2006-07-27, 11:50 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 296
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
seks po 3 miesiącach. kocham usłyszałam w swoje urodziny po 7 miesiącach
__________________
Mój sutasz http://madewithmarmelade.blogspo t.com/ 06/05/2015 Nowe kolczyki : szalony bollywood! |
2006-07-27, 12:12 | #92 |
Przyczajenie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Ja po roku, dokładnie w nasza rocznice. teraz jestesmy ze soba 4,5 roku nadal sie bardzo kochamy!
|
2006-07-27, 13:53 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Z moim Kochanym po niecałym miesiącu znajomości i jesteśmy juz razem 6 lat
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
2006-07-28, 00:46 | #94 |
Raczkowanie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
w moim przypaku bylo to po 9 miesiacach.. byl to moj pierwszy facet i jestem z nim do dzis
__________________
|
2006-07-28, 01:58 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
A ja sobie mowilam, ze sex nie krocej jak po pol roku znajomosci. Kolezanka mowila, ze nie wytrzymam nawet trzech miechow. A co wyszlo? Ze po dwoch juz nie bylam dziewica Dluzej bym w tym stanie zostala, ale jakos tak wyszlo, nie bylam swiadoma tego co sie dzieje a bylam trzezwa. Widac mialo tak byc. TZ chcial bym zostala jego zona juz na drugi dzien gdy mnie poznal a "kocham cie" uslyszalam po miesiacu. Powiedzialby to wczesniej, ale bal sie, ze mu uciekne
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P. AV by jaga_2001 |
2006-07-29, 22:27 | #96 | |
Raczkowanie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
__________________
|
|
2006-07-31, 01:06 | #97 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
w pazdzierniku minie 4 lata od kiedy sie poznalismy i ze soba jestesmy. prawdopodobnie bede z nim juz zawsze. Jeszcze sie nie kochalismy, co nie znaczy, ze do tej pory tylko patrzymy sobie w oczy
Ostatnio dużo o tym rozmawialismy i staram się podjąc jakąs decyzję. Kiedyś myslalam, ze dopiero po Slubie. Teraz chciałabym sie juz w sumie zdecydowac, ale cholerka... strasznie boje się wpadki, a tabletkami anty- nie mam sie ochoty szprycowac. No i mam powazny dylemat, bo ja chcę jeszcze kontynuować studia, pozarabiać (w najblizszym czasie idę do pierwszej pracy w swoim zyciu), a nie ewentualnie wpakowac sie w pieluchy. Jak zrobić, zeby bylo przyjemnie bez przykrych konsekwencji? heheh |
2006-07-31, 10:04 | #98 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
__________________
|
|
2006-07-31, 10:36 | #99 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
a powaznie..powstrzymuje mnie wielki strach przed ciążą. Poza tym, jak mam sie kochac i caly czas myslec o tym, czy nie zalicze wpadki, to zadna przyjemnosc. Nici z seksu W ostatnim roku pelno moich kolezanek z czasow podstawowki zaszlo w ciążę. To tym bardziej potęguje moj strach. Jednak zastanawialam sie ostatnio czy to zawodnosc srodkow antykoncepcyjnych czy ludzie sa po prostu tak nieodpowiedzialni, ze czasem sie zabezpieczaja, a czasem nie. Jak gadalam z jedna, to stwierdzila, ze wpadla akurat wtedy, kiedy uzywali prezerwatywy, a wtedy kiedy nie uzywali, to jakos sie udawalo.Wydaje mi sie, ze cos kreci, bo chyba jest jej sie glupio przyznac, ze zawalila sobie zycie na wlasne zyczenie. Bo final jest taki, ze facet ja zostawil i juz sie ugania za innymi spodniczkami, a jej pomagaja super wyrozumiali i kochajacy rodzice. No i tak jak juz pisalam w poprzednim poscie. Chyba juz chciałabym sie zdecydowac na ten krok, ale nie na tabletki. Zastanawiam sie czy prezerwatywa ze srodkiem plemnikobojczym wystarczy, czy moze jeszcze dodatkowo jakis zel... No i ciekawe jaka to wszystko razem wziete daje skutecznosc. |
|
2006-07-31, 12:04 | #100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Jak czytam Wasze odpowiedzi to zaczyna mi być głupio
Ja to zrobiłam po raz pierwszy ze swoim przyjacielem chyba bardziej z ciekawości (więc ciężko określić po jakim czasie) Miałam ok 18 lat (byłam już po maturze) Ale muszę dodać że do dzisiaj jesteśmy dobrymi kumplami (bo nie powiem już przyjaciółmi ) I niczego nie żałuje. On ma teraz swoją kobietę, ja swojego mężczyznę. A ze swoim obecnym partnerem było tak: Pozanaliśmy się w górach w lipcu 2004. Widzieliśmy się zaledwie 2 dni, ale zaiskrzyło. Później były tylko rozmowy na gg, przez telefon, maile. No i w końcu przyjechał 28 grudnia. I wtedy się TO stało To jest moje najlepsze wspomnienie w życiu!! Edytowane przez giraffe Czas edycji: 2006-10-17 o 16:29 |
2006-07-31, 12:10 | #101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
No, ale wiadomo jak sie boisz, to stres nie umili Ci stosunku
__________________
|
|
2006-07-31, 13:11 | #102 |
Zadomowienie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Pierwszy seks po 1,5 roku (teraz jesteśmy razem 4 lata).
__________________
ziu |
2006-10-16, 16:31 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 437
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Pierwszy pierwszy po ponad roku Po kolejnym 0,5 roku się rozpadło...
Z obecnym TŻetem hmm po miesiący intensywnego, niemal codziennego spotykania się
__________________
'Mów do mnie tak, bo lubię słów twoich smak... mów tak; I chociaż czas pewnie odmieni kiedyś nas - mów tak... ' Adaś
|
2006-10-16, 19:30 | #104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 1 174
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
po 2 miesiacach. godzine potem mnie pobil. nigdy wiecej go nie widzialam.
zobaczymy po ilu bedzie z moim obecnym
__________________
never mind... anyway... 雪が歌う夜に君を憶うよ 凍りついたこの部屋で 憧れた未来を待ち望むように 孤独を生きて… |
2006-10-16, 19:33 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
1 po roku chyba,nie pamietam .Pamietam ze z jego powodu bo mial schizy na punkcie ciązy,chyba bał sie ,ze go wrobie w dziecko bo byłam starsza.Bylismy razem1,5 roku a zrobilismy tylko raz
2 po paru spotkaniach ale tez nie pamietam dokladnie ale tez nic z tego nie wyszlo, bo rowniez jemu .. nie wychodzilo,no i tak mu nie wychodzilo tez 1,5 roku. Generalnie nie mam szczescia do pożycia |
2006-10-17, 08:47 | #106 |
Zadomowienie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Hmmm po 2 miesiacach
__________________
" . . Dzisaj uwierzyłam, że do szczęścia Mi wystarczy bym przy Tobie była . . . " (19.05.2006) [luksjaa]104680[/luksjaa] |
2006-10-17, 08:48 | #107 |
Zadomowienie
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
No i oczywiscie jestem z nim obecnie
__________________
" . . Dzisaj uwierzyłam, że do szczęścia Mi wystarczy bym przy Tobie była . . . " (19.05.2006) [luksjaa]104680[/luksjaa] |
2006-10-17, 16:02 | #108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 470
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
po dwóch miesiącach spotykania się
__________________
http://www.pajacyk.pl/ Sereno e, rimanere a letto ancora un po'... Ze wszystkich rzeczy wiecznych miłość trwa najkrócej... A6W od 21.09/i nie udało sie/16.10 A6W reaktywacja |
2006-10-17, 16:20 | #109 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Wydaje mi się, że to nie ma większego znaczenia w naszych czasach, po jakim okresie trwania związku zaczniemy uprawiać seks. Równie dobrze ten związek może się rozpaść, gdy szybko "przjedziemy do konkretów" i jeżeli uprawę seksu rozpoczniemy po roku.
Seks jest ważnym, ale nie najważniejszym elementem związku. Zbytnie zwlekanie z tym też nie ma większego sensu, podobnie jak czekanie na tego Jednynego. Nie znaczy to oczywiście, żeby robić to z kim popadnie, ale bez wpadania w paranoje - NIGDY nie będziemy wiedziały, czy ten, z którym właśnie decydujemy się to zrobić, jest nasza jedyną życiową miłością. I przepraszam jeżeli kogoś urażę, ale dwudziestoparoletnia dziewica oznacza dla mnie, że coś jest jednak nie tak. A sama zrobiłam to po 5 miesiącach trwania związku...chociaż mogłabym i szybciej, bo dla mnie fakt uprawiania seksu nie jest czymś najważniejszym w związku, chociaż rzeczywiście bardzo zbliża ludzi. I jestem zdania, że dziewczyny z obsesyjnym lękiem przed wpadką nie powinny tego robić, bo to ewidentny znak, że nie są jeszcze gotowe, albo partner nie ten. Tak samo denerwują mnie przypadki, gdy słyszę, że chłopak każe dziewczynie brać tabletki, bo on panicznie boi sie wpadki. Dla mnie to oznacza, że albo nie jest na seks gotowy...albo nie mysli powaznie o tej dziewczynie. Uff...no to sie nawymądrzałam |
2006-10-17, 17:09 | #110 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
Nie uwazam, zeby bylo cos ze mna nie tak. Strach jest normalny. Jedni sie boja bardziej, inni mniej. Jedni idą po najprostszej linii oporu i biorą tabletki, nie zwazajac na skutki uboczne - aktualne lub przyszle, inni ryzykuja na mniej skutecznych zabezpieczeniach. Mineło troche czasu, odkad pisalam ostatniego posta w tym watku. Zmalal tez znacznie moj strach. Mimo wszystko, jak któraś z wizażanek ma w podpisie ... Współżyjesz = jesteś gotowym na potomstwo! |
|
2006-10-17, 17:41 | #111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Ponad 20-sto letnia dziewica wcale nie oznacza, że coś z nią nie tak. Całkiem-spoko, sama napisałaś
Cytat:
Może nie uprawiała sexu, gdyż nie spotkała faceta, z którym w pełni odpowiedzialnie mogłaby to zrobić. Dlatego nie uważam, że jest w tym coś dziwnego.
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
2006-10-17, 18:43 | #112 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 4
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
po 3 miesiacach z pierwszym i po 3 miesiachach z drugim- tym jedynym tylko szkoda ze to dla niego nie zostwilam tej przyjemnosci...
|
2006-10-17, 18:49 | #113 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
giraffe, ja w zasadzie napisałam, dlaczego dziewczyny, które mają obsesyjny lęk przed wpadką nie powinny uprawiać seksu. Nie uważam takiego obsesyjnego lęku za coś zdrowego, a tym bardziej, jeżeli takie lęki ma dwudziestoparoletnia dziewica.
|
2006-10-17, 19:22 | #114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Lęk przed ciążą... Nie mam. Moja przyjaciółka też nie miała. Dziś zobaczyła na ekranie swoje 3 tygodnione dziecko. Nic tylko się popłakac. Tylko nie wiem czy czasem nie ze szczęścia.
Wracając do tematu. Z moim obecnym tż po niecałych 3 miesiącach. Oboje jesteśmy na tyle dojrzali, że zdajemy sobie sprawę z tego, że nawet tabletki mogą zawieść. Jednak poki co są najbezpieczniejszą metodą i będę sie jej trzymać
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
2006-10-17, 19:35 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Nati a u przyjaciółki tabletki zawiodły??
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2006-10-17, 21:19 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Z moim obecnym TŻ sex uprawiałam 2 miesiące po tym, jak zaczęliśmy być ze sobą.
__________________
Edytowane przez cypressangel Czas edycji: 2009-10-11 o 20:04 |
2006-10-17, 21:39 | #117 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
Jesli kogos paniczny strach przed ciążą hamuje przed rozpoczęciem współżycia, to albo jest bardzo niegotowy albo po prostu jego libido jest naprawdę minimalne.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
2006-10-18, 08:54 | #118 | |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Cytat:
|
|
2006-10-18, 09:58 | #119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
pierwszy raz po 5,5 miesiaca, pierwsze kocham(z jego strony) w rocznice pierwszego roku bycia razem
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2006-10-18, 13:15 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
|
Dot.: a po jakim czasie sex? :P
Prezerwatywy niestety. Tabletki musiala odłyżyc na jakis czas bo cos z jajnikami się jej robiło... i zaraz po odstawieniu stało się
__________________
Życie to ciągłe ryzyko. |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:23.