Która z dziewcząt ma "doła" przez faceta? Część II.

[pearpearl]

Myszko, kurde...sama nie wiem,co Ci powiedziec. Przykre,ze ciagle musisz na niego wpadac. Jednak czesto tak jest,ze jak sie kogos nie chce spotkac,to wlasnie wtedy jak na zlosc. Chyba kazda to zaobserwowala... To dopiero miesiac,wszystko jest swieze i jeszcze dlugo bedziesz o nim myslala. Jednak z czasem bedzie to coraz mniej bolesne. Niestety z takimi "wpadkami" trzeba sie pogodzic,nic na to nie poradzisz. Chyba,ze jakis wyjazd z miasta na jakis czas? Ja zawsze "uciekam", zmeniam otoczenie, jak chce o kims, o czyms zapomniec. Pomaga.

[Iwona31]

Też mam doła przez faceta - ale jest to tak olbrzymi dół, że nie chce mi się nawet o tym pisać........ czuję się jakbym była w sytuacji no out. Rozp.....ł mnie kompletnie; cała noc nieprzespana. I jeszcze całą winą obarcza mnie........ i w ogóle szkoda słów na tego.....drania.........

[myszka2006]

Lawinia2007 dziwne....ja nie wiem co to jest...on mnie nie kocha !!!
On mnie nie chcial !!! On ma dziewczyne !!! To skad to spojrzenie wczoraj...
Ja go nie kocham !!! Chce zapomniec, spotkac kogos nowego !!!
To wielkie jedno klamstwo !!!
Dlaczego, jak razem bylismy nie spotykalam go, a wrecz przeciwnie mijalismy sie !!!
A teraz co to jest ?? Ktos robi sobie kabaret z mojego zycia ??
Jestem wytracona z rownowagi...kompletnie zawirowal mi swiat...
Pearl to nie miesiac....to 2 lata !!! Miesiac nie dawal znaku zycia, bo mial klopoty o ktorych pisalam....ale ja mieszkam daleko od niego

"Powiedz, że - kiedys uda sie uwolnic dusze ma z uscisku Twoich rak "

[Lawinia2007]

Napisane przez Iwona31

Też mam doła przez faceta - ale jest to tak olbrzymi dół, że nie chce mi się nawet o tym pisać........ czuję się jakbym była w sytuacji no out. Rozp.....ł mnie kompletnie; cała noc nieprzespana. I jeszcze caławiną obarcza mnie........ i w ogóle szkoda słow na tego.....drania.........

Iwonko wiem jak to jest gdy ktos stara sie Cie obarczyc cala wina, nie daj sie! trzymam kciuki za Ciebie

Myszko wiesz to jest naprawde zlosliwosc losu, mam nadzieje ze to sie w koncu u Ciebie skonczy. Jemu na pewno na Tobie zalezalo i teraz chcialby miec poczucie ze gdyby chcial to bys byla znowu jego. Ja go tak odbieram. Moj porzedni chlopak mimo ze jest z inna, ze mna nie chcialby byc ze mna twierdzi ze ja zawsze bede jego dziewczynka, zawsze sie patrzy na mnie w ten specyficzny sposob Ja mysle ze ich to bawi.. Myszko ale nie doluj sie bo nadejdzie dzien kiedy to w koncu sie skonczy

[despretina]

Zabawka, odkocznia hmmm rzucałam mu te słowa... A on ambitnie zaprzeczał " jesteś dla mnie ważna. ciesze sie ze cie znam, zalezy mi..." Nie, nie czuje sie wykorzystana, bo wiedziałam jaka jest sytuacja, bo mam cięzkie studia na których nie moge się zaaklimatyzowac ciagle.. On tez był odskocznia... Romans rodem z telenoweli...i wschod słońca, który miałam zarezerwować tylko dla niego... Sorki że tak dzis narzekam... po prostu mi smutno a moje małe miasteczko opustoszało i nawet nie mam z kim gdzies wyjsc dzieki laski razem razniej. Bo kiedy nie ma miłości co dalej, co dalej, tak malo mi zostaje , prawie nic...

[Iwona31]

Dzięki. Zemszczę się wkrótce....

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez pearpearl

a pan Mieciu nie ma jakiegos fajnego syna/kuzyna/bartanka ?

A ma syna. Porządny, przystojny młody człowiek. Ale nie mam zielonego pojęcia gdzie mieszka

Napisane przez Pearl

ale po co ?
przeciez masz nas - Twoje les
Bedziemy sie czesciej zakradac przez okienko,zebys nie miala czasu sie samotna poczuc

huhu to ja sobie może haremik założe

Napisane przez Materialistka

Zadanie wykonane. (...) Powiedzial tez,ze przesle mi pieniazki na konto,zebym sobie kupila taka ladna sukienke,co ja ostatnio widzialam

Ależ Ty przekupna
Dobra robota

Napisane przez Pearl

No nieeeee. To juz jest desperacja !! Ratujmy Ize

Masz racje. Co ten alkohol z Nią zrobił

Napisane przez Pearl

Patrzcie co sie dzieje z Zuza po uscisnieciu reki przez pana niesmialego
Az strach pomyslec,co bedzie dalej!

O tym nie pomyślałam
Jeśli Pearl ma racje to sory Zuź, ale dla Twojego dobra musisz to skończyć

Myszeńko, ale jajca! Szczerze to jakoś nie moge nic sensownego napisać
Zaskoczyłam się musze to chyba przemyśleć

Lawinko, ja obiecuje nie smutać

[Izaluka]

Coś tu Perłowa z Dzyndzlem spiskują ;>

Oj no pan Mieciu by mi pasował Nie mam wymagań I zawsze winko by było, no i jeszcze synek Sesese

Myszko zabierz mnie do tego miejsca ze starszymy facetami. Chce mi się romansu Ale takiego z wykorzystaniem kogoś Chce ktoś?


Dołka ni ma.
Był.
Siedzi we mnie, ale teraz się zamknął.

Chce mi się sama nie wiem czego

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Izaluka

Coś tu Perłowa z Dzyndzlem spiskują ;>

Też coś My jesteśmy zawsze grzeczne

Napisane przez Izuś

Myszko zabierz mnie do tego miejsca ze starszymy facetami. Chce mi się romansu Ale takiego z wykorzystaniem kogoś Chce ktoś?

Ja, jeśli można

Napisane przez Izuś

Chce mi się sama nie wiem czego

Toć sama powiedziałaś, że romansu-tak to ładnie nazwałaś

[Poison27]

Eh Dziewczynki główki w górę Z kazdej sytuacji wychodzimy bogatsze w doświadczenia jak to mi powtarzala moja babcia


Też mam pewien problem, może nie wywołuje u mnie typowego 'dołka' ale pewne przygnębienie i zwątpienie oraz bezsilność
Zapomnialam o byłym wreszcie i moja radość jest niezmierna Wreszcie ktoś mi wpadl w oko i tu także się cieszę jednak to nie takie proste. Nie wiem co zrobić żeby coś ruszyło. To moj daleki znajomy, jesteśmy na cześć, mieszka obok mnie, chodzimy do jednej szkoły (znamy się od przedszkola, ale nasze drogi rzadko się krzyżowały). Dwa lata temu trochę blizej się poznaliśmy, byliśmy w tym samym kręgu znajomych.
Chyba trudniej 'odgrzać' taką znajomość niz zaczynać od zera . Doradźcie co zrobić żeby cokolwiek ruszyło? Jakie preteksty znaleźć... Podkreślam że mamy swoje numery komorkowe, gg ale zwyczajnie od daaawna z nich nie korzystamy.
Chciałabym bliżej go poznać

[Izaluka]

Ale mi źle

Nadal nie wierzę. Żyję w jakimś zawieszeniu.
W poniedziałek minie 6 tygodni.
Nie umiem wyłączyć myślenia

I co najgorsze

[Lawinia2007]

Izaluka mi tez jest zle, taki to dziwny stan ze szok

wlasnie wrocilam do domu, wiem ze ten paszczak bawi sie w najlepsze i nie mysli o mnie
U mnie leje jak z cebra + burza na maksa to sprzyja okropnemu humorowi jak sie jest samotnym

Dziewczyny musimy byc silne

[myszka2006]

Lawinia2007 oj piekielna zlosliwosc....ale mi juz smutek przeszedl...szybko sie z nim uporalam, co nie znaczy ze to zostalo i juz na zawsze zostanie...sa takie rany ktorych nie mozna zagoic, ale mozna nauczyc sie z nimi zyc...mi poprostu brak kogos kto powie "to sie skonczy kiedys"...ale jest dobrze, juz mysle o tym ze spokojem w sercu...

Wróżka_Dzyńdzyńdzyń hehe szczerze to rozsmieszylo mnie ta desperacja w Twoich slowach, hehe To jak juz to przemyslisz to bylabym wdzieczna za powiedzilenie sie efektem :P

Izaluka napisac Ci nazwe tego klubu ?? Bardzo chetnie, bo tam jest tylko chetnych, hehe

Dziewczyny, pora uwierzyc, ze JESTESMY SILNE I DAMY RADE

Klariska

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez Izaluka

Ale mi źle

Nadal nie wierzę. Żyję w jakimś zawieszeniu.
W poniedziałek minie 6 tygodni.
Nie umiem wyłączyć myślenia

I co najgorsze

Oj Izuś 2 miesiące to nie jest dużo. Ja miałam straszne wahania nastrojów. Myślałam, że mi przeszło, a za pare dni płakałam do poduszki, że to wszystko moja wina, że sobie życie zmarnowałam zrywając
Jeśli dobrze pójdzie zobaczysz Go dopiero za 3 miesiące. To sporo czasu, żeby sobie to poukładać

Napisane przez Lawinia2007

Izaluka mi tez jest zle, taki to dziwny stan ze szok

wlasnie wrocilam do domu, wiem ze ten paszczak bawi sie w najlepsze i nie mysli o mnie
U mnie leje jak z cebra + burza na maksa to sprzyja okropnemu humorowi jak sie jest samotnym

Dziewczyny musimy byc silne

Lawinko, naprawde tak bardzo chcesz do Niego wrócić? Może niewarto?


ee mnie też ta noc świętojańska jakoś optymistycznie nie nastraja

edit: Myszko, ciesze się, że udało mi sie Ciebie rozbawić
Ahinka kiedyś pisała o Sile Wyższej Może to jakiś znak? No ale Ty nie chcesz..

[atka83]

Myszko2006,coś w tym musi byc,no cóż life ist brutal. :/ Dzięki kubeł wody czasem mi się przyda,w zamian oferuje to samo.

Wróżko ty masz doła,eeeeeee idz wianek puść. Pewno jakiś księciunio czeka na taką laseczke jak Ty.

Poison27,to trzeba wkońcu odkurzyć wasze gg,komórczaki i napisac/zagadać na któryś z tych komunikacjii,chociażby z pytaniem co słychać itd.Czasem od słowa do słowa może paść propozycja spotkania.

Izulko,tak to bywa niestety,te huśtawki są chyba najgorsze ja to wiem,bo sama jeszcze je miewam niestety.

Właśnie słucham sobie radia zetki,przed chwilą leciala piosenka Kaski Kowalskiej-Antidotum.

Zaczne wierzyć w to że żyć bez ciebie się da.Obiecam otrzeć swe łzy
Już wiem nie po to mam być,By się zadreczać, do wnętrza
Swój krzyk chować, nie tego chcę.Dziś nie tego chcę.

A za chwile Reni Jusis.....

Kiedyś Cię znajde,a wkońcu znajde jesteś coraz bliżej.......

Fajnie się skomponowały te piosenki.

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Napisane przez atka83

Wróżko ty masz doła,eeeeeee idz wianek puść. Pewno jakiś księciunio czekana taką laseczke jak Ty.

Nie mam gdzie puścić.. Mam tylko kanał niedaleko ale tam to się moge co najwyżej utopić

[Klariska]

Myszka2006 a ten calus to za co?

[pearpearl]

Napisane przez myszka2006

Pearl to nie miesiac....to 2 lata !!! Miesiac nie dawal znaku zycia, bo mial klopoty o ktorych pisalam....ale ja mieszkam daleko od niego

o jaa...
nie wiedzialam
kurde
nie wiem,co powiedziec
musisz sie uzbroic w cierpliowsc...
ech
glupio brzmi...

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

A ma syna. Porządny, przystojny młody człowiek. Ale nie mam zielonego pojęcia gdzie mieszka

No,widzisz.
To moze nasteonym razem sporbuj wpasc na Pana Miecia,a ze ma problemy z blednikiem,to powienien sie wywrocic.... Ty mu pomozesz,pieknie przeprosisz i zapytasz sie,czy wszystko juz dobrze. "A tak przy okazji,to jak sie syn miewa? Co on teraz porabia?" Pan Miecio bedzie myslal,ze jestes dobra znajoma jego synka i wszystko wyspiewa

Ależ Ty przekupna
Dobra robota

Dobra,nie ? Juz sie nie moge doczekac mojej nowej sukienki... Taka ladna...dluga,prosta, granat wpadajacy w sliwke...mmm...

Napisane przez Wrozia

Masz racje. Co ten alkohol z Nią zrobił

Chyba warto pomyslec o jakims leczeniu...

Napisane przez Wrozia

O tym nie pomyślałam
Jeśli Pearl ma racje to sory Zuź, ale dla Twojego dobra musisz to skończyć

Tak jest.
Wrozka,musisz pilnowac porzadku w swoim haremie

Napisane przez Izaluka

Coś tu Perłowa z Dzyndzlem spiskują ;>

ano...
trzeba Cie chyba do jakiegos osrodka na odwyk wyslac
jak Ty na takiego Pana Mietka i jego belzebubka lypiesz

Oj no pan Mieciu by mi pasował Nie mam wymagań I zawsze winko by było, no i jeszcze synek Sesese

No,wlasnie o tym mowie

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Też coś My jesteśmy zawsze grzeczne

Eeee,ja tam nie jestem

Ja, jeśli można

i ja tez chce,a co!


Atko, ta piosenka reni jusis to piosenka dla grzybiarzy )))
Posluchaj tekstu. Pasuje jak ulal do grzybobrania



Co Wy,spicie ??? Nikogo nie ma ? Bez sensu... Ze niby mam sie uczyc,bo nie mam wymowki ?

[Cathas]

Myszka2006 --> <przytul> Hm, ja także mam taiego pecha, dlatego najbardziej ulzylo mi, gdy wyniosłam się z mojego rodzinnego miasta, by studiowć gdzie indziej. Już nie widywałam go "przypadkiem itp.
Myślę, że musisz to niestety przeczekać, nie reaguj, mie odzywaj się do niego, nic. Jakby nie istniał. Wydaje mi się, że to jedyny sposób.

[Lawinia2007]

Hej wszystkim

Wrózko mi to juz jest obojetne, stracilam super faceta przez swoja glupote. Takim jestem osłem

Dzis najbardziej w swiecie nie chce po prostu myslec bo nie potrafie wskrzesac zadnej optymistycznej mysli

Wam zycze dobrych humorkow!

[myszka2006]

Cathas no w tym rzecz ze ja nie mam sie gdzie wyprowadzic, a i tak mieszkamy juz daleko od siebie, z 1,5 godziny drogi....

Klariska....a buziak tak sobie, bo mam dobry humor;p

pearpearl hehe no 2 czerwca minely 2 lata....cierpliwosc to chyba moja jedyna bron

atka83 sluze zimna woda;p

[Ptysio5]

Napisane przez Lawinia2007

Hej wszystkim

Wrózko mi to juz jest obojetne, stracilam super faceta przez swoja glupote. Takim jestem osłem

Dzis najbardziej w swiecie nie chce po prostu myslec bo nie potrafie wskrzesac zadnej optymistycznej mysli

Wam zycze dobrych humorkow!

hej, Lawinko
ale przecież narzekałaś na tego super faceta...? (chyb, że mylę jakieś fakty?)
zresztą, moze to tylko kolejna kłótnia i troszkę wyolbrzymiasz?

[Lawinia2007]

Napisane przez Ptysio5

hej, Lawinko
ale przecież narzekałaś na tego super faceta...? (chyb, że mylę jakieś fakty?)
zresztą, moze to tylko kolejna kłótnia i troszkę wyolbrzymiasz?

Ptysio oczywiscie ze narzekalam ale jako krolowa dramatu wszystko wyolbrzymiam Dzieki za te slowa bo faktycznie sama sie nie potrzebnie nakrecam, bede plakac jak bede pewna ze to koniec Dobrze ze przywolalas mnie do porzadku

[Izaluka]

Dzień doberek

U mnie humorek oki, takie średniaczek Wizażuje sobie, to powinno mi poprawić humorka

A więc padła propozycja SPOTKANIA Chodzi głównie o kobietki ze złamanym sercem Mogłybyśmy się wybrać na piwko i trochę ponarzekać na tych drani. Zresztą myślę, że to nie będzie nasz jedyny temat

Oferta dla dziewczyn z Poznania i okolic.
Oczywiście reszta może też dojechać

Na spotkanie chętne są:

_Magda - doskonale wszystkim znana

Camilla - która okupuje wątek rozstaniowym I jest jedną z Wizażanek, które chodzą na spotkania ogólne Poznanianek.

Izaluka - moja skromna jednostka osobowa

Jest jeszcze olka_22, ale dawno się kobietka nie odzywała...

My trzy znamy się już troszkę virtualnie Głownie niestety z tych smutkowych wątków.

Może ktoś jeszcze się przyzna, że jest z Poznania ;> ?

Myszko... Pearl ... ?

Spotkanko odbyłoby się w Poznaniu. Ja jestem z okolic, więc nic logicznego polecić nie mogę. Ale zawsze pozostają ogródki piwne

Teraz tylko kwestia ustalenie terminu spotkania, a to zawsze najtrudniejsze :/

Słucham Kobietki?

[_Magda]

No ja licze bardzo na Myche i Pearl.nie wywiną się tak łatwo

[Poison27]

Na pewno to spotkanie Wam pomoże, czasem nawet najbliżsi nie potrafią pomóc tak jak anonimowe osoby
A może w przyszłości jakieś spotkanie osób z okolic Wrocławia?

[Zuzannka]

ejj a ja?
ja jak dobrze pójdzie i zdążę złożyć papiery
to zamieszkam w Poznaniu
a co!

[Izaluka]

To w październiku do nas dołączysz koleżanko z Sin City Hihihi

Już nie chodzi może wielce o pomaganie sobie, chociaż wygadanie przynosi ulgę. Ale z czasem już ma sie dosyć opowiadania o swoim skopanym rozdziale życiowym. Prawda jest też po części taka, że wiele z nas będąc w związku zamknęło się na znajomych i znajomości :/

Ja teraz mam taką chęć poznawania, bywania wszędzie, zaprzyjaźniania się

[pearpearl]

Dobry pomysl. Gdzie jest piwo i kochane les, tam Pearl tez jest

Na razie niestety mam sesje,pozniej 28 jade do swojego domku i 5 lipca wracam,zeby pojsc na ostatni egzmin.Po sesji najprawdopodobniej lece do Anglii,ale moze sie cos zmienic. Jak tylko bede miala chociaz 3 godzinki,to na pewno sie stawie. Dajcie znac,jak juz ustalicie termin i miejsce.

Proponuje pociagnac temat tez w pazdzierniku,kiedy wszystkie bedziemy na miejscu ( razem z Zuza miejmy nadzieje ) . Fajna imprezka moglaby z tego wyniknac Gdansk tez moglby wpasc. Chyba znajda sie dla tych latawic jakies noclegi ? Ja mieszkam sama w kawalerce i dwa miejsca na pewno moge zaoferowac,a jak sie postaramy to i wiecej.
Kurna... naprawde warto o tym pomyslec Wiem,ze jeszcze duzo czasu...ale co Wy na to, dziolchy?

[Zuzannka]

no i bedziem pic i sie smiac i wyrywac facetów ot tak na jedna noc
ahahaha
a co!
zeby mi sie udało z tym Poznaniem echhhh