Mamusie luty 2008!!!

[lwica83]

Elsi, co do rajstop to tak... lycrowe za bardzo uciskają... mogą byc takie zwykłe streczowe jezeli te grubsze, sa za grube
powiem szczerze, że już od dobej godziny wybieram się spać i oderwać od kompa sie nie moge ale od koleżanki ze szpitala dostałam dzisiaj maila na naszej klasie, że mam sie cieszyc ciaza poki trwa, spac za dwoje i odpoczywac za troje, bo potem bedzie tylko gorzej mam nadzieje ze nie bedzie az tak tragicznie

[kociulek]

Mamusie luty 2008!!!
Śnieżynka1869...................1 luty 2008r.Julka
Martynka146.................. ...1 luty 2008r.
AngelikaWrocławianka........5 luty 2008r.córcia
Zielonooka Dorka................5 luty 2008r.Franek
Midey......................... .......6 luty 2008r.Dawid
Dinga......................... ... ...7 luty 2008r.synuś
Inka spinka................... .....8 luty 2008r.Bartek
Loll......................... ...........9 luty 2008r.córcia
Mikusia_1......................... .12 luty 2008r.Ksawery
Katesia......................... ....16 luty 2008r.Bartek
.:Olivia:......................... ....16 luty 2008r.
Marta M..................... .......17 luty 2008r.
Jupi......................... .........18 luty 2008r.Hania
Emi279......................... ....19 luty 2008r.niespodzianka
Kociulek......................... ...19 luty 2008r.Karolina
Elsi......................... ...... ....19 luty 2008r.Emilka
Doosiaa......................... ....20 luty 2008r.
Lwica83......................... ....21 luty 2008r.Dawid
Aniesiaw......................... ...22 luty 2008r.Julka
Aka24......................... .......22 luty 2008r.Łucja
Mała_Majeczka...... ............22 luty 2008r.synuś
Pappaya......................... ...27 luty 2008r.Ivo
Sheryl......................... .......27 luty 2008r.Staś
Joasiunial......................... . 28 luty 2008r Marek

[midey]

Napisane przez elsi

Przyznam, że szalenie martwi mnie strajk lekarzy. W moim mieście w styczniu będą jeszcze dodatkowe pieniądze dla nich, więc będzie spokój. Prawdziwe problemy zaczną się od lutego. Ciesze się, mam cc, które można przewidzieć, mam nadzieje, że mój lekarz nie będzie robił problemów... Więcej nie pisze, by Was nie straszyć.

mnie tez to martwi ale u nas dostali podwyzki, wiec jestem dobrej mysli

Napisane przez elsi

Zaraz lecę poszukać centymetra, by zmierzyć obwód brzuszka
Edit: 101! Kto ma więcej?

ja 102 bylo ostatnio

Napisane przez elsi

Jak tak pytam, zapytam przy okazji, jak radzicie sobie z zimą.

ja wysmienicie bo zima to moja ulubiona pora roku

Napisane przez inka spinka

Midey mam taka samą wanienke tylko seledynowo-groszkowy kolorek i rozek tez mam taki sam ale odcieniach niebieskiego)

Napisane przez inka spinka

Dziewczyny to tylko ja mam az tyle w pasie,przy wzroscie 165 mam 115 cm w pepku...ups,a przybyło mi 14 kg.... ale tak szczerze to w ogóle sie tym nie martwie!

i bardzo dobrze Inka brzucholek fantastyczny

Napisane przez lwica83

co do nożyczek W SZPITLU NIE OBCINAMY PAZNOKCI DZIECKU!!! DOPIERO PO POWROCIE DO DOMU PO PIERWSZEJ KAPIELI!!!

hmmm....a czemu?

[Zielonooka Dorka]

Jejku dziewczyny... tak mi głupio, że tyle czasu sie nie odzywałam. Miałam remont w domu, brak internetu takie tam... i troche nie bylam na bierząco z tym co tu sie na forum dzieje jakbym miala zaczac czytac teraz to wszystko od mojej ostaniej wiadomosci to chyba bym dzien i noc tu siedziala. Wybaczcie! Mam nadzieje, że u Was wszystko wporzku. Moj Franek ma sie dobrze, chociaż mam wrazenie, że juz chce wyjsc Został mi dokładnie miesiąc. Mimo iż wszyscy mowią, że wygladam rewelacyjnie to ja sie tak nie czuje, tu mnie boli tam mnie boli, ospala ocięzala maruda, klótliwa

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i obiecuję, że ten ostani miesiąc spędzimy razem. Nie bede zadawac wam pytan bo pewnie wszystkie watki byly już poruszane ale bede czytac i jak cos to napisze. Sciskam Was i wasze maluszki w brzuszkach

[kociulek]

Ale kobietki postarałyście się z pisaniem przez cały dzień

Co rzuciło mi się w oczy...
U mnie w szpitalu jest niemalże identycznie jak u Lwicy
- koszule zapewniają szpitalne Swoją (jak już kiedyś pisałam) można założyć dopiero w dzień wypisu, czyli bez sensu zakładać ją na tą godzinę, dwie czy ile tam wyjdzie, aż dostanie się wypis. Chyba że z dzieckiem trzeba zostać dłużej, bo np. ma żółtaczkę. Wg. mnie to jest dobre, bo chcąc nie chcąc będzie ona prawie ciągle zabrudzona wydzieliną/krwią, a po co na to brudzić swoją koszulę... Fakt, nie należą one do najwygodniejszych, ale te 2-3 dni wytrzymam
-za majtki jednorazowe u mnie też ganiają, szczególnie lekarze, ale mimo wszystko zamierzam je zakładać po obchodzie, bo każą wstawać i chodzić, a ja na codzień nie jestem przyzwyczajona chodzić z zaciśniętymi nogami
- ja swoich podkładów nie miałam wcale - wszystkie zapewnił mi szpital

Całe szczęście wszystko dla dziecka też miałam zapewnione

Acha... co do obcinania paznokci u dziecka radziłabym się troszkę wstrzymać, bo tak jak już któregoś razu pisałam, na początku są one jeszcze zrośnięte za skórką i najzwyczajniej w świecie można zrobić dziecku krzywdę. Dużo lepsze wyczucie będą miały nasze... zęby Dziecko ma bardzo cieniutkie, delikatniutkie paznokietki Ale to tylko moja sugestia

Koszule do karmienia poprzednio miałam tylko jedną i zdecydowanie mi wystarczyła. W domu zakładałam to co miałam, nawet haleczki Pod nie, choć nie wygląda to może zbyt atrakcyjnie, ale i tak trzeba będzie założyć biustonosz do karmienia Koszylę kupiłam na rynku, coś podobną do tej podaną przez Elsi http://www.mewa.com.pl/zdjecia_towarow/b_duze/2062.jpg
Biustonosz do karmienia zreszta też. Niestety mam porównanie z tymi firmowymi i nie zauważyłam żadnej róznicy prócz cenowej... zapłaciłam 1/3 ceny.

Elsi, ja poprzednio też trafiłam na strajk lekarzy Ale poród i tak przyjmuje położna. Lekarz musiał być choć jeden i ten jeden wystarczył aby zmnie zszyć A i na obchodzie nie było tłoku i widowiska Wszystko wiec ma swoje plusy i minusy. Krzywdy nam chyba nie zrobią

Co do rajstop, to ja źle się w nich czuję już od dawna, dlatego zakładam tylko i wyłącznie samonośne pończochy, dlatego w tym temacie nic nie moge doradzić Ja w ciązy wogóle nie marznę, wręcz przeciwnie - ciągle mi gorąco... Dlatego latem chyba bym bardzo źle znosiła ciążę...

Inka, brzusi faktycznie imponujący

Elsi

Kiedyś chyba Joasia wspominała o biedronkowych pieluchach Dada. Parę dni temu kupiłam je dla Adrianka i jak narazie jestem do nich pozytywnie nastawiona - chłoną i nie przemakają. Zamierzam kupić te najmniejsze

Dorka, zaglądaj tu do nas, zaglądaj

[midey]

Napisane przez kociulek

Acha... co do obcinania paznokci u dziecka radziłabym się troszkę wstrzymać, bo tak jak już któregoś razu pisałam, na początku są one jeszcze zrośnięte za skórką i najzwyczajniej w świecie można zrobić dziecku krzywdę. Dużo lepsze wyczucie będą miały nasze... zęby Dziecko ma bardzo cieniutkie, delikatniutkie paznokietki Ale to tylko moja sugestia

czy to znaczy ze mam dziecku obgryzc paznokietki????????

Dorka, zgladaj czesciej

[kociulek]

Napisane przez midey

czy to znaczy ze mam dziecku obgryzc paznokietki????????

Wiem, że budzi to ... hmmm... duże zastrzeżenia, ale ja tak na poczatku robiłam
I słyszałam o tym nie tylko od szwagierek, ale i od pielegniarki środowiskowej

[lwica83]

Midey to tak jak mówi Kociulek z tymi paznokciami... można łatwo skaleczyć dzidziusia i może się w szpitalu zarazić jakimiś tamtejszymi bakteriami, a jeżeli boisz się ze maluch się podrapie... to można założyć mu skarpeteczki na rączki lub takie rękawiczki jak ja je nazywam łapki niedrapki
a to obiecane wczoraj zdjątka kocyków, ten z owieczką jest polarowy, a ten drugi jest bawełniany dwustronny dlatego pozwoliłam sobie wkleić obie strony... może wzorek nie jest zabójczy... ale za to jest funkcjonalny i bardzo ciepły
a co do pieluch to podobno są dobre z Lidla takie jakieś czeskie niebieskie i z Rossmana, a cena jest przystępniejsza od Pampersów... ale ja na takie eksperymenty muszę poczekać
miłego dzionka

[kociulek]

Napisane przez lwica83

a to obiecane wczoraj zdjątka kocyków, ten z owieczką jest polarowy, a ten drugi jest bawełniany dwustronny dlatego pozwoliłam sobie wkleić obie strony... może wzorek nie jest zabójczy... ale za to jest funkcjonalny i bardzo ciepły

I to jest najwazniejsze
A kocyki oba są fajniutkie

a co do pieluch to podobno są dobre z Lidla takie jakieś czeskie niebieskie i z Rossmana, a cena jest przystępniejsza od Pampersów... ale ja na takie eksperymenty muszę poczekać
miłego dzionka

Z Lidla nie wiem, a te rossmanoskie, to napewno chodzi o fioletowe, ale u mnie już ich nie sprowadzają

[Jupi]

hej mamusie- widze, ze przygotowania pelna para do przodu u mnie tez dzisiaj- zamierzam przejrzec dokladnie allegro i sklepy i dokupic juz reszte potrzebnych rzeczy

Elsi- nie polecalabym takiej wanienki. tak jak pisala chyba Lwica albo Inka- napierw dziecko kapie sie na rece (spokojnie, u nas tez byla panika), pozniej samo juz siedzi. wszelkie wkladki sa niepotrzebne i przeszkadzaja. nie wiem ile maja takie najwieksze wanienki, przejrzyjcie sklepy internetowe, moja lezy gleboko w szafie i musi byc TZ zebym ja zmierzyla a najlepiej to isc do kazdego sklepu dzieciecego. takie wanienki kosztuja kolo 20-30zl, stelaz do nich podobnie.
koszulki sliczne!! moze sie skusze lepszy bedzie krotki rekawek- na pewno bedziesz miala kroplowki i inne, poza tym na tych oddzialach jest bardzo cieplo. w razie czego masz szlafrok.

Inka- pytasz o rzeczy do szpitala- w kazdym szpitalu jest inaczej, jezeli nie wybieracie sie obejrzec swojego oddzialu, to radze zadzwonic i sie dopytac o wszystko.

Lwica- nie ma sie co bac. ja w moim otoczeniu nie znam zadnej mamy, ktorej dziecko az tak bardzo dawaloby w kosc ja pierwszej nocy w szpitalu tez sie przerazilam, bo Ala mi plakala- okazalo sie, ze zle ja przystawialam do piersi i nie potrafila zlapac sutka, byla po prostu glodna. w domu najwazniejsze dla dziecka sa codzienne rytuały! zastosujcie jak najwiecej rad z Języka niemowląt Tracy Hogg (Łatwy Plan!!) a bedzie super!

co do konretnych podkladow poporodowych- ja poprzednio mialam Belle- nic nie odparzaja i bardzo polecaja je polozne. w naszym szpitalu teoretycznie te wklady zapewniaja, ale praktycznie to czesto im sie koncza i trzeba miec swoje. majteczek jednorazowych tez lekarze nie polecaja, ale i tak kobiety zakladaja, bo jak isc do toalety chociazby?? w lozku mialam majtki zdjete. i na obchod oczywiscie poza tym pamietajcie, zeby jak najwiecej wietrzyc rane. w szpitalu mozna podlozyc sobie podklad (ja podnosilam koszule do pasa, zeby nie pobrudzic), koldra zaslanialam jedna noge od korytarza, a od sciany wietrzylam i rana bardzo szybko sie zagoila. poza tym polecam do przemywania Tantum ROsa od razu przyszykujcie sobie wode niegazowana- baaaaardzo chce sie pic!
nie wiem co jeszcze pytajcie smialo
u nas ciuszki zapewnia szpital, jak sie ma swoje, to zdarzalo sie, ze po kapieli nie wracaly

[midey]

Napisane przez kociulek

Wiem, że budzi to ... hmmm... duże zastrzeżenia, ale ja tak na poczatku robiłam
I słyszałam o tym nie tylko od szwagierek, ale i od pielegniarki środowiskowej

jestem w szoku mysle ze jak tylko nadazy sie okazja to najpierw Mezowi obgryze

Napisane przez lwica83

a to obiecane wczoraj zdjątka kocyków, ten z owieczką jest polarowy, a ten drugi jest bawełniany dwustronny dlatego pozwoliłam sobie wkleić obie strony... może wzorek nie jest zabójczy... ale za to jest funkcjonalny i bardzo ciepły

sliczne, oba kocyki sa sliczne, a najwazniejsze ze cieple i funkcjonalne

[Aka24]

Witajcie w Nowym Roku!!
Widzę, że wszystkie powoli się szykujemy Jak sobie pomyślę, że już tak niedługo to ciarki mnie przechodzą!!
Ja muszę kompletować całą wyprawkę. Tzn ubranka mam, ale pozostałą resztę muszę kupić. Jak macie jakąś listę to proszę o podzielenie się. Nie chciałabym o czym zapomnieć

[joasiunial]

Dzieje się na naszym wątku - wszystkie już szykujemy się powoli do porodu

Elsi pytasz jak moi znajomi radzili sobie z hukiem za ścianą zaraz po przyjściu ze szpitala z maluszkiem... Tego to i ja nie wiem, miałam wówczas jedynie kontakt telefoniczny z koleżanką i wydawało mi się, że ta -niegdyś choleryczka- miała w sobie więcej spokoju ode mnie
Mówi sie, że kobiety po porodzie stają się bardziej wyciszone i cierpliwe - chyba to prawda Bo mnie najprawdziwsza chol..a brała jak nie mogłam się z nią normalnie porozumieć!

W temacie koszul do szpitala - mąż zdecydowanie odradzał mi te z rozcięciami Może i są one wygodne, bo szybki dostęp, nie trzeba nic rozpinać, ale podobno kobiety sie z nimi trochę męczą - wszystko wypada po bokach, a jak ktoś odwiedza leżącą obok położnicę- jest to trochę krępujące.

Elsi zamieszczałaś tu link do koszulki z długim rękawem, kopertowej - też miałam na nią oko- była na allegro, ale sprzedający dopisał, że ten kopertowy dekold jest zaszyty... Pozostałe pokazywane przez Ciebie koszulki wydają mi się mieć za mało guzików do rozpięcia, moze być ciężko z wydobyciem piersi do karmienia...
I przede wszystkim krótki rękaw - na to zwraca mi uwagę mąż.

Ja jestem umówiona na piątek w jednym sklepie po odbiór koszulek firmy muzzy - strasznie mi sie spodobały aplikacje na nich. O ile pani zdąży przywieźć te koszulki przed moim wyjazdem od rodziców to postaram się pochwalić nimi jak tylko wrócę do domku Zamieszczam dodatkowo foto jednej z tych koszulek.
Myślę, że w domu i tak nie musimy mieć już specjalnych koszulek, można spać w piżamkach i podnosic górę do karmienia. Ważna jest przecież i nasza wygoda

Wanienki - też spodobała mi sie ta zamieszczana przez Elsi i juz miałam ją kupić. Odradziła mi to mama oraz szwagier - wszelkie bajery mogą tylko przeszkadzać, a i tak kąpiel powinna być raczej szybka. Więc kupimy tę najzwyklejszą

Jeżeli kupujecie majtki jednorazowe to koniecznie te z siateczki. Fizelinowe gorzej przepuszczają powietrze.

Wkładki laktacyjne - wyczytałam,że najbardziej chwalone są gerbera. A ja zastanawiam się jeszcze nad kupnem muszli laktacyjnych :
http://familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=155

Dorka mam nadzieję, że zgodnie z obietnicą będziesz teraz częstym bywalcem naszego wątku i nie omieszkasz coś nastukać od czasu do czasu. Zdjęcia oczywiście mile widziane

Inka brzusio śliczny i zgrabniutki pokazuj go jak najczęściej, bo Bartuś wysoko na naszej liście

[Jupi]

Joasiunia- z wszystkim co piszesz sie zgadzam
ta koszulka sliczna, jak ja szukalam, to nie bylo czerwonej, ta mi sie bardzo podoba! zamowilam juz muzzy...
a wkladki laktacyjne polecam bella! mialam rozne, ale z reguly sa one dosc grube i widac je pod bluzkami przez stanik
Aka- przeszukaj nasz watek. Kociulek tutaj pisala liste wyprawkowa. poza tym, mozesz przeszukac cale forum Poczekalni- duzo jest tam list z wyprawkami.

a ja znalazlam dzisiaj fajny bajer:
http://www.allegro.pl/item290178157_...oczek_mag.html
ja kupie zamiast grubego kocyka mozecie polecic komus jako prezent dla dziecka moja mama juz jest zachwycona oprocz tego zlecilam jej zakup tego misia http://www.allegro.pl/item287023635_...r_wys_5zl.html

[moniczka_2010]

Hej mamusie!!
Ja już zmęczona dzisiaj jestem a przede mną jeszcze sporo roboty dzisiaj więc szybciutko tylko napisze


Pieluszki rossmana są!! Tylko zmieniło się opakowanie Teraz każdy rozmiar ma inny kolor i to są te, które miały bordowe opakowania. Te co były żółte to już ich nie ma.

I jeszcze tylko co do rzeczy do szpitala to każda powinna się dowiedzieć jak jest u niej bo u mnie np nie trzeba mieć zupełnie NIC ... no oprócz dokumentów

No to już napisałam co wiedziałam i lecę do prasowania i sprzątania i od razu mówię , że się nie przemęczę i że czekam do jutra bo rano lecimy na USG i do ginki. Może wreszcie się dowiem kto tam mieszka

[joasiunial]

Jupi te maskotki rzeczywiście bajeranckie

Spodobał mi się kiedyś, w stylu tego szlafroczka pokazanego przez Ciebie, otulacz firmy Kiddopotamus - w kolorze kremowym (dziecko co prawda wygląda w nim jak mały plemniczek ). Ale podobno działa uspakajająco na maluszka. I tak sie ciągle waham - kupić czy nie
Oto link do niego:
http://kidoland.com/SwaddleMe_Traveler,7.html

A ja dziś się chyba wykończę... Od rana mam mega zgagę. Właśnie zażyłam manti i liczę, że się pożegnam z tą wiedźmą

[lwica83]

Jupi dziękuję za radę, już znalazłam tą pozycję... i zaczęłam czytać... wciąga strasznie... ale mam za mało papieru w domu, żeby wydrukować ale mama w pracy to zrobi... mnie dzisiaj strasznie skurcze w stopy łapią... aż łzy same lecą z oczu...
ja też miałam dzisiaj prasować... ale trzykrotne kłucie i pobieranie krwi chyba mnie dzisiaj wykończyło... i prasowanie zaczęło nabierać mocy urzędowej
miłego wieczorku ide cosik wrzucić na ruszt

[joasiunial]

Lwica na złagodzenie skurczów w stopach polecam czekoladę z orzechami , a szczególnie moje ulubione naj naj orzeszki lila stars milki

[midey]

Napisane przez Jupi

oprocz tego zlecilam jej zakup tego misia http://www.allegro.pl/item287023635_...r_wys_5zl.html

faktycznie fajny bajer

Napisane przez moniczka_2010

No to już napisałam co wiedziałam i lecę do prasowania i sprzątania i od razu mówię , że się nie przemęczę i że czekam do jutra bo rano lecimy na USG i do ginki. Może wreszcie się dowiem kto tam mieszka

czyzbys wziela sie za rawsowanie maleńkich ubranek? ja prasowanie zostawie chyba mamie....zaliczylam ogromny spadek formy, sil witalnyh.....

czekam na wiesci co lekarz powie

[sheryl]

Napisane przez Jupi

a ja znalazlam dzisiaj fajny bajer:
http://www.allegro.pl/item290178157_...oczek_mag.html
ja kupie zamiast grubego kocyka mozecie polecic komus jako prezent dla dziecka moja mama juz jest zachwycona oprocz tego zlecilam jej zakup tego misia http://www.allegro.pl/item287023635_...r_wys_5zl.html

Ja też się napaliłam na tę owieczkę z bijącym sercem.
Ta firma w ogóle ma ładne rzeczy dla dzieci, tylko trochę drogie...

Napisane przez joasiunial

Spodobał mi się kiedyś, w stylu tego szlafroczka pokazanego przez Ciebie, otulacz firmy Kiddopotamus - w kolorze kremowym (dziecko co prawda wygląda w nim jak mały plemniczek ). Ale podobno działa uspakajająco na maluszka. I tak sie ciągle waham - kupić czy nie
Oto link do niego:
http://kidoland.com/SwaddleMe_Traveler,7.html

A ja dziś się chyba wykończę... Od rana mam mega zgagę. Właśnie zażyłam manti i liczę, że się pożegnam z tą wiedźmą

No, słodko wygląda ten maluszek na zdjęciu, ciężko się nie skusić
Co do zgagi, też mnie męczy i to tak, że ślinianki pracują ze zdwojoną siłą. I ślina atakuje, i kwas... Niektóre dziewczyny polecają migdały, ale mi nic to nie dało.

A ja dzisiaj byłam u lekarza i pomimo tych częstych skurczy (nawet co 5 min. czasami) i kłuć w szyjce, szyjka jest na szczęście zamknięta, więc mam tylko brać nospę forte i dużo magnezu.

[Jupi]

Joasiunia- tez ogladalam te spiworki, ale chce cos z kapturkiem

na zgage tez polecam duzo migdalow, ale tak od razu to nie przejdzie...

Lwica- a bierzesz magnez na skorcze? u mnie przeszly od razu na cale szczescie, bo przez 2 noce z rzedu plakalam przez łydki

Sheryl- tez mi sie podobaja rzeczy tej firmy, dlatego bede zlecac je na prezenty jakos trzeba te koszty wyprawki obnizyc...

moj kregoslup zyc nie daje siedziec dlugo nie moge, bo zaraz boli okrutnie, jak leze, to dretwieja mi nogi- i jaka tu pozycje zlapac??? acha- na stojaco mam skurcze... inwalidka I stopnia normalnie

[kociulek]

Napisane przez midey

jestem w szoku mysle ze jak tylko nadazy sie okazja to najpierw Mezowi obgryze

Ja nie wyprobowuje tego ani na sobie, ani na mężu

Napisane przez Jupi

a ja znalazlam dzisiaj fajny bajer:
http://www.allegro.pl/item290178157_...oczek_mag.html
ja kupie zamiast grubego kocyka mozecie polecic komus jako prezent dla dziecka moja mama juz jest zachwycona oprocz tego zlecilam jej zakup tego misia http://www.allegro.pl/item287023635_...r_wys_5zl.html

Misio rzeczywiście rewelacja Sama bym się do takiego poprzytulała

Napisane przez moniczka_2010

Pieluszki rossmana są!! Tylko zmieniło się opakowanie Teraz każdy rozmiar ma inny kolor i to są te, które miały bordowe opakowania. Te co były żółte to już ich nie ma

Aaaa... dzięki za info Właśnie tak się zastanawiałam dlaczego wycofali te fioletowe skoro były takie dobre Żółte faktycznie były do niczego

Napisane przez joasiunial

A ja dziś się chyba wykończę... Od rana mam mega zgagę. Właśnie zażyłam manti i liczę, że się pożegnam z tą wiedźmą

To widzę, że mamy ta sama koleżankę Mnie męczy już kilka dni i zupełnie nic mi nie pomaga

Napisane przez sheryl

A ja dzisiaj byłam u lekarza i pomimo tych częstych skurczy (nawet co 5 min. czasami) i kłuć w szyjce, szyjka jest na szczęście zamknięta, więc mam tylko brać nospę forte i dużo magnezu.

To całe szczęście, że wszystko jest dobrze

Napisane przez Jupi

moj kregoslup zyc nie daje siedziec dlugo nie moge, bo zaraz boli okrutnie, jak leze, to dretwieja mi nogi- i jaka tu pozycje zlapac??? acha- na stojaco mam skurcze... inwalidka I stopnia normalnie

Wierz mi Jupi, że ostatnio czuję się dokładnie tak samo


A ja już zaczynam podejrzewać, że dzidzi chyba chce nam zrobić niespodziankę na naszą rocznicę ślubu
Fatalnie się dzisiaj czułam Juz jest troszke lepiej, ale ciagle mam jakieś pulsujące bóle promieniujące od kręgosłupa, brzuch twardy, co bym nie zjadła wszystko podchodzi mi do gardła... Męczę się dzisiaj strasznie, ale miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej


Chyba w końcu znaleźlismy murarza Jutro jedziemy z nim porozmawiać. Tak się składa, że to mąż mojej krawcowej, a zarazem przyszłej sąsiadki Może dużo z nas nie zedrze

[lwica83]

Witam z samego rana
humor niestety przez skurcze nie bardzo mi dopisuje... wczoraj zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady z orzechami (pozwalam sobie póki nie odbiore wyników wczorajszej krzywej cukru) i łykam aspargin... jest ciut lepiej ale niewiele... normalnie chyba ze złości zagryzę męża jak wróci z pracy ale widze ze czarny humor mnie sie trzyma...
biorę sie dzisiaj za prasowanie... chyba zobaczymy na ile mi moja kondycja pozwoli... bo ja jestem już od pewnego czasu inwalidą II stopnia... a wczoraj też czułam się strasznie słabo... może to ta pogoda...??
no nic dzisiaj musi być lepiej chociaż młody jest tak spokojny, że muszę go jakoś obudzic zaraz... bo zaczynam się niepokoić...
koniec tego mojego zrzędzenia
miłego dzionka
Kociulek owocnych rozmów z murarzem

[midey]

Napisane przez sheryl

A ja dzisiaj byłam u lekarza i pomimo tych częstych skurczy (nawet co 5 min. czasami) i kłuć w szyjce, szyjka jest na szczęście zamknięta, więc mam tylko brać nospę forte i dużo magnezu.

to dobrze ze wszystko jest w porzadku

Napisane przez Jupi

moj kregoslup zyc nie daje siedziec dlugo nie moge, bo zaraz boli okrutnie, jak leze, to dretwieja mi nogi- i jaka tu pozycje zlapac??? acha- na stojaco mam skurcze... inwalidka I stopnia normalnie

oj Bidulko, uwazaj na siebie...nawet nie wiem jaka pozycje Ci podpowiedziec....

Napisane przez kociulek

A ja już zaczynam podejrzewać, że dzidzi chyba chce nam zrobić niespodziankę na naszą rocznicę ślubu
Fatalnie się dzisiaj czułam Juz jest troszke lepiej, ale ciagle mam jakieś pulsujące bóle promieniujące od kręgosłupa, brzuch twardy, co bym nie zjadła wszystko podchodzi mi do gardła... Męczę się dzisiaj strasznie, ale miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej

Chyba w końcu znaleźlismy murarza Jutro jedziemy z nim porozmawiać. Tak się składa, że to mąż mojej krawcowej, a zarazem przyszłej sąsiadki Może dużo z nas nie zedrze

Kociulku, ja chyba zostane jednak przy tradycyjnych metodach obcinania pazurkow sama obgryzalam kiedys przez wiele lat i to bolalo!

Kociulku, nie zartuj nawet! kiedy macie rocznice? trzymaj nogi razem!

trzymam kciuki za murarza

Napisane przez lwica83

Witam z samego rana
humor niestety przez skurcze nie bardzo mi dopisuje... wczoraj zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady z orzechami (pozwalam sobie póki nie odbiore wyników wczorajszej krzywej cukru) i łykam aspargin... jest ciut lepiej ale niewiele... normalnie chyba ze złości zagryzę męża jak wróci z pracy ale widze ze czarny humor mnie sie trzyma...
biorę sie dzisiaj za prasowanie... chyba zobaczymy na ile mi moja kondycja pozwoli... bo ja jestem już od pewnego czasu inwalidą II stopnia... a wczoraj też czułam się strasznie słabo... może to ta pogoda...??
no nic dzisiaj musi być lepiej chociaż młody jest tak spokojny, że muszę go jakoś obudzic zaraz... bo zaczynam się niepokoić...

rany co wczoraj byl za dzien ze wszytkie padlysmy? ja przelezalam caly dzien w lozku b na nic nie mialam sil....

[kociulek]

Napisane przez lwica83

humor niestety przez skurcze nie bardzo mi dopisuje... wczoraj zjadłam prawie całą tabliczkę czekolady z orzechami (pozwalam sobie póki nie odbiore wyników wczorajszej krzywej cukru) i łykam aspargin... jest ciut lepiej ale niewiele... normalnie chyba ze złości zagryzę męża jak wróci z pracy ale widze ze czarny humor mnie sie trzyma...

Oj bidulko
Oby Ci się te skurcze już nie powtarzały

Napisane przez midey

Kociulku, ja chyba zostane jednak przy tradycyjnych metodach obcinania pazurkow sama obgryzalam kiedys przez wiele lat i to bolalo!

Ja broń Boże nikomu nie narzucam swojego zdania... tylko się nim z Wami dzielę

Kociulku, nie zartuj nawet! kiedy macie rocznice? trzymaj nogi razem!

Nogi zaciskam jak tylko mogę Nawet wczoraj dzidzi miało rozmowe z tatusiem aby tam sobie jeszcze posiedziało
A rocznica.... 7 styczeń.... mmm... jak ten czas leci

trzymam kciuki za murarza

Napisane przez lwica83

Kociulek owocnych rozmów z murarzem

kochane
Oby wszystko poszło jak trzeba... będzie o jedno zmartwienie mniej na głowie...

Napisane przez midey

rany co wczoraj byl za dzien ze wszytkie padlysmy? ja przelezalam caly dzien w lozku b na nic nie mialam sil....

Faktycznie, wczorajszy dzień był fatalny i oby się już takie nie powtarzały.

[moniczka_2010]

Witam po wizycie!!!
Szczęśliwa mamusia informuje:

Będę miała córcię- Zuzię, która aktualnie waży 1400gram

Pani Dr powiedziała, że wszystko z małą jest w porządku i że nie widzi ona szans na przetrwanie w brzuszku dłużej niż połowa lutego... No cóż... Jak chce na świat to niech wychodzi

[Jupi]

gratulacje Moniczka a ktory tydzien teraz masz?
kurcze, moja Hania miesiac temu wazyla 1600g- co ja olbrzyma mam rodzic?? dzisiaj tez mam wizyte, mam nadzieje, ze z usg...

[moniczka_2010]

Mamy 31 tc.
TŻ właśnie kupił komplecik z weluru więc wieczorkiem wkleję i się pochwalę

[kociulek]

A ja jakoś cały czas nie jestem pewna co do tego jakiej płci jest nasze dzidzi, bo miałam przez ten czas tylko 2 usg i za kazdym razem słyszałam co innego Pewnie dlatego nie umiem do brzuszka zwracać się Karolinko...
Co do imienia dla chłopca, to dalej mamy z tym problem...
Na najbliższej wizycie niby mam mieć usg, ale najpewniej to dowiem się jak już urodzę


Głowa mnie dzisiaj boli....

[kociulek]

Podejrzałam na Próbować... zmienione dane naszej koleżanki, więc za jej zgoda zmieniam równiez na naszej liście

Majeczka, buźka dla Ciebie