2015-07-18, 21:04 | #31 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Fryzura weselna: zapisałam się do młodej dziewczyny bo tylko tam mieli jeszcze wolne miejsca na interesującą mnie sobotę. Chciałam sterczące afro, znalazłam zdjęcie w gazecie, więc przyszłam z nim. Fryzjerka stwierdziła że będę mieć dwa razy większą głowę niż normalnie. Tłumaczyłam jej że właśnie o to mi chodzi, no zaczęła kręcić, układać, ja czekam na tą objętość, nie doczekałam się, zrobiła mi jakieś ulizane babcine loczki Nie miałam ochoty się kłócić, zapłaciłam, wyszłam, w domu rozwaliłam i natapirowałam fryzurę jak potrafiłam, nie było to do końca to czego chciałam ale sto razy lepiej niż spod ręki "profesjonalistki"
Parę razy mnie obcięto prostując mi włosy (mam kręcone), specjalnie na wielkiej szczotce mi fryzjerki prostowały włosy jak zapytałam po co, to tłumaczyły żeby sprawdzić czy równo obcięte, bo mi się kręcą i nie widać I potem tak wypuszczały na ulicę. Bez loków się czułam jak debil, jakbym miała 3 razy dłuższą i chudszą twarz niż normalnie, po prostu pies chart. Po drodze od fryzjera poszłam do marketu i chodziłam po sklepie w kapturze, bo się wstydziłam. Teraz chodzę do fryzjerki która sama ma kręcone i wie jak się to robi, zawsze mi obetnie super |
2015-07-18, 23:19 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
|
2015-07-18, 23:29 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Home is where your heart is
Wiadomości: 6 630
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
U mnie standard z podcinaniem końcówek. Fryzjerka zna się lepiej i zamiast 3, 4 centów woli obciąć 15-20. Ja nie wiem, czy one ślepe czy zazdrosne Na szczęście znalazłam fryzjerkę, która wie, co to znaczy podciąć końcówki i robi to profesjonalnie
Na wesele chciałam wysokiego, natapirowanego, bałaganiarskiego francuza. Wyszłam z niemożliwie przyklepanym do głowy czymś, co miało na sobie tonę lakieru. W domu jakoś to rozczochrałam A w ogóle jak powiedziałam jaką chcę fryzurę, to zaproponowano mi zupełnie inną, bo będzie mi ładniej, bla, bla, bla, bo nasza kochana fryzjerka ma tyle nagród w warkoczach i ona tak ładnie plecie. Chciały mi na głowie zrobić kosz wiklinowy wypsikany brokatem Ale największą traumę przeżyłam w dzieciństwie, kiedy z włosów po łopatki zrobiono mi wstrętnego grzybka. Wyglądałam jak mój brat. Nawet jak byłam z Mamą w sklepie, to ekspedientka spytała się "a co dla tego chłopca?" Już się boję, jakie przygody będę miała z fryzurą ślubną
__________________
"Wrażliwe słowo, czuły dotyk - wystarczą Czasami tylko tego pragnę, tego szukam" |
2015-07-18, 23:41 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
A ja chcę zrobić ombre ale się boję trochę przez niektóre historie i własne doświadczenia
|
2015-07-19, 02:25 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 536
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
To było jakieś 7 lat temu, ale traumę mam do dziś.
Miałam wtedy włosy za ramiona, mocno wycieniowane na całej długości. Gdy trochę podrosły , postanowiłam je podciąć w ostatni dzień ferii , w zaufanym salonie fryzjerskim. Dodam, że w tamtym czasie nosiłam okulary, które na czas strzyżenia ściągałam, a ze względu na to , że mam dość sporą wadę wzroku, to niezbyt wyraźnie widziałam się w lustrze Na miejscu okazało się, że nie ma mojej fryzjerki i że obetnie mnie jakaś nowa, młoda dziewczyna. Pomyślałam sobie: ok, chcę je tylko lekko podciąć, wycieniować jak zwykle , więc co to za problem. Fryzjerka zbyt mocno wycieniowała mi włosy z góry, były strasznie krótkie, ale to co zrobiła z moją grzywką przeszło ludzkie pojęcie. Uwaliła mi całą grzywkę tuż przy czole, może ze 2 -3 cm miała + zostawiła 3 cienkie pasma ( po kilka włosów), które miały być pazurkami. Wyglądało to tragicznie, grzywka odrastała mi bardzo długo. Przez długi czas musiałam nosić opaskę, bo wstyd się było pokazać z taką grzywką. Najgorsze było to, że początkowo grzywka była za krótka, żeby weszła pod tą opaskę i musiałam ją brać na żel, lakierować. Byłam tak zdesperowana, że nawet chciałam sobie kupić perukę albo przynajmniej sztuczną grzywkę, ale zrezygnowałam i czekałam cierpliwi, aż włosy mi odrosły. Jak na złość trwało to baardzo długo. Teraz już nie obcinam włosów u nieznajomych fryzjerek. Edytowane przez For3verYoung Czas edycji: 2015-07-19 o 02:27 |
2015-07-19, 07:04 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Dołączam
Czasy szkolne, podstawowka 4-6, dyskoteka. Zatem poszlam do fryzjera, bo moje wlosy i tak wymagaly podcięcia. Mialam wlosy lekko za ramiona, poprosilam o podciecie koncowek i wycieniowanie lekko dołem. Obcinala mnie mloda fryzjerka, ale stara kierowniczka postanowila, ze musi jej pomoc. Zlapala nozyczki i ciela...ciela...ciela. Bo twierdzila, ze moje wlosy sa nieposluszne i ciagle sie zle wywijają i trzeba to uciac. Wyszlam jako chlopczyca. Z placzem siedzialam w domu z podpietymi resztkami wlosow. Na zadna dyskoteke nie poszlam. Odwiedzily mnie kolezanki, bo ja nie chcialam nigdzie wyjsc. Nigdy wiecej tam nie poszlam. Moja mama tez nie.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2015-07-19, 08:05 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Wrzesien 2007 (pamietam, bo to bylo miesiac po urodzeniu dziecka ) poszlam do fryzjera chcac cos bardzo zmienic w swoim wygladzie.
Troche moja wina, bo nie przedstawilam fryzjerce konkretnych oczekiwan, tylko zdalam sie na nia. Mialam ciemne proste wlosy do lopatek, chcialam je jakos skrocic, zmienic wyglad. Fryzjerka powiedziala, ze widzi mnie we wlosach jakie ma Rihanna Powiedziala, ze skroci mocno, i zrobi slicznego boba bo bede super wygladac. Ok, zgodzilam sie. Z salonu wyszlam z czyms takim na glowie: |
2015-07-19, 08:27 | #38 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Choć płeć tu nie ma znaczenia. Przez rok ( bo tyle trwało poszukiwanie fryzjera doskonalego u mnie) uczęszczałam do "renomowanego" salonu. Byłam w miarę zadowolona, może dlatego, że fryzjer-szef potrafił określić, ile to jest 1 cm, które chcę podciąć i robił naprawdę wspaniałe zabiegi pielęgnacyjne. Bo tylko takie mam potrzeby. Ale, ale..... z obserwacji jego podejścia do innych klientów: 1. Doskonały aktor, zasługujący na oscara. Jeśli komuś otrzymany na włosach kolor nie podobał, wmawiał, że takie są teraz trendy, że wielki świat teraz stawia na naturalność a ten kolor wygląda naturalnie a nie jak farba. I że klientka wygląda cudownie, naturalnie,.... Część babek łykała to, jak młode pelikany. I nawet nie śmiała protestowac, bo salon naprawdę drogi i renomowany. 2. Cieniowanie włosów? Jakie cieniowanie? Cieniowanie juz jest od dawna passe i w wielkim świecie tego się nie robi! Nieważne, że klientka wygląda jak topielica. I znów wmawianie, że wygląda się świetnie, ekskluzywnie, celebrycko,..... Słowem, cokolwiek nie wyszło tak, jak klientka chciała, wmawiał jej, że ona się nie zna a on dokonał wiekopomnego dzieła na jej włosach, którego ona w swej parafiańszczyźnie i prostactwie nie może zrozumieć. Po wyjściu klientki pozwalał sobie (w mojej obecnosci) na niewybredne komentarze pod jej adresem (uznawał mnie za stałego, zaufanego klienta, bo zabiegi wykonywałam często, niestety moje włosy potrzebują czegoś więcej niż domowe zabiegi). A ceny miał takie, że Vidal Sasoon by usiadł. Na szczęście udało mi się znaleźć inny salon, mniej renomowany, bez pretensji do wielkiego świata i mam tam te same zabiegi z tym, że o połowę (ponad) taniej. Taki, w którym fryzjer słucha tego, co mówi klient.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2015-07-19, 08:54 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Rok temu.
Mam proste wlosy, takie druty, ani sie nie kreca ani nie wywijają. Zachcialo mi sie trwałej z delikatnych fal, w zasadzie nawet nie - chcialam tylko dac w te wlosy troche zycia. Opisalam to dokladnie fryzjerce, przynioslam foteczki, omowilam wszystko. Wlosy mialam naprawde piekne, za lopatki, dbalam o nie nieprzeciętnie (olejowanie, odzywki, maski, regularne podcinanie itd.) Pani powiedziala, ze co prawda takie loki jak ja chce, to trzeba na duzych walkach robic, a nie takich jak ma one, ALE I TAK WYJDĄ. Pare tazy spytalam czy NA PEWNO wyjda takie fale, a ona przytaknela. Z salonu wyszlam z lokami jak po słabym warkoczu. Dodatkowo pasma przy twarzy ciagle sie puszyly i byly takie ni to proste, ni to kręcone, a reszta wlosow jak juz po tym warkoczu. Nic sie nie dalo z tym zrobic. Miesiac pozniej zrobilam keratynowe prostowanie.
__________________
. . .
|
2015-07-19, 09:45 | #40 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Mój aktualny fryzjer nie wykonuje trwałej w swoim salonie, nie ma jej w ofercie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2015-07-19, 10:21 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
|
Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Miałam 10 lat. Włosy bardzo długie. Musiałam wyjechać na rok, więc rodzinnie ustaliliśmy, ze wygodniej mi bedzie zadbać o siebie, gdy bedę mieć krótszą fryzurę. Do fryzjera zabrał mnie ojciec. W damskim była długa kolejka, więc weszliśmy do męskiego. Zostałam ścięta na MacGyvera - identyko.
Gdy dotarłam na miejsce, ubrana w dodatku w spodnie i pulower inne dzieciaki wzięły mnie za chłopca Dla 10-letniej dziewczynki lekka trauma, nie powiem. Edytowane przez vril Czas edycji: 2015-07-19 o 10:22 Powód: literowka |
2015-07-19, 11:41 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja w sumie tylko raz sie zawiodłam na fryzjerce. Dwa tygodnie przed moim ślubem cywilnym moja fryzjerka zadzwoniła z informacją, ze jest w zagrożonej ciąży i niestety ale nie da rady mnie uczesać. Sytuację rozumiałam i do niej pretensji nie miałam. A czasu bylo mało więc szybko pognałam do salonu gdzie chodziłam wczesniej. Babka nie raz mnie obcinała i czesała, wiec większych obaw nie miałam. Jedyny wolny termin miała z samego rana co mi w sumie nie przeszkadzało bo ślub na 12:25. Przyniosłam zdjęcie co chce miec na głowie. Włosy miałam długie, wiec myślałam że nie będzie problemu. Trzy razy spinała i rozpinała mi włosy, po czym stwierdziła ze dokladnie takiego efektu nie uzyska i zaproponowała ze zrobi coś podobnego. Było juz grubo po 9 a ja jeszcze miałam kwiaty odebrać, nie wspominając o malowaniu itd. Wiec mowie ze ok. Fryzura z przodu była taka jak chciałam ale z tylu to w ogóle zdjęcia nie przypominało. Fryzjerka stwierdziła ze przydałoby się jeszcze jakiegoś kwiatka wpiąć, ze skoro jadę do kwiaciarni to żeby przywiozła to co w bukiecie będzie. Nie chciałam miec zielska we włosach bo nie podoba mi sie jak później więdnie. Ale faktycznie ona ułożyła tak włosy ze aż sie prosili, a nie bylo juz czasu na kolejne przepinanie. Skonczylam z różami we włosach, które uratowały to upięcie. Nie wiem co za zaćmienie fryzjerka miała...
Później sie tłumaczyła ze to wszystko wina tego ze nie bylo próbnej fryzury, ale jakoś wtedy kiedy się do niej umawiałam nawet o próbnej nie wspomniała po obejrzeniu moich włosów. Edytowane przez Anoula Czas edycji: 2015-07-19 o 11:42 |
2015-07-19, 12:51 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Dla mnie to byl osobisty horror, wygladalam jak jakas Gienia z Pogwizdowa, wlosy byly popalone i brzydkie, a moja twarz wydawala sie jak ksiezyc w pelni.
__________________
. . .
|
|
2015-07-19, 13:44 | #44 |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Moja trauma-fryzjerka spalila mi wlosy rozjasniaczem.
Z wlosow do lopatek musialam sie obciac na mesko. Od tego czasu nie chodze do fryzjerow wcale, farbuje sie sama naturalnymi farbami, a wlosy na prosto obcina mi kumpela. Raz na kilka lat ide do fryzjera na jakies upiecie, choc i tak jestem zawsze niezadowolona bo wychodze na glowie z ulakierowanym chełmem a la babcia Gienia, wiec jak widac do fryzjerow mozna gadac jak grochem o sciane...
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
2015-07-19, 16:02 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
ja mam pecha do fryzjerów.
Miałam włosy mniej więcej do łopatek, chciałam podciąć włosy, ale nie za mocno, poprosiłam o podcięcie do ramion i wycieniowanie LEKKIE. Wycieniowała mi tak, że część włosów była do ucha i tylko kilka smetnych kosmyków ledwo sięgała do ramion. Studniówka. Chciałam loki, lekkie. Zrobiła mi jakiś hełmofon, z lokami a'la tłuste strąki. Miałam włosy taki średni blond, chciałam je rozjaśnić. MINIMALNIE. Fryzjerka zrobiła mi platynę. Wyszły mi białe włosy, niestety nie wyglądałam tak cudownie jak te wszystkie blogerki, tylko jak Sandra po zabawie z wodą utlenioną. W ciągu weekendu farbowałam włosy trzy razy, bo włosy nie chciały łapać koloru (za drugim razem włosy były popielate), dopiero jakiś brąz mi zakrył to badziewie. |
2015-07-19, 16:21 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 9 141
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Czesc! Super watek.
Moze nie mialam tak drastycznych wpadek jak niektore z Was ale chcialabym napisac o moich "wpadeczkach" 1. Grzywka - nosze ja od zawsze i oczywiscie zaliczylam totalne porazki z nia zwiazane. Kiedys byla faza na grzywki na bok, bardzo duzo dziewczyn sobie takie robilo, wiec i ja, posiadaczka prostej grzywki zapragnelam odmiany. Wybralam sie do fryzjerki i zrobila mi grzywke z koszmaru - owszem byla na bok ale mialam (brutalnie mowiac) wyrabany uskok. Historii z za krotka grzywka bylo cale mnostwo ale to da sie przezyc, gdy grzywka jest dobrze scieta. 2. Zapragnelam jasnego brazu (moje wlosy byly w kolorze ciemnego brazu). Kolezanka-fryzjerka miala sie tym zajac i troche jej nie wyszlo. Zamiast jednolitego koloru mialam kilka w roznych odcieniach. Kolejne dwa miesiace wlosy wiazalam w kitke i potem udalam sie do innego fryzjera po ratunek. Jedyny plus tej sytuacji, to fakt, ze te lekko rozjasnione wlosy mogły odzyc i zdjecie koloru nie bylo za drugim razem takie drastyczne. |
2015-07-20, 09:00 | #47 | |
♪♫♪♪♫♪
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 345
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Wysłane przy użyciu Tapatalk
__________________
"Everything starts somewhere, although many physicists disagree".
|
|
2015-07-20, 10:05 | #48 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 674
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Mnie na trzy dni przed studniówką wystawiła fryzjerka. Po prostu sobie wyjechała z miasta i znalezienie kogoś kto mnie przyjmie graniczyło z cudem - udało się po prostu po znajomości, ale sama fryzjerka miała tyle osób w gabinecie, że załatwiła koka w jakieś 5 minut . Na szczęście ładnie wyszło, po prostu zwykłe upięcie.
Drugi raz - ta sama fryzjerka. W LO zbierałam kasę na rozjaśnianie włosów, zapłaciłam za to mnóstwo pieniędzy. Mam naturalnie bardzo ciemne włosy i chciałam je trochę rozjaśnić - nie chodziło mi o platynę, nawet jasny blond. Po kilku godzinach okazało się, że w ogóle nie widać różnicy na moich włosach, nikt nie zauważył zmiany poza moim chudszym portfelem. A widziałam, że ściągnął się kolor, bo przez chwilę byłam biała. Jak na moje to fryzjerka pomyliła farby i wzięła ciemną. Bardzo byłam zła. Dodatkowo kobieta, która mnie farbowała miała tak tłuste włosy, że aż mnie odstręczało - to był ostatni raz w tym salonie. A co do cięcia - to ja lubię ścinać włosy i odpukać nigdy nikt nic nie zepsuł, a wielokrotnie ścinałam bardzo długie włosy do boba. Ostatnio poszłam do nowego fryzjera i powiedziałam mu, że chcę ściąć włosy z takiej długości za zapięcie stanika przed ramiona i koleś był w szoku, że nie trafił mu się kolejny klient, który chce coś zmienić we włosach, ale żeby zmian nie było . Edytowane przez theorema Czas edycji: 2015-07-20 o 10:08 |
2015-07-20, 10:10 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2015-07-20, 11:14 | #50 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Wiem, że jako dziewczynka zawsze żałowałam ścinanych "końcówek". Jak byłam całkiem malutka miałam włosy na chłopaka i zapuszczałam je długo i wytrwale. Kiedy jakaś małpa zamiast 2 cm ścinała 10 cm tęskniłam za moimi włoskami . NA szczęście żadnej takiej traumy nie miałam, ale nie lubię fryzjerów.
W podstawówce miałam długie włosy, ale jak kiedyś jechałam na kolonie stwierdziłam z mamą, że wygodniej będzie mi je ściąć. Długość miała być taka, aby dało się związać w kucyk i do tego trochę zestopniowywać. Skończyło się na tym, że miałam krótkie piórka przeróżnej długości, a ten "kucyk" wyglądał ... Teraz zawsze mi praktykantki ścinają i wiedzą ile to 1-2 cm . Chociaż coraz częściej myślę, żeby jakoś fajnie obciąć włosy z przodu żeby lepiej się układały. |
2015-07-20, 12:28 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
|
|
2015-07-20, 12:45 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja traumę przeżyłam około 3 miesiące temu. Poszłam do fryzjerki na farbowanie. Miałam zżółknięty rudy i chciałam je przyciemnić trochę. Zaproponowała mi refleksy. Zgodziłam się i to był błąd. Zrobiła mi chamskie blond pasemka rozjaśniaczem! Tak mi zniszczyła włosy... Tragedia. Już nigdy nie zgodzę się na żadne 'refleksy'. Oczywiście dwa dni później sama pofarbowałam sobie włosy, ale nic nie chciało przykryć tych pasemek i musiałam się w nich męczyć jeszcze trochę czasu. Nie polecam
__________________
22.07.2017 -
|
2015-07-20, 13:07 | #53 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja od zawsze maluję włosy na czerwono (dosłownie) no ale, że miałam już coraz ciemniejsze i mi ta czerwień nie chciała wychodzić to postanowiłam rozjaśnić i od nowa czerwony położyć żeby był intensywny. To kolega powiedział, że jest szkolenie gdzieś tam i że on będzie robił. Widziałam jego poprzednie prace na koleżankach więc się zgodziłam i poszłam. Okazało się, że będą mi robić jakieś dziewczyny (we 3 mi to robiły) przyszłam z żółtymi włosami więc myślałam, że czerwony się przyjmie ładnie. Nie dość, że farba mierzona na oko to jeszcze mi wpadła do oka. Ponadto wyszłam z kolorem hmm karmelu i rdzy. Tłumaczyły, że 3h to mało czasu a poza tym mam zbyt zniszczone włosy i dlatego czerwony nie złapał. Aha.. poszłam do kiosku po farbę z joanny za 5-7zł i mi się od razu czerwoniutkie zrobiły.
Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2015-07-20 o 13:10 |
2015-07-20, 13:11 | #54 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Wspomnę może jeszcze o przypadku mojej koleżanki - prostowanie keratynowe .
Dziewczyna ma mega puchate, kręcone włosy. Wygląda jak lew , fryzurka jest gęsta i strasznie wielka . Moim skromnym zdaniem jej to pasuje, bo dziewczyna najszczuplejsza nie jest, do tego ma beznadziejną figurę -bardzo króciutkie nóżki i jeszcze tak dziwnie chodzi (przy widzeniu siebie jako najcudowniejszej modelki jest śmiesznie) oraz okrągłą, trochę pyzatą twarz. Uważam, że taka niecodzienna fryzura ją "równoważyła" i była bardzo oryginalna. No ale może łatwo mi mówić skoro sama mam proste i nudne włoski . Chciała mieć proste włosy - zrobiła kreatynowe. Mama zapłaciła za zachciankę 14-latki 550 zł. Miało być 3 miesiące Było dwa tygodnie W dodatku przy codziennym "doprostowywaniu". Mi osobiście wydawało się, że tak to się skończy bo na tych włosach nic nie ma prawa się utrzymać , ale to fryzjerka sama doradzała. Niby nie wina fryzjera, że ma takie włosy, ale powinna ja uprzedzić, a nie zadrzeć 550 zł |
2015-07-20, 14:35 | #55 |
znaczy piżmak
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Na urodowym jest już dosyć rozbudowany taki wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=50419 Ja nigdy nie miałam takich przygód z włosami. Przez wiele lat i potem ponownie nosiłam włosy do pasa, a gdy je ścinałam to chyba bardziej fryzjer to przeżywał niż ja. To samo gdy goliłam włosy na 3 mm - pytania czy jestem pewna. Ale to raczej dobrze o nich świadczy Mi jakoś nigdy nie było szkoda obcinać moich włosów. Kiedyś chciałam te długie do pasa uczesać na wesele. Fryzjerka powiedziała, że się nie da. Nie da się i już. Za długie. Byłam bardzo rozczarowana, bo nawet nic nie spróbowała zrobić. I jak to nie da się? Chyba z takich długich włosów można wręcz mnóstwo wyczarować, warkocze itp. Ale może faktycznie nie dało się i były za długie, jeśli fryzjerka miała w głowie tylko jedną opcję weselnej fryzury: polakierowany kalafior.
__________________
We are young, we are here, So, let's make a deal and try to forget our fear b. |
2015-07-20, 15:15 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2015-07-20 o 15:18 |
|
2015-07-20, 15:36 | #57 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143322]Z doświadczenia wiem, że najlepsza długość do upięć to taka za ramiona i do połowy łopatek. Z bardzo długich takich do talii czy pasa to ciężko rzeczywiście [/QUOTE]
Na pewno nie dla profesjonalisty. |
2015-07-20, 15:37 | #58 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143322]Z doświadczenia wiem, że najlepsza długość do upięć to taka za ramiona i do połowy łopatek. Z bardzo długich takich do talii czy pasa to ciężko rzeczywiście a i najlepiej jak są pocieniowane takie długie włosy są zwyczajnie strasznie ciężkie i ani ich pokręcić bo zaraz pod ciężarem loki oklapną nawet mimo lakieru, ani warkocz bo wychodzi długi i trzeba jego koniec jakoś wkomponować [/QUOTE]
Zależy od struktury włosa. Mi się zdarza kręcić koleżankę ( włosy za pas, taka sama długość jak moja, z tym, że ja mam naturalnie krecone) i daję radę, loki jej trwają co najmniej dwa-trzy dni. I nie zgadzam się, że z takich długich włosów nie da się stworzyć fryzury. Da się. Ja nie jestem fryzjerem, a potrafię naprawdę wyczarować cuda ze swoich za pomocą zwyczajnych wsuwek. Na co dzień po prostu upinam na chybił-trafił. Na wielką okazję ułożenie fryzury z takich włosów jest żmudne, czasochłonne ale całkowicie wykonalne.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2015-07-20, 15:39 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
|
2015-07-20, 16:23 | #60 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143573]Nie mówię że to niemożliwe ale jest trudniej jak ktoś nie miał doświadczenia z tak długimi włosami to może mieć problem [/QUOTE]
Ja bym powiedziała właśnie odwrotnie - nie jestem żadnym mistrzem fryzjerstwa, ale najlepsze fryzury można według mnie wyczarować właśnie z długich, prostych włosów. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:19.