Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 20

[Kasienka13111]

Pierwsza faza za mna 2 kg mniej, na liczniku 66 jeszcze 11 do celu

Dzisiaj dopadło mnie mega zmeczenie jestem taka śpiąca ;/

Nie wiem co zjesc na kolacje Mam P+W pomożecie ?

[Fenris]

Dunka -
Felangel -
Figarro - to mam nadzieję, że mi też to dziadostwo (cellulitis) zejdzie.

Ja mam znowu kryzys. Nigdy chyba nie osiągnę tej wagi co chcę (nawet 55kg...).

[karciocha2]

Napisane przez Figarro

Zmniejsza się
Nawet więcej napiszę.
Na diecie jestem nieco ponad miesiąc i przy -8kg zniknoł mi już cały cellulit
teraz zastanawiam się....
aktualnie ważę 61,4kg
chcę zejść jeszcze ok 6-9kg
boję się jednak, że przy tak szybkim spadku wagi, skóra będzie mi mocno wisieć
zaczynam od dzisiaj stosować masażer +
no właśnie, czy ziajka ma jakiś dobry, ujędrniający krem/oliwkę, coś co by się nadawało do użycia z masażerem ?

Co robicie na obiadek ?
Pomysłu nie mam , może pizzę zrobić ?

z ziajki ja miałam taki czarny....rebuild... jak dla mnie był ok, fajniejsza skóra po nim była a teraz stosuje peeling z eveline 3d pod prysznic i do tego z tej samej serii jest balsam... ujędrniający i chyba na cellulit... cholerka zimno po nim ale widać efekty )

[natuso]

Napisane przez Agucha 79

Ps. tak sobie myslę, że jak się miało nadwagę a teraz się jej nie ma to jest się jak by trochę szczęśliwszym, a jeszcze jak do tego dochodzi duma, że dokonało się tego samemu a nie jakąś cudowną tabletką to jest to jeszcze większe szczęście

edit:tak mi się jeszcze przypomniało, ze naleśniki z serem jest dobrze traktować jako przekąskę, bo są one wygodne do zabrania z domu w pudełku i smakują na zimno. Teraz jem ich duzo mniej, może raz w tygodniu, ale zawsze jak gdzieś jadę to zabieram naleśniki i nie martwię się, że gdzieś mnie głód dopadnie. Przyznam, że teraz na III też trzeba pilnować, zeby za bardzo nie zgłodnieć, wczoraj nic nie zabrałam na miasto i po powrocie miałam ochotę zjeść wszystko co mi pod rękę podeszło... ale się na szczęście powstrzymałam.

Co do podkreślonego: ten tekst powinien zostać wpisany w pierwszy post każdego nowego wątku

Dobry pomysł z tymi naleśnikami że ja do tej pory na to nie wpadłam

[Agucha 79]

Napisane przez Fenris

Ja mam znowu kryzys. Nigdy chyba nie osiągnę tej wagi co chcę (nawet 55kg...).

Kryzys jak to kryzys przyszedł to musi i iść w cholerę...najlepiej sama go w d... kopnij, bedzie dobrze, wyglądasz świetnie, więc dobre samopoczucie też wróci. Może zrób sobie coś słodkiego - dukanowego.



---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez natuso

Co do podkreślonego: ten tekst powinien zostać wpisany w pierwszy post każdego nowego wątku

Dobry pomysł z tymi naleśnikami że ja do tej pory na to nie wpadłam

Cieszę się , ze się przydało, są sycące więc jest co w pracy pojeść ... ja nawet jak jeżdżę na rowerze to zabieram naleśniki i wodę większy zapas, bo nigdy nie wiadomo co się przydarzy ) a głód to coś strasznego, szkoda, że w to uwierzyłam dopiero na dukanie... ale zawsze lepiej późno niż wcale.

[ania230]

Napisane przez natuso

O tak, jak się usłyszy coś takiego od innych osób, to od razu chce się odchudzać dalej ja ostatnio usłyszałam, czy nie jestem chora, bo tak bardzo zmizerniałam

hehe od razu ze chora .... tyż się martwią

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez natuso

Co do podkreślonego: ten tekst powinien zostać wpisany w pierwszy post każdego nowego wątku

Dobry pomysł z tymi naleśnikami że ja do tej pory na to nie wpadłam

zgadzam się podkreślony teks powinnien trafić na pierwszą stronę jako przykad dla NAS ... jak bardzo jesteśmy szczęśliwsze będąc szczuple
NIE MA TABLETEK CUD!!! DIETA DUKANA I TROCHĘ RUCHU i laseczki z nas się robią

[natuso]

Napisane przez ania230

hehe od razu ze chora .... tyż się martwią

W sumie to nie dziwię się, że się martwią, bo jak mnie ostatnio widzieli i ważyłam 90kg , a teraz zobaczyli chudszą o 21kg, to mogli się przerazić

[ania230]

Napisane przez natuso

W sumie to nie dziwię się, że się martwią, bo jak mnie ostatnio widzieli i ważyłam 90kg , a teraz zobaczyli chudszą o 21kg, to mogli się przerazić

pewnie byli zaskoczeni taką zmianą
no to teraz lasencja z Ciebie jest

[natuso]

Napisane przez ania230

pewnie byli zaskoczeni taką zmianą
no to teraz lasencja z Ciebie jest

Do lasencji to mi jeszcze minimum 6kg brakuje ale już bliżej jak dalej

[Agucha 79]

Napisane przez natuso

Do lasencji to mi jeszcze minimum 6kg brakuje ale już bliżej jak dalej

teraz to już górki ...

[Aiesha]

a ja się musze pochwalić...
dzisiaj było ważenie i...
na wadze 75,0.......
i to w dodatku przed samą @

[Przezlosliwa]

Ech, niekoniecznie. Ze szczęścia prawie się popłakałam, że jeszcze tylko 5 kg przede mną. I co? I stoi w miejscu i ruszyć nie chce, a jutro zaczynam dni warzywne i pewnie też nic nie zgubię. Ile u Was trwały najdłuższe zastoje? Kurcze, nie wiem co robię źle.

[Agucha 79]

Napisane przez Przezlosliwa

Ech, niekoniecznie. Ze szczęścia prawie się popłakałam, że jeszcze tylko 5 kg przede mną. I co? I stoi w miejscu i ruszyć nie chce, a jutro zaczynam dni warzywne i pewnie też nic nie zgubię. Ile u Was trwały najdłuższe zastoje? Kurcze, nie wiem co robię źle.

Ja nie miałam aż tak długiej drogi bo "tylko"12 kg nadwagi. Ale zastój jak przylazł po 8 kg. to trwał z miesiąc, mój brat zrzucił 20 kg i od ponad miesiąca nic więcej, ale nie ma się co załamywać. trzeba czekać

[natuso]

Napisane przez Agucha 79

teraz to już górki ...

Ehhh, tylko, żeby to takie proste było

Napisane przez Przezlosliwa

Ech, niekoniecznie. Ze szczęścia prawie się popłakałam, że jeszcze tylko 5 kg przede mną. I co? I stoi w miejscu i ruszyć nie chce, a jutro zaczynam dni warzywne i pewnie też nic nie zgubię. Ile u Was trwały najdłuższe zastoje? Kurcze, nie wiem co robię źle.

Ja też nie wiem, co robiłam źle, ale u mnie najdłuższy zastój trwał 2 miesiące

[Legionistka23]

czesc kochane
ja tylko na chwilkę chcialam się zapytac czy do tiramisu moge dac zwykly chudy ser bialy?
w przepisie pisze zeby dac president lub dr. Oetker- około 600 a nie mam gdzie takiego dostac

[ania230]

Napisane przez natuso

Ehhh, tylko, żeby to takie proste było



Ja też nie wiem, co robiłam źle, ale u mnie najdłuższy zastój trwał 2 miesiące

wydaje mi się że nic zlego nie robimy... poporstu ten zastoj musi byc... uświadamia nam jak walczylysmy i jeszcze musimy to idealnej wagi

[magda_lena40]

Napisane przez Legionistka23

czesc kochane
ja tylko na chwilkę chcialam się zapytac czy do tiramisu moge dac zwykly chudy ser bialy?
w przepisie pisze zeby dac president lub dr. Oetker- około 600 a nie mam gdzie takiego dostac

Ja dałam Pilos z Lidla, taki w wiaderku, tylko że on ma 6% tłuszczu.
Twaróg pewnie można, tylko musiałabyś go zmielić ze 2 razy

[ania230]

idem jeść
placuszki tuńczykowe plus kalarepka ogórki i rzodkiewka

[Fenris]

Napisane przez Agucha 79

Kryzys jak to kryzys przyszedł to musi i iść w cholerę...najlepiej sama go w d... kopnij, bedzie dobrze, wyglądasz świetnie, więc dobre samopoczucie też wróci. Może zrób sobie coś słodkiego - dukanowego.

Dziękuję za wsparcie Dzisiaj w pracy mam ciasto czekoladowe z mikrofalówki (niestety aż 2 sztuki).

[icoteraz]

Napisane przez Aiesha

a ja się musze pochwalić...
dzisiaj było ważenie i...
na wadze 75,0.......
i to w dodatku przed samą @

GRATULUJĘ CHUDZINKO

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez Fenris

Dziękuję za wsparcie Dzisiaj w pracy mam ciasto czekoladowe z mikrofalówki (niestety aż 2 sztuki).

Widać taki dzień. Jedno, czy dwa.. Ważne, że ducanowe
Każdy ma nie raz takie zachciewajki na słodycze, więc nie przejmuj się.

[orangemisia]

Witam wszystkie dukanki
Brawo za wszystkie spadki
A zastojami się nie przejmujcie. Widocznie każda z nas musi to przejść Mój najdłuższy zastój trwał miesiąc. Jednak nie poddałam się i zaczęło w końcu spadać. Wam na pewno też ruszy

Dziewczyny w końcu mogę się wam pochwalić.
Nie chciałam pisać wcześniej żeby nie zapeszyć
W końcu zobaczyłam 6 z przodu!!
dzisiaj nawet 68,8kg zobaczyłam na wadze
Dla mnie to wielki sukces bo schodziłam z wagi 88kg

OoO i jeszcze jedno. Byłam ostatnio z TŻem na zakupach. Skubany namówił mnie na sukienkę. Kupiłam sobie nawet dwie letnie sukienki w kwiatki Muszę zaznaczyć,że są to moje jedyne sukienki

Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego, słonecznego dnia

[roux666]

Napisane przez Fenris

Dunka -
Felangel -
Figarro - to mam nadzieję, że mi też to dziadostwo (cellulitis) zejdzie.

Ja mam znowu kryzys. Nigdy chyba nie osiągnę tej wagi co chcę (nawet 55kg...).

Fen.... Nie smutaj....Nie mozesz sie poddac!!
Moze to PMS?

Napisane przez natuso

Co do podkreślonego: ten tekst powinien zostać wpisany w pierwszy post każdego nowego wątku

Dobry pomysł z tymi naleśnikami że ja do tej pory na to nie wpadłam

jestem ZA!

Napisane przez Aiesha

a ja się musze pochwalić...
dzisiaj było ważenie i...
na wadze 75,0.......
i to w dodatku przed samą @

wowo super!!!




Ja tez sie dzis chwale.

dzis mam 43 chyba dzien diety.
-7kg!

[icoteraz]

Napisane przez orangemisia

Witam wszystkie dukanki
Brawo za wszystkie spadki
A zastojami się nie przejmujcie. Widocznie każda z nas musi to przejść Mój najdłuższy zastój trwał miesiąc. Jednak nie poddałam się i zaczęło w końcu spadać. Wam na pewno też ruszy

Dziewczyny w końcu mogę się wam pochwalić.
Nie chciałam pisać wcześniej żeby nie zapeszyć
W końcu zobaczyłam 6 z przodu!!
dzisiaj nawet 68,8kg zobaczyłam na wadze
Dla mnie to wielki sukces bo schodziłam z wagi 88kg

OoO i jeszcze jedno. Byłam ostatnio z TŻem na zakupach. Skubany namówił mnie na sukienkę. Kupiłam sobie nawet dwie letnie sukienki w kwiatki Muszę zaznaczyć,że są to moje jedyne sukienki

Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego, słonecznego dnia

Gratuluję
Ja niestety aż takiego spadku nie zaliczyłam. Jestem na ducanie od połowy lutego a teraz zgrzeszyłam po raz kolejny przez truskawy
Długo potrwa, nim zobaczę z przodu 6...
Muszę skończyć z tymi grzeszkami

[Fenris]

Napisane przez icoteraz

Widać taki dzień. Jedno, czy dwa.. Ważne, że ducanowe
Każdy ma nie raz takie zachciewajki na słodycze, więc nie przejmuj się.

Ale właśnie problem jest w tym, że to nie tylko te ciastka zjadłam. Zaczęło się od zepsutych serków wiejskich Piątnicy - jadłam je codziennie w pracy, a ostatnio codziennie wyrzucałam je do kosza Trwało to z 2 tygodnie, może więcej. W końcu się wkurzyłam, bo w pewien dzień miałam tylko te serki do jedzenia i kupiłam w bufecie bułkę i sałatkę (oczywiście z majonezem), bo inaczej bym umarła z głodu.
No i poszło...

Napisane przez roux666

Fen.... Nie smutaj....Nie mozesz sie poddac!!
Moze to PMS?

Niestety nie PMS, j.w. Choć ostatnio coś dziwnego się dzieje - normalnie niektóre kobiety tyją/puchną/są obolałe przed @. Ale to chyba kilka dni przed? Ja tak nigdy nie miałam, a teraz ok półtora tygodnia przed mam wszystko obolałe i spuchnięte... Nie wiem o co chodzi. To już drugi raz (pod rząd).
Gratuluję spadku.

[orangemisia]

Napisane przez icoteraz

Gratuluję
Ja niestety aż takiego spadku nie zaliczyłam. Jestem na ducanie od połowy lutego a teraz zgrzeszyłam po raz kolejny przez truskawy
Długo potrwa, nim zobaczę z przodu 6...
Muszę skończyć z tymi grzeszkami

Dziękuję Na pewno niedługo też zobaczysz 6 tylko nie grzesz
Z jakiej wagi schodzisz?
Ja zaczęłam w marcu mając duży nadbagaż dlatego początkowo kilogramy bardzo szybko mi leciały w dół. I jak na razie zgrzeszyłam tylko raz. Na zakończenie szkoły w tym roku. Ale nie żałuję

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez Fenris

Niestety nie PMS, j.w. Choć ostatnio coś dziwnego się dzieje - normalnie niektóre kobiety tyją/puchną/są obolałe przed @. Ale to chyba kilka dni przed? Ja tak nigdy nie miałam, a teraz ok półtora tygodnia przed mam wszystko obolałe i spuchnięte... Nie wiem o co chodzi. To już drugi raz (pod rząd).
Gratuluję spadku.

Nie wiem od czego to zależy. Ale ja też dość często jestem spuchnięta(głównie piersi) nawet dwa tygodnie przed @. Kiedyś też było to kilka dni wcześniej teraz dużo wcześniej.

A do pracy może rób sobie bułkę z mikrofali lub tosty(swoją drogą polecam). Będziesz miała pewność,że będzie świeże i nie umrzesz z głodu

[Fenris]

Napisane przez orangemisia

A do pracy może rób sobie bułkę z mikrofali lub tosty(swoją drogą polecam). Będziesz miała pewność,że będzie świeże i nie umrzesz z głodu

No właśnie tostów nie mogę robić w sandwicherze, bo nie wychodzą (przywiera i paskudnie śmierdzi).
Robię sobie ciasto czekoladowe z dzienną dawką otrębów, ale tym jednym się nie najem
Potrzebowałabym coś na szybko, żeby rano zrobić/kupić (oprócz wiejskich).
Ptasianki i babki mi się na razie nie chce robić.
No i w ogóle mi się nie chce gotować...

[felangel]

..czy na festiwal piwa mogę mieć dyspensę?

[Emilia 25]

Napisane przez icoteraz

Gratuluję
Ja niestety aż takiego spadku nie zaliczyłam. Jestem na ducanie od połowy lutego a teraz zgrzeszyłam po raz kolejny przez truskawy
Długo potrwa, nim zobaczę z przodu 6...
Muszę skończyć z tymi grzeszkami

Jesteś na Ducanie czy na Dukanie? Istotna różnica. Na Ducanie można jeść truskawki - na Dukanie już nie.

Napisane przez felangel

..czy na festiwal piwa mogę mieć dyspensę?

Chyba raczej nie, ale wybór należy do Ciebie.

[icoteraz]

[QUOTE=Fenris;27376153] Ale właśnie problem jest w tym, że to nie tylko te ciastka zjadłam. Zaczęło się od zepsutych serków wiejskich Piątnicy - jadłam je codziennie w pracy, a ostatnio codziennie wyrzucałam je do kosza Trwało to z 2 tygodnie, może więcej. W końcu się wkurzyłam, bo w pewien dzień miałam tylko te serki do jedzenia i kupiłam w bufecie bułkę i sałatkę (oczywiście z majonezem), bo inaczej bym umarła z głodu.
No i poszło...

No cóż... Widać obie mamy momentami "odskoki w boki"
Będzie dobrze. MUSI BYĆ CIastek ducanowych więc sobie nie załuj. Lepiej jeść je niż sałatke z majonezem i bułką.

u.... jak ja tęsknię za ciepłą, chrupiącą bułeczką pszenną...
No dosyć marzeń. Przywołuję się do porządku

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

[QUOTE=orangemisia;2737617 3]Dziękuję Na pewno niedługo też zobaczysz 6 tylko nie grzesz
Z jakiej wagi schodzisz?
Ja zaczęłam w marcu mając duży nadbagaż dlatego początkowo kilogramy bardzo szybko mi leciały w dół. I jak na razie zgrzeszyłam tylko raz. Na zakończenie szkoły w tym roku. Ale nie żałuję

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------
I nie żałuj, bo bardzo fajnie schudłaś.
Ja zaczęłam od wagi prawie 90 kg., tj. 89,2 - chyba jak dobrze pamiętam (nie mam przy sobie kalendarzyka). Dziś 75.9 i nic wiecej.
Tylko że ja nagrzeszyłam porządnie. Najpierw w majówkę (piwo, gril), teraz truskawki i mam co chciałam

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

[QUOTE=Emilia 25;27376816]Jesteś na Ducanie czy na Dukanie? Istotna różnica. Na Ducanie można jeść truskawki - na Dukanie już nie.


Masz rację

[Aneya]

Cześć Dziewczyny,
mam dziś niesamowitego powera.
A w ogóle czytając o waszych spadkach i że już widzicie 6 na początku to motywacja rośnie, też tak chce jak wy

Moje wczorajsze plany zakupowe musiałam zmodyfikować i niestety wylądowałam w pobliskiej biedronce, a chciałam poszukać sobie czegoś bardziej wymyślnego w almie, tam są różne ciekawe rzeczy, których nie uświadczysz w zwykłym markecie.

W każdym razie zakupy zrobiłam. Wpadł mi w oko - pstrąg na grilla )
Nie mogłam czekać aż do dziś, przygotowałam go wczoraj - jeny jaki pyszny. Niestety usmażyłam go na odrobince oliwy z oliwek - nie mogłam się powstrzymać. Uwielbiam jeść rybki, szczególnie jak się wyjedzie na wakacje nad morze - tam smakują nieziemsko

W opakowaniu były dwie sztuki, mój mąż jednak wzgardził pstrągiem, wolał jeść pomidorówkę. Co by się nie zmarnowało - pochłonęłam dwie (Mój najwiekszy grzech to jedzienie pt "żeby się nie zmarnowało" nie potrafię się tego oduczyć)

Wieczorem się pomierzyłam, zapisałam w kajet, kontrolnie weszłam na wagę było 102,9 kg I poszłam spać ciekawa jutra.

A rano coś dziwnego, wchodzę na wagę a tam 100,7 kg !!!
Uzupełnię swój opis tym, że wczoraj oprócz pochłonięcia tego pstrąga, wypiłam rano kawę z mlekiem (nawet bez cukru - bo postanowienie mam mocne). Przez cały dzień piłam hectolitry wody. To miał być taki głodówkowy dzień przed fazą uderzeniową. Aha, jestem już na końcówce @. I myślę że wszystko tak pięknie się skorelowało i mam taki wynik na wadze. Więc teraz pewnie już wiecie dlaczego mam takiego powera

Na śniadanko zjadłam dwa jajeczka i serek wiejski.
A teraz idę do lodówki coś wymodzić na obiad.

Fajnie być tu z wami, na razie!

----
cel I - zobaczyć 99