2004-09-30, 10:23 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 474
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Oj bardzo przepraszam za przeinaczenie... nie bylo to celowe
Chcialabym zrobic pewna poprawke w mojej wypowiedzi, mysle, ze nie warto mowic co by bylo gdyby, ja nie wiem jakbym zareagowala w Twojej sytuacji(chodzi o widok tego faceta ) mysle, ze sama uciekalabym ile sil w nogach pozdrawiam |
2004-09-30, 10:41 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
summer18 napisał(a):
> P.S mam takie niedyskretne pytanie: masz faceta? Chyba nie... A jezeli tak to... to przykre Masz rację - pytanie jest niedyskretne,ale ci odpowiem. Mam. Od wielu lat. I wiesz co powiedział jak zapytałam co sądzi o dziewczynie która odprowadza chłopaka na autobus przez niebezpieczną okolicę? Powiedział że taka dziewczyna ma na pewno czarny pas karate Teraz ja zadam ci niedyskretne pytanie: Czy masz czarny pas? |
2004-09-30, 11:02 | #33 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> summer18 napisał(a): > > P.S mam takie niedyskretne pytanie: masz faceta? Chyba nie... A jezeli tak to... to przykre > > Masz rację - pytanie jest niedyskretne,ale ci odpowiem. Mam. Od wielu lat. I wiesz co powiedział jak zapytałam co sądzi o dziewczynie która odprowadza chłopaka na autobus przez niebezpieczną okolicę? Powiedział że taka dziewczyna ma na pewno czarny pas karate Teraz ja zadam ci niedyskretne pytanie: Czy masz czarny pas? Bez przesady... na swoim osiedlu zazwyczaj każdy każdego zna: z piaskownicy, w trzepaka, z boiska. Może Ty nie bawiłaś się z dziećmi z podwórka jak byłaś mała, to fakycznie mogą Cię nie znać. Ja znam wszystkich. Z tymi, którzy teraz są dealerami czy skate'ami, grałam w 2 ognie... nie boję się ich. Natomiast oni nie znają mojego chłopaka. I ja też odprowadzam Go na przystanek wieczorami. Nie dlatego, że On się boi i chce, bym Go odprowadziła, tylko dlatego, że ja się boję o Niego. A może Ty mieszkasz na osiedlu, na którym grasują, jak by to nazwać, "zawodowi przestępcy"? Chodzą sobie pojedynczy faceci i napadają na kobiety. Na Grochowie grasował swojego czasu "szkiełko" - w takij sytuacji to chłopak powinien odprowadzać dziewczynkę oczywiście. Myślę jednak, że dziewczynom (jak mi) chodzi po prostu o osiedlowych łobuzów, dresów itp.
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-30, 11:16 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 228
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
nikt nie zaczyna od zabijania,na poczatku jest wandalizm itp, w moim bloku regularnie wybijaja szyby w drzwiach na klatce i wiadomo kto bo ciagle wystaja przed blokiem. i wolno im!! nikt nie zwroci uwagi chociaz w bloku jest ponad 60 mieszkan czyli okolo 120 doroslych prawych obywateli. ale boja sie bo nastepnym razem to moga byc szyby od ich samochodu a moze zastraszanie ich dzieci? a najsmieszniejsze ze rodzicami tych malych bandziorow (ktorzy na szybach zapewne nie skoncza) sa b.czesto policjantami,wiec taki synus czuje sie bardzo pewnie!
|
2004-09-30, 11:31 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 423
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maju , a czy pomógłby Ci czarny pas-gdyby ktoś z nienacka wyjął broń i do Ciebie strzelał? jakie Ty głupoty dziewczyno wypisujesz
i dlaczego współczujesz komuś , kto nie miałby chłopaka? to jakaś tragedia?
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą.... |
2004-09-30, 11:39 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Fifinka napisał(a):
> a najsmieszniejsze ze rodzicami tych malych bandziorow (ktorzy na szybach zapewne nie skoncza) sa b.czesto policjantami,wiec taki synus czuje sie bardzo pewnie! oooo! Znam ten bol! Ten debil (wybaczcie ale innego slowa nie znajduje) ktory mieszka nade mna tez jest synem policjanta. Ale zamilowania do pilnowania porzadku po ojcu nie odziedziczyl... Notorycznie zakloca spokoj wszystkich sasiadow. BARDZO glosno slucha muzyki... W ogole to musze sie powaznie zastanowic czy to cos czego on slucha mozna nazwac muzyka :[. Mnie po 5 minutach tej rabanki pęka glowa. Ciagle urzadza imprezy, na ktorych banda kretynow takich jak on skacze, wyje, klaszcze, rży (smiechem tego nie mozna nazwac) i zachowuje sie jakby non stop była na prochach. Takie schadzki maja miejsce zarowno w dzien jak i w nocy. Czesto juz o 5 rano budzily mnie ich naćpane wrzaski. Na dodatek on przez cale lato mieszkal sam... A raczej ze swoimi kumplami. To byla nieustajaca impreza. Zawsze twierdzilam ze ludzie nie dzwonia na policje bo sie go boja... Sama tez tego nie robilam bo balam sie ze sie zemszcza... Ale kiedy na dzien przed ustna matura z geografii probowalam wkuć osrodki przemyslowe na swiecie a od 15 do 23 "po glowie" skakalo mi stado wyjacego bydla nie wytrzymalam i zadzwonilam na policje. Oczywiscie nie przyjechali. Jakis czas pozniej sytuacja sie powtorzyla, znowu zadzwonilam... I znowu nie przejeto sie moimi prosbami o interwencje. Teraz juz nie twierdze ze inni sasiedzi sie bali... Jestem prawie pewna ze ich telefony tez zostały brzydko mowiac olane.
__________________
|
2004-09-30, 11:46 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Dorixx napisał(a):
> maju , a czy pomógłby Ci czarny pas-gdyby ktoś z nienacka wyjął broń i do Ciebie strzelał? jakie Ty głupoty dziewczyno wypisujesz > i dlaczego współczujesz komuś , kto nie miałby chłopaka? to jakaś tragedia? Dorixx - przy calej mojej niezgodzie ze stanowiskiem Maji - akurat ona nic na temat wspolczucia z powodu braku chlopaka nie napisala
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2004-09-30, 11:47 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 423
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
oczywiście najlepiej zwalić wszystko na policjantów
ludzie, nie ma reguły na to czyje dzieci są "złe" wina leży w wychowaniu rodziców nie zależnie od tego jaki zawód wykonują, ale nie tylko! dziecko kilka godzin dziennie spędza w szkole, potem na podwórku, to tam często przesiąka tym, co nie najlepsze. Pranie mózgu w domku niejednokrotnie na nic sie nie zda, jeśli ktoś jest zbyt podatny na towarzystwo. ale oczywiście jak sie nie ma na kogo zwalić to najlepiej na policje!
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą.... |
2004-09-30, 11:50 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 423
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Masz rację Pal, pomyliłam z Summer wypowiedź
przepraszam
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą.... |
2004-09-30, 11:56 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Dorixx, nikt nie zwala nic na policje! Taka jest prawda ze bardzo czesto nie interweniuja w takich sprawach. A przeciez powinni! A to ze czesto jest tak, ze ojcami tych malych bandziorow jak to okreslila Fifinka czesto sa policjanci to akurat nie ma wiekszego znaczenia... Tak jak napisalas. Nie ma reguly na to czyje dzieci sa zle. Nikt nie mowi ze wszyscy synowie policjantow sa wandalami.
A podajemy tu za przyklad synow akurat policjantow (a nie np. strazakow) bo to wydaje sie byc paradoksalne ze dzieci tych, ktorzy pilnuja porzadku czesto robia najwiekszy balagan...
__________________
|
2004-09-30, 12:01 | #41 |
Zadomowienie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
ufcio1 napisał(a):
> Chcialabym zrobic pewna poprawke w mojej wypowiedzi, mysle, ze nie warto mowic co by bylo gdyby, ja nie wiem jakbym zareagowala w Twojej sytuacji(chodzi o widok tego faceta ) mysle, ze sama uciekalabym ile sil w nogach Ufcio1, ja napisałam że skopałabym takiego, tak prawda- tak myślę po takim "spotkaniu", ale jest to tylko myśl, bo pomimo iż jestem w bezpiecznym miejscu np. w domu to nadal wewnątrz cała się trzęsę. Myśl myślą a czyn... co mogła bym zrobić???, chyba że miałabym siłę i posturę Agatki Wróbel.
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-09-30, 12:06 | #42 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Doskonale Cię rozumiem Ines. Mój sąsiad, który mieszkał nade mną też tak się zachowywał, spokoju nie uświadczyłam, szczególnie w nocy. Na interwencję policji tez nie miałam co liczyć. Strasznie denerwująca jest ta znieczulica policyjna. Na szczęscie niedawno się preprowadziłam i nie mam już nikogo kto by mi skakał nad głową.
A co do tematu blokersów to zgadzam się z większością dziewczyn,że oni "swoich" się nie czepiają. Z wieloma z nich chodziłam do podstawówki, po prostu mnie znali i miałam spokój. W dzielnicy w której teraz mieszkam, nie ma bandzirów i bardzo się cieszę. Mój chłopak też kiedyś oberwał za nic, wracał ode mnie w nocy, nie bałabym sie go odprowadzać na autobus. |
2004-09-30, 12:13 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
magdziaS napisał(a):
> Doskonale Cię rozumiem Ines. Mój sąsiad, który mieszkał nade mną też tak się zachowywał, spokoju nie uświadczyłam, szczególnie w nocy. Na interwencję policji tez nie miałam co liczyć. Strasznie denerwująca jest ta znieczulica policyjna. Na szczęscie niedawno się preprowadziłam i nie mam już nikogo kto by mi skakał nad głową. Zazdroszcze... nawet nie wiesz jak bardzo! Ja sie mecze od kilku lat i nie zapowiada sie na poprawe. A ten chłopak ma już 24 lata!
__________________
|
2004-09-30, 12:13 | #44 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Dorixx napisał(a):
> oczywiście najlepiej zwalić wszystko na policjantów > ludzie, nie ma reguły na to czyje dzieci są "złe" wina leży w wychowaniu rodziców nie zależnie od tego jaki zawód wykonują, ale nie tylko! dziecko kilka godzin dziennie spędza w szkole, potem na podwórku, to tam często przesiąka tym, co nie najlepsze. Pranie mózgu w domku niejednokrotnie na nic sie nie zda, jeśli ktoś jest zbyt podatny na towarzystwo. > ale oczywiście jak sie nie ma na kogo zwalić to najlepiej na policje! Dorix! Wyjęłaś mi to z ust!
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-30, 12:15 | #45 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Ines1985 napisał(a):
> Dorixx, nikt nie zwala nic na policje! Taka jest prawda ze bardzo czesto nie interweniuja w takich sprawach. Tak! A jak interweniują i nie daj Boże uderzą kogos, to zaraz się robi wielka afera, że policja bije młodzież!
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-30, 12:18 | #46 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
magdziaS napisał(a):
> Doskonale Cię rozumiem Ines. Mój sąsiad, który mieszkał nade mną też tak się zachowywał, spokoju nie uświadczyłam, szczególnie w nocy. Na interwencję policji tez nie miałam co liczyć. Strasznie denerwująca jest ta znieczulica policyjna. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby policja nie przyjechała. A dzwonię stosunkowo często, bo mam nad sobą męża pijaka i zone ofiarę. Zawsze przyjeżdżają. Na skarge, że młodzież rozrabia przed blokiem też przyjeżdżają. Jak mój tata zadzwonił, że ktoś jeździ samochodem po ulicach osiedla z przyczepionymi 10 sankami - też przyjechali. Może macie jakis kiepski posterunek?
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-30, 12:20 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Nie o to mi chodzilo... Po tym co napisala Maja ewidentnie widac ze ona nie potrafilaby zrobic czegos takiego dla swojego chopaka- lepiej go zostawic i samemu schowac sie w domu, bo przeciez on i tak ucieknie... No comment... A jezeli chodzi o ten czarny pas karate... Mam znajomosci na swoim osiedlu, a wierz mi ze to daje wiecej niz dziesiec czarnych pasow... I zgadzam sie z dziewczynami- Ty chyba dalej nie wiesz o co chodzi, a moze tylko wydaje Ci sie ze wiesz bo nie nie doswiadczasz podobnych problemow...
|
2004-09-30, 12:28 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Karola napisał(a):
> > Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby policja nie przyjechała. A dzwonię stosunkowo często, bo mam nad sobą męża pijaka i zone ofiarę. Zawsze przyjeżdżają. A ja mam nad soba bande ćpunow i nigdy nie przyjechali. Ktos mi powiedzial ze ma znaczenie fakt ze mieszka tam syn policjanta. Nie wiem. A moze po prostu sie boja interweniowac wiedzac z kim beda miec do czynienia? > Na skarge, że młodzież rozrabia przed blokiem też przyjeżdżają. Jak mój tata zadzwonił, że ktoś jeździ samochodem po ulicach osiedla z przyczepionymi 10 sankami - też przyjechali. Może macie jakis kiepski posterunek? Moze mamy. Nie wiem jak jest w innych czesciach warszawy bo nie mialam okazji sie o tym przekonac. Wiem tylko ze zazwyczaj policjanci wola spisac grupke siedzacych na lawce w parku nastolatek (jak to oni okreslaja... w celu kontroli? czy cos w tym stylu...) niz podejsc do rozrabiajacych wyrostków. I takie sa moje doswiadczenia. Zazdroszcze tym ktorzy mieli lepsze.
__________________
|
2004-09-30, 12:31 | #49 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Dorixx napisał(a):
> maju , a czy pomógłby Ci czarny pas-gdyby ktoś z nienacka wyjął broń i do Ciebie strzelał? jakie Ty głupoty dziewczyno wypisujesz > i dlaczego współczujesz komuś , kto nie miałby chłopaka? to jakaś tragedia? Jezuu.. O co ci chodzi? Może jeszcze raz przeczytaj wątek, bo to nie ja pisałam że współczuję tym którzy mają/nie mają chłopaka. PS. Oki, już widzę że nie zauważyłaś |
2004-09-30, 12:35 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Wiecie co? jak znacie tych chuliganów, to może zapoaznajcie z nimi chłopaka i będzie po kłopocie? A latając po osiedlu można się co najwyżej natknąć na konkurencyjną bandę chuliganów i będzie problem...
|
2004-09-30, 12:41 | #51 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: P'boro
Wiadomości: 9 398
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Do mnie nie przyjechali nigdy- serio! Kiedy wybijali szyby w klatce, kiedy z radiem na full włączonym siedzieli na ławce przed blokiem, kiedy się awanturowali, kiedy skakali mi nd głową o 2 w nocy wydając z siebie nieartykuowane dzwięki i mogłabym tak jeszcze wymieniać... Mieszkam w Częstochowie i tu policia nie cieszy się dobrą reputacją i poważaniem, nikt na nią nie może liczyć...
|
2004-09-30, 12:43 | #52 |
Wtajemniczenie
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> Wiecie co? jak znacie tych chuliganów, to może zapoaznajcie z nimi chłopaka i będzie po kłopocie? A latając po osiedlu można się co najwyżej natknąć na konkurencyjną bandę chuliganów i będzie problem... Ale to nie są na tyle znajomi, żeby w ogóle do nich podchodzić. Kiedys się z nimi bawiło na podwórku, a teraz się nawet cześć nie mówi. Jak to sobie wyobrażasz: "cześć, słuchajcie, to jest mój chłopak. Poznaję was z nim, żebyście go nie pobili. No to nara" Krzywdy mi nie zrobią, ale cześc im nie mówię...
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-09-30, 12:55 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Jeszcze cos... Mojej kolezanki ojciec (na Stoklosach) kiedys 3 razy dzwonil na policje kiedy jacys kretyni demolowali klatke i pobili dozorce, ktory zwrocil im uwage... Po ponad 2 godzinach przyjechali. Sprawa skonczyla sie tak ze jej ojciec spedzil pol nocy na posterunku skladajac zeznania. Wyszlo na to ze bardziej zostali ukarani ludzie ktorzy chcieli pomóc.
__________________
|
2004-09-30, 13:09 | #54 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
No to ja pochwalę "moich" policjantów Mam sąsiada z gatunku tych opisywanych przez Ines- lubuje się w łomocie, pijackich wrzaskach i hucznych imprezach (czasem nawet mam wrażenie, że zaczyna podrygiwać słysząc jakikolwiek ślad rytmu, choćby silnika ). Cywilizowane prośby zaowocowały jedynie zaproszeniem na imprezę bleee... Którejś nocy nie wytrzymałam i zadzwoniłam na najbliższy komisariat. Policjanci trochę marudzili, że to sprawa dla straży miejskiej, ale byłam zdecydowana , więc przyjechali na wezwanie o 2 nad ranem i po ich interwencji sąsiad uspokoił się... na tydzień Byłam w tym bloku nowa, więc nie wiedziałam, że w przypadku tego lokatora to stała procedura
Faktycznie sprawę załatwił dopiero syn sąsiadki-staruszki. Z satysfakcją słuchałam, jak przedstawiał draniowi "ofertę nie do odrzucenia" (no dobra- WYJĄTKOWO- podsłuchiwałam ). Od miesięcy wszyscy mamy święty spokój A jeśli chodzi o małolaty (i nie tylko) z pałami i nożami- uważam, że nic nie usprawiedliwia katowania innych istot. Można wychowywać się w "dołach" i m.in. przez to różnie sobie "radzić", ale aby kogoś skrzywdzić (bezpośrednio), trzeba się na to zdecydować. Kwestia wyboru i odpowiedzialności- mimo środowiska, mechanizmów funkcjonujących w grupie itp., w którymś momencie jest to zawsze decyzja i wina jednostki. |
2004-09-30, 13:21 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 228
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Dorixx napisał(a):
> oczywiście najlepiej zwalić wszystko na policjantów > ludzie, nie ma reguły na to czyje dzieci są "złe" wina leży w wychowaniu pewnie ze tak ale ja mowie o sytuacji ze jak narozrabia syn szewca to moze sie za niego wezma, a jak narozrabia syn policjanta to tatus pojedzie pogada z kolega i jeszcze tej samej nocy synek wroci do domu,wiem ze to nie regula ale tak sie zdarza czesto |
2004-09-30, 13:52 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 98
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Pare dni temu pokazywali jak sytuacja wyglada w Rio de Janeiro, tam bandy malolatow w bialy dzien napadaja na plazowiczow. U nas tez tak bedzie.
Sama nowelizacja ustaw nic nie da, moze gdyby zamiast dawac wyrok w zawieszeniu lub nawet odsiadke zaprząc takich do robot publicznych chociazby przy budowie autostrad :P to cos by sie zmienilo
__________________
A krzesło łaski już czeka I czuję jak głowa mi pęka I tęsknię za tą chwilą Gdy test na prawdę skończy się Za oko oko, ząb za ząb Nikt mi nie zajrzy w duszy głąb Śmierć nie przeraża mnie... |
2004-09-30, 13:59 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
strangelove napisał(a):
> Sama nowelizacja ustaw nic nie da, moze gdyby zamiast dawac wyrok w zawieszeniu lub nawet odsiadke zaprząc takich do robot publicznych chociazby przy budowie autostrad :P to cos by sie zmienilo Dobra mysl! Tylko szkoda ze zaden z odpowiedzialnych za to ludzi na to nie wpadnie. Moze napiszemy list do prezydenta . Chociaz nie... On ma mase "wazniejszych" spraw na glowie :/ .
__________________
|
2004-09-30, 20:27 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 153
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
maja101 napisał(a):
> Jezuu.. O co ci chodzi? Może jeszcze raz przeczytaj wątek, bo to nie ja pisałam że współczuję tym którzy mają/nie mają chłopaka.> Moze Ty tez jeszcze raz go przeczyaj i nie przepisuj blednie rzeczy ktore zostaly juz wyjasnione... A poza tym mysle ze powinnysmy juz skonczyc temat o odprowadzaniu chopakow, bo to nie ma wiekszego sensu... My z dziewczynami jestesmy zgodne co tej do kwestii i mysle ze dalej bedziemy sie tego trzymac, a jezeli Ty uwazasz inaczej to juz twoja sprawa. Ja zaczynajac ten watek nie mialam pojecia ze wywiaze sie dyskusja na ten temat... Za cel przewodni obralam sobie poinformowanie was, ze taka akcja istnieje i ze wartoby bylo sie do niej przylaczyc! Tutaj nie ma miejsce na podobne klutnie bo temat jest naprawde powazny, a zdaja sobie na pewno z tego sprawe osoby (takie np. jak ja) ktore doznaly juz krzywdy od mlodocianych przestepcow. WLASNIE NADAZYLA SIE OKAZJA ZEBY CHOCIAZ SPROBOWAC WALCZYC Z TYM PRZERAZAJACYM ZJAWISKIEM Jeden czlowiek na pewno cudow tutaj nie dokona, ale akcja jest ogolnopolska, maja szanse w niej uczestniczyc wszyscy (no prawie wszyscy...) bez obawy ze ktos nas za to pobije, albo co gorasza za... (pfu!) !PEACE! |
2004-10-01, 10:46 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 228
|
Re: ZABIJANI Z NUDY...
Ines1985 napisał(a):
> strangelove napisał(a): > > > Sama nowelizacja ustaw nic nie da, moze gdyby zamiast dawac wyrok w zawieszeniu lub nawet odsiadke zaprząc takich do robot publicznych chociazby przy budowie autostrad :P to cos by sie zmienilo > > Dobra mysl! Tylko szkoda ze zaden z odpowiedzialnych za to ludzi na to nie wpadnie. Moze napiszemy list do prezydenta . Chociaz nie... On ma mase "wazniejszych" spraw na glowie :/ . > z tego co wiem jedna poslanka sld sie tym zjamuje ale spada im popularnosc to chyba nic z tego |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.