2007-03-23, 14:08 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Nie miałam bladego pojęcia gdzie umieścić ten wątek(?), bo rozpaczliwie poszukuję pomocy - nie dla siebie - dla mojej Mamy, którą dotknęła ta choroba.
Dziewczyny potrzebuję odpowiedzi na pytanie, czy ta choroba kwalifikuje Ją do ubiegania się o rentę z tyt. niezdolności do pracy...? Pytam, bo słyszałam różne opinie... . Może któraś z Was zna jakieś podstawy prawne przyznania takiej renty. Poza tym Mama jest diabetykiem i leczenie tego schorzenia jest w znacznym stopniu utrudnione. Nie mogę patrzeć na Jej cierpienie... do tego dochodzą jeszcze inne okoliczności i czuję, że może dojść do jakiejś tragedii. Błagam o odzew.
__________________
Koniecznośc uwalnia od męki wyboru... |
2007-03-23, 15:28 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Bardzo rozumie jak cierpisz z powodu choroby mamy,a dlatego ze moja mama sama na nia juz 10 lat choruje(ma 54 lata).Widze jak cierpi,widze jak potrzebuje w codziennym zyciu pomocy od innych,bo nie umie nawet butelki otworzyc.Niestety nie moge duzo ci pomoc w kwesti czy przysluguje jej sie renta,bo mieszkam za granica i niewiem co mama tam zalatwiala,ale moge ci tylko powiedziec ,ze ma rente z powodu niezdolnosci do pracy.Na nic innego nie choruje poza tym.Mysle,ze to tez zalezy w jakim stopniu ta choroba jest rozwinieta....
Niewiem czy ci pomoglam,ale chcialam tylko zebys wiedziala,ze nie jestes sama...z ta wstretna choroba...!!!!!! Pozdrawiam ciebie bardzo cieplutko,no i mame oczywiscie |
2007-03-23, 15:57 | #3 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Cytat:
__________________
Koniecznośc uwalnia od męki wyboru... |
|
2007-03-23, 16:06 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Z tym dolkiem psychicznym miala moja mama to samo...Taka mloda i juz zdana na innych-mowila....Nie chce ani myslami wracac do pierwszych lat choroby....
Teraz juz jest lepiej,psychicznie mysle,pogodzila sie z tym....Ale te bole,powykrecane palce,bole nog.....Straszne.....Wie jednak co jej mozna a czego nie..Jaka diete stosowac itp..... Mojej mamie poradzila co ma do zalatwienia np.renta wszystko jej prowadzaca lekarka,oni wiedza co i jak...Niewiem Iwonko naprawde...Tak chcialabym ci jakos pomoc w tych trudnych chwilach na poczatku... |
2007-03-23, 16:56 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Przed chwilą odebrałyśmy wyniki morfologii. OB jest cholernie wysokie - 100! A na miejsce w klinice reumatologicznej trzeba czekać 3 m-ce. Nawet te leki, które bierze nie pomagają jak widać.
Mojej mamie brakuje do świadczeń przedemerytalnych 14 m-cy.... na finiszu Ją wyłożyło, a ZUS i NFZ są bezlitosne. ... Dziękuję Ci ,że odezwałaś się. To wiele dla mnie i mojej Mamy.
__________________
Koniecznośc uwalnia od męki wyboru... |
2007-03-23, 20:18 | #6 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Cytat:
Caluje.... |
|
2007-03-30, 00:26 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 126
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Iwonko, polecam forum na stronie:
www.rzs.pl RZS, to reumatoidalne zapalenie stawów, dawniej, a i dziś nazywane gośćcem. Mój mąż choruje na to od roku,obecnie ma nieźle ustawione leki, pracuje fizycznie, póki co choroba nie postępuje. A było kiepściutko, spuchnięte dłonie, bóle, poranna sztywność , wielomiesięczne zwolnienia lekarskie, załamka itp. Trafiliśmy w końcu do dobrego reumatologa, który postawił chłopinę na nogi w przenośni i dosłownie. Współczuję Twojej Mamie, ale nie wolno się poddawać, bo z tą chorobą da się żyć naprawdę godnie. Potrzebne jest wsparcie najbliższych, bez tego ani rusz, zrozumienie dla cierpienia, bo bóle potrafią być dokuczliwe. Załatwienie renty ZUS-owskiej nie jest proste, ale też nie niemożliwe. Zależne od stopnia niepełnosprawności, co jest zrozumiałe, ale też wydaje mi się, że niezbędna jest hospitalizacja, gruba kartoteka z przebiegu leczenia, i przede wszystkim pomoc lekarza prowadzącego, który opisuje stan chorej. Można też starać się o rentę socjalną , wówczas, gdy chora osoba nie jest w stanie wykonywać czynności samoobsługowych. Tu również niezbędne są opinie lekarskie, a wniosek składa się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, tzw MOPS-ie. Leki nie cofną choroby, ale modyfikują jej przebieg, hamują najbardziej przykre objawy , postęp zapalny , nieodwracalne uszkodzenia stawów i ból. Są przeróżne leki, czasem lekarz wypróbowuje kolejne specyfiki, zanim chory poczuje poprawę. Twojej Mamie na pewno w tej chwili potrzebna jest zmiana leków, chociażby to wysokie OB, i przede wszystkim fatalne samopoczucie i fizyczne i psychiczne. Nie wiem, czym Mama zajmowała się w pracy, ale może dałoby się , po bardziej trafionym leczeniu na tyle uśpić chorobę, że Mama mogłaby dopracować te brakujące 14 miesięcy. Może lżejsze stanowisko pracy.... Trzymam mocno kciuki za Mamę , na pewno musi być Jej ciężko, ale naprawdę nie ma sytuacji bez wyjścia, trzeba w to bardzo mocno wierzyć i tego chcieć. Pozdrawiam i ściskam Was Obie i proszę mi się tu nie poddawać i nie załamywać A stronkę o RZS-ie polecam, bo tam można się i pośmiać i popłakać, jak kto akurat w potrzebie |
2007-03-31, 08:40 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Siedlce
Wiadomości: 891
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za odzew. Wasze słowa są nam bardzo potrzebne.
Przepraszam za długą przerwę i milczenie, ale jestem w trakcie pisania magisterium, pracuję też zawodowo, a w domu czekają codziennie Dwa Potwory w Postaci Kacperka i Ady....Ada właścnie dojrzewa i ma nieziemskie humory, a brat Jej w tym pomaga... . Do tego jeszcze choroba Mamy, która mieszka kawałaek dalej i...urwanie głowy. Gdybym mogła kiedykolwiek służyć Wam radą...zapraszam na PW. Pikusiu i Joanno bądźmy w kontakcie, bo przypuszczam, że będzie łatwiej znosić razem ból naszych bliskich...
__________________
Koniecznośc uwalnia od męki wyboru... |
2007-03-31, 10:03 | #9 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Cytat:
|
|
2008-05-26, 13:22 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Ja również mam mamę chorą na gościec. Skoro udało mi się znaleźć ludzi z tym samym problemem, chciałabym was prosić żebyście napisali czego próbowaliście żeby pokonać tą okropną chorobę. Moja mama do tej pory leczyła się wyłącznie naturalnie, ale ponieważ mało to pomaga zaczynam szukać dla niej niekonwencjonalnych metod. Niedawno znalazłam informacje o preparacie "ALVEO" podobno pomógł niektórym. Mama pije to na razie od dwóch tygodni, poprawy można spodziewać się po miesiącu, jeśli jej to pomoże to dam znać. Ale chciałabym spróbować leczenia u uzdrowiciela. Jestem z Dolnego Śląska, z okolic Bolesławca, może znacie adres kogoś kto zajmuje się leczeniem tego typu? please, doradźcie mi w jaki sposób mogłabym jej pomóc, nie mogę patrzeć jak się męczy...
|
2008-06-08, 09:45 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Zgadzam się z poprzedniczką. Preparat ALVEO naprawdę pomaga bardzo dużo! Koleżanka mojej mamy jest chora właśnie na goscieć. Kobieta już okresowo chodzić nie mogła, tak ją wszystko bolało. Zaczęła pić ALVEO (polecone właśnie przez moją mamę) i po mału zaczęła odstawiać niektóre leki. Bo tak jak wcześniej już zostało powiedziane, że nie ma na to konkretnego leku farmakologicznego. Co do tego preparatu to ważne jest też, żeby dobrać odpowiednią dawkę dla danego organizmu. I początkowo objawy choroby mogą się nawet nasilić, ale to tylko po to, żeby później się polepszyło.
|
2008-07-20, 21:49 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam!!! Borykam się z tym samym problemem, moja mama zachorowała w wieku 32 lat, a obecnie ma 51 i po prostu jest fatalnie.Co do renty to moja mama walczyła dośc długo,gdyż 2 komisje jej nie przyznały, ale odwoływała się do skutku. Nadal mimo,że prawie nie chodzi i jest powykrzywiana to zus przyznaje jej rente na 2 lata. W wynikiu tej choroby to już parę razy miała załamania psychiczne. Sama już nie wiem co robic bo kobiecina strasznie cierpi,a leki to bierze hurtowo.Ciesze się ,ze znalazłam te forum. Dziewczyny musimy byc twarde i podtrzymywac nasze mamy na duchu!!!! Pozdrawiam!!!
|
2008-07-20, 23:21 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam....widze,ze przybywa coraz wiecej was,ktore maja kogos w rodzinie z ta straszna choroba!!!!!Ale tak jak napisala Judym,musimy byc dzielne i wspomagac naszych bliskich!!!!!Pozdrawiam was!!!!!!
|
2008-07-31, 19:54 | #14 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam Was,trafiłam tutaj poniewaz od dwoch godzin czytam co to jest gościec bo własnie dzisiaj usłyszałam od lekarza reumatologa na podstawie wyniku ccp ze ta choroba mnie dotkneła i musze sie przyznać ze jestem w szoku po tym co już przeczytałam a raczej gdy już wiem co mnie czeka.Mam 42 lat,od prawie roku dokucza mi ból,najpierw nadgarstki a teraz nogi .Prosze Was o porade czy powinnam stosować jakąś diete,czy mam wykonywać jakieś specjalne ćwiczenia bo jak narazie lekarz przepisał mi różne lekarstwa i właściwie nic wiecej nie wiem.
Dotychczas nie zetknełam sie z tą chorobą. Pozdrawiam Was i czekam na rade Beata |
2008-08-01, 08:29 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Parę postów wyżej pisałam o niezwykle leczniczym działaniu preparatu ALVEO. Nadal pozostaje przy tej radzie. Tym bardziej, że na własne oczy widziałam jak on świetnie działa.
|
2008-08-01, 15:16 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
a ja slyszalam, ze bardzo pomoaga... robienie na drutach. wtedy ręce duzo wolniej się "wykręcają", dłużej pozostaje się sprawnym...
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia |
2008-08-01, 18:55 | #17 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Bardzo dziekuje za odpowiedż,własnie czytałam o tym preparacie ALVEO i aż trudno uwierzyć że to taki cudowny lek ale jeśli jest jeszcze ktoś kto może to potwierdzić to zdecyduje się na tą kurację a jeśli chodzi o drugą rade tj.robótki na drutach to niestety nie potrafie tego robić ale mimo wszystko dziekuje za udzielenie mi porad
|
2008-08-02, 11:59 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 342
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam
mam teściowa chorą od x-lat na ta paskudna chorobe. Na szczęscie jest na rencie. Ma bardzo powykręcane ręce, jakby jej zwisały w dól jak wachalrz.... na stawach i w okolicach ma takie zgrubienia... ostatnio sie skarży na bol w kostce. Oj tez sie nabrała różnych leków, szpitale... bez przeciwbólowych leków to nie wstaje. Chodzi o kuli. Ja przed 30-tka zupelnie przypadkowo-jakies przeswietlenie- dowiedziałam sie, ze mam początki tej chroby.... odczuwam bóle na zmianę pogody... robię na drutach, szydełku ale to akurat dla przyjemności napewno kazda gimnastyka, ruch, rehabilitacja pomaga... dlatego mobilizuję sie, zeby sie na jakas gimnastyke zapisac.dla przyjemności i profilaktycznie. Trzymam kciuki ....
__________________
"Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie dopóki celu nie osiągnie." |
2008-08-04, 21:21 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witajcie ja jak kilka z was również mam Mamę chorą na gościec. Zaczeło się w sumie nie dawno bo w kwietniu zaczeła ją noga boleć wizyta u ortopedy potem tydzień gipsu (podejrzewali naderwane ścięgno) kolejny ortopeda który kazał iść w końcu do reumatologa kolejki straszne zdecydowaliśmy że pójdzie prywatnie. Jak przyjechała po wizycie to widziałam że jest coś nie tak, jak powiedziała co to za choroba odrazu szperanie w internecie. Szczerze podłamałam się moja mama również jak dowiedziałyśmy się co to za choroba. Od jutra zaczynamy leczenie. Niestety lekarz zalecił jej jak najczęściej badać cukry i zabronił brać leki na cukrzycę.
Mam nadzieję że moja mama nie będzie mocno cierpieć i nie będzie musiała zrezygnować z pracy. Tak naprawdę to całe życie przed nią, ma dopiero 38 lat. Pozdrowienia dla was i waszych Mam. |
2008-08-05, 11:45 | #20 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Cytat:
Pozdrawiam!
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia |
|
2008-08-07, 12:54 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
I ja zachorowałam na gościec.Mam 55 lat, i choróbsko uderzyło z całą siłą.Nie mogłam chodzić ani nawet sama usiąść .Był tylko niesamowity wręcz ból.Czułam go w każdej tkance .Powykrzywiało mi stawy rąk i nóg .To było przed czterema laty.Potem trafiłam do dobrego reumatologa .Trudno uwierzyć ale po dwóch tygodniach stanęłam na nogi.O ile wcześniej niesamowicie wychudłam , teraz zaczęłam ekspresowo przybierać na wadze. Bóle stawały sie coraz słabsze , aż całkowicie ustały. Obrzęki stawów także zanikły, pozostały tylko lekko zniekształcone stawy nadgarstków.biorę ; Enkorton i metatreksat do tego leki pomocnicze na krew i teraz nikt patrząc na mnie nawet nie przypuszcza ze mi cokolwiek dolega Mam nadzieje na powrot do zdrowia wszystkich chorych na to paskudne choróbsko . I tego tez zycze wszystkim chorym na RZS. Pozdrawiam
|
2008-08-08, 21:13 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Co do tego preparatu radzę dobrze poczytac, bo to jest lek cud, który działa na wszelkie choroby.Moim zdaniem szkoda wydawac pieniedzy,bo to jakis blef!!!Pozdrawiam
|
2008-08-10, 13:07 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Jeżeli mowa o Alveo, to radzę właśnie autorowi tej wypowiedzi dobrze poczytać i wywiedzieć się o preparacie (m.in. czemu to taki 'lek cud' co działa na wszystko), a nie stwierdzać od razu, że to 'jakiś blef'. Sceptycy zawsze się znajdą, najgorzej jest jednak rozpowszechniać niesprawdzone informacje.
|
2008-08-25, 00:04 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam wszystkich dla odmiany na gosciec zachorował mój tata , koszmar poprostu z Faceta "tura" robi sie wrak . Początkowo leczono go sterydami które trzeba było momentalnie odstawić bo okazało sie że w "gratisie" choruje równiez na gruźlice . Prosze o jakąś pomoc nie moge patrzeć jak sie męczy jak popada w depresje boje sie ze sobie z tym nie poradzi lekarze rozkładają ręce "musi sie pan do bólu przyzwyczaić" tak mu lekarz powiedział już mu nawet TRAMAL nie pomaga . Co do tego ALVEO czy moge dostac jakieś informacje? Czy może go brać ktoś z innymi chorobami? Blokady tez nic nie dały . Dłoni juz nie może ani zgiąć ani wyprostować to sei jakos nazywa nie pamiętam ale mu strasznie bieleją . Jestem przerażona
|
2008-08-25, 08:59 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
ALVEO pomaga nie tylko na gościec. W zasadzie to tylko nie wolno go podawać przy chemioterapii oraz po przeszczepach. Preparat ma swoją stronę internetową www.akuna.pl/index.php?typ=AUH&showid=1
ale najwięcej informacji udzieli osoba, która jest dystrybutorem i sama używa Alveo. |
2008-09-09, 08:53 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Jakiś czas temu pisałam że moja mama zaczęła kurację ALVEO. Wypiła kilka butelek (piła ok. 4 miesiące) niestety nie odczuła żadnej poprawy. Nie chcę w ten sposób nikogo zniechęcać do ALVEO, zwłaszcza że sama poruszyłam temat tego leku, no ale niestety akurat w przypadku mojej mamy picie tego nie dało rezultatów
|
2008-09-10, 08:53 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 62
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Możliwe, że Twoja mama brała zbyt małe dawki Alveo. W przypadku takich chorób dawki powinny być uderzeniowe. Dodatkowo wszystko zależy ile czasu choroba już trwa, bo jeżeli jest już w fazie zaawansowanej to kuracja powinna trwać również dłużej. Cztery miesiące to minimum i nawet przy mniejszych schorzeniach nie zawsze wystarcza, gdyż dopiero po tym czasie organizm zaczyna reagować konkretniej. Ile Twoja mama wypiła przez ten czas butelek preparatu?
|
2008-09-16, 12:32 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Właściwie nie wiem dokładnie ile ich wypiła, około 8 ale niestety się zniechęciła że nie ma żadnych rezultatów i zrezygnowała.
|
2008-10-18, 19:26 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam,
mam 21 lat i gościec wykryto u mnie jak byłam dzieckiem, ponad 10 lat nie jestem pod kontrola lekarza i chciałam się dowiedzieć co zrobić ąby jak najszybciej zacząć leczyc tą chorobe. jak na razie nie mam przykrych dolegliwości tylko drobne bóle kręgosłupa i stawów szczególnie dłoni. i czy gościec ma coś wspólnego z wadą zastawek w sercu?? proszę o odpowiedź, gorąco pozdrawiam |
2008-11-19, 19:29 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1
|
Dot.: Pomóżcie - gościec zaatakował moją Mamę!
Witam! Nie jesteś sama, bo ja dzisiaj się dowiedziałam, że maja mama jest chora na gościec. Wcześniej nie miałam pojęcia o tej chorobie. Moja mama ma 49 lat i ta choroba nie jest u niej w stanie zaawansowanym, bo to dopiero początki, ale słyszałam, że może szybko postępowac. Co robic??? Proszę o odpowiedz!!!
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:08.