Trądzik - cz. 2

[--Olka--]

. Musze sobie mocniejsze szkła sprawić. W każdym razie ja bym nie kupowała.

Mam pytanko do Magdy (mam nadzieję, że tu czasem zagląda jeszcze) - pisałaś jakiś czas temu o odstawieniu produktów mlecznych - mogłabyś napisać jakie były efekty? Dalej ich nie jjesz?
U mnie ostatnio jest duuużo lepiej. Żaden wielkolud nie wyskakuje. I nie wiem dlaczego... Bardzo mnie to cieszy, ale chodzi o to, że odstawiłam mleko i jego pochodne. Teraz nie wiem czy to dzięki temu? Jakoś mi się wierzyć nie chce. Zjadłabym sobie jakiś jogurt, ale jeśli to jednak to? Nie wiem już nic.

I pytanie do drugiej Magdy - po jakim czasie brania spironolu zauważyłaś poprawę? Może to ponim jest lepiej? Ale też mi się wierzyć nie chce - biorę dopiero tydzień, a poprawa widoczna od jakichś 5 dni.

[bojestemtegowarta]

pytanko było do Magdy, ale ja też się wypowiem
otóz od kilku miesiy nie jadłam żadnych produktów mlecznych i była poaprawa (właściwie najpierw odstawiłam ser żółty, którego pochłaniałam w ogromnych ilościach i od razu było lepiej) Ale jakiś tydzień temu zaryzywałam i zjadłam serek wiejski i już nastepnego dnia miałam kilku gości na twarzy. Przez ostatnie kilka dni codziennie jadłam też Big Milka, co równiez odbiło się na mojej skórze. Mleka krowiego nie pijam od lat, więc ciężko mi cokolwiek powiedziec na jego temat ( zastępowałam je mlekiem kozim, ale tu tez nie chcę się wypowiadac bo w tym czasie spożywałam mnóstwo sera żóltego, jogurtów itp., więc nie wiem czy mleko kozie miało jakiś negatywny wpływ).

[pink69]

Napisane przez Sweet_21

Ostatnio będąc w Pl widziałam te tabletki, ale wiedziałam już jakoś instynktownie, że to nie jest TO.Chociaż wiadomo, komuś może pomóc.
A z Sorayi miałam jeden krem na przebarwienia ( taki z dozownikiem), który bardzo sobie chwaliłam.

Ja tez zdecydowanie polecam ten krem.

[--Olka--]

Napisane przez pink69

Ja tez zdecydowanie polecam ten krem.

Chodzi wam o taki z serii caer&control? Redukujący niby przebarwienia i blizny? Mnie on okropnie pozapychał. Ale to dawno temu.

Dziękuję bojestemtegowarta (oryginalny nick). W takim razie wstrzymam się i skonsultuję z lekarzem.

[kainka_92]

Napisane przez pink69

Ja tez zdecydowanie polecam ten krem.

1 opakowanie bardzo mi służyło, drugie zaczęłam, ale nie dokończyłam. Lubiłam ten krem, lecz nie wiem czy coś pomagał. Pamiętam, że stosowałam wtedy różne maseczki, typu z glinką itp. Było ładnie przez kilka dni, ale później mnie po nich zwaliło na maksa, teraz to sobie uświadomiłam. Niepotrzebnie je stosowałam, bo pogorszyło mi to sytuację. No, ale cóż człowiek uczy się na błędach.

[varia37]

wiecie co ja tam nie wiem ale im mniej uzywam roznych kosmetykow do oczyszczania twarzy tym mam mniej tego wszystkiego a ostatnio to wogole znika mi trądzik(mam od 4 lat go) uzywam tylko zelu razem z maseczka i peelingiem do twarzy z garniera i co pare dni toniku nawilzajacego i jest bardzo dobrze ;d a i ze 2 razy w tyg jakis peeling dobry. moze sobie to wymyslilam ale tak se mysle ze im bardziej i mocniej skore oczyszczasz tym masz wiecej tego wszystkiego hmm..

[Olcia101]

^^

[magica]

Napisane przez _eLeKtroda_

Ja moge smialo powiedzieć,ze tradzik zniszczył mi zycie.
Nie odpoczatku swego istnienia, bo on nie stanowił dla mnie problemu do czasu kiedy ludzie mi nie uświadomil,ze tradzk to trąd, to jakies zjawisko paranormalne.

W gimnazjum slyszalam niejednokrotnie,ze jestem pryszczata, wytapetowana i robie to zeby zwrocic na siebie uwage chlopakow.
Nie raz wracałam do domu cała we łzach.
uzaleznilam sie od makijazu. Codzienne zamykanie w wc, poprawki makijazu...
Lek przed lekcja wf'u kiedy wiem,ze zmecze sie i wszystko ze mnie spłynie...
Śmiech "kolezanek" kiedy stawalam na srodku klasy aby odczytac prace z polskiego nagrodzoną oceną celująca i "ciche" uwagi ,ze sie blyszcze...

Nienawisc do zdjec, luster, slonca, jasnego światła.
Zrezygnowałam z pływania co kochałam od małego poniewaz makijaz nie mogl sie zmazać.

Ucieczka tak naprawde przed sama sobą, przed spojrzeniami tych ludzi, ktorych zaczelam nienawidzić.

Jestem dziewczyna atrakcyjną, ale niestety mam trądzik na twarzy.
Trądzik, który pozostawia mi przebarwienia, blizny.
Nie jest to stan najgorszy, ale ten koszmar ciagnie sie juz 5 rok i ja naprawde nie poznaje siebie, tak sie zmienilam psychicznie.

Czuje sie gorsza, a kazde spojrzenie mnie stresuje.
Czuje sie źle z sama soba, nienawidze luster, obsesyjnie przeglądam sie w lustereczku przy obudowie komorki...

Z małej gwiazdy stałam sie jednym wielkim kompleksem a moje zycie diametralnie sie zmieniło.

Ja mam dokładnie tak samo, niestety... Wszystko co tu opisałaś pasuje do mnie. I powiem Wam , że tradzik niszczy mi życie. I choć nie poddaję się i walczę i czasem naprawdę o nim zapominam, jestem wesoła... To potem on nagle daje o sobie znać... I znów wszystko jest beznadziejne. Z tym , że mam o tyle dobrze że w mojej szkole nikt nigdy mi z tego powodu nie dokuczał. Może obgadują za plecami? Tego nie wiem. Ale jakoś tak chyba mnie lubią i nie słyszę przykrych uwag na swój temat.

[--Olka--]

Napisane przez magica

Ja mam dokładnie tak samo, niestety... Wszystko co tu opisałaś pasuje do mnie. I powiem Wam , że tradzik niszczy mi życie. I choć nie poddaję się i walczę i czasem naprawdę o nim zapominam, jestem wesoła... To potem on nagle daje o sobie znać... I znów wszystko jest beznadziejne. Z tym , że mam o tyle dobrze że w mojej szkole nikt nigdy mi z tego powodu nie dokuczał. Może obgadują za plecami? Tego nie wiem. Ale jakoś tak chyba mnie lubią i nie słyszę przykrych uwag na swój temat.

Opis Elektrody nie pasował po trosze do mnie. Ogólne odczucia związane z trądzikiem tak, ale nie do końca. Twoja notka Magico bardziej do mnie pasuje. Chociaż też nie do końca.
Na początku lat szkolnych nigdy nie wybijałam się poza tłum. Dobrze się uczyłam, ale widać mnie raczej nie było. I tak jest do dzisiaj. Ludzie z klasy odnosili się zazwyczaj przyjaźnie. Wiadomo - da spisać zadanie i podpowie na sprawdzianie, więc nie opłaca się dokuczać. W gimnazjum doszedł trądzik, ale tak szczerze mówiąc to dla osób, które mnie znały nie stanowił on żadnej różnicy (ściągać i od przyszczatych można). Ale ja zaczęłam coraz bardziej odstawać. Wiadomo - pierwsze randki, imprezy, a ja się po prostu nie nadawałam i nie nadaję. Tak sobie żyłam na skraju klasy.
Gorzej było z osobami nieznajomymi. Ile to osób wytykało mnie palcami na korytarzu szkoły... A na ulicy to już w ogóle porażka.
Ostatnio dużo myślałam. Mam 20 lat. I co ja mam z życia? Nic. Ale naiwnie wierzę, że będzie lepiej i w ostatecznym rozrachunku będę mogła sobie powiedzieć prosto w oczy, że warto było.

[Olcia101]

^^

[Onexy]

Jak u Was z buźkami?Mam nadzieję,ze dobrze.?


U mnie niestety tragicznie,chyba wysyp po tym kremi oczyszczającym z La Roche Czemu jak 1 policzek jest ok, to na drugim jest źle?

[varia37]

też mam tak ze na jednym policzku zawsze cos jest a na drugim nic no moze czasem ale bardzo rzadko. a peeling dobry jest z firmy Miraculum drobnoziarnisty z limonką chyba - jak dla mnie super ale w saszetkach go uzywam jak narazie nie wiem czy jest w pelnym opakow.

[varia37]

i z perfecty taki niebieski z kielkami bambusa tez dlugo uzywalam bdb jak dla mnie.

[magdaa_j]

Napisane przez --Olka--

. Musze sobie mocniejsze szkła sprawić. W każdym razie ja bym nie kupowała.

Mam pytanko do Magdy (mam nadzieję, że tu czasem zagląda jeszcze) - pisałaś jakiś czas temu o odstawieniu produktów mlecznych - mogłabyś napisać jakie były efekty? Dalej ich nie jjesz?
U mnie ostatnio jest duuużo lepiej. Żaden wielkolud nie wyskakuje. I nie wiem dlaczego... Bardzo mnie to cieszy, ale chodzi o to, że odstawiłam mleko i jego pochodne. Teraz nie wiem czy to dzięki temu? Jakoś mi się wierzyć nie chce. Zjadłabym sobie jakiś jogurt, ale jeśli to jednak to? Nie wiem już nic.

I pytanie do drugiej Magdy - po jakim czasie brania spironolu zauważyłaś poprawę? Może to ponim jest lepiej? Ale też mi się wierzyć nie chce - biorę dopiero tydzień, a poprawa widoczna od jakichś 5 dni.

to pytanko do mnie?

Ja nie jadłam rzeczywiście produktów mlecznych przez ponad 3 miesiące. Teraz już nie mam diety bezglutenowej i po jakimś czasie po jej odstawieniu wróciłam do produktów mlecznych. Nie zauważyłam żadnej radykalnej zmiany po tym, jak zaczęłam znowu je jeść.


Achh zmęczona jestem , w pracy byłam. Ja stoję na promocjach, nie wiem czy wam mówiłam?

[pink69]

Mówiłaś

Też bym tak chciała.

[--Olka--]

Tak. To było do Ciebie. Dziękuję.

Też bym chciała. Ale jestem za niska, za gruba i mam okropną gębę.

[MyxHappyxEndingx]

Ja niestety dalej muszę walczyć z trądzikiem ;(
Muszę przez to przechodzić i wciąż się ukrywać... Już nie raz usłyszałam "Patrz jaka pryszczata" lub moje niby "najlepsze przyjaciółki obgadywały mnie za moimi plecami... Nie rozumiem tego..? Czy inni nie zdają sobie z tego sprawy jaką krzywdę potrafią komuś zrobić... Rana po skaleczeniu sobie np. palca przemija i nie pamiętamy o tym.. A jakiś głupi i "zabawny" komentarz to rana na całe życie... Za każdym razem kiedy ktoś na mnie spojrzy, to ja chowam twarz lub obracam się w bok... Zazwyczaj jestem sama.. W domu, w szkole, na dworze... Od jakiegoś czasu staram się zakryć trądzik makijażem.. Raz na w-fie myślałam, że nie będzie nic widać, ale po jakimś czasie zauważyłam, że dziewczyny sobie chihoitały i pokazywały mnie palcem... Poleciałam do szatni zobaczyć co się takiego stało, popatrzyłam w lusterko i zobaczyłam, że makijaż się zmył i w niektórych miejscach zostały mi plamy po podkładzie... Teraz unikam pływania na basenie, co zawsze lubiłam, unikam ćwiczenia na w-f bo wiem, że makijaż się zmyje, a ja nie chcę żeby ludzie się ze mnie znów śmiali... Mam na tym punkcie jakąś obsesję... Przez trądzik nauczyłam się tego, że nie powinno się oceniać książki po okładce, zrobiłam się spokojniejsza i jak widzę kogoś z trądzkiem to nie patrzę się na nie jak na jakieś Ufo tylko albo obracam się albo poprostu się uśmiecham... Zawsze będę pamiętać te przykre komentarze, które wyrządziły mi ogromną krzywdę...

[_eLeKtroda_]

Hej : *
znacie moze jakis dobry samoopalacz dla naszej cery?
chcialabym pod koniec czerwca troszke smyrnąć skórę słońcem w tubce (;

Bo na plaże bede biegała bez podkładu poraz pierwszy chyba od 5 lat, a taki bledzioch to przeciez masakra.....

Pytam bo nie mam zadnego doswiadczenia z samoopalaczem do twarzy.

jesli chcecie zobaczyc jak wygldam wejdzcie na www.3tnaa.fotka.pl
Ale uprzedzam,ze nie jestem jakas super

[magdaa_j]

Napisane przez pink69

Mówiłaś

Też bym tak chciała.

jeśli byś chciała to nic trudnego zawsze jakiś grosz wpadnie, na drobne wydatki
stawka jest minimum 7zl na h

Napisane przez --Olka--

Tak. To było do Ciebie. Dziękuję.

Też bym chciała. Ale jestem za niska, za gruba i mam okropną gębę.

wiem, że różne dziewczyny pracują jako hostessy. Nie zawsze są to wysokie, szczupłe dziewczyny. Liczy się przede wszystkim podejście do klientów I to nie jest tak, że ja tylko tak mówię. Sama widziałam przeróżne hostessy i po prostu wiem jak jest

[pink69]

Napisane przez magdaa_j

jeśli byś chciała to nic trudnego zawsze jakiś grosz wpadnie, na drobne wydatki
stawka jest minimum 7zl na h

A gdzie muszę się zgłosić?Jak to załatwić?

[magdaa_j]

Napisane przez pink69

A gdzie muszę się zgłosić?Jak to załatwić?

możemy załatwić to na pw dam Ci namiary na agencje. Ja jestem zapisana do kilku narazie, do niektórych przez neta i już nawet nie pamiętam dokładnie, gdzie się zapisywałam xD
W jednej byłam sama osobiście się zapisywać, a do drugiej dzwoniłam, bo dowiedziałam się od innej hostessy.

[magdaa_j]

Aha! zapomniałam. Do hipermarketów konieczna jest książeczka sanepidu, kosztuje 60zł i jeszcze podpis lekarza, który zezwala na pracę to 20zł około. Po jednym weekendzie zwraca się to, więc konieczne jest wyrobienie takiej książeczki, bo jest więcej ofert

[Olcia101]

^^

[magdaa_j]

Napisane przez Olcia101

Magda a ty stoisz na promocjach w hipermarkecie czy gdzieś indziej?

w hipermarketach, aptekach, drogeriach np. w rossmanie

[Olcia101]

^^

[magdaa_j]

Napisane przez Olcia101

To mogłabys mi tez dac namiar na tą agencje. Teraz napewno nie skorzystam ale może kiedyś sie przydac.

tzn. one są na terenie Wrocławia i tylko tu wysyłają na promocje. A widzę, że z Małopolski jesteś i nie wiem czy zainteresowana jesteś pracą we Wrocławiu?

[--Olka--]

Napisane przez _eLeKtroda_

jesli chcecie zobaczyc jak wygldam wejdzcie na www.3tnaa.fotka.pl
Ale uprzedzam,ze nie jestem jakas super

Co ty piszesz! Bardzo ładna jesteś.

Napisane przez magdaa_j

wiem, że różne dziewczyny pracują jako hostessy. Nie zawsze są to wysokie, szczupłe dziewczyny. Liczy się przede wszystkim podejście do klientów I to nie jest tak, że ja tylko tak mówię. Sama widziałam przeróżne hostessy i po prostu wiem jak jest

Bardzo wątpię, aby mnie wzięli - w końcu chce się zachęcić do kupna, a nie odstraszyć. I z moim podejściem... Szkoda gadać.
Ale mogłabyś mi wysłać jakieś informacje na pw? Ostatnio moja koleżanka zaczęła się takim "staniem" interesować, ale nie wie co ma zrobić.

A ogólnie - wiedziałam, że jak lepiej to i gorzej zaraz będzie. Spuchł mi nos... i na brodzie dwie wypustki się pojawiają... Eh.

[Olcia101]

^^

[magdaa_j]

Napisane przez --Olka--

Bardzo wątpię, aby mnie wzięli - w końcu chce się zachęcić do kupna, a nie odstraszyć. I z moim podejściem... Szkoda gadać.
Ale mogłabyś mi wysłać jakieś informacje na pw? Ostatnio moja koleżanka zaczęła się takim "staniem" interesować, ale nie wie co ma zrobić.

A ogólnie - wiedziałam, że jak lepiej to i gorzej zaraz będzie. Spuchł mi nos... i na brodzie dwie wypustki się pojawiają... Eh.

A co chciałabyś wiedzieć? jak się pracuje? co się robi? jaka atmosfera pracy?

Napisane przez Olcia101

Aha, niezauwarzyłam ze z Wrocławia jesteś. To nie chce, zadaleko.

możesz poszukać agencji w necie, które są w Twojej okolicy

[Olcia101]

^^