|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2014-01-18, 17:03 | #3721 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 909
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Lusso - biedna, trzymaj sie tam łatwo sie mowi,ale początki są najtrudniejsze, potem bedzie tylko lepiej !
Roane - już kilka razy przeczytałam tu na forum twoje wypowiedzi odnośnie żywienia i powiem tak - jesteś moim autorytetem żywieniowym . Piszesz bardzo mądre rzeczy i sama po porodzie chciałabym odżywiać sie zdrowo. A Ciebie to sobie wyobrazam jako mega zadbaną laskę jedząca warzywka gotowane na parze z dodatkiem kaszy gryczanej i chudego mięska ja ogólnie mam zamiar po ciąży jeść w miare ok np.więcej warzyw, wyłącznie ciemny chleb, kefiry, jogurty, codziennie parzone siemie lniane, melasa buraczana zamiast cukru (bardzo zdrowa i ma duzo kwasu foliowego) -ciekawe czy te produkty beda bezpieczne podczas kp? Zobaczymy jak to będzie
__________________
19 maj - 20 maj - (23-24 dzień cyklu) owulacja; 29 maj - (33 dzień cyklu) zagnieżdżenie; 02 czerwiec - pierwszy test, 08 czerwiec - (43 dzień cyklu) wynik bety - 739. 26 czerwiec - beta 51800 i serduszko Wymiana kosmetyczna: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=822700 |
2014-01-18, 17:04 | #3722 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ale muszę go pochwalić stópki mi wypieścił
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski 06.11.2013 - Ślub 02.03.2014- Benjaminek |
|||
2014-01-18, 17:06 | #3723 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
sobota dzisiaj a Wy pędzicie z tymi postami jak szalone
__________________
sent from iphone |
|
2014-01-18, 17:13 | #3724 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
jakbym poprosiła mojego męża, żeby pomalował mi włosy to chyba tak buchnąłby śmiechem, że by mnie przewróciło mama maluje mi a ja mamie. |
||
2014-01-18, 17:13 | #3725 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna/Warszawa
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Witam się w 38 tygodniu
kefii...gratulacje !!! Muminku...brzunio słodki Mnie znów męczą te zaparcia, ale zaopatrzyłam się w suszone śliwki, płatki owsiane i jogurty...mam nadzieję, że coś pomoże. U nas był dziś dzień sprzątania...mąż wyszorował całe mieszkanie, ja tylko wstawiłam pranie. Była też u mnie koleżanka, więc trochę poplotkowałyśmy, pośmiałyśmy się, a teraz chyba idę się kimnąć, bo pół nocy nie mogłam spać.
__________________
Nie wszystko wychodzi tak, jak marzyliśmy...czasem bywa lepiej !!!
♥ Jesteśmy zaręczeni !!! ♥ http://s8.suwaczek.com/201102120926.png ♥NASZ ŚLUB♥ 03.09.2011 http://s5.suwaczek.com/20110903580113.png Edytowane przez AgatkaL Czas edycji: 2014-01-18 o 17:16 |
2014-01-18, 17:16 | #3726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Dziewczyny akurat mam chwilę to naskrobałam opis porodu
Nie pamiętam już tego wszystkiego dokładnie ale coś tam udało mi się namazać tak więc .... Opis porodu: Poniedziałek 6 tak więc jak wiecie miałam skierowanie już do szpitala na 6 stycznia a planowany poród na 8 stycznia . W poniedziałek zawitałam na izbę przyjęć przyjeli mnie ale każdy się dziwił czemu na jakiej podstawie i dlaczego poród planowany . Tłumaczyłam , że przez ciśnienie i tak zadecydowała lekarz . Ogólnie na oddziale bardzo mnie jedna pielęgniarka/położna nastraszyła . Podłączyła mnie pod ktg i nie mogła znaleźć tętna . Do pewnego momentu byłam spokojna i tłumaczylam sobie , ze mały się schował ale na pytanie " czy czuła pani ruchy dziecka " poczułam wielki strach i panikę jakbym moje zycie w tym momencie straciło sens aż mąż przyszedł z korytarza zobaczyć co się stało! Babka szukała 10 minut tętna po czym zmieniła sprzęt i znów trochę szukała ale w końcu znalazła ! I powiedziała tylko " taki mamy sprzęt " szkoda tylko , że inne położne nie miały ani razu problemu ze znalezieniem tętna małego Ogólnie na obchodzie zawsze wszystkich się pytali jak tam co tam się dzieje . A do mnie podchodzili i mówili " a Pani sobie czeka do środy" ogólnie zlewka totalna . A i w poniedziałek dostałam pierwszy jakiś zastrzyka na wywołanie po którym nic się nie działo . Miałam wrażnie , że poszłam tam tylko sobie poleżeć święto to nawet lekarzy nie było za bardzo . Do tego trafiłam na salę gdzie leżała koleżanka z gimnazjum iogólnie trafiłam na fajne dziewczyny . Wtorek 7 . Obchód zjawił się mój lekarz i położna. Zbadali mnie i coś niby zaczęło się dziać jakieś rozwarcie na palec . Gin zaprosił mnie na usg waga według niego miała być 3500 małego. Powiedział , że nie ma co ryzykować u mnie ze względu na nadwagę i boi się o ciśnienie i zatrucie ciążowe . Później moja położna powiedziała , ze ona sama musi mnie zbadać i zobaczyć jak tam dokładnie jest . Merdała mi strasznie ! ból i bardzo nieprzyjemne uczucie czułam jak naruszyła czop . Powiedziała , ze mogę minimalnie krwawić . Wieczorem znów mnie zbadała tak , że ledwie co chodziłam . Zabrała do sobie na porodówkę jeszcze na dokładne ktg rano i wieczorem . Dostałam kolejny zastrzyk na wywowłanie. Wieczorem dostałam lekkich skurczy . Miałam dużo spacerować i kręcić się na piłce . Środa 8 Godzina 6 lewatywa miała gotową w butelece około 300 ml trochę dziwne uczucie . Najlepsze , ze na ginekologi były tyko 2 toalety i akurat we dwie miałyśmy robioną lewatywę (druga dziewczyna miała cesarkę ) Jak wyszłam z gabinetu mówię do dziewczyny ( ja biorę tą po lewo toaletę ) Dodam , że skurcze przez noc się wyciszyły . Gdy byłam w toalecie poczułam dziwne uczucie myślałam , ze to wody mi odeszły a to wypadł czop . Położna rano zgarnęła mnie do siebie na kolejne ktg i podłączyła mi kroplówkę ( nie wiem jaką dostałam bo nie pamiętam a wiem , ze czytałam pewnie na wypisie będę miała nazwy ) Po kroplówce założyli mi balonik żeby szybciej postępowało rozwarcie bardzooo niemiłe uczucie i straszny ból przy zakładaniu . ok 9 zaczęły się skurcze , ja miałam spacerować z tym balonikiem. wtedy wpadłam w lekką panikę poczułam strach i kazałam męzowi przyjechać . Jak przyjechał jakoś wszystko stało się łatwiejsze razem chodziliśmy po korytarzu . Pamiętam , ze miałam wtedy chyba 3 cm rozwarcia . później poszliśmy już chodzić na porodówkę ok 11 było już 5 cm rozwarcia nam kazali chodzić po schodach . Pamiętam jak śmiałam się do męża , ze jestem strasznie głodna i ziewałam . miałam skurczę już trochę bolesne ale jak chodziłam było git . Dostałam też jakiś zastrzyk przeciwbólowy . Ok 12 już zaczęło być gorzej skurczę silne i połozna przebiła pęcherz płodowy . Całe wody poleciały na moje kapcioszki ! później chodziłam w takich mokrych ! I wtedy też miałam chyba już z 8 cm rozwarcia i położna kazała iść pod prysznic z mężem . Skurczę silniejsze do wytrzymania ale już nie miałam sił stać na nogach cały czas sie miałam bujać i na skurczach kucać .I gdyby nie mój mąż to naprawdę bym nie dała rady usiadłabym w kącie i ryczała . a tak chodziliśmy razem , pod prysznicem mi pomagał. Śmialiśmy się prawie do 12.40 później skurczę były bardzo silne ale jakoś dawałam radę . Najgorzej było wystać pod ktg przy skurczach wiadomo co jakiś czas mnie badała . jak byłam na fotelu skurcze były mocne . o 13 zaczęła się druga faza porodu mąż miał być ze mną ale jak tylko wszedł na sale skurczę ustały . Jak się pojawiły wpadłam w taką panikę , ze powiedziałam , ze nie rodze nie dam rady i został wyproszony . Stał za drzwiami .Gdy wyszedł położna kazała wziąć się w garść i , że zaraz rodzimy . Skurcze były bardzo silne już mi było niedobrze dostałam też kilka wdechów gazu ,które nie wiem czy coś dały czy nie . Samo parcie bolało strasznie jeszcze położna ciągle mi tam grzebała . Ledwie już co stałam , kucałam klęczałam wszytsko co było możliwe . Gdy powiedziałam , ze nie mam już sił kazała wejść na fotel mówiła , że już blisko zaraz wyjdzie i mam przeć parłam ile mogłam krzyczałam dosłownie jak zwierze ! Bolało strasznie słyszałam różne dźwięki ale miałam zamknięte oczy położne złapały mnie za nogi , żebym miała zgięte i parłam czułam rękę położnej ból krzyk i robiłam to co mi kazała parłam ile mogłam nie wiem słyszałam odłos jakby wysysania , czułam jak mne ktoś by powietrzem wysysał sama nie wiem co to było aż poczułam taką ulgę i chluśnięcie . Mały wyszedł ! ból minął pękłam delikatnie w 2 miejscach . . Małego takiego usmarowanego położyli mi na piersiach dałam mu buziaka . Po chwili podeszła połozna i zapytała czy może umyć syna . Pozwoliłam ale cały czas wzrokiem patrzyłam na małego . wtedy wyszło łożysko samo . Pękłam w 2 miejscach minimalnie połozna zastanawiała się czy mnie szyć czy nie i wtedy przyszedł mój lekarz , że zdziwioną miną , że to już po ? Dzwonili po niego ale był na ginekologii zajęty . Zakładanie szwów masakra wiłam się z bólu chyba nawet znieczulenia nie dostałam najgorsze było wiązanie pętelek podeszła połozna kazała przeczytać co jest napisane na pasku dla małego . podszedł pediatra i mówi syn zdrowy dostał 10 punktów itp. Ulga najważniejsze , że zdrowy i szok dla mnie , ze taki duży . Wpuścili męża. Maż podszedł mnie zapytał jak się czuję pocałował dopiero pokazałam mu palcem gdzie mały leży i dopiero poszedł do niego . Najdziwniejsze dla mnie było gdy położna sprawdzała jak się obkurcza macica naciskała mnie na macice a tam chlust krwi Podłączyła mnie po kroplówki i ok pół godziny po porodzie przewiozła mnie na sale . Trochę mnie wszystko bolało byłam zmęczona ale czułam się ogólnie dobrze . Zaraz dali mi małego do cyca i trochę possał . Mąż był ze mną i cały czas powtarzał , że świetnie mi poszło i cały czas przyglądaliśmy się małemu . W pierwszą noc spałam 2 godziny ! cały czas patrzymałam czy mały oddycha , dawałam mu cyca co godzina chyba . Dopiero o 3 doszłam do wniosku , ze dam mu smoka i zbawienia udało mi się przespać 2 h. Kolejny dzień Rano obchód ginekolog pytania : jak tam wszystko dobrze ? Obchód pediatry rozpłakałam się gdy pielęgniarki rozebrały małego przypomniało mi się jak się urodził . Niestety odwiedziny były tylko od 16-18 mąż wcześniej chwile przyjeżdżał i wychodził później ale często babki które sprzątały się pluły . Ogólnie pobyt w szpitalu był nawet ok trafiłam na salę z koleżanką która urodziła dzień wcześniej więc się nie nudziłam . Ogólnie podczas porodu miałam wszystko w czy ktoś widzi jak krew mi się leje po nogach , czy nawet ktoś widzi mój zwisający balonik między nogami Ale tylko dzięki położnej pierwsza faza porodu trwała 4 godziny druga faza 18 minut . Będąc w szpitalu sądziłam , ze nie chcę drugiego dziecka ale może za ileś lat cesarka . W domu doszłam do wniosku , że nie było tak źle i następne dziecko na pewno będzie . Mój mąż oszalał ze szczęścia nie wiem czy pisałam ale dom był wysprzątany na błysk nie pamiętam kiedy ostatanio miałam tak czystko . Na męża mogłam liczyć cały czas i teraz póki jest w domu też pozwala mi dużo odpoczywać i pomaga mi tyle ile może . Czyli kolejny poród jeśli będzie to tylko z położną i mąż musi być przy mnie w całej pierwszej fazie . A jeszcze co do zwierzęcych krzyków podczas porodu po mnie rodziły chyba 3 dziewczyny i też tak się darły |
2014-01-18, 17:19 | #3727 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
No i z piersi mleko jest naturalne,a mieszanka jest sztuczna,przetworzona,zmo dyfikowana ...
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2014-01-18, 17:22 | #3728 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
śliczna
__________________
16.06.2012 |
|
2014-01-18, 17:25 | #3729 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Uffff też usiadłam i zaczynam jeść pizzę. Tak jak Ambrella, zaczęłam porządki o 11. Wyczyściłam na błysk kuchnię, łącznie w wierzchem szafek (nienawidzę tego robić, tam się kurz z tłuszczem gromadzi, masakra), wyczyściłam lodówkę, podjechałam na zakupy do Rossmana, zrobiłam pranie, umyłam łazienkę, odkurzyłam, umyłam podłogi, ogarnęłam sypialnię.
Potem zrobiłam sobie SPA Peeling, golenie i balsamowanie. Jestem gotowa aby jutro pojechać do szpitala. A potem zamówiłam Pizza Hut i właśnie wciągam pepperoni mariee piękna malutka |
2014-01-18, 17:26 | #3730 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 572
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Upadły aniele, super opis. Gratulacje jeszcze raz. Dobrze, ze maz sie tak sprawdził a napisz proszę czemu przy parciu nie chcialas, by był na sali? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
od 29.01.2014 jestem mamą! mój blog ciążowo-dzieciowy www.inspiracjemamy.blogsp ot.com instynkt macierzyński jest przereklamowany.... http://www.inspiracjemamy.blogspot.c...nski-jest.html |
|
2014-01-18, 17:29 | #3731 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
super opis, szczegółowy i taki prawdziwy
__________________
16.06.2012 |
2014-01-18, 17:32 | #3732 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
kaszy nie jem za duzo...jakos mi nie idzie-chybaze w pierogach Cytat:
Cytat:
moim zdaniem morfologia powinna byc wykonywana chociaz raz na pół roku. anemia i rozne niedobory nie zawsze sa zauwazalne. dziecko moze wazyc prawidłowo a i tak miec anemie. nie wiem o co chodzi z tym narazaniem-o ukucie? Doris ostatnio go nawet nie zauwazyła-to nie szczepionka podawana domiesniowo.
__________________
|
||||
2014-01-18, 17:32 | #3733 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Motywacją jest też dla mnie karmienie mojego TŻa - on mógłby żyć bułkami słodkimi, czekoladą, kawą i owocami. A jak już jest obiad to głupio mu wzgardzić, bo się narobiłam i wogóle, więc je co jest dane na talerzu Tą metodą dzisiaj rano opchnęłam mu na śniadanie owsiankę z orzechami - "jest siódma rano w sobotę a ja wstałam zrobić ci śniadanie, więc jak to nie zjesz?" Poczucie winy działa w takim momencie niezawodnie, zdrowe i pożywne śniadanie spożyte, satysfakcja z udanej manipulacji psychicznej jest Wszystko można jeść podczas kp dopóki nie ma jakichś konkretnych powodów że nie można. Tylko trzeba nie jeść naraz dużo takich rzeczy jak mocno wzdymające itp. Jedna miseczka grochówki a nie pół gara itp No i dziewczyny pisały że od jabłek dziecko robi kupki pod ciśnieniem i do celu - więc ja zamierzam ostrożnie jeść jabłka - po ćwiartce dziennie na początku czy coś w tym stylu, żeby uniknąć gównianego pocisku. Skoro chcesz ze względu na karmienie lepiej jeść, to nie czekaj na "pociąży" i zacznij od razu - dopóki jeszcze masz zapał. Dużo trudniej będzie Ci zmienić nawyki żywieniowe jak będziesz ledwo żywa z niedospania. Parzonego siemienia lnianego nie cierpię, toteż opracowałam na nie metodę - dodaję po troszkę do różnego żarcia - łyżeczkę do kaszy, łyżeczkę do owsianki, łyżeczkę do sałatki itd. W smaku go nie czuć, a jest
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|
2014-01-18, 17:35 | #3734 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Super opis widać ,że obecność męża dużo daje
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski 06.11.2013 - Ślub 02.03.2014- Benjaminek |
2014-01-18, 17:36 | #3735 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Chociaż ogólnie wydaję mi się , że podczas porodu dużo się działo i wolę jednak (z perspektywy czasu ) żeby mąż tego nie widział . I tak cały czas strasznie się martwił o mnie a wiem , ze podczas samego porodu by mi nie pomógl . miałam tam położne i przy samym parciu były chyba ze 4 przy mnie i mnie trzymały za nogi jeśli dobrze pamiętam . Ale stwierdzam to tylko na swoim przykładzie w pierwszej fazie był ze mną i nie załuje pomagał mi cały czas pod prysznicem i wspierał mnie . Ale w drugiej fazie następnym razem już nie ma sensu , żeby wchodził bo wiem , że wszystko minie ( może mam jakąś blokadę w sobie nie wiem ) |
|
2014-01-18, 17:39 | #3736 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44676004]Uffff też usiadłam i zaczynam jeść pizzę. Tak jak Ambrella, zaczęłam porządki o 11. Wyczyściłam na błysk kuchnię, łącznie w wierzchem szafek (nienawidzę tego robić, tam się kurz z tłuszczem gromadzi, masakra), wyczyściłam lodówkę, podjechałam na zakupy do Rossmana, zrobiłam pranie, umyłam łazienkę, odkurzyłam, umyłam podłogi, ogarnęłam sypialnię.
Potem zrobiłam sobie SPA Peeling, golenie i balsamowanie. Jestem gotowa aby jutro pojechać do szpitala. A potem zamówiłam Pizza Hut i właśnie wciągam pepperoni [/QUOTE] Następna co robi pucuś glancuś całe mieszkanko A SPA jak najbardziej z pizzą zasłużone.
__________________
14.05.2012 - Razem
15.06.2013 - II kreski 06.11.2013 - Ślub 02.03.2014- Benjaminek |
2014-01-18, 17:43 | #3737 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Z lasu :)// Poznań
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Troszkę udało mi się nadrobić.
Kefii gratulacje! Gosia kibicuje Ci obyś szybko urodziła! Lusso u mnie był ten sam problem jeśli chodzi o ssanie. Mała była pierwszą dobę na butelce i tak mocno wkręciła sobie picie z niej, że sutka ciągnęła tak samo. Pomogło mi odstawianie jej na sekundę od piersi, gdy źle ssała, przykładanie na nowo i tak w kółko dopóki nie załapała jak ssać powinna. Tylko cierpliwość Co do schematu dnia- u nas na razie nie ma żadnego, choć noce wyglądają podobnie 24- przewijanie, karmienie, ok. 3- przewijanie, karmienie 6- przewijanie, karmienie i wtedy rano śpimy do oporu. W ciągu dnia jest różnie. Bardzo pomaga mi notowanie każdej czynności przy dziecku tzn. kiedy i ile karmiłam, która pierś, kiedy przebieranie, kiedy aktywność. Mam nadzieję, że jakoś ułoży się to kiedyś w logiczną całość. Jeśli chodzi o czynności domowe pomaga mi na razie mama, dużo robi też mąż, ale ja jestem z tych, które im więcej mają do zrobienia tym lepiej. Generalnie na razie walczę z bitwą hormony kontra ja, powoli mogę dotknąć moje piersi no i załapuje schizę "oby tylko mała była zdrowa". |
2014-01-18, 17:46 | #3738 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
Wydaje mi się że to może chodzić o to że biały chleb, robiony z białej mąki, jest bardziej czysty - jest w nim malutko witamin i minerałów, ale też malutko alergenów, np. glutenu? Razowy chleb jest mocno "glutenowy". Tylko że jeśli z tego powodu zalecają zaczynać od białego chleba a potem przejść na razowy, to moim zdaniem to już jest dieta eliminacyjna stosowana "na wszelki wypadek". Cytat:
Lusso trzymamy kciuki za Twoje kp
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
|||
2014-01-18, 17:48 | #3739 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Raz na pół roku to nie jest aż tak często. Tak chodziło mi o ukucie,Dorota nie zauważyła,ale są dzieci które zauważają,poza tym dziecko starsze taką wizytę może nieprzyjemnie kojarzyć, bo wie że wizyty w takich miejscach mogą być przykre,pamięta szczepienie,boi się obcych. Dużo dzieci nie lubi wizyt u lekarza,nawet jeśli nic nieprzyjemnego się nie dzieje. Więc jest dziecko narażone na stres. Chociaż oczywiście jeśli trzeba zrobić badania to trzeba i tyle.
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2014-01-18, 17:48 | #3740 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Sprzątanie jako cichociemna metoda na wywołanie porodu?
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
2014-01-18, 17:49 | #3741 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
upadly_aniol00: Odważna z Ciebie kobietka!
A to przebijanie pęcherza płodowego boli ???
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
2014-01-18, 17:51 | #3742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Upadly_aniol, za opis porodu
__________________
laparo, PCO 3xIUI 52 cykl starań ... cud ...córeczka Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II |
2014-01-18, 17:52 | #3743 | |
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Ja normalnie jadałam razowy,ale jak już pisałam ja wszystko jadłam. Czasem przesadziłam i mi było po czymś ciężko,a Eryk na to wcale nie zareagował. Ale jak dziecku rozszerza się dietę,to zalecają najpierw biały chleb. ---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- Aniołku za opis!
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
2014-01-18, 17:52 | #3744 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
w sumie to niewiadomo bo własnie rodzice nie robia dzieciom morfologii. doris przybiera, jest silna i ruchowo rozwija sie super a jednak
__________________
|
|
2014-01-18, 17:55 | #3745 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
selena nic nie boli nawet nie wiedziałam , ze mi przebija . Po prostu mi tam gmerała i bach czuje ciepło które poleciało prosto na moje kapcie ! ale miałam mało wód . W ogóle Ona często mnie badała i miałam wrażenie , że to ona główkę wstawia prawidłowo w kanał . Jedno wiem warto zainwestować w położną zapłaciłam 600zł a latała nade mną cały czas pomagała małemu dobrze się wstawić .
|
2014-01-18, 18:03 | #3746 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
a czy KP jest lepsze od MM ... ?? według mnie jedno i drugie jest dobre tak samo jak PN i CC. ważne żeby dziecko było zdrowe, najedzone i szczęśliwe upadły anioł -- świetny opis chociaż po przeczytaniu wydaję mi się że gorsze niż sam poród było szycie krocza
__________________
sent from iphone |
|
2014-01-18, 18:04 | #3747 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
Cytat:
ja tam czesto mialam badania krwi i zadnej traumy nie mam - pewnie ze sie balam pobierania krwi jako dziecko ale nie wpłynelo to na moje dorosłe zycie stres jest wpisany w nasze zycie.
__________________
|
||
2014-01-18, 18:05 | #3748 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
__________________
sent from iphone |
|
2014-01-18, 18:05 | #3749 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Skutki podawania oksytocyny
- Często jej podanie rozpoczyna ciąg zdarzeń, które mogą doprowadzić do cesarskiego cięcia - mówi Anna Otffinowska. Skurcze wywoływane za pomocą kroplówki są silne, długie i często się powtarzają. Powodują ogromny ból, z którym rodząca nie może sobie poradzić. Dostaje wtedy środki przeciwbólowe o działaniu podobnym do narkotyków. Ich podanie przyczynia się do zwolnienia tempa porodu, powoduje zwiotczenie mięśni i wynikające z tego trudności w parciu. Choć jak twierdzi profesor Chazan, jeśli znieczulenie zostało prawidłowo wykonane, powyższe trudności nie powinny się zdarzyć. Przebicie pęcherza płodowego Bywa, że zabieg ten wykonuje się od razu po przyjęciu kobiety do szpitala, o ile rozwarcie wynosi już około 3 cm. Jeśli chodzi o doznania matki w czasie amniotomii, nie ma się czym niepokoić, gdyż jest ona bezbolesna. Ważną sprawą staje się natomiast bezpieczeństwo dziecka. Wody płodowe chronią maluszka przed niekorzystnymi wpływami otoczenia, sprawiają, że porusza się on swobodnie, jest odpowiednio dotleniony. Przerwanie ciągłości pęcherza płodowego powoduje, że dziecko jest bardziej narażone na zakażenie, ponadto w wyniku odpłynięcia wód wzrasta stopień zagrożenia niedotlenieniem. Mocne, niefizjologiczne skurcze macicy są dla rodzącego się dziecka bardzo nieprzyjemne. Jeśli nie nastąpi rozwiązanie w ciągu 24 godzin od przebicia pęcherza płodowego, wykonuje się cesarskie cięcie. Poród po terminie - co to znaczy Ponieważ trudno dokładnie określić tzw. wiek ciąży zdarza się, że poród jest wywoływany niepotrzebnie. Sam fakt, że minął już jego termin, nie może być wskazaniem do jego wywoływania. Powinien natomiast skłonić lekarza do wnikliwej oceny stanu zdrowia matki i dziecka. Obecnie zmieniło się podejście do tego, jak długo powinna trwać ciąża, wiadomo już bowiem, że jest to sprawa indywidualna, zależna m.in. od tempa, w jakim dojrzewa dziecko i starzeje się łożysko. W pewnym przybliżeniu możemy określić indywidualnie tempo rozwoju dziecka dzięki pomiarom ultrasonograficznym. Profesor Rudolf Klimek z Uniwersytetu Jagiellońskiego stworzył specjalny program komputerowy, dzięki któremu można znacznie dokładniej ocenić dojrzałość mającego się urodzić dziecka. Niestety, program ten nie wszędzie jest dostępny. W praktyce, jeśli mija 42. tydzień ciąży (czyli jest 2 tygodnie po terminie), najczęściej zostawia się kobietę na oddziale położniczym, ocenia ilość płynu owodniowego, wykonuje KTG i USG, obserwuje, jak porusza się dziecko.
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
2014-01-18, 18:07 | #3750 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 1 905
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 10
Cytat:
a mama wyspana choc troche
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.