2004-07-09, 13:08 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
Karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie.
Drogie Wiżażanki, nie wiem czy był poruszany już taki problem, więc pytam od początku. Co sądzicie o karmieniu piersią w miejscu publicznym?
Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Zwrociłam uwagę menedżerowi restauracji, że może powinien zaproponować karmiącej mamie jakieś osobne pomieszczenie, bo być może nie każdy z gości ma ochotę oglądać, przepraszam za wyrażenie, obrzękłą pierś z kapiącym mlekiem. I rozpętało się, delikatnie mówiąc piekło, i to takie, że z własnym chłopem się pokłóciłam! Drogie wizażanki, co Wy na to? Czy moja reakcja była zła? |
2004-07-09, 13:08 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Drogie Wiżażanki, nie wiem czy był poruszany już taki problem, więc pytam od początku. Co sądzicie o karmieniu piersią w miejscu publicznym?
Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Zwrociłam uwagę menedżerowi restauracji, że może powinien zaproponować karmiącej mamie jakieś osobne pomieszczenie, bo być może nie każdy z gości ma ochotę oglądać, przepraszam za wyrażenie, obrzękłą pierś z kapiącym mlekiem. I rozpętało się, delikatnie mówiąc piekło, i to takie, że z własnym chłopem się pokłóciłam! Drogie wizażanki, co Wy na to? Czy moja reakcja była zła? |
2004-07-09, 13:14 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
temat poruszany był chyba z 2 dni temu ,poszukaj w archiwum
pzdr paula |
2004-07-09, 13:14 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
temat poruszany był chyba z 2 dni temu ,poszukaj w archiwum
pzdr paula |
2004-07-09, 14:03 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
mimo poprzednich wątków ja sie krótko wypowiem, bo jestem podminowana dzisiejszą , inna sytuacją, którą zaraz opiszę.
Ale co do karmienia: dla mnie jest to niesmaczne. Jesli jest inne lokum, to uwazam ze mama z dzieckiem powinna sie tam udać. Jesli nie ma takiej mozliwosci,to stram sie byc wyrozumiała. |
2004-07-09, 14:03 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
mimo poprzednich wątków ja sie krótko wypowiem, bo jestem podminowana dzisiejszą , inna sytuacją, którą zaraz opiszę.
Ale co do karmienia: dla mnie jest to niesmaczne. Jesli jest inne lokum, to uwazam ze mama z dzieckiem powinna sie tam udać. Jesli nie ma takiej mozliwosci,to stram sie byc wyrozumiała. |
2004-07-09, 15:58 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Bąbel napisał(a):
> Drogie Wiżażanki, nie wiem czy był poruszany już taki problem, więc pytam od początku. Co sądzicie o karmieniu piersią w miejscu publicznym? > Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Zwrociłam uwagę menedżerowi restauracji, że może powinien zaproponować karmiącej mamie jakieś osobne pomieszczenie, bo być może nie każdy z gości ma ochotę oglądać, przepraszam za wyrażenie, obrzękłą pierś z kapiącym mlekiem. I rozpętało się, delikatnie mówiąc piekło, i to takie, że z własnym chłopem się pokłóciłam! > Drogie wizażanki, co Wy na to? Czy moja reakcja była zła? Problem faktycznie został już poruszony, ale jeśli pytasz czy Twoja reakcja była nie właściwa to ja powiem kródko, za rozpętywaniem piekła i piana na ustach nie jestem, ale jestem z Ciebie dumna, że powiedziałaś co myślisz, bo my polacy często siedzimy jak mysz pod miotłą a przeciez miało prawo Cię to zniesmaczyć i miałaś prawo wymagać interwencji ze strony personelu, który pewnie trząsł gaciami by ich jakaś gazeta nie opsmarowała, że nie tolerancyjni. A być tolerancyjnym (nawet w tym złym pojęciu) to dziś jakaś narodowa obsesja. pozdr Klarysa |
2004-07-09, 15:58 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 171
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Bąbel napisał(a):
> Drogie Wiżażanki, nie wiem czy był poruszany już taki problem, więc pytam od początku. Co sądzicie o karmieniu piersią w miejscu publicznym? > Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Zwrociłam uwagę menedżerowi restauracji, że może powinien zaproponować karmiącej mamie jakieś osobne pomieszczenie, bo być może nie każdy z gości ma ochotę oglądać, przepraszam za wyrażenie, obrzękłą pierś z kapiącym mlekiem. I rozpętało się, delikatnie mówiąc piekło, i to takie, że z własnym chłopem się pokłóciłam! > Drogie wizażanki, co Wy na to? Czy moja reakcja była zła? Problem faktycznie został już poruszony, ale jeśli pytasz czy Twoja reakcja była nie właściwa to ja powiem kródko, za rozpętywaniem piekła i piana na ustach nie jestem, ale jestem z Ciebie dumna, że powiedziałaś co myślisz, bo my polacy często siedzimy jak mysz pod miotłą a przeciez miało prawo Cię to zniesmaczyć i miałaś prawo wymagać interwencji ze strony personelu, który pewnie trząsł gaciami by ich jakaś gazeta nie opsmarowała, że nie tolerancyjni. A być tolerancyjnym (nawet w tym złym pojęciu) to dziś jakaś narodowa obsesja. pozdr Klarysa |
2004-07-09, 17:08 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Co jak co, ale elegancka restauracja nie powinna sobie pozwolić na coś takiego jeśli nie chce stracic klienteli. W obowiązakach manadżera było zaproponowanie karmiącej zacisznego pomieszczenia - i jej byłoby pewnie wygodniej, i reszta klientów nie czułaby się nieswojo, bo jednak nie wszyscy muszą piać z zachwytu na taki widok.
Skoro stusuje się taryfe ulgową dla młodych matek, to może też za chwile pieluchy będzie można zmieniać w restauracji???!!! O ile posiadanie dziecka jest piękna rzeczą, o tyle gdybym to ja była na miejscu karmiącej, miałabym tyle taktu by dać znać managerowi, żebym mogła karmić gdzies nie na widoku. |
2004-07-09, 17:08 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Co jak co, ale elegancka restauracja nie powinna sobie pozwolić na coś takiego jeśli nie chce stracic klienteli. W obowiązakach manadżera było zaproponowanie karmiącej zacisznego pomieszczenia - i jej byłoby pewnie wygodniej, i reszta klientów nie czułaby się nieswojo, bo jednak nie wszyscy muszą piać z zachwytu na taki widok.
Skoro stusuje się taryfe ulgową dla młodych matek, to może też za chwile pieluchy będzie można zmieniać w restauracji???!!! O ile posiadanie dziecka jest piękna rzeczą, o tyle gdybym to ja była na miejscu karmiącej, miałabym tyle taktu by dać znać managerowi, żebym mogła karmić gdzies nie na widoku. |
2004-07-10, 08:08 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
A moim zdaniem przesadziłaś.
i chyba właśnie w Polsce matki z dziećmi akurat nie są traktowane jak święte krowy, wręcz przeciwnie. We Włoszech kilkukrotnie widziałam kobiety karmiące dzieci w różnych miejscach, aż mnie to dziwiło bo właśnie w Polsce rzadko to widać. I ludzie (Włosi) się nie oburzali, ale raczej uśmiechali i zagadywali przyjaźnie matki i ich dzieci. Edytowane przez olencja Czas edycji: 2011-12-02 o 11:12 |
2004-07-10, 08:08 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
A moim zdaniem przesadziłaś.
i hyba właśnie w Polsce matki z dziećmi akurat nie są traktowane jak święte krowy, wręcz przeciwnie. We Włoszech kilkukrotnie widziałam kobiety karmiące dzieci w różnych miejscach, aż mnie to dziwiło bo właśnie w Polsce rzadko to widać. I ludzie (Włosi) się nie oburzali, ale raczej uśmiechali i zagadywali przyjaźnie matki i ich dzieci. |
2004-07-10, 08:27 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Klarysa napisał(a):
> przeciez miało prawo Cię to zniesmaczyć i miałaś prawo wymagać interwencji ze strony personelu Sorry, ale jak tak każdy będzie interweniował bo coś go zniesmaczy to będziemy mieć same awantury. Edytowane przez olencja Czas edycji: 2011-12-02 o 11:11 |
2004-07-10, 08:27 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Klarysa napisał(a):
> przeciez miało prawo Cię to zniesmaczyć i miałaś prawo wymagać interwencji ze strony personelu Sorry, ale jak tak każdy będzie interweniował bo coś go zniesmaczy to będziemy mieć same awantury. Edytowane przez olencja Czas edycji: 2011-12-02 o 11:11 |
2004-07-10, 10:26 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Dla mnie osobiście nie ma w tym nic złego - miły widok . Ale nie każdy musi to moje zdanie podzielać. Natomiast jak chodzi o przebieranie dzieci, to pamiętam sytuację sprzed dwóch bodajże lat, w Łebie. Siedzimy w smażalni przy obiadku a tu przy stoliku obok siadają dwie młode kobiety i facet z dziećmi, w tym jedno maleńkie. Facet poszedł zamawiać, a jedna z tych pań zaczęła na stoliku przebierać dziecku pieluchę, bo narobiło. Jedzenie stanęło mi w gardle, błe..ohyda. No cóż, kulturalne to nie było, miłe też nie
Więc może i publiczne karmienie jest niekulturalne i przeszkadza - ale mnie taki widok rozczula. Oczywiście nie stawiam tych dwóch sytuacji na równi - wydaje mi się, że przy karmieniu chodzi raczej o zachowanie pewnej intymności naszego ciała. |
2004-07-10, 10:26 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Dla mnie osobiście nie ma w tym nic złego - miły widok . Ale nie każdy musi to moje zdanie podzielać. Natomiast jak chodzi o przebieranie dzieci, to pamiętam sytuację sprzed dwóch bodajże lat, w Łebie. Siedzimy w smażalni przy obiadku a tu przy stoliku obok siadają dwie młode kobiety i facet z dziećmi, w tym jedno maleńkie. Facet poszedł zamawiać, a jedna z tych pań zaczęła na stoliku przebierać dziecku pieluchę, bo narobiło. Jedzenie stanęło mi w gardle, błe..ohyda. No cóż, kulturalne to nie było, miłe też nie
Więc może i publiczne karmienie jest niekulturalne i przeszkadza - ale mnie taki widok rozczula. Oczywiście nie stawiam tych dwóch sytuacji na równi - wydaje mi się, że przy karmieniu chodzi raczej o zachowanie pewnej intymności naszego ciała. |
2004-07-14, 13:15 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
zła to moze zle powiedziane, ale troszke pochopna ? niestety to tak jest, ze pewne rzeczy zaczynają wyglądac inaczej, wraz ze zmianą ze tak powiem okolicznosci kiedys nigdy bym cyckami nie swieciła..a teraz ? teraz mam miesieczne dziecko i jak ono mi sie drze w niebogłosy - a warto wiedziec ze gabunia jest z tych co to jedzenie uszami wyłazi, ale żre dalej wiec jak mi sie zaczyna drzec, a jest lato- no z tym LATEM to mnie troche poniosło to siadam na ławeczce w parku- bo tam lubie z nią spacerowac - siadam i otwieram bar ale na powaznie : nie zagłodze dziecka tylko dlatego, ze ktos uznaje to za obrzydliwe co dziwne- ile razy karmie w miejscu publicznym- dodam, ze staram sie to robic jak najmniej widowiskowo to spotykam sie wrecz z miłą i ciepłą reakcją typu " przepraszam, czy moge popatrzec, bo to taki piekny widok " ...taaak...sama nie jestem fanatyczką karmienia naturalnego, przeszłam swoje po porodzie- zapalenie piersi i 40 stp. gorączki i gdyby nie to, ze moje dziecie pluło na odległosc kilometra sztucznym mlekiem- juz dawno piłaby z butli ale nie chciała- ksiezniczka
pozdrawiam wszystkie mamy- te cycowe i te butelkowe i podglądaczy tez pozdrawiam buzki
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-07-14, 13:15 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
zła to moze zle powiedziane, ale troszke pochopna ? niestety to tak jest, ze pewne rzeczy zaczynają wyglądac inaczej, wraz ze zmianą ze tak powiem okolicznosci kiedys nigdy bym cyckami nie swieciła..a teraz ? teraz mam miesieczne dziecko i jak ono mi sie drze w niebogłosy - a warto wiedziec ze gabunia jest z tych co to jedzenie uszami wyłazi, ale żre dalej wiec jak mi sie zaczyna drzec, a jest lato- no z tym LATEM to mnie troche poniosło to siadam na ławeczce w parku- bo tam lubie z nią spacerowac - siadam i otwieram bar ale na powaznie : nie zagłodze dziecka tylko dlatego, ze ktos uznaje to za obrzydliwe co dziwne- ile razy karmie w miejscu publicznym- dodam, ze staram sie to robic jak najmniej widowiskowo to spotykam sie wrecz z miłą i ciepłą reakcją typu " przepraszam, czy moge popatrzec, bo to taki piekny widok " ...taaak...sama nie jestem fanatyczką karmienia naturalnego, przeszłam swoje po porodzie- zapalenie piersi i 40 stp. gorączki i gdyby nie to, ze moje dziecie pluło na odległosc kilometra sztucznym mlekiem- juz dawno piłaby z butli ale nie chciała- ksiezniczka
pozdrawiam wszystkie mamy- te cycowe i te butelkowe i podglądaczy tez pozdrawiam buzki
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-07-14, 14:40 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
No to ja tu musze coś dodac. Szłam sobie kiedyś spokojnie po supermarkecie, nawet mogę podac jego nazwę-M1, w Krakowie. Idę sobie ide a tu na ławce, a dodam, że był wtedy tłum ludzi, na ławce wśród odpoczywających ludzi, siedzi matka i karmi piersią dziecko. Pierś wywalona, i mamusia cała dumna, że dokonała cudu rodząc dziecko i jeszcze je karmiąc-siedzi. Nie jestem jeszcze matką i może to tłumaczy moje zdeustowanie, szczerze mówiąc nie jest to dla mnie piekny widok. I uważam, że w tak publicznym miejscu jak supermarket karienie piersia powinno być zakazane wręcz. Nie każdy się zachwyca cuddzym niemowlakiem. Pomijam, że wg. wielu psychologów, i tak sobie logicznie myślac, kazdy na to wpadnie, dziecko powinno się karmić w ciszy i spokoju, nie powinno się go wtedy narażac na stres, jest to chwila kontaktu z mamusia która nie powinna być zakłucana. Na prawde teraz babki strasznie sie chwalą dziećmi, nie widzę nic nadzwyczajenego w posiadaniu dzieeci- ja rozumiem, że pewnie każdy się cieszy, ale bez przesady!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
|
2004-07-14, 14:40 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
No to ja tu musze coś dodac. Szłam sobie kiedyś spokojnie po supermarkecie, nawet mogę podac jego nazwę-M1, w Krakowie. Idę sobie ide a tu na ławce, a dodam, że był wtedy tłum ludzi, na ławce wśród odpoczywających ludzi, siedzi matka i karmi piersią dziecko. Pierś wywalona, i mamusia cała dumna, że dokonała cudu rodząc dziecko i jeszcze je karmiąc-siedzi. Nie jestem jeszcze matką i może to tłumaczy moje zdeustowanie, szczerze mówiąc nie jest to dla mnie piekny widok. I uważam, że w tak publicznym miejscu jak supermarket karienie piersia powinno być zakazane wręcz. Nie każdy się zachwyca cuddzym niemowlakiem. Pomijam, że wg. wielu psychologów, i tak sobie logicznie myślac, kazdy na to wpadnie, dziecko powinno się karmić w ciszy i spokoju, nie powinno się go wtedy narażac na stres, jest to chwila kontaktu z mamusia która nie powinna być zakłucana. Na prawde teraz babki strasznie sie chwalą dziećmi, nie widzę nic nadzwyczajenego w posiadaniu dzieeci- ja rozumiem, że pewnie każdy się cieszy, ale bez przesady!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!
|
2004-07-14, 14:44 | #21 |
Zadomowienie
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Mamuśki- Kobity, dlaczego mi to robicie ? chcecie aby posikała się w pracy???
Bąbel napisał(a): >Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Cóż, jesteś bardzo wrażliwą osobą i mogłaś nie patrzeć na tak niemily widok a nie zamecząć się takim "obrzydlistwem rodem z Afryki". Jak zostaniesz "świętą krową" a może już nią jesteś, ciekawa jestem czy zmieni ci się punkt widzenia... Polskie przyzwolenie, hym.... a gdzie tego zabraniają?? jakas dyrektywa UE? Karmienie piersia w miejscu publicznym- obrzydliwością nie jest a wręcz przeciwnie, zazdroszczę mamuską tego, usmiecham się mile i wogóle jest mi lepiej na serduszku jak widzę taki widoczek, ale Broń Panie Boże nie jestem PODGLĄDACZEM!!! Pierś na wierzchu podczas karmienia- a jak inaczej ma się to odbyć, przez rureczkę jak w Diunie? i niech Mała/Mały sobie pośsie?? Do obrzydliwości przy jedzeniu można zaliczyć, jak babcinka(już Ś.P.) zje swoją zupeczkę a następnie wyjmie sztuczną szczękę i zacznie ją "wycyckiwać" , naprawdę rewelacyjne wrażenia żołądkowe. pozdrawiam i ściskam Wszystkie Mamuśki i ich Maleństwa
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-07-14, 14:44 | #22 |
Zadomowienie
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Mamuśki- Kobity, dlaczego mi to robicie ? chcecie aby posikała się w pracy???
Bąbel napisał(a): >Wczoraj byłam w eleganckiej restauracji w Krakowie (dodam, że praktycznie na środku rynku), delektując się kolacją. W pewnym momencie patrzę, a przy stoliku naprzeciwko młoda mama wyciąga pierś i przykłada do niej niemowlaka. Mleko ścieka, dziecko wyje, ona mleko wyciera ligniną. No, sorry, ale leko mnie to zbrzydziło. Mój mąż twierdzi, że w Polsce jest ciche przyzwolenie na tego typu zachowania i każda młoda matka traktowana jest jak "święta krowa" i nikt jej nie zwróci uwagi. Ja się z nim nie zgadzam! Nie żyjemy w Afryce, gdzie dziecko nosi sie przy odsłoniętej piersi! Cóż, jesteś bardzo wrażliwą osobą i mogłaś nie patrzeć na tak niemily widok a nie zamecząć się takim "obrzydlistwem rodem z Afryki". Jak zostaniesz "świętą krową" a może już nią jesteś, ciekawa jestem czy zmieni ci się punkt widzenia... Polskie przyzwolenie, hym.... a gdzie tego zabraniają?? jakas dyrektywa UE? Karmienie piersia w miejscu publicznym- obrzydliwością nie jest a wręcz przeciwnie, zazdroszczę mamuską tego, usmiecham się mile i wogóle jest mi lepiej na serduszku jak widzę taki widoczek, ale Broń Panie Boże nie jestem PODGLĄDACZEM!!! Pierś na wierzchu podczas karmienia- a jak inaczej ma się to odbyć, przez rureczkę jak w Diunie? i niech Mała/Mały sobie pośsie?? Do obrzydliwości przy jedzeniu można zaliczyć, jak babcinka(już Ś.P.) zje swoją zupeczkę a następnie wyjmie sztuczną szczękę i zacznie ją "wycyckiwać" , naprawdę rewelacyjne wrażenia żołądkowe. pozdrawiam i ściskam Wszystkie Mamuśki i ich Maleństwa
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-07-14, 14:46 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Ula napisała :" ...Nie jestem jeszcze matką..."
to wszytsko wyjaśnia . nawet nie wiesz jak bardzo kazda kobieta jest dumna z rosnącego brzucha ,ja do 6-7 miesiaca nie mialam brzucha ale wypinałam sie jak tylko mogłam ,a gdy bąbel jest na swiecie chce sie krzyczec na całe gardło :"oto narodzil sie 8 cud świata". co do akrmienia piersią to mozna karmic wszędzie ale dyskrecja jest najwazniejsza . pzdr paula |
2004-07-14, 14:46 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Ula napisała :" ...Nie jestem jeszcze matką..."
to wszytsko wyjaśnia . nawet nie wiesz jak bardzo kazda kobieta jest dumna z rosnącego brzucha ,ja do 6-7 miesiaca nie mialam brzucha ale wypinałam sie jak tylko mogłam ,a gdy bąbel jest na swiecie chce sie krzyczec na całe gardło :"oto narodzil sie 8 cud świata". co do akrmienia piersią to mozna karmic wszędzie ale dyskrecja jest najwazniejsza . pzdr paula |
2004-07-14, 14:50 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Oj nie Nefretete, nie mogę się z tym zgodzic. Uznajcie mnie za potwora, ja z resztą nie będe sie tu już udzielac, bo mama nie jestem. Ale prawda jest taka, że nie każdy to musi lubić. I mnie osobiście też to hmm, noo własnie trudno powiedziec czy obrzydza-zalezy jak to wygląda, bo jak się dziecka z tą piersią nie wystawia na świat i to jeszcze ok. Ja sie po prostu głupio czuję jak takie coś zobacze, bo własnie się czuję jakbym podglądała albo nie wiem. Przeciez w większości, szczególnie dobrych restauracji sa pomieszczenia dla matek do przewijania, nie mozna tego tam robić? To jak osobna slaa dla palących, nie wszytskim się to podoba i już. A co do świętych krów, ja sie spotkałam z opinią, że takie czasy już minęły, osobna sprawa, że w Polsce ludzie raczej rzadko zwracają uwagę komukolwiek, a sa o wile gorsze zachowania, i do nich na pewno nie można karmienia zaliczać.
|
2004-07-14, 14:50 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
Oj nie Nefretete, nie mogę się z tym zgodzic. Uznajcie mnie za potwora, ja z resztą nie będe sie tu już udzielac, bo mama nie jestem. Ale prawda jest taka, że nie każdy to musi lubić. I mnie osobiście też to hmm, noo własnie trudno powiedziec czy obrzydza-zalezy jak to wygląda, bo jak się dziecka z tą piersią nie wystawia na świat i to jeszcze ok. Ja sie po prostu głupio czuję jak takie coś zobacze, bo własnie się czuję jakbym podglądała albo nie wiem. Przeciez w większości, szczególnie dobrych restauracji sa pomieszczenia dla matek do przewijania, nie mozna tego tam robić? To jak osobna slaa dla palących, nie wszytskim się to podoba i już. A co do świętych krów, ja sie spotkałam z opinią, że takie czasy już minęły, osobna sprawa, że w Polsce ludzie raczej rzadko zwracają uwagę komukolwiek, a sa o wile gorsze zachowania, i do nich na pewno nie można karmienia zaliczać.
|
2004-07-14, 14:50 | #27 |
Zadomowienie
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
ula napisał(a):
> No to ja tu musze coś dodac. Szłam sobie kiedyś spokojnie po supermarkecie, nawet mogę podac jego nazwę-M1, w Krakowie. Idę sobie ide a tu na ławce, a dodam, że był wtedy tłum ludzi, na ławce wśród odpoczywających ludzi, siedzi matka i karmi piersią dziecko. Pierś wywalona, i mamusia cała dumna, że dokonała cudu rodząc dziecko... Też taką mamusię widziałam i to nie jedną, np. w Forcie Wola, siedziała sobie na ławeczce i spokojnie karmiła dziecko, i co w tym dziwinego???? Co innego jak taka mamuśka z racji, że biust ma większy eksponuje go a karmienie jest dla niej drugorządną czynnością. Dumna z cudu narodzin, też bym była a co
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-07-14, 14:50 | #28 |
Zadomowienie
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
ula napisał(a):
> No to ja tu musze coś dodac. Szłam sobie kiedyś spokojnie po supermarkecie, nawet mogę podac jego nazwę-M1, w Krakowie. Idę sobie ide a tu na ławce, a dodam, że był wtedy tłum ludzi, na ławce wśród odpoczywających ludzi, siedzi matka i karmi piersią dziecko. Pierś wywalona, i mamusia cała dumna, że dokonała cudu rodząc dziecko... Też taką mamusię widziałam i to nie jedną, np. w Forcie Wola, siedziała sobie na ławeczce i spokojnie karmiła dziecko, i co w tym dziwinego???? Co innego jak taka mamuśka z racji, że biust ma większy eksponuje go a karmienie jest dla niej drugorządną czynnością. Dumna z cudu narodzin, też bym była a co
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-07-14, 15:00 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 51
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
chcociaz sama nieraz chcialabym byc juz matka, to jednak nie mam zamiaru wywalac cycochow w miejscach publicznych. Troche to, ze tak napisze, zbyt intymna czynnosc. Od kiedy mieszkam w Niemczech nigdy nie widzialam tu, zeby jakas matka tak robila...No ale ile wizazanek..tyle roznych opinii...
|
2004-07-14, 15:00 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 51
|
Re: karmienie piersią w miejscach publicznych - opinie
chcociaz sama nieraz chcialabym byc juz matka, to jednak nie mam zamiaru wywalac cycochow w miejscach publicznych. Troche to, ze tak napisze, zbyt intymna czynnosc. Od kiedy mieszkam w Niemczech nigdy nie widzialam tu, zeby jakas matka tak robila...No ale ile wizazanek..tyle roznych opinii...
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:10.