Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki cz. XII - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-25, 03:13   #2401
olutka
Zakorzenienie
 
Avatar olutka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wielkopolska/Podlasie
Wiadomości: 4 688
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Wesoła Ania, myślę że miękki stanik + wkladka...

Mezzaluna, współczuję tych migren
Szczepienie na dzień dzisiejszy myślę, że 5 w 1.

Zapoznałam się z nawałem idąc spać dostałam dreszczy, wzięłam Apap i tyle, w ogóle nie zastanawiałam się o co chodzi... I godzinę temu wstając znów poczułam giga dreszcze - wstałam po polar i dopiero poczułam, że pół koszulki jest mokre...
Młody nie chciał tej pełniejszej piersi to dałam mu na uspokojenie tę 'łatwiejszą', teraz go uśpię i pójdę do łazienki walczyć z gorszą...
olutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 03:53   #2402
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez dzojsticzek Pokaż wiadomość
Hejo, aaale tu spokój i względna cisza
Silver Eska Elrosa już niebawem będziecie tulić swoje Skarby
Margosia ja Ciebie podziwiam, że masz czas na forum przy 2 maluszków.
Olutka miło czytać pozytywne wpisy(tu i na fb) o tym jak się dogadujecie ze Stasiem.
Kattoo ale masz wesoło z Gabim i jego pomysłami, hehe, tylko miej rękę na pulsie żeby krzywdy Małemu nie zrobił.

Ja Was w miarę na bieżąco podczytuję (zwłaszcza nocami, podczas karmienia) ale ciężko odpisywać mi na komórce jedną ręką.
U Nas wszystko Ok, wczoraj skończył mój Misio 1 miesiąc życia i został niemowlaczkiem Waży ponad 4kg (wychodząc ze szpitala 2920), jest grzeczny choć lubi pobyć w towarzystwie i nie śpi całymi dniami (zazwyczaj ma tylko 2 dłuższe drzemki w ciągu dnia), robi awantury tylko jak się obudzi i jest głodny więc muszę mu dać cycka od razu, tu i teraz(!) (ja też szybko po przebudzeniu zawsze musiałam zjeść śniadanko), cieszę się jak widzę że faktycznie je i mleko aż mu cieknie po bokach ale jak ma gorsze chwile i domaga się cyca co chwilę to się stresuję i za 5 razem robie mu butle z mm. Stresuje mnie gdy je tak łapczliwie że się aż krztusi... Czy wasze Maleństwa też tak bardzo się prężą i męczą przy robieniu kupki? Mi to aż się płakać chce jak patrzę jak on się męczy
Eee trzylatek to nie male dziecko tylko samodzielny gosc
Wiec nie moge narzekac

Jedynie pieluchy do smietnika nie zaniesie " no co ty... przeciez kupy smierdza"

A wczoraj pol drogi Malemu spiewal, zeby Mu sie lepiej spalo

Moj na razie kupy robi normalnie i mam nadzieje, ze Mu to zostanie

Brawa za wage

Cytat:
Napisane przez Wesola_Ania Pokaż wiadomość
Kamila dobrze,ze prawidłowo łapie cysia.

Olutka.widzę że też masz smaka na tą karpatke

Kurde,leci mi mleko z cyckow,karmię teraz z prawej to z lewej już plama na piżamie,spać jednak w staniku? !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja spie tylko w staniku
Cytat:
Napisane przez mezzaluna Pokaż wiadomość
Witam się z karmienia. To o 24.00 przespałyśmy #zuamatka

Co do migren zaliczyłam juz dwie 3-dniówki, w zeszly weekend jedna taka,ze plakalam z bólu, tż mi tylko mokre ręczniki na głowę donosił i z rozwazalam przerwanie kp i wrócenie na divascan plus tryptany. Moja Pani neurolog mówiła, ze przy kp migreny odejdą, kłamała



A! I pewnie wywołam temat burzę, w sumie tego nie chcę, wiec plizzz bez dyskusji poglądowej tylko czysto informacyjnie:jako,ze moja kończy jutro 6tyg- jak szczepicie? Wiecie juz? Skojarzone czy osobno? pneumokoki mam za free z racji urodzenia w 36tc.
Wspolczuje tych migren... nie dalabym rady wiec wielki szacun!

My szczepimy na nfz
Poczytam jeszcze o pneumo ze wzgledu, ze Maly idzie szybko do zlobka.

Cytat:
Napisane przez olutka Pokaż wiadomość
Wesoła Ania, myślę że miękki stanik + wkladka...

Mezzaluna, współczuję tych migren
Szczepienie na dzień dzisiejszy myślę, że 5 w 1.

Zapoznałam się z nawałem idąc spać dostałam dreszczy, wzięłam Apap i tyle, w ogóle nie zastanawiałam się o co chodzi... I godzinę temu wstając znów poczułam giga dreszcze - wstałam po polar i dopiero poczułam, że pół koszulki jest mokre...
Młody nie chciał tej pełniejszej piersi to dałam mu na uspokojenie tę 'łatwiejszą', teraz go uśpię i pójdę do łazienki walczyć z gorszą...
Niech Ci Tz kupi kapuste...

Ja sobie dwie od Mamusi przywiozlam ))

Kamilka mnie tez sutki bo la jak zasysa
Ze wzgledu na nawal nie bardzo mialam jak wietrzyc... mam nadzieje, ze od dzis sie uda i wkrotce wszystko sie "wygoi"

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 03:55   #2403
Miqesi
Wtajemniczenie
 
Avatar Miqesi
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 323
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez MuniaMusia Pokaż wiadomość
Eska weź tak siednij, zaprzyj się, połącz umysł z macicą i za godzine napisz nam, że juz jesteś po

Witam sie z nocnego karmienia. Kurcze, zawsze wczesniej wchodzilam na fejsa, zeby czytac relacje z porodow na zywo. Prawie wszystkie juz urodzily i brakuje mi tych emocji, wiec, dziewczyny, ktore zostaly, do roboty

Mary, tez wole fb.

Eskav, rodz juz, bo jajo zniose
Zapomnialam napisac, na tym ostatnim zdjeciu, ktore wstawias, jestes podobna do Julii Kaminskiej

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

2015: 20. 2016: 11. 2017: 6. 2018: 4.

2019: 2

Miqesi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:00   #2404
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Wybudzacie?
Bo to Male potrafi i 5h spac tylko dlatego, ze go w koncu biore na karmienie.
Choc dzisiaj w nocy ladnie sam sie budz co 4,5
I stwierdzilam, ze w nocy mozemy spac (mi to wyjdzie na zdrowie haha)
Ale w dzien mam mieszane odczucia ;p

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:01   #2405
Miqesi
Wtajemniczenie
 
Avatar Miqesi
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 323
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez mezzaluna Pokaż wiadomość
Witam się z karmienia. To o 24.00 przespałyśmy #zuamatka

Co do migren zaliczyłam juz dwie 3-dniówki, w zeszly weekend jedna taka,ze plakalam z bólu, tż mi tylko mokre ręczniki na głowę donosił i z rozwazalam przerwanie kp i wrócenie na divascan plus tryptany. Moja Pani neurolog mówiła, ze przy kp migreny odejdą, kłamała



A! I pewnie wywołam temat burzę, w sumie tego nie chcę, wiec plizzz bez dyskusji poglądowej tylko czysto informacyjnie:jako,ze moja kończy jutro 6tyg- jak szczepicie? Wiecie juz? Skojarzone czy osobno? pneumokoki mam za free z racji urodzenia w 36tc.
My szczepimy 5w1 plus rota i pneemokoki. A czemu mialabys wywolac tym burze? Nie w temacie jestem..

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

2015: 20. 2016: 11. 2017: 6. 2018: 4.

2019: 2

Miqesi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:03   #2406
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Miqesi Pokaż wiadomość

Witam sie z nocnego karmienia. Kurcze, zawsze wczesniej wchodzilam na fejsa, zeby czytac relacje z porodow na zywo. Prawie wszystkie juz urodzily i brakuje mi tych emocji, wiec, dziewczyny, ktore zostaly, do roboty

Mary, tez wole fb.

Eskav, rodz juz, bo jajo zniose
Zapomnialam napisac, na tym ostatnim zdjeciu, ktore wstawias, jestes podobna do Julii Kaminskiej

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
O 5 to nocne karmienie?
Ja ide zaraz na sniadanie

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Dwupaki czekamy na poranny meldunek ;D

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:04   #2407
Miqesi
Wtajemniczenie
 
Avatar Miqesi
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 323
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
O 5 to nocne karmienie?
Ja ide zaraz na sniadanie

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 05:03 ---------- Poprzedni post napisano o 05:01 ----------

Dwupaki czekamy na poranny meldunek ;D

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
Ja sniadanie mam kolo 7.00 do lozka

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

2015: 20. 2016: 11. 2017: 6. 2018: 4.

2019: 2

Miqesi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-25, 04:16   #2408
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Miqesi Pokaż wiadomość
Ja sniadanie mam kolo 7.00 do lozka
Takiej to dobrze
Nie rozpieszczają Cię tam za bardzo?:P



Czy misia meldowała na fb co u nich?
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:19   #2409
Wesola_Ania
Zadomowienie
 
Avatar Wesola_Ania
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 751
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Ja szczepie wg kalendarza szczepień obowiązkowych plus przeciw pneumokokom.idziemy 4.08

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wesola_Ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:33   #2410
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez mamaNiny Pokaż wiadomość
Gratulacje pierwszego miesiąca
Mój się mega wkurza, jak po 20 minutach ssania cycek robi się miękki i musi strasznie mocno ciągnąć, żeby coś wyssać, muszę dać drugi, a tż nabija się, że i trzeci by się przydał. U nas przy kupkach nie ma tragedii. Owszem wysila się jak robi, ale na ogół kończy się na takim eeeeekaniu..


Współczuję Ci tego bólu.. Mam nadzieję, że przejdzie i będziecie cieszyć się z kp.

Kamila, a jak Twoje migreny po porodzie? Mnie dwa razy tak dziwnie głowa bolała. Dosłownie pół twarzy.. Niestety pewnie czeka mnie neurolog.

Kciuki za wszystkie nierozpakowane!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

migrena jako takich nie mam ale boli mnie głowa od dwóch dni. Tak cmi bardziej. Ale wiem, że przyjdą bo niestety ale to byłoby zbyt piękne żeby było prawdziwe.
Współczuję Ci tych migren... wiem co to za ból




Cytat:
Napisane przez Wesola_Ania Pokaż wiadomość
Kamila dobrze,ze prawidłowo łapie cysia.

Olutka.widzę że też masz smaka na tą karpatke

Kurde,leci mi mleko z cyckow,karmię teraz z prawej to z lewej już plama na piżamie,spać jednak w staniku? !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym spała w staniki póki tak cieknie albo przyzwyczajać się do plam na koszulce





Cytat:
Napisane przez olutka Pokaż wiadomość
Wesoła Ania, myślę że miękki stanik + wkladka...

Mezzaluna, współczuję tych migren
Szczepienie na dzień dzisiejszy myślę, że 5 w 1.

Zapoznałam się z nawałem idąc spać dostałam dreszczy, wzięłam Apap i tyle, w ogóle nie zastanawiałam się o co chodzi... I godzinę temu wstając znów poczułam giga dreszcze - wstałam po polar i dopiero poczułam, że pół koszulki jest mokre...
Młody nie chciał tej pełniejszej piersi to dałam mu na uspokojenie tę 'łatwiejszą', teraz go uśpię i pójdę do łazienki walczyć z gorszą...



migreny to zło!
Mi dziś mleko kapalo z cycka
Ja nie wiem jak będę szczepić ale chyba na wszystko co będzie dostępne i będzie nas stać bo tu jest masa wirusów i mam zamiar jak najszybciej oddać małego do przedszkola.


Cytat:
Napisane przez mezzaluna Pokaż wiadomość
Witam się z karmienia. To o 24.00 przespałyśmy #zuamatka

Co do migren zaliczyłam juz dwie 3-dniówki, w zeszly weekend jedna taka,ze plakalam z bólu, tż mi tylko mokre ręczniki na głowę donosił i z rozwazalam przerwanie kp i wrócenie na divascan plus tryptany. Moja Pani neurolog mówiła, ze przy kp migreny odejdą, kłamała



A! I pewnie wywołam temat burzę, w sumie tego nie chcę, wiec plizzz bez dyskusji poglądowej tylko czysto informacyjnie:jako,ze moja kończy jutro 6tyg- jak szczepicie? Wiecie juz? Skojarzone czy osobno? pneumokoki mam za free z racji urodzenia w 36tc.


Współczuję migren
Ja pije na migreny solpadeine. Nie wiem czy można przy kp bo jeszcze się nie interesowałam. Ale skoro Ty brałas od neurologa tabsy to widocznie miałaś ogromne migreny
Współczuję...

Szczepić będę na to co się da. Nie uważam tego za zło



Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Eee trzylatek to nie male dziecko tylko samodzielny gosc
Wiec nie moge narzekac

Jedynie pieluchy do smietnika nie zaniesie " no co ty... przeciez kupy smierdza"

A wczoraj pol drogi Malemu spiewal, zeby Mu sie lepiej spalo

Moj na razie kupy robi normalnie i mam nadzieje, ze Mu to zostanie

Brawa za wage



Ja spie tylko w staniku

Wspolczuje tych migren... nie dalabym rady wiec wielki szacun!

My szczepimy na nfz
Poczytam jeszcze o pneumo ze wzgledu, ze Maly idzie szybko do zlobka.



Niech Ci Tz kupi kapuste...

Ja sobie dwie od Mamusi przywiozlam ))

Kamilka mnie tez sutki bo la jak zasysa
Ze wzgledu na nawal nie bardzo mialam jak wietrzyc... mam nadzieje, ze od dzis sie uda i wkrotce wszystko sie "wygoi"

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka




Dziś już było troszkę lepiej z sutkami ale nadal bardzo boli
Młody spał 4 godziny w nocy! Więc zdążyły mi się troszkę zregenerowac.


Cytat:
Napisane przez Miqesi Pokaż wiadomość

Witam sie z nocnego karmienia. Kurcze, zawsze wczesniej wchodzilam na fejsa, zeby czytac relacje z porodow na zywo. Prawie wszystkie juz urodzily i brakuje mi tych emocji, wiec, dziewczyny, ktore zostaly, do roboty

Mary, tez wole fb.

Eskav, rodz juz, bo jajo zniose
Zapomnialam napisac, na tym ostatnim zdjeciu, ktore wstawias, jestes podobna do Julii Kaminskiej

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka

Też to podobieństwo Eska zauważyłam!!!




Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Wybudzacie?
Bo to Male potrafi i 5h spac tylko dlatego, ze go w koncu biore na karmienie.
Choc dzisiaj w nocy ladnie sam sie budz co 4,5
I stwierdzilam, ze w nocy mozemy spac (mi to wyjdzie na zdrowie haha)
Ale w dzien mam mieszane odczucia ;p

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
Mój się sam wybudza

Spał tej nocy 4 godziny!!!!! Nigdy tyle nie spał!
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 04:59   #2411
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Opis porodu


Drugi poród zaczął się identycznie jak pierwszy
W pewnym momencie poczułam delikatny skurcz, ale stwierdziłam, że miałabym zbyt dużo szczęścia, gdybym za drugim razem dostała od razu regularnych skurczy porodowych, gdzie większość męczyły fałskurcze od dłuższego czasu więc się nimi zbytnio nie przejęłam i poszliśmy z Młodym na plac zabaw

Skurcze miałam w miarę regularne co 7-8 minut
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do biedronki, po siatki
Kolejka masakryczna a ja skurcze co 5 minut Nikt nas nie przepuścił

Koło 21 Starszak poszedł spać a ja do wanny zobaczyć czy te skurcze przejdą czy może coś się zacznie dziać
Nie przeszły Na każdym skurczu latałam do wc sprawdzać czy czop mi odchodzi... i za każdym razem było mi smutno, że go nie ma, to znaczy, że nie rodzę
Po 10 zadzwoniłam do Mamusi, o której przyjadą po Starszaka i jak się dowiedziała, że mam skurcze co 5 minut od dłuższego czasu to mnie skrzyczała dlaczego nie dzwonie po męża! Stwierdziłam, że i tak kończy prace o północy i nawet jak zadzwonię zanim dojedzie zmiennik, zanim on dojedzie na zajezdnię i weźmie auto to i tak będzie północ więc nie ma sensu Go denerwować
Napisałam tylko esemesa, żeby zadzwonił do mnie jak tylko skończy prace- stwierdziłam, że może faktycznie rodzę i ktoś musi w tym czasie zająć się Starszakiem- więc musi przywieźć teściową

O 00:50 byliśmy w drodze do szpitalaze skurczami co 4 minuty
Śmiałam się z Tż, że jak rodziłam Starszaka to jechałam do szpitala na 13 na ktg, i teraz tez jedziemy o pierwszej i mam nadzieję, że przed 6 urodzę tak jak te 3 lata temu
Ale się nie zapowiada, bo wszystko było pozamykane, nie boli jakoś bardzo, a przy 7 cm jest kryzys i umiera się z bólu więc droga jeszcze daleka..

Na IP bardzo miła położna mnie badała i na moje pytanie jakie jest rozwarcie stwierdziła tylko "odpowiednie, żeby przyjąć panią do porodu" Więc dalej nic nie wiedziałam

Zaprowadzili mnie na porodówkę było dobrze po 1 w nocy, cudowna położna podpięła mnie pod ktg i pyta czy mnie popiera, więc zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że to przecież za wcześnie
Tylko się uśmiechnęła za chwileczkę wróciła z wózeczkiem dla Dzidziusia, a ja już czułam parcie Krzyknęła tylko w panice, żebym to powstrzymała, bo Go nie zdąży złapać Odpowiedziałam, że chyba nie umiem i po następnym skurczu mój synek był już na moim brzuchu Zdążyła mi tylko z pod tyłka wyjąć poduchę (łóżko przerabiało się na fotel, ale nie zdążyli go poskładać go
Tż nie wiedział o co chodzi
Było ok 1:45, ale mały ma w dokumentach wpisaną 2 jako godzinę urodzenia

I tak się przytulaliśmy się i czekaliśmy na odklejenie łożyska... ale nic z tego Więc lekarka zawołała anastezjologa bo stwierdziła, że musi wydobyć je ręcznie a dla mojego komfortu chce to zrobić w ludzkich warunkach

Znieczulili mnie jak do cesarki i zrobili co trzeba, Małego zabrali na noworodki a mnie przewieźli na salę.
O 7 położna przywiozła Damiana i powiedziała, że przyjdzie o 9 i będę wstawać... ale, że znieczulenie przestało działać wcześniej, nic mnie nie bolało i czułam się dobrze a bardzo chciało mi się siku to poszłam sobie do wc Skoro już byłam na chodzie, Malutki spał to wykorzystałam moment na prysznic i czułam się jak nowo narodzona
Jak przyszła położna to stwierdziła tylko, że widać, że się dobrze czuję

Od tego czasu jesteśmy z Malutkim nierozłączni
Mamy przy sobie Tż i Starszaka i do pełni Szczęścia nic nam więcej nie potrzeba

The End
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-25, 05:14   #2412
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Opis porodu


Drugi poród zaczął się identycznie jak pierwszy
W pewnym momencie poczułam delikatny skurcz, ale stwierdziłam, że miałabym zbyt dużo szczęścia, gdybym za drugim razem dostała od razu regularnych skurczy porodowych, gdzie większość męczyły fałskurcze od dłuższego czasu więc się nimi zbytnio nie przejęłam i poszliśmy z Młodym na plac zabaw

Skurcze miałam w miarę regularne co 7-8 minut
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do biedronki, po siatki
Kolejka masakryczna a ja skurcze co 5 minut Nikt nas nie przepuścił

Koło 21 Starszak poszedł spać a ja do wanny zobaczyć czy te skurcze przejdą czy może coś się zacznie dziać
Nie przeszły Na każdym skurczu latałam do wc sprawdzać czy czop mi odchodzi... i za każdym razem było mi smutno, że go nie ma, to znaczy, że nie rodzę
Po 10 zadzwoniłam do Mamusi, o której przyjadą po Starszaka i jak się dowiedziała, że mam skurcze co 5 minut od dłuższego czasu to mnie skrzyczała dlaczego nie dzwonie po męża! Stwierdziłam, że i tak kończy prace o północy i nawet jak zadzwonię zanim dojedzie zmiennik, zanim on dojedzie na zajezdnię i weźmie auto to i tak będzie północ więc nie ma sensu Go denerwować
Napisałam tylko esemesa, żeby zadzwonił do mnie jak tylko skończy prace- stwierdziłam, że może faktycznie rodzę i ktoś musi w tym czasie zająć się Starszakiem- więc musi przywieźć teściową

O 00:50 byliśmy w drodze do szpitalaze skurczami co 4 minuty
Śmiałam się z Tż, że jak rodziłam Starszaka to jechałam do szpitala na 13 na ktg, i teraz tez jedziemy o pierwszej i mam nadzieję, że przed 6 urodzę tak jak te 3 lata temu
Ale się nie zapowiada, bo wszystko było pozamykane, nie boli jakoś bardzo, a przy 7 cm jest kryzys i umiera się z bólu więc droga jeszcze daleka..

Na IP bardzo miła położna mnie badała i na moje pytanie jakie jest rozwarcie stwierdziła tylko "odpowiednie, żeby przyjąć panią do porodu" Więc dalej nic nie wiedziałam

Zaprowadzili mnie na porodówkę było dobrze po 1 w nocy, cudowna położna podpięła mnie pod ktg i pyta czy mnie popiera, więc zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że to przecież za wcześnie
Tylko się uśmiechnęła za chwileczkę wróciła z wózeczkiem dla Dzidziusia, a ja już czułam parcie Krzyknęła tylko w panice, żebym to powstrzymała, bo Go nie zdąży złapać Odpowiedziałam, że chyba nie umiem i po następnym skurczu mój synek był już na moim brzuchu Zdążyła mi tylko z pod tyłka wyjąć poduchę (łóżko przerabiało się na fotel, ale nie zdążyli go poskładać go
Tż nie wiedział o co chodzi
Było ok 1:45, ale mały ma w dokumentach wpisaną 2 jako godzinę urodzenia

I tak się przytulaliśmy się i czekaliśmy na odklejenie łożyska... ale nic z tego Więc lekarka zawołała anastezjologa bo stwierdziła, że musi wydobyć je ręcznie a dla mojego komfortu chce to zrobić w ludzkich warunkach

Znieczulili mnie jak do cesarki i zrobili co trzeba, Małego zabrali na noworodki a mnie przewieźli na salę.
O 7 położna przywiozła Damiana i powiedziała, że przyjdzie o 9 i będę wstawać... ale, że znieczulenie przestało działać wcześniej, nic mnie nie bolało i czułam się dobrze a bardzo chciało mi się siku to poszłam sobie do wc Skoro już byłam na chodzie, Malutki spał to wykorzystałam moment na prysznic i czułam się jak nowo narodzona
Jak przyszła położna to stwierdziła tylko, że widać, że się dobrze czuję

Od tego czasu jesteśmy z Malutkim nierozłączni
Mamy przy sobie Tż i Starszaka i do pełni Szczęścia nic nam więcej nie potrzeba

The End
Ty kobieto powinnas rodzic dzieci zawodowo!
Piękny opis !
Życze wszystkim takich pięknych porodów

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

No i pochwalilam się brakiem migreny: no więc jednak wróciła. Dziś...
No nieeeee!!
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:20   #2413
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez kamila_509 Pokaż wiadomość
Ty kobieto powinnas rodzic dzieci zawodowo!
Piękny opis !
Życze wszystkim takich pięknych porodów

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:13 ----------

No i pochwalilam się brakiem migreny: no więc jednak wróciła. Dziś...
No nieeeee!!
Klatwa wizazu
Nigdy sie nie chwal bo zawsze sie zepsuje

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:37   #2414
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Teraz bede pisać tylko o złych rzeczach :P
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:39   #2415
Wesola_Ania
Zadomowienie
 
Avatar Wesola_Ania
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 751
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Margosia,opis porodu czyta się niesamowicie,tak szybko i sprawnie Ci poszło,podziwiam odwagę,ja bym się bała tak długo czekać ze skurczami,może dlatego że ja od razu miałam co 4-5 min

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wesola_Ania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:39   #2416
kamila_509
Zakorzenienie
 
Avatar kamila_509
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Nudzi mi się
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
kamila_509 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:40   #2417
olutka
Zakorzenienie
 
Avatar olutka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wielkopolska/Podlasie
Wiadomości: 4 688
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Margosia, super opis
olutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 05:59   #2418
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez kamila_509 Pokaż wiadomość
Nudzi mi się
Matka wariatka


Dzieki dziewczyny

Ania gdyby nie to, ze skurcze naprawde byly co 4minuty juz dluzszy czas to jeszcze bym nie chciala jechac tylko czekala az Dziadki przyjada po duzego ;p

Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży

Mały
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 06:24   #2419
olutka
Zakorzenienie
 
Avatar olutka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wielkopolska/Podlasie
Wiadomości: 4 688
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez kamila_509 Pokaż wiadomość
Nudzi mi się

No nie wierzę
olutka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-25, 06:47   #2420
Elfka86
Zakorzenienie
 
Avatar Elfka86
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 187
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Margosia opis super

Ja od początku śpię w miękkim staniku plus wkładki bez to raz, że mleko kapie, a dwa za bardzo by mi się skóra naciągnęła pod wpływem ciężaru mleczarni i tak zostaną flaki z nich, więc nie chcę pogarszać sytuacji

My będziemy szczepić 6w1, bo Maja miała po 5w1 trochę objawów niepożądanych, a u nas na dodatek tych 5w1 szczepionek brakuje pneumokoki zaszczepimy po roku dopiero I tyle

O chrzcinach powoli myślimy tzn. restauracja zamówiona, chrzestni wybrani, do gości powoli dzwonię i zapraszam, tylko do księdza musimy podejść

Aha najważniejsze Maja dziś pierwszą noc przespała sama w swoim pokoju i sama tam chciała iść wieczorem spać chyba jej Martynka w nocy przeszkadzała i woli się wyspać
__________________
M
M

Edytowane przez Elfka86
Czas edycji: 2016-07-25 o 06:51
Elfka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:04   #2421
silver89
Rozeznanie
 
Avatar silver89
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 544
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Witam się w dwupaku. Za godzinę jadę na szpital proszę o kciuki Niestety nie mam aplikacji wizażu w telefonie, w razie czego będę informować na fb Brzuch ćmi, Bożena kłuję może to dobry znak
Eska, Elrosa kciuki za Was dziewczyny !
__________________
12.04.2013 r.
24.12.2013 r.
25.07.2015 r.
silver89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:07   #2422
mezzaluna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 344
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Sluchajcie, moje dziecię dzis sie chyba uśmiechnęło

Nie chciałam poruszać tematu szczepień, bo są tez mamy antyszczepionkowe i wolałam nie wywoływać dyskusji światopoglądowej

Ja szczepie raczej 6w1 plus pneumokoki bo w tym jest engerix a nim szcsepilam w szpitalu (na nfz byl euvax), zastanawiam się nad rotaworusami, pediatra, polozna i koleżanki mówią, ze to bezsensu ale ja się chyba złamię, to w sumie doustną szczepionka.

Chrzciny mamy zabukowane razem z naszym weselem na święta 🎄

W ogóle spotkałam się z pytaniem kilka razy dlaczego tak późno chrzciny o_O
mezzaluna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:23   #2423
Elfka86
Zakorzenienie
 
Avatar Elfka86
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 187
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Mnie jedna ciotka powiedziała, że dawniej dopóki nie ochrzcili to z domu dziecka nie wynosili tylko się biedne kisiło w 4 ścianach
__________________
M
M
Elfka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:26   #2424
Miqesi
Wtajemniczenie
 
Avatar Miqesi
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 323
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Opis porodu


Drugi poród zaczął się identycznie jak pierwszy
W pewnym momencie poczułam delikatny skurcz, ale stwierdziłam, że miałabym zbyt dużo szczęścia, gdybym za drugim razem dostała od razu regularnych skurczy porodowych, gdzie większość męczyły fałskurcze od dłuższego czasu więc się nimi zbytnio nie przejęłam i poszliśmy z Młodym na plac zabaw

Skurcze miałam w miarę regularne co 7-8 minut
W drodze powrotnej wstąpiliśmy do biedronki, po siatki
Kolejka masakryczna a ja skurcze co 5 minut Nikt nas nie przepuścił

Koło 21 Starszak poszedł spać a ja do wanny zobaczyć czy te skurcze przejdą czy może coś się zacznie dziać
Nie przeszły Na każdym skurczu latałam do wc sprawdzać czy czop mi odchodzi... i za każdym razem było mi smutno, że go nie ma, to znaczy, że nie rodzę
Po 10 zadzwoniłam do Mamusi, o której przyjadą po Starszaka i jak się dowiedziała, że mam skurcze co 5 minut od dłuższego czasu to mnie skrzyczała dlaczego nie dzwonie po męża! Stwierdziłam, że i tak kończy prace o północy i nawet jak zadzwonię zanim dojedzie zmiennik, zanim on dojedzie na zajezdnię i weźmie auto to i tak będzie północ więc nie ma sensu Go denerwować
Napisałam tylko esemesa, żeby zadzwonił do mnie jak tylko skończy prace- stwierdziłam, że może faktycznie rodzę i ktoś musi w tym czasie zająć się Starszakiem- więc musi przywieźć teściową

O 00:50 byliśmy w drodze do szpitalaze skurczami co 4 minuty
Śmiałam się z Tż, że jak rodziłam Starszaka to jechałam do szpitala na 13 na ktg, i teraz tez jedziemy o pierwszej i mam nadzieję, że przed 6 urodzę tak jak te 3 lata temu
Ale się nie zapowiada, bo wszystko było pozamykane, nie boli jakoś bardzo, a przy 7 cm jest kryzys i umiera się z bólu więc droga jeszcze daleka..

Na IP bardzo miła położna mnie badała i na moje pytanie jakie jest rozwarcie stwierdziła tylko "odpowiednie, żeby przyjąć panią do porodu" Więc dalej nic nie wiedziałam

Zaprowadzili mnie na porodówkę było dobrze po 1 w nocy, cudowna położna podpięła mnie pod ktg i pyta czy mnie popiera, więc zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że to przecież za wcześnie
Tylko się uśmiechnęła za chwileczkę wróciła z wózeczkiem dla Dzidziusia, a ja już czułam parcie Krzyknęła tylko w panice, żebym to powstrzymała, bo Go nie zdąży złapać Odpowiedziałam, że chyba nie umiem i po następnym skurczu mój synek był już na moim brzuchu Zdążyła mi tylko z pod tyłka wyjąć poduchę (łóżko przerabiało się na fotel, ale nie zdążyli go poskładać go
Tż nie wiedział o co chodzi
Było ok 1:45, ale mały ma w dokumentach wpisaną 2 jako godzinę urodzenia

I tak się przytulaliśmy się i czekaliśmy na odklejenie łożyska... ale nic z tego Więc lekarka zawołała anastezjologa bo stwierdziła, że musi wydobyć je ręcznie a dla mojego komfortu chce to zrobić w ludzkich warunkach

Znieczulili mnie jak do cesarki i zrobili co trzeba, Małego zabrali na noworodki a mnie przewieźli na salę.
O 7 położna przywiozła Damiana i powiedziała, że przyjdzie o 9 i będę wstawać... ale, że znieczulenie przestało działać wcześniej, nic mnie nie bolało i czułam się dobrze a bardzo chciało mi się siku to poszłam sobie do wc Skoro już byłam na chodzie, Malutki spał to wykorzystałam moment na prysznic i czułam się jak nowo narodzona
Jak przyszła położna to stwierdziła tylko, że widać, że się dobrze czuję

Od tego czasu jesteśmy z Malutkim nierozłączni
Mamy przy sobie Tż i Starszaka i do pełni Szczęścia nic nam więcej nie potrzeba

The End


Ja nie moge! skurcze co 5 minut, a ta po Biedrze spaceruje dobra jestes

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

2015: 20. 2016: 11. 2017: 6. 2018: 4.

2019: 2

Miqesi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:27   #2425
olutka
Zakorzenienie
 
Avatar olutka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wielkopolska/Podlasie
Wiadomości: 4 688
Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki...

Elfka, dzielna Twoja Mała, że chciała spać u siebie super ją musicie wychowywać, że nie jest zazdrosna Martynkę

Silver, kciuki zaciśnięte!!

Elfka, słyszałam ten pogląd
olutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:33   #2426
Miqesi
Wtajemniczenie
 
Avatar Miqesi
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 2 323
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez mezzaluna Pokaż wiadomość
Sluchajcie, moje dziecię dzis sie chyba uśmiechnęło

Nie chciałam poruszać tematu szczepień, bo są tez mamy antyszczepionkowe i wolałam nie wywoływać dyskusji światopoglądowej

Ja szczepie raczej 6w1 plus pneumokoki bo w tym jest engerix a nim szcsepilam w szpitalu (na nfz byl euvax), zastanawiam się nad rotaworusami, pediatra, polozna i koleżanki mówią, ze to bezsensu ale ja się chyba złamię, to w sumie doustną szczepionka.

Chrzciny mamy zabukowane razem z naszym weselem na święta 🎄

W ogóle spotkałam się z pytaniem kilka razy dlaczego tak późno chrzciny o_O
Mezz, u nas to samo.my chcemy ochrzcic Izunie we wrzesniu, mala bedzie miec wtedy 3 miesiace i juz uslyszalam od babci meza,dlaczego mala nie ochrzczona synka chrzcilismy, jak mial 4 miesiace i byl juzwtedy taki fajniutki, usmiechak sie itd.uwazan, ze to dobry "wiek"

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
__________________

2015: 20. 2016: 11. 2017: 6. 2018: 4.

2019: 2

Miqesi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 07:50   #2427
kama_pas
Rozeznanie
 
Avatar kama_pas
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 618
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Cytat:
Napisane przez Wesola_Ania Pokaż wiadomość
Kamila dobrze,ze prawidłowo łapie cysia.

Olutka.widzę że też masz smaka na tą karpatke

Kurde,leci mi mleko z cyckow,karmię teraz z prawej to z lewej już plama na piżamie,spać jednak w staniku? !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja śpię w miękkim staniku plus wkładka. Po pierwsze szkoda koszul, a po drugie piersi ciężkie więc szkoda zeby opadły.
Cytat:
Napisane przez Miqesi Pokaż wiadomość
My szczepimy 5w1 plus rota i pneemokoki. A czemu mialabys wywolac tym burze? Nie w temacie jestem..

Wysłane z mojego SM-G350 przy użyciu Tapatalka
Ja jestem tą od wywołania burzy, heh
Więc się nie wypowiem....
Cytat:
Napisane przez silver89 Pokaż wiadomość
Witam się w dwupaku. Za godzinę jadę na szpital proszę o kciuki Niestety nie mam aplikacji wizażu w telefonie, w razie czego będę informować na fb Brzuch ćmi, Bożena kłuję może to dobry znak
Eska, Elrosa kciuki za Was dziewczyny !
Kciuki ogromne


Ja też bardzo bardzo proszę o kciuki. Niedługo zabierają małą na wyniki od których zależy co dalej z nami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kama_pas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 08:04   #2428
mezzaluna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 344
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Kciuki są
mezzaluna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 08:04   #2429
olutka
Zakorzenienie
 
Avatar olutka
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Wielkopolska/Podlasie
Wiadomości: 4 688
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Kama_pas, kciuki za wyniki Maleńkiej zaciśnięte!!
olutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-25, 08:06   #2430
kassate1203
Rozeznanie
 
Avatar kassate1203
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c

Witam się w 1 paku

Bartuś urodził się we czwartek 21.07 o godz. 17.53 przez cc.
Jesteśmy już w domu i poznajemy się

Narazie nie nadrabiam bo nie dam rady. Gratuluję wszystkim nowym mamom.
__________________
To jest życie- tu nie ma sentymentów



kassate1203 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-22 05:18:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:02.