Zakochany w nauczycielce... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-20, 07:21   #1
Czarno_Biale_Sny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 5

Zakochany w nauczycielce...


Mam 18 lat, jestem uczniem liceum, we wrześniu zacznę klasę maturalną. W ubiegłym roku pracę u nas rozpoczęła mająca 26 lat pani A. Na początku była dla mnie zwykłą nauczycielką, nikim wyjątkowym. Ale po kilku miesiącach poczułem, że lubię ją trochę bardziej niż moje koleżanki z klasy... Jako iż dwa razy w tygodniu mieliśmy z nią lekcje na końcu, a nasza grupa językowa liczyła tylko 8 osób (z czego 7 dojeżdżających, którzy zwalniali się 10 minut przed końcem lekcji, bo wszystkim mniej więcej tak pasowały autobusy i ja miejscowy), zostawałem z nią na te ostatnie minuty sam i miałem okazję trochę pogadać. Wydała mi się naprawdę ciekawą, mądrą, dojrzałą i fajną kobietą. Rozmowy się nam zawsze kleiły, było fajnie. Pomyślałem, że trochę to rozwinę i zacząłem zagadywać ją na jej dyżurach na przerwach. Zauważyłem, że podczas rozmów ze mną się uśmiecha, jakby było jej miło, że się nią interesuje. Wcześniej była zawsze smutna, nigdy nie widziałem, żeby się zaśmiała... To dało mi motywację, zacząłem odprowadzać ją do auta po pracy, a to jej coś ciężkiego zaniosłem do klasy... Dwa czy trzy razy sama do mnie na przerwie zaszła pogadać, spędzało nam się naprawdę fajnie czas. W końcu się odważyłem poprosić o telefon i gg. Pisaliśmy po szkole, dzwoniłem do niej, coraz więcej rozmawialiśmy. Byłem szczęśliwy. Zauważyłem, że ma nie tylko piękną duszę i świetny charakter, ale dostrzegłem w niej śliczną, atrakcyjną kobietę. Bardzo spodobały mi się jej włosy, oczy, nogi. Uwielbiałem na nią patrzeć w sukience, choć zakładała ją nieczęsto, jeśli już, to zawsze jedną (w kwiaty)... Na zakończenie roku kupiłem jej bukiet kwiatów, lekko przytuliłem. To była cudowna chwila, móc ją dotknąć... Cały czas o niej myślę, raz na kilka dni zadzwonię, napiszę. Ona sama pierwsza odezwała się dwa razy, dzwoniąc. Tęsknię bardzo, chciałbym ją zaprosić do restauracji, gdziekolwiek, ale nie mam odwagi. Boję się, że z jej strony nie ma nic więcej, po prostu dobrze się jej ze mną gada i popsuję to taką propozycją. Co robić? Naprawdę mi na niej zależy, choć wiem, że w osób moim wieku często nie traktuje się poważnie, jeśli chodzi o sprawy uczuciowe... Pomożecie?
Czarno_Biale_Sny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 07:37   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Poczekaj aż skończysz szkołę.
Teraz żadna nauczycielka przy zdrowych zmysłach nie zaryzykuje kariery zawodowej dla zabujanego ucznia.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 08:10   #3
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

jeszcze rok, jak to miłość, to dacie radę poczekać
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 08:44   #4
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Daj sobie spokój, rozczarujesz się. Na 100% nie będzie z tobą.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 09:01   #5
Antilia
Uzależnienie
 
Avatar Antilia
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Daj sobie spokój, rozczarujesz się. Na 100% nie będzie z tobą.
A byś się zdziwiła :P u nas nauczycielka niemieckiego zaryzykowała posadę dla ucznia gimnazjum, który kiblował n-ty rok. Wszyscy wiedzieli, bo nosiła jego szalik, wyleciała z hukiem
__________________

Ćwiczę z Ewką, bo nic się samo nie wydarzy!
Skalpel: 48 + 17
Skalpel II: 3

Bridezilla
Antilia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 09:03   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Antilia Pokaż wiadomość
A byś się zdziwiła :P u nas nauczycielka niemieckiego zaryzykowała posadę dla ucznia gimnazjum, który kiblował n-ty rok. Wszyscy wiedzieli, bo nosiła jego szalik, wyleciała z hukiem
I słusznie, bo takie osoby nie powinny pracować w zawodzie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 09:19   #7
deep_blue
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 121
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

W moim mieście jest nauczyciel który od czasu rozpoczęcia pracy ma dziewczyny tylko spośród uczennic. Wszyscy o tym wiedzą, dziewczyny opowiadają jaki jest w łóżku etc. Pracuje w dwóch szkołach i nikt mu nawet uwagi nie zwrócił a potrafił się na przerwie w kącie ze swoją panną całować. Zdaża się więc i tak ale to raczej wyjątek.
deep_blue jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-20, 10:24   #8
Czarno_Biale_Sny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 5
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Siedziałem przez pół godziny nad telefonem, zastanawiając się, czy powinienem zaproponować ten spacer. Pomyślałem, że jak odmówi, to się najwyżej przestanę zadręczać, ale... zgodziła się. Na 17... Lecę się doprowadzić do stanu wyjściowego, a po drodze jej chyba jakiegoś kwiatka kupię czy coś...
Czarno_Biale_Sny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 10:53   #9
Moni302
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 368
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Czarno_Biale_Sny Pokaż wiadomość
Siedziałem przez pół godziny nad telefonem, zastanawiając się, czy powinienem zaproponować ten spacer. Pomyślałem, że jak odmówi, to się najwyżej przestanę zadręczać, ale... zgodziła się. Na 17... Lecę się doprowadzić do stanu wyjściowego, a po drodze jej chyba jakiegoś kwiatka kupię czy coś...
Powodzenia.
Moni302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 10:59   #10
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
I słusznie, bo takie osoby nie powinny pracować w zawodzie.
Czemu?
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 11:16   #11
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Czemu?
Nauczyciel szukający partnera wśród uczniów z gimnazjum (tu ewidentnie uwodzenie nieletnich, nie ma nawet o czym dyskutować), czy nawet w szkole średniej (może i autor jest pełnoletni, ale to nadal niesmaczne i nadal jest uczniem), daje po prostu zły przykład, nie nadaje się do pracy z młodzieżą, skoro nie potrafi powstrzymać pewnych odruchów "serca". A dawanie dobrego przykładu, nieposzlakowana opinia, tzw. godność zawodu - to wszystko sobą musi (nie że "może", MUSI) reprezentować nauczyciel. Uczeń jest uczniem, musi być chroniony, bo jeżeli zaczynamy przesuwać granicę, to robi się niebezpiecznie. Zaczekać, aż pełnoletni uczeń skończy szkołę i wtedy się umawiać - spoko, to jeszcze mogę ewentualnie zrozumieć. Natomiast w przypadku, gdy istnieje zależność nauczyciel - uczeń? NIE. I nieważne jakiej płci jest nauczyciel i jakiej jest uczeń.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-20, 11:24   #12
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nauczyciel szukający partnera wśród uczniów z gimnazjum (tu ewidentnie uwodzenie nieletnich, nie ma nawet o czym dyskutować)
Gość kilka razy kiblował, więc możliwe że w trzeciej gimbazjum miał 18 lat. Poza tym co to za różnica 17 czy 18. No i możliwe, że to on uwodził nauczycielkę a nie ona jego.
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
czy nawet w szkole średniej (może i autor jest pełnoletni, ale to nadal niesmaczne i nadal jest uczniem), daje po prostu zły przykład
Tylko, że wychowanie poprzez przykład jest pedagogiczną bujdą. Nauczyciel może być zarówno świętym jak i największym rozpustnikiem i nie będzie to miało żadnego wpływu na to, jacy będą jego uczniowie.
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Uczeń jest uczniem, musi być chroniony, bo jeżeli zaczynamy przesuwać granicę, to robi się niebezpiecznie. Zaczekać, aż pełnoletni uczeń skończy szkołę i wtedy się umawiać - spoko, to jeszcze mogę ewentualnie zrozumieć. Natomiast w przypadku, gdy istnieje zależność nauczyciel - uczeń? NIE. I nieważne jakiej płci jest nauczyciel i jakiej jest uczeń.
Zgadzam się. Chyba że uczeń przeniesie się wcześniej do innej szkoły.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 11:33   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
Gość kilka razy kiblował, więc możliwe że w trzeciej gimbazjum miał 18 lat. Poza tym co to za różnica 17 czy 18. No i możliwe, że to on uwodził nauczycielkę a nie ona jego.
(...)
No właśnie to jest to przesuwanie granicy: co za różnica 18 czy 17, potem można stwierdzić, że co za różnica, czy 17 czy 16 (bo wyrośnięty). I tak dalej. Wystarczy sobie w głowie odwrócić sytuację i pomyśleć, że uczniem jest dziewczyna, a nauczycielką facet. Wtedy większość osób pozbywa się wątpliwości, czy to właściwe.

Zrozum, nauczyciel na takie sprawy musi być przygotowany i odporny. Niech ją nawet cała drużyna koszykówki uwodzi. Jeżeli jest dobrze przygotowana do wykonywania tego zawodu, bardzo odpowiedzialnego zawodu, to na wszelkie takie podchody powinna dusić w zarodku.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Cytat:
Napisane przez CzarodziejkaGorzalka Pokaż wiadomość
(...)
Tylko, że wychowanie poprzez przykład jest pedagogiczną bujdą. Nauczyciel może być zarówno świętym jak i największym rozpustnikiem i nie będzie to miało żadnego wpływu na to, jacy będą jego uczniowie.
(...)
Nieprawda. Dobry nauczyciel potrafi być dla uczniów autorytetem. A dobry nauczyciel wcale nie oznacza nauczyciela "luzik, róbta co chceta". Młodzież się buntuje, bo lubi sprawdzać granice, ale tak naprawdę bardzo potrzebuje tych granic. Uczeń na kogo wyrośnie czasami nie wiadomo, ale to nie znaczy, że należy sprowadzać go na niewłaściwe ścieżki.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 11:40   #14
megwink
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 552
GG do megwink
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
I słusznie, bo takie osoby nie powinny pracować w zawodzie.
Zgadzam się. Sama jestem nauczycielka i to niemieckiego i nigdy bym sobie nie pozwoliła na romanse z uczniami.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Nauczyciel szukający partnera wśród uczniów z gimnazjum (tu ewidentnie uwodzenie nieletnich, nie ma nawet o czym dyskutować), czy nawet w szkole średniej (może i autor jest pełnoletni, ale to nadal niesmaczne i nadal jest uczniem), daje po prostu zły przykład, nie nadaje się do pracy z młodzieżą, skoro nie potrafi powstrzymać pewnych odruchów "serca". A dawanie dobrego przykładu, nieposzlakowana opinia, tzw. godność zawodu - to wszystko sobą musi (nie że "może", MUSI) reprezentować nauczyciel. Uczeń jest uczniem, musi być chroniony, bo jeżeli zaczynamy przesuwać granicę, to robi się niebezpiecznie. Zaczekać, aż pełnoletni uczeń skończy szkołę i wtedy się umawiać - spoko, to jeszcze mogę ewentualnie zrozumieć. Natomiast w przypadku, gdy istnieje zależność nauczyciel - uczeń? NIE. I nieważne jakiej płci jest nauczyciel i jakiej jest uczeń.
Całkowicie się zgadzam.
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
megwink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 11:44   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez megwink Pokaż wiadomość
Zgadzam się. Sama jestem nauczycielka i to niemieckiego i nigdy bym sobie nie pozwoliła na romanse z uczniami.


Niestety pokutuje nadal taki mit pt. ale szczęściarz, zaliczył nauczycielkę = chłopak nie może być molestowany, tylko "udało mu się", będzie miał fajne wspomnienia itd. I jest przesuwanie granicy. Jasne, autor wątku molestowany nie jest, sam chce, ale ma zaledwie 18 lat, jest uczniem - i ta pani powinna sama wiedzieć jakie są jej, jako nauczycielki, granice. I ich nie przekraczać, nieważne czy uczeń chętny, przystojny i "zakochany". Jeżeli sytuacja dotyczyłaby np. 18-latniej uczennicy i 40-letniego nauczyciela, to pewnie tu już nie byłoby takiego kibicowania i "wow, próbuj". A wystarczy nieco sobie przemeblować w głowie i zrozumieć, że pewnych granic po prostu nie należy zacierać, czy przesuwać. Zresztą, to nie jest, że "nie powinno", nauczyciel zwyczajnie nie może tego robić, bo może się na to nawet pożegnać z zawodem. A to, że się różne patologie zdarzą, to już inna sprawa (brakuje widać nadzoru dyrekcji, albo wszyscy udają, że nic nie wiedzą).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 12:04   #16
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
No właśnie to jest to przesuwanie granicy: co za różnica 18 czy 17, potem można stwierdzić, że co za różnica, czy 17 czy 16 (bo wyrośnięty). I tak dalej. Wystarczy sobie w głowie odwrócić sytuację i pomyśleć, że uczniem jest dziewczyna, a nauczycielką facet. Wtedy większość osób pozbywa się wątpliwości, czy to właściwe.
Coś w tym jest.

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Zrozum, nauczyciel na takie sprawy musi być przygotowany i odporny. Niech ją nawet cała drużyna koszykówki uwodzi. Jeżeli jest dobrze przygotowana do wykonywania tego zawodu, bardzo odpowiedzialnego zawodu, to na wszelkie takie podchody powinna dusić w zarodku.
A jaki to znowu odpowiedzialny zawód. Nauczyciel nie odpowiada za rozwój gówniarzerii, gnojki mają rodziców i swój rozum (najczęściej niewielki) oraz wolną wolę. Jedyne co nauczyciel może zrobić to z pasją prowadzić swoje zajęcia (czego i tak nie doceni prawie nikt, bo gnoje z reguły nie lubią uczycieli, uczyciel jest zły z natury i nie należy mu się szacunek - tak ich myślenie przebiega). Ani nie ukształtuje w nich postaw moralnych, ani nie nauczy myślenia (nie wiadomo czy w ogóle można się myślenia nauczyć), ale dystans powinien zachować, z tym się zgadzam.

Jeśli spojrzymy na nauczycielkę z tego wątku, sprawia ona wrażenie osoby podejrzanej. Bo nie oszukujmy się - młodzież może być dojrzała jak na swój wiek, ale i tak będzie 50 razy głupsza od dobrze rozwijającego się, nawet młodego nauczyciela. I co taki nauczyciel musi mieć w głowie, żeby umawiać się z ludźmi jeszcze bardzo niedojrzałymi? Obstawiam, że ta kobieta musi być albo niesamowicie niedowartościowana albo po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, co wyprawia, albo jej chodzi tylko o seks (może jest nimfomanką?). Albo umawia się z nudów i wcale nie ma żadnych planów wobec naszego założyciela wątku.

Podobnie zresztą postrzegam wszystkich 20 parolatków zainteresowanych piętnastkami, i innych tym podobnych wynaturzeńców.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 12:13   #17
Czarno_Biale_Sny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 5
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Widzę, że pod moją nieobecność dyskusja się nieco rozwinęła, więc pozwólcie Panie, że wyjaśnię dwie rzeczy:
1. Pani A. nie ma ze mną romansu;
2. Nie chodzi mi o współżycie z nią (czy jak to ktoś nieładnie określił "zaliczenie jej"), a po prostu odczuwam potrzebę rozmowy, spotkań. Mamy kilka wspólnych tematów, dobrze nam się gada i to mnie do niej zbliżyło. Rozprawiamy o książkach, wierszach, filmach, muzyce, niektórych naszych problemach, o pogodzie itd. Bardzo dobrze na mnie wpływa, często mówi mi, żebym przeczytał jakiś artykuł, obejrzał wykład na internecie (głównie o fizyce, działaniu ludzkiego mózgu, psychice człowieka, religii) i następnego dnia wymieniamy się spostrzeżeniami. Wcale nie mam zamiaru obściskiwać się z nią na szkolnym korytarzu lub całować przez pięć minut na środku ulicy... Czasem chciałbym ją przytulić albo potrzymać za rękę, ale nic poza tym. Nie kręcą mnie inne rzeczy.
Czarno_Biale_Sny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 12:15   #18
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Czarno_Biale_Sny Pokaż wiadomość
Czasem chciałbym ją przytulić albo potrzymać za rękę, ale nic poza tym. Nie kręcą mnie inne rzeczy.
Jaaaasne
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 13:01   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez Czarno_Biale_Sny Pokaż wiadomość
Widzę, że pod moją nieobecność dyskusja się nieco rozwinęła, więc pozwólcie Panie, że wyjaśnię dwie rzeczy:
1. Pani A. nie ma ze mną romansu;
2. Nie chodzi mi o współżycie z nią (czy jak to ktoś nieładnie określił "zaliczenie jej"), a po prostu odczuwam potrzebę rozmowy, spotkań. Mamy kilka wspólnych tematów, dobrze nam się gada i to mnie do niej zbliżyło. Rozprawiamy o książkach, wierszach, filmach, muzyce, niektórych naszych problemach, o pogodzie itd. Bardzo dobrze na mnie wpływa, często mówi mi, żebym przeczytał jakiś artykuł, obejrzał wykład na internecie (głównie o fizyce, działaniu ludzkiego mózgu, psychice człowieka, religii) i następnego dnia wymieniamy się spostrzeżeniami. Wcale nie mam zamiaru obściskiwać się z nią na szkolnym korytarzu lub całować przez pięć minut na środku ulicy... Czasem chciałbym ją przytulić albo potrzymać za rękę, ale nic poza tym. Nie kręcą mnie inne rzeczy.
To rozkręć w szkole kółko dyskusyjne, które pomoże Ci poprowadzić pani A. Będzie bez podtekstów i z pożytkiem dla innych uczniów. A ona będzie miała sobie co wpisać w awans zawodowy.

Pogrubione: ale nie rozumiesz, że to jest niedopuszczalna sytuacja na linii nauczycie - uczeń? I ona będzie bardzo nie w porządku, jeżeli Ci na coś takiego pozwoli.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-20, 13:34   #20
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Mam wrażenie, że to troll
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 13:54   #21
Czarno_Biale_Sny
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 5
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

CzarodziejkaGorzalka, wiem, jak ludzie dorośli patrzą na społeczeństwo nastolatków roku 2015 i mają rację w większości przypadków. Jednakże większość nie stanowi synonimu do wszyscy.

Doris1981, rozumiem to, ale nie moja wina, że mi się spodobała. Nie oczekiwałem tu przychylności, pozytywnych ocen sytuacji, a nawet się cieszę, że tak nie jest, bo pokazujecie mi te negatywne strony. Nie zmienia to faktu, że wolę być zakochany w niej niż w koleżance-rówieśniczce, która chwali się, ile wypiła, wyjarała, robi sobie co chwilę "fajne" zdjęcia na "fejsa" itd. A niestety takie są dziewczyny z mojego otoczenia...


Noane, jam człowiek.
Czarno_Biale_Sny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 14:17   #22
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 17 201
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52142149]Mam wrażenie, że to troll [/QUOTE]


Dokładnie to samo chciałam napisać
Nie wiem jaka nauczycielka przy zdrowych zmysłach by się tak zachowywała.
60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 15:14   #23
what_if
Raczkowanie
 
Avatar what_if
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 91
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Maturę najpierw zalicz.
Potem nauczycielkę.

I trzymaj się tej kolejności, na zdrowie Ci wyjdzie.
what_if jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 16:54   #24
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

U mnie na studiach jedna kobieta z którą miałam ćwiczenia, gdzieś po roku studiowania zaczęła być z chłopakiem z mojej grupy, ok 20 lat różnicy między nimi..było to dziwne dla mnie, chociaż oboje dorośli..jednak wydaje mi się,że ona przekraczała pewne granice bo mówiła o tym związki otwarcie..i też nikt jej nie wywalil, chłopak skończył studia,ona uczy nadal..jakoś im się klei,co mnie osobiście nie tyle oburza co Dziwi ze była aż tak otwarta..a Tobie autorze radzę dać sobie spokój. Jest też wiele starszych fajnych dziewczyn, niekoniecznie Twoich nauczycielek - z którymi możesz się umawiać.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 17:21   #25
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez letik Pokaż wiadomość
U mnie na studiach jedna kobieta z którą miałam ćwiczenia, gdzieś po roku studiowania zaczęła być z chłopakiem z mojej grupy, ok 20 lat różnicy między nimi..było to dziwne dla mnie, chociaż oboje dorośli..jednak wydaje mi się,że ona przekraczała pewne granice bo mówiła o tym związki otwarcie..i też nikt jej nie wywalil, chłopak skończył studia,ona uczy nadal..jakoś im się klei,co mnie osobiście nie tyle oburza co Dziwi ze była aż tak otwarta..a Tobie autorze radzę dać sobie spokój. Jest też wiele starszych fajnych dziewczyn, niekoniecznie Twoich nauczycielek - z którymi możesz się umawiać.
Kontrowersyjne, ale jednak nauczyciele akademiccy to już trochę inna para kaloszy. I studenci to z założenia osoby w pełni dorosłe. Oczywiście zależy też od polityki uczelni.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 17:24   #26
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Cytat:
Napisane przez letik Pokaż wiadomość
U mnie na studiach jedna kobieta z którą miałam ćwiczenia, gdzieś po roku studiowania zaczęła być z chłopakiem z mojej grupy, ok 20 lat różnicy między nimi..było to dziwne dla mnie, chociaż oboje dorośli..jednak wydaje mi się,że ona przekraczała pewne granice bo mówiła o tym związki otwarcie..i też nikt jej nie wywalil, chłopak skończył studia,ona uczy nadal..jakoś im się klei,co mnie osobiście nie tyle oburza co Dziwi ze była aż tak otwarta..a Tobie autorze radzę dać sobie spokój. Jest też wiele starszych fajnych dziewczyn, niekoniecznie Twoich nauczycielek - z którymi możesz się umawiać.
Nic w tym dziwnego, czterdziestka, która trochę okrywa się kurzem i próbuje desperacko obudzić swoją kobiecość, uzna takiego 20 latka za idealną okazję do podniesienia swojej wartości. Czuje się zaszczycona że młody chłopak na nią leci.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 20:49   #27
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Przepraszam, ale jestem w wieku tej nauczycielki i gdy sobie pomyslę o romansowaniu z 18-latkiem to.... już nawet pomijam, że to nauczycielka (tak, dla mnie to tez niedopuszczalne), ale ta różnica wieku w takim wieku jest jak dla mnie nie do przejścia.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 21:22   #28
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Zakochany w nauczycielce...

Znam taką parę, są Już 15 lat po ślubie.
Nie rozumiem co w tym niedopuszczalnego, niesmacznego, czy tez jaki w tym zly przyklad dla innych. Kurde, serio, nawet zakladajac bycie w związku - związki są zle?
Nigdy tego nie zrozumiem. Tak od strony moralnej, bo wiem ze są przepisy.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-20 22:22:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:23.