Reklamacja Iwostin

[visionAM]

No nie wiem, ja widzę różnicę między niedziałającym sprzętem AGD, a kremem do twarzy, którego działanie zależy od naszych indywidualnych preferencji Mnie uczula bratek, ale nie złożyłam reklamacji producentowi tabletek z bratkiem tylko dlatego, że nie napisał na opakowaniu, że kogoś może uczulić. Tak samo mam dość wymagającą cerę i nie reklamuję podkładu, który u mnie spływa po minucie, a innym się trzyma cały dzień bez poprawek I nie chce mi się wierzyć, że wszystkie reklamujecie kosmetyki, które u was się nie sprawdzają

[szarri]

Reklama serka: nasz serek jest pyszny, spróbuj! Próbujesz - łeee, niedobry, i co, telefon na infolinię, chociaż cała reszta rodziny zajada się serkiem ze smakiem? Jakby był zepsuty, po otwarciu fabrycznego opakowania poczułabyś zgniliznę albo znalazłabyś w serku karalucha, to reklamacja ma sens i cel, bo produkt jest niepełnowartościowy obiektywnie. To, że Tobie nie podpasował nie jest winą producenta, skoro wg niego jest pyszny i wg większości również. Jeśli kupuję słuchawki i nie działają, to nie działają nikomu, ale jeśli działają i próbuje ich używać osoba niesłysząca, to nie ma w tym winy producenta, że nie usłyszy ona "perfekcyjnie czystych wysokich tonów" czy czegoś tam

[simsa22]

Napisane przez szarri

Reklama serka: nasz serek jest pyszny, spróbuj! Próbujesz - łeee, niedobry, i co, telefon na infolinię, chociaż cała reszta rodziny zajada się serkiem ze smakiem? Jakby był zepsuty, po otwarciu fabrycznego opakowania poczułabyś zgniliznę albo znalazłabyś w serku karalucha, to reklamacja ma sens i cel, bo produkt jest niepełnowartościowy obiektywnie. To, że Tobie nie podpasował nie jest winą producenta, skoro wg niego jest pyszny i wg większości również. Jeśli kupuję słuchawki i nie działają, to nie działają nikomu, ale jeśli działają i próbuje ich używać osoba niesłysząca, to nie ma w tym winy producenta, że nie usłyszy ona "perfekcyjnie czystych wysokich tonów" czy czegoś tam

I tak i nie
Smak czegoś to rzecz subiektywna a np. matowienie skóry to rzecz "wymierna" - tak to nazwę

[szarri]

Napisane przez simsa22

I tak i nie
Smak czegoś to rzecz subiektywna a np. matowienie skóry to rzecz "wymierna" - tak to nazwę

No tak, ale wystarczy, że krem kogoś zmatowi. Gdyby wszystkie kosmetyki działały odpowiednio na każdego, to na rynku byłby jeden krem na trądzik, jeden przeciwzmarszczkowy, jeden nawilżający itd., a jednak mamy pełne drogerie. Coś, co mnie zmatowi, dla kogoś innego będzie za słabe, a to, co będzie dobre dla niego, mnie wysuszy skórę na wiór - co nie zmienia faktu, że oba produkty mają działanie matujące.

[arrachnee]

Napisane przez visionAM

Ale reklamację, bo niby co? Jak krem matujący nie będzie matowił mojej cery to mam składać reklamację? Jeśli po szamponie będzie swędzieć mnie głowa to też mam to zrobić? Gdy dostanę wysypu po lekkim kremie nawilżającym to też? Przecież na opakowaniach producenci nie piszą - niektórych cer nie zmatowi, niektórych skóra głowy może swędzieć, niektórych może po naszym kremie "wysypać". Nie popadajmy w paranoje...

Napisane przez Cathas

Dla mnie kosmetyki to taki sam produkt jak AGD, etc. Nie działa - reklamuję.

o to to

jest zasadnicza różnica między kosmetykiem, który działa na mnie tak sobie, nie lubię go, nie dobrze mi w tym kolorze, itp. a kosmetykiem, którego nie da się używać

również jest olbrzymia różnica między reakcją alergiczną typu lekkie swędzenie a ropą, antybiotykiem i lądowaniem na L4

[szprotka_]

no ale wiecie, jakaś wizażanka zwróciła się schwarzkopfa, bo miała nie przyjemności z powodu użycia ich produktu. podziękowali, dali porady jak temu zaradzić i jak odbudować włosy. także frontem do klienta też się da, a nie tylko "a spadaj dziadu i głowy nie zawracaj". iwostin się reklamuje jako firma bezpieczna i apteczna (a od takich firm oczekuję więcej, niż od takiej bielendy na przykład). nie mówię, że ich produkty nie mają nikogo nie uczulać, ale na litość boską, takie informacje powinny gromadzić i podziękować za zgłoszenie problemu. nic ich to nie kosztuje, ale o ile to zwiększa zaufanie do firmy.

[simsa22]

Napisane przez arrachnee

jest zasadnicza różnica między kosmetykiem, który działa na mnie tak sobie, nie lubię go, nie dobrze mi w tym kolorze, itp. a kosmetykiem, którego nie da się używać

również jest olbrzymia różnica między reakcją alergiczną typu lekkie swędzenie a ropą, antybiotykiem i lądowaniem na L4

Zwłaszcza że Iwostin to firma apteczna a nie "supermaketowa" - od takich firm wymaga się więcej bo i kosztują więcej niż "supermaketowe".

[201604250941]

Uważam osobiscie, że oczy to dość potrzebna para narządów i tu nie ma żartow. To nie krem, który nie zadziałał, od takiego czegoś można oślepnąć i chyba powinno to być traktowane poważnie.

[visionAM]

Napisane przez szprotka_

no ale wiecie, jakaś wizażanka zwróciła się schwarzkopfa, bo miała nie przyjemności z powodu użycia ich produktu. podziękowali, dali porady jak temu zaradzić i jak odbudować włosy. także frontem do klienta też się da, a nie tylko "a spadaj dziadu i głowy nie zawracaj". iwostin się reklamuje jako firma bezpieczna i apteczna (a od takich firm oczekuję więcej, niż od takiej bielendy na przykład). nie mówię, że ich produkty nie mają nikogo nie uczulać, ale na litość boską, takie informacje powinny gromadzić i podziękować za zgłoszenie problemu. nic ich to nie kosztuje, ale o ile to zwiększa zaufanie do firmy.

z tym się zgadzam ale nie uważam żeby powyższa sytuacja wymagała interwencji u rzecznika konsumenta

[szarri]

Napisane przez szprotka_

no ale wiecie, jakaś wizażanka zwróciła się schwarzkopfa, bo miała nie przyjemności z powodu użycia ich produktu. podziękowali, dali porady jak temu zaradzić i jak odbudować włosy. także frontem do klienta też się da, a nie tylko "a spadaj dziadu i głowy nie zawracaj". iwostin się reklamuje jako firma bezpieczna i apteczna (a od takich firm oczekuję więcej, niż od takiej bielendy na przykład). nie mówię, że ich produkty nie mają nikogo nie uczulać, ale na litość boską, takie informacje powinny gromadzić i podziękować za zgłoszenie problemu. nic ich to nie kosztuje, ale o ile to zwiększa zaufanie do firmy.

No tak, ale to już zostało powiedziane, że firma (czy raczej konsultantka) zareagowała absolutnie niewłaściwie i z tym wszyscy się zgodzimy Standardem jest teraz dbanie nawet o tych klientów, którzy NIE mają racji, skoro jedna dobra opinia to 4 nowych klientów, a jedna zła - 12 mniej (podobno). Mnie np. chodziło tylko o to, że czyjaś pojedyncza reakcja alergiczna nie świadczy źle o produkcie, nawet jeśli produkt teoretycznie jest hipoalergiczny, bo NIE ma możliwości wyeliminowania wszystkich alergenów z produktu, skoro na bank hipoalergiczna jest tylko próżnia.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ostre wasabi

I rozumiem że hypoalergiczny może uczulić, ale myślałam że jest tego znacznie mniejsze prawdopodobieństwo. Tym bardziej że nie jestem alergikiem i nigdy nie miałam reakcji alergicznej na żadne kosmetyki.

Cóż - jednak nie należy być w życiu zbyt ostrożnym

Prawdopodobieństwo jest mniejsze, bo nie zawiera typowych substancji uczulających.
Mniejsze prawdopodobieństwo nie oznacza "alergia nie wystąpi". Prawdopodobieństwo to szansa na wystąpienie. U ciebie wystąpiła alergia, znalazłaś się w grupie "szczęśliwców".

[bubus900]

Niedługo ludzie będą reklamować prezerwatywy i oddawać dzieci, bo na opakowaniu było, że skuteczna.

[never_]

A tak z ciekawości, o który płyn micelarny z Iwostinu chodzi? Bo widzę, że jest ich kilka w KWC.

[eyo]

Napisane przez Ostre wasabi

Tutaj nawet nie chodzi o to, że dostałam uczulenia ale o sam fakt tego, iż nie chcą podać mi informacji odnośnie tego który ze składników mógł wywołać u mnie taką reakcję.

Pani "odpowiadająca" na moją reklamację oznajmiła wprost, iż ich produkty nie uczulają i jest niemożliwością że to dzięki temu produktowi wyglądałam jak wyglądałam

no ale skąd ona miała wiedzieć co cię uczuliło?
na opakowaniu jest skład produktu więc możesz sobie sprawdzić co w nim jest i iść sobie na testy i sobie każdy jeden sprawdzić i będziesz wiedzieć
pani na infolinii to nie wróżka

Napisane przez bubus900

Niedługo ludzie będą reklamować prezerwatywy i oddawać dzieci, bo na opakowaniu było, że skuteczna.

w rzeczonych stanach już byli tacy którzy próbowali

[visionAM]

Napisane przez bubus900

Niedługo ludzie będą reklamować prezerwatywy i oddawać dzieci, bo na opakowaniu było, że skuteczna.

niestety ten wątek pokazuje, że może za jakiś czas dojdzie do takich absurdów w naszym pięknym kraju

[hihi]

Napisane przez eyo

no ale skąd ona miała wiedzieć co cię uczuliło?
na opakowaniu jest skład produktu więc możesz sobie sprawdzić co w nim jest i iść sobie na testy i sobie każdy jeden sprawdzić i będziesz wiedzieć
pani na infolinii to nie wróżka

Ano dokładnie. Mnie na izbę przyjęć zaprowadził krem atoperal dla atopowców i alergików, tak mnie zawodowo uczulił, że nocowałam w szpitalu pod kroplówką i nawet mi nie przeszło przez myśl mieć pretensji do producenta, bo to ja mam alergię i raczej ja będę wiedziała na co, niż osoba, która to produkuje, więc to ja mam uważać na skład produktu, który mam zamiar używać.

Dobrym przykładem będzie tutaj wosk pszczeli, który często się dodaje do kremów nawilżających, natłuszczających do skór problemowych, atopowych i alergicznych, który to wosk, uwaga, jest dość częstą przyczyną alergii, podobnie jak miód. Więc skoro ten składnik jest w produkcie (z jakiegoś powodu, najwidoczniej dla sporej rzeczy ludzi się sprawdza, dlatego producent go tam umieścił, to ja nie mogę lecieć do sklepu/apteki i brać pierwszego lepszego kremu dla alergików czy atopowców, bo napisali, że to dla mnie, tylko należałoby przeanalizować skład i na tej podstawie kupić preparat.

Jakbym miała się awanturować z producentami specyfików, którzy umieścili na opakowaniu produktu "dla atopowców i alergików", a mnie uczuliło lub podrażniło, to chyba z połową marek na rynku bym toczyła wojnę Bo mnie podrażnia i wysusza szampon emolium dla alergików i atopowców, atoperal wywołuje bardzo silną reakcję alergiczną, clobaza alergizuje, a jeszcze coś innego wywołuje alergiczną wysypkę...

[arrachnee]

tak dla przypomnienia:
autorka wątku nie jest alergiczką, nigdy ją żaden kosmetyk nie uczulił, dostała silnej reakcji alergicznej wymagającej leczenia i L4

1. Iwostin powinien było poważnie potraktować takie zgłoszenie
tak samo jak poważnie traktują zgłoszenia o skutkach ubocznych firmy farmaceutyczne
2. w sprawie reklamacji, na podstawie niezgodności towaru z umową, należy kontaktować się ze sprzedawcą
3. nie ma jak wizażowe szyderstwa, z których zionie ignorancja

[Vilqa]

Napisane przez Cathas

Tak, a czemu nie?
Kupujesz produkt, który ma spełniać określoną rolę - nie robi tego, więc go reklamujesz.

Np.: jeśli kupisz zegarek, który nie działa - nie reklamujesz go?

Dla mnie kosmetyki to taki sam produkt jak AGD, etc. Nie działa - reklamuję.

Ale, że co? Zanim kupisz krem przesyłasz do producenta wyniki swoich badań - hormony, posiew (np. jakie mikroorganizmy żyją na skórze twarzy), swój jadłospis, PH wody w kranie, i że po szpinaku masz pryszcze, a po piwie nie, itp., i na tej podstawie produkują Ci krem?
To co możesz kupić w drogeriach, aptekach, czy marketach to kosmetyki, które powstały, jakby to ująć, na uśrednionych danych.

Moim zdaniem, ta reklamacją jest kompletnie od czapy. Chyba za dużo filmów z Ameryki.

[WhiteCherry]

Napisane przez arrachnee

tak dla przypomnienia:
autorka wątku nie jest alergiczką, nigdy ją żaden kosmetyk nie uczulił, dostała silnej reakcji alergicznej wymagającej leczenia i L4

1. Iwostin powinien było poważnie potraktować takie zgłoszenie
tak samo jak poważnie traktują zgłoszenia o skutkach ubocznych firmy farmaceutyczne
2. w sprawie reklamacji, na podstawie niezgodności towaru z umową, należy kontaktować się ze sprzedawcą
3. nie ma jak wizażowe szyderstwa, z których zionie ignorancja

ale dopóki czegoś nie spróbujesz to tak naprawdę nie będziesz wiedzieć, czy jesteś uczulona reakcję anafilaktyczną możesz mieć nawet po znieczuleniu w szpitalu (a skąd możesz wiedzieć że wystąpi, jeśli nigdy nie byłaś znieczulana na przykład ) albo po wstrzyknięciu kontrastu.

[arrachnee]

Napisane przez Vilqa

Moim zdaniem, ta reklamacją jest kompletnie od czapy. Chyba za dużo filmów z Ameryki.

bo u nas nadal kwitnie przekonanie, że jak już się coś kupi i jest fatalne to trudno
nie ma szacunku do wydanych pieniędzy
obsługa konsumenta jest w większości miejsc co najwyżej taka sobie

co do alergii, itp.
zdarza mi się dziwnie reagować na antybiotyki, lekarz ZAWSZE wysyła informację o dziwnej reakcji do producenta(?) (nie wiem czy nie maja takiego obowiązku)
podobnie producent kosmetyków powinien zbierać takie dane (pomijając już fakt, że za badania płaci spore pieniądze, a tu ma info za darmo)
jeśli zależy im na kliencie, to się powinni postarać - dokładnie wypytać o sytuację
nikt nie żąda od nich rekompensaty, ale na pewno jakaś forma (np. próbki innych kosmetyków czy drobny gadżet) byłaby miłym gestem i spowodowałyby, że klient mógłby być skłonny kupić inne ich produkty
reakcja ze strony Iwostinu powoduje, że autorka wątku raczej nic już u nich nie kupi + wiele osób czytających ten wątek i znajomi autorki znający tę sprawę też raczej w stronę kosmetyków tej marki spoglądać nie będą

reklamację możemy składać zawsze i na wszystkie produkty
takie nasze prawo
czy zostanie uznana to inna sprawa
skoro produktu nie da się używać to IMHO powinna zostać uznana = powinien być przyznany zwrot pieniędzy (ostatecznie nie jest to duża kwota, zwłaszcza jeśli produkt był kupowany w drogerii/aptece sieciowej)

[simsa22]

Napisane przez arrachnee

bo u nas nadal kwitnie przekonanie, że jak już się coś kupi i jest fatalne to trudno
nie ma szacunku do wydanych pieniędzy

podobnie producent kosmetyków powinien zbierać takie dane (pomijając już fakt, że za badania płaci spore pieniądze, a tu ma info za darmo)
jeśli zależy im na kliencie, to się powinni postarać - dokładnie wypytać o sytuację
nikt nie żąda od nich rekompensaty, ale na pewno jakaś forma (np. próbki innych kosmetyków czy drobny gadżet) byłaby miłym gestem i spowodowałyby, że klient mógłby być skłonny kupić inne ich produkty
reakcja ze strony Iwostinu powoduje, że autorka wątku raczej nic już u nich nie kupi + wiele osób czytających ten wątek i znajomi autorki znający tę sprawę też raczej w stronę kosmetyków tej marki spoglądać nie będą

Słuszne uwagi

[chwast]

ja tam iwostin polecę każdemu


jak ktoś napisał tutaj, ludzie są uczuleni na wodę, słońce - na WSZYSTKO. I nikt nie jest w stanie odgadnąć na co akurat jedna osoba może być uczulona - to po prostu niemożliwe
Wątek rodem jak tych amerykanów co to zgłaszają już tak absurdalne problemy, że łeb boli

[szarri]

Autorka nie jest alergiczką? Chyba jednak jest, skoro dostała reakcji Przecież z uczuleniami nie jest tak, że mamy je niezmienne od dnia narodzin. Byłam uczulona na paprykę w latach 2010-2012. To jestem czy nie jestem alergikiem? Zaczęło się nagle i przechodziło mi stopniowo - i nie jest to wina producentów papryki ani jedzenia z jej dodatkiem, że mając lat 20 pierwszy raz dostałam reakcji. Wiadomo, że producenci mogli nie dodawać patryk do produktów, tylko np. szczypiorek ale wielu ludzi bardzo lubi produkty o smaku papryki, która nie jest jakimś oczywistym alergenem. To sytuacja analogiczna. Bardzo lubię produkty Iwostin, mnie służą i na mnie działają, a moją siostra o dość podobnej cerze była bardzo niezadowolona i oddała mi kupiony żel - było z nim wszystko ok, tylko nie podpasował JEJ.

[Ostre wasabi]

Dziękuję za wszystkie twórcze i nietwórcze opinie - reklamacja została rozstrzygnięta na moją korzyść - tak po amerykańsku

Pozdrawiam

[chwast]

Napisane przez Ostre wasabi

Dziękuję za wszystkie twórcze i nietwórcze opinie - reklamacja została rozstrzygnięta na moją korzyść - tak po amerykańsku

Pozdrawiam

niestety to nie sprawia, że problem stał się mniej głupi

[szarri]

Napisane przez Ostre wasabi

Dziękuję za wszystkie twórcze i nietwórcze opinie - reklamacja została rozstrzygnięta na moją korzyść - tak po amerykańsku

Pozdrawiam

Amerykańskie było co najwyżej roszczenie - tak jak pisałam, dla własnego dobra Iwoston powinien to rozstrzygnąć na Twoją korzyść, chociaż tak na chłopski rozum ich racja była bardziejsza niż Twoja racja - tyle, że w PR nie chodzi o rację

[Ostre wasabi]

Napisane przez chwast

niestety to nie sprawia, że problem stał się mniej głupi

głupi zawsze wszędzie dopatruje się głupoty

[chwast]

Napisane przez Ostre wasabi

głupi zawsze wszędzie dopatruje się głupoty

nie przeczę

[WhiteCherry]

Napisane przez Ostre wasabi

głupi zawsze wszędzie dopatruje się głupoty

tylko głupi nie myli się nigdy :P

[szprotka_]

Napisane przez Ostre wasabi

Dziękuję za wszystkie twórcze i nietwórcze opinie - reklamacja została rozstrzygnięta na moją korzyść - tak po amerykańsku

Pozdrawiam

to fajnie a jak to rozwiązali, o ile możesz powiedzieć?