Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz.IV

[FleurDeCerisier]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51575022]Ja też kocham ten zapach, taki kremowy, śliczny

Mam! Zdjęcie przed jest z niedzieli(dlaczego takie żółte-nie wiem), drugie sprzed chwili. Jestem bardzo zadowolona z cięcia, fryzjerka zaproponowała lekki trójkąt, wprawdzie wolałam na całkiem prosto, ale patrząc na niego teraz jestem zadowolona.
Trochu niewyraźne, ale robił je młodszy brat(mój mały fotograf do włosów) stojąc na krześle
Abyście się pośmiały wrzucam też zdjęcie mojej grzywki przed ścięciem, wprawdzie widać nieco usta, ale i tak wyglądałam wtedy jak pies Duluxa[/QUOTE]
Duża zmiana Bardzo ładne włosy i kolor piękny

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Sory intensive repair

Mi pasowal zapach nivea long repair i intense repair.

Mi też i to bardzo, mam teraz nivea color i ona też łądnie pachnie w ogóle przy zakupie tej nivei w mojej wiejskiej drogerii Jaśmin odkryłam niesamowite zbieory kallosów! Były chyba wszystkie jakie kiedykolwiek widziałam cherry, omega, aloe, color, milk, chocolate, frutta i milion innych w małych i dużych wersjach większość, do tego szampony, odżywki i inne produkty tej firmy Duże po 12 zł a małe 5-6 zł normalnie szoku doznałam i wyjść nie mogłam

[sandrek]

Napisane przez Pjerniczek

Ja dzisiaj jestem tylko po piwerkowym szamponie Barwy i Kallosie Silk na pół godziny Całkowite zaskoczenie, podoba mi się. Jest lekko, ale ładnie, bez puchu

Dzisiaj wreszcie zamówiłam sobie okulary... Nie zmieniałam ich aż 8 lat, bardzo bałam się, że wzrok mi się pogorszył o miliard dioptrii, ale jednak nie jest źle, w jednym oku mam nawet mniej, niż myślałam
Jestem lżejsza o prawie 7 stów, oprawki może nie do końca wymarzone, ale oczy będą zadowolone.

Może jutro uda mi się nałożyć wreszcie Biovaxa aloe na godzinę i będzie upragniony relaks

Ja mam wadę wzroku, ale jestem głupia, czekam aż oślepnę i dopiero wtedy zacznę nosić jakieś, bo myślę, że mi żadne nie pasują : D

Ja dzisiaj planuje nałożyć biovaxa do suchych i zniszczonych, na to po godzinie Cherry z olejem. Zawsze mam za mało czasu wieczorem, a rano mycie głowy całkowicie odpada.

[kascysko]

Napisane przez sandrek

Ja mam wadę wzroku, ale jestem głupia, czekam aż oślepnę i dopiero wtedy zacznę nosić jakieś, bo myślę, że mi żadne nie pasują : D

Nie polecam, wada może Ci tak ruszyć, że ze szczęścia się nie pozbierasz.

Od czegoś wymyślono też soczewki.

[sandrek]

Napisane przez kascysko

Nie polecam, wada może Ci tak ruszyć, że ze szczęścia się nie pozbierasz.

Od czegoś wymyślono też soczewki.

Na szczęście wada dokucza mi jakby raz na jakiś czas, zwłaszcza na wykładach (astygmatyzm). Tyle, że soczewki to większy wydatek. Albo w jedną, albo w drugą. ;d

[201612060923]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;51576447]Moim zdaniem miałaś ładne włosy przed ścięciem. Na pewno nie ścinałabym aż tyle na Twoim miejscu. W każdym razie muszę przyznać, że wyglądają pięknie
[/QUOTE]

Jeśli poprzez słowo ładne włosy rozumiesz strasznie porozdwajane na końcach-to ok
Mi akurat pasuje taka ilość ściętych włosów-ścięłam to co pamiętało czasy sprzed włosomaniactwa i zostawiłam zdrowy odrost mojej pielęgnacji

Napisane przez Pjerniczek

Ja dzisiaj jestem tylko po piwerkowym szamponie Barwy i Kallosie Silk na pół godziny Całkowite zaskoczenie, podoba mi się. Jest lekko, ale ładnie, bez puchu

Dzisiaj wreszcie zamówiłam sobie okulary... Nie zmieniałam ich aż 8 lat, bardzo bałam się, że wzrok mi się pogorszył o miliard dioptrii, ale jednak nie jest źle, w jednym oku mam nawet mniej, niż myślałam
Jestem lżejsza o prawie 7 stów, oprawki może nie do końca wymarzone, ale oczy będą zadowolone.

Może jutro uda mi się nałożyć wreszcie Biovaxa aloe na godzinę i będzie upragniony relaks

A mnie mama w końcu zapisała do okulisty na siódmego lipca Wprawdzie boję się wizyty, ponieważ mam spore ryzyko zaćmy i zawsze idąc do okulistki boję się tego, że to mi zdiagnozują, ale i tak cieszę się, ponieważ zależy mi na zdrowiu moich oczu, a wada na pewno mi się powiększyła.

Napisane przez FleurDeCerisier

Duża zmiana Bardzo ładne włosy i kolor piękny

Dziękuję

Postanowiłam zrobić laminowanie, po raz pierwszy od dawien dawna, ja głupia zrobiłam je na dawnych proporcjach i trochę tego wyszło. Ogólnie boję się przeciążenia, choć mam zamiar spłukiwać to chyba godzinę

[kascysko]

Napisane przez sandrek

Na szczęście wada dokucza mi jakby raz na jakiś czas, zwłaszcza na wykładach (astygmatyzm). Tyle, że soczewki to większy wydatek. Albo w jedną, albo w drugą. ;d

Jeśli masz wadę, która faluje z wartością, to soczewki wychodzą sporo taniej od wymiany szkieł. A astygmatyzmu jednak nie zostawiałabym bez korekcji - minie parę lat i człek będzie mądrzejszy

[sandrek]

Napisane przez kascysko

Jeśli masz wadę, która faluje z wartością, to soczewki wychodzą sporo taniej od wymiany szkieł. A astygmatyzmu jednak nie zostawiałabym bez korekcji - minie parę lat i człek będzie mądrzejszy

Pewnie masz rację, potem będę żałować ;d

[AsiulaEm]

Napisane przez Abisans

Ja też kocham ten zapach, taki kremowy, śliczny

Mam! Zdjęcie przed jest z niedzieli(dlaczego takie żółte-nie wiem), drugie sprzed chwili. Jestem bardzo zadowolona z cięcia, fryzjerka zaproponowała lekki trójkąt, wprawdzie wolałam na całkiem prosto, ale patrząc na niego teraz jestem zadowolona.
Trochu niewyraźne, ale robił je młodszy brat(mój mały fotograf do włosów) stojąc na krześle
Abyście się pośmiały wrzucam też zdjęcie mojej grzywki przed ścięciem, wprawdzie widać nieco usta, ale i tak wyglądałam wtedy jak pies Duluxa

Bardzo ładnie Dobrze, że wybrałaś się do tego fryzjera, bo ta grzywka, to ja myślałam, ze to włosy z tyłu A ja zapuszczam własnie grzywke, bo zawsze miałam obcinaną, a teraz moja fryzjerka zawiedziona, bo idę, nakłada mi farbę i suszy...żadnych cięć, na razie końcówki podcinam "w kucyku" tak raczej minimalnie, jak urosną dłuższe, to podetnę, żeby pozbyć się wystrzępień po degażowaniach przedwłosomaniackich

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

Kupiłam dzisiaj w promocji w Rossmanie , nie znając wcześniej tego olejku i nie wiedząc jakie ma opinie, skład bardzo mi się spodobał, jest do ciała, ale uważam, że takie rzeczy również sprawdzają się na włosach, no i porwałam do koszyka, okazuje się, że ma bardzo dobre opinie, już nałożyłam na noc....
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...ch-luxury.html

[Leukotea]

Dziewczyny idę w poniedziałek do fryzjera na botox na włosy

[sandrek]

Uuuu. Zdaj relacje jak będziesz po

[Leukotea]

Sama jestem ciekawa efektu, na pewno zrobię zdjęcie przed i po i tu wstawię

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez aneidra

Hej, to znów ja
Niedawno ścięłam włosy i jestem trochę w kropce i z tego powodu mam dwa pytanka
Co robicie, kiedy włosy są przeciążone (używacie jakieś maski, szampony itp., jakieś zabiegi)?
Jest jakaś dobra pod względem składu pianka do włosów?

Myjemy rypaczem i stosujemy minimum pielegnacji
Mi pasuja pianki nivea

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51578246]Jeśli poprzez słowo ładne włosy rozumiesz strasznie porozdwajane na końcach-to ok
Mi akurat pasuje taka ilość ściętych włosów-ścięłam to co pamiętało czasy sprzed włosomaniactwa i zostawiłam zdrowy odrost mojej pielęgnacji[/QUOTE]


Czytaj proszę ze zrozumieniem Końcówki wymagały podcięcia to fakt ale reszta moim zdaniem już niekoniecznie. I żeby nie było, że się czepiam od razu informuję, że wyrażam tylko swoje zdanie

[aneidra]

Czekoladowe serce

[Czekoladowe_Serce]

Aneida chodzilo ci o zmycie pianek zeli itp?

[Smerfetka696969]

Napisane przez sandrek

Ładne te włosy, Abisans. O wiele lepiej wyglądają. Też jestem po ścięciu włosów tak zadowolona, jak Ty. Ale mam wrażenie, że szybko odrastają.

Kallos Cherry całkiem przyjemny. Po umyciu na 20 minut - włosy bardzo lejące i błyszczące (zwłaszcza grzywka - najkrótsza część włosów). Przyjemnie pachną, są miękkie. Zdecydowanie bardziej miękkie niż po Omega. Omega lepiej wygładzała, a Cherry lepiej nabłyszcza. Ale będę testować dalej

Chce te Kallosy kurde przez Ciebie muszę kupić AŻ DWA bo myślałam, że dokupie tylko omege do banana

[sandrek]

Napisane przez Smerfetka696969

Chce te Kallosy kurde przez Ciebie muszę kupić AŻ DWA bo myślałam, że dokupie tylko omege do banana

Haha. Na mnie czeka Blueberry no i Cherry juz używam. Kolejna to chyba będzie Aloe i Banana, może Omegę kupie jako pewniaka olejek kończę i myśle który tu testować. Olej z pestek dyni, śliwki, z orzecha włoskiego albo laskowego? Wszystkie czekają.

[aneidra]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Aneida chodzilo ci o zmycie pianek zeli itp?

Nie nie, oddzielnie mi chodziło o te przeciążone włosy i oddzielnie o piankę

[Czekoladowe_Serce]

No to te obciazenie dobrze jest rypaczem umyc i na to tylko lekko odzywka

[Pjerniczek]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51575022]Ja też kocham ten zapach, taki kremowy, śliczny

Mam! Zdjęcie przed jest z niedzieli(dlaczego takie żółte-nie wiem), drugie sprzed chwili. Jestem bardzo zadowolona z cięcia, fryzjerka zaproponowała lekki trójkąt, wprawdzie wolałam na całkiem prosto, ale patrząc na niego teraz jestem zadowolona.
Trochu niewyraźne, ale robił je młodszy brat(mój mały fotograf do włosów) stojąc na krześle
Abyście się pośmiały wrzucam też zdjęcie mojej grzywki przed ścięciem, wprawdzie widać nieco usta, ale i tak wyglądałam wtedy jak pies Duluxa[/QUOTE]

Ten kolor ze środkowego zdjęcia to moje marzenie, dużo bym dała za taki cudowny brąz Bardzo fajna zmiana Długie włosy to duma, ale jeśli chodzi o uczucie po wyjściu od fryzjera, to zdecydowanie wolę to po solidnym podcięciu Jak jest krócej, a więc lżej na pleckach i bardzo puszysto

Napisane przez FleurDeCerisier

Mi też i to bardzo, mam teraz nivea color i ona też łądnie pachnie w ogóle przy zakupie tej nivei w mojej wiejskiej drogerii Jaśmin odkryłam niesamowite zbieory kallosów! Były chyba wszystkie jakie kiedykolwiek widziałam cherry, omega, aloe, color, milk, chocolate, frutta i milion innych w małych i dużych wersjach większość, do tego szampony, odżywki i inne produkty tej firmy Duże po 12 zł a małe 5-6 zł normalnie szoku doznałam i wyjść nie mogłam

Co to się dzieje w tym Jasmin Muszę iść do swojego i się przekonać, tyle Kallosów... Hebe wymięka

[Smerfetka696969]

Znacie dobry szampon, który dodaje objętości?

[Sweet_nuka]

Napisane przez sandrek

Haha. Na mnie czeka Blueberry no i Cherry juz używam. Kolejna to chyba będzie Aloe i Banana, może Omegę kupie jako pewniaka olejek kończę i myśle który tu testować. Olej z pestek dyni, śliwki, z orzecha włoskiego albo laskowego? Wszystkie czekają.

Polecam, polecam Chery, Blueberry i Banana - na Omegę i Aloe się czaję

Aktualizacja z dziś i porównanie na przełomie dwóch miesięcy:

Ten miesiąc, poza małym, dwudniowym "bad hair day" przyniosł mi wiele dobrego. Maj rozpoczęłam końcówką tygodnia ajurwedyjskiego. Ta maska miała bardzo dobry wpływ na moje włosy. Następnie testowałam maskę Natura Siberica Głęboka Regeneracja, która była na prawde zbawienna dla zdrowych włosów, ale nie do końca radziła sobie ze zniszczonymi końcami. Póżniej do testów została wywołana Planeta Organica marokańska, która to z kolei zachwycała od cebulek, aż po same końce. obecnie rozpoczynam tydzień z Natura Siberica Głębokie nawilżenie i powiem Wam, że maska spokojnie daje sobie radę

Jeśli chodzi o oleje, to nie zawsze olejowalam włosy na noc, czy zwyczajnie, standardowo w dzień. Zdarzyło mi się to 10 razy. Dodatkowo 6 razy solidna porcje olejów mieszałam z maskami nawilżającymi i emolientowymi w metodzie mycie-maska z olejami-mycie-maska bez olei. Trzy razy przed myciem w ogóle nie używałam olejów. 5 razy wcierałam na całą noc olejek Siberica Natura na wzrost (a długość olejowałam innymi olejami).

Włosy potraktowałam solidną dawką keratyny dwa razy - nie przeproteinowujac przy tym włosów.

Raz obciążyłam je maską, Sylveco z lnem i olejem kokosowy, ale to wina zbyt długiego trzymania kosmetyku na pasmach. Raz olej migdałowy spuszył mi kłaczki. I to tyle złego - całkiem nieźle jak na 31 dni

Dziś moje włosy prezentują się tak. Po umyciu włosów szamponem Sylveco pszeniczny, na godzinę nałożyłam mix masek emolientowych i humekantowych wymieszanych z dużą dawką ulubionych olei. Wszystko dobrze potem spłukałam i przemyłam pasma nawilżającym szamponem Siberica Natura. Potem na 20 minut nałożyłam maskę Natura Siberica Głębokie Nawilżenie całość wysuszyłam i podkręciłam na żel "Żywe Witaminy Natura Siberica" o którym co nieco więcej wspomnę w drugiej połowie czerwca.
Pasma są niezwykle miękkie, bardzo błyszczące i mega nawilżone. Zniszczone końcówki i krótsze włoski są dość fajnie zdyscyplinowane. Włosy zebrane w garść są niezwykle mięsiste i zdrowe.

[201612060923]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;51582426]Czytaj proszę ze zrozumieniem Końcówki wymagały podcięcia to fakt ale reszta moim zdaniem już niekoniecznie. I żeby nie było, że się czepiam od razu informuję, że wyrażam tylko swoje zdanie [/QUOTE]

Wierz mi, że i na części długości też były podniszczone-miałam pełno odstających włosków po rozdwojeniach i bardzo mnie one denerwowały

Napisane przez aneidra

Nie nie, oddzielnie mi chodziło o te przeciążone włosy i oddzielnie o piankę

Jak ja mam bardzo przeciążone włosy to robię oczyszczanie sodą(raz na 2-3 miesiące) jednak nie polecam tego zniszczonym/porowatym włosom-moja przyjaciółka zrobiła sodowanie(razem z głębokim odżywieniem oraz zakwaszaniem po) i miała szorstkie włosy, lekkie i doczyszczone, ale troszkę siankowate, ja zaś zazwyczaj mam po takim oczyszczeniu lekkość na głowie, choć ostatnio mi się sodowanie nieco odbiło na włosach. Oczyszczanie sodą to prawdziwe zrypanie włosów, więc jest to swoisty ryzyk-fizyk

Napisane przez Pjerniczek

Ten kolor ze środkowego zdjęcia to moje marzenie, dużo bym dała za taki cudowny brąz Bardzo fajna zmiana. Długie włosy to duma, ale jeśli chodzi o uczucie po wyjściu od fryzjera, to zdecydowanie wolę to po solidnym podcięciu. Jak jest krócej, a więc lżej na pleckach i bardzo puszysto.

A taki kolor osiągnęłam maseczką L'Biotici
Teraz mi jest strasznie wygodnie, jak sprzątam to mi włosy nie przeszkadzają(a nie przepadam za ich wiązaniem), łatwiej mi się je myje i pielęgnuje(zwłaszcza jak ma się w zwyczaju myć włosy nad wanną), a także rozczesuje-moje są naprawdę gęste i muszę wiele uwagi poświęcać rozczesywaniu, aby robić to ostrożnie i starannie.
Tak w ogóle ostatnio bardzo często myślę o zakupie TT, polecacie go gęstym, niskoporowatym włosom o normalnej grubości?

Napisane przez Sweet_nuka

Polecam, polecam Chery, Blueberry i Banana - na Omegę i Aloe się czaję

Aktualizacja z dziś i porównanie na przełomie dwóch miesięcy:

Ten miesiąc, poza małym, dwudniowym "bad hair day" przyniosł mi wiele dobrego. Maj rozpoczęłam końcówką tygodnia ajurwedyjskiego. Ta maska miała bardzo dobry wpływ na moje włosy. Następnie testowałam maskę Natura Siberica Głęboka Regeneracja, która była na prawde zbawienna dla zdrowych włosów, ale nie do końca radziła sobie ze zniszczonymi końcami. Póżniej do testów została wywołana Planeta Organica marokańska, która to z kolei zachwycała od cebulek, aż po same końce. obecnie rozpoczynam tydzień z Natura Siberica Głębokie nawilżenie i powiem Wam, że maska spokojnie daje sobie radę

Jeśli chodzi o oleje, to nie zawsze olejowalam włosy na noc, czy zwyczajnie, standardowo w dzień. Zdarzyło mi się to 10 razy. Dodatkowo 6 razy solidna porcje olejów mieszałam z maskami nawilżającymi i emolientowymi w metodzie mycie-maska z olejami-mycie-maska bez olei. Trzy razy przed myciem w ogóle nie używałam olejów. 5 razy wcierałam na całą noc olejek Siberica Natura na wzrost (a długość olejowałam innymi olejami).

Włosy potraktowałam solidną dawką keratyny dwa razy - nie przeproteinowujac przy tym włosów.

Raz obciążyłam je maską, Sylveco z lnem i olejem kokosowy, ale to wina zbyt długiego trzymania kosmetyku na pasmach. Raz olej migdałowy spuszył mi kłaczki. I to tyle złego - całkiem nieźle jak na 31 dni

Dziś moje włosy prezentują się tak. Po umyciu włosów szamponem Sylveco pszeniczny, na godzinę nałożyłam mix masek emolientowych i humekantowych wymieszanych z dużą dawką ulubionych olei. Wszystko dobrze potem spłukałam i przemyłam pasma nawilżającym szamponem Siberica Natura. Potem na 20 minut nałożyłam maskę Natura Siberica Głębokie Nawilżenie całość wysuszyłam i podkręciłam na żel "Żywe Witaminy Natura Siberica" o którym co nieco więcej wspomnę w drugiej połowie czerwca.
Pasma są niezwykle miękkie, bardzo błyszczące i mega nawilżone. Zniszczone końcówki i krótsze włoski są dość fajnie zdyscyplinowane. Włosy zebrane w garść są niezwykle mięsiste i zdrowe.

Masz przepiękne włosy, takie nawilżone, dociążone i zadbane, do tego ładny kolor oraz długość i cięcie. Pozazdrościć

Ja jakoś nie mam ochoty na zabawy w takie włosowe seanse. Moja pielęgnacja to olejowanie/żółtkowa maseczka->mycie(metodą kubeczkową), raz w tygodniu peeling cukrowy skalpu->odżywka/maska/laminowanie->serum silikonowe na końcówki. Lubię taką bardziej minimalną pielęgnację, służy moim włosom
Siedzę z lnianym na włosach, potem będzie peeling oraz maska Mila Hair Miracle Mask(czy jakoś tak) pod folię i ręcznik. Próbuję wyrobić sobie o niej wstępne zdanie
Biovaxa do włosów wypadających zostawię sobie jednak na jesień, teraz nie mam zbytnio problemu z wypadaniem(tylko podczas mycia ich troszkę leci, czy któraś z Was też tak ma, że włosy lecą przede wszystkim podczas mycia? Cały dzień włosy mi nie lecą, choć je przeczesuję szczotką, po myciu jak czeszę na sucho znajduję ze 2-3 włoski, tylko podczas mycia leci mi ich z 10-15).

[Sweet_nuka]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51594728]
Ja jakoś nie mam ochoty na zabawy w takie włosowe seanse. Moja pielęgnacja to olejowanie/żółtkowa maseczka->mycie(metodą kubeczkową), raz w tygodniu peeling cukrowy skalpu->odżywka/maska/laminowanie->serum silikonowe na końcówki. Lubię taką bardziej minimalną pielęgnację, służy moim włosom
Siedzę z lnianym na włosach, potem będzie peeling oraz maska Mila Hair Miracle Mask(czy jakoś tak) pod folię i ręcznik. Próbuję wyrobić sobie o niej wstępne zdanie
Biovaxa do włosów wypadających zostawię sobie jednak na jesień, teraz nie mam zbytnio problemu z wypadaniem(tylko podczas mycia ich troszkę leci, czy któraś z Was też tak ma, że włosy lecą przede wszystkim podczas mycia? Cały dzień włosy mi nie lecą, choć je przeczesuję szczotką, po myciu jak czeszę na sucho znajduję ze 2-3 włoski, tylko podczas mycia leci mi ich z 10-15).[/QUOTE]

Twoje dbanie o włosy wcale nie jest bardzo minimalistyczne

[sandrek]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51594728]Wierz mi, że i na części długości też były podniszczone-miałam pełno odstających włosków po rozdwojeniach i bardzo mnie one denerwowały



Jak ja mam bardzo przeciążone włosy to robię oczyszczanie sodą(raz na 2-3 miesiące) jednak nie polecam tego zniszczonym/porowatym włosom-moja przyjaciółka zrobiła sodowanie(razem z głębokim odżywieniem oraz zakwaszaniem po) i miała szorstkie włosy, lekkie i doczyszczone, ale troszkę siankowate, ja zaś zazwyczaj mam po takim oczyszczeniu lekkość na głowie, choć ostatnio mi się sodowanie nieco odbiło na włosach. Oczyszczanie sodą to prawdziwe zrypanie włosów, więc jest to swoisty ryzyk-fizyk



A taki kolor osiągnęłam maseczką L'Biotici
Teraz mi jest strasznie wygodnie, jak sprzątam to mi włosy nie przeszkadzają(a nie przepadam za ich wiązaniem), łatwiej mi się je myje i pielęgnuje(zwłaszcza jak ma się w zwyczaju myć włosy nad wanną), a także rozczesuje-moje są naprawdę gęste i muszę wiele uwagi poświęcać rozczesywaniu, aby robić to ostrożnie i starannie.
Tak w ogóle ostatnio bardzo często myślę o zakupie TT, polecacie go gęstym, niskoporowatym włosom o normalnej grubości?



Masz przepiękne włosy, takie nawilżone, dociążone i zadbane, do tego ładny kolor oraz długość i cięcie. Pozazdrościć

Ja jakoś nie mam ochoty na zabawy w takie włosowe seanse. Moja pielęgnacja to olejowanie/żółtkowa maseczka->mycie(metodą kubeczkową), raz w tygodniu peeling cukrowy skalpu->odżywka/maska/laminowanie->serum silikonowe na końcówki. Lubię taką bardziej minimalną pielęgnację, służy moim włosom
Siedzę z lnianym na włosach, potem będzie peeling oraz maska Mila Hair Miracle Mask(czy jakoś tak) pod folię i ręcznik. Próbuję wyrobić sobie o niej wstępne zdanie
Biovaxa do włosów wypadających zostawię sobie jednak na jesień, teraz nie mam zbytnio problemu z wypadaniem(tylko podczas mycia ich troszkę leci, czy któraś z Was też tak ma, że włosy lecą przede wszystkim podczas mycia? Cały dzień włosy mi nie lecą, choć je przeczesuję szczotką, po myciu jak czeszę na sucho znajduję ze 2-3 włoski, tylko podczas mycia leci mi ich z 10-15).[/QUOTE]

Z tymi wypadajacymi włosami mam identycznie. Nie wypadają w ciągu dnia, ale podczas mycia bardzo dużo. A na pewno żaden kosmetyk nie wzmaga wypadania.

[201612060923]

Napisane przez Sweet_nuka

Twoje dbanie o włosy wcale nie jest bardzo minimalistyczne

Patrząc na niektóre wpisy na blogach włosomaniaczek czasami czuję się wręcz minimalistką-ja nie potrafię zrobić takiego spa moim włosom, że nałożę kilka masek jedna po drugiej itd. Poza tym średnio mi się chce bawić w miksy i tuninogowanie odżywek/masek-mnóstwo dziewczyn kocha pichcić coś z półproduktami, ja ich nawet nie mam i tylko czasem dodam sobie tego co znajdę w domu-polubiłam miód i skrobię w pielęgnacji włosów, choć ostatnio jestem leń i nawet tego nie dodam Może dzisiaj dodam tego do porcji Milii jak już sobie przypomniałam o tym

[Pjerniczek]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51594728]
A taki kolor osiągnęłam maseczką L'Biotici
Teraz mi jest strasznie wygodnie, jak sprzątam to mi włosy nie przeszkadzają(a nie przepadam za ich wiązaniem), łatwiej mi się je myje i pielęgnuje(zwłaszcza jak ma się w zwyczaju myć włosy nad wanną), a także rozczesuje-moje są naprawdę gęste i muszę wiele uwagi poświęcać rozczesywaniu, aby robić to ostrożnie i starannie.
Tak w ogóle ostatnio bardzo często myślę o zakupie TT, polecacie go gęstym, niskoporowatym włosom o normalnej grubości?

Ja jakoś nie mam ochoty na zabawy w takie włosowe seanse. Moja pielęgnacja to olejowanie/żółtkowa maseczka->mycie(metodą kubeczkową), raz w tygodniu peeling cukrowy skalpu->odżywka/maska/laminowanie->serum silikonowe na końcówki. Lubię taką bardziej minimalną pielęgnację, służy moim włosom
Siedzę z lnianym na włosach, potem będzie peeling oraz maska Mila Hair Miracle Mask(czy jakoś tak) pod folię i ręcznik. Próbuję wyrobić sobie o niej wstępne zdanie
Biovaxa do włosów wypadających zostawię sobie jednak na jesień, teraz nie mam zbytnio problemu z wypadaniem(tylko podczas mycia ich troszkę leci, czy któraś z Was też tak ma, że włosy lecą przede wszystkim podczas mycia? Cały dzień włosy mi nie lecą, choć je przeczesuję szczotką, po myciu jak czeszę na sucho znajduję ze 2-3 włoski, tylko podczas mycia leci mi ich z 10-15).[/QUOTE]

Brzmi cudownie, mam nadzieję, że ta L'Biotica regularnie stosowana pozwoli mi przyciemnić odcień i zniwelować rozjaśnianie od słońca Mam serio już dość jasnych włosów, wystarczą mi wspomnienia z dzieciństwa Uwielbiam, jak są ciemniejsze, lepiej się wtedy czuję. Ta wersja L'B zawiera jedwab, ale chyba będzie dobrze. Moje włosy nie cierpią połączenia keratyny z jedwabiem albo samej keratyny, za to jedwab jest okej. Także sprawdzimy... Specjalnie do testów kupiłam jedwabnego Kallosa, a tu śmiesznie, bo on nie ma hydrolizatu, tylko klej jedwabny - serycynę Ale sprawdza się fajnie, nie żałuję zakupu

Ja prawdziwych, wieloetapowych spa dla włosów jeszcze nie robiłam Jakoś nie czuję potrzeby, choć na pewno kiedyś się skuszę

Z wypadaniem włosów u mnie jest tak, że wypada kilka przy czesaniu, jakiś pojedynczy w ciągu dnia, a najwięcej przy myciu. Zawsze tak miałam. Dziennie tracę tę bezpieczną, standardową ilość.
Myślę, że to kwestia tarcia włosów w czasie mycia, zawsze się troszkę splączą i potem przy rozczesywaniu coś się zerwie i poleci.

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

[1=6007d5c0f676d2f478e53dd b9b0578e19bc7453a_5eb09e8 463afa;51594728]Wierz mi, że i na części długości też były podniszczone-miałam pełno odstających włosków po rozdwojeniach i bardzo mnie one denerwowały[/QUOTE]


Wierzę

[FleurDeCerisier]

Napisane przez Sweet_nuka

Polecam, polecam Chery, Blueberry i Banana - na Omegę i Aloe się czaję

Aktualizacja z dziś i porównanie na przełomie dwóch miesięcy:

Ten miesiąc, poza małym, dwudniowym "bad hair day" przyniosł mi wiele dobrego. Maj rozpoczęłam końcówką tygodnia ajurwedyjskiego. Ta maska miała bardzo dobry wpływ na moje włosy. Następnie testowałam maskę Natura Siberica Głęboka Regeneracja, która była na prawde zbawienna dla zdrowych włosów, ale nie do końca radziła sobie ze zniszczonymi końcami. Póżniej do testów została wywołana Planeta Organica marokańska, która to z kolei zachwycała od cebulek, aż po same końce. obecnie rozpoczynam tydzień z Natura Siberica Głębokie nawilżenie i powiem Wam, że maska spokojnie daje sobie radę

Jeśli chodzi o oleje, to nie zawsze olejowalam włosy na noc, czy zwyczajnie, standardowo w dzień. Zdarzyło mi się to 10 razy. Dodatkowo 6 razy solidna porcje olejów mieszałam z maskami nawilżającymi i emolientowymi w metodzie mycie-maska z olejami-mycie-maska bez olei. Trzy razy przed myciem w ogóle nie używałam olejów. 5 razy wcierałam na całą noc olejek Siberica Natura na wzrost (a długość olejowałam innymi olejami).

Włosy potraktowałam solidną dawką keratyny dwa razy - nie przeproteinowujac przy tym włosów.

Raz obciążyłam je maską, Sylveco z lnem i olejem kokosowy, ale to wina zbyt długiego trzymania kosmetyku na pasmach. Raz olej migdałowy spuszył mi kłaczki. I to tyle złego - całkiem nieźle jak na 31 dni

Dziś moje włosy prezentują się tak. Po umyciu włosów szamponem Sylveco pszeniczny, na godzinę nałożyłam mix masek emolientowych i humekantowych wymieszanych z dużą dawką ulubionych olei. Wszystko dobrze potem spłukałam i przemyłam pasma nawilżającym szamponem Siberica Natura. Potem na 20 minut nałożyłam maskę Natura Siberica Głębokie Nawilżenie całość wysuszyłam i podkręciłam na żel "Żywe Witaminy Natura Siberica" o którym co nieco więcej wspomnę w drugiej połowie czerwca.
Pasma są niezwykle miękkie, bardzo błyszczące i mega nawilżone. Zniszczone końcówki i krótsze włoski są dość fajnie zdyscyplinowane. Włosy zebrane w garść są niezwykle mięsiste i zdrowe.

Masz naprawdę piękne włosy i widać bardzo dużą różnicę w tak krótkim okresie czasu ja dziś nic pewnie nie da rady zrobić z włosami bo dopiero co wróciłam z pracy do domu

[201612060923]

Pjerniczku, mogłabyś mi objaśnić co masz w podpisie(w sensie te obce słówka)? Za nic nie mogę ich rozgryźć, jestem zbyt głupia i leniwa na to

Dzisiaj moim włosom ewidentnie dosłodziłam, peeling cukrowy i maska wzbogacona miodem oraz skrobią, no słodko. Oby włosy były po tym miodzio