Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/ - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-18, 22:27   #151
sweety_
Raczkowanie
 
Avatar sweety_
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Jesli już mówisz o dogadzaniu, bo ja raczej w kontekście wesela myslę o ugoszczeniu, to zapraszając kogoś z osobą towarzyszącą dbasz o tą właśnie osobę, a nie odwrotnie.
Ja również, dlatego sarkastycznie napisałam, że nie uważam, aby para młoda organizowała wesele wyłącznie dla gości, ich dobre samopoczucie i chęć zorganizowana wszystkiego tak, jak sobie wymarzyli jest moim zdaniem na pierwszym planie. Wygoda i zadowolenie gości również, ale liczę się z tym, że nie każdemu może się wszystko podobać.
Dogodzić - zadowolić, zaspokoić, spełnić oczekiwania - myślę, że wówczas możemy mówić o ugoszczeniu

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Jesteś straszną egocentryczką. Ty, Twój dzień, Twoja balanga... fochowanie się bo ktoś nie chciał uczestniczyć w wielkim przedstawieniu na cześć pary młodej. I nie pomyślisz, że to działa w dwie strony: osoby zaproszone solo pomyślą, że Tobie nie zależy na ich dobrej zabawie i nie zależy Ci na ich przybyciu.
Gdzie napisałam, że będę się fochać, bo może coś przeoczyłam, albo niechcący dopisałam? Uwierz mi, że nie będę. Moim zdaniem egocentrykiem jest ktoś, kto rezygnuje z ważnej rodzinnej uroczystości z powodu prywatnych niesnasek albo niemożności potańczenia sobie z drugą połówką, co jest dla mnie błahym powodem.
Jeśli zapraszam kogoś tzn., że naprawdę chcę, żeby ta osoba uświetniła swoją obecnością mój ślub, a jeśli nie potrafi się dobrze bawić bez chłopaka/dziewczyny i problemem dla niej jest słaba zabawa tzn., że nie wie, co w takim dniu jest najważniejsze.
sweety_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:27   #152
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Oby Cię było stać, kochana. Życzę Ci tego. Bo chyba nie weźmiesz kredytu tylko po to, by zaprosić 80 osób, z których połowa będzie obca i Tobie i panu młodemu? Tylko po to, by potem kilka lat spłacać kredyt za wesele i kląć w żywy kamień.

Ja tam nie widzę problemu. Czujesz się urażona, nie idź. Wyślij telegram, prześlij kwiaty przez posłańca z kwiaciarni i gra muzyka.
Z tego, co wiem, albo inaczej: z tego, co obserwuję po weselach, na których byłam, albo o których słyszę, to większej części kosztów i tak nie pokrywają młodzi, ale ich rodzice.
I już pisałam wcześniej - wesela nie planuje się z miesiąca na miesiąc, tylko raczej z wyprzedzeniem. I warto po prostu takie rzeczy przemyśleć i jeśli już, to np. zrezygnować z zaproszenia dalszej rodziny niż, dajmy na to, osiemnastoletnią siostrę brata ojca panny młodej zaprosić samą.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
dziewczyna jest dorosła, brat to już w ogóle stary koń , to, że powinni być zaproszeni z osobami towarzyszącymi jest bezdyskusyjne.

Podziwiam Waszą tolerancję dla burackich fanaberii w myśl, że to sprawa młodych, jak sobie urządzają i w jakich układach zapraszają; do wesela młodzi też szykują się jakiś czas i raczej wypada zacząć od listy gości, a w 2 kolejności od zbierania kasy na tą przyjemnostkę. Jak brakuje na 10 talerzyków np. to może zamiast wymyślać głupotę z cyklu udawajmy, że dorosła kobieta jest oseskiem w sukienusi z falbankami przy stoliczku dla dzieciarni - należałoby wesele zrobić miesiąc lub 3 później?
Skoro to jest takie dżezi zapraszać tak totalnie na wyrywki to można też zapraszać np. połówki małżenstw, kto bogatemu zabroni.
Idąc tym tokiem rozumowania autorka powinna się cieszyć, że w ogóle dostała zaproszenie, mogli przecież dostać tylko np. mama i brat, a tata z córką na ślub.


Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Zależy mi na obecności TYLKO TEJ OSOBY, a nie jej chłopaka, którego nie znam. Czy trudno wytrzymać na weselu bez własnego TŻ? Będąc na weselach mam wrażenie, że niektórzy przyszli tylko po to, by się wyhulać, pokazać się i porobić sweetaśne foteczki na facebooka ze swoim chłopakiem i wstawić je na portal z dopiskiem: 'Weselnie', a nie miło spędzić czas w gronie rodziny i świętować czyjeś szczęście. Ślub i wesele to nie dyskoteka, a niektórzy nawet nie chcą zatańczyć z parą młodą, chociaż wypada, bo ciągle tańczą ze swoją drugą połówką.
Taaak, gorzej, jak w gronie tej rodziny są same pary, w sensie już po ślubie. I co? Ci, co jeszcze nie są po ślubie czy zaręczynach mają patrzeć jak inni świętują?
Zresztą, jedna i druga strona w większości się nie zna, więc określenie 'w gronie rodziny' tak średnio tu pasuje.
I dobrze, że chcą się wyhulać, w końcu nie po to przychodzą na wesele i dają drogi prezent, żeby potem patrzeć, jak tylko para młoda i inne 'oficjalne' pary się bawią. Ktoś przychodzi, wydaje pieniądze (wiem, że tak ciągle o tych pieniądzach, ale taka jest prawda, że taki wydatek dla wielu jest jednak odczuwalny w budżecie) i oczekuje, że będzie się dobrze bawił. Wesele to nie urodziny cioci, na których jest, np. 10 osób, obiad, kawa, kolacja i koniec.

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Owszem, ja w przyszłości planuję zorganizować swój ślub i wesele sama i raczej nie zaproszę kuzynów, którzy będą mieć wtedy 18/19 lat z ich nastoletnimi dziewczynkami, z którymi nie zamienię nawet słowa na weselu. I nie chodzi mi o problemy finansowe, czy dużą liczbę gości, po prostu chciałabym, aby ten dzień był ważnym dniem dla mnie i dla mojej rodziny, chcę czuć się na nim dobrze, a nie być obserwowana i komentowana przez obce osoby, których zapewne już więcej nie zobaczę. Takie jest moje zdanie.
No to zrobisz bardzo nieładnie i przepraszam za to, co powiem, ale wygląda to tak, jakbyś myślała tylko o tym, żeby TOBIE było jak najlepiej, a u gości najważniejsza była nie ich obecność i dobra zabawa, ale to, co przyniosą. Nie oceniam Cię, nie mam do tego prawa, po prostu mówię, jak to zabrzmiało.
Licz się z tym, że mogą nie przyjść, bo nie każdy lubi patrzeć na czyjąś zabawę.

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Własne wesele jest męczące dla pary młodej? Może przygotowania, ale nie samo wesele. Dla każdej pary jest to najpiękniejszy dzień w życiu, nie sądzę, aby mieli rezygnować z własnych planów i zabawy, żeby komuś dogodzić, tym bardziej osobom towarzyszącym
Tak, jest męczące. Nawet, jeśli świetnie się bawią, to nadal nie jest to taka zabawa na luzie. Choćby temu, że przecież muszą dbać o gości i dobrze by było, żeby z każdym chociaż chwilę pogadali. Są w końcu bohaterami tego dnia, więc ciężko, żeby wtedy móc tak naprawdę bez żadnego stresu i 'obciążenia' się pobawić. No i jeszcze taka kwestia, że 'normalny' gość może wrócić do domu, kiedy chce, a państwo młodzi muszą zostać do końca. I tu nie chodzi o rezygnację z własnych planów, żeby komuś dogodzić, ale o potraktowanie gości z szacunkiem, chociażby dlatego, że nie przychodzą tam z pustymi rękami...
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:29   #153
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
nie wie, co w takim dniu jest najważniejsze.
no pewnie, że nie wie - jaśnie oświecona księżna panna młoda jest najważniejsza, która to odgórnie i łaskawie oceni, jaki związek przeszedł próbę wody, ognia i pierścionków a która para powinna zostać rozdzielona.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:29   #154
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Ja również, dlatego sarkastycznie napisałam, że nie uważam, aby para młoda organizowała wesele wyłącznie dla gości, ich dobre samopoczucie i chęć zorganizowana wszystkiego tak, jak sobie wymarzyli jest moim zdaniem na pierwszym planie. Wygoda i zadowolenie gości również, ale liczę się z tym, że nie każdemu może się wszystko podobać.
Dogodzić - zadowolić, zaspokoić, spełnić oczekiwania - myślę, że wówczas możemy mówić o ugoszczeniu
Teraz to zabrzmiało tak, jakby goście mieli być jedynie widownią patrzącą, jak to fajnie ta młoda para się bawi.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:37   #155
rickybobby
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Ja również, dlatego sarkastycznie napisałam, że nie uważam, aby para młoda organizowała wesele wyłącznie dla gości, ich dobre samopoczucie i chęć zorganizowana wszystkiego tak, jak sobie wymarzyli jest moim zdaniem na pierwszym planie. Wygoda i zadowolenie gości również, ale liczę się z tym, że nie każdemu może się wszystko podobać.
Dogodzić - zadowolić, zaspokoić, spełnić oczekiwania - myślę, że wówczas możemy mówić o ugoszczeniu

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------



Gdzie napisałam, że będę się fochać, bo może coś przeoczyłam, albo niechcący dopisałam? Uwierz mi, że nie będę. Moim zdaniem egocentrykiem jest ktoś, kto rezygnuje z ważnej rodzinnej uroczystości z powodu prywatnych niesnasek albo niemożności potańczenia sobie z drugą połówką, co jest dla mnie błahym powodem.
Jeśli zapraszam kogoś tzn., że naprawdę chcę, żeby ta osoba uświetniła swoją obecnością mój ślub, a jeśli nie potrafi się dobrze bawić bez chłopaka/dziewczyny i problemem dla niej jest słaba zabawa tzn., że nie wie, co w takim dniu jest najważniejsze.
No wiadomo, że ty przecież. A dla ciebie nie jest problemem słaba zabawa twoich gości?
A co do pierwszego wytluszczenia- podpowiem ci w sekrecie, że twoje pelnoletnie, ale wciąż nastoletnie kuzynostwo bedzie pewnie oczekiwać zaproszenia z osobą towarzyszącą.
Kończę, bo chyba nie da się tu niektórych przekonać, że ich osobiste preferencje nie zmienią kanonu dobrych manier w ramach których
funkcjonuje "zaproszenie z osoba towarzyszącą".

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
no pewnie, że nie wie - jaśnie oświecona księżna panna młoda jest najważniejsza, która to odgórnie i łaskawie oceni, jaki związek przeszedł próbę wody, ognia i pierścionków a która para powinna zostać rozdzielona.
Sali nie kradnij moich mysli, albo nie powinnam oglądać YT w czasie pisania postów
rickybobby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:37   #156
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Nie rozumiem po prostu argumentacji, że autorce odpowiedzi jest trudno rozmawiać z obcymi, skoro rozmawiamy o weselach, na których obecna jest raczej rodzina i znajomi (jest oczywiście obecna również rodzina i znajomi drugiej strony i oni mogą być dla niej obcy, ale zazwyczaj ludzie bawią się i rozmawiają we własnym, znanym kręgu). To jest dla mnie nieprzekonujące. Wesele to impreza, na którą jest zapraszana większa ilość osób, nie każdemu można dogodzić.


coś czytanie kuleje. Wcale nie rozmawiamy o weselach, na których obecna jest rodzina i znajomi. To konkretne wesele, o którym mowa, to wesele chrzestnego, który przecież często nie należy do rodziny. Jeśli to np. przyjaciel ojca ze studiów czy z wojska, to poza rodzicami i PM Autorka nie będzie tam znać nikogo (co sama z resztą napisała, a co zignorowałaś). I w świetle tego faktu stwierdzam, że zapraszający nie tylko jest na bakier z kulturą (co można by było odpuścić, wpadki zdarzają się każdemu), ale ewidentnie ma gdzieś Autorkę i jej samopoczucie- nie trzeba być specjalnie lotnym, by zorientować się, że bycie na weselu tylko z rodzicami i bratem to raczej słaba opcja. To to ona ma w domu codziennie.

Ale ja widać jestem dziwna. Zaraz się pewnie dowiem, że masakrycznie dziwna i wszyscy sramy pieniędzmi, ale w moich kręgach nawet na głupie imprezy osiemnastkowe układało się listę tak, by każdy miał towarzystwo, tj. przykładowo zapraszając starego znajomego z podstawówki, z którym utrzymuje się dobry kontakt, a który nie zna obecnej ekipy, dobierało się też drugiego wspólnego znajomego. Na własnym przyjęciu gospodarzy rzadko kiedy "starcza dla wszystkich", toteż zwyczajnie empatycznie jest zawczasu pomyśleć o komforcie gości, o tym, by nikt nie siedział sam, albo, co gorsza, nie pił samotnie patrząc, jak inni się bawią.

Edytowane przez 201609102148
Czas edycji: 2014-08-18 o 22:39
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 22:39   #157
sweety_
Raczkowanie
 
Avatar sweety_
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość


No to zrobisz bardzo nieładnie i przepraszam za to, co powiem, ale wygląda to tak, jakbyś myślała tylko o tym, żeby TOBIE było jak najlepiej, a u gości najważniejsza była nie ich obecność i dobra zabawa, ale to, co przyniosą. Nie oceniam Cię, nie mam do tego prawa, po prostu mówię, jak to zabrzmiało.
Licz się z tym, że mogą nie przyjść, bo nie każdy lubi patrzeć na czyjąś zabawę.

Słucham? TO CO PRZYNIOSĄ? Rozbawiłaś mnie Owszem nie masz prawa mnie oceniać i to nie dlatego, że mnie nie znasz, ale dlatego, że w żadnej swojej wypowiedzi nie napisałam, że mają przychodzić i dawać mi prezenty. Ciągle piszę, że liczy się dla mnie szczera i pełna chęci obecność przy mnie, a rezygnacja z tego, bo zaprosiłam kogoś samego, jest dla mnie nietaktem.
Chciałabym również zaznaczyć, że cały czas piszę o zaproszeniu na ślub nastolatków 18/19 lat (wiek autorki wątku), którzy według mnie mogą bawić się z rodziną. Osoby starsze i tym bardziej takie, których połówki są znane w rodzinie (narzeczeni, długie związki) nie są przeze mnie wykluczane, więc uważam, że przykrość 18latka, który musi patrzeć, jak starsza kuzynka bawi się z mężem jest dla mnie co najmniej śmieszna.
sweety_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-18, 22:57   #158
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Słucham? TO CO PRZYNIOSĄ? Rozbawiłaś mnie Owszem nie masz prawa mnie oceniać i to nie dlatego, że mnie nie znasz, ale dlatego, że w żadnej swojej wypowiedzi nie napisałam, że mają przychodzić i dawać mi prezenty. Ciągle piszę, że liczy się dla mnie szczera i pełna chęci obecność przy mnie, a rezygnacja z tego, bo zaprosiłam kogoś samego, jest dla mnie nietaktem.
Chciałabym również zaznaczyć, że cały czas piszę o zaproszeniu na ślub nastolatków 18/19 lat (wiek autorki wątku), którzy według mnie mogą bawić się z rodziną. Osoby starsze i tym bardziej takie, których połówki są znane w rodzinie (narzeczeni, długie związki) nie są przeze mnie wykluczane, więc uważam, że przykrość 18latka, który musi patrzeć, jak starsza kuzynka bawi się z mężem jest dla mnie co najmniej śmieszna.

No nie udawaj, że nie wiesz, że przyniosą prezenty.
I właśnie "obecność przy Tobie" - to wiele wyjaśnia.
Osiemnastolatek to już nie dziecko i ma prawo zarówno dobrze się bawić na weselu, jak i być już w związku. Czemu ma być gorszy od dwa lata starszej kuzynki, która już zdążyła przedstawić rodzinie swojego chłopaka? Czemu nie ma prawa po prostu się dobrze bawić?
I jeszcze jedna sprawa - mówisz o osobach znanych w rodzinie, a jak chcesz to zweryfikować? Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale np. u mnie nie jest tak, że cała rodzina jest skupiona w jednej miejscowości czy w jej najbliższych okolicach. I co, miałabym śledzić mojego mieszkającego 50 km dalej kuzyna przez, na przykład, miesiąc, żeby stwierdzić, czy ma dziewczynę i czy jest to wystarczająco poważny związek, żeby mógł iść z nią na wesele?
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-18, 23:33   #159
Yenes
Rozeznanie
 
Avatar Yenes
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 881
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Nie rozumiem jak można dorosłą osobę zapraszać bez os towarzyszącej.

Nie rozumiem też docinków o tym, że niektórzy nie mogą na jeden wieczór oderwać się od drugiej połówki i nie umieją się bawić sami.

Uważam, że dwa powyższe świadczą średnio nie tyle o kulturze, co mało życiowym podejściu piszących.

Zakładając wersję najgorszą - wesele gdzie praktycznie nikogo nie znamy. Można oczywiście zawrzeć nowe znajomości, jednak wiele osób jest nieśmiałych i tak łatwo się nie przełamie, będzie więc siedzieć całe wesele ze znudzonym wyrazem twarzy, podczas gdy inni będą tańczyć.

Zakładając wersję teoretycznie najlepszą - wesele w rodzinie gdzie znamy co najmniej połowę gości. Pół biedy jeśli mamy jakąś rodzinę w swoim wieku. Jeśli nie, przez całe wesele utkniemy wysłuchując o licznych chorobach cioci Krysi oraz unikając wujka Wiesia, który pomimo wlanych w siebie hektolitrów alkoholu będzie próbował odstawić z nami na parkiecie Taniec z Gwiazdami.

Oczywiście podane przykłady nie są regułą, jednak często tak się kończy.

Uważam, że jeśli ktoś robi wesele z muzyką i tańcami to każdy powinien dostać zaproszenie z osobą towarzyszącą. Jak będę brała ślub, zaproszę wszystkie osoby od 18 roku wzwyż z osobami towarzyszącymi. Jeśli będę miała sygnały o młodszych osobach, które kogoś mają lub chcą z kimś iść to również będą mogły kogoś przyprowadzić. Nie biorę raczej po uwagę, że będę miała za mało kasy, bo w takim wypadku zrobiłabym mniejsze wesele.

Komfort gości, którzy tworzą atmosferę wesela, radości i rozkręcają całą imprezę jest dla mnie kluczowy

Jeśli goście będą zirytowani, znudzeni, będą rzadko na parkiecie bo np nie lubią tańczyć z obcymi ludźmi, to Państwo Młodzi również będą niezadowoleni. Tak jak pisałam, warto dołożyć wszelkich starań aby obie strony były zadowolone, bo przecież wesele nie odbędzie się ani bez gości ani bez Pary Młodej.

Edytowane przez Yenes
Czas edycji: 2014-08-18 o 23:36
Yenes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 00:29   #160
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Nie wiem, co to jest za kategoria "formalna, ale rodzinna". Nie, wesele jest uroczystością formalną, stąd istnieją pewne zasady ubioru, zachowania etc na ślubie i weselu, a jeżeli państwo młodzi robią ślub bardzo odbiegający od norm (np. na plaży w strojach nieformalnych) to bardzo jasno to zaznaczają. Tak jak na przyjęcie z jakiejkolwiek innej okazji każdy dorosły człowiek dostaje zaproszenie +1, tak samo jest w przypadku ślubu. To, czy z niego skorzysta to osobna kwestia i od tego jest RSVP by młoda para dokładnie wiedziała, ile będzie gości na weselu.

To jest kwestia etykiety, savoir vivre'u i jeżeli ktoś przekracza podstawowe zasady etykiety to powinien liczyć się z krytyką.

Albo się kogoś nie zaprasza w ogóle, albo zaprasza tak jak trzeba. Albo ewentualnie zaprasza jedynie na ślub, bez wesela.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:11   #161
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nie wiem, co to jest za kategoria "formalna, ale rodzinna". Nie, wesele jest uroczystością formalną, stąd istnieją pewne zasady ubioru, zachowania etc na ślubie i weselu, a jeżeli państwo młodzi robią ślub bardzo odbiegający od norm (np. na plaży w strojach nieformalnych) to bardzo jasno to zaznaczają. Tak jak na przyjęcie z jakiejkolwiek innej okazji każdy dorosły człowiek dostaje zaproszenie +1, tak samo jest w przypadku ślubu. To, czy z niego skorzysta to osobna kwestia i od tego jest RSVP by młoda para dokładnie wiedziała, ile będzie gości na weselu.

To jest kwestia etykiety, savoir vivre'u i jeżeli ktoś przekracza podstawowe zasady etykiety to powinien liczyć się z krytyką.

Albo się kogoś nie zaprasza w ogóle, albo zaprasza tak jak trzeba. Albo ewentualnie zaprasza jedynie na ślub, bez wesela.
No widzisz. I dlatego się nie potrafimy zrozumieć.

Dla Ciebie ślub to taka studniówka, na którą może przyjść każdy, kto posiada garnitur lub elegancką suknię. I nieważne, że sam zaproszony gość zna tę osobą towarzyszącą dzień, czy rok. Nie ma to znaczenia, kto to jest. Często jest to osoba obca nie tylko parze młodej, ale i samemu zaproszonemu, który wpada w histerię: "Booooooorze, samemu na ślub!Jak to będzie wyglądać? A wezmę kumpla chociaż". Nadal nie rozumiem tłumaczenia, że nie da się bawić z kuzynami i innymi czlonkami rodziny tylko koniecznie trzeba taszczyć z sobą przypadkowego znajomego. Po co? Na co? Co innego narzeczony/chłopak/dziewczyna, z którym jest się od jakiegoś czasu (nie, nie od wczoraj z okazji zaproszenia na ślub), ale i wtedy wypada uszanować decyzję państwa młodych i nie zmuszać ich do podwajania kosztów. Bo młodzi lub ich rodzice najzwyczajniej w świecie mogą nie być na tyle majętni by podwajać liczbę gości a pragną, żebyś Ty jednak była z nimi w tym dniu. Takie to dziwne i trudne do zrozumienia, że kogoś nie stać na wesele dla 60 osób zamiast 30? Savoir vivre to nie tylko puste formy. To także takt , a może przede wszystkim takt i obowiązuje on obie strony. Zapraszanego także, a może nawet przede wszystkim, bo on jest gościem.

Czasy są cięzkie. Trzeba to zrozumieć. Jeśli ktoś ma kasę i stać go na organizację wesela na 100 osób, dlaczego nie- kto bogatemu zabroni? Ale jeśli para mloda i ich rodzice nie należa do zamoznych i stać ich na skromne wesele na 30 osób (nie stać ich by brać kredyt na wesele a potem go spłacać x lat) to tak trudno to zrozumieć i uszanować? Koniecznie trzeba się obrazić za brak zaproszenia dla nieznajomej osoby towarzyszącej? Nie jest to aby snobizm i czepialstwo? Nie da się wytrzymać tej jednej nocy bez misia, z ktorym jestem tydzień albo bez kumpla? No, proszę Was. Przemyślcie to nie tylko z punktu widzenia czubka własnego nosa.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-19, 07:11   #162
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Nie wiem, co to jest za kategoria "formalna, ale rodzinna". Nie, wesele jest uroczystością formalną, stąd istnieją pewne zasady ubioru, zachowania etc na ślubie i weselu, a jeżeli państwo młodzi robią ślub bardzo odbiegający od norm (np. na plaży w strojach nieformalnych) to bardzo jasno to zaznaczają. Tak jak na przyjęcie z jakiejkolwiek innej okazji każdy dorosły człowiek dostaje zaproszenie +1, tak samo jest w przypadku ślubu. To, czy z niego skorzysta to osobna kwestia i od tego jest RSVP by młoda para dokładnie wiedziała, ile będzie gości na weselu.

To jest kwestia etykiety, savoir vivre'u i jeżeli ktoś przekracza podstawowe zasady etykiety to powinien liczyć się z krytyką.

Albo się kogoś nie zaprasza w ogóle, albo zaprasza tak jak trzeba. Albo ewentualnie zaprasza jedynie na ślub, bez wesela.
Właśnie tak. Dorosłe osoby (powyżej lat 18) bezwzględnie z OT. Młodzież i dzieci poniżej lat 18 - bez OT, z rodzicami.
Osobną kwestią jest czy 18latka chce skorzystać z możliwości zabrania OT. Ja, gdy byłam w tym wieku, na wesela czy uroczystości rodzinne chodziłam bez OT, bo wychodziłam z założenia że bawić będę się z kuzynami, kuzynkami i innymi członkami rodziny. Zabranie chłopaka powoduje przypięcie mu łatki "narzeczony" przez rozmaite ciotki itp., na co niekoniecznie miałam ochotę. Może złe myślenie, może należałoby na to patrzeć z większym luzem, i nie traktować OT jako partnera danej osoby
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:22   #163
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Właśnie tak. Dorosłe osoby (powyżej lat 18) bezwzględnie z OT. Młodzież i dzieci poniżej lat 18 - bez OT, z rodzicami.
Osobną kwestią jest czy 18latka chce skorzystać z możliwości zabrania OT. Ja, gdy byłam w tym wieku, na wesela czy uroczystości rodzinne chodziłam bez OT, bo wychodziłam z założenia że bawić będę się z kuzynami, kuzynkami i innymi członkami rodziny. Zabranie chłopaka powoduje przypięcie mu łatki "narzeczony" przez rozmaite ciotki itp., na co niekoniecznie miałam ochotę. Może złe myślenie, może należałoby na to patrzeć z większym luzem, i nie traktować OT jako partnera danej osoby
No to co, u Boga Ojca, robi obca osoba na tak waznej uroczystości rodzinnej, jaką jest ślub? Może generalnie zacząć wpuszczać za bitetami? Skoro każdy może przyjść...
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:37   #164
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Nie da się wytrzymać tej jednej nocy bez misia, z ktorym jestem tydzień albo bez kumpla?
Wytrzymać się da. WYTRZYMAĆ.

Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość


Sali nie kradnij moich mysli, albo nie powinnam oglądać YT w czasie pisania postów
tak, to na pewno YT
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:41   #165
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez sweety_ Pokaż wiadomość
Gdzie napisałam, że będę się fochać, bo może coś przeoczyłam, albo niechcący dopisałam? Uwierz mi, że nie będę. Moim zdaniem egocentrykiem jest ktoś, kto rezygnuje z ważnej rodzinnej uroczystości z powodu prywatnych niesnasek albo niemożności potańczenia sobie z drugą połówką, co jest dla mnie błahym powodem.
Jeśli zapraszam kogoś tzn., że naprawdę chcę, żeby ta osoba uświetniła swoją obecnością mój ślub, a jeśli nie potrafi się dobrze bawić bez chłopaka/dziewczyny i problemem dla niej jest słaba zabawa tzn., że nie wie, co w takim dniu jest najważniejsze.
Ale to skoro nie dla dobrej zabawy to po co jest wesele? Żeby spotkać rodzinę?- Na większości wesel na jakich byłam było tyle osób, że i tak się nie dało porozmawiać i pospędzać czasu z rodziną, bo każdy a to coś robił, a to tańczył, a to zabawy były. A może żeby popatrzeć dłużej na młodą, co to ma sukienkę za równowartość dwóch pensji?

Do mnie każdy przyszedł z kim chciał, zresztą i tak nie znałam wszystkich gości bo nie znałam całej rodziny męża i wszystkich połówek jego znajomych. Obcy ludzie i tak będą.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:49   #166
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No to co, u Boga Ojca, robi obca osoba na tak waznej uroczystości rodzinnej, jaką jest ślub? Może generalnie zacząć wpuszczać za bitetami? Skoro każdy może przyjść...
no wiem i zgadzam się; dlatego ja mając 18 czy nawet 21 lat - chodziłam sama
moją jedyną OT na weselach był mój mąż wtedy jeszcze mężem nie był, ale zabierając go na wesele miałam 24 lata i wizję, że to coś poważnego
też uważam, że to impreza dla bliskich, jeśli nie naszym, to jednak chociaż bliskich osób zaproszonych, czyli partnerów
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:50   #167
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No widzisz. I dlatego się nie potrafimy zrozumieć.

Dla Ciebie ślub to taka studniówka, na którą może przyjść każdy, kto posiada garnitur lub elegancką suknię. I nieważne, że sam zaproszony gość zna tę osobą towarzyszącą dzień, czy rok. Nie ma to znaczenia, kto to jest. Często jest to osoba obca nie tylko parze młodej, ale i samemu zaproszonemu, który wpada w histerię: "Booooooorze, samemu na ślub!Jak to będzie wyglądać? A wezmę kumpla chociaż". Nadal nie rozumiem tłumaczenia, że nie da się bawić z kuzynami i innymi czlonkami rodziny tylko koniecznie trzeba taszczyć z sobą przypadkowego znajomego. Po co? Na co? Co innego narzeczony/chłopak/dziewczyna, z którym jest się od jakiegoś czasu (nie, nie od wczoraj z okazji zaproszenia na ślub), ale i wtedy wypada uszanować decyzję państwa młodych i nie zmuszać ich do podwajania kosztów.
Dla mnie oczywistym jest, że planując wesele liczy się każdego gościa +1 i się zbiera odpowiednią kwotę. Poza tym nikt nie mówi o przypadkowych partneach, jednak OT zazwyczaj jest chłopak/narzeczony/mąż, a nawet jeśli OT będzie przyjaciel czy dobry kumpel to co z tego? Zazwyczaj i tak się nie zna wszystkich np. nie zna się wszystkich pociotków młodego i co? nie zapraszać ich bo Ty ich nie kojarzysz?

Cytat:
Bo młodzi lub ich rodzice najzwyczajniej w świecie mogą nie być na tyle majętni by podwajać liczbę gości a pragną, żebyś Ty jednak była z nimi w tym dniu. Takie to dziwne i trudne do zrozumienia, że kogoś nie stać na wesele dla 60 osób zamiast 30? Savoir vivre to nie tylko puste formy. To także takt , a może przede wszystkim takt i obowiązuje on obie strony. Zapraszanego także, a może nawet przede wszystkim, bo on jest gościem.
Ale jak kogoś stać tylko na wesele na 30 osób to zaprasza osób 15(bo 15 + po 1 OT na osobę) chyba, że wie, że ktoś na pewno chce przyjść sam.

Cytat:
Czasy są cięzkie. Trzeba to zrozumieć. Jeśli ktoś ma kasę i stać go na organizację wesela na 100 osób, dlaczego nie- kto bogatemu zabroni? Ale jeśli para mloda i ich rodzice nie należa do zamoznych i stać ich na skromne wesele na 30 osób (nie stać ich by brać kredyt na wesele a potem go spłacać x lat) to tak trudno to zrozumieć i uszanować?
Moje uszanowanie wyglądałoby tak, że bym się na ślubie nie pojawiła. To dopiero oszczędność. jeden talerzyk mniej

Cytat:
Koniecznie trzeba się obrazić za brak zaproszenia dla nieznajomej osoby towarzyszącej? Nie jest to aby snobizm i czepialstwo? Nie da się wytrzymać tej jednej nocy bez misia, z ktorym jestem tydzień albo bez kumpla? No, proszę Was. Przemyślcie to nie tylko z punktu widzenia czubka własnego nosa.
Ja tam uroczystymi chwilami chce się dzielić z TŻ. Nie bawią mnie rozmowy z ciocią Krysią, w mojej rodzinie nie ma osób w moim wieku. Nie tańcuję z innymi, jestem nieśmiała, to po kiego grzyba mam siedzieć 8-12 godzin na imprezie, gdzie się wynudzę? Nie chodzi o to, że jestem sklejona z misiem, ale o to, że nie widzę sensu męczenia się samej i panikowania bo takie jest widzimisię młodych. Jak mam co robić to idę bez TŻ, ale co ja na takim weselu mam robić? Patrzeć na młodych i jeść kotleta chyba tylko.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:53   #168
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Ja tam uroczystymi chwilami chce się dzielić z TŻ. Nie bawią mnie rozmowy z ciocią Krysią, w mojej rodzinie nie ma osób w moim wieku. Nie tańcuję z innymi, jestem nieśmiała, to po kiego grzyba mam siedzieć 8-12 godzin na imprezie, gdzie się wynudzę? Nie chodzi o to, że jestem sklejona z misiem, ale o to, że nie widzę sensu męczenia się samej i panikowania bo takie jest widzimisię młodych. Jak mam co robić to idę bez TŻ, ale co ja na takim weselu mam robić? Patrzeć na młodych i jeść kotleta chyba tylko.
no właśnie, z tego co piszesz, to jesteś
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:56   #169
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
no wiem i zgadzam się; dlatego ja mając 18 czy nawet 21 lat - chodziłam sama
moją jedyną OT na weselach był mój mąż wtedy jeszcze mężem nie był, ale zabierając go na wesele miałam 24 lata i wizję, że to coś poważnego
też uważam, że to impreza dla bliskich, jeśli nie naszym, to jednak chociaż bliskich osób zaproszonych, czyli partnerów
Ja od zrobienia matury mieszkam sama, na wesela chodzę od kilku lat dopiero, bo rodzina mała i nie ma osób w moim wieku.
Jak miałam 20 lat to byłam z kimś kto potem został moim mężem. Jakby mi ktoś wyskoczył, że mam tylko 20 lat i się smarkula ma zw swoim związkiem nie pchać "na salony" to bym wyśmiała.

---------- Dopisano o 08:56 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
no właśnie, z tego co piszesz, to jesteś
Wychodzę z przyjaciółkami, on wyjeżdża z kumplami na ryby. Mamy swoje hobby, ja biegam na fitnessy, on jeździ na mecze. On jest instruktorem i czasami sam wyjeżdża zarobić dodatkowy grosz. Umiemy bez siebie funkcjonować. Niemniej wesele bez niego sobie nie wyobrażam, bo nie tańczę z innymi (powód jest mój prywatny i nie muszę się z niego tłumaczyć), w dodatku jestem nieśmiała i nie umiem sama nawiązywać kontaktów, TŻ za to jest mega otwarty i od razu zna i lubi wszystkich i mi pomaga przełamywać pierwsze lody.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-19, 07:57   #170
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
no właśnie, z tego co piszesz, to jesteś
Dobra, załóżmy, że wszystkie jesteśmy sklejone z misiami. So what? Jeżeli z tymi misiami czujemy się dobrze a bez nich źle, para młoda, której zależy na naszej dobrej zabawie powinna to uszanować i zaprosić z tymże misiem albo sobie darować i nie zapraszać wcale.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 07:58   #171
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Moje uszanowanie wyglądałoby tak, że bym się na ślubie nie pojawiła. To dopiero oszczędność. jeden talerzyk mniej
I znowu widzimy czubek własnego noska? Pomyśl, że każdy z zaproszonych 30 gości tak pomyśli. I masz już kolejnych 30 talerzyków, si?

Poza tym-nie rozumiem. Co to znaczy: "Zamiast 30 osób zaprosić 15"? To trzeba robić selekcję w rodzinie, żebyś Ty mogła przyjść z osobą towarzyszącą? Więc nie zapraszamy cioci Krysi? Jak to rozumiesz?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 08:10   #172
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
I znowu widzimy czubek własnego noska? Pomyśl, że każdy z zaproszonych 30 gości tak pomyśli. I masz już kolejnych 30 talerzyków, si?

Poza tym-nie rozumiem. Co to znaczy: "Zamiast 30 osób zaprosić 15"? To trzeba robić selekcję w rodzinie, żebyś Ty mogła przyjść z osobą towarzyszącą? Więc nie zapraszamy cioci Krysi? Jak to rozumiesz?
Zrozum, że dokładnie tak to się robi. Na każde wesele robi się selekcję gości. I warto ją robić z głową. Czyli tak, by każdy czuł się komfortowo. Albo zmienić koncepcję i zaoszczędzić gdzie indziej.
Już widzę zachwyt w oczach młodych, że gość przyszedł pomimo tego, że smętny siedzi, nudzi się i podpiera ścianę.
Mi by było na ich miejscu wstyd. Bo pomimo trąbienia o dniu młodych, wesele jest też dla gości i gospodarz powinien zadbać o to by każdy dobrze się bawił. A że w w dniu ślubu ciężko być z każdym i przy każdym (na prawdę mało czasu ma się dla każdego z gości) to się dba o ich komfort zapraszając z OT. Zwłaszcza, że i tak większość osób jest w związkach a single to mniejszość

Inna sprawa, że w życiu nie zdarzyło mi się dostać zaproszenia bez OT (ani eks mężowi też nie, ani obecnemu partnerowi). I nie spotkałam się na szczęście z weselem gdzie prosili bez OT, co najwyżej z formą taką, że zaproszenie było dla jednej osoby, ale przy rozdawaniu była informacja, że jak się chce OT zabrać to nie ma problemu.

Edytowane przez Kolor Bzu
Czas edycji: 2014-08-19 o 08:12
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 08:25   #173
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Idąc tokiem rozumowania niektórych, wedle którego powinno się zapraszać wyłącznie ludzi bliskich sercu i według własnego widzimisię, z olaniem zasad savoir vivreu- całkowicie w porządku będzie zaproszenie wujka Grzesia, z którym zawsze dobrze się dogadywaliśmy, ale bez żony, bo strasznie za nią nie przepadamy?

Jak dzień Młodych, to dzień Młodych, co się będziemy ograniczać! Przecież wszystko wolno i wszystko ma być tak, żeby to PM byli zadowoleni.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 08:31   #174
sweety_
Raczkowanie
 
Avatar sweety_
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
No nie udawaj, że nie wiesz, że przyniosą prezenty.
I właśnie "obecność przy Tobie" - to wiele wyjaśnia.
Osiemnastolatek to już nie dziecko i ma prawo zarówno dobrze się bawić na weselu, jak i być już w związku. Czemu ma być gorszy od dwa lata starszej kuzynki, która już zdążyła przedstawić rodzinie swojego chłopaka? Czemu nie ma prawa po prostu się dobrze bawić?
I jeszcze jedna sprawa - mówisz o osobach znanych w rodzinie, a jak chcesz to zweryfikować? Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale np. u mnie nie jest tak, że cała rodzina jest skupiona w jednej miejscowości czy w jej najbliższych okolicach. I co, miałabym śledzić mojego mieszkającego 50 km dalej kuzyna przez, na przykład, miesiąc, żeby stwierdzić, czy ma dziewczynę i czy jest to wystarczająco poważny związek, żeby mógł iść z nią na wesele?
Gdyby zależało mi wyłącznie na prezentach to raczej zaprosiłabym wszystkich moich krewnych z osobami towarzyszącymi, jeśli zapraszam nastolatków w jednym zaproszeniu z rodzicami to liczę się z tym, że nie będą mieć własnego prezentu tylko podłączą się do prezentu od rodziców. Jeśli pisanie o spędzeniu razem czasu w dniu ślubu brzmi dla Ciebie jak liczenie na prezent to albo masz słabą argumentację albo dziwnie odbierasz i interpretujesz to, co pisze Twój rozmówca.

Jako że ja na swòj ślub zaprosiłabym bliską rodzinę uwierz mi, że wiedziałabym kto ma poważną partnerkę, a kto nie, a nawet jeśli coś by się w tej kwestii zmieniło to nie byłoby dla mnie problemem po prostu się tego dowiedzieć.
sweety_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 09:25   #175
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Zupelnie nie rozumiem argumentu z kasą. Przeciez takich nastolatek moze byc rownie dobrze 5 w rodzinie, naprawde nie da rady uzbierac na 5 talerzyków? I zrobic np. wesele pare miesiecy pozniej?
Juz nie wspominając, ze teraz kazdy daje koperte, wiec za tych twoich nieszczęsnych obcych kasa sie zwroci- sami za siebie zaplaca.

I tak patrzysz tylko na siebie. Skoro mozna bez problemu zapewnic komfort zapraszajacej osobie, to kultura nakazuje aby to zrobic. Inaczej jest sie burakiem.
Gdybym dostala zapro bez osoby towarzyszacej to tez bym nie poszla, bo stwierdzilabym ze para mloda ma mnie gdzies, a zaproszenie dostalam na odczepnego, bo "wypada". Jak ktos ma gdzies moj komfort, to ja mam gdzies taka osobe, prosta sprawa.
I tak, potrafie zyc i wychodzic bez mojego misiaczka.
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 09:27   #176
Foreign Affair
Przyczajenie
 
Avatar Foreign Affair
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 11
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Po zapoznaniu z wątkiem, myślę, że zaproszenie jest zaadresowane właściwie
Foreign Affair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 09:55   #177
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Owszem, ja w przyszłości planuję zorganizować swój ślub i wesele sama i raczej nie zaproszę kuzynów, którzy będą mieć wtedy 18/19 lat z ich nastoletnimi dziewczynkami, z którymi nie zamienię nawet słowa na weselu. I nie chodzi mi o problemy finansowe, czy dużą liczbę gości, po prostu chciałabym, aby ten dzień był ważnym dniem dla mnie i dla mojej rodziny, chcę czuć się na nim dobrze, a nie być obserwowana i komentowana przez obce osoby, których zapewne już więcej nie zobaczę. Takie jest moje zdanie.
to proponuję nie robić wesela wcale, oświecę Cię, wesele doskonale zostanie obgadane przez Twoją rodzinę, a co mnie rozbraja to Twój egoizm - grunt, że Ty masz być w centrum uwagi i co Cię obchodzi to, że jakiś 19letni kuzyn będzie siedział przez noc przy stole jak pi....
Cytat:
to przynajmniej będę wiedziała, że mój ślub nie jest dla nich ważny i nie chcą być wtedy przy mnie. Będę się 100 razy bardziej cieszyć z takiej nieobecności niż obecności kogoś, kto przyszedł tylko potańczyć i spędzić czas ze swoją lubą
pff no bo to działa w obie strony, tak jak Ty masz w D samopoczucie gościa, tak gość Twoje i Twoje nazywania wielkim dniem jakiegoś tam fragmentu łikendu. Musiałabym na łeb upaść,żeby przejmować się młodą, która usiłowałaby mnie centralnie wyrolować i ściągnąc na imprezę wyłącznie dla kasy a nie wspólnej zabawy.
Cytat:
Moim zdaniem egocentrykiem jest ktoś, kto rezygnuje z ważnej rodzinnej uroczystości z powodu prywatnych niesnasek albo niemożności potańczenia sobie z drugą połówką, co jest dla mnie błahym powodem.
no właśnie Twoim zdaniem, kłopot w tym, że Twoje zdanie bezlitośnie kończy się wyłącznie na Twojej osobie.

Ogólnie wątek jest zabawny, im dłużej się czyta tym mniej później dziwią jakieś potencjalne burackie akcje związane z weselami.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
. I nie chodzi mi o problemy finansowe,
oczywiście, że wszyscy potem myślą, jeśli chodzi o liczbę gości, że wszystko rozbija się o kasę i oszczędności na imprezie.
Jeszcze się nie spotkałam, by ktoś powiedział: ''och, zaprosili 20latków solo i nie mają wyjścia, jak tylko tańcować z ciotkami i wujami? Naturalnie, że chodziło im o to, było kameralnie i serdecznie''.

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Cytat:
Jeśli zapraszam kogoś tzn., że naprawdę chcę, żeby ta osoba uświetniła swoją obecnością mój ślub, a jeśli nie potrafi się dobrze bawić bez chłopaka/dziewczyny i problemem dla niej jest słaba zabawa tzn., że nie wie, co w takim dniu jest najważniejsze.
Cytat:
Chciałabym również zaznaczyć, że cały czas piszę o zaproszeniu na ślub nastolatków 18/19 lat (wiek autorki wątku), którzy według mnie mogą bawić się z rodziną. Osoby starsze i tym bardziej takie, których połówki są znane w rodzinie (narzeczeni, długie związki) nie są przeze mnie wykluczane, więc uważam, że przykrość 18latka, który musi patrzeć, jak starsza kuzynka bawi się z mężem jest dla mnie co najmniej śmieszna.
jakbyś była w porządku i nie narzucała swoich ''co najmniej śmiesznych'' poglądów pozwoliłabyś rodzinie zdecydować jak chcą się bawić (mało tego, nie każdy musi mieć chłopaka/dziewczynę i chcieć przychodzić na wesele z kimś; i po coś się potwierdza przed weselem listę gości), Ty robisz z 18letnich ludzi dzieci i otwierasz oczy ze zdumienia, że dziećmi nie są oraz stawiasz się w roli mentora, kto zasługuje na przyprowadzenie partnera (''związek poważny/niepoważny''), a kto nie. Nie jestem złośliwa, ale padłabym ze śmiechu, naprawdę.
Niestety wesela zazwyczaj do najtanszych nie należa, jak Cię nie stać to nie wmawiaj światu, że nie sępisz. Bo obcy ludzie to Cię raczej będą oglądać np. w kościele czy w USC i spokojnie są w stanie obrobić Ci tyłek, ot tak, z nudów.
Nie mówiąc o tym, że na samym weselu młodzi są zazwyczaj tak zajęci, że chcesz wierzyć czy nie, tak naprawdę mało kto poświęca im wybitną uwagę, z tej prostej przyczyny, że młodzi nie są w stanie zabawiać jednocześnie 50 czy 150 osób a też mają w czasie wesela swoje obowiązki, i tak naprawdę poza kurtuazyjnymi oglądaniem przez gości, zabaw, toastów, jakims tancem i zamianą paru słów, itepe to tak naprawdę mało kogo interesuje, w którym koncu parkietu akurat młodzi wywijają. Nikt by nawet nie wpadł na to, by się młodym w czasie ich wesela narzucać ; zdarza się, że sami młodzi najwięcej udzielają się z tymi osobami, z którymi siedzą (po coś w koncu każdy planuje odpowiednio rozsadzenie gości) - to jest fizycznie niemożliwe być dla wszystkich naraz.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2014-08-19 o 10:01
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 10:06   #178
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Ilsa Lund Pokaż wiadomość
Dla mnie to nie jest zdrowe jeśli w związku jest się "zrośniętym na biodrze" i nie potrafi wesela spędzić rozmawiając z rodzicami bo brakuje misiaczka i nie da się normalnie egzystować
Jesteś świadoma autorko że chrzestnemu było po prostu głupio w twarz powiedzieć że albo ich nie stać albo coś i po prostu pozwolił Twojemu TŻ przyjść ? I wprosiłaś teraz gościa na cudze wesele
Zgadzam się.


Cytat:
Napisane przez rickybobby Pokaż wiadomość
Moi rodzice dostali zaproszenie na wesele mojej dalszej kuzynki, na którym widniało "X i Y Zetowscy z rodziną". Ja mam 25 lat, mój brat jest po 30 i ma własna rodzinę. Nie poszłam, nie czułam się ani zaproszona, ani mile widziana. W zasadzie to nie wiem czy ja i brat mieliśmy tam iść z rodzicami, on bez żony i dzieci, czy mój brat jako że ma swoją, to z naszej rodziny został wykluczony. Tragedia, brak kultury i klasy.
I w tym rpzypadku,nie rozumiem zapraszania z rodzicami.

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Bo ślub i przyjęcie czy wesele to uroczystość i wydarzenia rodzinne, taka 16 latka może tańczyć z kuzynami, wujkami, tatą itd. niekoniecznie z "chłopakiem"; jest to nieco karykaturalne - takie pchanie się w dorosłość dzieciaków tak naprawdę
ale mówię tak bo stara jetem
Cytat:
Napisane przez Foreign Affair Pokaż wiadomość
Po zapoznaniu z wątkiem, myślę, że zaproszenie jest zaadresowane właściwie
Zgadzam się z Wami.Dodam jeszcze,że śmieszy mnie jak nastki uważają się za wielce dorosłe,one bez misiaczka ani rusz. Zdziecinniały foszek,bo osobnego zaproszenia nie dostały. Mając naście,albo dzieścia lat byłam sama na slubie,weselu u mojego brata,mało tego miałam chłopaka wtedy i zaproszenie było wraz z rodzicami.
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 10:10   #179
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Idąc tokiem rozumowania niektórych, wedle którego powinno się zapraszać wyłącznie ludzi bliskich sercu i według własnego widzimisię, z olaniem zasad savoir vivreu- całkowicie w porządku będzie zaproszenie wujka Grzesia, z którym zawsze dobrze się dogadywaliśmy, ale bez żony, bo strasznie za nią nie przepadamy?

Jak dzień Młodych, to dzień Młodych, co się będziemy ograniczać! Przecież wszystko wolno i wszystko ma być tak, żeby to PM byli zadowoleni.
No to już jest wersja hardcore

Jeszcze raz wyjaśnię, bo chyba źle jestem zrozumiana. Albo to ja źle tłumaczę.

Jak najbardziej trzeba zaprosić wujka Grzesia i jego żonę, choć to wiedźma. Rodzina, jakby nie było. Tak samo wypada zaprosić kogoś z narzeczonym (nazwijmy to umownie, to może być też chlopak, z którym zapraszana osoba jest od jakiegoś czasu). Imiennie. Ale po co zapraszać z osobą towarzyszącą kogoś, o którym wiemy, że nie jest w żadnym związku. I co to jest za forma zaproszenia weselnego: " Zapraszam panią Apolonię Iksińską z osobą towarzyszącą"? Czyli wiadomo, że osoba towarzysząca będzie z łapanki, jak to bywa na studniówkach.

I teraz ktoś pisze o selekcji gości weselnych. To czy bardziej wypada zaprosić nielubianą ciocię Jadzię, czy nieznaną osobę towarzyszącą kuzynki? Bo myślę jednak, że ciocię Jadzię.

A ludzie się dziwią, że ja wolę stypy.....
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-19, 10:36   #180
sweety_
Raczkowanie
 
Avatar sweety_
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 147
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
No to już jest wersja hardcore

Jeszcze raz wyjaśnię, bo chyba źle jestem zrozumiana. Albo to ja źle tłumaczę.

Jak najbardziej trzeba zaprosić wujka Grzesia i jego żonę, choć to wiedźma. Rodzina, jakby nie było. Tak samo wypada zaprosić kogoś z narzeczonym (nazwijmy to umownie, to może być też chlopak, z którym zapraszana osoba jest od jakiegoś czasu). Imiennie. Ale po co zapraszać z osobą towarzyszącą kogoś, o którym wiemy, że nie jest w żadnym związku. I co to jest za forma zaproszenia weselnego: " Zapraszam panią Apolonię Iksińską z osobą towarzyszącą"? Czyli wiadomo, że osoba towarzysząca będzie z łapanki, jak to bywa na studniówkach.

I teraz ktoś pisze o selekcji gości weselnych. To czy bardziej wypada zaprosić nielubianą ciocię Jadzię, czy nieznaną osobę towarzyszącą kuzynki? Bo myślę jednak, że ciocię Jadzię.

A ludzie się dziwią, że ja wolę stypy.....
Dokładnie się zgadzam! Co innego jest zaprosić kogoś, kto jest w związku małżeńskim, a co innego nastolatka, który ma przyjść z osobą towarzyszącą, której nie znamy i pewnie nawet dobrze nie poznamy. Zresztą ja wychodzę z założenia, że jeśli zapraszam kogoś z OT to w mojej gestii leży, aby dowiedzieć się kto to jest i wpisać na zaproszeniu również jej imię i nazwisko (tak samo na winietkach). No, ale co ja mogę o tym wiedzieć, w końcu zależy mi na kasie i chcę być w centrum zainteresowania, mimo że w bliższej przyszłości nie zamierzam wychodzić za mąż, a w tym wątku przepowiadam tylko, co bym zrobiła
sweety_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-23 17:59:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:50.