Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-25, 13:18   #1
debr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13

Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie


Mam 18 lat, 170 cm wzrostu i ważę... 72 kg.
Odchudzanie zaczęłam w styczniu i schudłam 20 kg (tak naprawdę najwięcej waga pokazała 100 kg, ale spadło to jakoś samo) stosując racjonalną dietę (głównie była to zmiana nawyków - jadłam 5 posiłków dziennie, praktycznie 0 słodyczy i białej mąki). Ale w wakacje nie byłam w stanie zapanować nad tym co spożywam - szkoła jednak regulowała mi plan posiłków.. No i zaczęły się kompulsy, ale ćwiczyłam wtedy i może dlatego jakoś to było. No tak.. a teraz mamy prawie koniec września, a ja w ciągu 8 dni przytyłam 4 kg (a tak wspaniale czułam się gdy było 68). Dąże do wagi 57 kg, ale ja nie wiem już co mam zrobić. Dzisiaj zjadłam, oprócz normalnych posiłków, całe ciasto. To okropne ile potrafię w siebie wepchnąć - głównie chodzi o psychikę, potrzebuję tego by ukoić smutek, by zagłuszyć problemy.. Moje ciało wygląda okropnie.. Mam mnóstwo rozstępów na całym ciele. I ta nieodwracalność strasznie boli.. Tak wiele już zrobiłam, tyle przeszkód pokonałam, ale wciąż jestem w połowie drogi. Chciałabym wreszcie zakończyć ten etap w swoim życiu. Nikt nie powiedział jednak, że będzie łatwo.. No i nie jest.
debr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 15:18   #2
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Szukałam czegoś na wizażu i zupełnie przypadkiem trafiłam na twoją wiadomość. Nie jestem aktywną uczestniczką forum ale mam taki sam problem. Najwiecej ważyłam 102kg przy wzroście 178, schudłam do 82, a w sierpniu dobiłam do 78 i.. znów sie zaczeło. JEm , jem i nie mogę przestac chociaż jedzenie nie sprawia mi już przyjemnosci. Miałam epizody głodzenia się i wymiotowania.jestem tyową osobą z zaburzeniami odzywiania. Boje się wejsć na wagę, boję sie nie jesć i jeść. Właściwie nie wiem, po co to pisze... wiedz ze nie jesteś sama.
Jutro jest poniedziałek .. znów będe próbować <przytul>
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 19:25   #3
debr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Bardzo dziękuję Ci za to, że się odezwałaś. Jakoś raźniej mi z myślą, że ktoś ma taki sam problem jak ja. Do jakiej wagi dążysz? Oczywiście też zaczynam od jutra... Możemy wspierać się nawzajem. Tylko proszę Cię abyś podeszła do tego rozsądnie - głodówki naprawdę nie pomagają w osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Jeśli możesz napisz mi kilka słów o sobie - uprawiasz jakiś sport? Ja mam zamiar zacząć, ale to jednak bardziej przyszłościowo - i tak już mam mnóstwo zajęć związanych ze szkołą. Coś czuję, że razem nam się uda! Może będziemy wstawiać nasze jadłospisy? I nawet z dnia kiedy dopadną nas (mam nadzieję, że jednak to się już nie zdarzy) kompulsy... Może wtedy wstyd przed publikacją zmusi nas do racjonalnego odżywiania się (no bo co ludzie pomyślą ). Strasznie serdecznie Cię pozdrawiam i powodzenia jutro! Będzie dobrze..

Edytowane przez debr
Czas edycji: 2011-09-25 o 19:27
debr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 23:20   #4
e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 025
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Ja z własnego doświadczenia powiem, że im więcej myślałam o jedzeniu i o tym by schudnąć to jeszcze więcej jadłam. Takim sposobem przytyłam 7 kg w ciągu 3 miesięcy. Dopiero teraz postanowiłam się trochę za siebie wziąć.
Przede wszystkim sporo pomogła mi książka o odchudzaniu (nie pamiętam tytułu), która patrzy na to wszystko z psychologicznego punktu widzenia. Przede wszystkim napisane jest, że nie wolno stosować restrykcyjnych diet i katować się głodówkami, czy morderczymi treningami. Dużo ruchu, zaakceptowanie siebie, zdrowsze jedzenie i 3-4 godziny przed snem nie jemy
Zastanów się, kiedy jesz i jakie zachowania Cię do tego zmuszają. Zastąp je innymi. Z nudów? Zacznij czytać książkę lub pograj na komputerze. Samotność? Zadzwoń do koleżanki. Smutek? Zrób coś, co wywołuje uśmiech na Twojej twarzy.
I nie myśl o jedzeniu chociaż wiem jakie to trudne...
Edit:
Dziewczyny przypomniało mi się jeszcze jedno. Sporo osób, które dążą do ładniejszej sylwetki myśli, że jak zje mniej w ciągu dnia to jakoś dostarczy mniej kalorii i zacznie chudnąć. W efekcie jedzą niewielkie śniadanie, obiad, a potem wieeelka kolacja, bo człowiek jednak głodny się zrobił. W takim razie z tego też rezygnujemy! Jemy, ale w mniejszych porcjach i co kilka godzin, zeby nie spowolnić metabolizmu.

Edytowane przez e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2
Czas edycji: 2011-09-25 o 23:23
e5f8e1654645f7f709e372d7f739a8569d1c32e2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-26, 15:23   #5
debr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

bluesky49, teorię mam opanowaną tylko jakoś tak gorzej wcielić to w życie.. - w każdym razie dziękuję Ci za ten wpis. Wiem, że masz rację. W sumie to odżywiam się tak jak napisałaś, tylko czasami nie mam tyle samozaparcia by powiedzieć sobie dość. I wtedy, pomimo najedzenia, jem dalej i dalej.. A kiedyś tyle siły we mnie było! Dzisiaj jakoś idzie, tylko, że to zdecydowanie nie jest mój dzień - off top-u jednak robić nie będę. Niestety, kompulsy to nie jest mój jedyny problem.

Jejku, jakie smęty..
debr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-28, 08:22   #6
olala140889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 3
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Dostałam się na ten portal przypadkiem ale już wiem że zacznę częściej go odwiedzać dzisiaj również konto specjalnie założyłam aby móc odpowiedzieć.
bluesky49, zgadzam się Tobą w stu procentach. Mi również pomogła książka (życie ze smakiem czyli jak zdrowa dieta zmienia styl życia, Sara Kirkham). Jeszcze jej nie przeczytałam do końca a już jestem zadowolona z efektów najważniejsze jest chyba zacząć coś robić i to nie wszystko na raz bo nie wyjdzie, tylko małymi kroczkami wiem łatwo powiedzieć, ale ja też wolałam wszystko albo nic i takim sposobem doprowadziłam swój organizm do tego że się zbuntował (teraz już jest wszystko ok ). Książka naprawdę ciekawa z najnowszymi informacjami i mądrymi radami, polecam. Także dziewczyny powodzenia i jak coś to dzielę radą.
olala140889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-29, 09:16   #7
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Cytat:
Napisane przez debr Pokaż wiadomość
Bardzo dziękuję Ci za to, że się odezwałaś. Jakoś raźniej mi z myślą, że ktoś ma taki sam problem jak ja. Do jakiej wagi dążysz? Oczywiście też zaczynam od jutra... Możemy wspierać się nawzajem. Tylko proszę Cię abyś podeszła do tego rozsądnie - głodówki naprawdę nie pomagają w osiągnięciu wymarzonej sylwetki. Jeśli możesz napisz mi kilka słów o sobie - uprawiasz jakiś sport? Ja mam zamiar zacząć, ale to jednak bardziej przyszłościowo - i tak już mam mnóstwo zajęć związanych ze szkołą. Coś czuję, że razem nam się uda! Może będziemy wstawiać nasze jadłospisy? I nawet z dnia kiedy dopadną nas (mam nadzieję, że jednak to się już nie zdarzy) kompulsy... Może wtedy wstyd przed publikacją zmusi nas do racjonalnego odżywiania się (no bo co ludzie pomyślą ). Strasznie serdecznie Cię pozdrawiam i powodzenia jutro! Będzie dobrze..
Chciałabym wazyć 69kg, ale z 75 też będe zadowolona. Staram sie nei głodzić sama czesto popadam w skrajności, sport ? Kiedyś dużo biegałam, ale ostatnio mam problemy z kolanem, kiedyś dużo grałam w siatkówkę kosza. Zawsze dużo chodziłam.
Niestety teraz wybywam na studia i nie nie wiem co z dostępem do internetu;( wyśle Ci na priwie maila bo chciałabym CI bliżej poznać

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Dziewczyny napisały prawdę bo coś w tym jest, że kiedy z moją 'psychiką' jest -ok , z jedzeniem też jest dobrze. Tylko czasami jest coś 'nie tak' a ja tego nie widzę. Tzn podejrzewam, że samo stwierdzenie ze ma się problem i chce sie z nim walczyć pomaga ale 'nie leczy'. To zostaje w człowieku, coś jak alkoholizm tylko jeść trzeba.Obie prawdopodobnie nadajemy się na kozetkę )
Tak wgl miałam epizody "dobrej diety" - 1500kcl, złej - 200kcl, bezsensownej - białkowej. Biegałam do omdlenia i ćwiczyłam jak głupia. Problem w tym ze cały czas myślałam o jedzeniu.
Najwiecej schudłam kiedy nie tylko odpuściłam co pogodziłam się z tym, ze zawsze będe miała ten problem, że muszę uważać na to co jem. WIedziałąm co mogę i na co nie mogę sobie pozowolić bo to wyzwoli" atak. Np. nie potrafie zjeść tylko jednej słodkiej rzeczy i na tym poprzestać wiec wole wgl nie planowac takich "przyjemności". Jeśli bede miała na coś ochotę to - OK, jeśli nie - to jeszcze lepiej.
A propos jadłospisów - ekstra sprawa , ale nie dla mnie. Ja albo łapie doła bo jest tego "za dużo" albo mam obsesje zeby zmniejszyc ilość kalorii.
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-29, 12:40   #8
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Oj dziewczyny jak ja dobrze znam te problemy...
Właściwie zaczęłam pierwsze swoje odchudzanie w wieku około 13 lat. Wiem, że to nienormalne i bardzo niezdrowe, ale jako dziecko/nastolatka myśli się zupełnie inaczej. Moje ciało zaczęło się zaokrąglać itp a ja zaczęłam kombinować.
To było na przemian odchudzanie i jo-jo, odchudzanie i jo-jo. Kompleksy i niechęć do przebywania z rówieśnikami, którzy wtedy wg mnie byli lepsi. Zaczęło się ogromne przejadanie się. To była dla mnie masakra. Kiedyś tak się od popołudnia do wieczora objadałam, że nie mogłam dosłownie chodzić, brzuch wyszedł mi jakbym była w może 5-6 miesiącu ciąży i wtedy właśnie mój własny żołądek powiedział DOŚĆ! Zaczęłam wymiotować, ale nie z własnej woli tylko to mój brzuch wyrzucał to z siebie. Dosłownie leżałam cały wieczór, noc i później dzień z miską przy łóżku i co się ruszyłam to zwracałam. Później przez cały dzień nie byłam w stanie nic zjeść. Zjadłam wtedy okropne ilości i zawsze się z tym kryłam . Do tej pory moi rodzice, bliscy nie wiedzą co się ze mną działo, a mam 21 lat.

W każdym razie już nigdy się to w aż takim stopniu nie powtórzyło, ale nadal miałam kompulsy.
Im byłam starsza tym mądrzejsza i już się nie wykańczam tylko staram się zdrowo dojść do celu.

Mam 171cm wzrostu, waga teraz 66kg i jestem na 4 dniu dietki i ćwiczonek, bo po wakacjach i ostatnim wyjeździe w góry mi przybyło

womfilae
też mam tak, że nie potrafię zjeść jednego kawałka czekolady czy jednego ciastka. Ja zawsze kończe na 2 tabliczkach czekolady i torbie ciastek
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 07:21   #9
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Znalazlas sie w dobrym miejscu zeby isc dalej. Twoja historia jest bardzo smutna ale i budujaca. Dna - przepraszam ze tak to nazwe- to tylko trampolina. Mozna sie odbic tylko od niego.
U mnie w domu moje "jedzenie" to tylko moje lakomstwo.czasami mam wrazenie ze to ze jestem gruba powoduje ze inni uwazaja ze powinnam byc na diecie a najlepiej nie jesc wcale. Wiem ze to glupi pomysl ale gdzies sie czai w mojej podswiadomosci
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 22:37   #10
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

womfilae a jak Ci teraz idzie?

Ja przed wypadem w góry sporo wcinałam i wmawiałam sobie, że "od jutra" idę na dietę . Ale jakoś nic z tego nie wyszło. Dzień przed wyjazdem stanęłam na wadze i zobaczyłam moje maksymalne 66kg. To jest taki próg którego bardzo boję się przekroczyć i od tego progu zawsze mam więcej siły i motywacji, żeby zejść niżej.
Ale wiadomo, że na urlopie człowiek się nie ogranicza więc przez te kilka dni nastawiałam się na powrót i na wzięcie się w garść. Od poniedziałku czułam, że mam naprawdę siłę.
*4-5 posiłków w ciągu dnia
*nie jedzenie po 19
*żadnych słodyczy
*dużo błonnika
*pieczywo tylko trochę w weekend
*węglowodany do trzeciego posiłku, później tylko warzywa i białko (w sumie około 1100-1300 kcal)
*więcej płynów
*i ćwiczenie na stepperku

I tak o to zważyłam się dziś rano i było 64,6kg (a tydzień temu 66kg). I to naprawdę nie jest woda. Czuję to po sobie, a po za tym woda zeszła wcześniej. Po za tym widzę, że dzięki temu "mądremu" odchudzaniu mam szybszy metabolizm, praktycznie codziennie odwiedzam toaletę, nie jestem głodna i nie mam napadów na jedzenie.

W moim wypadku jeśli wytrzymałam tydzień to wiem, że wytrzymam do końca. Najgorsze początki...i weekendy ...

Może ktoś jeszcze się wypowie jak tam idzie?
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-02, 08:22   #11
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Od kilku dni nie mieszkam sama( zaczął się rok akademicki) i narazie jest dobrze. Jem ok 1600kcl bo postanowiłam stopniowo je ograniczać. Nie jem pieczywa ani ziemniaków. Na obiad jem warzywa w różnych kombinacjach. Dziś np kurczak i gotowana kukurycza(bez masła - nie kupuje nie mam) Na śniadanie jem owsianke na chudym mleku. Kolacja to tez najczęściej jakieś warzywo- salatka z buraków itd ale jem słodycze - coś po obiedzie do kawy do 250kcl. Wczoraj miałam ochotę na prazynki i tez je zjadlam tylko zamiast całej paczki która była by tylko preludium do "wielkiego zarcia" zjadlam pól (ok200kcl powiem szczerze ze to ze dla mnie to większa radość niż ścisłą dieta ze potrafię się ograniczyć. Ze po jednej babeczce nie ma następnej i odwrotnie ze nie jem 2 jogurtow dziennie np(;
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-02, 08:44   #12
Lotaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 10
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Dziewczyny, chętnie przyłączę się do Was i do Waszego "brania za siebie". Z ED borykam się już od jakiegoś czasu. Są wzloty i upadki. Myślę, że nie ma sensu opowiadać tutaj kiedy i ile przytyłam, a ile schudłam. Ostatnie dwa lata były w miarę na poziomie. Niedawno jedno przykre wydarzenie z mojego życia prywatnego sprawiło, że mój apetyt i organizm zwariował całkowicie. Najpierw przez miesiąc nie jadłam praktycznie nic. Teraz trochę jem, ale od razu zaczyna mnie boleć brzuch i czuję jakbym miała pęknąć. Przy czym od kiedy zaczęłam coś skubać tyję bardzo. Myślę, że to przez to, że mój metabolizm bardzo się osłabił. Wiem, że muszę coś z tym zrobić, ale kompletnie brak mi motywacji kiedy robię to całkiem sama. Przyłączę się do Was ok ?
Lotaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-02, 14:58   #13
debr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Lotaa - oczywiście, zapraszamy ; )

U mnie jakby normalniej.. lepiej.. Nie jem mało, nie liczę kalorii i chyba dobrze, bo to nie sprawdziło się u mnie. Jedzenie 1000 kcal było dla mnie zbyt wielkim wyrzeczeniem... Odmawiałam sobie wówczas zarówno rzeczy bezwartościowych jak np. słodyczy, ale także produktów ważnych, jak zdrowych tłuszczy czy warzyw (no bo przecież marchewki też mają kalorie i dlatego zjadałam dwie, a nie kilka...) Później zresztą łapały mnie kompulsy i wszystko szło na marne - a może to reakcja wygłodzonego organizmu?.. Poza tym zbyt dużą uwagę temu tematowi poświęcałam...Dlatego postanowiłam odżywiać się zdrowiej i czuję się z tym lepiej, chociaż pojawiają się myśli, że przecież to za dużo... Również przestałam się ważyć. Wiem, że będę chudnąć powoli (albo jedynie utrzymywać wagę), ale nie mogę aż tak bardzo restrykcyjnie do tego podchodzić - zbyt wiele pożytku to nie dało, a problemów trochę przysporzyło.

No i zaczęłam jeść normalne obiady - kasza gryczana, kotlety sojowe (nie jem mięsa), mnóstwo surówki (warzyw sobie nie żałuję!) i... cieszę się z tego, ale zapewne kalorycznością przewyższa mój dawniejszy jadłospis.. dzienny..

Jak tam u Was?

P.S. Upiekłam ciasto i nie zjadłam ani jednego kawałka!! Wiecie, żadnych wartości odżywczych Kurcze, niech się domownicy szybko z nim rozprawią, błagam ; )) Podobno jest pyszne

P.S. 2 Wspaniale jest wygrywać!!
debr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-02, 17:26   #14
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Moja historia była podobna...Schudłam z 78 kg do 56 w pół roku, podobno zdrowa dieta, potem już jadłam 2000 kcal,ale dużo ćwiczyłam,nawet po powrocie z uczelni, nawet jeśli byłam wykończona, bo bałam się przytyć. byłam chuda (170 cm), ale bardzo się kontrolowałam. popłynęłam w czasie sesji...stres, napięcie, niepokój... pamiętam, to było jak trans...jakbym odpłynęla. jakbym to nie była ja, tylko ktoś inny w mojej głowie...
potem już szybko poszło,. przytyłam do 94 (!) kg, czyli spore jo-jo.
nastepne lata to tylko próby zrzucania kilogramów, oczywiscie nienawiść do siebie. (aaaa, nie miałam okresu po 1000 kcal przez 8 miesięcy, mimo że potem jzu jaldam 2000 kcal).
nie moge przestac nie myslec o jedzeniu. boje sie wagi, boje sie siebie. do psychologa chodzilam, do psychiatry tez (mam do tego ChaD).

ale jakos zyje i wierze,ze do 30stki sie uda
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-02, 18:35   #15
debr
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 13
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

kaguya,

Twoja historia jest naprawdę bardzo smutna, ale pokazuje jak wiele siły w sobie masz. Znalazłaś już sposób na swój organizm? Rozumiem, że na pewno nie jest Ci łatwo i jest to nieustanna walka, ale czy jest coś co Tobie pomaga? Jak teraz próbujesz schudnąć? Jaką dietę stosujesz? Wydaje mi się, że 1000 kcal to prosta droga do zaburzeń odżywiania i efektu jo-jo - widzę to po sobie i jak widać przeszła to również Kaguaya... Dziewczyny, zastanówcie się jednak nad tym - mój poprzedni post trochę o tym mówi.
debr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-02, 21:06   #16
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Dziś niedziela, a więc u mnie w domu zawsze domownicy kupują jakieś słodkości i robi się dobry obiadek . Nie zjadłam nic słodkiego! Chociaż się łamałam momentami...Za to z okazji niedzieli zjadłam taki zwyczajny obiadek i trochę więcej niż w tygodniu i jakoś dobrze mi z tym.
Bałam się, że popłynę przez ten obiad, ale udało się .

Kurcze tak się czasem zastanawiam, że to strasznie głupie, że mamy takie problemy.. Przecież to niby tylko jedzenie.. Powinno służyć jako paliwo dla organizmu i już..
Ciekawa jestem czy kiedyś kiedy nie było tych tysięcy różnych słodyczy i innych to ludzie też się borykali z takimi zaburzeniami.
To jest okropne, że nasze życie potrafi się kręcić czasem tylko w okół żarcia...
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-04, 14:10   #17
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Cytat:
Napisane przez debr Pokaż wiadomość
kaguya,

Twoja historia jest naprawdę bardzo smutna, ale pokazuje jak wiele siły w sobie masz. Znalazłaś już sposób na swój organizm? Rozumiem, że na pewno nie jest Ci łatwo i jest to nieustanna walka, ale czy jest coś co Tobie pomaga? Jak teraz próbujesz schudnąć? Jaką dietę stosujesz? Wydaje mi się, że 1000 kcal to prosta droga do zaburzeń odżywiania i efektu jo-jo - widzę to po sobie i jak widać przeszła to również Kaguaya... Dziewczyny, zastanówcie się jednak nad tym - mój poprzedni post trochę o tym mówi.
wiesz,ja nie wiem, skąd mam w sobie te "siłe", bo walczę z tym od 20 roku życia (teraz mam 27). sposobu nie znalazłam, ale pilnuję diety (1200-1500 kcal), choć "napady" się zdarzają, ale nie po 10 000 kcal, tylko po 4000-5000. dla mnie to sukces. no i jedzenie jest troche inne, tzn. sam proces, jem i czuję smak, wiem,że jem za dużo, ale nie pochłaniam szybko i jak najwięcej. może to już powinnam nazwać łakomstwem. ale to zawsze zostaje, psycholg mi powiedział,że musze to w sobie zaakceptować, tak samo jak wiele innych rzeczy, o których nie moge powiedzieć innym

zadziwia mnie tylko, jak bardzo może się zmieniac ciało. i zawsze zachwyca, jak z niczego robi się coś. tzn. dla mnie to czarna magia, procesy spalania, mitochondrie, energia, ciepło itp. czytam wiele o tym, żeby wiedziec, co i jak, ale zawsze mnie to zadziwia. możliwości ludzkiego ciała. to mi troche pomaga przetrwac cięzkie chwile. wiem,że po 2 tygodniach obżarstwa nie tyje się w tłuszcz (choć jeśli te 2 tygodnie powtarzają się często, wszystko idzie w brzuch).
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 10:03   #18
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
wiem,że po 2 tygodniach obżarstwa nie tyje się w tłuszcz (choć jeśli te 2 tygodnie powtarzają się często, wszystko idzie w brzuch).
ale jakto? chcesz powiedzieć, że jeśli przez 2 tygodnie się będzie obżerać to w biodrach itp fałdek tłuszczu nie przybędzie? bo chyba nie rozumiem
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 13:56   #19
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

ależ przybędzie, ale ten tłuszcz jeszcze nie zalega, więc szybko się go spala. nie umiem tego wyjasnić naukowo
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-05, 14:13   #20
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Pewnie chodzi o to ze takie sporadyczne obzarstwo nie jest powodem nadwagi a dopiero długotrwałe obrzarstwo sprzyja tyciu. Po napadach chudniemy szybciej bo najpierw pozbywamy się tego co zalega nam w jelitach

womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 14:53   #21
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

niezupełnie, ale podobnie
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 15:36   #22
PumkaMarta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 113
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Najlepiej na drugi dzien po napadzie jesc bardzo malo, najlepiej owoce, ziolowe herbaty i duzo wody, bo organizm bedzie mial juz wystarczajaco duzo do strawienia. Takie kilka tysiecy kalorii tlustego jedzenia moze sie trawic nawet kilka dni...
PumkaMarta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 15:56   #23
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

ale chodzi mi o codzienne kompulsy, nie jednorazowe. u mnie ostatnio trwały codziennie przez 3 tygodnie...nie było więc mowy o jedzeniu mniej i lżej.

ale już jest dobrze.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-05, 17:09   #24
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

O kurcze 3 tygodnie to bardzo długo...
Nigdy aż tak długo tego nie doświadczałam. Przeważnie jakoś tak po max. 4-5 dniach się brałam jakoś w garść. Za dużo miałam poczucia winy i nie chciałam w ogóle do ludzi wychodzić, bo wydawało mi się, że wyglądam jak świnia i obżarstwo mam wypisane na czole. To mi bardzo przeszkadzało i mojemu, a jeszcze bardziej mojemu TŻ.
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 06:52   #25
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Po maratonie trwajacym kilka dni, czy tygodni zawsze jest dzień PO. Prawda jest taka ze organizm nie jest w stanie przyswoic sobie wszystkich składników odzywcxych (bo w końcu każde jedzenie je ma) żeby przytyc kilogram (tłuszcz) trzeba zjeść dodatkowe 7000kcl wiadomo jednak ze dodatkowo dochodzą do tego woda(ja tam często mam ochotę na slone) zatrzymana w organizmie i własnie niestrawopne jedzenie.
Ja nigdy nie tyle wiecej niż 2-3kg kiedy mam maratony po prostu takie mam granice. U mnie kompupsy takie lżejsze z epizodami ciężkich potrafią trwać miesiąc. Pózniej oczywiście dieta - bo jestem przejedzona i przerażona. Po diecie znów obzarstwo ale do wagowej granicy przyzwoitości.

Btw
ogladalam kiedyś program o kobiecie która w ciagu 2m-cy przytyla 40kg. Kiedy jest mi najciezej mam ha za negatywny przykład ale teraz chwale się jem NORMALNIE żadna dieta przepisowr 1.6tys kcl, i staram się obsesyjnie nie myśleć o jedzeniu co jest trudne bo jestem zestresowana co za tym idzie wyglodniala

a co u Was? Jak radzicue sobie? Czy znacie jakieś sposoby na ZM(zarcie mniej) szuk jakiś zapychaczy
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 07:57   #26
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

sama wiesz,ż e zapychacze nie pomogą, bo to problem emocjonalny, nie fizyczny jak się chcesz nażreć, to to zrobisz. w środku nocy pobiegniesz do sklepu
ja nie tyję więcej niż 5 kg nawet po miesiącu kompulsów. nie wiem, czemu. kiedyś tyłam po 10-20 kg, teraz nie. może ta granica (najwięcej i najdłużej ważyłam tyle i tyle, więc może ogranizm już nie przekracza tej granicy, jakoś się to nazywa) to jest to...

ancia, dużo?!?!?! nie dużo. kiedyś żarłam po kilka miesięcy, a choć miałam wyrzuty sumienia, było mi źle, ciężko, czułam się ohydna, i tak żarłam. chyba to było dno. ale od dna zawsze można się odbić dzisiaj weszłam w spódniczkę i kurtkę, w którą pod koniec lata nie wchodziłam (2 tygodnie kompulsów)
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 09:57   #27
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Dziewczyny widzę, że ja narazie chyba mam najłagodniejsze kompulsy. A właściwie już łagodniejsze, bo kiedyś było inaczej. Tzn więcej żarłam ale naprawdę trwało to kilka dni i więcej nie mogłam bo byłam przerażona tym jak będę wyglądać.
Mam zbyt dużą blokadę przed wyjściem z domu jeżeli uważam, że źle wyglądam. A wiadomo, żę trzeba przecież chodzić do pracy. Nie wiem dlaczego tak postrzegam siebie. Tak było zawsze. Kiedyś jak miałam te 15 lat udało mi się schudnąć do 56kg przy 171cm! To było mój wtedy wielki sukces. ALE niestety nie była to zdrowa dieta i za chwilę wszystko wróciło. Chciałabym do tego dojść i jestem narazie na dobrej drodze . W sobote ważenie .
Powiem wam, że od prawie tych 2 tyg trzymam dietę i ćwiczenia (a to dla mnie początek dobrego ). Zauważyłam, że ważne jest unormować sobie poziom cukru we krwi. Jem 5 posiłków dziennie. Większe jest I i II śniadanie. To daje mi energie na cały dzień. Później mniejszy lunch, obiadek i bardzo skromna kolacja. Momentami w ogóle nie chce mi się jeść i jestem w stanie oprzeć się słodyczom. Mój organizm co 3 godziny dostaje paliwko i nie grymasi . Toaletę odwiedzam właściwie codziennie, więc wszystko jest w porządku..
Oby tak wytrzymać...
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 14:31   #28
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

to ja zupełnie odwrotnie - zostawiam większą częś ckalorii na drugą połowę dnia, bo wtedy jestem bardzo głodna
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 15:01   #29
womfilae
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 30
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Własnie o to chodzi żeby znaleźć swój rytm i pory jedzenia. Można i nie opuszczać posiłków i jeść kiedy się chce a nie wg rozpiski ja tez wole zjeść coś większego ok14-15 bo wtedy niezależnie czy zjem duże czy małe śniadanie.

Własnie tego dotyczy ten zapychacz staram się nie jeść wiecej niż 1800kcl(i chudne może wolno ale widać po ubraniach) tylko ze lubię się najesc bo zwyczajnie po obiedzie (nawet gdy jest zodpowienio zbilansowaby-białko weglowodany, blonnik) a mam taki niedosyt(; który normalnie sprzyjalby obrzerstwu ale się nie daje
womfilae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-06, 17:16   #30
ancia90
Raczkowanie
 
Avatar ancia90
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Kompulsy, efekt jo-jo (?) - proszę o wsparcie

Oczywiście każdy musi znaleźć to co mu odpowiada, ale mnie właśnie dzięki większej ilości kalorii do hm..powiedzmy 13.30 nie chce się jeść dużo po południu i wieczorem. Do tego stopnia, że moja kolacja to np. jedynie pół małego kubeczka serka wiejskiego..

A wcześniej to uwielbiałam sobie duuużo zjeść na obiad i wielką kolacją... Teraz jak zjem na obiad jajecznicę z 2 jaj dobrze przyprawioną to nic mi się nie chce praktycznie do wieczora i nie jestem głodna .
No właśnie apropo jaj to polecam jako zapychacz .
ancia90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:47.