No dobra, pora na rocznik 82

[agunia82]

Napisane przez motylek1007

sama sobie juz tez



mnie czeka papierkologia z mieszkaniem, potem po slubie chociaz nie wiem czy mozna zmiane nazwiska po slubie zalatwic z miejscem zamieszkania? bo chyba bez sensu 2x w roku wymieniac dokumenty?

nie zmieniaj zameldowania póki co, jak dla mnie bez sensu. W sumie to on prawie do niczego się nie nadaje, tyle że określa w jakim urzędzie sprawy załatwiać. Wszędzie się podaje osobno adres do korespondencji i spokój. A zameldowanie najlepiej będzie jak zmienisz już po ślubie, po co im płacić 2 razy za to samo... Ja nazwisko musiałam, tu nie było przeproś. Ale meldunek to w sumie już relikt i nikogo to nie obchodzi

Napisane przez Zmijka

oj przeciez zartowałam
dobrze, ze ja nie mam w UK, jeszcze zadnych dokumentow, ale zmienianie adresów np w banku i innych to masakra
a tak mam co rok

a Ty to mialas teraz co miesiac wspolczuje, ale teraz czeka was ostateczna przeprowadzka

Adresów nie zmieniałam nigdzie, podawałam taki jak adres zameldowania, czyli u moich rodziców i tyle. Teraz będę musiała pozawiadamiać ich. I mam nadzieję że z bankiem będzie łatwiej niż w przypadku zmiany nazwiska, bo wtedy to mi tak namotali że szkoda słów

[motylek1007]

Napisane przez agunia82

nie zmieniaj zameldowania póki co, jak dla mnie bez sensu. W sumie to on prawie do niczego się nie nadaje, tyle że określa w jakim urzędzie sprawy załatwiać. Wszędzie się podaje osobno adres do korespondencji i spokój. A zameldowanie najlepiej będzie jak zmienisz już po ślubie, po co im płacić 2 razy za to samo... Ja nazwisko musiałam, tu nie było przeproś. Ale meldunek to w sumie już relikt i nikogo to nie obchodzi

ja mieszkanie kupuje kilka miesiecy przed slubem i jak kupie to chyba musze sie sama w nim zameldować?

[agunia82]

Napisane przez motylek1007

ja mieszkanie kupuje kilka miesiecy przed slubem i jak kupie to chyba musze sie sama w nim zameldować?

Niekoniecznie musisz, możesz spokojnie być dalej zameldowana tam gdzie jesteś, a narazie niech tylko mąż się tam zamelduje. No chyba, że adres zameldowania w tym nowym mieszkaniu jest Ci do czegoś potrzebny (ale to tylko przy urzędach w sumie się liczy)

[motylek1007]

Aguniaa moze byc tak, ze jestem wlascicielem mieszkania i nie jestem w nim zameldowana?

[agunia82]

Napisane przez motylek1007

Aguniaa moze byc tak, ze jestem wlascicielem mieszkania i nie jestem w nim zameldowana?

przecież ludzie mają nawet po kilka mieszkań. A nie da rady żeby się we wszystkich zameldowali. Meldunek to relikt PRL-u, mieli go w ogóle znieść, ale jakoś to niestety utknęło w martwym punkcie

[motylek1007]

tak pytam, bo sie nie znam na tych zakreconych przepisach...

[agunia82]

Napisane przez motylek1007

tak pytam, bo sie nie znam na tych zakreconych przepisach...

no pogubić się można, przyznaje. Niestety, ale Polska pod względem durnych przepisów to przozduje...

[KarolinaK]

Napisane przez agunia82

no pogubić się można, przyznaje. Niestety, ale Polska pod względem durnych przepisów to przozduje...

U mnie jest z tym latwiej bo przy przeprowadzce wypelnia sie jeden papier do magistratu i na poczte o zmianie adresu. Magistrat powiadamia wszystkie wazniejsze urzedy czyli Zus i policje o moim nowym adresie a poczta oferuje usluge przekierowania poczty przychodzacej na nowy adres przez miesiac bezplatnie. Po miesiacu dostaje sie fakture jesli chcesz przedluzyc usluge na rok. To jest o tyle dobre nie ma zadnego biegania po urzedach ani biurokracji. Jednym slowem Magistrat robi wszystko za ciebie. Ty jestes jedynie odpowiedzialny za powiadomienie swojego banku, znajomych i rodzine.
Jak latwo mozna to rozwiazac

[agunia82]

Napisane przez KarolinaK

U mnie jest z tym latwiej bo przy przeprowadzce wypelnia sie jeden papier do magistratu i na poczte o zmianie adresu. Magistrat powiadamia wszystkie wazniejsze urzedy czyli Zus i policje o moim nowym adresie a poczta oferuje usluge przekierowania poczty przychodzacej na nowy adres przez miesiac bezplatnie. Po miesiacu dostaje sie fakture jesli chcesz przedluzyc usluge na rok. To jest o tyle dobre nie ma zadnego biegania po urzedach ani biurokracji. Jednym slowem Magistrat robi wszystko za ciebie. Ty jestes jedynie odpowiedzialny za powiadomienie swojego banku, znajomych i rodzine.
Jak latwo mozna to rozwiazac

W Polsce miało być podobnie, a miejsce zameldowania miało zająć miejsce zamieszkania, o którym właśnie miało się informować tylko jeden urząd. No ale wyszło jak zwykle...

[Zmijka]

Karolina to fajnie macie
U mnie nie ma meldunku, a adres trzeba wszedzie samemu zmieniac. A jedyny dokument z adresem jakie trzeba zmieniac to prawo jazdy i jeszcze karta do lekarza.

[misty82]

Hello
Wita Was świeżo upieczona mężatka
Mąż z bratem na silownie pojechali,to wkoncu mam chwilke bo własnie sie pakuje i jutro przeprowadzka do męża
Wrażenia juz troszke opadły,powiem Wam,ze super było i wberw opinji i na swoim weselu można sie wybawić
Narazie żadnych fotek nie pokarze bo nic kurde nie mamod rodziny jeszcze nie mam,a fotografka dopiero za jakies 1,5 tygodnia,teraz jedynie to moze fotke sukni pokazać

[motylek1007]

sorki ze tak sie wcinam, ale babci mi umarla

[agunia82]

Napisane przez misty82

Hello
Wita Was świeżo upieczona mężatka
Wrażenia juz troszke opadły,powiem Wam,ze super było i wberw opinji i na swoim weselu można sie wybawić
Narazie żadnych fotek nie pokarze bo nic kurde nie mamod rodziny jeszcze nie mam,a fotografka dopiero za jakies 1,5 tygodnia,teraz jedynie to moze fotke sukni pokazać

można się wybawić na własnym weselu, oj można
I coś mi się wydaje, że suknie kupowałaś w tym samym salonie co ja

Napisane przez motylek1007

sorki ze tak sie wcinam, ale babci mi umarla

współczuje

[misty82]

Napisane przez motylek1007

sorki ze tak sie wcinam, ale babci mi umarla

Bardzo mi przykro Trzymaj sie kochana

Agunia,ja u siebie w tarnobrzegu kupowałamTY tez tu?? a moze poprostu tez widziałas gdzies ten model??

[agunia82]

Napisane przez misty82

Agunia,ja u siebie w tarnobrzegu kupowałamTY tez tu?? a moze poprostu tez widziałas gdzies ten model??

Też w Tarnobrzegu, salon Dalida, a ta fotka co dałaś to z ich strony jest

[201701160947]

Napisane przez motylek1007

sorki ze tak sie wcinam, ale babci mi umarla

Bardzo mi przykro Motylku


Misty, bardzo ciekawa i ładna suknia. Ciekawość mnie zżera, jak w niej wygladałaś.

[Zmijka]

Przykro mi Motylki kurcze poare dni temu pisała, ze wiesz ze to jej ostatnie dni
trzymaj sie



Misty dzis jechałam tramwajem i myslalam, kiedy sie do nas odezwiesz
suknia ładna i czekam na zdjecie Ciebie w niej
No i gratuluje Pani Wszystkiego Naj na nowej drodze zycia

[KarolinaK]

Napisane przez misty82

Hello
Wita Was świeżo upieczona mężatka
Mąż z bratem na silownie pojechali,to wkoncu mam chwilke bo własnie sie pakuje i jutro przeprowadzka do męża
Wrażenia juz troszke opadły,powiem Wam,ze super było i wberw opinji i na swoim weselu można sie wybawić
Narazie żadnych fotek nie pokarze bo nic kurde nie mamod rodziny jeszcze nie mam,a fotografka dopiero za jakies 1,5 tygodnia,teraz jedynie to moze fotke sukni pokazać

Misty gratulacje! Bradzo ladna sukienka! I dziekujemy za pamietałas

Napisane przez motylek1007

sorki ze tak sie wcinam, ale babci mi umarla

Motylku bardzo mi przykro, wiem ze na to nigdy nie jest sie przygotowanym . Trzymaj sie i badz dzielna!

[margo27]

Czesc dziewczyny.
Dziękuje za miłe przyjęcie;-)
Misty ja równiez Ci gratuluje, sliczna sukienka.
Ja dopiero za dwa lata bede szalec na wlasnym weselu;-)
Niektore z was pisza ze kupuja swoje M a ja wlasnie szukam do wynajecia. Jestem zalamana bo ceny sa straszne, ludzie chyba powariowali;-)

[KarolinaK]

Napisane przez margo27

Czesc dziewczyny.
Dziękuje za miłe przyjęcie;-)
Misty ja równiez Ci gratuluje, sliczna sukienka.
Ja dopiero za dwa lata bede szalec na wlasnym weselu;-)
Niektore z was pisza ze kupuja swoje M a ja wlasnie szukam do wynajecia. Jestem zalamana bo ceny sa straszne, ludzie chyba powariowali;-)

To Ty tez planujesz juz wesele
Zmijka, Silva chyba jestesmy w tyle

Oj mialam dzis bardzo stresujace zadanie
Taki stres to ostatnio na egzaminie na studiach przezylam, rece mi sie trzesly ze butow nie moglam zawiazac . (Jeszcze niepotrzebnie sobie wmawialam ze na studiach to zblaznic sie mozna jedynie przed egzaminatorem a tutaj 70 doroslych ludzi ) Caly dzien nic nie zjadlam prawie, tylko 4 melisy wypilam . A teraz po wszystkim sie z siebie smieje po co mi byly te nerwy no ale niestety czasem nie potrafie zapanowac. Oj chyba zasluzylam na lampke wina w domu

[motylek1007]

dziękuje wam dziewczyny za wsparcie
jutro pogrzeb.

Napisane przez margo27

Niektore z was pisza ze kupuja swoje M a ja wlasnie szukam do wynajecia. Jestem zalamana bo ceny sa straszne, ludzie chyba powariowali;-)

m.in ja kupuje swoje mieszkanie. Osobiscie z narzeczonym uważamy ze wynajmowanie to starta pieniedzy (plus ten stres ze moga nas wyrzucic), placic komus za cos co nigdy nie bedzie nasze. Wolimy wiec zacisnac pana i kupic wlasne mieszkanie. Nasze. Na zawsze.
To jest moje osobiste zdanie, nie chce zebys odebrala to jako atak.

trafilo nam sie super mieszkanie i narzekac nie mozemy. 3 pokoje, kuchnia, lazienka, osobno 2 wc i taka mala garderoba, plus bardzo duza piwnica

[agunia82]

Napisane przez margo27

C
Ja dopiero za dwa lata bede szalec na wlasnym weselu;-)
Niektore z was pisza ze kupuja swoje M a ja wlasnie szukam do wynajecia. Jestem zalamana bo ceny sa straszne, ludzie chyba powariowali;-)

Ad.1 No to moje gratulacje
Ad.2 Oj coś wiem o tych cenach, przez ponad rok z mężem wynajmowaliśmy mieszkanie... teraz rata nas wyniesie niewiele więcej niż to, co płaciliśmy za wynajem...

Napisane przez KarolinaK

Oj mialam dzis bardzo stresujace zadanie
Taki stres to ostatnio na egzaminie na studiach przezylam, rece mi sie trzesly ze butow nie moglam zawiazac . (Jeszcze niepotrzebnie sobie wmawialam ze na studiach to zblaznic sie mozna jedynie przed egzaminatorem a tutaj 70 doroslych ludzi ) Caly dzien nic nie zjadlam prawie, tylko 4 melisy wypilam . A teraz po wszystkim sie z siebie smieje po co mi byly te nerwy no ale niestety czasem nie potrafie zapanowac. Oj chyba zasluzylam na lampke wina w domu

Wnioskuję więc, że dałaś radę A niestety tak to już jest, że często sobie niepotrzebnie sami jakieś głupoty wkręcamy

Napisane przez motylek1007

dziękuje wam dziewczyny za wsparcie
jutro pogrzeb.


m.in ja kupuje swoje mieszkanie. Osobiscie z narzeczonym uważamy ze wynajmowanie to starta pieniedzy (plus ten stres ze moga nas wyrzucic), placic komus za cos co nigdy nie bedzie nasze. Wolimy wiec zacisnac pana i kupic wlasne mieszkanie. Nasze. Na zawsze.
To jest moje osobiste zdanie, nie chce zebys odebrala to jako atak.

trafilo nam sie super mieszkanie i narzekac nie mozemy. 3 pokoje, kuchnia, lazienka, osobno 2 wc i taka mala garderoba, plus bardzo duza piwnica

Co do kupowania mieszkania, to nie zawsze każdy może sobie na to pozwolić. My na przykład już dawno moglibyśmy kupić swoje, bo nas było na to stać żeby płacić ratę, ale nie według banków... Dopiero w tym roku udało nam się osiągnąć zdolność kredytową (ale i tak teściowie musieli pójść na współkredytobiorców)

To ile m2 ma to mieszkanko? Nasze malutkie, 46m2, ale za to bardzo ustawne i w świetnej okolicy. Bliziutko centrum, a wokół mnóstwo zieleni, strumyk, zalew. Idealna lokalizacja

[motylek1007]

Napisane przez agunia82

Co do kupowania mieszkania, to nie zawsze każdy może sobie na to pozwolić.

oczywiscie, wiem. Ja wiele lat odkladałam pieniązki, zeby miec duzo wkladu wlasnego i samych swoich oszczednosci mam 50 tysiecy, ale jak mowie, oszczedzanie mam we krwi od zawsze i nawet jak nie mialam w planach zakupu mieszkania, a mieszkalam z rodzicami, odkladalam ile moglam, bo wiedzialam ze kasa zawsze sie przyda.

Napisane przez agunia82

To ile m2 ma to mieszkanko? Nasze malutkie, 46m2, ale za to bardzo ustawne i w świetnej okolicy. Bliziutko centrum, a wokół mnóstwo zieleni, strumyk, zalew. Idealna lokalizacja

nasze ma 60m2, nie jest w centrum i bardzo mnie to cieszy bo nienawidze takiej okolicy. bardzo bliziutko mam las ,pola i łąki

[margo27]

Napisane przez KarolinaK

To Ty tez planujesz juz wesele
Zmijka, Silva chyba jestesmy w tyle

Oj mialam dzis bardzo stresujace zadanie
Taki stres to ostatnio na egzaminie na studiach przezylam, rece mi sie trzesly ze butow nie moglam zawiazac . (Jeszcze niepotrzebnie sobie wmawialam ze na studiach to zblaznic sie mozna jedynie przed egzaminatorem a tutaj 70 doroslych ludzi ) Caly dzien nic nie zjadlam prawie, tylko 4 melisy wypilam . A teraz po wszystkim sie z siebie smieje po co mi byly te nerwy no ale niestety czasem nie potrafie zapanowac. Oj chyba zasluzylam na lampke wina w domu

Niedawno moj Miso mi sie oswiadczyl wiec zaczynam palnowac;-)Najchetniej to juz za rok bym chciala wyjść za mąż ale niestety moja sytuaja zawodowa na to mi nie pozwala;-)

Co do wynajmowania mieszkania to wiem ze to strata pieniedzy, i jak sobie pomysle ze moglabym za to splacac kredyt i mieszkac we wlasnych 4scianach to mnie szlak ...;-), ale niestety narazie musze wynajmowac;-(

[Zmijka]

Hmm widze, ze co rok jakis slub, to ktora za 3 lata? Silva a moze Karolna, a moze ja

Ja juz w domku po urlopie w PL i w Londynie, pogoda mi cały czas dopisywała
i wszystkim jak co podoba sie moja nowa fryzura

Tez bym chciała sowej mieszkanie kupic na razie wynajmuje, bo co mi zostalo

[KarolinaK]

Napisane przez Zmijka

Hmm widze, ze co rok jakis slub, to ktora za 3 lata? Silva a moze Karolna, a moze ja

Ja juz w domku po urlopie w PL i w Londynie, pogoda mi cały czas dopisywała
i wszystkim jak co podoba sie moja nowa fryzura

Tez bym chciała sowej mieszkanie kupic na razie wynajmuje, bo co mi zostalo

Zmijka to co zdjecie poprosimy raz jeszcze
Fajnie ze pogoda dopisywala. No u mnie to pogoda juz dawno sie skonczyla teraz prawdziwa zimna jesien. Pada ciagle, wieje okropnie i zimno. Ja juz od powrotu z urlopu rekawiczki nosze a szalik to prawie przez cale lato .
Ale ja uwielbiam tak sobie siedziec w cieplym domku jak za oknem wichura z deszczem. Tak wogole to ja jestem typem domatora raczej . A jak z Wami?

[motylek1007]

Napisane przez KarolinaK

Ale ja uwielbiam tak sobie siedziec w cieplym domku jak za oknem wichura z deszczem. Tak wogole to ja jestem typem domatora raczej .

dokladnie tak samo

[bini6]

Hej dziewczyny nie było mnie tu kilka dni i tyle napisałyscie
motylek bardzo mi przykro trzymaj się
misty gratuluje wszystkiego dobrego sliczna sukienka i rowniez jestem ciekawa jak wygladalas a jesli chodzi o slub to za rok ide do mojej siostry i juz sie denerwuje jak to bedzie a o swoim wlasnym to nawet nie marze
zmijka dodaj jeszcze raz fotke z nowa fryzura bo nie widze poprzedniej fotki

[Zmijka]

Ja tylko jak na zewnatrz jest zimno i pada to lubie siedziec w domu. nie znosze zimy, wiec dlatego tak mi sie w Anglii podoba

Karolina ja bym chyba nie mogła mieszkac tam gdzie Ty

[motylek1007]

kurcze, ale dzis zimno jest, a w pracy ogrzewania nie mam