czas edycji: 2010-06-24 o 15:29 Powód: styl |
2010-06-24, 11:24 | #1439 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 248
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Sheryl u nas też się sprawdza tantum verde... z Dawidem też nie ma z tym problemu...
pogoda u nas też pod psem... ale cóż zrobić... ani słońca, ani odpowiedniej temperatury... takie mało pozytywne to lato:/ |
2010-06-24, 14:59 | #1440 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Nasze Skarby Styczeń-Luty 08' sezon II
Cytat:
Elsi, chyba to nie ja pisałam.... bo do tej pory pediatrę miałam fajną, no ale odeszła i jest inna, która, myślałam, że jest fajna, bo ma fajne podejście do dzieci, ale nie podoba mi się teraz jej podejście do leczenia. Krzesełko to pomarańczowo-czerwone? W Ikei. Farbka nieco się ściera, ale i tak krzesełko lepiej się trzyma niż stoliczek. Obchodziliśmy Dzień Taty Ale bez laurki jeszcze, kupiliśmy tacie drobiazg.
__________________
Cosmesfera |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:46.