2006-01-21, 14:00 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 156
|
Do ołtarza..... jak ???? z kim???
cześć dziewczyny
Zawsze marzyłam że do ołtarza będzie prowadził mnie tata jednak nie bardzo wiemy jak to zaplanować Macie jakieś fajne pomysły... nie wiemy czy mój Paweł ma iść z mamą czy jakos inaczej znaleźć się przy oltarzu....??? Pomóżcie... |
2006-01-21, 14:36 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Hej! W Sylwestra byłam na ślubie druhną. Moją przyjaciółkę prowadził do ołtarza tata. My pojechałyśmy do kościoła osobno a młody ze starszym dróżbą osobno. Czekali na nas przy ołtarzu. Ja ułożyłam welon przyjaciółce, dołączyłam do młodego i starszego drużby a gdy zaczęła sie msza tata zaprowadził moja przyjaciółkę do przyszłego męża. Młodzi zobaczyli sie dopiero w kościele. Super to wszystko wygladało!!!
|
2006-01-21, 14:57 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
magdulko- gdy ja z TŻ załatwialiśmy wszystkie formalności w kościele, ksiądz zaproponował nam 3 rodzaje "wejścia":
1) młodzi sami wchodza do Kościoła i przy ołtarzu spotykają się z księdzem 2)ksiądz wychodzi do drzwi kościoła i tam wita młodą parę i ich wprowadza- tą opcję wybraliśmy 3)Pan młody z zakrystii wychodzi razem z księdzem i przy ołtarzu czekają na panne młodą prowadzona przez ojca |
2006-01-21, 15:11 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
U moich znajomych było podobnie jak irvette pisze. Pan młody czekał pod ołtarzem z drużbą, a gdy organy rozbrzmiały pani młoda podeszła razem ze swoim tatą.
Ja też planuję podobnie to rozegrać |
2006-01-21, 15:33 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Ja tez wymarzylam sobie, ze do oltarza zaprowadzi mnie tata a moj przyszly maz bedzie czekal na mnie razem ze swiadkami. Poza tym bardzo bym chciala aby obraczki podala nam moja ukochana Chrzesnica.
|
2006-01-21, 16:31 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
Po nas wyszedł ksiądz do głównego wejścia, ale narzucił takie tempo że jak on był juz przy ołtarzu to my w polowie drogi . Ksiądz wyszedł po nas z moim siostrzeńcem (10lat), który był jedynym ministrantem na tej mszy. Nióśł nam na poduszeczce obrączki, później je podawał i czytał list do Koryntian. |
|
2006-01-21, 19:29 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 502
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Właśnie dziś byłam na takim ślubie. Młody ze świadkami wszedł wejściem z przodu kościoła i czekał przy ołtarzu, a młoda z ojcem głównym wejściem. Fajnie to wyglądało.
|
2006-01-21, 20:11 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Płock, Poznań
Wiadomości: 87
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Ja też tak chcę!!!
I tak będę MIEĆ, a co! |
2006-01-21, 20:21 | #9 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Ja też bym tak chciała, głównie ze względu na Tatę - Rodzice mieszkają od lat w USA, tam to jest standard, Tata się napatrzył na filmy i na śluby dzieci amerykańskich znajomych, domyślam się, że też by chciał Ale trochę się obawiam reakcji księdza - ślub bierzemy nie w Krakowie, tylko w małej wsi (= konserwatywny proboszcz)
|
2006-01-21, 20:35 | #10 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
U nas wręcz księża na naukach bardzo krytykowali ten sposób wejścia, więc żeby nie robić problemów miał mnie prowadzić mój TŻ. Gdy przyjechaliśmy pod Kościół, podeszli nasi rodzice, mój tata zaczął ze mną rozmowe o tym jak piekie wyglądam idt, bardzo mnie jego słowa wzruszyły. Spytałam sie go czy chciałby mnie poprowadzić do ołtarza?, odpowiedział że bardzo bo wkońcu jestem jego jedyna córką. Spytałam czy nie obawia się krytyki księdza? odparł że nie. No i tak zrobilismy. Było to bardzo wzruszające, mój tata zaskoczył mnie bo w momencie gdy doszliśmy do miejsca w którym czekał mój TŻ. Mój tata spojrzał na mnie, zrobił na moim czole znak krzyża i włożył moją dłoń w dłoń TŻ i szeptnął mu "Teraz ty sie nią opiekuj" Bardzo to nas wzruszyło ... nawet ksiądz powiedział że było to piekne ...
__________________
Dom Misi http://www.dom-misi.org/ |
2006-01-21, 20:39 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
A co konkretnie księża na naukach mieli przeciwko? wysuwali jakieś konkretne argumenty?
|
2006-01-21, 20:44 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 671
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Mnie Tata prowadzil do ołtarza, najpierw weszła moja Mama z Teściem, pózniej mój przyszły Mąż ze soją Mamą, a na koncu ja z Tatą, bardzo to uroczyscie i super wyglądało(dopiero na kasecie bylam w stanie to ocenic, ponieważ byłam strasznie zdenerwowana, aż Tata mial ślady na ręku jak go trzymałam pod ręke od moich paznokci-mialam tipsy tak sie mocno trzymalam, ale dzielnie to zniósl), zresztą moją siostrę też prowadził do ołtarza, to ma takie symboliczne znaczenie
Pozdrawiam. |
2006-01-21, 21:13 | #13 | |
Rozeznanie
|
Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
A potem dodał że to się ludzie naoglądali amerykańskich filmów i teraz małpują
__________________
Dom Misi http://www.dom-misi.org/ Edytowane przez Taverney Czas edycji: 2007-07-16 o 15:59 Powód: post pod postem |
|
2006-01-22, 07:45 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-01-22, 11:22 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 156
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Dziewczyny bardzo serdecznie dziekuję Wam za pomoc
Ja nie odpuszczę mój tata bedzie prowadził mnie od ołtarza.... Mimo że mam bardzo nieprzyjaznego parafianon proboszcza Jeśli wszystko uda się to skorzystamy z pomysłu "kasienka2883", jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam. |
2006-01-22, 12:24 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 450
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Nie odpuszczaj masz racje Ja wiele bym dala zeby mnie tata do Ołtarza zaprowadzil ale mi niestety to nie jest pisane Napewno wszystko bedzie slicznie wygladac
|
2006-01-22, 13:25 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
bylam na slubie gdzie pana mlodego prowadzila mama jako pierwsi ,jak mlody byl juz przy ołtarzu to ojciec wprowadzał panne młoda. |
|
2006-01-22, 18:27 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
bardzo piękne aż mi się łezka w oku zakręciła, mnie też Tata będzie do ołtarza prowadził - bardzo mi na tym zależy
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
|
2006-01-22, 21:08 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 117
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
U moich znajomych bylo nastepujaco:
Matka panny mlodej weszla do kosciola z ojcem pana mlodego, brat panny mlodej niosl na poduszce obraczki, pan mlody szedl ze swoja mama, swiadkowie razem a na koncu panna mloda ze swoim ojcem |
2006-01-23, 10:49 | #20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: piekna okolica blisko Stuttgartu
Wiadomości: 490
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-01-23, 12:57 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
Mój mąż szedł pierwszy i czekał na mnie przy naszych miejscach a mnie prowadził ojciec i potem oddawał mu moją ręke...a moje słonko cmok mnie w łapkę i zaczynała sie tradycyjna reszta..... dodatkowo mamy piękny zwyczaj w naszym kościele u nas od lat wchodza "młodzi" sie modlić na górny oltarz przed obrazem Matki Boskie wygląda to pięknie
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2010-10-27 o 18:44 |
|
2006-01-23, 14:24 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
Natomiast ksiądz probosz (taki showmen) wymyślił ze przysiege możemy sobie składać przy górnym ołtarzu -to ten na zdjęciu (przy nim odprawiano msze za dawnych czasów, po łacinie i tyłem do wiernych). Musielibyśmy więc przespacerować sie po kościele i wracać poźniej na miejsca... a my takiego show nie chcielismy, zresztą w stresie jeszcze potknęłabym sie o schodek i zęby straciła Podobno wszystkim parom proponuje ten górny ołtarz i nikt nie chce... |
|
2006-01-23, 14:57 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
u nas z "górny ołtarzem" to zwyczaj i jest tak zawsze nikt sie jeszcze księdzu nie sprzeciwił, wszyscy psioczą bo bądź co bądź można zęby wybić ale potem jak sie ogląda kasetę to wygląda pięknie - teraz i tak ksiądz trochę to unowocześnil bo wchodzi sie bez butów i czuje sie chociaż po czym stąpa bo moja siostra 15 lat temu to wchodziła tam w szpilkach
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi |
2006-05-17, 08:36 | #24 |
Przyczajenie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
az sie poplakalam jak czytam te wasze wypowiedziza tydzien moj slub....i ma mnie prowadzic Tatkobardzo sie stresuje bo zapewne zaczne wyc jak nie wiemjedno spojrzenie na kochanego Tatusia hihih
|
2006-05-17, 08:46 | #25 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Dla mnie to nie ma sensu. W stanach taki zwyczaj jest ale to ma sens. Tam Pan Mlody widzi Panne dopiero wlasnie przy oltarzu. A u nas najpier jest blogoslawienstwo i w tym wypadku prowadzenie do oltarza przez ojca to tylko przedstawienie tez chcialam zeby tata mnie prowadzil ale pozniej wlasnie stwierdzilam ze nie ma to sensu.
__________________
"ogromna sila wyobrazen , to nie przypadek ze jestesmy razem..." |
2006-05-17, 09:51 | #26 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Wcale nie zawsze jest tak, że w USA "młodzi" widzą się dopiero przy ołtarzu. Słyszałam relacje z wielu ślubów, gdzie "młodzi" byli w okolicach 30stki lub później, i od paru lat mieszkali ze sobą - wtedy "wyjście" też było z jednego domu/mieszkania, a i tak do ołtarza prowadził potem Tata.
|
2006-05-17, 10:02 | #27 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-05-17, 10:02 | #28 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-05-17, 10:13 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
|
2006-05-17, 10:41 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
tata moze prowadzic do ołtarza a mąz spowrotem
okropny jest sens tego prowadzenia ,jakby pana mloda nie potrafila samodzielnie dojsc do oltarza ,moze trzeba ja trzymac zeby nie uciekła ,oddaje z domu rodzinnego do domu męza jak rzecz brrr |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:14.