plaga tzw barbi co Wy na to???

[Madzia007]

Heh no niektóre przesadzają, pomalować się błyszczykiem żaden grzech, sama tak robię, ale to co niektóre wyprawiają na przerwie w łazience przechodzi ludzkie pojęcie. Nawet nie można się dopchać żeby umyć sobie ręce bo sterczy taka i się mizdrzy.. W mojej szkole jest jedna dziewczyna która ma w domu małą lampę UV i opala sobie... tylko twarz Wygląda to okropnie Pomarańczowa twarz, na to tona pomarańczowego fluidu, który świeci się i widać go z daleka, lekka nadwaga i blond włosy. Ten "makijaż" zawsze wygląda jakby jej spływał. A ręce ma białe jak kreda w połączeniu z twarzą Chociaż tyle że ubiera się w miarę normalnie i ma naturalne blond włosy. Do tego jest naprawdę nieładna, można rzec nawet śmiało że brzydka (nie jestem zazdrosna, jeśli ktoś jest ładny przyznaję to bez bicia) a była przez długi okres czasu z jednym z najładniejszych chłopaków w szkole.... dopóki ona go nie zdradziła. Ja już sama nie wiem czy chłopakom podobają się takie "lampucery" czy nie

[Ptysio5]

No a Radziu zdradza Dodę

[Ludowa]

Napisane przez Sweet_21

Matko!Co się dzieje w tych szkołach to pojęcie ludzkie przechodzi.Może jeszcze będą depilować woskiem okolice bikini w umywalce bo nie znasz dnia ani godziny.

Dobre, Sweet!

Napisane przez Madzia007

Heh no niektóre przesadzają, pomalować się błyszczykiem żaden grzech, sama tak robię, ale to co niektóre wyprawiają na przerwie w łazience przechodzi ludzkie pojęcie. Nawet nie można się dopchać żeby umyć sobie ręce bo sterczy taka i się mizdrzy.. W mojej szkole jest jedna dziewczyna która ma w domu małą lampę UV i opala sobie... tylko twarz Wygląda to okropnie Pomarańczowa twarz, na to tona pomarańczowego fluidu, który świeci się i widać go z daleka, lekka nadwaga i blond włosy. Ten "makijaż" zawsze wygląda jakby jej spływał. A ręce ma białe jak kreda w połączeniu z twarzą Chociaż tyle że ubiera się w miarę normalnie i ma naturalne blond włosy. Do tego jest naprawdę nieładna, można rzec nawet śmiało że brzydka (nie jestem zazdrosna, jeśli ktoś jest ładny przyznaję to bez bicia) a była przez długi okres czasu z jednym z najładniejszych chłopaków w szkole.... dopóki ona go nie zdradziła. Ja już sama nie wiem czy chłopakom podobają się takie "lampucery" czy nie

Ach, jak ja lubię takie rozważania Niektórym się podobają, innym nie. Zawsze możesz zrobić sobie pomarańczową twarz, tipsy, utlenić włosy - może najładniejszy chłopak w szkole się Tobą zainteresuje.

[Svinecka]

hmmm to ja nie wiem bo "za moich czasow" nie bylo w liceum kolejek do lustra z kosmetyczka w reku. w ogole nie zauwazylam zeby ktos w lazience na przerwie sie malowal a zaliczylam dwa licea....hmm moze inne pokolenie....

na studiach tez nie widzialam takich przypadkow chociaz ja czasem wpadne do lazienki maznac usta szminka

[pyrcia911]

Chyba był podobny wątek.
Szczerze mi to rybka. Ja bym się np. tak nie ubrała. Już teraz przestałam zwracać na to uwagę... każdy nosi to, co lubi
A z tym malowaniem w toaletach w szkole to i u mnie można spotkać. Kończe gimnazjum, a nieraz jak się wejdzie do toalety to nie można się tam dopchać bo tylko siedzą i się pindrują. Oczy malują i takie tam cuda. Wszystko ok, ale jakby nie było to szkoła i można troche odpuścić Tym bardziej gimnazjum

[wenedka]

Napisane przez Svinecka

hmmm to ja nie wiem bo "za moich czasow" nie bylo w liceum kolejek do lustra z kosmetyczka w reku. w ogole nie zauwazylam zeby ktos w lazience na przerwie sie malowal a zaliczylam dwa licea....hmm moze inne pokolenie....

na studiach tez nie widzialam takich przypadkow chociaz ja czasem wpadne do lazienki maznac usta szminka

No rzeczywiście chyba są inne czasy. U mnie w liceum to cuda się dzieją w ubikacjach (od nakładania podkładu po depilację brwi)
I na lekcjach zdarza się malowanie paznokci w ukryciu przed nauczycielami, co już jest przesadą.

[Nati femme fatale]

Napisane przez wenedka

No rzeczywiście chyba są inne czasy. U mnie w liceum to cuda się dzieją w ubikacjach (od nakładania podkładu po depilację brwi)
I na lekcjach zdarza się malowanie paznokci w ukryciu przed nauczycielami, co już jest przesadą.

Oj tam Wenedko, dziewczyny pewnie tak po szkole są pochłonięte nauką, że biedne nie mają czasu o siebie zadbać

[wenedka]

Napisane przez Nati femme fatale

Oj tam Wenedko, dziewczyny pewnie tak po szkole są pochłonięte nauką, że biedne nie mają czasu o siebie zadbać

Ooo tak, makijaże robią te najbardziej skupione na nauce ...dzięciołki

Pamiętam, kiedy jedna dziewczyn z mojej klasy spóźniła się na język polski (jakieś 10min) z tłumaczeniem, że zaspała. Jako, że nasza polonistka to babka z "zasadami", odpowiedziała: " Patrzcie, dziecko zapomniało wstać, ale o makijażu nie zapomniało" No cóż.

[Nati femme fatale]

Napisane przez wenedka

Ooo tak, makijaże robią te najbardziej skupione na nauce ...dzięciołki

Pamiętam, kiedy jedna dziewczyn z mojej klasy spóźniła się na język polski (jakieś 10min) z tłumaczeniem, że zaspała. Jako, że nasza polonistka to babka z "zasadami", odpowiedziała: " Patrzcie, dziecko zapomniało wstać, ale o makijażu nie zapomniało" No cóż.

Może zrobiła go dzień wcześniej,

[syntagma]

Napisane przez wenedka

Ooo tak, makijaże robią te najbardziej skupione na nauce ...dzięciołki

Pamiętam, kiedy jedna dziewczyn z mojej klasy spóźniła się na język polski (jakieś 10min) z tłumaczeniem, że zaspała. Jako, że nasza polonistka to babka z "zasadami", odpowiedziała: " Patrzcie, dziecko zapomniało wstać, ale o makijażu nie zapomniało" No cóż.

takich zlosliwosci nie lubie jakos.

[wenedka]

Napisane przez Nati femme fatale

Może zrobiła go dzień wcześniej,

Eee tam, gdzież ona by się pokazała w takim nieświeżym stanie?! No wiesz

Co tu gadać, człowiek nie może spojrzeć w lustro na przerwie, czy brudny chodzi, bo rzęsy malować muszą

[wenedka]

Napisane przez syntagma

takich zlosliwosci nie lubie jakos.

Złośliwe to było, bo taki był cel polonistki

[Nati femme fatale]

Napisane przez wenedka

Eee tam, gdzież ona by się pokazała w takim nieświeżym stanie?! No wiesz

nie no wiadomo przecież

Napisane przez wenedka

Co tu gadać, człowiek nie może spojrzeć w lustro na przerwie, czy brudny chodzi, bo rzęsy malować muszą

Do czego to doszło, żeby ubikacja była ulubionym miejscem spędzania czasu na przerwach, ale kto co lubi

[wenedka]

Nati, w naszym liceum został przeprowadzony sondaż na temat bezpieczeństwa w szkole. Padło pytanie: "w jakim miejscu w szkole czujesz się najbezpieczniej?"

Bezapelacyjnie wygrała ŁAZIENKA

przepraszam za offtop.

[Ludowa]

Napisane przez wenedka

Ooo tak, makijaże robią te najbardziej skupione na nauce ...dzięciołki

Pamiętam, kiedy jedna dziewczyn z mojej klasy spóźniła się na język polski (jakieś 10min) z tłumaczeniem, że zaspała. Jako, że nasza polonistka to babka z "zasadami", odpowiedziała: " Patrzcie, dziecko zapomniało wstać, ale o makijażu nie zapomniało" No cóż.

Napisane przez syntagma

takich zlosliwosci nie lubie jakos.

A ja lubię. Dobrze powiedziała, stwierdziła fakt po prostu pani profesor.

Napisane przez wenedka

Nati, w naszym liceum został przeprowadzony sondaż na temat bezpieczeństwa w szkole. Padło pytanie: "w jakim miejscu w szkole czujesz się najbezpieczniej?"

Bezapelacyjnie wygrała ŁAZIENKA

Ty! W moim przypadku też by wygrała!
Bo dobrze się czuję w łazience, a co.

[wenedka]

Napisane przez Ludowa

A ja lubię. Dobrze powiedziała, stwierdziła fakt po prostu pani profesor.

A jakże Szkoła to nie rewia mody przecież, a jak się zaśpi, to można sobie podarować makijaż. Nierobiąc go, koleżanka zdążyłaby wtedy na lekcję.

Napisane przez Ludowa

Ty! W moim przypadku też by wygrała!
Bo dobrze się czuję w łazience, a co.

Łazienka to kultowe miejsce w naszej szkole. O, i szatnia też.

[aniax]

Napisane przez wenedka

A jakże Szkoła to nie rewia mody przecież, a jak się zaśpi, to można sobie podarować makijaż. Nierobiąc go, koleżanka zdążyłaby wtedy na lekcję.

Dokladnie Bez przesady, zaspała, ale na tapete to iala czas...eh... U nas też jest taka jedna. Spóżnia sie czesto, ale pomaranczowa musi byc. Mi sie tam podoba taka postawa nauczycieli

[tyneczka]

Napisane przez wenedka

Ooo tak, makijaże robią te najbardziej skupione na nauce ...dzięciołki

Pamiętam, kiedy jedna dziewczyn z mojej klasy spóźniła się na język polski (jakieś 10min) z tłumaczeniem, że zaspała. Jako, że nasza polonistka to babka z "zasadami", odpowiedziała: " Patrzcie, dziecko zapomniało wstać, ale o makijażu nie zapomniało" No cóż.

A to zabawne, bo miałam w klasie identyczną sytuację i nauczycielka użyła podobnego stwierdzenia Ale i tak już wszyscy w klasie wiemy, że jak koleżanka spóźnia się, to znaczy, że musiała rano umyć włosy. Sama kiedyś otwarcie o tym mówiła

Napisane przez Svinecka

hmmm to ja nie wiem bo "za moich czasow" nie bylo w liceum kolejek do lustra z kosmetyczka w reku. w ogole nie zauwazylam zeby ktos w lazience na przerwie sie malowal a zaliczylam dwa licea....hmm moze inne pokolenie....

na studiach tez nie widzialam takich przypadkow chociaz ja czasem wpadne do lazienki maznac usta szminka

Może dlatego, że teraz dziewczyny chcą się bardziej podobać? Nie mówię tego z autopsji, ale z obserwacji. W tym wieku większość chłopców, dosłownie szuka dziewczyny najładniejszej. Nie ważne, że nie potrafi z nią porozmawiać na normalny temat, a ona non stop nawija o kosmetykach i szkolnych plotkach. Ważne, że może pochwalić się urodą dziewczyny przed kolegami, co podwyższa jego ego. Jedna podpatrzy, co się dzieje, to z zazdrości zaczyna robić się taka sama. To tylko wynik moich własnych reflesji, ale wydaje mi się, że coś w tym jest...

Napisane przez Nati femme fatale

Oj tam Wenedko, dziewczyny pewnie tak po szkole są pochłonięte nauką, że biedne nie mają czasu o siebie zadbać

Święta racja hehe Przecież jest tyle nauki po szkole, że to głowa mała. Szkoda tylko, że potem całe popołudnie spędzają na osiedlu, a na drugi dzień nie mają nawet głupiej pracy domowej

Napisane przez Nati femme fatale

nie no wiadomo przecież



Do czego to doszło, żeby ubikacja była ulubionym miejscem spędzania czasu na przerwach, ale kto co lubi

Ja często z koleżankami, gnieźdzę się w toalecie dla podstawówki, ale tylko i wyłącznie z tego powodu, że jest to jedyne miejsce w szkole, gdzie można spokojnie spędzić 20 minutową przerwę. Bez korytarzowego hałasu, przepychanek, można bez przeszkód (o ile nie napatoczy się nauczyciel) poczytać książkę, porozmawiać, czy też nauczyć się do czegoś

[Nati femme fatale]

Napisane przez tyneczka

Ja często z koleżankami, gnieźdzę się w toalecie dla podstawówki, ale tylko i wyłącznie z tego powodu, że jest to jedyne miejsce w szkole, gdzie można spokojnie spędzić 20 minutową przerwę. Bez korytarzowego hałasu, przepychanek, można bez przeszkód (o ile nie napatoczy się nauczyciel) poczytać książkę, porozmawiać, czy też nauczyć się do czegoś

To fajnie, tylko zdaje się, takim cichym miejscem, gdzie spokojnie można się pouczyć czy chociażby poczytać książkę jest biblioteka, a w dodatku chyba jakoś ładniej pachnie nawet

[syntagma]

Napisane przez Nati femme fatale

To fajnie, tylko zdaje się, takim cichym miejscem, gdzie spokojnie można się pouczyć czy chociażby poczytać książkę jest biblioteka, a w dodatku chyba jakoś ładniej pachnie nawet

Nati Padlam...

[tyneczka]

Napisane przez Nati femme fatale

To fajnie, tylko zdaje się, takim cichym miejscem, gdzie spokojnie można się pouczyć czy chociażby poczytać książkę jest biblioteka, a w dodatku chyba jakoś ładniej pachnie nawet

No tak zgadza się, ale to nie w mojej bibliotece A jeśli chodzi o łazienkę i zapachy, to spokojnie. Łazienka w przebieralni na wf, gdzie są prysznice, więc stroni o brzydkich zapachów Wiem trochę śmiesznie brzmi spędzanie przerw w toalecie, ale cóż poradzimy, że tam najwygodniej i nikt nie przeszkadza hehe

[asiulka123]

Napisane przez Svinecka

hmmm to ja nie wiem bo "za moich czasow" nie bylo w liceum kolejek do lustra z kosmetyczka w reku. w ogole nie zauwazylam zeby ktos w lazience na przerwie sie malowal a zaliczylam dwa licea....hmm moze inne pokolenie....

na studiach tez nie widzialam takich przypadkow chociaz ja czasem wpadne do lazienki maznac usta szminka

Nie pamiętam, jak było w gimnazjum bo to zamierzchłe czasy , ale z liceum utkwiły mi w pamięci długie kolejki do lustra, by nałożyć błyszczyk, żel na włosy czy coś innego. To było straszne bo nie szło umyć rąk po wyjściu z ubikacji . I te ciągłe przechwalanki, która ma lepszy błyszczyk Na studiach natomiast, mimo że dziewczyn masa bo wydział humanistyczny to jednak w łazience widuję tylko parę dziewczyn, które zrobią to co trzeba ewentualnie przypudrują nosek czy nałożą błyszczyk. Nikt specjalnie nie kontempluje nad swoim wyglądem, choć byłam świadkiem jak jedna z moich najbliższych koleżanek przed zajęciami nakładała cienie, rysowała kreskę i tuszowała rzęsy . To już imo przesada. Nigdy wolnego czasu na przerwach nie spędzałam w ubikacji, co nie znaczy wcale że mój wygląd mi zwisa, wręcz przeciwnie, w domu za to ja okupuję lustro . Ale na uczelni to ja studiuję

[Svinecka]

Napisane przez asiulka123

Nie pamiętam, jak było w gimnazjum bo to zamierzchłe czasy , ale z liceum utkwiły mi w pamięci długie kolejki do lustra, by nałożyć błyszczyk, żel na włosy czy coś innego. To było straszne bo nie szło umyć rąk po wyjściu z ubikacji . I te ciągłe przechwalanki, która ma lepszy błyszczyk Na studiach natomiast, mimo że dziewczyn masa bo wydział humanistyczny to jednak w łazience widuję tylko parę dziewczyn, które zrobią to co trzeba ewentualnie przypudrują nosek czy nałożą błyszczyk. Nikt specjalnie nie kontempluje nad swoim wyglądem, choć byłam świadkiem jak jedna z moich najbliższych koleżanek przed zajęciami nakładała cienie, rysowała kreskę i tuszowała rzęsy . To już imo przesada. Nigdy wolnego czasu na przerwach nie spędzałam w ubikacji, co nie znaczy wcale że mój wygląd mi zwisa, wręcz przeciwnie, w domu za to ja okupuję lustro . Ale na uczelni to ja studiuję

a ja nie pamietam gimnazjum "bo za moich czasow" jeszcze nie bylo gimnazjum
ale pamietam ze przez 8lat podstawowki nie zobaczylam nigdy zadnej dziewczyny malujacej sie w toalecie. a to dlatego ze wtedy zadna sie nie malowala w tym wieku.
w liceum rowniez nie widzialam bo tak duzo dziewczyn sie nie malowalo a jesli juz to robily to w domu.

a teraz ciagle sie widzi trzynastolatki na ulicach ktorym puder kapie z twarzy i krechy czarne na pol twarzy hehe. teraz malolaty bardziej sie stroja niz kiedys. maja inne wzory, inne jest spoleczenstwo, rodzice...

[Luba]

Napisane przez tyneczka

Może dlatego, że teraz dziewczyny chcą się bardziej podobać? Nie mówię tego z autopsji, ale z obserwacji. W tym wieku większość chłopców, dosłownie szuka dziewczyny najładniejszej. Nie ważne, że nie potrafi z nią porozmawiać na normalny temat, a ona non stop nawija o kosmetykach i szkolnych plotkach. Ważne, że może pochwalić się urodą dziewczyny przed kolegami, co podwyższa jego ego. Jedna podpatrzy, co się dzieje, to z zazdrości zaczyna robić się taka sama. To tylko wynik moich własnych reflesji, ale wydaje mi się, że coś w tym jest...

Czy chęć podobania sie jest wynalazkiem ostatnich lat? co to, kiedyś sie dziewczyny nie chciały podobac? Kiedys to po swiecie chodziły myszki same, co to im na urodzie nie zależało?
Zawsze i wszedzie dziewczyny/kobiety chca/chciały sie podobac.

A facet w każdym wieku i na przestrzeni wieków chciał miec najładniejsza kobietę u swego boku...Zawsze mężczyźni zwracali uwage na urode kobiet i zawsze chcieli miec przy sobie kobiete piekną. Ci mądrzejsi szukają jeszcze dodatkowo mądrej.

Napisane przez tyneczka

Ja często z koleżankami, gnieźdzę się w toalecie dla podstawówki, ale tylko i wyłącznie z tego powodu, że jest to jedyne miejsce w szkole, gdzie można spokojnie spędzić 20 minutową przerwę. Bez korytarzowego hałasu, przepychanek, można bez przeszkód (o ile nie napatoczy się nauczyciel) poczytać książkę, porozmawiać, czy też nauczyć się do czegoś

Drugie sniadanie także tam spożywacie?

Oszzz, ci nauczyciele, napatoczy sie taki i przeszkadza się uczyć czy czytac ksiazke, wstydu nie mają...

[Ginger1981]

MADZIA 007,CHII1986-dobrze,że nie jestem sama,fajnie,że się odezwałyście,

MAJA55-fajny pomysł z tymi MP3
SYNTAGMA-miałam propozycje,ale ten świat mnie nie kręci,mam koleżankę z branży "modelarskiej".To jej szefostwo mnie namawiało i Ona sama.Trzeba mieć nerwy ze stali,co tam się wyrabia.Zresztą studia były ważniejsze

Trzymajcie się ciepło wszystkie NIE-BARBINKI!
PS.Z tą prostownica w toalecie to przegięcie na maxa

[atka83]

Napisane przez Svinecka

a ja nie pamietam gimnazjum "bo za moich czasow" jeszcze nie bylo gimnazjum
ale pamietam ze przez 8lat podstawowki nie zobaczylam nigdy zadnej dziewczyny malujacej sie w toalecie. a to dlatego ze wtedy zadna sie nie malowala w tym wieku.
w liceum rowniez nie widzialam bo tak duzo dziewczyn sie nie malowalo a jesli juz to robily to w domu.

OO,ja też pochodze z takich czasów(podstawówki),gdzie dziewczyny,w tym i ja się nie malowały.W Liceum również-chyba.

Edit:
Zajrzałam w Twój Svinecka profil i tak też myślałam,że albo jesteś w moim wieku(co się zgadza ) albo ciut starsza,o rok lub dwa.

[Sweet_21]

Ja też nie pamiętam takich kosmetycznych zachowań ani w podstawówce ani w liceum.Jakaś pomadka ochronna nie powiem bywała, ale prostownice To już delikatuśne przegięcie.
Każda dziewczyna chce się podobać chłopakowi.Rzecz normalna.Ale normalny chłopak nie prowadza się dla szpanu po korytarzach szkoły z panną trzymającą w kieszeni prostownice!Trochę oleju w głowie trzeba mieć, w szkole się uczy, a nie paraduje niczym na wybiegu dla modelek.
Oblegane ubikacje przez panny spragnione kosmetycznych poprawek w czasie przerwy między zajęciami toż to szok!Pewnie w plecakach mają cały arsenał przyrządów kosmetycznych zamiast potrzebnej książki na historię (przykładowo).Się nadźwigają biedne.Ale:
Chcesz być piękną?Musisz cierpieć

[Iwona31]

No, to i ja dorzucę swoje trzy grosze na ten temat:
wydaje mi się, a mogę być w błędzie, że wizerunek taki cechuje osoby puste wewnetrznie, które za wszelką cenę próbują podążać za jakąś modą.... pracuję w sklepie kosmetycznym - perfumerii i zza lady dostrzegam (rozróżniam) różne typy kobiet. Wierzcie lub nie, ale takie lale Barbi z przesuszoną, bądź kwalifikującą się do przesuszenia cerą, doczepianymi blond włosami, tipsami o długości 10 cm - są najgorszym rodzajem klienta - traktują sprzedawcę - jak panienkę niższą stanem i wpadaja w panikę, gdy po 24 godzinach przerwy od solarium "nagle" bledną... .

[Gonia1]

Napisane przez syntagma

takich zlosliwosci nie lubie jakos.

Ja też nie. A jeśli ta dziewczyna miała problemy z cerą i MUSIAŁA zrobić sobie makijaż?

[Sweet_21]

Słaby punkt dziewczyny, która ma problemy z cerąto chyba najgorsze co można usłyszeć.Sama miałam problemy z cerą, ale zaczęły się one w liceum, więc delikatny makijaż (korektor, tusz do rzęs) nie robiły problemu.Zresztą jest wątek na intymnym gdzie dziewczyny piszą jakie przechodziły załamania związku z tą delikatną kwestią.
Jednak tu chodzi o zakrycie mankamentów, niedoskonałości co innego nakładanie pudru dla samego nakładania.