..::Dieta Plaż Południowych - część VIII ::..

[goosia207]

cześć

Napisane przez WendyiStella

goosia - a próbowałaś je gotować w mleku? Ja robie tak owsiankę, i jest zawsze pysznaaa : Mieszam 1/4 szklanki płatków i/lub otrębów do 1/2 szklanki mleka . Dodaję szczypte soli - ważne, aby płatki nie były mdłe. Uwielbiam cynamon, więc również go dosypuję, solidną szczyptę. Łyżeczka słodziku, aromat waniliowy. I teraz zależnie czym dysponuję - daje orzechy, migdały, slonecznik łuskany itp. I dopiero taką mieszankę wlewam do garnka, doprowadzam do wrzenia przez jakieś 2 minuty i gotowe Często podaję z twarogiem i startym jabłkiem
Jeszcze raz podkreślam, że trzeba owisankę odpowiednio doprawić, i gotować z mlekiem

Dziękuję. Spróbuję twojego przepisu.Nie lubię cynamonu, ani słodzika, ale pokompbinuję z czymś innym.

Napisane przez paprak

hike - wedrowac pieszo Ucinalismy sobie piesze wedrowki w gorach i na pustyni bo choc wszystko zwiedza sie autem to sa parkingi i szlaki do lazenia porobione

Świetny pomysł i jak dobrze działa na figurę

[WendyiStella]

Wróciłam właśnie z rodzinnego obiadu :PP Wszędzie dobre, ale własne SB-owe jedzenie najlepsze Starałam się najbardziej jak mogłam zjeść tak, żeby choć przypominało SB, koniec końców tak wyglądał mój dzisiejszy jadłospis:

śn: omlet z 2 jaj z pieczarkami, 20 g sera żółtego odtł., pomidor + dwa kawałki drożdżówki mojej mamy, wersja z mąki pp i bez białego cukru
IIśn: niestety musiałam "zjeść" je w drodze z kościoła do domu jedyne co miałam pod ręką do 200 g soku pomidorowego
ob: kiełbasa biała pieczona (wzięłam najmniejszy kawałek. Kiełbasa była kupiona w sklepie, gdzie sprzedaje się mięso bez konserwantów, wysokiej jakości Ciocia, która robiła obiad, pracuje w tym sklepie. Nie było w niej takich kawałków tłuszczu, samo mięsko w środku, aczkolwiek zdaje sobie sprawe, że powinnam unikać takowych ) z sałatką z sałaty i szczypiorka ..
przekąska: jog. nat. 1%, pół jabłka
kolacja: 2 gołąbki nadziewane szpinakiem i masą serową (ser biały+feta) polane sosem pomidorowo-pieczarkowym



Plusem mojej wizyty jest fakt pożyczenia ksiązki "Zdrowa kuchnia" , gdzie praktycznie każdy przepis nadaje się na SB Także wyselekcjonuje te najciekawsze i wrzucę na przepisowy.

Oprócz tego byłam rano poćwiczyć, bo zdałam sobie sprawę, że moje dzisiejsze menu może mocno odbiegać od ideału .... I wieczorkiem też idę , nie ma co

Pogoda nareszcie jak na czerwcową przystało

A wczoraj miałam jakiś kryzys, poziom samopoczucia sięgnął dna, zrobiłam minimum ćwiczeń. Byłam taka rozdrażniona, że szok Prawie doprowadził mnie do łez fakt, że moja mama zamiast słodzika użyła fruktozy do ciasta Było to dla mnie tak bulwersujące w tamtej chwili, że teraz sama się z siebie nabijam Tłumaczyłam to dzisiejszym @, które jednak się, skubane, nie pojawiło .

zołza z powołania?

A skoro lody z jogurtu się udały, to kolej na mnie

[little.b.blue]

dzień dobry dziewczynki

Origa dziękuję za rady

mój dzisiejszy jadłospis:

śniadanie: tost z chleba, o którym pisałam wczoraj posmarowany serkiem topionym fit i plastrem szynki, pół świeżego ogórka, pomidor, czerwona herbata
przekąska: czerwone jabłko (nie smkowało mi, jakieś takie mdłe było )
obiad: kubek czytej pomidorowej, kalafior
przekąska: zawijas - sałata, szynka, ser fit
kolacja: wieśniak z ogórem kiszonym i szypiorkiem (tylko z ogórem kiszonym mogę go przełknąć )

myślę, że nie jest źle jak na pierwszy dzień II fazy, prawda?

KALLISTE nie wiem dlaczego wrzucasz na wątek SB jadłospis, który z SB nie ma kompletnie nic wspólnego?

[Isztar123]

Witajcie
Postanowiłam rozpocząć I fazę, bo ostatnie dni u mnie to jakaś dietetyczna katastrofa. Co raz wkradały się ciastka, a nawet lód Powiedziałam: dość! W ten sposób niczego nie osiągnę, tak więc dzisiaj pierwszy dzień fazy I. I mam wielką chęć wytrwania i dużo samozaparcia
Rozpisałam sobie menu na cały tydzień, żeby mi się nic nie wkradło i posiłki były dobrze zbilansowane.

Mój dzisiejszy jadłospis:
Ś: Jajecznica z trzech jaj z pomidorem i szczypiorem
IIŚ: Jogurt naturalny z czubatą łyżeczką siemienia lnianego
O: Dwa plastry gotowanego schabu, porządna porcja brokuła
P: Ok. 30 pistacji, kawa z mlekiem 0,5%
K: Serek wiejski lekki z rzodkiewką i papryką
Dodatkowo 3 kubki zielonej herbaty, jeden kubek czerwonej, dużo wody mineralnej. No wykonałam intensywny 30 min trening kardio+ćwiczenia siłowe i 5 min ćwiczenia na brzuch. Czuję się wspaniale!

A oto moje menu na jutro:
Ś: Serek wiejski z warzywami : szczypior, pomidor, rzodkiewka
IIŚ: Pistacje
O: Ryba pieczona w folii, sałatka : sałata + rzodkiewka
P: Zawijaski : jajko, wędlina + warzywa zawinięte w sałatę
K: Myślałam nad jogurtem naturalnym z jakimś warzywem, ale myślę również np nad twarogiem lub jakąś pastą z tuńczyka.

Bardzo proszę o ewentualne korekty
Pozdrawiam serdecznie plażowiczki ! =)

[WendyiStella]

little.b.blue - pamiętaj, że owoce łączymy z białkiem Poza tym na obiad za mało, no i nie widze mięska, ryb ani jajek

Isztar - superowo jak dla mnie Z tym, że trzeba pamiętać, że jogurt nturalny odtł.,i w sklładzie ma być więcej białka niż węgli. A jutro najesz się tym serkiem wiejskim na śniadanie?

[fifcia]

hej dziewczyny mam do Was takie pytanie, bo o skladzie posiłków duzo pizecie a powiedzcie o jakich porach spozywacie jedzenie? Tzn śniadanie godz 8 2sniadanie 10 obiad 12 itd? ja po tych posiłakch czuje sie szybko głodna i nie wiem za co w tedy sie zabrać,czasem wezme sobie pochrupie marchewkę albo zjem sałate tylko nie wiem czy to dobry pomysł?

[Isztar123]

Napisane przez WendyiStella

Isztar - superowo jak dla mnie Z tym, że trzeba pamiętać, że jogurt nturalny odtł.,i w sklładzie ma być więcej białka niż węgli. A jutro najesz się tym serkiem wiejskim na śniadanie?

Pamiętam Dzisiaj był niestety danone, tylko taki był koło mnie w sklepie, a nie miałam możliwości udać się na większe zakupy. Jutro wyruszam
Co do śniadania, myślę, że mi wystarczy, dodam dużo warzyw A jeśli będzie mało, to dorzucę jakieś jajeczko

[WendyiStella]

fifcia - nie ma reguły na pory jedzenia, w każdym razie w moim przypadku. Zależy od tego jak mam rozplanowany dzień. Jak miałam do szkoły na 7.30, to moje menu wyglądało tak :
6 - śniadanie
9 - II śniadanie
12 - przekąska, żeby dotrwać do domu jakoś
14-15 - obiad
i potem w zależności od tego jak syty był obiad, jadłam przekąske/deser bądź tylko kolacje koło 18- 19

Jak mam taki leniwy dzień i mogę sobie pozwolić na śniadanie koło 8-9, to zwykle jem 4 posiłki - (9 sniadanie, 12 II śniadanie, 15 obiad, 18-19 kolacja ) .
Z tego co pamiętam, to któraś z dziewczyn pisała, że je nawet 7 posiłków dziennie. Indywidualna sprawa, ważne żeby nie chodzić głodnym

[little.b.blue]

Wendy czyli jedząc owoc musi jeszcze koniecznie być jakiś jogurt?

co do obiadu to na prawdę się najadłam :P

do kolacj jednak do tego wieśniaka dołączę jeszcze jajko.

[WendyiStella]

Jogurt, trochę sera białego..... Przyznam się, że czasem łączyłam owoce z "oszukiwanym białkiem" jak to nazwałam Np. kefir, maślanka . Ale czy to dobrze to nie wiem...

[Origa]

Napisane przez Isztar123

A oto moje menu na jutro:
Ś: Serek wiejski z warzywami : szczypior, pomidor, rzodkiewka
IIŚ: Pistacje
O: Ryba pieczona w folii, sałatka : sałata + rzodkiewka
P: Zawijaski : jajko, wędlina + warzywa zawinięte w sałatę
K: Myślałam nad jogurtem naturalnym z jakimś warzywem, ale myślę również np nad twarogiem lub jakąś pastą z tuńczyka.

Bardzo proszę o ewentualne korekty
Pozdrawiam serdecznie plażowiczki ! =)

Do śniadania proponuję jeszcze jakieś warzywko dorzucić, chyba że tego pomidora i rzodkiewki będzie dużo. Jak kiedyś słusznie zauważyła chyba Paprak lub Ilona szczypior(ek) traktujemy raczej jak przyprawę. A na kolację zdecydowanie lepiej twaróg lub tuńczyk niż jog. nat., bo to jednak raczej jak węgiel jest traktowane niż jak białko.

Napisane przez Little

śniadanie: tost z chleba, o którym pisałam wczoraj posmarowany serkiem topionym fit i plastrem szynki, pół świeżego ogórka, pomidor, czerwona herbata gdzie wy kupujecie topiony serek light? O ile nie mam problemu ze znajezieniem fita w plastrach, to na topiony jeszcze nie udało mi sie trafić
przekąska: czerwone jabłko (nie smkowało mi, jakieś takie mdłe było ) do owocu dobrze zjeść jakieś białko w postaci choćby plastra twarogu
obiad: kubek czytej pomidorowej, kalafior ja bym się nie najadła no i jakieś mięsko (wartościowe białko)
przekąska: zawijas - sałata, szynka, ser fit
kolacja: wieśniak z ogórem kiszonym i szypiorkiem (tylko z ogórem kiszonym mogę go przełknąć )

Dużo dziewczyn tu ma już "wieśniakowstręt" i pod żadną postacią na niego nie chcą spojrzeć Ja tam od pon. do piątku na śniadanie z dodatkami wcinam i jeszcze mi się nie znudził

Napisane przez Wendy

Plusem mojej wizyty jest fakt pożyczenia ksiązki "Zdrowa kuchnia" , gdzie praktycznie każdy przepis nadaje się na SB Także wyselekcjonuje te najciekawsze i wrzucę na przepisowy.

Wklejaj, wklejaj. Jeśli mogę mieć małą prośbę, to uwzględnij również proszę przepisy na obiad (jakieś mięska) dla osób nieposiadających piekarnika

Asiu-Kartonie

Kalliste nie rozumiem po co wklejasz na forum SB jadłospisy nie mające z nim nic wspólnego. A potem ktoś tu wejdzie, przeczyta i namnoży się nam następnych głodujących na SB

Teliku dziękuję za pochwałę jadłospisu. Niestety w trakcie wypadu do stadniny okazało się, że robimy spontanicznego grilla więc zamiast kurczaka z porem i pieczarkami był filet z grilla bez sałatki i jedno małe piwko. Ale reszta zgodnie z planem.

W stadninie było cudownie jak zwykle: wylegiwałam się na słoneczku, opaliło mi ręce i trochę dekolt
Jutro zaczynam rehabilitację, trzymajcie za mnie kciuki, bo już się boję, że będzie bolało, a ja mam tak niski próg odporności na ból, że W śr. i czw. służbowo w wa-wie (co mi koliduje z rehabilitacją-ciekawe, czy da się to potem jakoś "odrobić" czy przepadnie) na rocznicy firmy i szkoleniu-będę zdana na hotelowe jedzenie, ale postaram się żeby było jak najbardziej SB.
No i łączę się w bólu ze studiującymi-w najbliższą sobotę egz. ze współczesnych technologii sieciowych Jeszcze nie do końca wiem z czym to się je

[little.b.blue]

Origa serki topione Fit Hochland są w tych trójkącikach. Są ich 3 warianty: zwykły, z ziołami i z papryką. W tym całym okrągłym opakowaniu jest 4 zwykłe, 2 z ziołami i 2 z papryką.
Mnie najbardziej smakują z ziołami.

u mnie w sklepie zawsze są

[mielnus]

tak czytam i sobie mysle.... Isztar hmmm sniadanie serek szczypio pomidor i rzodkiewka>?? nie jet to za mało.. eh.. nie wiem co czynic.. MOze przez tabletki mi sie przytyło... dzisiaj rano 68 kg moja waga pokazała.... zamiast mniej to wiecej... NIe rozumiem.. eh

[little.b.blue]

mielnus pigułki anty?
ja też je biorę, ale już troszkę udało mi się schudnąć.
ale może rzeczywiście utrudniają spadek wagi.

[mielnus]

nie anty. Therm Line II

[little.b.blue]

to jest jakiś wspomagacz odchudzania? nie masz wystarczającej wiary w siebie że korzystasz z takich rzeczy?
rzuć to w cholerę i zajmij się porządnie dietą...

[mielnus]

tak wspomagacz,,,kolezanka mi poleciała... sama go uzywa. Dopiero tydzien stosuje jestem ciekawka czy beda jakies efekty.. jak narazie to tylko przytylam;/ ale chyba przez zle odzywianie

[Isztar123]

Napisane przez Origa

Do śniadania proponuję jeszcze jakieś warzywko dorzucić, chyba że tego pomidora i rzodkiewki będzie dużo. Jak kiedyś słusznie zauważyła chyba Paprak lub Ilona szczypior(ek) traktujemy raczej jak przyprawę. A na kolację zdecydowanie lepiej twaróg lub tuńczyk niż jog. nat., bo to jednak raczej jak węgiel jest traktowane niż jak białko.

Dużo dziewczyn tu ma już "wieśniakowstręt" i pod żadną postacią na niego nie chcą spojrzeć Ja tam od pon. do piątku na śniadanie z dodatkami wcinam i jeszcze mi się nie znudził

Dam całego pomidora, i ile tam mam rzodkiewek. Na pewno mi wystarczy

Co do wieśniaka, mi również się nie znudził, chyba w każdy dzień go jem. Świetna sprawa, można i na słodko, i z warzywami. Pełna dowolność

Napisane przez little.b.blue

to jest jakiś wspomagacz odchudzania? nie masz wystarczającej wiary w siebie że korzystasz z takich rzeczy?
rzuć to w cholerę i zajmij się porządnie dietą...

Zgadzam się z Little w 100%. Milenus, nie zażywaj tego typu specyfików. Po ich odstawieniu kilogramy mogą wrócić. A poza tym to chemikalia. Po co na darmo się faszerować lekami? O wiele korzystniejsza dla nas, a przede wszystkim dla naszego zdrowia jest zdrowa dieta Spróbuj skomponować sobie posiłki na kilka dni z wyprzedzeniem, będzie Ci łatwiej je ocenić. Wrzucaj je na forum, każda z nas rzuci na nie okiem i ewentualnie wprowadzi jakieś poprawki w miarę potrzeby. A co najważniejsze, nie poddawaj się ! Pozytywne myślenie i dobre nastawienie to już połowa sukcesu. Trzymam kciuki za Ciebie

[Regina Phalangi]

witam chwila naukowej przerwy więc wpadłam się wyspowiadać

dzisiaj było tak :
Ś: jajecznica z pieczarkami, szynką i cebulką do tego sałata z pomidorem
P: kubek kremu brokułowego
O: kurczak z pieczarkami z folii + sałatka o której wcześniej pisałam
deser : jogurt mrożony <pyyycchhhhaaa>
K: sałatka z tyńczyka z jajkiem, ogórkiem (niestety konserwowym ... brak innych chwilowy:/) cebulką jogurtem i łyżeczką musztardy do tego sałata z pomidorem i papryką w wersji bez dressingowej
Plan na jutro zakłada póki co omlet z mozarellą i szynką na śniadanie i kotlety sojowe na obiad a co będzie potem to się okaże

mielnus ja brałam kiedyś therm line II ale nie sądzę aby był ci potrzebny na SB poza tym musisz przy nim ćwiczyć bo w innym wypadku łykanie go nie ma sensu ... i nie znam się na tym ale może właśnie wtedy wpływa na spadek wagi spowalniając go lub po prostu nie działa więc niepotrzebnie zaśmiecasz organizm gdyż substancje te nie ulegają spaleniu (nie znam się jak już mówiłam, ale prawdopodobieństwo jest )

[mielnus]

Ja wiem ze to nie jest za zdrowe i wogole... ale jak juz zaczelam.. chce do konca zazywac... Zobaczymy czy cos pomoze. Co jakis czas staram sie cwiczyc...
Regina Phalangi tobie cos spadło po nich?? ile je stosowalas?

[Regina Phalangi]

stosowałam 2mies i spadło nie wiem ile dokładnie bo na ogół się nie ważę ale czułam po ciuchach, połączone to było z dietą i regularnymi ćwiczeniami (basen co dwa dni na zmianę ze stpperem et.) Osobiście odradzałabym ci TLII jeśli nie ćwiczysz bo to nie ma sensu, po jakimś czasie z resztą organizm mi się przyzwyczaił i już nie czułam "działania".
Także trzymaj się sumiennie SB i ćwicz nie koniecznie ze wspomagaczami a na pewno ci się uda Teraz po prostu widzę że da się zrzucić bez wspomagaczy i tyle.
.. ok kończę bo zaraz oberwę za off

[Fancy Rebel]

Ja w sumie jedyne co robie nie tak, to szaleję zanadto z kefirem O% i mlekiem odtłuszczonym. To drugie piję z lnem mielonym(powszechnie siemię lniane),co by sobie posprzątać w przewodzie pokarmowym.

Dzisiejszym jadłospis
Ś:jajecznica z cukinią,szynką,szczypiork iem+pomidor gigant
II Ś: siemię lniane z mlekiem
O: kurczak ze szpinakiem(szpinak w przytłaczających ilościach ^^)+pomidor
K:serek wiejski+rzodkiewki+kawałe k pomidora+ziel.herb


Jutrzejszy jadłospis
Ś: omlet z cukinią z przepisu SB(z drobnymi modyfikacjami)+rzodkiewki +pomidor+ziel.herb
IIŚ: siemie lniane z mlekiem
O:zapiekanka z kalafiorem,pieczarkami,ce bulką,kurczakiem+pomidor+ sałata+mięta
K:tuńczyk,pomidor,rzodkie wki,kawałek pomidora

[Rosalyn]

KALLISTE dlaczego nie przejdziesz na prawdziwe SB skoro mówisz, że je znasz tylko jesz tak jakoś śmiesznie.

Byłam na firmowej imprezie wczoraj i jadłam dzika, ciekawe co na to doktorek, bo nawet nie wziął pod uwagę tego mięsa. Niestety było też dużo %, ale cóż czasem trzeba.
pozdrawiam.

[beoneself]

Ja przez parę dni przechodzę jakieś katusze ze strony mojego układu pokarmowego, i nie potrafię dojść do tego SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO
Już myślałam, że wszystko przez truskawki - nie jem ich już 2 dzień i bez zmian.

[Rosalyn]

Napisane przez beoneself

Ja przez parę dni przechodzę jakieś katusze ze strony mojego układu pokarmowego, i nie potrafię dojść do tego SKĄD SIĘ TO WZIĘŁO
Już myślałam, że wszystko przez truskawki - nie jem ich już 2 dzień i bez zmian.

A co dokładnie Ci dolega? I co innego jadłaś przez ostatnie kilka dni?

[beoneself]

Napisane przez Rosalyn

A co dokładnie Ci dolega? I co innego jadłaś przez ostatnie kilka dni?

No właśnie... nic innego
Głupio mi tu aż o tym pisać - bulgotanie, przelewanie, gniecenie, wzdęcia i nie powiem co jeszcze

[KALLISTE]

Napisane przez little.b.blue

KALLISTE nie wiem dlaczego wrzucasz na wątek SB jadłospis, który z SB nie ma kompletnie nic wspólnego?

Napisane przez Rosalyn

KALLISTE dlaczego nie przejdziesz na prawdziwe SB skoro mówisz, że je znasz tylko jesz tak jakoś śmiesznie.

Napisane przez beoneself

Kalliste, o co Ci właściwie chodzi?
Twoim zdaniem jesteś na SB?
Wklejasz jakieś jadłospisy z kosmosu - i właściwie w jakim celu? Zwykle wklejamy je aby ktoś je ocenił - bo nie wiemy czy są prawidłowe, lub... aby się "pochwalić" dobrym lub prawie dobrym jadłospisem - i inni mogli z niego coś zaczerpnąć (np. po poprawieniu). A Ty wklejasz listę owoców jakie zjadłaś
Po paru dziwacznych dniach chcesz dopiero przejść na SB? Oświeć mnie, proszę

A więc żegnam moje drogie!!!!

Szkoda, ze nie ma tu plazowiczek z przed roku. Wtedy wątek ten miał swój klimat.

Jedynie telik została

Próbuje wyjsc z obżarstwa i musze jesc owoce, aby nie pochałaniac chleba. Moj jadłsopis codzien zmienia sie w bardziej SB. A zasady znam. To wy ich nie znacie bo czesto pytania które zadajecie są śmieszne! niestety....zresztą to cytat jednej z was co do moich jadłospisów!!!

Rok temu przyjowałysmy tutaj wszystkich. I nikt nie pisał nikomu ze jadłospis jest smieszny czy z kosmosu.

A Sb stosuje od ponad roku i mam pełno ksiązek + segregator pełny przepisów SB. Wiem na czy polega ta dieta. Chcialam do was dołączyc, ale widze ze sie nie da. A nie mam zamiaru codziennie czytac, o co mi chodzi.


pa wszystkim i zycze efektywnego odchudzania

[Atoska]

Czesc Plazowiczki **

Niestety jestem tylko przelotem, bo ciezki dzien mam i zreszta czekaja mnie okrepne dni wiec nie wiem czy zdolam tu czesto zagladac W kazdym badz razie trzymam sie Choc dzis bylo kiepskawo.

Jak jechalam z uczelni to dopadl mnie okropny bol glowy, myslalam ze mi ja rozezwie. Wzielam od razu 2 tabletki,ale nic to nie dawalo wiec zatrzymalam sie w sklepie i kupilam drozdzowke Bylam tak zacioma bolem ze juz nawet nie myslalam o tym co jem A pozniej pojechalismy na Kocierz i zjadlam pierogi ruskie Niby udalo mi sie i nie zamowilam deseru no ale

A tak poza tym, na sniadanki był Wieśniak z warzywkami, a na kolację jajecznica z brokułami i szyneczką.

Więcej grzechów nie pamiętam

Buziaki, trzymajcie sie *

[little.b.blue]

Napisane przez KALLISTE

A więc żegnam moje drogie!!!!

Szkoda, ze nie ma tu plazowiczek z przed roku. Wtedy wątek ten miał swój klimat.

Jedynie telik została

Próbuje wyjsc z obżarstwa i musze jesc owoce, aby nie pochałaniac chleba. Moj jadłsopis codzien zmienia sie w bardziej SB. A zasady znam. To wy ich nie znacie bo czesto pytania które zadajecie są śmieszne! niestety....zresztą to cytat jednej z was co do moich jadłospisów!!!

Rok temu przyjowałysmy tutaj wszystkich. I nikt nie pisał nikomu ze jadłospis jest smieszny czy z kosmosu.

A Sb stosuje od ponad roku i mam pełno ksiązek + segregator pełny przepisów SB. Wiem na czy polega ta dieta. Chcialam do was dołączyc, ale widze ze sie nie da. A nie mam zamiaru codziennie czytac, o co mi chodzi.


pa wszystkim i zycze efektywnego odchudzania

nie sądzisz, że takie obrażanie się jest strasznie infantylne? dziewczyno, to jest wątek SB a nie o diecie głodówkowej. skoro stosujesz SB od ponad roku to chyba znasz jej zasady, a Twoje jadłospisy są ich całkowitym przeciwieństwem i jakim cudem pochłaniasz bochenek chleba i się obżerasz?? piszesz, że stosujesz od roku, a jednak nie stosujesz.

[beoneself]

Jak ja kocham takie fochy po prostu...
Wystarczy post nieprzeładowany słodyczą i może nie do końca miły - to od razu wielka uraza i pożegnanie z wątkiem.
Denerwuje mnie też traktowanie plażowiczek na zasadzie - stare plażowiczki to były super, nowe są be. Kiedyś to tu było fajnie, teraz beznadzieja.


Kalliste, wstawiłaś swoje dziwaczne jadłospisy - i jesteś urażona, że zostały tak skomentowane. Jak można tak emocjonalnie traktować czyjeś posty?