Moda, która Cię 'rozwala' cz. VII

[spaghettii]

Ja tam dresy lubie i czesto nosze poza domem sztuczna skore tez mam, kupilam rok temu i wyglada jak nowa, poprzednia wytrzymala tez ladnych pare lat dopoki sie podszewka nie rozprula. Ale ja to zmarzlak jestem i jak narazie w jesienno zimowej kurtce jeszcze chodze

[FacetBezTwarzy]

Nie rozumiem fenomenu koszulek, czapek i skarpetek z liściem marihuany lub z hasłami odwołującymi się do palenia.
Dla mnie obciach jest coś takiego, może dlatego że nie palę.

Ciuchów pro alkoholowych też bym nie ubrał, bo też tego nie używam.
Prawdę mówiąc z ciuchów z nadrukami podobają mi się tylko koszulki zespołów rockowych i pro wrestlerów WWE.

[Nathicana]

facetbeztwarzy a gdzie kupujesz takie koszulki wwe? wybierasz sie moze na gale wwe do Warszawy 15 kwietnia?

[FacetBezTwarzy]

Napisane przez Nathicana

facetbeztwarzy a gdzie kupujesz takie koszulki wwe? wybierasz sie moze na gale wwe do Warszawy 15 kwietnia?

Jeszcze żadnej nie kupiłem.
Kupić można chyba tylko w ich internetowym sklepie
http://shop.wwe.com/

wysyłają też z UK.

na polskim forum wrestlingowym attitude ktoś sprzedaje koszulki wwe i są chyba też robione wspólne zamówienia
http://forum.attitude.pl/viewforum.php?f=17

W Warszawie nie będzie? A ty będziesz? Tam też powinny być koszulki do kupienia, ale podobno gorszej jakości. Osoby, które kupiły koszulki na poprzednich house showach w Polsce bardzo narzekały na ich jakość.

Podobno te koszulki ze sklepu WWE też nie najlepszej jakości.
Niko z forum attitude.pl w jednym odcinku Attitude Mówi pokazywał, że nadruki mu się starły po praniu.

Według niego TNA ma lepszej jakości t-shirty od WWE.
http://shoptna.com/

[Nathicana]

niee, ja nie jade na gale bo to daleko no i niemam nikogo takiego wsrod znajomych kto by lubił wwe

[lwia paszcza]

Napisane przez spaghettii

Ja tam dresy lubie i czesto nosze poza domem sztuczna skore tez mam, kupilam rok temu i wyglada jak nowa, poprzednia wytrzymala tez ladnych pare lat dopoki sie podszewka nie rozprula. Ale ja to zmarzlak jestem i jak narazie w jesienno zimowej kurtce jeszcze chodze

Dla mnie sztuczna skóra odpada, ale dresy są ok, szczególnie bluzy z zabawnymi nadrukami

[Carmela__]

Sama noszę ekoskórę.Dostałam ją 2 lata temu od mamy,która nosiła ją 3 lata.Nie przewiduję szybkiego pozbycia się jej,bo po 5 latach użytkowania,nadal wygląda po prostu jak nowa.Nigdzie nic się nie pruje,nie pęka.W dodatku wszyscy myślą,że to prawdziwa skóra,jest tak dobrze wykonana i tak fajnie wygląda.Jestem w niej zakochana na wieczność Mój idealny krój-ramoneska.Żadnych ściągaczy

[201710041131]

Ja mam dwie ekoskóry i jedna prawdziwa i szczerze mówiąc to tylko jedna eko wyglada jak eko - ta dostałam w prezencie a ta druga wyglada tak jak ta prawdziwa, różnią sie tylko zapachem - ta prawdziwa musiałam najpierw wietrzyć przez miesiąc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[finan]

Witam,
Jeżeli chodzi o kurtki/płaszcze skórzane, to albo się w nich marznie,
albo się poci.
Tylko w miarę fajnie wyglądają, reszt jw.

Ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada. Wolę wełnę, bawełnę, len,
jedwab. Zdrowe, eleganckie, przepuszcza powietrze.

[Carmela__]

Napisane przez finan

Witam,
Jeżeli chodzi o kurtki/płaszcze skórzane, to albo się w nich marznie,
albo się poci.
Tylko w miarę fajnie wyglądają, reszt jw.

Ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada. Wolę wełnę, bawełnę, len,
jedwab. Zdrowe, eleganckie, przepuszcza powietrze.

Nie zgodzę się,bo ani się w mojej ramonie nie pocę,ani nie marznę.Wystarczy ubrać coś grubszego pod spód,albo cieńszego Taka sama logika jak do każdego innego odzienia wierzchniego.

[nosferatku]

Napisane przez lwia paszcza

Dla mnie sztuczna skóra odpada, ale dresy są ok, szczególnie bluzy z zabawnymi nadrukami

Oczywiście, że bluzy z grubej dzianiny dresowej z fajnym nadrukiem są OK, sama mam chyba...eee...jedną.

Ale to jest konfekcja, a nie super-hiper-ambitna-moda. A ciągle nieuczciwi pseudoprojektanci próbują wmówić ludziom, że to moda jest, moda wysokich lotów, za którą warto zabulić na szołrumie setki złotych. Nie warto i kropka.

[siarka40]

Napisane przez finan

Ani jedno, ani drugie mi nie odpowiada. Wolę wełnę, bawełnę, len,
jedwab. Zdrowe, eleganckie, przepuszcza powietrze.

Taak, zwłaszcza bawełna jest elegancka .

Napisane przez Carmela__

Nie zgodzę się,bo ani się w mojej ramonie nie pocę,ani nie marznę.Wystarczy ubrać coś grubszego pod spód,albo cieńszego Taka sama logika jak do każdego innego odzienia wierzchniego.

Też tak uważam i pogląd powyżej mnie bardzo zdziwił (żeby nie rzec, że rozwalił). Pierwsze słyszę abym w skórzanej kurtce bardziej zmarzła niż w takiej samej grubości innym okryciu zwierzchnim. Tego spocenia się również nie za bardzo rozumiem.

[kaarooo]

Siarka, bo ty się nie pocisz i tyle, nieludź jesteś.

[lanavera]

Nie rozumiem, dlaczego ludzie myślą, że sztuczna skóra = guma. Dlaczego niby miałoby nie przepuszczać powietrza i doprowadzać do zapocenia, to jest po prostu sztuczny materiał a nie kurczę skafander nurkowy.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez siarka40

Taak, zwłaszcza bawełna jest elegancka .

.

A nie jest?
Są bawełniane koszule, one nie są eleganckie? Jest rodzaj bawełny, który do złudzenia przypomina wiskozę - również nie?

[siarka40]

Napisane przez kawa_zmlekiem

A nie jest?
Są bawełniane koszule, one nie są eleganckie? Jest rodzaj bawełny, który do złudzenia przypomina wiskozę - również nie?

Ook, byłam nieprecyzyjna, taka udająca wiskozę jest spoko . Mnie chodziło o ten rodzaj bawełny, która po praniu/praniach powoduje, że odzież traci na wyglądzie^^.

EDIT Zresztą dla mnie taki len elegancko wygląda bardzo krótko, chyba że się stoi i chodzi jedynie, bez siadania. Do jedwabiu też mam tego typu zastrzeżenia.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez siarka40

Ook, byłam nieprecyzyjna, taka udająca wiskozę jest spoko . Mnie chodziło o ten rodzaj bawełny, która po praniu/praniach powoduje, że odzież traci na wyglądzie^^.

Czyli tiszertowa

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez siarka40

EDIT Zresztą dla mnie taki len elegancko wygląda bardzo krótko, chyba że się stoi i chodzi jedynie, bez siadania. Do jedwabiu też mam tego typu zastrzeżenia.

To prawda.
Len z domieszką bawełny zdecydowanie mniej się gniecie.

[siasiaaa]

Parę dni temu 'rozwaliła' mnie witryna sklepu Bershka. Trzy manekiny damskie, trzy męskie. Spodnie damskie - luźne, jakieś letnie plus boyfriend jeans. Strona męska - dresy z wiszącym krokiem i dwie pary rurek, w tym jedna para czarnych wyglądających dosłownie jak legginsy. Dlaczego oni im to robią

[effcia82]

Te spodnie z krokiem w kolanach są w sumie bardzo praktyczne - nie ugniatają genitaliów a i pielucha się zmieści.

[pannaatopowa]

Napisane przez effcia82

Te spodnie z krokiem w kolanach są w sumie bardzo praktyczne - nie ugniatają genitaliów a i pielucha się zmieści.

Tak. ludzie w takich spodniach wyglądają jakby w matki narobili. To jest obrzydliwe.

[nosferatku]

Napisane przez siarka40

Ook, byłam nieprecyzyjna, taka udająca
wiskozę jest spoko . Mnie chodziło o ten rodzaj bawełny, która po praniu/praniach powoduje, że odzież traci na wyglądzie^^.

Czyli jaki rodzaj bawełny ?

Niestety, ubranie, podobnie, jak wszystkie inne przedmioty codziennego użytku, ulega zużyciu. Jeżeli ulega mu zbyt szybko, to prawdopodobnie jest złej jakości, co nie ma nic wspólnego z surowcem użytym do wyrobu włókna.

Oczywiście, że bawełna może być elegancka. Co więcej, są takie elementy odzieży, które nigdy nie będą eleganckie, o ile nie są wykonane z naturalnych włókien. Wyobraźcie sobie poliestrową koszulę frakową.

Napisane przez siarka40

EDIT Zresztą dla mnie taki len elegancko wygląda bardzo krótko, chyba że się stoi i chodzi jedynie, bez siadania. Do jedwabiu też mam tego typu zastrzeżenia.

Len się gniecie, taka jego natura. Lekkie zagniecenia na np.lnianych spodniach czy żakietach nie są niczym niestosownym ani nieeleganckim, bo taki jest charakter lnianej tkaniny.

[siarka40]

Napisane przez nosferatku

Niestety, ubranie, podobnie, jak wszystkie inne przedmioty codziennego użytku, ulega zużyciu. Jeżeli ulega mu zbyt szybko, to prawdopodobnie jest złej jakości, co nie ma nic wspólnego z surowcem użytym do wyrobu włókna.

Moje rzeczy z poliestru czy wiskozy nie tracą na wyglądzie, czysto bawełnianych unikam.

Napisane przez nosferatku

Len się gniecie, taka jego natura. Lekkie zagniecenia na np.lnianych spodniach czy żakietach nie są niczym niestosownym ani nieeleganckim, bo taki jest charakter lnianej tkaniny.

Pewnie zaraz napiszesz, że mam doświadczenia z rzeczami z lnu kiepskiej jakości, ale u mnie to nie polegało na delikatnych zagnieceniach. Możliwe, że nie znam zbyt dobrze modowego savoir-vivre'u, ale dla mnie pogniecione rzeczy nie wyglądają estetycznie i nie będę się zmuszać do noszenia pewnego rodzaju materiałów, skoro jest to dla mnie niekomfortowe.

[lwia paszcza]

Napisane przez nosferatku

Oczywiście, że bluzy z grubej dzianiny dresowej z fajnym nadrukiem są OK, sama mam chyba...eee...jedną.

Ale to jest konfekcja, a nie super-hiper-ambitna-moda. A ciągle nieuczciwi pseudoprojektanci próbują wmó
wić ludziom, że to moda jest, moda wysokich lotów, za którą warto zabulić na szołrumie setki złotych. Nie warto i kropka.

Tak a propos projektantów... Przypomniało mi się właśnie o koszulkach Roberta Kupisza, tych patriotycznych, z orzełkiem nie rozumiem, dlaczego miałabym zapłacić za taką szmatkę kilka stówek. Coś mi świta, że już jakiś czas temu Paweł Deląg rozkręcił aferę z powodu ich kiepskiej jakości.
Mi w sumie lata, czy mam konfekcję czy coś bardziej ambitnego na sobie, o ile nie ma to jakości szmaty do podłogi i dobrze w tym wyglądam

[201710041131]

Mnie rozwaliła koszulka Kanye Westa w Wielkanoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[smerfetk_a]

Napisane przez szuuu

Mnie rozwaliła koszulka Kanye Westa w Wielkanoc


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

oo tak, to jest dopiero guru mody mnie rozwaliła cała jego 'kolekcja'

[I am Rock]

Napisane przez siarka40

Moje rzeczy z poliestru czy wiskozy nie tracą na wyglądzie, czysto bawełnianych unikam.


Pewnie zaraz napiszesz, że mam doświadczenia z rzeczami z lnu kiepskiej jakości, ale u mnie to nie polegało na delikatnych zagnieceniach. Możliwe, że nie znam zbyt dobrze modowego savoir-vivre'u, ale dla mnie pogniecione rzeczy nie wyglądają estetycznie i nie będę się zmuszać do noszenia pewnego rodzaju materiałów, skoro jest to dla mnie niekomfortowe.

Len ma to do siebie, że wygląda jak psu z gardła.
Lekkie zagniecenia mogą wystąpić na tkaninie z domieszką lnu, na czystym nigdy lekkie nie będą.

[Hiver]

Napisane przez I am Rock

Len ma to do siebie, że wygląda jak psu z gardła.
Lekkie zagniecenia mogą wystąpić na tkaninie z domieszką lnu, na czystym nigdy lekkie nie będą.

Tkaniny lniane takie na spodnie, spódnice czy marynarki to rzeczywiście wybitnie się gniotą. Lepsze są takie lżejsze dzianiny, najczęściej robi się z nich koszulki. Mam kilka sprzed paru lat z Zary i Massimo Dutti i nic złego się z nimi nie dzieje.

Cuś takiego:
http://www.zara.com/pl/pl/kobieta/t-...4p2380025.html

[siasiaaa]

Napisane przez smerfetk_a

oo tak, to jest dopiero guru mody mnie rozwaliła cała jego 'kolekcja'

Ooo tak, półprzezroczyste rajstopy od stóp po szyję to jest to i moja ulubiona ostatnia stylizacja...

[kosovitz]

Chyba jestem za stara, bo myślałam, że to łapy rannego kota

[I am Rock]

A co to jest, bo ja męskie klejnoty widzę?