Odchudzanie -30 kg. Zapraszamy na kontynuacje wątku;) cz2

[Karpatka25]

Limonko 3maj się dzielnie z tą kontuzją ale ten Mr Golota to normalnie ewidentnie coś z tego będzie

Misiapysia witaj napisz coś o sobie wiek, waga, wzrost itp


Ehhh zmykam na kolacje.

[Marei]

Napisane przez Niuniuska

Na prośbę, aktualizacja dla zapominalskich

ooo to na 15.03 i ja się dopiszę! może bedzie już coś na minus...


Limonko! Ale z Ciebie agentka!!!!!


Dziękuję za porady, już zmieniam nastawienie. o 6 rano zjadłam kromkę chleba z szynką chudą i plasterkiem serka topionego light, kawę z mlekiem (pół szklanki ), i marchewkę. dopiero o 10:50 mogłam coś przekąsić i była to ta sama kanapka (tzn taka sama), pół marchwii. O 15 dopiero wróciłam do domu, wypiłam pół kefiru z garścią płatków gryczanych (czy otrębów), teraz kanapka z pasztetem i odrobiną keczupu. Ale niestety zgrzeszyłam dziś 6 kostkami czekolady light :/ i dwoma herbatnikami maslanymi :/ Na razie to i tak dobrze (choć wiem, że chleba za dużo, niestety nie miałam czasu na nic inneg, muszę iść na porządne zakupy do lidla), dotąd jadłam 3 posiłki i to po 16 a wcześniej tylko kawa i tyle. Staram się, najgorsze jest pamiętanie o regularnych posiłkach.


Witam kolejne chętnę, ja także dołączyłam dopiero, mam nadzieję, że napisanie otwarcie o odchudzaniu oraz aktualizowana tabelka będzie dobrym sposobem dla nas wszystkich dziękuję za ten wątek

[Pyziulka]

Napisane przez Limonka1987

Pyziulko- a masz konto na nk? Bo my mamy nasz własny, osobisty, wątkowy profil- jeśli chcesz podeślę Ci linka.

Mam, mam konto na NK A o linka bardzo ładnie proszę na PW

[JoyceSky]

Ja tradycyjnie tylko na sekundkę. Przejrzałam co napisałyście i tak:
Koty kocham, uwielbiam i nie wyobrażam sobie swojego domku bez kota w nim. Planuję kupic brytyjczyka.
Limonka: Mam ochotę dac ci klapsa! Masz się natychmiast zabrac za pisanie polskiej wersji Bridget albo Zakupoholiczki. Naprawdę, mówię Ci, że masz talent, więc nie czekaj. Ja zawsze jak coś zabawnego z życia napiszesz ( np. z tym profesorem albo pocztą) to czytam to też narzeczonemu i razem się śmiejemy i on też twierdzi, że powinnaś coś napisac! A chłopak się zna, bo sam ma talent literacki i aspiruje do bycia tłumaczem prozy i wierszy. Tak więc zachęcam Cię gorąco do poczynienia kroków w tym kierunku!

[Niuniuska]

Napisane przez otta

to fajnie ! wiekowo to leciwam babka 37 lat. dzis waze 76 a było
81. staram sie mniej jesc gdzies od trzech tygodni a to takie trudne bo lubie gotowac..no i jesc! zajmuje sie domem i dzieciakami..

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

wybaczcie moja nieporadnosc ale zero doswiadczenie forumowe..

Witaj
Widzę, że już trochę waga spadła, gratuluję Pewnie przy pracach domowych i dzieciakach spalasz mnóstwo kalorii, co jest dodatkowym atutem ;-) A powiedz nam, jak się odżywiasz? Jakaś specjalna dietka czy zmiana nawyków żywieniowych na zdrowsze?
Nie martw się, szybko obejdziesz się z forum ;-)

Napisane przez Limonka1987

Buuu! Przyszłam się trochę poużalać nad sobą

Zaliczyłam dzisiaj moją pierwszą kontuzję. Jakoś nie wymierzyłam, zbyt sztywno trzymałam łokieć podczas wyprowadzania ciosu i w efekcie mój lewy łokieć powiększył objętość mniej więcej dwukrotnie... I booooooli
Aczkolwiek nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo przynajmniej Gołota jako pierwszy rzucił się do całowania, żeby nie bolało i odwiózł mnie do domku Ewidentnie coś wisi w powietrzu
No ale treningi to mam najmarniej na tydzień z głowy

Ułaaa, przykro mi z powodu kontuzji żabo, ale przynajmniej trochę odpoczniesz od Gołoty ;D Co za dużo to niezdrowo ;] Niech potęskni...

Napisane przez mrofka

Hej wam

Byłam dzisiaj na policji. Przyjęli zgłoszenie, będzie postępowanie...

I mam pytanie do tych, które odchudzają się na SB - koleżanka mówiła mi, że czytała w jakiejś gazecie, że po tej diecie ma się efekt jojo, bo najpierw ostro się wszystko ogranicza (owoce, chleb itp), a potem się to wszystko stopniowo dodaje... więc, dziewczyny, jak to jest...?

No i bardzo dobrze, a nie domyślasz się, kto mógł się włamać na mejla?
Co do SB - to dieta, która została stworzona przez lekarzy i dietetyków, którzy raczej mieli na uwadze by nie przynosiła jojo. Ogranicza się owszem węglowodany, ale wprowadza się je stopniowo i w tym tkwi sekret skuteczności diety. Jeśli ktoś od razu rzuci się na wszystkie węgle, które były zakazane - wiadomo, że przytyje. Natomiast jeśli wprowadza się stopniowo i kontroluje wagę, organizm się przyzwyczaja. To jest tak samo jak ze stabilizacją - po redukcji wprowadza się stopniowo jedzenie, aż do właściwego zapotrzebowania kalorycznego. Ja jestem na SB od sierpnia (bosz, to już 8 miesięcy!) i uwielbiam tą dietę.

Napisane przez MiSiApYsia101110

Postanowiłam się odchudzić.Myślę że z wami mi się to uda.Pozdrawiam

Witaj Napisz nam coś więcej o sobie

Napisane przez Marei

Dziękuję za porady, już zmieniam nastawienie. o 6 rano zjadłam kromkę chleba z szynką chudą i plasterkiem serka topionego light, kawę z mlekiem (pół szklanki ), i marchewkę. dopiero o 10:50 mogłam coś przekąsić i była to ta sama kanapka (tzn taka sama), pół marchwii. O 15 dopiero wróciłam do domu, wypiłam pół kefiru z garścią płatków gryczanych (czy otrębów), teraz kanapka z pasztetem i odrobiną keczupu. Ale niestety zgrzezyłam dziś 6 kostkami czekolady light :/ i dwoma herbatnikami maslanymi :/ Na razie to i tak dobrze (choć wiem, że chleba za dużo, niestety nie miałam czasu na nic inneg, muszę iść na porządne zakupy do lidla), dotąd jadłam 3 posiłki i to po 16 a wcześniej tylko kawa i tyle. Staram się, najgorsze jest pamiętanie o regularnych posiłkach.

Rano spokojnie możesz zjeść więcej (np. 2 kromki chleba), bo organizm i tak spali to w ciągu dnia. Poza tym staraj się dodawać więcej białka do posiłków i musisz jeść przynajmniej jeden ciepły posiłek. Jeśli o 15 jadłaś obiad to nie wyglądał on zbyt dobrze ;P Kefir, pasztet na obiad? Białko + warzywa + węgle (kasza, ryż itp). Poza tym jedz częściej, co ok. 3 h. Wprowadź przynajmniej jeszcze 2 posiłki



Wróciłam z zakupów, nakupowałam trochę dobrego jedzonka i kosmetyków A teraz zabieram się do wanny na wypróbowanie ich Poza tym, mam zły humor.

[JoyceSky]

No i z tego podekscytowania talentem Limonki zapomniałam napisac co u mnie. Praca idzie jak zwykle wolno, ale z każdym dniem do przodu, więc jest luz... a przed chwilą wyszłam z łóżka z Tżtem i co tam się działo.... Tż jakąś wenę miał dzisiaj, mówię Wam
Aha i schudłam kilogram! Yuppi!

[Aliczka88]

Napisane przez JoyceSky

No i z tego podekscytowania talentem Limonki zapomniałam napisac co u mnie. Praca idzie jak zwykle wolno, ale z każdym dniem do przodu, więc jest luz... a przed chwilą wyszłam z łóżka z Tżtem i co tam się działo.... Tż jakąś wenę miał dzisiaj, mówię Wam
Aha i schudłam kilogram! Yuppi!

Widze że koleżanka również uprawia fantastyczną dyscypline sportu
Tak więc i ja lece poćwiczyć

[werkawerka]

Witajcie !
Na poczatku chciałam Was przeprosic za to ze ostatnio tylko pisze kilka zdn co u mnie i zmykam, ale mam naprawde fatlnie malo czasu :-( jak bedzie jakiekolwiek wolne to nadrobie czytanie postów, na razie przegladam je pobieznie niestety. Ale mam zajęte zycie. Koszmar. ale tylko do czerwca potem megalaba
Przez tydzien dietki schudłam 100 gr. Przejzalam notesik w ktorym psze co zjadłam i dochodze od wniosku ze za duzo miodu, pestek dyni i słonecznika. Nic innego co by przeszkadzało diecie nei zauwazyłam. Nie wiem sama co mam zrobic.
Zastanawiam sie nad zapisaniem sie na kapsule z podcisnieniem, ale nie wiem czy to ma sens..Daje sobie jeszze tyzien, jak waga nei spadnie mimo modyfikacji diety odchudzajacej to bede silnie działac. Nie chodzi oczywiscie o to zeby sie głodzic czy coś... boje sie torche ze brak efektów zabije motywacje :-(

A dzis miałam mozliwosc zjedzenia tylko 3 posiłków. Zawsze mnie to denerwuje, ale czsami sie nie da. Np dzis zajecia od 15 do 18 bez minuty przerwy czyli podwieczorek out :-( Wychodze z załozenia ze lepiej opuscic posiłek niz go nadrabiać jedzac na kolejny posiłek wiecej. Problemem jest to ze rozkład dni mi sie rózni bardzo. eh..

Witam nowe osoby

Wiecie co, TZ własnie wyszedł. Moja pierwsza mysla było pojscie do skepu, kupienie masy słodyczy i samotna konsumpcja. A potem sie złapalam za głowe i pomyslalam 'Werko wez sie w garsc!!!!' i zalogowałam sie na wizaz. Dziekuje za to ze jestescie!

[fiolusiek]

werka nie lam sie -100gr to juz cos lepiej zeby bylo na minusie niz plusie

ja wcale teraz nie filtruje tak wam sie tylko wydaje jak mozecie myslec ze to robie wstydzcie sie

[otta]

Witaj
Widzę, że już trochę waga spadła, gratuluję Pewnie przy pracach domowych i dzieciakach spalasz mnóstwo kalorii, co jest dodatkowym atutem ;-) A powiedz nam, jak się odżywiasz? Jakaś specjalna dietka czy zmiana nawyków żywieniowych na zdrowsze?Nie martw się, szybko obejdziesz się z forum ;-)


dzieciak ito juz samozielne bestie,a lata praktyki wracach domowych wszystko ulatwiaja. staram sie odżywiać zdrowiej i przedewszystkim mniej! staram sie też cwiczyc kupiłam gumy ,jakieś ciężarki i dvd z cwiczeniami..ale to takie nudne tak cwiczyc w samotnosci.. a i po przerobieniu płyty ledwo co chodzę łydki mi zesztywniały.. Dzięki za miłe przyjęcie .pozdrawiam

[Tysia1907]

czesc Dziewczątka;D

ja tylko na pół chwili, jakso dzis nei ma czasu na nic;/;/;/
od 10 do 18 na uczelni to stanrardowo za malo-mimo ze z Mc Bosskim wykładowcą;D hihi

LImonko powiem Ci, że widząc jego zaczynam się bać czy i ja keidys czegoś glupeigo en ipowiem, bo mam tetedncje to mowienia czegos w złym mamecie lub za glosno hehe;P
a dzis niestety nei mgolam sie przed nim poszczycic moja piekna prezentacja nad ktora siedizalm wczoraj do po1 noca, bo przyszeld sprawdzil obecnos i poszeld sobie na jakeis zebranie, wszysys sobie wsyzli z sali tylko nja i moje 2 koleznaki zostalysmy...z nadziea ze porwóci;d i stął osie;DDDD wrocil poo...godzinie haha;D i poweidzial ze nei sadził ze spotka go takei mile powitanie ;D;D
ohhhh jaki on wspanialy, i powidzial z slodkim usmeichem ze dziekuje za pilnowanie sprzetow heeh, bo zostawial wszysk oalptop swoj, szkolny, projektor, ajeis noatki wszysko i powszed sobie;no i ja oczysiwsice pwoeidzialm"heh dal Ciebei wszysko"-na szczescie tym razem w odpwoeidnim glowi i nei uslyszal hihi;D
takze teraz....byle do czwartku;D kolega mi go dzis probował sforotgrafiwac na wykadzie hehe, ael mu rozmazane wyszlo, tazke postara m isie go uchwycic za tydzien hehe;D oby sie udało to sie Wam pochwale jacy to przystojniacy uczą na PWSZ Krosno;D

Ala - eh co ten fotoszop robi z czloweikiem heheheheh

Limonko - podziekwoanai za wychaczenei mnei na nk;d i zaporszenie rzecz jasna ;*

Witam nowe koleżanki i i i i nie wiem co jeszcze miałam napsiać, bo dzis zapominam wszyskeigo normalnie;/

aa.coraz czesciej zastanawiam sien ad dieta z vitalii-dzis nawet mamie ja pokazalam z nadzieja ze powei mi - "wykup sobie kochana coruni ja Ci zaplace;D" ale niestety, pwoeidzial, no nie nie nie wiem, zastanow sie bo ja w to nei wierze, w te cudowne efekty hehe i miej tu czlowieku motywacje w tym domu;D

pozdrawiam wszyskei , caluje namietnie, i slodkich snów zycze;*

[Limonka1987]

Napisane przez Karpatka25

Limonko 3maj się dzielnie z tą kontuzją ale ten Mr Golota to normalnie ewidentnie coś z tego będzie

Daj Boże

Napisane przez Marei

Limonko! Ale z Ciebie agentka!!!!!

Dziękuję za porady, już zmieniam nastawienie. o 6 rano zjadłam kromkę chleba z szynką chudą i plasterkiem serka topionego light, kawę z mlekiem (pół szklanki ), i marchewkę. dopiero o 10:50 mogłam coś przekąsić i była to ta sama kanapka (tzn taka sama), pół marchwii. O 15 dopiero wróciłam do domu, wypiłam pół kefiru z garścią płatków gryczanych (czy otrębów), teraz kanapka z pasztetem i odrobiną keczupu. Ale niestety zgrzeszyłam dziś 6 kostkami czekolady light :/ i dwoma herbatnikami maslanymi :/ Na razie to i tak dobrze (choć wiem, że chleba za dużo, niestety nie miałam czasu na nic inneg, muszę iść na porządne zakupy do lidla), dotąd jadłam 3 posiłki i to po 16 a wcześniej tylko kawa i tyle. Staram się, najgorsze jest pamiętanie o regularnych posiłkach.

Z czego to wnioskujesz?
Jeśli chodzi o jadłospis miałabym kilka "ale" jednak Niuniuska już mnie wyprzedziła toteż nie będę się powtarzać, bo jak zwykle zgadzam się z każdym jej słowem
No ale cóż... Nie od razu Kraków zbudowano. Metodą prób i błędów na pewno dojdziesz do diety perfekcyjnej

Napisane przez Pyziulka

Mam, mam konto na NK A o linka bardzo ładnie proszę na PW

Poszło

Napisane przez JoyceSky

Limonka: Mam ochotę dac ci klapsa! Masz się natychmiast zabrac za pisanie polskiej wersji Bridget albo Zakupoholiczki. Naprawdę, mówię Ci, że masz talent, więc nie czekaj. Ja zawsze jak coś zabawnego z życia napiszesz ( np. z tym profesorem albo pocztą) to czytam to też narzeczonemu i razem się śmiejemy i on też twierdzi, że powinnaś coś napisac! A chłopak się zna, bo sam ma talent literacki i aspiruje do bycia tłumaczem prozy i wierszy. Tak więc zachęcam Cię gorąco do poczynienia kroków w tym kierunku!

Joyce, jesteś kochana Na prawdę narobiłaś mi mnóstwo radochy tą wiadomością (ho!ho!ho! żebyś widziała mój dumny uśmiech ) co oczywiście nie zmienia faktu, że absolutnie się z Tobą nie zgadzam Co innego opowiedzieć Wam kilka zabawnych faktów ze swojego życia, a co innego napisać powieść ze spójną, wartką akcją, barwnymi bohaterami itp. Typowo nie jestem jeszcze gotowa. Rozważam za to założenie bloga, takiego właśnie bardziej literackiego. Może ktoś kiedyś napisze na jego podstawie scenariusz filmowy jak to miało miejsce w przypadku "Lejdis"? A przede wszystkim będzie to dla mnie możliwość przećwiczenia pisania i zaobserwowania jak reagują na mój styl i na moje pomysły obcy ludzie.

Napisane przez Niuniuska

Ułaaa, przykro mi z powodu kontuzji żabo, ale przynajmniej trochę odpoczniesz od Gołoty ;D Co za dużo to niezdrowo ;] Niech potęskni...

Sęk w tym, że żaba też będzie trochę za nim tęsknić Ale masz rację- co za dużo to nie zdrowo

Napisane przez Niuniuska

Wróciłam z zakupów, nakupowałam trochę dobrego jedzonka i kosmetyków A teraz zabieram się do wanny na wypróbowanie ich Poza tym, mam zły humor.

Na poprawę humorku dla mojej małej złośnicy-

Napisane przez JoyceSky

No i z tego podekscytowania talentem Limonki zapomniałam napisac co u mnie. Praca idzie jak zwykle wolno, ale z każdym dniem do przodu, więc jest luz... a przed chwilą wyszłam z łóżka z Tżtem i co tam się działo.... Tż jakąś wenę miał dzisiaj, mówię Wam
Aha i schudłam kilogram! Yuppi!

Ewidentnie te ćwiczenia z TŻ mają pozytywny wpływ na Twoją wagę (i nie tylko ). Trzymam kciuki za pracę- co tam, że wolno; grunt, że do przodu

Napisane przez Aliczka88

Widze że koleżanka również uprawia fantastyczną dyscypline sportu
Tak więc i ja lece poćwiczyć

Ja też chcę, ja też To jedyna dyscyplina, którą przedkładam ponad boks Niestety na razie partnera brak, a to akurat jest ten sport, który w przeciwieństwie do np. biegania nie sprawia takiej frajdy, gdy uprawiasz go samotnie

Napisane przez werkawerka

Wiecie co, TZ własnie wyszedł. Moja pierwsza mysla było pojscie do skepu, kupienie masy słodyczy i samotna konsumpcja. A potem sie złapalam za głowe i pomyslalam 'Werko wez sie w garsc!!!!' i zalogowałam sie na wizaz. Dziekuje za to ze jestescie!

A my dziękujemy za to, że Ty jesteś Gdybyś nie założyła tego wątku nigdy byśmy się nie spotkały i nie mogły liczyć na takie wsparcie w walce z kilogramami
Mam nadzieję, że po drobnych modyfikacjach w diecie waga piorunem ruszy w dół

Napisane przez fiolusiek

ja wcale teraz nie filtruje tak wam sie tylko wydaje jak mozecie myslec ze to robie wstydzcie sie

Pytanie brzmi- z kim? Czyżbyś próbowała sprowadzić na złą drogę tego przystojniaczka z seminarium, ty niecna kusicielko?

Napisane przez Tysia1907

Limonko - podziekwoanai za wychaczenei mnei na nk;d i zaporszenie rzecz jasna ;*

Jak widzisz ja jestem wszędzie Niedługo przysłowiową lodówkę otworzysz, a tam też będzie Limonka I jeszcze Ci palcem pogrożę jak zobaczę w oczach, że chciałaś zgrzeszyć

Napisane przez Tysia1907

aa.coraz czesciej zastanawiam sien ad dieta z vitalii-dzis nawet mamie ja pokazalam z nadzieja ze powei mi - "wykup sobie kochana coruni ja Ci zaplace;D" ale niestety, pwoeidzial, no nie nie nie wiem, zastanow sie bo ja w to nei wierze, w te cudowne efekty hehe i miej tu czlowieku motywacje w tym domu;D

Mama ewidentnie nie stanęła na wysokości zadania

Ech, laseczki... Nie mogę spać Co się przekręcę niechcący na mój nieszczęsny łokieć- budzę się z krzykiem z bólu. Boksu mi się zachciało to teraz mam

[Pyziulka]

Dziękuję za linka - już się zapisałam

Tysia, ja rozumiem Twoją mamę - sama też dłuuugo nie wierzyłam w efekty tej diety. Jak to mam jeść to co lubię i na dodatek zdrowo się odchudzać?? To przeciez kłóciło się ze wszystkim co nam wpajają o dietach :P To był z mojej strony akt desperacji - próbowałam wszystkiego i wszystko zawiodło. Moja mama i babcia były nieco bardziej wspierające ale twierdziły że zwariowałam odchudzając się na świeta (bo zaczynałam w grudniu) Ale jak tylko zobaczyły co jem, ile jem i ile chudnę to od stycznia same były na diecie Może uda Ci sie samodzielnie zapłacic za ten jeden miesiąc?? Albo poproś o taki prezent - święta juz tuż tuż

Dzisiaj jest mój dzień ważenia na vitalii (jak im nie powiem ile ważę to mi diety nie ułożą :P ) no i powiem wam że prawie z wagi spadłam :P Wreszcie po tylu tygodniach zastoju lub chudnięcia po 100 - 300g schudłam 1,3kg w tydzień No tak, przyznaję sie bez bicia że troszkę grzeszyłam niezdrowym jedzeniem, ale teraz mam znów motywację, żeby bardziej sie diety trzymac Ah jak ja się lekko czuję

[Malinn]

Hej laleczki Nie bede was cytowac, ale przeczytalam wszystko i jak zwykle poprawilyscie mi humor Wyspalalm sie, mimo ze do polnocy robilam prezentacje i padalam na pyszczek

Teraz zyje tylko wtorkiem i moja wycieczka do warszawy a wczoraj jeszcze na wykladzie mialam mila pogadanke z portugalczykiem, ktora skonczyla sie kawa, apozniej seria maili o tym jaka jestem mila dziewczyna, jakie mam oczy i w ogole chlopak byl zaskoczony moja inteligencja emocjonalna
Kurcze nie wiem co to jest, jak cisza to cisza a teraz to kazdy chce

Ide robic sniadanie jeszcze tu wrooooooooce:P

[momonka]

Witajcie
Przejżałam Wasz wątek i chciałabym się dołaczyć??, moge??
Mam do schudnięcia ok. 15-17kg wiec moze mnie przyjmiecie jestem na innym watku dot. odchudzania ale tam dziewczyny chca schudnac 2-5kg wiec matywacje maja slabsza niz ja musze miec i boje sie, ze z nimi tam polegne...
moge do Was??

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Acha dodam jeszcze,że mam 30 lat, 170cm wzrostu i ważyłam 83kg teraz waze 81,9kg a chcę ważyć 65kg... nie wiem czy to realne...

[fiolusiek]

Napisane przez momonka

Witajcie
Przejżałam Wasz wątek i chciałabym się dołaczyć??, moge??
Mam do schudnięcia ok. 15-17kg wiec moze mnie przyjmiecie jestem na innym watku dot. odchudzania ale tam dziewczyny chca schudnac 2-5kg wiec matywacje maja slabsza niz ja musze miec i boje sie, ze z nimi tam polegne...
moge do Was??

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Acha dodam jeszcze,że mam 30 lat, 170cm wzrostu i ważyłam 83kg teraz waze 81,9kg a chcę ważyć 65kg... nie wiem czy to realne...

witaj na pewno ci sie uda w grupie razniej

ksiedza juz sobie odpuscialam, znalazlam nowe ofiary

[Pyziulka]

momonka, witamy, witamy

Ale dziewczyny straszne jesteście - tak podrywać biednych chłopaków :P

[fiolusiek]

Napisane przez Pyziulka

Ale dziewczyny straszne jesteście - tak podrywać biednych chłopaków :P

bez przesady trohe ilrtu nikomu nie zaszkodzilo tylko mam nadzieje ze moj tz sie nie zdenerwuje

[momonka]

Jeszcze moze napisze co i jak jem
wiec moje przygody dietowe zawsze konczyły sie...wiadomo jak tyle co bylo i kilka na +...
dlatego postanowiłam postawic na racjonalizm czyli 5,6 posiłków dziennie mało wegli sporo białka i warzyw, za owocami i słodyczami nie przepadam, za to za pizza piwkiem o taaaak to mnie gubi
wiec teraz jem mniej wiecej tak:
- śn - owsianka z mlekiem sojowym na ciepło
- śn II - jogurt ew. jabłko, ew. jajko na twardo i jakies warzywa, ew. wiesniak
- obiad- ryba lub cyc kury na parze - fuj lub upieczone i do tego warzywa na ciepło na parze albo jakos tak, albo jajka sadzone i takie tam
- kolacja - najczesciej jakas sałatka z jajkami albo tunczykiem, albo kurczakiem...

to mało czy ok?? co myslicie??oczywiscie jak nie grzesze PIZZA uwielbiam ja
milego dnia

[Aliczka88]

Helooooooł
Ja powstałam z mego łoża, śniły mi sie oczywiście jakies pier**ły. Robiąc sniadanie zauważyłam że nie mam chleba, był tylko biały, więc wsadziłam dziada do pierarnika i spiekłam na węgiel Nie wiem co jest lepsze czy jedzenie takiej podeszwy czy białego świeżego chleba ...
Umieszałam ser z rybką i wszamałam.
Teraz oczywiscie zaglądam do Was.
Dziś lece na praktyki na 13, bede do 20, potem jak wroce do domu to od razu malowanie, ubieranie, kąpanie (tzn w odwrotnej kolejności ) bo jedziemy do baru ze znajomymi, co wiąże się z hektolitrami piwa .
Więc nie wiem czy cos napisze poźniej bo pewno czasu nie nede miała.
Teraz ide gotować i sprzątać i ćwiczyc.
Całuje Was moje Robaczki

[Niuniuska]

Napisane przez JoyceSky

No i z tego podekscytowania talentem Limonki zapomniałam napisac co u mnie. Praca idzie jak zwykle wolno, ale z każdym dniem do przodu, więc jest luz... a przed chwilą wyszłam z łóżka z Tżtem i co tam się działo.... Tż jakąś wenę miał dzisiaj, mówię Wam
Aha i schudłam kilogram! Yuppi!

Rozumiem, że podczas tej weny Tż-towej schudłaś ten kilogram! To faktycznie imponujące są wyczyny Twojego Tż-ta Gratki

werka, No i bardzo dobrze zrobiłaś, że zalogowałaś się na wizaż. Jak nic, jesteśmy strażniczkami wagi

Napisane przez otta

dzieciak ito juz samozielne bestie,a lata praktyki wracach domowych wszystko ulatwiaja. staram sie odżywiać zdrowiej i przedewszystkim mniej! staram sie też cwiczyc kupiłam gumy ,jakieś ciężarki i dvd z cwiczeniami..ale to takie nudne tak cwiczyc w samotnosci.. a i po przerobieniu płyty ledwo co chodzę łydki mi zesztywniały.. Dzięki za miłe przyjęcie .pozdrawiam

Faktycznie ćwiczenia w samotności mogą być nudne, a nie możesz np. zwerbować jakiejś koleżanki na aerobik ?

Napisane przez Tysia1907

kolega mi go dzis probował sforotgrafiwac na wykadzie hehe, ael mu rozmazane wyszlo, tazke postara m isie go uchwycic za tydzien hehe;D oby sie udało to sie Wam pochwale jacy to przystojniacy uczą na PWSZ Krosno;D

No,no,no to ja czekam na fotę tego przystojniaka, z chęcią poślinię się przed jego wizerunkiem

Napisane przez Pyziulka

Dzisiaj jest mój dzień ważenia na vitalii (jak im nie powiem ile ważę to mi diety nie ułożą :P ) no i powiem wam że prawie z wagi spadłam :P Wreszcie po tylu tygodniach zastoju lub chudnięcia po 100 - 300g schudłam 1,3kg w tydzień No tak, przyznaję sie bez bicia że troszkę grzeszyłam niezdrowym jedzeniem, ale teraz mam znów motywację, żeby bardziej sie diety trzymac Ah jak ja się lekko czuję

Gratuluję spadku wagi !

Napisane przez Malinn

Teraz zyje tylko wtorkiem i moja wycieczka do warszawy a wczoraj jeszcze na wykladzie mialam mila pogadanke z portugalczykiem, ktora skonczyla sie kawa, apozniej seria maili o tym jaka jestem mila dziewczyna, jakie mam oczy i w ogole chlopak byl zaskoczony moja inteligencja emocjonalna
Kurcze nie wiem co to jest, jak cisza to cisza a teraz to kazdy chce

Ide robic sniadanie jeszcze tu wrooooooooce:P

Łuhuhu, widzę, że międzynarodowy romans też wisi w powietrzu Wiesz czemu teraz się na Ciebie tak rzucili? Bo faceci mają opóźnienia na styku neuronów w mózgu i dopiero teraz do nich doszło, żeś niezła niunia, za którą się trzeba brać pókiś gorrrrrąąąąca;P
Co do inteligencji emocjonalnej - szykuj się, będę Cię badać bo piszę o tym pracę mgr

Napisane przez fiolusiek

ksiedza juz sobie odpuscialam, znalazlam nowe ofiary

Ofiary? To jest ich więcej? No proszę, widać, że wiosna idzie

Napisane przez momonka

Jeszcze moze napisze co i jak jem
wiec moje przygody dietowe zawsze konczyły sie...wiadomo jak tyle co bylo i kilka na +...
dlatego postanowiłam postawic na racjonalizm czyli 5,6 posiłków dziennie mało wegli sporo białka i warzyw, za owocami i słodyczami nie przepadam, za to za pizza piwkiem o taaaak to mnie gubi
wiec teraz jem mniej wiecej tak:
- śn - owsianka z mlekiem sojowym na ciepło
- śn II - jogurt ew. jabłko, ew. jajko na twardo i jakies warzywa, ew. wiesniak
- obiad- ryba lub cyc kury na parze - fuj lub upieczone i do tego warzywa na ciepło na parze albo jakos tak, albo jajka sadzone i takie tam
- kolacja - najczesciej jakas sałatka z jajkami albo tunczykiem, albo kurczakiem...

to mało czy ok?? co myslicie??oczywiscie jak nie grzesze PIZZA uwielbiam ja
milego dnia

Masz już obeznanie w zdrowym odżywianiu Pamiętaj tylko, że sam jogurt albo sam owoc nie jest posiłkiem. Zawsze trzeba coś do tego dodać. Na 2 śniadanie śmiało możesz zjeść chlebek razowy z jakąś chudą szyneczką, np. z indyka, albo polędwicą. A do obiadu dodałabym węgle złożone: ryż brązowy, kaszę, itp. Generalnie to jest fajnie, bo dużo już wiesz o zdrowym odżywianiu
Też uwielbiam pizzę ;P

Napisane przez Aliczka88

Helooooooł
Ja powstałam z mego łoża, śniły mi sie oczywiście jakies pier**ły. Robiąc sniadanie zauważyłam że nie mam chleba, był tylko biały, więc wsadziłam dziada do pierarnika i spiekłam na węgiel Nie wiem co jest lepsze czy jedzenie takiej podeszwy czy białego świeżego chleba ...

Muahahahaha nie wiedziałam, że takimi sposobami robi się CZARNY chleb ;P że też na to wcześniej nie wpadłam ;P

[olcia_czwa]

Cześć Dziewczyny

Napisane przez werkawerka

Witajcie !
Na poczatku chciałam Was przeprosic za to ze ostatnio tylko pisze kilka zdn co u mnie i zmykam, ale mam naprawde fatlnie malo czasu :-( jak bedzie jakiekolwiek wolne to nadrobie czytanie postów, na razie przegladam je pobieznie niestety. Ale mam zajęte zycie. Koszmar. ale tylko do czerwca potem megalaba
Przez tydzien dietki schudłam 100 gr. Przejzalam notesik w ktorym psze co zjadłam i dochodze od wniosku ze za duzo miodu, pestek dyni i słonecznika. Nic innego co by przeszkadzało diecie nei zauwazyłam. Nie wiem sama co mam zrobic.
Zastanawiam sie nad zapisaniem sie na kapsule z podcisnieniem, ale nie wiem czy to ma sens..Daje sobie jeszze tyzien, jak waga nei spadnie mimo modyfikacji diety odchudzajacej to bede silnie działac. Nie chodzi oczywiscie o to zeby sie głodzic czy coś... boje sie torche ze brak efektów zabije motywacje :-(

A dzis miałam mozliwosc zjedzenia tylko 3 posiłków. Zawsze mnie to denerwuje, ale czsami sie nie da. Np dzis zajecia od 15 do 18 bez minuty przerwy czyli podwieczorek out :-( Wychodze z załozenia ze lepiej opuscic posiłek niz go nadrabiać jedzac na kolejny posiłek wiecej. Problemem jest to ze rozkład dni mi sie rózni bardzo. eh..

Witam nowe osoby

Wiecie co, TZ własnie wyszedł. Moja pierwsza mysla było pojscie do skepu, kupienie masy słodyczy i samotna konsumpcja. A potem sie złapalam za głowe i pomyslalam 'Werko wez sie w garsc!!!!' i zalogowałam sie na wizaz. Dziekuje za to ze jestescie!

Skąd ja to znam? Moja waga cholera jasna już od miesiąca stoi i nie wiem co jest nie tak. Trzymam się diety jak chyba nigdy dotąd i co? I NIC!!! Jestem zła jak osa i to już od kilku dni. Motywacja spada i mam ochotę zjeść worek słodyczy i wielką pizzę. Do tego Niunia ząbkuje i straszliwie marudzi - spać nie chce, jeść nie chce, nic jej nie pasuje. Nawet spacery, które dotąd uwielbiała teraz są w odstawce. Wczoraj zaczęla się pruć jak stare gacie i trzeba było biegiem do domu. A tu... cisza, natychmiast po przekroczeniu progu. I bądź tu mądrym.

Napisane przez Malinn

Hej laleczki Nie bede was cytowac, ale przeczytalam wszystko i jak zwykle poprawilyscie mi humor Wyspalalm sie, mimo ze do polnocy robilam prezentacje i padalam na pyszczek

Teraz zyje tylko wtorkiem i moja wycieczka do warszawy a wczoraj jeszcze na wykladzie mialam mila pogadanke z portugalczykiem, ktora skonczyla sie kawa, apozniej seria maili o tym jaka jestem mila dziewczyna, jakie mam oczy i w ogole chlopak byl zaskoczony moja inteligencja emocjonalna
Kurcze nie wiem co to jest, jak cisza to cisza a teraz to kazdy chce

Ide robic sniadanie jeszcze tu wrooooooooce:P

Malinn jesteś niesamowita czytając posty Twoje i Limonki naprawdę poprawia się nastrój i czuje się wiosnę w powietrzu Ech, stałość w uczuciach ma jedną wadę - troszkę brakuje tej niepewności... Ja chyba też muszę zrobić z sobą porządek - jakiś fryzjer albo co, trzeba by coś zmienić w sobie co by się samoocena poprawiła. A tu nawet TŻta nie ma co by podtrzymał na duchu... Ale na szczęście dzisiaj już wraca... W czwartek nową galerię otworzyli w mieście, może trzeba sie wybrać?

Napisane przez Limonka1987

Pyziulko- a masz konto na nk? Bo my mamy nasz własny, osobisty, wątkowy profil- jeśli chcesz podeślę Ci linka.

To ja też poproszę

Niuniuska widzę, że możemysobie podać rękę. Inteligencja emocjonalna to coś, co lubię.

Pozytywne w tym wszystkim jest tylko to, że tarabaniąc sie wczoraj z wózkiem na dwór spotkałam sąsiadkę. A ta o mnie, że mnie podziwia, że tak sobie sama radzę i że bardzo schudłam (!!!) i super wyglądam. Normalnie nie wierzę.

Ech, pospałabym sobie jeszcze...

[Malinn]

Napisane przez momonka

Jeszcze moze napisze co i jak jem
wiec moje przygody dietowe zawsze konczyły sie...wiadomo jak tyle co bylo i kilka na +...
dlatego postanowiłam postawic na racjonalizm czyli 5,6 posiłków dziennie mało wegli sporo białka i warzyw, za owocami i słodyczami nie przepadam, za to za pizza piwkiem o taaaak to mnie gubi
wiec teraz jem mniej wiecej tak:
- śn - owsianka z mlekiem sojowym na ciepło
- śn II - jogurt ew. jabłko, ew. jajko na twardo i jakies warzywa, ew. wiesniak
- obiad- ryba lub cyc kury na parze - fuj lub upieczone i do tego warzywa na ciepło na parze albo jakos tak, albo jajka sadzone i takie tam
- kolacja - najczesciej jakas sałatka z jajkami albo tunczykiem, albo kurczakiem...

to mało czy ok?? co myslicie??oczywiscie jak nie grzesze PIZZA uwielbiam ja
milego dnia

mysle ze jadlospis calkiem w porzadku tylko podwieczorku mi brakuje a po za tym slicznie

a jak lubisz pizze to od czasu do czasu mozesz sobie pozwolic, na pewno nie przytyjesz

Napisane przez olcia_czwa

Cześć Dziewczyny



Skąd ja to znam? Moja waga cholera jasna już od miesiąca stoi i nie wiem co jest nie tak. Trzymam się diety jak chyba nigdy dotąd i co? I NIC!!! Jestem zła jak osa i to już od kilku dni. Motywacja spada i mam ochotę zjeść worek słodyczy i wielką pizzę. Do tego Niunia ząbkuje i straszliwie marudzi - spać nie chce, jeść nie chce, nic jej nie pasuje. Nawet spacery, które dotąd uwielbiała teraz są w odstawce. Wczoraj zaczęla się pruć jak stare gacie i trzeba było biegiem do domu. A tu... cisza, natychmiast po przekroczeniu progu. I bądź tu mądrym.




Malinn jesteś niesamowita czytając posty Twoje i Limonki naprawdę poprawia się nastrój i czuje się wiosnę w powietrzu Ech, stałość w uczuciach ma jedną wadę - troszkę brakuje tej niepewności... Ja chyba też muszę zrobić z sobą porządek - jakiś fryzjer albo co, trzeba by coś zmienić w sobie co by się samoocena poprawiła. A tu nawet TŻta nie ma co by podtrzymał na duchu... Ale na szczęście dzisiaj już wraca... W czwartek nową galerię otworzyli w mieście, może trzeba sie wybrać?



To ja też poproszę

Niuniuska widzę, że możemysobie podać rękę. Inteligencja emocjonalna to coś, co lubię.

Pozytywne w tym wszystkim jest tylko to, że tarabaniąc sie wczoraj z wózkiem na dwór spotkałam sąsiadkę. A ta o mnie, że mnie podziwia, że tak sobie sama radzę i że bardzo schudłam (!!!) i super wyglądam. Normalnie nie wierzę.

Ech, pospałabym sobie jeszcze...

no to jak maz wraca kochana to do dziela wloski na waleczki, kocie oko sexowna koszulka, stringusie i poczujesz wiosne w powietrzu

a waga sie nie przejmuj musi sie ustabilizowac, ale jak cwiczysz to pewnie i tak szczuplejesz

Napisane przez Niuniuska

Łuhuhu, widzę, że międzynarodowy romans też wisi w powietrzu Wiesz czemu teraz się na Ciebie tak rzucili? Bo faceci mają opóźnienia na styku neuronów w mózgu i dopiero teraz do nich doszło, żeś niezła niunia, za którą się trzeba brać pókiś gorrrrrąąąąca;P
Co do inteligencji emocjonalnej - szykuj się, będę Cię badać bo piszę o tym pracę mgr

Muahahahaha nie wiedziałam, że takimi sposobami robi się CZARNY chleb ;P że też na to wcześniej nie wpadłam ;P

Nie wiem czy jest co badac

Aliczko jestes genialna...


tak mi sie dzisiaj zapomnialo, ze mam maseczke na twarzy, otwieram drzwi a tam kurier....zalujcie, ze nie widzialyscie jego miny....i jak uciekal

Ide sie dalej SPAmowac:P

[Limonka1987]

Napisane przez Malinn

Teraz zyje tylko wtorkiem i moja wycieczka do warszawy a wczoraj jeszcze na wykladzie mialam mila pogadanke z portugalczykiem, ktora skonczyla sie kawa, apozniej seria maili o tym jaka jestem mila dziewczyna, jakie mam oczy i w ogole chlopak byl zaskoczony moja inteligencja emocjonalna
Kurcze nie wiem co to jest, jak cisza to cisza a teraz to kazdy chce

Proszę, proszę... Jak był spokój to był spokój, a jak nam się koleżanka rozszalała to jej nie powstrzymasz przed kolejnymi podbojami
Ale powiem Ci, że też to zauważyłam. Albo nie zwraca na mnie uwagi nikt, albo nagle pojawia się całe grono adoratorów- to, że 99% z nich to przypadki ewidentnie wymagające leczenia to już inna sprawa

Napisane przez momonka

Witajcie
Przejżałam Wasz wątek i chciałabym się dołaczyć??, moge??
Mam do schudnięcia ok. 15-17kg wiec moze mnie przyjmiecie jestem na innym watku dot. odchudzania ale tam dziewczyny chca schudnac 2-5kg wiec matywacje maja slabsza niz ja musze miec i boje sie, ze z nimi tam polegne...
moge do Was??

No ba Witamy serdecznie Zaglądaj do nas często- w kupie siła

Napisane przez Aliczka88

Ja powstałam z mego łoża, śniły mi sie oczywiście jakies pier**ły. Robiąc sniadanie zauważyłam że nie mam chleba, był tylko biały, więc wsadziłam dziada do pierarnika i spiekłam na węgiel Nie wiem co jest lepsze czy jedzenie takiej podeszwy czy białego świeżego chleba ...

Jak to miło nie być jedynym czubkiem w wątku Akcja z chlebem- bezbłędna

Napisane przez olcia_czwa

Pozytywne w tym wszystkim jest tylko to, że tarabaniąc sie wczoraj z wózkiem na dwór spotkałam sąsiadkę. A ta o mnie, że mnie podziwia, że tak sobie sama radzę i że bardzo schudłam (!!!) i super wyglądam. Normalnie nie wierzę.

Zawsze to miło usłyszeć taki komplement I pamiętaj, że z boku zazwyczaj widzi się lepiej, więc sąsiadka na pewno ma rację

Napisane przez Malinn

tak mi sie dzisiaj zapomnialo, ze mam maseczke na twarzy, otwieram drzwi a tam kurier....zalujcie, ze nie widzialyscie jego miny....i jak uciekal

Ja jak kiedyś wpadłam na korytarzu w maseczce z zielonej glinki na brata wykrzyknął przerażony: "Boże, wyglądasz jak Czesio!"

Dziewczyny, właśnie zajadam na drugie śniadanko kanapki z taką pastą: http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis19817.html . Nie będę ściemniać, że smakuje jak nutella, ale w moim przekonaniu jest całkiem fajnym jej substytutem Przy tym jest zdrowa, niskokaloryczna i bogata w białko- na prawdę radzę Wam kiedyś jej spróbować

[Tysia1907]

Dzieeeeń dobry bardzooo;p;p

własnie miałam wychdozic na autobus, ubieraj ac buta nr jeden stwierdzilam, ze jeszcze sie przywitam z moimi ziomkami hehehe
a wiec Witam;D
ide na wykład...nie chcem ale muszem...bo lsite puszcza małpa durna;/;/;/

Pyziulka, Twoje wypowiedzi coraz bardziej daja mi do myslenia, i ja zaczne krasc chyba od dzis i uzbieram te 49złoty;DDD

Limonka, TY to chyba spania nie masz ;p ...a jak juz bedziesz siedziec w tej lodówce, to przynajmniej światło zgaś bo prąd drogi hahahahah

milego dnai dziewczynki, i do potem;*

[Malinn]

Oj limonko poprostu musze nadrobic zaleglosci

wiesz fajnie wyglada i nie powiem ze bym sie skusila, ale jak by mi ktos zrobil....zaloze sie ze jak ja bym zrobila to pewnie by wyladowalo w koszu ostatnio robilam maslo orzechowe z fistaszkow...bylo nawet,nawet ale jakos mnie mdlilo po nim

[Limonka1987]

Tysia- no hej... ziomku Bądź dzielna i przetrwaj wykłady z durną małpą

Malinn- nadrabiaj, nadrabiaj te zaległości Jestem za tym całym sercem A na pastę zapraszam do mnie Mam cały słoiczek, więc jest szansa, że zostanie coś do wtorku, kiedy to będziesz gościć w stolicy

Heeej, ktoś wie, gdzie się podziała nasza wizażowa żoneczka, Mamrotka? To chyba nie możliwe, żeby z TŻ-tem jeszcze testowali to nowe łóżko? A jeśli tak to baaaaardzo zazdroszczę TŻ-ta

[momonka]

ja wlasnie zgrzeszylam lyzeczka majonezu do jajka do tego kromeczka "spalonego" w tosterze chlebka ziarnami, pol papryki, plaster wedliny..
to troche duzo jak na II sniadanie..?? no trudno na obiad ryba z grilla i brokuły TŻ sie zdziwi... taaaka ryba

a bylam na zakupach i i kupiłam hiacynty i mam wiosne slicznie pachną
buziaki dziewczynki

[Malinn]

Napisane przez Limonka1987

Tysia- no hej... ziomku Bądź dzielna i przetrwaj wykłady z durną małpą

Malinn- nadrabiaj, nadrabiaj te zaległości Jestem za tym całym sercem A na pastę zapraszam do mnie Mam cały słoiczek, więc jest szansa, że zostanie coś do wtorku, kiedy to będziesz gościć w stolicy

Heeej, ktoś wie, gdzie się podziała nasza wizażowa żoneczka, Mamrotka? To chyba nie możliwe, żeby z TŻ-tem jeszcze testowali to nowe łóżko? A jeśli tak to baaaaardzo zazdroszczę TŻ-ta

oj miec takiego tzta tosz to skarb i tak dobre lozko..... Mamrotkooooo ale wracaj juuuz:

Mozesz mi zostawic lyche do oblizania

Napisane przez momonka

ja wlasnie zgrzeszylam lyzeczka majonezu do jajka do tego kromeczka "spalonego" w tosterze chlebka ziarnami, pol papryki, plaster wedliny..
to troche duzo jak na II sniadanie..?? no trudno na obiad ryba z grilla i brokuły TŻ sie zdziwi... taaaka ryba

a bylam na zakupach i i kupiłam hiacynty i mam wiosne slicznie pachną
buziaki dziewczynki

Oj tam to nie taki wielki grzech... sa wieksze i sie nie przejmuj wazne, ze ci smakowalo ja tez czasem dodaje mala lyzeczke majoneziku do salatek

[Pyziulka]

Napisane przez Tysia1907

Pyziulka, Twoje wypowiedzi coraz bardziej daja mi do myslenia, i ja zaczne krasc chyba od dzis i uzbieram te 49złoty;DDD

Hmmm, nie bede Ciebie do złego namawiała no i przede wszystkim nie mogę pozwolic zebyś na złą drogę zeszła i w więznie wylądowała... Napisz mi na PW swoje dane i byc moze uda mi sie załatwić Tobie dietę tygodniową na przetestowanie - zobaczysz czy na pewno ta dieta Ci odpowiada