Włochy- najważniejsze porady dla turystów

[scorpionec]

Ja z tz w tym roku zwiedzaliśmy południe włoch ; Sycylię i Kalabrię.

Są biedniejsze niż reszta Włoch ale jakże cudne. Urokliwe miasteczka i cudne plaże i zielono-błękitne morze. Polecam!!

[_eLeKtroda_]

Witajciee!
Ja do Włoch pojechałam jakies dobre pięć lat temu jezeli i nie wiecej.
Co do pobytu... pół na pół m sie podobało..
Zaczne od minusów
-
*Jazda autobusem, stanie na granicy kilkugodzinne ( w sumie jechałam w jedną strone 30 h?)
*Hotel , który miał być czterogwiazdkowy okazał się daleki od tego przedstawionego w katalogu..Łazienka okropna! Jakiś wystający ze sciany dziubek z którego sączyła sie woda..Łazienka miała nieładne, obskurnie wyglądające płytki..
*Na plazy było pełno parasoli, trzeba było wykupić miejsce..Wszedzie pełno ludzi, ciasno, bez sensu...
*Morze Adriatyckie miało tak słoną wodę że o malo nie zwymiotowałam gdy sie jej nałykałam! Miała mydlany odcien, patrzac na nie marzyłam o naszym polskim Bałtyku.
W sumie wykąpałam sie w morzu tylko dwa razy, wiecej nie weszłam.
*Przyjechalismy akurat na czas siesty wiec czekalismy na ulicy az otworzą biuro :/

Na pewno trafilismy na złe biuro podróży które nas tak urządziło
+
* Wielkim plusem był basen o wymiarach olimpijskich , dla mnie urodzonego pływaka wprost genialne miejsce. Pływałam w nim non stop, no może z wyjątkiem Czasu Siesty, który to spedzało sie nie inaczej jak w pokoju.Wszystko bylo zamkniete.
*Wspaniały Lunapark! Spędzalismy tam wiele godzin, zwłaszcza wieczorem kiedy wszystko sie mieniło i wyglądało Bosko!
* Wycieczka do Wenecji! Zwiedzenie wysp Murano, Burano i jakiejs trzeciej nazwy nie pamietam niestety Wtedy zobaczyłam piękno Włoch, ta inną, lepszą stronę..

Ogólnie Wlochy to piekny kraj, ale nie polecam miasta Bibione..
Za taką cene naprawdę nie warto!
I uwazajcie jakie biuro wybieracie.
Najlepiej sprawdzcie w internecie recenzje zanim powierzycie komuś swoje cięzko zarobione pieniądze.

[comilon]

Degustacja alkoholi w San Marino to jedna z rzeczy ktora najlepiej wspominam z pobytu we Wloszech

[amika79]

Napisane przez comilon

chociaz Wenecja jestem rozczarowana

A można się dowiedzieć co Cię tak rozczarowało?

[comilon]

Ogolnie mi sie tam nie podobalo
Brudno, szaro, brzydko pachnialo, straszny tlok, duzo golebi na Placu Św.Marka, do Bazyliki Św.Marka turystom wstep wzbroniony a przed Bazylika i wogole na Placu Św.Marka nie wolno jesc, poza restauracjami oczywiscie, gdzie kawa espresso kosztuje 4,5 euro + 8 euro za "muzyke na zywo"

[amika79]

Napisane przez comilon

Ogolnie mi sie tam nie podobalo
Brudno, szaro, brzydko pachnialo, straszny tlok, duzo golebi na Placu Św.Marka, do Bazyliki Św.Marka turystom wstep wzbroniony a przed Bazylika i wogole na Placu Św.Marka nie wolno jesc, poza restauracjami oczywiscie, gdzie kawa espresso kosztuje 4,5 euro + 8 euro za "muzyke na zywo"

Aha. Wenecja rzeczywiście nie robi dobrego wrażenia jak się przyjeżdża tam na dzień lub na pół dnia. Szkoda, że nie mogłaś zobaczyć/pobyć trochę więcej, bo to naprawdę ciekawe miasto, choć trochę brudne i miejscami zaniedbane.

[zoya]

Ja coraz częściej myślę, żeby w przyszłym roku zobaczyć Rimini. Cy jest to miasto podobne do hiszpańskiego Lloret de Mar czyli jest pełne dyskotek i hoteli? Bo jeśli tak, to bardzo mi odpowiada

Lubię też jak miasto posiada jakieś ładne krajobrazy, palmy, skałki... Powiedzcie mi jak jest w Rimini?

[comilon]

Moze kiedys jeszcze tam wroce, na dluzej
A Tobie Arniko podoba sie Wenecja?Mieszkasz tam?Bylas tam?

[bydgoszczanka]

Witajcie dziewczyny. Za miesiąc, tj. dokładnie 15.10 wylatuje do Rzymu ( i już panikuję, bo lece pierwszy raz ). Chce łyknąć troszke włoskiego, bo czytałam, że Włosi są leniwi i niewielu z nich zna angielski . Podobno w październiku jest tam dosyc ciepło, czy warto wziąć cos ciepłego do ubrania ? ( golfy, czapkę ). Pozdrawiam.

[comilon]

To prawda z tym angielskim wsrod Wlochow, Ci, z ktorymi mialam do czynienia po angielsku mowili slabo, poza "You have very beautiful eyes" nie umieli powiedziec wlasciwie nic wiecej

[amika79]

Napisane przez comilon

Moze kiedys jeszcze tam wroce, na dluzej
A Tobie Arniko podoba sie Wenecja?Mieszkasz tam?Bylas tam?

Nie nie mieszkałam tam, ale byłam kilka () razy. Zawsze jestem ciekawa dlaczego innym osobom (a spotkałam ich wiele) Wenecja się nie podoba.

[Sweetheart86]

Ja 4 lata temu byłam 2 tygodnie we Włoszech. Po prostu bajka. Zwiedziłam Rzym i kilka miasteczek na Wybrzeżu Adriatyku. Marzy mi się jeszcze raz. Chciałabym zwiedzic Mediolan i Capri. Może jeszcze kiedyś się uda

[owieczka86]

Kiedyś jeździłam do Włoch tylko na wakacje.Teraz mieszakm tu od ponad rokuMieszkam w regionie Campania, do Neapolu mam 80 km,a do Salerno(tzw. perły południa) 20km
Zwiedziłąm troche miejsc we Włoszech,ale głównie to na południu - północy nie miałam jeszcze okazji
Bardzo podobało mi się na Capri....śliczna wyspaJezdziłam po turystycznych i bardzo malowniczych miasteczkach na wybrzeżu Costiera Amalfitana,byłam między innymi w Amalfi i Positano.
Salerno - miasto położone nad morzem - fajne plaże,dyskoteki no i sklepy
Byłam w Pompejach zwiedzałam stara część miasteczka a dokładniej to jego pozstałości,tzn.obszar zalany lawą z Vezuwiusza
Spędziłam miesiąc na Calabrii...piękne,czyste i ciaplutkie morze,czyste plaże i bardzo zróżnicowany krajobraz,tzn stojąc tyłem do morza widzałam szczyty gór,mój domek znajdował się u podnóży jednej z nich(do plaży miałam 5min drogi)
Zwiedzałam też piękny pałac z ogromnymi ogrodami(po których jeżdziło się autobusem w Casercie
Byłam też nad morzem w Palinuro,piaszczysta czysta plaża
A co do Neapolu to nie podoba mi się tam,dużo śmieci,bezdomnych spiących na ulicach,jeżdze tam czasem po zakupy do perfumerii przy placu Garibaldi(ceny kosmetyków duzo niższe niz w innych perfumeriach,no i w niedziele na mercato (ale nie na to przy placu Garibaldi) można kupić tam fajne ciuchy,firmowe też za na prawde niską cene

[nea200pl]

Bylam raz we Wloszech, dawno temu z Tatem i rodzenstwem. Pojechalismy na 16-dniowa wycieczke autokarowa dookola Wloch. Bylo swietnie chociaz nie wszystko mi sie podobalo.
Wycieczka zaczela sie w Wenecji i przebiegala wybrzezem. Hotele noclegowe byly w malych nadmorskich miejscowosciach, ktore tak szczerze mowiac podobaly mi sie bardziej niz wielkie osrodki turystyczne. Sa bardziej przytulne i spokojniejsze (nie mowiac o wiele nizszych cenach).
Bardzo milo wspominam zwiedzany Asyz, Padwe, Neapol, San Marino (pamietam ze ceny dla Polakow byly tam wtedy mniejsze - buteleczke po perfumach wtedy kupionych mam do dzis), Monte Cassino (bardzo mnie to miejsce poruszylo), Florencje, Pize i Verone.
Jednak najciekawsze dla mnie bylo wspiecie sie na Wezuwiusza i zwiedzenie Pompejii - lubie historie antyczna i bylo to dla mnie niezapomniane przezycie, szczegolnie ze miasto jest swietnie zachowane.
Najwiekszym rozczarowaniem okazal sie Rzym - w ogole mi nie przypadl do gustu. Wieczne kolejki do atracji doprowadzaly mnie do szalu, wygorowane ceny, wieczny scisk... - jak dla mnie jest to miasto troche przereklamowane.
Co do Watykanu to jest to miejsce naprawde imponujace - udalo sie tam zebrac okazy sztuki swiatowej klasy. Sama Katedra Sw Piotra jest po prostu przepiekna.
Bralismy wtedy udzial w publicznej audiencji JPII i nasz Papiez przejechal ode mnie tylko pare metrow. Do teraz to pamietam - pomimo ze bylo tam tysiace ludzi mowiacych w roznych jezykach, Jego charyzma powalila bariery jezykowe. Ciesze sie ze bralam w tym udzial.

Mam nadzieje ze wroce kiedys do Wloch - tym razem z mezem, ktory nigdy tam nie byl. Chcialabym go zabrac w moje ulubione tam miejsca i odwiedzic grob JPII.

Nie mam niestety zdjec - byly one robione w czasach przed-cyfrowkowych i wszystkie zostaly w Polsce.

[bubelmart]

Napisane przez baobab

Jak znajdę trochę czasu potem opiszę północ (znam troszkę Palermo, lepiej Trapani (ale to pólnocny-zachód) , Erice, Petralia Sottana oraz Sporana (czyli góry sycylijskie) i południe (skupię się na Agrigento rzecz jasna )

Ehhh ale sie rozpisalam
Jeśli tego za dużo to mi napiszcie, zatrzymam sie na tym

baobab, tak pięknie opisałaś Sycylię, że czekam z niecierpliwością na dalsze opisy. Planujemy z TŻetem pojechać w przyszłym roku i przejechać całe Włochy, więc interesują mnie wszelkie informacje co warto zobaczyć, a co lepiej ominąć. Pozdrawiam i dziękuję za opis Sycylii

ps. nie za dużo, a ZA MAŁO!!

Dolaczam sie do osob zakochanych we wloszech, mialam to szczescie i spedzilam tam piekne 15 dni glownie we Florencji bo tam mieszkalam ale odwiedzilam tez Rzym i Siene, ech co tu ukrywac zakochalam sie! piekne widoki, pogoda, przesympatyczni ludzie a ze faceci zaczepiaja hmm.. to chyba jest calkiem przyjemne tym bardziej ze sa tacy przystojni

[cashmere]

również dołączam do Wizażanek zakochanych we Włoszech
zostawiłam tam kawałek serducha urzekające krajobrazy, słońce, jedzenie, włosi i klimat tego kraju bardzo mi się podoba
mieszkałam dwa tygodnie w Rimini. fakt typowy kurort, zawsze gwarny (szczególnie nocą ), dużo turystów, jeszcze więcej hoteli i dyskotek ale mi akurat te miasteczko się bardzo podobało. dłuuuugaśna plaża, z różnymi 'atrakcjami'. jeśli ktoś lubi taki klimat serdecznie polecam!!
rozmarzyłam się gdy zaczęłam wspominać. ja chce do Włoch, Rimini też bym baaardzo chętnie jeszcze raz odwiedziła

niezapomnianych wspomnień dostarczyła Mirabilandia w Ravennie oraz Aqua Park (miejscowości już nie pamiętam).

Zakochałam się również w Rzymie. Za to nieszczególnie urzekła mnie Wenecja. jest ładna, ale trochę przereklamowana jak dla mnie.

[bydgoszczanka]

Wróciłam z Rzymu już 3 tygodnie temu, ale nie miałam czasu pisać.
Zakochałam się w tym mieście, klimacie, włochach ( dogadaliśmy się bez problemu po angielsku), kuchni. Już chciałabym tam wrócić

[Kota]

Włochy- byłam tam dwa razy przedtem, ale bardziej przejazdem- do Rzymu, z powrotem.

Teraz pobyłam sobie dwa tygodnie w Toskanii, kilka dni pod Wenecją, z dojazdem do niej.
Wszystko zwiedziałam porządnie-głównie małe miasta, gdzie i turystów jest mniej, i można oglądac życie bardziej miejscowe...
Urzekły mnie, naprawdę.

[frcjw]

Byłam we Włoszech 2 razy pod rząd ( tzn. w jedne wakacje i w kolejnym roku także bo mi się tam tak podobalo i nie chcialam nigdzie indziej jechać). Jeżeli będzie okazja pojadę po raz kolejny i kolejny. Najbardziej podobało mi się zwiedzanie Rzymu, San Marino i Wenecji..., raz miałam pokój z widokiem na morze Adriatyckie, ponadto nad Adriatykiem totalnie się spiekłam na słońcu, do tego stopnia że nie bardzo umiałam w drodze powrotnej usiedzieć w autokarze...eh. ____Kiedyś w przyszłości chciałabym wziąść ślub w Kościele Polskim w Rzymie. _____
Był ktoś z Was może na wycieczce we Włoszech z historkiem sztuki? (tzn. przewodnik +historyk sztuki, szczegołowe omawianie zabytków itp.?)

[Kota]

Napisane przez frcjw

Był ktoś z Was może na wycieczce we Włoszech z historkiem sztuki? (tzn. przewodnik +historyk sztuki, szczegołowe omawianie zabytków itp.?)

Sama jestem po h. sztuki, tak że zwiedzam tak pod tym kątem. Ostatnio byłam z rodziną, wszyscy interesujemy się sztuką, więc trasę wyznaczyliśmy pełną muzeów, zabytków, ciekawych obiektów, miejscowości z charaktem.
Lubimy zawsze maksymalnie się przygotować przedtem- wszystkie strony miast w sieci, a to o winach, a to o muzeach itd.

[uciekająca_marchewka]

Ja jadę jakoś w lipcu na obóz do Bellarii (??) k. Rimini i też nie wiem ile wziać kasy Ogólnie pobyt ma trwać ok 9 dni, z dojazdem 12. Myślicie, że jakieś 50 euro mi starczy ? I czy za to będę mogła kupić coś dla siebie, jakiś fajny ciuszek, czy niestety tylko na żarełko, lody itd. ? Posiłki są wliczone w koszty obozu więc będę tylko jakieś słodkie rzeczy chipsy i napoje...

A właśnie, jak jest z ubrankami ?? Drogie są ??

[Paulina1000]

Dołączam się do pytania. Jadę na początku maja do Włoch. Niby na siedem dni, ale przejazd będzie zajmował 2 dni, więc ogólnie to na 5 dni jadę. W wodę i wafle ryżowe, będę zaopatrzona. Posiłki też jakieś będą, ale raz ich nie będzie raz będą i raz muszę zjeść śniadanie we Włoszech i ze dwa obiady. Myślę, żeby wziąć gdzieś z 60 euro. 50 do wydawania i 10 na jakby co, ew. na ciuchy . I tutaj pojawia się pytanie: czy mi starczy? osobą jestem oszczędną, ale nie mam zamiaru sie głodzić, czy odmawiać tych jak tu mówicie wielkich porcji lodów.

[Kota]

Napisane przez Paulina1000

Dołączam się do pytania. Jadę na początku maja do Włoch. Niby na siedem dni, ale przejazd będzie zajmował 2 dni, więc ogólnie to na 5 dni jadę. W wodę i wafle ryżowe, będę zaopatrzona. Posiłki też jakieś będą, ale raz ich nie będzie raz będą i raz muszę zjeść śniadanie we Włoszech i ze dwa obiady. Myślę, żeby wziąć gdzieś z 60 euro. 50 do wydawania i 10 na jakby co, ew. na ciuchy . I tutaj pojawia się pytanie: czy mi starczy? osobą jestem oszczędną, ale nie mam zamiaru sie głodzić, czy odmawiać tych jak tu mówicie wielkich porcji lodów.

Za 10 euro to ciuchów wiele nie dostaniesz, w tamtym roku we wrześniu 10 euro kosztował wielki szal paszminowy, który sobie kupiłam. Torebka, którą też nabyłam była niestety droższa

[Moni_sss91]

ojj naprawdę wątpie czy Wam tyle starczy, jak się postaracie to na pewno Ale na ciuchy nie liczcie zbytnio, wiem to po sobie Miałam 120 euro, 30 poszło na perfumy, a reszta jakos tak się rozpłynęła ;p jakieś pamiątki, duperelki, łańcuszki, kolczyki, lody, pizza..., jeszcze po drodze na stacjach benzynowych coś się kupiło i nie maaaa...

Edit; za 10 euro to były paski te podróby jeszcze trzeba było się targować o te ładniejsze.

[Paulina1000]

No wiem, że ciuchy za 10 euro nie mam co liczyć, chodziło mi raczej o szale czy bransoletki, bo takie rzeczy jako pamiątki kupuje praktyczne są. To w takim razie biorę 100 euro, najwyżej przywiozę do domu, bo jestem skąpym człowiekiem, tylko na ciuchy i kosmetyki nie oszczędzam, ale przed wyjazdem się obkupię.

[BillieJean]

Ha!
A ja w cesenatico kupiłam takie śliiiiczne spodenki w kwiatki hawaii z lamówkami za 5 EURO!
Do teraz j mam.
Jest tam taki sklep, CIAO CIAO, no ciuchy bellisimo.

[BillieJean]

Napisane przez Paulina1000

Dołączam się do pytania. Jadę na początku maja do Włoch. Niby na siedem dni, ale przejazd będzie zajmował 2 dni, więc ogólnie to na 5 dni jadę. W wodę i wafle ryżowe, będę zaopatrzona. Posiłki też jakieś będą, ale raz ich nie będzie raz będą i raz muszę zjeść śniadanie we Włoszech i ze dwa obiady. Myślę, żeby wziąć gdzieś z 60 euro. 50 do wydawania i 10 na jakby co, ew. na ciuchy . I tutaj pojawia się pytanie: czy mi starczy? osobą jestem oszczędną, ale nie mam zamiaru sie głodzić, czy odmawiać tych jak tu mówicie wielkich porcji lodów.

Może w innym kraju by to przeszło, ale z taką kasą we włoszech będziesz żyła jak asceta.
Kawałek pizzy w Rzymie kosztuje 3 euro.
Kupisz taki kawałek, butelkę wody i gałkę lodów (3 euro) i już poszłyby ci całodzienne wydatki.

[BillieJean]

Napisane przez uciekająca_marchewka

Ja jadę jakoś w lipcu na obóz do Bellarii (??) k. Rimini i też nie wiem ile wziać kasy Ogólnie pobyt ma trwać ok 9 dni, z dojazdem 12. Myślicie, że jakieś 50 euro mi starczy ? I czy za to będę mogła kupić coś dla siebie, jakiś fajny ciuszek, czy niestety tylko na żarełko, lody itd. ? Posiłki są wliczone w koszty obozu więc będę tylko jakieś słodkie rzeczy chipsy i napoje...

A właśnie, jak jest z ubrankami ?? Drogie są ??

Włochy to jeden z najdroższych krajów południowej Europy (w sumie poza Francją to chyba najdroższy).
Z 50 euro nie wyżyjesz.
Of course, to zależy, ale np. ja jako osoba oszczędna nie mogłam wytrzymać na plaży w tym upale bez butelki wody, albo lodów - ok 2,3 euro, przy czym jak jest dłuższe wyjście na plazę, powiedzmy 4 h, to nie wyrobi się na tej jednej butelce i jednej gałce, za duży spiek. Jak wracasz, kupisz sobie w sklepie podwieczorek, dajmy na to batonik za 2 euro i już 10 euro poszło się kochać.
Wieczorem wyjście na deptak, kupisz pocztówki, znaczki, pogoda cieplutka, atmosfera mmm, kupisz lodzika, albo sorbet, żelki, 20 euro nie ma.

Można oczywiście żyć jak asceta i odmawiać sobie wszystkiego, ale dla mnie takie wakacje nie miały by tego uroku.
Pooozdro ;p;d;*

[deputamadre21]

Napisane przez Versa

Ooo taaakk, zgadzam się! Tam taką szpachlą nakładają te lody...

Zgadzam sie, najlepsze lody, jakie jadłam

\



o taaaaak wloskie lody sa po prostu PYSZNE <mniam> ... nie ma nawet co porownywac z polskimi ...