Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VIII

[Monorola]

Denerwowałam się ale nie jakoś specjalnie Szłam z kolegą więc było ok. Potem to przechodzi

[cherry pie]

dla tych co zdały

Ewelina9033 jak poszło?

[GrassIsGreener]

Witam

Mogę dołączyć do Waszego grona, dzisiaj zdałam wewnętrzny egzamin teoretyczny
Czy Wy, gdy miałyście pierwszą godzinę jazdy to wyruszałyście od razu na miasto? Czy jeździłyście na placu? Nie mam pojęcia jak to będzie - pierwszy raz za kółkiem i w centrum Katowic? Trochę mnie to przeraża

[LoLcIa123]

GrassIsGreener a kiedy masz pierwszą jazdę? ja mam nadzieję,że podczas pierwszych jazd będę się uczyła tylko na placu ruszać,hamować ,zmieniać biegi itd ,bo jak nie ,to jestem przerażona

[cherry pie]

Napisane przez GrassIsGreener

Witam

Mogę dołączyć do Waszego grona, dzisiaj zdałam wewnętrzny egzamin teoretyczny
Czy Wy, gdy miałyście pierwszą godzinę jazdy to wyruszałyście od razu na miasto? Czy jeździłyście na placu? Nie mam pojęcia jak to będzie - pierwszy raz za kółkiem i w centrum Katowic? Trochę mnie to przeraża

Ja na pierwszych jazdach najpierw zostałam zapoznana z samochodem i jego funkcjami a później instruktor powiedział "no to jedziemy" baaardzo się bałam ale jakoś poszło po 10-15h jazd się człowiek rozkręca

[Ewelina9033]

nie poszlo.

[LoLcIa123]

Dzień kupy

[cherry pie]

Napisane przez Ewelina9033

nie poszlo.

dlaczego?
zapisz się na kolejny

[xxSHINeexx]

Trzeba w pierwszym poscie pozmieniac daty osob, ktore nie zdaly. Ktos tu juz chyba przestal zagladac

[Dorcia91]

Ewelina9033 szkoda
ale nie poddawaj się walcz
a można wiedzieć dlaczego się nie udało?


magdaka13 życzę powodzenia wierzę że 7 raz dla Ciebie będzie również szczęśliwy

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

GrassIsGreener, LoLcIa123 pierwsza jazda była dal mnie równie stresująca co jest dla Was
Mój instruktór zapytał sie mnie, czy miałąm kiedyś styczność z autem , odpowiedziałam że tak, to kazał mi jechać do pobliskiej miejscowości byłam w nizłym szoku, panika, strach ale nie było tak żle
myślę że instruktor powinien się Was zapytac czy chcecie jechać od razu w miasto czy wpierw na plac głowa go góry, będzie dobrze

[SerenaVDW]

Napisane przez magdaka13

Do tego szczesliwego watku to i ja dolacze- przede mna 7 podejscie 2.04 o 7:30. Mam nadzieje, ze szczesliwe - choc moja wiara w siebie jest gdzies w okolicach piet.
Przed tym egzaminem wzielam sobie dodatkowe 5h na ostatnie cwiczenia. Licze na to, ze jakos udowodnie sobie, ze da sie przejsc i te gore

Krotka historia moich prob:
1 - oblane na luku. Przy wracaniu do koperty zatrzymalam sie troche za wczesnie.
2 - wymuszenie pierwszenstwa na skrzyzowaniu z pierwszenstwem lamanym
3 - zbyt bliska odleglosc przy omijaniu zaparkowanych samochodow
4 - jezdzilam juz 25 min po miescie. Oblane na zawracaniu na 3 na parkingu.
5 - tym razem zabojcza okazala sie zielona strzalka. Gdy mialam juz ruszyc nagle zgasla i zrobilo sie czerwone.
6 - tym razem znow zwiedzalam miasto juz 20 min., ale na skrzyzowaniu z pierwszenstwem lamanym pomylilam droge i mialam zawrocic przy uzyciu biegu wstecznego [wjazd tylem wyjazd przodem]. Niestety proba nieudana i po zawodach.

Po kazdym egzaminie bralam dodatkowe godziny i cwiczylam to na czym poleglam. Tych samych bledow nie popelniam 2 razy, wiec licze na to, ze w koncu kiedys dojade do mety z napisem: ZDALA PANI.

To są 2 rzeczy ktorych sie boje a zwlaszcza tej wstretnej strzalki. Na jazdach doslownie za kazdym razem gasnie mi jak akurat zdaze ruszyc.
co to jest pierwszentwo lamane?

[GrassIsGreener]

Napisane przez LoLcIa123

GrassIsGreener a kiedy masz pierwszą jazdę? ja mam nadzieję,że podczas pierwszych jazd będę się uczyła tylko na placu ruszać,hamować ,zmieniać biegi itd ,bo jak nie ,to jestem przerażona

W piątek, a ty?

[Basiek19]

Hej ten wątek teraz to już i nie to co, jeszcze pół roku temu choć moż eto przez to, ze w zimie mniej osób zdaje?

Ja się chciałam pochwalić, kupiłam autko dokładnie takie samo jak na tej aukcji: http://otomoto.pl/ford-escort-C11227084.html już przerejestrowałam na siebie, jeszcze ubezpieczenie i mogę śmigać

Napisane przez neusia83

Ja mam egzamin w piątek na 7 rano i już tak się denerwuje że na ostatnich jazdach miałam wrażenie że zamiast jeździć lepiej to jak coraz gorzej. Mam do was pytanie brałyście coś na uspokojenie? Bo ja boje się że te nerwy mnie zgubią

Ja na tydzień przed egzaminem brałam Kalms który dziewczyny na wątku polecały ale nie wiem czy coś mi to pomogło
To chyba indywidualnie od każdego zależy, ja tak jak przed egzaminem to jeszcze nigdy się nie stresowałam nie mogłam zasnąć, ciągle się budziłam, nie wiem czy łącznie ze 2h przespałam w nocy i wstałam o 4.00, dobrze ze egzamin miałam na 7.30 bo gdybym wzięła późniejszą godzine to nie wiem jak bym dotrwała.. najgorsze było to czekanie już po testach, do czasy kiedy mnie wywołali, jak wsiadlam do auta, to byłam już dziwnie spokojna

[LoLcIa123]

W czwartek mam 1 jazdę

Basiek świetny samochodzik gratuluję zakupu

[Akinom31]

Napisane przez cherry pie

Ja na pierwszych jazdach najpierw zostałam zapoznana z samochodem i jego funkcjami a później instruktor powiedział "no to jedziemy" baaardzo się bałam ale jakoś poszło po 10-15h jazd się człowiek rozkręca

Ja miałam podobny początek. Pojechałam zapisać się na kurs, pan spytał czy jeździłam już czymkolwiek oprócz rowera - powiedziałam, że nie i w dodatku strasznie się boję usiąść za kółkiem, ale mimo wszystko chciałabym spróbować. No to facet zaprowadził mnie do samochodu, kazał usiąść, pokazał co gdzie i do czego, jak ustawiać lusterka, jak włączać światła, zwrócił uwagę na czerwoną lampkę pasów i kazał je zapiąc, żeby się nie świeciła. Potem pokazał jak uruchomić silnik i nawet nie wiem kiedy znalazłam się na ruchliwej drodze!!! Ale chyba dopiero gdzieś po 15-20 minutach dotarło do mnie, że ja jeżdżę po ulicy i dopiero wtedy poczułam strach. Ale nie żałuję, że od razu rzucił mnie na głęboką wodę!

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Napisane przez magdaka13

Do tego szczesliwego watku to i ja dolacze- przede mna 7 podejscie 2.04 o 7:30. Mam nadzieje, ze szczesliwe - choc moja wiara w siebie jest gdzies w okolicach piet.
Przed tym egzaminem wzielam sobie dodatkowe 5h na ostatnie cwiczenia. Licze na to, ze jakos udowodnie sobie, ze da sie przejsc i te gore


Po kazdym egzaminie bralam dodatkowe godziny i cwiczylam to na czym poleglam. Tych samych bledow nie popelniam 2 razy, wiec licze na to, ze w koncu kiedys dojade do mety z napisem: ZDALA PANI.

magdaka przede mną też 7 podejście!!! I to już niedługo! Wyjeździłam już swoje 5 godzin i muszę stwierdzić, ale mimo wszystko dokupiłam jeszcze 3 na dzień przed. A z tą wiarą to jest różnie - raz przenosi góry, a innym razem tak jak u Ciebie - ginie w piętach!!! Sama już nie wiem, co myśleć, jak się nastawiać, czy pozwolić stresowi na lekkie drgawki nogi, czy lepiej go przytłumić! Bo z moich prób widać, że i tak źle i tak nie dobrze!

[Greywalker]

dasz radę

[Karcia007]

Laski dacie radę! Trzymam za wszystkiego kciuki mocno

[LoLcIa123]

No cóż już jutro moja 1 jazda..
mały straszek

[Jamajka007]

Napisane przez LoLcIa123

No cóż już jutro moja 1 jazda..
mały straszek

Teraz tak mówisz... a jak już usiądziesz za kierownicą to pewnie ruszysz z piskiem opon i pognasz przed siebie łamiąc wszelkie ograniczenia prędkości
(I wiecie co? wbrew pozorom faceci bardziej się denerwują swoimi jazdami, tylko sie nie przyznają )

[LoLcIa123]

Napisane przez Jamajka007

Teraz tak mówisz... a jak już usiądziesz za kierownicą to pewnie ruszysz z piskiem opon i pognasz przed siebie łamiąc wszelkie ograniczenia prędkości
(I wiecie co? wbrew pozorom faceci bardziej się denerwują swoimi jazdami, tylko sie nie przyznają )

Mam nadzieję!
instruktor nie może być bardzo przystojny,bo będzie mi głupio robić śmieszne błędy

[GrassIsGreener]

Napisane przez LoLcIa123

No cóż już jutro moja 1 jazda..
mały straszek

Koniecznie zdaj relacje

[LoLcIa123]

Jak przeżyję,to dam znać co i jak

[Ami]

A ja właśnie dostałam SMSa, że moje prawo jazdy jest gotowe do odbioru. Jupiii!

[LoLcIa123]

Napisane przez Ami

A ja właśnie dostałam SMSa, że moje prawo jazdy jest gotowe do odbioru. Jupiii!

jak ja zazdroszczę

[dorciaa_]

Ajjj dziewczyny przepraszam Was bardzo za opóźnienia w aktualizowaniu dat. Spadło mi na głowę trochę ważnych spraw i szczerze mówiąc nie mam się kiedy dobrze wyspać. No i zaniedbałam wątek...
Ale obiecuję poprawę! Biorę się w garść i postanawiam, że znajdę chociaż 5min dziennie, by tu zajrzeć.

Proszę sprawdźcie, czy nie ma żadnego błędu, czy nic nie przeoczyłam w poście. Wydaje mi się, że wszystko jest ok. Ale nie jestem nieomylna

Jeżeli chodzi o mnie... Minęło 2 miesiące od kiedy zdałam. I od tamtej pory nie siedziałam za kierownicą... Nawet wczoraj swojego instruktora spotkałam (nie widziałam go po zdanym egz) i się dziwił, czemu nie jeżdżę.. Ale jakoś tak to wszystko wychodzi. Człowiek podejmuje się nowych wyzwań i nagle okazuje się, że doba stała się zbyt krótka...

Gratuluję z całego serducha tym, które zdały. I nie róbcie tego błędu co ja - po zdanym egz. trzeba jeździć.
A tym, co jeszcze walczą z WORD'ami i innymi ośrodkami życzę duuuużo szczęścia do egzaminatorów. Bo w Wasze umiejętności to ja nie wątpię!

[_Lena_]

Napisane przez GrassIsGreener

Czy Wy, gdy miałyście pierwszą godzinę jazdy to wyruszałyście od razu na miasto? Czy jeździłyście na placu?

Ja miałam od razu po mieście. Facet tylko mi gdzieś na boku pokazał wszystko, biegi sobie powbijalam 'na sucho' i w drogę.
Pamiętam, że stresowałam się bardzo, ale chcialam jeździć... i pamiętam jaka szłam podekscytowana na każdą kolejną jazdę.
Potem to przechodzi i staje się czymś bardziej normalnym.

Powodzenia.!

[Jamajka007]

No jak tam Lolcia, jak wrażenia? Przejechałaś już jakiegoś pieszego?

[LoLcIa123]

No już jestem po żyję ja i instruktor też,więc dobrze jest
generalnie to wyglądało tak,że stanęliśmy na jakimś poboczu ,w 5 minut zostałam zapoznana z obsługą samochodu ,lusterkami i wszystkim takim a potem WIO na miasto.
Bałam się nieziemsko,jednak ruszyliśmy i nie było źle! początkowo jeździliśmy po takich trochę wsiowatych okolicach miasta ,a nieco później już było typowe miasto i typowo Tyski ruch.
Instruktor stwierdził,że jak na pierwszy raz jeżdżę bardzo dobrze i że nie wierzy,że to moja pierwsza jazda była,pochwalił mnie że ładnie hamuje,nie szarpiąc,że wyczuwam samochód -nie robił żadnych żabek itd,jedynie raz zgasł,no i 'będą z Ciebie ludzie Karolinko' .
Oczywiście żeby nie było tak pięknie,czasem się motałam i nie wiedziałam co zrobic,szczególnie w sytuacji gdzie trzeba było dużo hamować lub robić kilka rzeczy jednocześnie,szukałam stopami hamulca i to mnie tak trochę dołuje,mam nadzieje że to jednak opanuje
No i 2 razy zawracałam ,raz poszło mi idealnie,a drugi raz z małą pomocą już
Co do instruktora ten był ok,starszy Pan ,próbował żartować,nie krzyczał,cierpliwy
jednak w moim OSK instruktorzy się zmieniają i samochody też więc zobaczymy jak to będzie

[GrassIsGreener]

Oj Tak miałam nadzieję, że pojedziemy najpierw na plac

[magdaka13]

Napisane przez SerenaVDW

To są 2 rzeczy ktorych sie boje a zwlaszcza tej wstretnej strzalki. Na jazdach doslownie za kazdym razem gasnie mi jak akurat zdaze ruszyc.
co to jest pierwszentwo lamane?

o pierwszenstwie lamanym tutaj mozesz popatrzec:
http://prawojazdy-slawek.pl/nauka/tematy/lamane.html

na tej stronie te skrzyzowania sa latwe-a w Gdyni sa ze 3 skrzyzowania, gdzie laczy sie 5 czy 6 drog i wtedy te znaki sa bardziej skomplikowane, ktore tylko na mnie czekaja

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Lolcia - no to gratuluje pierwszej jazdy! - grunt, zeby ci sie jezdzenie samochodem podobalo -a reszta przyjdzie sama..bo to naprawde wielka frajda-przynajmniej dla mnie...innym tematem jest zdawanie egzaminu..ale o tym na razie nie mysl..