Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa? - Strona 96 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2006-10-16, 16:11   #2851
sunrise150
Raczkowanie
 
Avatar sunrise150
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 35
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

MAGDA , Ty widze nadal tu jestes.. nie sledzilam wątku wiec nei ejstem w temacie.. co u Ciebie powiedz? no ja prosilam go.. balgalam.. pisalam smsy ze go kocham.. on myslal tydzien ignorując moje 50 telefonow , moje smsy.. w koncu przyszedl do mnie z decyzją (jak to w Wenusjankach i Marsjanach - wyszedl z jaskini) i powiedzial ze za bardzo się boi.. ze nastapilam na jego piete achillesa ( jego byla z ktora byl 5 lat chyba go niezle szantazowala) i ze kocha mnie ale odchodzi! Jego kumpel mi tlumaczyl potem ze faceci nie sa tak emocjonalni jak my i ze oni kieruja sie logiką i rozumiem .. i POTRAFIA NAWET ZREZYGNOWAC Z MILOSCI (kiedy widza ze nie beda szczesliwi w danym zwiazku) nie pojmuje ich.. jak mozna zrezygnowac z milosci!!!!! dziewczyny!!!! TO NIEDORZECZNE! ALE TAKA JEST PSYCHIKA FACETOW .. NATURA.... NIE UMIEM SIE Z NIA POGODZIC...
sunrise150 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-16, 18:05   #2852
czarna_orchidea21
Rozeznanie
 
Avatar czarna_orchidea21
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

...

ps. Właśnie wszedł ex na gg, z ciekawości załączyłam powera i co? Mój ex po raz kolejny wykasował mnie z gg zapewne w przypływie złości, że z nim nie pogadałam na ulicy
__________________



Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem...

Edytowane przez czarna_orchidea21
Czas edycji: 2006-12-26 o 17:11
czarna_orchidea21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-16, 21:17   #2853
bonec
Rozeznanie
 
Avatar bonec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 635
GG do bonec
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sunrise150 Pokaż wiadomość
Jego kumpel mi tlumaczyl potem ze faceci nie sa tak emocjonalni jak my i ze oni kieruja sie logiką i rozumiem .. i POTRAFIA NAWET ZREZYGNOWAC Z MILOSCI (kiedy widza ze nie beda szczesliwi w danym zwiazku) nie pojmuje ich.. jak mozna zrezygnowac z milosci!!!!! dziewczyny!!!! TO NIEDORZECZNE! ALE TAKA JEST PSYCHIKA FACETOW .. NATURA.... NIE UMIEM SIE Z NIA POGODZIC...
też się z tym spotkałam... doskonale cię rozumiem
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle.
http://nowohucianka.blox.pl/html



Powiększ sobie biust

Bransoletki hand-made

Do czytania - nowości z 23.09

Kosmetyki i wishlista

brak komputera przez najbliższe dni
bonec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-17, 01:11   #2854
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez sunrise150 Pokaż wiadomość
MAGDA , Ty widze nadal tu jestes.. nie sledzilam wątku wiec nei ejstem w temacie.. co u Ciebie powiedz? no ja prosilam go.. balgalam.. pisalam smsy ze go kocham.. on myslal tydzien ignorując moje 50 telefonow , moje smsy.. w koncu przyszedl do mnie z decyzją (jak to w Wenusjankach i Marsjanach - wyszedl z jaskini) i powiedzial ze za bardzo się boi.. ze nastapilam na jego piete achillesa ( jego byla z ktora byl 5 lat chyba go niezle szantazowala) i ze kocha mnie ale odchodzi! Jego kumpel mi tlumaczyl potem ze faceci nie sa tak emocjonalni jak my i ze oni kieruja sie logiką i rozumiem .. i POTRAFIA NAWET ZREZYGNOWAC Z MILOSCI (kiedy widza ze nie beda szczesliwi w danym zwiazku) nie pojmuje ich.. jak mozna zrezygnowac z milosci!!!!! dziewczyny!!!! TO NIEDORZECZNE! ALE TAKA JEST PSYCHIKA FACETOW .. NATURA.... NIE UMIEM SIE Z NIA POGODZIC...
A on może jeszcze przemyśli?Wiem,że ma złe wspomnienia,ale...Może sprobuje.I Tobie odpowiedź da czas

Edytowane przez _Magda
Czas edycji: 2006-12-09 o 21:57
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-17, 10:07   #2855
bonec
Rozeznanie
 
Avatar bonec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 635
GG do bonec
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

nie mogę, dziewczyny! rozmawiałam z nim na gg, on próbuje się spotkać. ja w sumie nie chcę tracić z nim kontaktu, chociaż wiem, że tak byłoby łatwiej. ale nadal zależy mi na nim jak na przyjacielu... i oto, jak skończyła się nasza rozmowa na gg:

"wiedz tylko ze mam swiadomosc niedojrzalosci moich decyzji, na razie do tego doszedlem"

czuję się.... hmm... confused
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle.
http://nowohucianka.blox.pl/html



Powiększ sobie biust

Bransoletki hand-made

Do czytania - nowości z 23.09

Kosmetyki i wishlista

brak komputera przez najbliższe dni
bonec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-17, 13:25   #2856
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

po paru zerwaniach, które tak naparwde zerwaniami były w teorii, jedne mniej inne bardziej, po 10 miesiącach niepwności, walki i często sytacji gdy niby nie byliśmy razem, ale gdy spotykaliśmy się zachowywaliśmy się ajk para(nawet w ten weekend) mimo że to ja ostanio zerwałam(jakoś miesiąc temu)mimo to nadal bylo nie jak eks.dostałam dziś smsa bo pisaliśmy znów o tym... "ja zrywałem ja wracałem. zerwałas czyli podjęłaś decyzje. ja już do ciebie nie wróce bo to nie ma sensu"

tylko ile razy ja już to słyszałam, nawet gorsze słowa: ja już z tobą użerał się nie będe, ja mam tego dość, straciłas mnie na zawsze, słodkiego miłego zycia a jednak to nie był koniec...
wydaje mi się ze on musi poczuć, ze razem nie jesteśmy. bo co z etgo że do tej pory juz były zerwania skoro tak w praktyce było inaczej

ja już sama nie wiem czego chce, czy wracać czy nie. może to że damy sobie czas wyjaśni wszytsjkie wątpliwości. zero spotkań, włąsnie dlatego by się doweidzieć o co tu chodzi. tylko to takie ciężkie

tak mi źle, za***istą samotność czuje... to juz chyba koniec

a propo tego co wyżej własnie do tego prowadzą spotkania z eks... do złudzeń, nadziei... dołów. po prostu jak się spotykaliśy nie umieliśy nie zachowywać się jak para... kochamy się, to wiem ale czasem miłość to za mało...
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-17, 13:35   #2857
Karolynka
Zakorzenienie
 
Avatar Karolynka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez czarna_orchidea21 Pokaż wiadomość
U mnie mija kolejny miesiąc to już w sumie prawie pół roku. Kiedyś, na początku rozstania, myślałam, że nie dam rady,że pół roku to stasznie długo,że do tego czasu umre... dziś... czuje się super zwłaszcze, że godzine temu posłaniec przyniósł mi 7 bordowych róż z liścikiem "Za Twój uśmiech..." domyślam się od kogo. Mój ex raz wysłał mi kwiaty - 3 róże na urodziny jako jeszcze mój przyjaciel, po roku znajomości,w ciągu 2 lat bycia razem bywało,że nawet na imieniny nie dostałam nic, a dziś dostałam bezokazyjnie od chłopaka którego znam miesiąc. Szczerze nie wiem co robić, bo bardzo go lubie,ale on sie chyba zabardzo zaangazował. Eh głupia jestem spotkałam kogoś kto mnie szanuje traktuje jak księżniczke a ja... jestem niezdecydowana tylko dlatego, że on jest nie w moim typie. powinnam się trzasnąc w ten pusty łeb! Co chwile daje mi jakieś prezenciki,zabiera gdzieś - byliśmy w Sopocie od tak na wycieczce. A ja czuję, że chyba się w nim nie zakocham
W zeszłym tygodniu spotkałam ex. Usmiechną sie,zwolnił kroku powiedział "czesc" a ja... z uśmiechem powiedziałam "czesc" i poszłam dalej. Ma mnie na gg i ani razu się nie odezwał, nie zagadał co u mnie,miałam wrażenie,że teraz też ne wiedział czy zagadać na ulicy czy iść dalej,więc nie chciałam go do niczego zmuszać i zadecydowałam za niego. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Obiecywał kontakt i przestał się odzywać, więc chyba dobrze,że go minęłam. Mój przyjaciel mówi,że musiał w tym momencie poczuć się baaardzo malutki. Sama nie wiem. KURDE!jestem niezdecydowana, nie wiem czy dobrze,że się nie zatrzymałam, co robić z moim KIMŚ czy być z nim czy nie tylko dlatego,że nie pociąga mnie fizycznie. Chociaż jest 20 cm wyższy - zawsze marzyłam o takim facecie, bo sama jestem wysoka i zazwyczaj miałam niższych od siebie lub równych,ale jeśli chodzi o wygląd to tylko wzrost. Mam 22 lata i jestem niezdecydowana - głupia! Zła na siebie! Wiem natomiast jedno,gdy spotkałam ex serce pikło tylko raz przez 2 sekundy,więc już prawie nic do niego niczuje, jedynie czasem o nim pomyśle,ale nie jakoś ciepło tylko w sensie "on gdzieś tam jest". Czyżbym była w stanie pokochać tylko takiego co mnie nie szanuje? A tego co traktuje jak księżniczka mieć gdzieś? Nie chcę taka być Nie wiem co robić. Nie chce być sama, nie chcę być z facetem z wyrafinowania. Co za klapa


ps. Właśnie wszedł ex na gg, z ciekawości załączyłam powera i co? Mój ex po raz kolejny wykasował mnie z gg zapewne w przypływie złości, że z nim nie pogadałam na ulicy
Jestem w bardzo podobnej sytuacji jak Ty Też się boję że nie będę potrafiła pokochać kogoś "normalnego" kto by mnie kochał i szanował... Z moim TŻ rozstałam się ponad 2 miesiące temu i w tym czasie miałam kilka okazji by być z kimś..tylko właśnie zawsze mi coś nie odpowiadało mimo że Ci faceci naprawdę się starali..pisali co chwila smsy (mój ex najczęściej z neta by nie tracić karty ) , byli w stanie zrobić dla mnie wiele i chcieli spędzać ze mną cały wolny czas (on zawsze był zajęty i jego czas ze mną był niemal wyliczony ) A mimo to nie potrafiłam z nimi być...chyba przyzwyczaiłam się do innego traktowania i boję się że już zawsze będę szukała kogoś takiego jak on chociaż w gruncie rzeczy wcale tego nie chcę Teraz nie mam z nim wogóle kontaktu i przyznaję że czasem mnie ciągnie do tego żeby coś napisać, ale zaraz schodzę na ziemię i jakoś się trzymam..tylko ciekawe jeszcze jak długo będę udawała twardą..właśnie wczoraj puściły mi nerwy i zaczęłam płakać..o niego O to jak mogło być a jak jest teraz..nie mogę się pogodzić z tym że go nie ma chociaż minęło już dużo czasu..fakt że między mną a nim nigdy nie było idealnie ale ja jakoś zawsze przypominam sobie te dobre chwile i wtedy jest mi tak cholernie przykro Tylko sama już nie wiem czy tęsknię za nim czy poprostu za KIMŚ..
No teraz już mi zdecydowanie lepiej jak się wygadałam Mam nadzieję że takie chwile jakie teraz przeżywam będą coraz rzadsze a z czasem całkiem znikną.. Ostatnio było już całkiem dobrze ale wczoraj znów wróciło..ehh chyba coś mi odbija


Teraz przeczytałam swoją wypowiedź i z góry przepraszam za to że jest taka chaotyczna ale jakoś nie potrafię zebrać myśli... Trzymajcie się wszystkie
__________________
If I lose myself, I lose It all
Karolynka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-10-17, 13:42   #2858
Karolynka
Zakorzenienie
 
Avatar Karolynka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 35 799
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez dżastinka23 Pokaż wiadomość
a propo tego co wyżej własnie do tego prowadzą spotkania z eks... do złudzeń, nadziei... dołów. po prostu jak się spotykaliśy nie umieliśy nie zachowywać się jak para... kochamy się, to wiem ale czasem miłość to za mało...
Zgadzam się że do tego właśnie prowadzą takie spotkania Mi wystarczy że widzę kogoś z jego rodziny czy nawet tylko jego samochód już łapię doła..eh chyba za słaba psychicznie jestem A nawet on mi mówił że trzeba być twardym Jak kiedyś rozmawialiśmy o rozstaniu był pewien że jak on odejdzie to ja i tak do niego wrócę na co ja odpowiedziałam że może być pewien że nie..trochę się zdziwił ale powiedział masz rację trzeba być twardym i mieć honor..i co? I teraz mam honor i się nie odzywam, nie proszę o powrót ale boję się że kiedyś mogę się złamać A może on się właśnie tego boi że jak się odezwie to ja go oleję i dlatego milczy Ale znowu się nakręcam..już siedzę cicho
__________________
If I lose myself, I lose It all
Karolynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-17, 18:49   #2859
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

karolynka takie nakręcanie...hmm..skądja to znam tk to juz niestety jest.oni myśla prosto-nie jesteśmy razem i już idę dalej. a my gdybamy piszemy scenariusze i gdybamy... wiecie co jest najgorsze??? ze już nieraz myślałam ze to koniec ale tearz wyjątkowo mi źle...tak ajkbym czuła że to juz naparawde koniec... może teraz zdałam sobie sprawe ze jednak to jets to , jak już myśle ze to jego" już do ciebie nie wróce"jest ostateczne????

tyle juz się nacierpiałam a tearz znów się zaczyna... ale wiem że musze być twarda i tearz pokazać mu i sobnie co znaczy prawdziwe zerwanie... o może dlatego tak bardzo łzy mi się cisną na usta...przecież juz nie plakałam prezz to... a teraz?
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-18, 20:37   #2860
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Powiedzcie dziewczyny jak się trzymacie? U mnie minęło już prawie miesiąc i 3 tygodnie i nadal nie widzę poprawy... Tęsknię za nim niesamowicie, myślę bez przerwy (mimo, że nie chcę, te myśli mnie same nachodzą i prześladują), nadal sprawdzam jego opisy no i niby jesteśmy przyjaciółmi... Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie przestałam go kochać i niewiem czy kiedykolwiek przestanę, może jedynie stłumię w sobie tę miłość. Na samą myśl o nim serce mocniej mi wali Tak mi źle...
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-18, 20:47   #2861
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ja sie nie trzymam...dalej go kocham.....dalej tesknie.....choc wiem,ze nic nie moge zrobic
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-18, 20:59   #2862
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

No to jest nas 2

Bardzo wiele nerwów i bólu kosztowało mnie spakowanie i oddanie mu jego rzeczy... zdjęcia mam pochowane, także tylko komputer może mi go przypominać (dostałam go od niego) no i pierścionek na palcu... Myślałam, że jak pozbędę się jego rzeczy to zapomnę, przestanę myśleć... A tu nic niestety . Pomyślicie, że jestem jakaś głupia, ale napisałam smsa do wróżki i ona mi odpisała, że my jeszcze ze sobą będziemy (za około 2 miechy) i będziemy bardzo szczęsliwi... Wiem wiem nie można w takie rzeczy wierzyć, chociaż powiem szczerze, że tylko nadzieja pozwoliła mi przetrwać te trudne dla mnie chwile, które niestety trwają nadal... Chciałabym w końcu napisać na tym wątku, że jestem szczęsliwa
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-18, 21:43   #2863
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

no to jest nas 3

ania a na czym polega to wasze "jesteśmy niby przyjaciółmi"
w moim wypadku anjgorsze jest to że po każdym rozstaniu się spotykaliśmy i w sumei spotykaliśmy nie jak eks niby ze teoretycznie eks. a teraz najabrdziej boli ze jesli to nie naparwde koniec to przynajmniej tak ma wyglądac ,zeby on zawalczył, jak nie zawalczy znaczy ze tak ma byc... czyli tak czy siak 1szy raz musze sie z nim spotkac i nie meic nadziei , nie całowac nie przytulac, nie traktowac psychicznie czy fizycznie jak mojego chłopaka. a nie potrfaie. i dla swojego dobra czeka mnie egzamin w postaci odmowy spotkan(((( i to jest najgorsze

a ujesli nie wrócimy do siebie to i tak mam zamair z nim meic kontakt, z jedną swoją eks co od 4 lat nie są razem ma i myśłe ze i ze mna to wyjdzie. ale za wczesnie by o tym mówic i myslec...narazie jest mi o tak:
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-18, 22:02   #2864
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

My tez mamy byc przyjaciolmi.....w sumie zawsze nimi bylismy....mamy kontakt ze soba na gg...zobaczymy sie dopiero w lutym i to na krotko.....ale wszystko mi go przypomina....mieszkanie w ktorym spedzilam z nim rok czasu (wynajmowalismy jeszcze z kolega) jego komputer ktory mi zostawil na czas wyjazdu.....jego pokoj,ktory teraz zajmuja inni goscie....i swiadomosc,ze on tu nie wroci....musialam podjac decyzje i powiedziec mu,ze jak wroci do Polski za rok to ja nie chce z nim juz mieszkac....nie znioslabym widoku jego z kims innym ale tak mi bez niego zle
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-18, 22:12   #2865
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Mnie tez czasem nachodzi.. nie mam go na gg to nie widze ewentualnych opisow "dla niej"... niby wiem ze nei pasowalismy do siebie ze on byl dziwny...ale ja to wiedzialam nawet bedac z nim...

hmm taka mysl ze teraz jest z nia SZCESLIWY ze siedzi i tuli sie do niej a mowil ze nie wyobraza sobie ze moglubysmy nie byc razem, ze jej mowi o swoich sekretach, ze jje pisze smsy na dobranoc i ze ona ejst pierwsza osoba o ktorej pomysli rano... a ze mna gadal 3.10 ostatnio na gg...a widzielismy sie 14.10 ...

dziwnie mi taka pewnosc taka swiadomosc ze on jest ze czeka...czasem o tym zapominam czasem sie lapie na tym ze czuej jak bymy nadal byli razem ...

hmmm zmeinilam numer telefonu on pewnie nie bedzie go mial czyli juz nawet nie dostane smsa...

Ania P ja tez pisalam do wrozki tez miala mnie spotkac milosc a nasz taka silna bla bla bla...

Hmmm tak dziwnie mi ze np. mialabym z kims tak od poczatku wszystko budowac taki POWAZNY zwiazek...bo ajkies flirty zabawy spoko ale cos takeigo?!

Tak mi brakuje naszych rozmow...cieplo w samochodzie "moja" muzyczka i gadalismy wtedy ze soba jadac gdzies - jakso dobrze nam sie gadalo w samochodzie ... albo wyglupow w samochodzie czy gdziekolwiek... tak mi sie wydaje ze on to lubil, taka mnie podobno kochal "maly wariatunio" ale ciekawi mnei ajka ona ejst jak ona sie zachowuje...

Jak ktos uzyje w stoosunku do mnie slowa ktore kojarzy mi sie z NAMI tak mi dziwnie... brakuje mi tez takich glupot(?) jak tej FIZYCZNOSCI ...

Kolega z imprezy sie odezwal moze spotkamy sie w weekend..ale tego tez sie boje, ze wypadlam z obiegu ze bede nudna ze nie umeim flirtowac bawic sie zainteresowac kogos moja osoba..ze nie ejstm taka amgnetyczna, pociagajaca... poza tym to bedzie spotkanie jakies mile moze rozmowy i tyle wiem ze nic wiecej... nawet jesli to za duzo przeszkoda 100 km odleglosci to ejdna z nich...

Wczoraj jadac samochodem widzialam jego matke ...hmmm zawsze sie balam kobiety...ona podobno mnie lubila a "po tej calej sytuacji" <- ta bo to ja ejstem winna zmeinila o mnie zdanie... i to jest TO co przekresla te uczucia, to wszystko... mile sa wspomnienia i takie mysli i rozmyslanai wtedy anstrajaja mnie tak jak bysmy nadal byli razem...ale jak moje mysli powedruja do 3.07 a nawet wczesniej to.... czuej neismak i wszystko to jakos traci blask i wartosc... to jst tak ze wiem ze na pewno zabiloby mi serce jak bym go zobaczyla...a jak z nia to uuuu... ze tesknie ale za tym co bylo przed tym,. ze chcialabym aby wrocil, abysmy nadal byli razem...ale jesli TO by sie nie wydarzylo... bo teraz bym nie umiala chyab ejdnak z ta swiadomoscia z tymi wszystkimi slowami w pameici... a ten zal... to za latami straconymi ... za tym co bylo i nie wroci z nim...

i jeszcze boje sie ze gdy bede miala kogos to nei chcac kopiowac tego co bylo ten moj nowy zwiazek bedzie taki nijaki... zal mi bo malam tyle planow pomyslow...zaluje ze nei udalo nam sie nigdy jechac an wakacje i jeszcze wielu innych rzeczy zaluje .... ale najbardziej tego w jaki sposob sie rozstalismy i tego ze etraz jestesmy dla siebie zupelnie obcymi ludzmi a jesli juz rozmawiamy to konczy sioe to klotnia i wzajemnymi wyrzutami... z tym ze ja sie NIGDY nie unosze i nei rzucam ****ami i nie *******e a on zaraz sie wkurza co w jego przypadku etz jest dziwne takei slownictwo... wydaje mi sie ze gdyby wszystko gylo naprawde takei czyste i niewinne gdyby to nie bylo takei plynne przejscie to by tak sie ne wkurzal...

z dnai na dzien ktos przestaje kochac zdejmuje z piedestalu ...dziwne...

i jest mi smutno, ale wiem ze to minie a mysle tez juz coraz mniej ale ejdnak mysle... i codziennie przejezdzam obok jego domu i przypominam sobie jk jedzilismy do niego i keidy ostatnio bylam u niego...ciekawi mnei czy ma jej zdjecia w ramkach...czy byl na tyle hmm ze wstawil ich zdjecie w ramke ktora dostal ode mnei i bylo ansze... co zrobil ze wszystkimi rzezami ode mnie czy pochowal czy nie... wszystko mnie zastanawia tak duzo rzeczy ... czy pieszczochy jak drapanie za glowka ktore uwielbial ona mu robi czy nei jesli tak czy tez mhhh ... takei glupstwa czy gdyby spsiukala sie MOIMI perfumami czy by pomyslal o mnie... moj zapach ktory on uwielbial ktory kojarzy sie z najlepszymi latami...pozniej sam mi kupil te perfumy bo tak uwielial ten zapach i spsiukal sobie poduszke ciekawa jestem czy np. kupil by jej takie czy to jest juz jakas "swietosc"....

Ale nie pokazuej juz tak ze mnie boli... tutaj...i tak pluje sobei w twarz ze pokazywalam... myslalam ze jak pokaze jemu to cos bedzie znaczylo ... HA !! nienawidze takich sytuacji...i zaluje ze nie pojde z nim na cmentarz w listopadowe swieta w ty roku...ze pojdzie z ta
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 07:04   #2866
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Cytat:
Napisane przez dżastinka23 Pokaż wiadomość
ania a na czym polega to wasze "jesteśmy niby przyjaciółmi"
Tzn że niby mamy być najlepszymi przyjaciółmi tylko ciągle się kłócimy niby normalnie rozmawiamy, a za chwile on powie "zawsze mnie to u Ciebie denerwowało". Nie mówię, bo ja też nie jestem święta, ale to w końcu on mnie skrzywdził, zdradził, zostawił... Niby powiedział, że my sie dobrze rozumiemy, że pomoże mi wyjść z dołka psychicznego (ciekawe jak). No i odzywał się przez 2 czy 3 dni. A teraz znowu ma mnie gdzieś. Ja już do niego nie napiszę. I mam nadzieję, że przejrzy na oczy kogo sobie wziął na dziewczynę, bo nawet moja kuzynka (jej sąsiadka) powiedziała mi jakie krążą o niej plotki i że ona niby pokaże mu swoje pazurki. Tylko że ona wydaje się święta- dobrze sie uczy, chodzi do kościoła, śpiewa w kościele itp :/ A to że miała kilkunastu facetów to kogo to obchodzi? Jeszcze ja na to muszę patrzeć Jak zaczepi mnie na ulicy i powie mi coś głupiego to zjadę ją z góry na dół i nie będę się chamować, w końcu nie mam nic do stracenia a jej i tak nigdy nie lubiłam. A narazie cierpię dalej
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 09:28   #2867
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Jezu, co ja bym dała za pewność, że zrobiłam dobrze
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 11:01   #2868
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ania skąd to znam?? te teksty własnei teo mnie u ciebie denerwowało, dlatego np już nie chce z tobą byc... ech...
ahinsa ja własnie też niewiem czy dobrze zrobiłam. dotąd to on zrywał, osatnio postanowiliśy byc razem i zobaczyc jak to będzie i to ja zerwałam. bo miałam dośc tego że juz nie było jak wcześńiej... bardziej przyjaciele niż związek... ja chce go takim jak by ł wcześniej. teraz juz niweim czy dobrze się satlo czy nie...naparwde nie weim... i muszę poczekać co da to że się nie bęziemy widzieć
a jeśli jest szansa na odbudowanie tego a przez to że chce pokazać mu i sobie co to znaczy naparwde rozłąka i nie spotykanie się a to wszytko p[opsuje to bede tego pewnie żAŁować do konca zycia.
((
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 14:26   #2869
myShaczeQ
Zadomowienie
 
Avatar myShaczeQ
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 767
GG do myShaczeQ
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ehhh poczytalam troche wasz watek i strasznie smutno mi sie zrobilo ze tak was serduszka bola chcialam tylko powiedziec, ze najgorsze co mozna zrobic po zakonczeniu zwiazku to "zostac przyjaciolmi" bo z milosci nigdy nie bedzie przyjazni, a przynajmniej szczerej przyjazni, co innego milosc z przyjazni z wlasnego doswiadczenia wiem, ze najlepsza metoda na zapomienie jest odesperowanie sie od ex. Zrobilam tak pewnego pieknego dnia, kiedy oswiadczylismy sobie z moim lubym ze nie bedziemy juz razem. "Chorowalam" przez to w sumie okragly rok, jakies milostki byly w miedzyczasie, ale dopiero po takim okresie jak nie widzialam go i nie mialam z nim kontaku, zapomnialam i "wyleczylam sie" z niego. Dzieki temu moge byc szczesliwa ze swoim Tztem obecnym powodzenia wam zycze w leczeniu serduszek
__________________





myShaczeQ jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-10-19, 14:45   #2870
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

myShaczeQ napewno masz arcję, zresztą własnie w ten sposób uleczyłam się z miłosci do maćka, którego znałam przed miśkiem. ale nie ma opcji zebym z miskiem zerwała kontakt. czasem wydaje mi się ze bardziej może nadajemy się na przyjaciół niż w tym momencie na parę bo tyle nas dzieli... dlatego może wybieram drogę na własne zyczenie wiekszego cierpienia, ale cóż...napewno musze być silna w wytrwaniu nie widywania się znim...narazie... jak miną 3 tyg to juuż bedzie cos 3majcie za mnei kciuki
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 16:28   #2871
Michaline
Raczkowanie
 
Avatar Michaline
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Czasem z Grodu Kraka czasem z uroczej górskiej doliny :)
Wiadomości: 226
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ŚmigEłko

Doskonale wiem o czym mówisz. On jest teraz z inna, teraz ona glaszcze go po jego czuprynie, masuje go po plecach. I te pytania czy jest mu tak jak ze mna czy lepiej a moze gorzej?

Czy wspomina? Czy mowi jej o tym o czym mi mówił?

Widzialam go z nią. Wyglądali na szczęśliwych...

TO BOLI JAK NIE WIEM CO!! A najgorsze jest to że nic juz nie mozna zrobić! Tylko odwrócic wzrok, przechorować tydzień a potem wrócic do codzienności i tak w kólko. To niestety u mnie nie minelo.

Kiedyś ja bylam żabka, kochanym gadem a teraz ona nim jest ajj jak to boli
__________________
69...68...67...66...65...64...63...62...61...60...59...58...57...56...55...54...53...52

CEL: 12kg/6mcy
Michaline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 17:10   #2872
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

U mnie takie nie spotykanie się raczej nie przejdzie Chodziliśmy razem do klasy, mamy mnóstwo wspólnych znajomych, jego dziewczyna mieszka bardzo blisko mnie, no i tak jak wspominalam pracuje z jego Mama i bratem. Nie ma szans zeby sie nie widziec. Jego rodzinka twierdzi, ze on sie musi wyszalec i ze jest glupi ze mnie zostawil. I ze szybko znudzi sie tą nową panienką... Tylko ze ja obawiam sie, że ona sie nim nie znudzi, bo jej były mówił, ze wiecznie do niego wydzwaniala zeby wrocil itp :/ Chcialabym zeby przepowiednia wróżki sie spelnila... Naprawde dodalo mi to nowych sil do walki. Zreszta my widujemy sie bardzo rzadko, jedynie co od czasu do czasu piszemy sobie na gg... a ja i tak bez przerwy o nim mysle
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 19:13   #2873
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

NAjgorsze sa te "ONE" on tez jest z jakas NIA... chociaz nie sa blisko ze soba - on wyjechal za granice na studia.... ale....to za nia teskni, to ja wspomina gdy jest mu zle i czuje sie samotny...nie mnie chociaz mowil,ze bedzie tesknic,ze tez jest mu ciezko sie rozwstawac.....a miesiac pozniej zaczal sie spotykac z nia w czym ona jest lepsza ode mnie ???
Myslalam,ze on wroci.....ze wyjedzie,zateskni i wroci....teraz nie ma juz na to nadziei... bo on teskni za nia... nie za mna...chociaz to ja bylam dla niego pierwsza.....ciekawa jestem czy on w ogole choc czasem o mnie mysli...czy wspomina.....
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 19:19   #2874
91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 511
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Dlatego najlepiej jest skonczyc nam, dziewczynom, gdy czujemy ze cos sie sypie. Swiadomosc, ze to dzieki nam/przez nas oni maja inne. jest duzo lepiej. przynajmniej dla mnie
91584e3a0ddee98d7bf35013566e27d0b839b1c7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 19:54   #2875
Ania_P
Rozeznanie
 
Avatar Ania_P
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

Tylko problem w tym, że u nas sie nie sypało! Byliśmy razem w Bułgarii na wakacjach, potem mieliśmy jechać nad morze, ale nie wypaliło i on pojechał na ten cholerny obóz Wszystko było w porządku w naszym związku i to spadło na mnie tak niespodziewanie, że do dzisiaj nie mogę się z tego otrząsnąć
Ania_P jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 20:26   #2876
ŚmigEłko
Raczkowanie
 
Avatar ŚmigEłko
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 220
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

BOli to ze byl taki nieszczery..kiedy widzielismy sie ostatni raz jako para... teraz mowi ze juz wtedy czul ze to ostatni raz..tylko czemu nie powiedzial?! U ans to niby ja zaczelam niefortunnym smsem..zastanawiam sie czy gdybym go nie napisala zwlekal by i czekal na moj blad...bo teraz juz wiem ze gdyby mu zalezalo to taki sms by nic nie zmienil... ja raz zbagatelizowalam takiego smsa i bylismy SZCZESLIWI...wiem ze nowosc jest ciekawsza..ze dziewczyna ktora zabiega itp. hmm tylko po co ta obluda, ze ona nie myslala o nim ze wiedziala ze ma mnie ze wszystko robiola bezinteresownie?! Jak by tak bylo nie byliby razem...

Boli to ze ja wyjechalam na wakacje i spodziewalam sie ze po powrocie znowu razem i ze nawet MY na wakacje jedziemy...wtedy on zaczal z Nia krecic chyba...a po moim powrocie... mialam mu dawac czas musial przemyslec...

Ja mialam czasem mysli zeby skonczyc to ze to nie to juz...ale jakos gdy o tym myslalam czulam takei drgania i to byl dla mnie znak ze ja nie chce jednak...


co najbardziej boli ze nie umial zachowac sie z klasa po tylu latach i takei pieprzenie za przeproszeniem ze tyle tracil..****a ile on mi zawdziecza!!

To jest smieszne poprostu jak czlowiek mzoe sie zmienic pod wplywem kogos... pod moim wplywem nie chcial pod jej...owszem..ale wydaje mi sie ze to taki konformizm..ze wie ze bedzie meiszkal w tym miescie, ze jesli ie ja to gdzie, kiedy spotka jakas dziewczyne?! Ze wygodne zycie z Nia ... troche pojscia an ugode, troche nagiecia swoich idealow, troche ustepstw...

Czy bawia go te rzeczy ktore j robilam?! Nie wiem..mowil ze nei ebdzie kopiowal NASZYCH rzeczy... teraz jest mi to wszystko jedno...

Nie rozmaiwaja o mnie... oj jacy sa milosierni..juz nei nagadali..swoje szczescie zbudowali na moim nieszczesciu...tak sie to zaczelo...on byl smutny widac bylo ze cos jest nei tak... a szczerosc to podstawa... ja czuje sie zdradzona..wiele razy rozmaiwalismy o zdradzie i obiecalismy sobie ze bedizemy szczerzy do bolu... widac teoria ejst inna..wiele razy powtarzalam ze zdrada hmmm duchowa dla mnei ejst gorsza niz taka fizyczna... i co?! moim zdaniem tak wlasnie mnie zdradzil...

Nie wiem cyz ejstem pechowa czy jaka..ale to juz 2 taka sytuacja... Co prawda to byl powazny zwiazek, pierwsza milosc..ale keidys jeszcze za czasow takeij "zwariowanej nastolatki" ktos tez mnie podobnie potaktowal ...

Nie rozmaiwaja o mnie ona sie nie wypytuje go o mnie on sie nie wypytuje jej o jej bylego..poprostu ogranicza sie to do jednego zdaia czy np. bylismy razem na wakacjach on odpowiada nie... smieszne bo moglby uargumentowac dlaczego nie... z drugiej strony on teraz WSZYSTKO inaczej widzi jak bylo...

Mowi ze jest szczesliwy, doceniany sie czuje...wierze bo poczatki zawsze sa PASJONUJACE... nawet ejsli to bedzie trwalo dluzej a jakos czuje ze sie hajtna to spoko...tylko jakim prawem mowiac Kocham potraktowal mnie tak...to jakies zaburzenia emocjonalne po tygodniu wielkiej milosci pokochal do grobowej deski inna ... podobno lepsza... i to tez boli bo wiem ze nei ejst lepsza pomijam moralnosc gdzie przypieprza sie do czyjegos chlopaka ani gorsza jest INNA bardziej w jego stylu... ja nigdy nie planowalam tak na serio malzenstwa itp. nawet mnei to przerazalo..moze nei doroslam albo nie byl to on... bo np. ja sylwestra teraz wole spedzic gdzies an imprezie keidys w przyszlosci an balu...wakacje gdzies jechac a jego podorze nie krecily...ale jego zdaniem to aj spieprzalam jego marzenia...

ale ****A!! bylo mi dobrze tu i teraz... rozmawialismy tez o takich sprawach ...czy jesli to sie skonczy jak by to bylo... inaczej widzialam nas... jako juz nie NAS... teraz anwet bardziej bylismy jak para przyjaciol niz taka para ale po tylu latach nie am wciaz fajerwerkow...wakacje mialy tro zmeinic... 3 komplety nowej bielizny i pigulki antykonpecyjne... nigdy sie nie dowiem jak by bylo... gdybym nie napisala tego smsa...poszlam mu na reke... w koncu go kocham..kochalam...wiec zrobilam dla neigo tak aby byl szczesliwy a teraz jest ...

juz nigdy nei zrobie mu prrr w policzek, nie podrapie za glowka, nie zlapie za pupe, nie wloze jezyka do gardla <- czesc z tych rzeczy moze ona mu robi...czy porownuja hmmm ktos mi keidys powiedzial ze ejsli to TA to sie nie porownuje.. ja nie amm doswiadczenia bo on byl moim pierwszym ale jesli porownuje to wiem tez ze ona jest lepsza..w koncu ja jestem zimna suka..jakis powod rozstania byl to ze ostro naciagany...ale to ja etraz koh i cokolwiek to slowo dla neigo znaczy on w to swiecie wierzy i jest o tym przekonany...wiec to ona wygrywa to starcie...ale ja keidys tez potrzymam kogos za reke, pocaluje i poczuje reke na swoich plecach... to nei ebdzie on..ale wtedy tez to bedzie wtedy i tam i nie ebde wracala do przeszlosci...


proponuje GRUBA KRESKE

bedzie dobrze
ŚmigEłko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 22:10   #2877
Michaline
Raczkowanie
 
Avatar Michaline
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Czasem z Grodu Kraka czasem z uroczej górskiej doliny :)
Wiadomości: 226
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

TAAAAKA gruba i to taka zeby miec pewnosc ze wszystkie pozostawione za nia sprawy juz nigdy sie nie przedostaly i nie zatruwaly nam zycia!
__________________
69...68...67...66...65...64...63...62...61...60...59...58...57...56...55...54...53...52

CEL: 12kg/6mcy
Michaline jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-19, 22:59   #2878
bonec
Rozeznanie
 
Avatar bonec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 635
GG do bonec
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

muszę się jakoś powstrzymać od pisania do niego wiadomości... w ciągu tygodnia napisałam tylko jednego smsa i jedną wiadomość na gg (czyli więcej niż on), ale i tak uważam, że to za dużo. potrzebny jest kontakt zerowy, nie ułatwiam sobie sytuacji.

nie ma innego wyjścia jak CAŁKOWICIE zerwać kontakt, dlatego nie zazdroszczę dziewczynom, które widzą swoich ex na co dzień czy tego chcą, czy nie...

ale jestem pod wrażeniem - już zaczynam flirtować z innymi. to nie tyle działa jako zaleczenie ran, ale jakoś tak... podbudowuje ego, więc polecam wszystkim niezobowiązująco, niepoważnie i już troszkę lepiej
__________________
Mój blog o modzie. Fashion as my lifestyle.
http://nowohucianka.blox.pl/html



Powiększ sobie biust

Bransoletki hand-made

Do czytania - nowości z 23.09

Kosmetyki i wishlista

brak komputera przez najbliższe dni
bonec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-20, 11:03   #2879
dżastinka23
Raczkowanie
 
Avatar dżastinka23
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

ja już nie wiem o co mu chodzi. wczoraj pisaliśmy i jak to on musiał ironicznie do tego podjeść napisał:
-powodzenia na nowej drodze życia...zabrzmiało conajmniej tak jkbym kogoś poznała...
-ja an to ze wzajemnie ze ja w ostanim momnecie chciałam wrócić na starą drogę ale ty powiedziałes" ja do ciebie juz nie wróce bo to nie ma sensu"
-on:miałas na to całą niedziele a wybrałas bardzo odpowiedni moment.gratulacje (chodzi o to ze całą niedziele spędziliśmy razem a ja poweidziałam mu to w poniedziałek jak się zegnaliśmy)
-ja mu na to ze niech nei zwalaa tego na miejsce itd itp i jak zwykle o potrzebie zmiany naszych relacji...
rano dotrał do domu(był na chwile zagranicą) napisał dotarłem do domu jesli to wogóle ma dle ciebie znaaczenie

o co mu chodzi???? ma mi za złe ze zerwałam, ze jak on zrywał to wracał potem. sory ale ja chciałam on powiedział nie( co nie znaczy ze niue chce) to co mam go dalej błagac?? nie- musze pokzac mu co to zycie beze mnie... ale widze juz jego ironie i pretensje smsowe. dopiero się zacznie
dżastinka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2006-10-20, 19:37   #2880
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 653
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?

juz nie wytrzymuje,jest mi tak zle!!!!!!!!!! minely prawie 3 miesiace,a on od dawna ma inna ktora go dotyka echhh chcialam zajac sie innymi facetami ale nie wychodzi mi to:/
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:05.