Proteinowa dieta Dr.Dukana Wspólna droga do celu. Poczatek od 18.10.2010 aż do celu

[2fenyloetyloamina]

Napisane przez sunnygirl

ile masz lat?

25

i nie katuje sie ćwiczeniami...

[SunnyGirl]

hmm dziwne dziwne, zakładam że nie jesz za mało .. książkę czytałaś? kurcze tam na końcu są różne przypadki ładnie opisane.. że np dla niektórych nie nadaje się II tylko III bo coś tam..
a po I fazie ile zeszło?

[2fenyloetyloamina]

Napisane przez SunnyGirl

hmm dziwne dziwne, zakładam że nie jesz za mało .. książkę czytałaś? kurcze tam na końcu są różne przypadki ładnie opisane.. że np dla niektórych nie nadaje się II tylko III bo coś tam..
a po I fazie ile zeszło?

4,9 kg
książkę czytałam ale musze ją przestudiować jeszcze raz. I to bardzo dokladnie. A jedzienia nie ograniczam jak mam ochotę to jem, ćwiczyc nie ćwiczę. Przed dukanem skakalam na skakance ale przestałam bo w I fazie to nie jest wskazane. Zobaczymy jutro czy dalej waga bedzie spadać w takim tempie

[SunnyGirl]

może masz dużo wody, albo masz dużą nadwagę.. ew. może tylko III by Ci była potrzebna. podziel się wynikami jutro !

[patrysina]

Napisane przez 2fenyloetyloamina

Witam serdecznie można się przyłączyć?
Jestem 5 dzień na dukanie i mam w związku z tym do Was takie male pytanko, bo zaczynam mieć obawy co do tempa chudnięcia.
Mianowicie I faza trwała 3 dni, na II jestem drugi dzień i jak do tej pory schudłam 6,2kg czy to nie za dużo?? 5 dni i ponad 6kg Myślałam, że na warzywach troche mi podskoczy a tu nic, dalej leci w dół. Jem zgodnie z zaleceniami - tylko te produkty które są dozwolone i ich nie ograniczam. Sama nie wiem co mam o tym sądzić. Jak to było u Was?

Na początku diety chudnie się szybciej ale to dlatego że na każdej diecie na początku ucieka woda i tak jest tym razem, nie ma co się przejmować pod warunkiem że tak jak pisałaś jesz zgodnie z dietą i pijesz dużo płynów w tym również min. 1,5 litra wody niegazowanej.
Na drugiej fazie waga zaczyna zwalniać i średnio chudnie się później ok 2 kg na miesiąc zależy od osoby bo każdemu uciekają inaczej, niektórym jeszcze wolniej. Na drugiej fazie jesteś do momentu osiągnięcia zamierzonej wagi (zgodnie z testem dukana).
A właśnie jakieś parametry? Waga obecna i docelowa? Wzrost? Bo nic o tobie nie wiemy

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez Rdzawa_

a ja nadal powyżej 66 ;/ no ale takie uroki wracania do noramlnego jedzienia... staram się nie jeść po 20 a jeżeli juz to wieśniaki ale w sumie zdarza mi się coś słodkiego jesć itd więc sama sobie pracuje na tą wagę ... mam nadzieje ze jak już obedzie się bez słodkich grzeszków i org się przyzwyczai do normalnego jedzenia to zacznie spadać ... laski na praktykach codziennie się dziwią że się tak zdrowo odżywiam :P hah więc proporcjonalnie do tego powinnam być szczuplutka no ale prawda jest inna :P:P

oj tam oj tam i Tobie uciekną jak organizm przyzwyczai się do szoku spowodowanego powrotem niektórych produktów to i ostatnie kg uciekną najważniejsze że większość zdrowych nawyków Ci zostało

[condita]

Hej kobietki Sie zastanawiam.. znalazlam przepis na cos "ala" zurek.. Hmm.. Bylo napisane, ze odpowiedni jest na IIfazie P, z jajkami i chuda szyneczka, na kostkach warzywnych i tu wlasnie zonk mnie dopadl po zjedzeniu, myslenie sie wlaczylo.. PO. Kostki warzywne? Rosolowe miesne na P ok, ale warzywne? Nie wiem teraz, czy podpisac ten moj dzisiejszy obiadkowy zurek pod "grzech" , czy sie cieszyc wspaniala zupa do konca dnia i na nastepny, bo tyle go zrobilam, ze szkoda byloby zmarnowac, jest na prawde mniaaaaaaaaam Ale czy mi wolno?

[patrysina]

Napisane przez condita

Hej kobietki Sie zastanawiam.. znalazlam przepis na cos "ala" zurek.. Hmm.. Bylo napisane, ze odpowiedni jest na IIfazie P, z jajkami i chuda szyneczka, na kostkach warzywnych i tu wlasnie zonk mnie dopadl po zjedzeniu, myslenie sie wlaczylo.. PO. Kostki warzywne? Rosolowe miesne na P ok, ale warzywne? Nie wiem teraz, czy podpisac ten moj dzisiejszy obiadkowy zurek pod "grzech" , czy sie cieszyc wspaniala zupa do konca dnia i na nastepny, bo tyle go zrobilam, ze szkoda byloby zmarnowac, jest na prawde mniaaaaaaaaam Ale czy mi wolno?

ja bym zjadła, bo w końcu ile możesz mieć warzyw w kostce warzywnej, pewnie śladowe ilości, tak wogóle to ja nie używam kostek rosołowych ale to dlatego że nie przepadam i dlatego że one same w sobie są dosyć słone, wolę ugotować bulion na kurczaku zwykle kilka razy go odlewam i dzięki temu zostaje taki słaby wywar czytaj mało tłusty i na tym dopiero gotuje zupkę, na dziś mam ogórkową i do tego mięsko z kurczaka, no i jeszcze została mi miseczka dyniowej zupki z niedzieli ale to na 3 sekundy bo pyszna jest

[Clicka]

witam dziewczynki

4 dzień z dukanem

moje wczorajsze menu wyglądało tak:
1. wędzona makrela
2. owsianka
3. pieczone uda w ziołach
4. ciasto jogurtowe

dziś:
1. owsianka
2. jogurt grecki
3. zapiekanka z jajek i szynki
4. ciasto jogurtowe

weszłam dziś rano na wagę i najwidoczniej wcześniej źle się zważyłam, bo pokazała mi 68,3 kg. zupełnie się na tyle nie czuję, szczególnie przy moich wielkich udach no i na dodatek dopadła mnie dziś @.
jutro ostatni dzień I fazy, więc teraz muszę coś na szybko skomplementować na II, bo nie jestem chwilowo u siebie w domu, a do komputera nie mam tam dostępu.

póki co wygląda to tak:
dzień 1
1. owsianka
2. jogurt naturalny
3. leczo
4. shake
dzień 2
1. sałatka z surimi
2. owsianka
3. naleśniki
4. jajecznica z pomidorem
dzień 3
1. sałatka z surimi
2. jogurt naturalny
3. kurczak w białym sosie
4. placuszki otrębowe z cynamonem

[condita]

Napisane przez patrysina

ja bym zjadła, bo w końcu ile możesz mieć warzyw w kostce warzywnej, pewnie śladowe ilości, tak wogóle to ja nie używam kostek rosołowych ale to dlatego że nie przepadam i dlatego że one same w sobie są dosyć słone, wolę ugotować bulion na kurczaku zwykle kilka razy go odlewam i dzięki temu zostaje taki słaby wywar czytaj mało tłusty i na tym dopiero gotuje zupkę, na dziś mam ogórkową i do tego mięsko z kurczaka, no i jeszcze została mi miseczka dyniowej zupki z niedzieli ale to na 3 sekundy bo pyszna jest

Na kostce szbciej

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez Clicka

dzień 1
1. owsianka
2. jogurt naturalny
3. leczo
4. shake
dzień 2
1. sałatka z surimi
2. owsianka
3. naleśniki
4. jajecznica z pomidorem

Wydaje mi sie, ze to troszke przy malo jak na caly dzien

[aaneciaa]

Hey dziewczyny

Jakoś mało kg mi spada bo miałam na początku 80.6 a teraz mam 79.7 a to już 4 dzień diety I faza nie wiem czy coś źle robię ...

Mój dzień wyglądał dziś tak:
Ś: omlet z szynka
W miedzy czasie serek "danio" i jogurt naturalny
O: kurczak w otrębach z piekarnika + sos czosnkowy
K: jajka na twardo lub jajecznica

Oczywiście wszystko bez tłuszczu

A mam pytanie te różne serniki co są to jakaś ograniczoną ilość można na dzień zjeść? Chodzi mi o takie bez skrobi itd.

[condita]

"Danio"? Piszesz o takim Daniu kupnym ze sklepu, czy wlasnej roboty? Jak kupne - NIE WOLNO

Serniki zalezy z czego zrobisz i ile tego uzyjesz. Mleko odtluszczone - 1szkl/dzien, na I fazie nie mozesz uzywac proszku do pieczenia, skrobii, kakaa itd. o ile mnie pamiec nie myli, to przywileje II fazy, ale 100% pewnosci nie mam.. Musisz dopatrzec w ksiazce najlepiej, tak dawno mialam I faze, ze juz nie pamietam, w kazdym razie osobiscie stosowalam na I fazie rygor, dopiero na II pozwolilam sobie na skrobie, kakao itd..

Jogurty jak dobrze pamietam.. Gdzies wyczytalam, nie pamietam gdzie miescily sie w 800g/dzien.. Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle. Ale lepiej je jesc jako dodatek niz glowne danie, glownym daniem sa miesa i ryby, ja np jogurtow na ogol uzywam tylko do wyrobu sosow (np czosnkowego), albo do "tworzenia" deserow (ciasta, jak i zarowno np masy)

O, mam cytat z jednego z forow, gdzie dziewczyna wypisala "co wolno, a czego nie" i w jakich ilosciach:
"Chudy nabial 0%: twarog, jogurty. Nie nalezy przekraczac 1kg spozycia nabialu dziennie. Nalezy wybierac produkty bez zawartosci tluszczu."

Pijesz duzo wody? Minimum 1,5 l/dzien. Niby liczy sie tez ta woda w kawie, czy herbacie, ale jednak nie ma to jak czysta nie gazowana - na pewno lepiej zrobi

Polecam wyroby z zelatyny (np galaretka "Pepsi Twist" z "Coca-coli zero"), zelatyna sama w sobie ma 87% bialka Uwielbiam ten smak

Zelatyna spozywcza:
Wartość energetyczna w 100 g: 365,00 kcal
Białko: 87,00 g
Węglowodany: 0,00 g
Tłuszcz: 0,02 g

Tylko nie pamietam, czy galaretka juz dla I fazy jest, czy dopiero dla II

[aaneciaa]

Napisane przez condita

"Danio"? Piszesz o takim Daniu kupnym ze sklepu, czy wlasnej roboty? Jak kupne - NIE WOLNO

Jogurty jak dobrze pamietam.. Gdzies wyczytalam, nie pamietam gdzie miescily sie w 800g/dzien.. Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle. Ale lepiej je jesc jako dodatek niz glowne danie, glownym daniem sa miesa i ryby, ja np jogortow na ogol uzywam tylko do wyrobu sosow (np czosnkowego), albo do deserow

No kupny
Byłam w szkole i nie miałam co zjeść innego i tak się zastanawiam co mogę zabierać ze sobą do szkoły bo dziś miałam te danio i jogurt bo tu jest tez sporo cukrów ale bez zawartości tłuszu.
Hmm może bułeczki Dukanowe? Wieśniaka samego nie lubię zbytnio tak samo jak i twarożku
No wypijam 1.5l wody no i osobno herbaty kawa...


oo dzięki a mogła byś podać jak zrobić taka galaretkę? ?
Ja itak już za 2 dni bede przechodziła na IIfaze

[grupies]

Napisane przez Clicka

witam dziewczynki

4 dzień z dukanem

Witaj - Jesz za mało białka i dlatego wolno spada...

Napisane przez aaneciaa

Hey dziewczyny

Jakoś mało kg mi spada bo miałam na początku 80.6 a teraz mam 79.7 a to już 4 dzień diety I faza nie wiem czy coś źle robię ...

A mam pytanie te różne serniki co są to jakaś ograniczoną ilość można na dzień zjeść? Chodzi mi o takie bez skrobi itd.

tu tez za mało, więc nie będzie ci szybko spadać. a sernika bez skrobi możesz zjeść ile chcesz

Napisane przez aaneciaa

No kupny
Byłam w szkole i nie miałam co zjeść innego i tak się zastanawiam co mogę zabierać ze sobą do szkoły bo dziś miałam te danio i jogurt bo tu jest tez sporo cukrów ale bez zawartości tłuszczu.

Danio to chyba najgorsze co moglaś kupić - tam jest z łyżeczka czystego cukru nie mowiąc juz o zawartości tłuszczu. Jedzenie przygotowuj sobie dzień wcześniej jak nie masz czasu rano - mięso piecze się ok 20 min., jajka gotuja sie jeszcze krócej więc nie widzę problemu z przygotowaniem jedzenia do szkoły. Możesz kupić wędlinę w plasterkach. Opcji jest kilka. Możesz kupić też serek homo naturalny i wymieszać go z aromatem i slodzikiem i będziesz miala swoje "Danio"

[patrysina]

Napisane przez aaneciaa

Hey dziewczyny

Jakoś mało kg mi spada bo miałam na początku 80.6 a teraz mam 79.7 a to już 4 dzień diety I faza nie wiem czy coś źle robię ...

Mój dzień wyglądał dziś tak:
Ś: omlet z szynka
W miedzy czasie serek "danio" i jogurt naturalny
O: kurczak w otrębach z piekarnika + sos czosnkowy
K: jajka na twardo lub jajecznica

Oczywiście wszystko bez tłuszczu

A mam pytanie te różne serniki co są to jakaś ograniczoną ilość można na dzień zjeść? Chodzi mi o takie bez skrobi itd.

danio to ja bym na pewno nie zjadła bo tam węgli tyle że masakra no chyba że ty masz jakieś inne danio niż to co w sklepie widuje, serki homo są pycha ale taki z niską zawartością węgli i tłuszczu to trzeba poszukać, szczególnie trzeba uważać na te gotowe waniliowe bo to często sam cukier, omlet ok jeśli przygotowany bez tłuszczu, szynka a konkretnie jaka bo jeśli np polędwica sopocka czy inna z kuraka to ok, kurczak z piekarnika też ok jeśli bez skóry i jeśli przygotowany bez dodatkowego tłuszczu, sos czosnkowy ok pod warunkiem że robiłaś sama a nie kupiłaś gotowy, trochę sporo jajek dziennie hmmm nie nudzą ci się w takich ilościach, może na kolację jakaś rybka np pieczona czy smażona

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez condita

Serniki zalezy z czego zrobisz i ile tego uzyjesz. Mleko odtluszczone - 1szkl/dzien, na I fazie nie mozesz uzywac proszku do pieczenia, skrobii, kakaa itd. o ile mnie pamiec nie myli, to przywileje II fazy, ale 100% pewnosci nie mam.. Musisz dopatrzec w ksiazce najlepiej, tak dawno mialam I faze, ze juz nie pamietam, w kazdym razie osobiscie stosowalam na I fazie rygor, dopiero na II pozwolilam sobie na skrobie, kakao itd..

Jogurty jak dobrze pamietam.. Gdzies wyczytalam, nie pamietam gdzie miescily sie w 800g/dzien.. Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle. Ale lepiej je jesc jako dodatek niz glowne danie, glownym daniem sa miesa i ryby, ja np jogurtow na ogol uzywam tylko do wyrobu sosow (np czosnkowego), albo do "tworzenia" deserow (ciasta, jak i zarowno np masy)

O, mam cytat z jednego z forow, gdzie dziewczyna wypisala "co wolno, a czego nie" i w jakich ilosciach:
"Chudy nabial 0%: twarog, jogurty. Nie nalezy przekraczac 1kg spozycia nabialu dziennie. Nalezy wybierac produkty bez zawartosci tluszczu."

Pijesz duzo wody? Minimum 1,5 l/dzien. Niby liczy sie tez ta woda w kawie, czy herbacie, ale jednak nie ma to jak czysta nie gazowana - na pewno lepiej zrobi

Polecam wyroby z zelatyny (np galaretka "Pepsi Twist" z "Coca-coli zero"), zelatyna sama w sobie ma 87% bialka Uwielbiam ten smak

a ja się trochę odniosę do Twojego wpisu i na wszelki wypadek dla przypomnienia zajrzałam do swojego egzemplarza Metoda dr Dukana i tak na I FAZIE:
wolno skrobię (tyle że jest dopuszczalna jako przypraw) i kakao (dozwolona jako przypraw) jednak ja podobnie jak koleżanka używałam ich od fazy II i początkowo tylko w dni PW co nie znaczy że nie można, natomiast co do mleka w proszku ja zaczęłam używać na II fazie ale dość późno od rozpoczęcia diety podobnie skrobię używam głównie do pieczenia sernika.
sernik to zależy z czego jest bo ja robię z 2 jaj, 1 łyżki skrobii, ser i słodzik a i aromat i choć cały sernik to 1 łyżka skrobii to mi zwykle taki wypiek starcza na 3 dni, ale to zależy od indywidualnych upodobań

co do jogurtów ja jakoś szczególnie dużo ich nie wcinam ale lubię i jogurty naturalne i kefiry naturalne i inne takie i one u mnie stanowią posiłek np 2 lub 3 śniadanie ale to stanowi rodzaj przekąski i nie robię tego by ograniczyć ilości po prostu lubię i przed dietą też tak miałam z tym że wówczas były to słodkie często owocowe kefiry i jogurty tzw ulepki bo takie mają dużo cukru,
tak jak było wspomniane głównie białka czerpiemy z mięska drobiu i ryb, w dniach już na II fazie Proteiny+Warzywa to warzywa stanowią tylko dodatek do białek
dużo dużo wody na początku trzeba się zmuszać by wypić te 1,5 litra a później już organizm sam się domaga nawadniania

[2fenyloetyloamina]

Witam wieczorowo

Napisane przez SunnyGirl

może masz dużo wody, albo masz dużą nadwagę.. ew. może tylko III by Ci była potrzebna. podziel się wynikami jutro !

Z tą wodą może masz rację. Dziś się ważyłam i jest +1kg ciekawe co będzie jutro. A po jutrze przestaje się ważyć – raz na tydzień wystarczy. Z tym, że dziś się kiepsko czuje – jakbym jakąś gigantyczną gulę miała w żołądku...

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez patrysina

Na początku diety chudnie się szybciej ale to dlatego że na każdej diecie na początku ucieka woda i tak jest tym razem, nie ma co się przejmować pod warunkiem że tak jak pisałaś jesz zgodnie z dietą i pijesz dużo płynów w tym również min. 1,5 litra wody niegazowanej.
Na drugiej fazie waga zaczyna zwalniać i średnio chudnie się później ok 2 kg na miesiąc zależy od osoby bo każdemu uciekają inaczej, niektórym jeszcze wolniej. Na drugiej fazie jesteś do momentu osiągnięcia zamierzonej wagi (zgodnie z testem dukana).
A właśnie jakieś parametry? Waga obecna i docelowa? Wzrost? Bo nic o tobie nie wiemy

Wody nie gazowanej nie trawie tylko gazowana 2L dziennie plus kawa i herbata.

Waga początkowa: 66,7
Waga obecna: 61,5
Waga docelowa: nie mam pojęcia, to zależy od tego jak się będę czuła we własnej skórze – wtedy przejdę na III czyli około 57 bo na III też chyba waga spada (tak mi się wydaje )

Wzrost: 162cm

[grupies]

No dobrze Moje Drogie - jako, że niedawno część z Was wstawiła swoje zdjęcia prezentujace moją WIELKĄ przemianę

[2fenyloetyloamina]

Napisane przez grupies

Danio to chyba najgorsze co moglaś kupić - tam jest z łyżeczka czystego cukru nie mowiąc juz o zawartości tłuszczu. Jedzenie przygotowuj sobie dzień wcześniej jak nie masz czasu rano - mięso piecze się ok 20 min., jajka gotuja sie jeszcze krócej więc nie widzę problemu z przygotowaniem jedzenia do szkoły. Możesz kupić wędlinę w plasterkach. Opcji jest kilka. Możesz kupić też serek homo naturalny i wymieszać go z aromatem i slodzikiem i będziesz miala swoje "Danio"

Co do pogrubionego - uwielbiam przygotowywac wieczorami posiłki na następny dzień – postoi w lodowce z pół godziny a potem to pożeram

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez grupies

No dobrze Moje Drogie - jako, że niedawno część z Was wstawiła swoje zdjęcia prezentujace moją WIELKĄ przemianę

[SunnyGirl]

Napisane przez 2fenyloetyloamina

Witam wieczorowo



Z tą wodą może masz rację. Dziś się ważyłam i jest +1kg ciekawe co będzie jutro. A po jutrze przestaje się ważyć – raz na tydzień wystarczy. Z tym, że dziś się kiepsko czuje – jakbym jakąś gigantyczną gulę miała w żołądku...

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



Wody nie gazowanej nie trawie tylko gazowana 2L dziennie plus kawa i herbata.

Waga początkowa: 66,7
Waga obecna: 61,5
Waga docelowa: nie mam pojęcia, to zależy od tego jak się będę czuła we własnej skórze – wtedy przejdę na III czyli około 57 bo na III też chyba waga spada (tak mi się wydaje )

Wzrost: 162cm

no to myślę, że wszystko gra

[condita]

Napisane przez aaneciaa

oo dzięki a mogła byś podać jak zrobić taka galaretkę? ?
Ja itak już za 2 dni bede przechodziła na IIfaze

GALARETKA "PEPSI-TWIST" z coca-coli ZERO

Czesc dolna:
- 1 szklanka coca-coli zero
- pol szklanki goracej wody
- zelatyna

3 lyzki zelatyny rozpuscic w polowie szklanki goracej wody, gdy mieszanka ostygnie dodac szklanke coca-coli zero. Opcjonalnie wedlug upodoban slodzik (ja dodaje, bo slodsze wtedy ). Odstawic do lodowki do stezenia.

Czesc gorna:
- kubek jogurtu naturalnego/serka homo 0%
- 1/3 szklanki wody
- zelatyna
- slodzik (wedle upodobania)
- aromat (kilka kropel cytrynowego lub pomaranczowego)

2 lyzeczki zelatyny rozpuscic w 1/3 szklanki wody, gdy zelatyna ostygnie troche - polaczyc mikserem wszystkie skladniki i wlac na stezala warstwe coca-coli i do lodowki do stezenia

Z tych proporci wychodza mi nie cale 4 szklaneczki z waskim dnem Galaretki coca-coli jest na jedna taka szklanke okolo 5cm, a gornej warstwy jogurtowej 1-2 cm, tak na oko :P Takze taki nie duzy zapasik w razie checi na slodkosci, a galaretke uwieeelbiam - ta najbardziej Jakbys miala chec, to tu w przepisowni na wizazu chyba jest przepis na galaretki o innych smakach z esencji herbat lipton Nie probowalam jeszcze zrobic, bo rozsmakowalam sie w coca-colowej, ale na pewno i tamte sa pyszne

Smacznego

[patrysina]

Napisane przez 2fenyloetyloamina

Witam wieczorowo



Z tą wodą może masz rację. Dziś się ważyłam i jest +1kg ciekawe co będzie jutro. A po jutrze przestaje się ważyć – raz na tydzień wystarczy. Z tym, że dziś się kiepsko czuje – jakbym jakąś gigantyczną gulę miała w żołądku...

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------



Wody nie gazowanej nie trawie tylko gazowana 2L dziennie plus kawa i herbata.

Waga początkowa: 66,7
Waga obecna: 61,5
Waga docelowa: nie mam pojęcia, to zależy od tego jak się będę czuła we własnej skórze – wtedy przejdę na III czyli około 57 bo na III też chyba waga spada (tak mi się wydaje )

Wzrost: 162cm

ale gazowana woda nic nie da co więcej będzie cię tylko wzdymać ważne by pić nie gazowaną może trzeba się przymusić
no i warto jednak się zdecydować czy te 57 czy mniej bo wtedy jednak wiesz do czego dążysz pozdrawiam

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez grupies

No dobrze Moje Drogie - jako, że niedawno część z Was wstawiła swoje zdjęcia prezentujace moją WIELKĄ przemianę

różnica widoczna i to jeszcze jak a napisz jaka różnica jest w kg tzn jaką wagę miałaś na pierwszych zdjęciach a jaką na ostatnim

[SunnyGirl]

grupie super wyglądasz gratuluję serdecznie szacun

[Rdzawa_]

Napisane przez patrysina

oj tam oj tam i Tobie uciekną jak organizm przyzwyczai się do szoku spowodowanego powrotem niektórych produktów to i ostatnie kg uciekną najważniejsze że większość zdrowych nawyków Ci zostało

noo wczoraj juz było 65,5 znów a dziś znów 66,5 ale też jestem chora wiec możliwe ze organizm się broni poza tym byłam w kinie i kupiłam sobie opakowanie draż kokosowych wiec to tez miało wpływ a dziś stwierdziłam że za każdym razem jak będę chciała kupić jakis słodycz gotowy fullem konserwantów i cukru zjem sobie cynamonowy serek albo inny deserek dukanowy a to co bym wydała wrzuce do skarbonki i z tego co za tydzien zbiore pójde sobie do kina albo wydam na iną fajną przyjemność przynajmniej nie pójdzie w boczki a jeszce przyjemności będą na pewno większe niż po chwilowej radości ze zjedzienia czegoś sztucznego

grupiesmega zmiana !!kla ski:gratuluje

[patrysina]

Napisane przez Rdzawa_

noo wczoraj juz było 65,5 znów a dziś znów 66,5 ale też jestem chora wiec możliwe ze organizm się broni poza tym byłam w kinie i kupiłam sobie opakowanie draż kokosowych wiec to tez miało wpływ a dziś stwierdziłam że za każdym razem jak będę chciała kupić jakis słodycz gotowy fullem konserwantów i cukru zjem sobie cynamonowy serek albo inny deserek dukanowy a to co bym wydała wrzuce do skarbonki i z tego co za tydzien zbiore pójde sobie do kina albo wydam na iną fajną przyjemność przynajmniej nie pójdzie w boczki a jeszce przyjemności będą na pewno większe niż po chwilowej radości ze zjedzienia czegoś sztucznego

grupiesmega zmiana !!kla ski:gratuluje

a na czym byłaś? napisz czy dobry? ja w weekend byłam na "Jak zostać królem" bardzo mi się podobał, na pewno zbierze kilka oskarów chce się również wybrać na "Czarny Łabędź" czy jakoś tak,

[grupies]

Napisane przez 2fenyloetyloamina

[/COLOR]
różnica widoczna i to jeszcze jak a napisz jaka różnica jest w kg tzn jaką wagę miałaś na pierwszych zdjęciach a jaką na ostatnim

Różnica 20 kg

Napisane przez SunnyGirl

grupie super wyglądasz gratuluję serdecznie szacun

Dzięki

Napisane przez Rdzawa_

grupiesmega zmiana !!kla ski:gratuluje

Dzięki

[legalna_blondynka]

Napisane przez Rdzawa_

noo wczoraj juz było 65,5 znów a dziś znów 66,5 ale też jestem chora wiec możliwe ze organizm się broni poza tym byłam w kinie i kupiłam sobie opakowanie draż kokosowych wiec to tez miało wpływ a dziś stwierdziłam że za każdym razem jak będę chciała kupić jakis słodycz gotowy fullem konserwantów i cukru zjem sobie cynamonowy serek albo inny deserek dukanowy a to co bym wydała wrzuce do skarbonki i z tego co za tydzien zbiore pójde sobie do kina albo wydam na iną fajną przyjemność przynajmniej nie pójdzie w boczki a jeszce przyjemności będą na pewno większe niż po chwilowej radości ze zjedzienia czegoś sztucznego

grupiesmega zmiana !!kla ski:gratuluje

Swietny pomysl !!!
tylko mnie raczej nie kusi w domu... a tedy juz nie zjem serka homo

Napisane przez patrysina

a na czym byłaś? napisz czy dobry? ja w weekend byłam na "Jak zostać królem" bardzo mi się podobał, na pewno zbierze kilka oskarów chce się również wybrać na "Czarny Łabędź" czy jakoś tak,

Bylam na Czarnym Łabędziu i jestem pozytywnie zaskoczona (ale to dlatego ze bylam bardzo sceptycznie nastowiona a poszłam bo zostalam przegłosowana.. )

Groepies - roznica jest bardzo duza... tyle ze brzucha ja zupelnie nie widze bo i jestes na czarno ubrana i takie oświetlenie na zdjeciu ale nozki masz szczuplutkie..

[magda1302]

dziewczyny chce Wam opowiedzieć moja historię z Dukanem. Spróbowałam tej diety i wytrzymałam 3 dni... na widok kurczaka i serka wiejskiego miałam odruchy wymiotne.. było to mega monotonne. chciałabym jdnak spróbowac jeszcze raz.. tylko pytanie co mam jeść, żeby to w kołko nie było to samo i żebym nie musiała spędzać pol dnia na przygotowanie tego? co kupnego w sklepach moge jeść bezkarnie w każdych ilościach? chodzi i o przekąski i o inne rzeczy.
doradzicie?

[patrysina]

Napisane przez magda1302

dziewczyny chce Wam opowiedzieć moja historię z Dukanem. Spróbowałam tej diety i wytrzymałam 3 dni... na widok kurczaka i serka wiejskiego miałam odruchy wymiotne.. było to mega monotonne. chciałabym jdnak spróbowac jeszcze raz.. tylko pytanie co mam jeść, żeby to w kołko nie było to samo i żebym nie musiała spędzać pol dnia na przygotowanie tego? co kupnego w sklepach moge jeść bezkarnie w każdych ilościach? chodzi i o przekąski i o inne rzeczy.
doradzicie?

No ale przecież są jeszcze ryby niemalże wszystkie, jest nabiał który nie tylko ogranicza się do serków grani, są twarogi, jogurty,serki homo, kefiry, jest wołowina, drób i to nie tylko kurczak ale i mięso z indyka, II fazie są również warzywa niemalże prawie wszystkie, a przygotowanie wcale nie wymaga całego dnia można smażyć np na teflonie, gotować, gotować na parze, piec w piekarniku itd itd

[condita]

Napisane przez patrysina

No ale przecież są jeszcze ryby niemalże wszystkie, jest nabiał który nie tylko ogranicza się do serków grani, są twarogi, jogurty,serki homo, kefiry, jest wołowina, drób i to nie tylko kurczak ale i mięso z indyka, II fazie są również warzywa niemalże prawie wszystkie, a przygotowanie wcale nie wymaga całego dnia można smażyć np na teflonie, gotować, gotować na parze, piec w piekarniku itd itd

No. Podrooooby Owoce morza Dukanowe slodkosci na szybko Mi sie np zachcialo dzis przed samym poludniem na drugie sniadanie lososia, wczoraj akurat swiezy byl kupiony i pokrojony Wzielam kawalek, obsypalam przyprawa do rybki, pieprzem, bazylia i czosnkiem granulowanym, wstawilam do kombiwaru na 20 min i poszlam zalatwic pare rzeczy, jak wrocilam rybka akurat sie skonczyla piec, polozylam na nia pociete w plasterki jajko i polalam wczoraj przygotowanym sosem czosnkowym (sos czosnkowy: 5min roboty, jak nie mniej).. Nooo, po prostu niebo w gebie, ze tak powiem, nawet sie nie spodziewalam, ze przyprawiony pieczony losos w miksie z jajkiem i sosem czosnkowym bedzie taaaak smaczny.. I nie zajelo mi to pol dnia

A, sie pochwale.. Zrobilam dzis przed poludniem moj pierwszy w zyciu sernik.. Dukanowo oczywiscie.. Po obiedzie pokroilam na kostki i poczestowalam domownikow.. Wszyscy zachwyceni na czele ze mna Nigdy w zyciu nie kupie zadnego sernika juz, od dnia dzisiejszego i po diecie bede sama piekla!!

[DoubleZero]

Cześć dziewczynki

mam jedno małe pytanko.
czy stosujecie w swoich dietach ocet jabłkowy ? w podręczniku wyczytałam, że ocet ogólnie jest dozwolony. Przed odnalezieniem dukania chciałam spróbować diety Adriana Lukoszka (pewnie o nim słyszałyście ) i zakupiłam jego książkę. Pisał, że ocet jabłkowy pomógł mu skutecznie w pozbywaniu wiszącej skóry po odchudzaniu. Rozcieńczał na szkalnę wody dwie małe łyżeczki octu jabłkowego i taką mieszankę pił dwa razy dziennie przed jedzeniem.

Co o tym myślicie ?

Pozdrawiam, Alex

[patrysina]

Napisane przez condita

No. Podrooooby Owoce morza Dukanowe slodkosci na szybko Mi sie np zachcialo dzis przed samym poludniem na drugie sniadanie lososia, wczoraj akurat swiezy byl kupiony i pokrojony Wzielam kawalek, obsypalam przyprawa do rybki, pieprzem, bazylia i czosnkiem granulowanym, wstawilam do kombiwaru na 20 min i poszlam zalatwic pare rzeczy, jak wrocilam rybka akurat sie skonczyla piec, polozylam na nia pociete w plasterki jajko i polalam wczoraj przygotowanym sosem czosnkowym (sos czosnkowy: 5min roboty, jak nie mniej).. Nooo, po prostu niebo w gebie, ze tak powiem, nawet sie nie spodziewalam, ze przyprawiony pieczony losos w miksie z jajkiem i sosem czosnkowym bedzie taaaak smaczny.. I nie zajelo mi to pol dnia

A, sie pochwale.. Zrobilam dzis przed poludniem moj pierwszy w zyciu sernik.. Dukanowo oczywiscie.. Po obiedzie pokroilam na kostki i poczestowalam domownikow.. Wszyscy zachwyceni na czele ze mna Nigdy w zyciu nie kupie zadnego sernika juz, od dnia dzisiejszego i po diecie bede sama piekla!!

Zgadza się same pyszności, ja przed dietą nie przepadałam za wątróbką a teraz pychota taka na świeżo zrobiona z cebulką i podlana mleczkiem, pyszna hmmm tak sobie apetytu narobiłam ale mam też porcję zamrożoną to może dziś na kolację zrobię,
łosoś jest pyszny wczoraj smażyłam na teflonie na obiad a do tego brokuły, ale muszę wypróbować twoją wersję bo musi być ciekawy smak z jajkiem i sosem czosnkowym, serniczki faktycznie to dopiero mało czasu zajmują przygotowanie jakieś 5 minut a potem tylko ustawiasz czas w piekarniku i wyciągasz pyszności
mam pytanie bo tak do owoców morza to ja zawsze "długie zęby" miałam, może polecisz jakieś danie, ale proszę ze szczegółową instrukcją gdzie kupić owoce morza tzn z jakiego sklepu i dokładnie jak się z nimi obchodzić x lat temu jadłam krewetki smażone w panierce ale miałam przy tym wrażenie jak bym jakąś larwę jadła ale ja takie dziwne akcje miałam skoro tuńczyk w puszcze "się na mnie patrzył" a teraz go wcinam....