Co byście o tym pomyślały? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-02-18, 14:33   #1
drewienko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14

Co byście o tym pomyślały?


Dziewczyny, koleżanka opowiedziała mi dzisiaj o pewnym zdarzeniu i po prostu nie wiedziałam co mam jej powiedzieć, bo nie wiem co bym zrobiła i co bym pomyślała na jej miejscu. Opiszę Wam w skrócie to jej wydarzenie i powiedźcie co Wy byście sobie o tym pomyślały.

Otóż, nie widziała się ze swoim chłopakiem chyba ponad 2 tygodnie, bo studiuje, teraz wróciła do domu i pojechała ze swoim tatą do innego miasta i była akurat na stacji, tzn. akurat tam podjechali i zauważyła swojego TŻa przed stacją na kawie z jakimś facetem, a TŻ był akurat w pracy, ale miał widocznie jakąś przerwę, bo stał na luzie i rozmawiali i on ją zobaczył w tym samochodzie i kiwnął jej "cześć", ale nie podszedł do niej, po prostu ją olał z tego co mi opowiadała, zrobiło jej się przykro, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł, chociaż powiedzieć normalnie "cześć" i zapytać, co tu robisz, po prostu na minutę, a on nic, potem wsiadł do samochodu i pojechał, czy to jest normalne żeby chłopak ją tak potraktował po ponad rocznym związku? Powiedźcie mi szczerze, bo chcę ją jakoś pocieszyć, bo wzięła to strasznie do siebie, a ja w końcu sama nie wiem, czy to powód, żeby się na niego złościć, że on okazał jakiś brak szacunku, czy to nic takiego...

Z góry dziękuję za odpowiedzi
drewienko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:41   #2
kejci100
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 100
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł,
to zalezy jaki szef..

Wszystko zalezy od tego kto to byl, bo czasami poprostu nie wypada wyjsc na chwile, zeby powiedziec "czesc" dziewczynie, szczegolnie jesli to spotkanie sluzbowe...

Aczkolwiek gdyby tak bylo to zaraz po zakonczeniu spotkania powinien do niej zadzwonic ..
kejci100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:41   #3
Osjana
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 6
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Wydaje mi się, że nie ma powodu żeby się złościć. Może miał on ważną rozmowę, krótką przerwę i musiał coś załatwić z tym facetem albo po prostu pomyślał, że ten znajomy głupio by się poczuł kiedy umawia się z nim na kawę, zostawia go i idzie rozmawiać z dziewczyną. Niech koleżanka z nim po prostu pogada
Osjana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:41   #4
loottie
Raczkowanie
 
Avatar loottie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

no ja bym się poczuła olana, ale myślę, niech zamrozi dziewczyna swoje ewentualne pretensje do niego do czasu aż nie wysłucha jego wersji, może faktycznie nie mógł, albo szef "jednak nie człowiek", myślę, że powodów logicznych jest więcej niż tych typu "olał", "nie szanuje" itd. Niech z nim pogada. Ja też często fochuje się na faceta ale zaraz mi przechodzi po rozmowie bo okazuje się że faktycznie coś tam się stało. A pozatym, może "to luźne" na pierwszy rzut oka spotkanie wcale takie luźne nie było i załatwiał jakieś ważne sprawy? Uszy do góry!
loottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:42   #5
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Dziewczyny, koleżanka opowiedziała mi dzisiaj o pewnym zdarzeniu i po prostu nie wiedziałam co mam jej powiedzieć, bo nie wiem co bym zrobiła i co bym pomyślała na jej miejscu. Opiszę Wam w skrócie to jej wydarzenie i powiedźcie co Wy byście sobie o tym pomyślały.

Otóż, nie widziała się ze swoim chłopakiem chyba ponad 2 tygodnie, bo studiuje, teraz wróciła do domu i pojechała ze swoim tatą do innego miasta i była akurat na stacji, tzn. akurat tam podjechali i zauważyła swojego TŻa przed stacją na kawie z jakimś facetem, a TŻ był akurat w pracy, ale miał widocznie jakąś przerwę, bo stał na luzie i rozmawiali i on ją zobaczył w tym samochodzie i kiwnął jej "cześć", ale nie podszedł do niej, po prostu ją olał z tego co mi opowiadała, zrobiło jej się przykro, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł, chociaż powiedzieć normalnie "cześć" i zapytać, co tu robisz, po prostu na minutę, a on nic, potem wsiadł do samochodu i pojechał, czy to jest normalne żeby chłopak ją tak potraktował po ponad rocznym związku? Powiedźcie mi szczerze, bo chcę ją jakoś pocieszyć, bo wzięła to strasznie do siebie, a ja w końcu sama nie wiem, czy to powód, żeby się na niego złościć, że on okazał jakiś brak szacunku, czy to nic takiego...

Z góry dziękuję za odpowiedzi
O,matulu...
Nic go nie tłumaczy.Prostak.A koleżance powiedz żeby spytała swojego mężczynzę jaki miał powód żeby tak się zachować,ciekawe co wymyśli...
Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:44   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Zdziwiłabym się nieco, ale przy najbliższej okazji po prostu zapytałabym czemu tak to wyglądało i powiedziałabym, że zrobiło mi się nieco dziwnie. Jednak bez wyrzutów, bo są różne sytuacje. A tak w ogóle: czy chłopak został kiedykolwiek przedstawiony tacie dziewczyny - może nie zna ojca i nie chciał go poznawać w takich okolicznościach lub wie, że ojciec jest do niego uprzedzony z jakiegoś powodu? Myślę, że rozmowa może wiele wyjaśnić. Nie ma co robić o to tragedii.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:44   #7
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez loottie Pokaż wiadomość
no ja bym się poczuła olana, ale myślę, niech zamrozi dziewczyna swoje ewentualne pretensje do niego do czasu aż nie wysłucha jego wersji, może faktycznie nie mógł, albo szef "jednak nie człowiek", myślę, że powodów logicznych jest więcej niż tych typu "olał", "nie szanuje" itd. Niech z nim pogada. Ja też często fochuje się na faceta ale zaraz mi przechodzi po rozmowie bo okazuje się że faktycznie coś tam się stało. A pozatym, może "to luźne" na pierwszy rzut oka spotkanie wcale takie luźne nie było i załatwiał jakieś ważne sprawy? Uszy do góry!
Gorzej jednak, jesli po tym spotkaniu nie zadzwonił do niej i nic nie powiedział, ale.. o tym nic nie wiemy.

Bo tak po ludzku, po prostu mógł po fakcie zadzwonic i powiedzieć po prostu, że słuchaj, nie mogłem podejść, bo to czy tamto, sorry, że tak tylko głową kiwnąłem czy cos takiego.

Czy oni w ogóle ze sobą od tamtej pory rozmawiali? Choćby i przez telefon?
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-02-18, 14:46   #8
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Gorzej jednak, jesli po tym spotkaniu nie zadzwonił do niej i nic nie powiedział, ale.. o tym nic nie wiemy.

Bo tak po ludzku, po prostu mógł po fakcie zadzwonic i powiedzieć po prostu, że słuchaj, nie mogłem podejść, bo to czy tamto, sorry, że tak tylko głową kiwnąłem czy cos takiego.

Czy oni w ogóle ze sobą od tamtej pory rozmawiali? Choćby i przez telefon?
O właśnie. Brak telefonu (? może autorka doprecyzuje, czy telefon był) to już dziwna sprawa.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:51   #9
drewienko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Nie, nie było telefonu, nie zadzwonił do niej i nie wyjaśnił, a najlepsze jest to, że skończył już pracę, bo rozmawiałam z nią jakieś pół godziny temu i mówiła, że dawno skończył pracę i nie zadzwonił od niej :/

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Zdziwiłabym się nieco, ale przy najbliższej okazji po prostu zapytałabym czemu tak to wyglądało i powiedziałabym, że zrobiło mi się nieco dziwnie. Jednak bez wyrzutów, bo są różne sytuacje. A tak w ogóle: czy chłopak został kiedykolwiek przedstawiony tacie dziewczyny - może nie zna ojca i nie chciał go poznawać w takich okolicznościach lub wie, że ojciec jest do niego uprzedzony z jakiegoś powodu? Myślę, że rozmowa może wiele wyjaśnić. Nie ma co robić o to tragedii.
tak, oni już są chyba ze sobą prawie półtora roku, dokładnie nie wiem, ale coś koło tego, i rodzice jej jak i jego wiedzą o nich, wszyscy się znają, ona ma 20 lat, on 26 lat, to nie jest jakiś tam związek, tylko już raczej na poważnie, przynajmniej tak mi się wydaję, że ona tak to traktuje...
drewienko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:53   #10
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

To niech ona do niego zadzwoni (skoro już skończył pracę, to pewnie może swobodnie rozmawiać) i zapyta o co chodziło. Innej opcji nie ma.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:54   #11
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Bo tak po ludzku, po prostu mógł po fakcie zadzwonic i powiedzieć po prostu, że słuchaj, nie mogłem podejść, bo to czy tamto, sorry, że tak tylko głową kiwnąłem czy cos takiego.
Ale może on nie widzi w tym nic złego (no bo był np. z szefem, klientem itp. i faktycznie NIE MÓGŁ podejść), więc też nie widzi potrzeby dzwonić i się tłumaczyć?
Na miejscu koleżanki autorki sama bym zadzwoniła i wyjaśniła sytuację.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-18, 14:59   #12
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;17277956]Ale może on nie widzi w tym nic złego (no bo był np. z szefem, klientem itp. i faktycznie NIE MÓGŁ podejść), więc też nie widzi potrzeby dzwonić i się tłumaczyć?
Na miejscu koleżanki autorki sama bym zadzwoniła i wyjaśniła sytuację.[/QUOTE]No niby nie było w tym nic dziwnego, ale skoro się nie widzieli 2 tygodnie, teoretycznie tęsknią i tak się przelotnie spotkali spojrzeniem, to wydaje mi się naturalne (taaaa, to że mi się coś wydaje naturalne, to nie znaczy, że wszystkim ), że zadzwoniłby później, po pracy i pogadał. Ja bym takiego zachowania od męża wręcz oczekiwała, ale my jesteśmy dziwni, bo opowiadamy sobie o tym co było w pracy, jak na zakupach więc dla nas taka rozmowa byłaby normalką.

no i jak pisałam - niech sama zadzwoni, to się sprawa wyjaśni.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 14:59   #13
drewienko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;17277956]Ale może on nie widzi w tym nic złego (no bo był np. z szefem, klientem itp. i faktycznie NIE MÓGŁ podejść), więc też nie widzi potrzeby dzwonić i się tłumaczyć?
Na miejscu koleżanki autorki sama bym zadzwoniła i wyjaśniła sytuację.[/QUOTE]
Tylko, że ona nie wiedziała kto to jest, to chyba powinien jej wytłumaczyć? I w ogóle on nie ma takiej pracy, że mogłoby to być spotkanie biznesowe itp, po prostu wpadł na kawę na stację, ona mówiła, że jeżeli widziałaby że np. rozładowuję towar u klienta (bo taki ma rodzaj pracy) to ok, no pracuję, nie może przyjść, ale stał na luzie, popijał kawę i nie podszedł...

I po za tym, ona też jest zła z tego względu, że jej tata to widział jak on się zachował i się można powiedzieć, że wkurzył, że on ją tak potraktował, że ją olał...
drewienko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:00   #14
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Zanim sie zdenerwuje, obrazi i zafoszy, to NIECH ZADZWONI i mu powie co czuje. Naprawdę niewarto jest sie nakręcać na zapas...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:09   #15
Jaga34
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 32
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Dziewczyny, koleżanka opowiedziała mi dzisiaj o pewnym zdarzeniu i po prostu nie wiedziałam co mam jej powiedzieć, bo nie wiem co bym zrobiła i co bym pomyślała na jej miejscu. Opiszę Wam w skrócie to jej wydarzenie i powiedźcie co Wy byście sobie o tym pomyślały.

Otóż, nie widziała się ze swoim chłopakiem chyba ponad 2 tygodnie, bo studiuje, teraz wróciła do domu i pojechała ze swoim tatą do innego miasta i była akurat na stacji, tzn. akurat tam podjechali i zauważyła swojego TŻa przed stacją na kawie z jakimś facetem, a TŻ był akurat w pracy, ale miał widocznie jakąś przerwę, bo stał na luzie i rozmawiali i on ją zobaczył w tym samochodzie i kiwnął jej "cześć", ale nie podszedł do niej, po prostu ją olał z tego co mi opowiadała, zrobiło jej się przykro, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł, chociaż powiedzieć normalnie "cześć" i zapytać, co tu robisz, po prostu na minutę, a on nic, potem wsiadł do samochodu i pojechał, czy to jest normalne żeby chłopak ją tak potraktował po ponad rocznym związku? Powiedźcie mi szczerze, bo chcę ją jakoś pocieszyć, bo wzięła to strasznie do siebie, a ja w końcu sama nie wiem, czy to powód, żeby się na niego złościć, że on okazał jakiś brak szacunku, czy to nic takiego...

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Uwazam ze to chamskie zachowanie.JEsli jest naprawde jej chlopakiem,kims wiecej niz tylko kolega na tzw.czesc to zchowal sie nieladnie.Rozumiem,praca praca ale skoro to jego kobieta powninien podejsc ,porozmawiac, a najlepiej by bylo gdyby szefowi przedstawil swoja kobiete...wkoncu szef tez czlowiek i mysle nic by sie nie stalo.NAtomiast takim zachowaniem olał ją. Moze teraz myslec rozne rzeczy.Moze czuc sie olana,bylejaka,niewazna.. .bo ja bym sie tak czula ...nie wiem zatem co ten chlopak wzgledem niej czuje bo zachowal sie jak 17 letni gowniarz a nie pracujacy,powazny facet.A moze nie traktuje jej powaznie ? Mysle,ze pocieszanie kolezanki na wiele sie tu zda...powinna sama stawic czlowo tej sytuacji i rzadac wyjasnien u chlopaka dlaczego ja tak potraktowal? Czy sie jej np.wstydzil? W kazdym razie gosc nei zachowal sie fair,nieladnie i ja bym tego plazem nei zostawila ....
Jaga34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:13   #16
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Dziewczyny, koleżanka opowiedziała mi dzisiaj o pewnym zdarzeniu i po prostu nie wiedziałam co mam jej powiedzieć, bo nie wiem co bym zrobiła i co bym pomyślała na jej miejscu. Opiszę Wam w skrócie to jej wydarzenie i powiedźcie co Wy byście sobie o tym pomyślały.

Otóż, nie widziała się ze swoim chłopakiem chyba ponad 2 tygodnie, bo studiuje, teraz wróciła do domu i pojechała ze swoim tatą do innego miasta i była akurat na stacji, tzn. akurat tam podjechali i zauważyła swojego TŻa przed stacją na kawie z jakimś facetem, a TŻ był akurat w pracy, ale miał widocznie jakąś przerwę, bo stał na luzie i rozmawiali i on ją zobaczył w tym samochodzie i kiwnął jej "cześć", ale nie podszedł do niej, po prostu ją olał z tego co mi opowiadała, zrobiło jej się przykro, bo nawet jakby był ze swoim szefem to szef też człowiek i pewnie nie miałby nic przeciwko temu, żeby on na chwilę do niej podszedł, chociaż powiedzieć normalnie "cześć" i zapytać, co tu robisz, po prostu na minutę, a on nic, potem wsiadł do samochodu i pojechał, czy to jest normalne żeby chłopak ją tak potraktował po ponad rocznym związku? Powiedźcie mi szczerze, bo chcę ją jakoś pocieszyć, bo wzięła to strasznie do siebie, a ja w końcu sama nie wiem, czy to powód, żeby się na niego złościć, że on okazał jakiś brak szacunku, czy to nic takiego...

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Nie, nie było telefonu, nie zadzwonił do niej i nie wyjaśnił, a najlepsze jest to, że skończył już pracę, bo rozmawiałam z nią jakieś pół godziny temu i mówiła, że dawno skończył pracę i nie zadzwonił od niej :/

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------


tak, oni już są chyba ze sobą prawie półtora roku, dokładnie nie wiem, ale coś koło tego, i rodzice jej jak i jego wiedzą o nich, wszyscy się znają, ona ma 20 lat, on 26 lat, to nie jest jakiś tam związek, tylko już raczej na poważnie, przynajmniej tak mi się wydaję, że ona tak to traktuje...
Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Tylko, że ona nie wiedziała kto to jest, to chyba powinien jej wytłumaczyć? I w ogóle on nie ma takiej pracy, że mogłoby to być spotkanie biznesowe itp, po prostu wpadł na kawę na stację, ona mówiła, że jeżeli widziałaby że np. rozładowuję towar u klienta (bo taki ma rodzaj pracy) to ok, no pracuję, nie może przyjść, ale stał na luzie, popijał kawę i nie podszedł...

I po za tym, ona też jest zła z tego względu, że jej tata to widział jak on się zachował i się można powiedzieć, że wkurzył, że on ją tak potraktował, że ją olał...
Może nie mógł akurat podejść i się przywitać? zapytaj o to jego a nie nas, bo on wie dlaczego się tak zachował, a my nie wiemy
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:25   #17
drewienko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 14
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

tylko ona twierdzi, że jeśli do tej pory nie zadzwonił to dobrze, wie, co zrobił, bo inaczej by wcześniej się odezwał... I boi się do niej zadzwonić, bo nie wie jak się wytłumaczyć :/
drewienko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:35   #18
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
tylko ona twierdzi, że jeśli do tej pory nie zadzwonił to dobrze, wie, co zrobił, bo inaczej by wcześniej się odezwał... I boi się do niej zadzwonić, bo nie wie jak się wytłumaczyć :/
i tak się rodza problemy. Zamiast rozwiązywac problemy między soba ludzie snują domysly, kombinują, wymyślaja historie i dopisuja sobie sami to, czego nie wiedzą.

Skoro on nie dzwoni, to niech ona zadzwoni i problem się rozwiąze.

albo tak albo inaczej, ale sie rozwiąze.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 15:45   #19
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
tylko ona twierdzi, że jeśli do tej pory nie zadzwonił to dobrze, wie, co zrobił, bo inaczej by wcześniej się odezwał... I boi się do niej zadzwonić, bo nie wie jak się wytłumaczyć :/
No jesli nie zadzwonił do tej pory, no to chyba ma się z czego tłumaczyć,chociaż tak myslę,że bardziej zaniepokoił by mnie wypad chłopaka na stacje z laską niż rozmowa faceta z facetem...Przy okazji niech zapyta, jestem ciekawa jakie będzie tłumaczenie z calej sytuacji?!
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-02-18, 15:56   #20
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
To niech ona do niego zadzwoni (skoro już skończył pracę, to pewnie może swobodnie rozmawiać) i zapyta o co chodziło.
Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość

niech sama zadzwoni, to się sprawa wyjaśni.
Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
NIECH ZADZWONI i mu powie co czuje.

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Skoro on nie dzwoni, to niech ona zadzwoni i problem się rozwiąze.
No co Ty, hihi...przeciez juz pare dni temu ustalilysmy, ze najprostsze rozwiazania dla wielu pan sa nieosiagalne

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
i tak się rodza problemy. Zamiast rozwiązywac problemy między soba ludzie snują domysly, kombinują, wymyślaja historie i dopisuja sobie sami to, czego nie wiedzą.
No przeciez trzeba miec jakis goracy temat do obgadania z psiapsiola. Dla wielu wlasnie to stanowi sens relacji miedzyludzkich, a nie faktyczne rozwiazywanie problemow. Trzeba miec sie czym ekscytowac, nie

Rece opadaja po prostu...
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 16:49   #21
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
Tylko, że ona nie wiedziała kto to jest, to chyba powinien jej wytłumaczyć?
Może i powinien, ale może na to nie wpadł? Kurczę, jaki to problem zadzwonić i wyjaśnić sytuację?

Cytat:
Napisane przez studi Pokaż wiadomość
No jesli nie zadzwonił do tej pory, no to chyba ma się z czego tłumaczyć
Bez urazy, ale trochę to nielogiczne. Skoro się nie tłumaczy, to ma się z czego tłumaczyć Ponoć tylko winny się tłumaczy

Żeby nie było: ja też uważam sytuację za co najmniej dziwną, ale przed podjęciem pochopnych działań spytałabym po ludzku co to było.

Edytowane przez c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Czas edycji: 2010-02-18 o 16:51
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:15   #22
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

dla mnie to nie do pomyslenia żeby którekolwiek z pary tak zignorowało drugie. to on powinien zadzwonić jeśli faktycznie mu zależy. nie sądzę zeby nie wiedział że to jak sie zachował jest troche nie na miejscu, zwłaszcza że nie widzieli się długo!

'niech zadzwoni' - niby ok, problem rozwiązałby się najprościej. tylko dlaczego to ona ma się narzucać czy plaszczyć przed nim - to on jest facetem i on ma się starać. juz raz ją zignorował, w ten sposób będzie ją ignorowal coraz częściej, bo będzie wiedzial że cokolwiek sie nie stanie ona i tak sie odezwie
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:24   #23
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez enter code Pokaż wiadomość
'niech zadzwoni' - niby ok, problem rozwiązałby się najprościej. tylko dlaczego to ona ma się narzucać czy plaszczyć przed nim - to on jest facetem i on ma się starać. juz raz ją zignorował, w ten sposób będzie ją ignorowal coraz częściej, bo będzie wiedzial że cokolwiek sie nie stanie ona i tak sie odezwie
Wlasnie dlatego ma dzwonic, zeby problem rozwiazal sie najprosciej

Czyli ze w zwiazku generalnie chodzi o prowadzenie permanentniej walki o to czyje na wierzchu ? Nie no, oczywiscie, ze nie musi sie zajmowac wyjasnianiem tej sytuacji, pewnie ze nie. Tylko kto inny jak nie jej facet jest w stanie jej wytlumaczyc o co mu chodzi, masz pomysl ? I ona nie ma sie plaszczyc, tylko wykonac jeden telefon i porozmawiac. Dorosli ludzie wlasnie tak zalatwiaja takie sprawy. Nie bawia sie tez w gierki pod tytulem nie bede do niego dzwonic pierwsza albo pierwszy gdyz aktualnie mam focha. Wole gryzc pazury, poskrecam sie w srodku, a takiego dyshonoru jakim jest siegniecie po telefon i zadzwonienie do partnera, nie przezyje. Wybacz, ale to smieszne.
Poza tym to ona ma jakis problem, a nie on Jemu sie tam pewnie wszystko zgadza i zyje sobie w blogiej nieswiadomosci, ze kobita bije piane od kilku dni bo on jej tylko pomachal zamiast wyjsc ze spotkania i z nia porozmawiac. Rozmowe o problemie inicjuje ten, kto go pierwszy zidentyfikuje. Takie sa odwieczne prawa przyrody.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-02-18 o 17:29
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:31   #24
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

na pewno sobie to wyjaśnią sami
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:31   #25
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No co Ty, hihi...przeciez juz pare dni temu ustalilysmy, ze najprostsze rozwiazania dla wielu pan sa nieosiagalne



No przeciez trzeba miec jakis goracy temat do obgadania z psiapsiola. Dla wielu wlasnie to stanowi sens relacji miedzyludzkich, a nie faktyczne rozwiazywanie problemow. Trzeba miec sie czym ekscytowac, nie

Rece opadaja po prostu...

;-) hehehe ja wiem z własnego doświadczenia,że każde moje obgadanie spraw z "psiapsiółką" (zamiast z głównym zainteresowanym) kończyło się TRAGIkomicznie;-)
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:40   #26
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Ja nie widzę problemu. Jakby udawał, że jej nie widzi, krył się gdzieś po kątach, to rozumiem. A tak? Może nie miał ochoty? Czy to jakiś przymus, że jak widzi swoja kobiete, to ma lecieć i się z nią witać? Dla niego równie dobrze zamachanie mogło oznaczać "Cześć, kochanie, miło Cię widzieć". Czemu faceci mają rozumować w ten sam sposób co kobiety?
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:43   #27
FakeBlondie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez arisa Pokaż wiadomość
Ja nie widzę problemu. Jakby udawał, że jej nie widzi, krył się gdzieś po kątach, to rozumiem. A tak? Może nie miał ochoty? Czy to jakiś przymus, że jak widzi swoja kobiete, to ma lecieć i się z nią witać? Dla niego równie dobrze zamachanie mogło oznaczać "Cześć, kochanie, miło Cię widzieć". Czemu faceci mają rozumować w ten sam sposób co kobiety?
e tam.
Zamachanie po 2 tygodniach niewidzenia(a potem żadnego kontaktu) na pewno nie oznacza -radosnej reakcji na widok partnera.
Nie chodzi o takie samo rozumowanie - tego nikt tutaj nie narzuca.
Tak czy siak myślę,że koleżanka autorki powinna o swoich obawach porozmawiać z partnerem a nie snuć domysły.
__________________
"Don't let the music die...
We're playing songs from different times"

Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
FakeBlondie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 17:55   #28
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

a może chłopak nie czuje się, że zrobił coś nie tak. Bardziej by mnie zmartwiło, gdyby nawet nie kiwnął "cześć". Nie czułabym się olana w takiej sytuacji, ale chcąc wiedzieć dlaczego nie wyszedł - zadzwoniłabym. Nie ma to jak szukać problemów tam, gdzie ich nie ma.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 18:03   #29
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez drewienko Pokaż wiadomość
tylko ona twierdzi, że jeśli do tej pory nie zadzwonił to dobrze, wie, co zrobił, bo inaczej by wcześniej się odezwał... I boi się do niej zadzwonić, bo nie wie jak się wytłumaczyć :/
Nie dzwoni, bo uważa, że nic się nie stało. I ma rację.
Trochę luzu koleżance by się przydało.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-18, 18:03   #30
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Co byście o tym pomyślały?

Cytat:
Napisane przez FakeBlondie Pokaż wiadomość
e tam.
Zamachanie po 2 tygodniach niewidzenia(a potem żadnego kontaktu) na pewno nie oznacza -radosnej reakcji na widok partnera.
Nie chodzi o takie samo rozumowanie - tego nikt tutaj nie narzuca.
Tak czy siak myślę,że koleżanka autorki powinna o swoich obawach porozmawiać z partnerem a nie snuć domysły.
Czyli że jak powinno witać "rutynowe" powitanie po dwóch tgodniach?
Mój TŻ gdy wraca z dwutygodniowej delegacji daje mi buziaka, takiego samego jak gdy wraca każdego dnia z pracy. Czy jest jakiś przymus rzucenia wszystkiego by przywitać się ze swoją "połówką"? Czasem musi wystarczyć gest, ale to snucie domysłów... ehhh
Więcej wyrozumiałości. Przecież spotkał się z facetem a nie z jakąś laską. Chyba, że ukrywa przed swoją dziewczyną swoją prawdziwą naturę
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:30.