Gazy - jak znieść to razem? :D - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-05, 19:22   #1
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Talking

Gazy - jak znieść to razem? :D


No dobra... hahaha napiszę to, ale pewnie umrę ze smiechu. Chodzi o to, że jak to jest jak sie mieszka z mężem, śpi sie w jednym łóżku i cierpi sie na wzdęcia? Sie przyznam, że od jakiegos czasu mnie męcza, ale mieszkam sama i jakos specjalnie nikt nie cierpi przez to. Wszystko przez to, że usiłowałam byc na diecie. No przyznam sie... to takie ludzkie. Ale mnie to zastanawia jak do licha cos takiego przeżyc jak sie z kimś mieszka i śpi sie pod jedną kołdrą. Jak mozna co chwila lecieć do kibla, a co w nocy?

Dobra, wiem... wygłupiłam się
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:28   #2
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

hehe świetny wątek, od razu mi lepiej
Nie wiem jak to jest ze mną, chyba nigdy nie miałam ochoty puścić bąka przy mężu. Za to on, gdy np. nie wytrzyma , to zaraz zaczyna kaszleć albo cmokać na naszą sunię- taka ściema
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:30   #3
pluszynka
Rozeznanie
 
Avatar pluszynka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Shem, wcale się nie wygłupiłaś.....kiedyś moja przyjaciółka udzielała mi rad jako bardziej doświadczona w długodystansowych związkach i mówi mi tak ...o bliskości świadczy to że potraficie pierdzieć przy sobie, bo do tego trzeba na serio bliskości, poczucia bezpieczeństwa, nie że się nie wychodzi, ale jak się zdarza to nie ma śmiechów, żadnego wrażenia to nie robi.... ja od siebie dodam, że wciąż nie czuję się tak swobodnie przy moim TŻ
pluszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:31   #4
sheerine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 135
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Wcale sie nie wyglupilas, co to to nie.... my na poczatku z moimTZ w ogole udawalismy że takie coś jak gazy nie istnieje potem była umowa, że przy sobie nie mozna bo to obleśne a teraz jakos on sie nie powstrzymuje juz przy mnie to i ja na zlosc heh przynajmniej jest smiesznie jak trzeba uciekac z pokoju
sheerine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:31   #5
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Ale mi nie chodzi o pierdka... tylko o gazy... tak że po prostu wydyma cie co 5 minut i leci jak z drugiej strony odkurzacza. Tak mnie to zastanowiło bo własnie tak mam od chyba dwóch tygodni, mniej lub wiecej, ale jednak. Czasami mam wrazenie, że napęcznieję i odfrunę. No i jak tu normalnie dzień sedzic u boku kochanego jak sie ma furkoczące poślady?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:33   #6
pluszynka
Rozeznanie
 
Avatar pluszynka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

wmów mu że zmieniłaś łóżko na wodne
pluszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:34   #7
pink69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ale mi nie chodzi o pierdka... tylko o gazy... tak że po prostu wydyma cie co 5 minut i leci jak z drugiej strony odkurzacza. Tak mnie to zastanowiło bo własnie tak mam od chyba dwóch tygodni, mniej lub wiecej, ale jednak. Czasami mam wrazenie, że napęcznieję i odfrunę. No i jak tu normalnie dzień sedzic u boku kochanego jak sie ma furkoczące poślady?
Shem ja rozumiem,że to powaga ma być ale ja nie mogę:haha ha:
Ja też ostatnio miałam wzdęcia Całe dnie w szkole

Espumisan
__________________


pink69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-03-05, 19:37   #8
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez pluszynka
wmów mu że zmieniłaś łóżko na wodne
HAHAHA a co ze smrodkiem? W sumie smrodek jest najgorszy. Ja wogóle sie zastanawiam jak to będzie jak on będzie siedział na klopie a mnie przszpili. Chyba go będę ściągać z kibla za nogi, albo zdejmę gacie i wepchnę sie tyłkiem na kibel.

My to czasami sobie piredniemy i przeprosimy. Jak sie okaże, że to śmierdzielek to wtedy jest akcja "głupi brecht" i otwieranie okien. Ale np. nie wchodzmy do siebie do klopa jak ktos na kiblu siedzi... a on sie krępuje jak sika i dostaje paniki jak skrobię w drzwi żeby go zestresować.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:40   #9
Nati02
Zakorzenienie
 
Avatar Nati02
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8 320
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez pluszynka
wmów mu że zmieniłaś na łóżko wodne
lol boskie to bylo

od razu mam lepszy humor
__________________
Życie to ciągłe ryzyko.

Edytowane przez Nati02
Czas edycji: 2013-06-03 o 12:38
Nati02 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 19:56   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
HAHAHA a co ze smrodkiem? W sumie smrodek jest najgorszy. Ja wogóle sie zastanawiam jak to będzie jak on będzie siedział na klopie a mnie przszpili. Chyba go będę ściągać z kibla za nogi, albo zdejmę gacie i wepchnę sie tyłkiem na kibel.
Shem!!!!




Normalnie siedzę i się śmieję jak głupia
Ty wiesz, że to nie wpływa dobrze na mój ból głowy?
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:00   #11
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez Shemreolin
Ale mi nie chodzi o pierdka... tylko o gazy... tak że po prostu wydyma cie co 5 minut i leci jak z drugiej strony odkurzacza. Tak mnie to zastanowiło bo własnie tak mam od chyba dwóch tygodni, mniej lub wiecej, ale jednak. Czasami mam wrazenie, że napęcznieję i odfrunę. No i jak tu normalnie dzień sedzic u boku kochanego jak sie ma furkoczące poślady?
A mnie przypomniałaś Nic śmiesznego Koterskiego.

Boję się kochania,
z obawy prukania... (jakoś tak; obawy? powodu?)
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-05, 20:01   #12
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

NOOO COOO??!! Musiałam o tym napisać no! Bo sama sie zastanawiam ile czasu będę musiała jeszcze funkcjonować przy otwartym oknie... a jak przeżyję jak mnie złapią gazy jak będe z kimś mieszkać? Albo jak jego złapią? Jak zrobić żeby nie popierdywać pod kołdrą?
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:04   #13
Ami
Zakorzenienie
 
Avatar Ami
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Oj, Shem, Shem. Potrafisz człowieka rozbawić. Ale problem całkiem poważny. Szczególnie w moim przypadku- niestety gazy są moim nieodłącznym towarzyszem przez ten głupi zespół jelita drażliwego. Na szczęście zazwyczaj nie śmierdzące. Ale i takie się zdarzają. Najgorsze, że ja nie mogę ich powstrzymywać ani chwili, bo zwijam się z bólu. Mój R. to akceptuje. Wie, że to objaw choroby i raczej mi współczuje niż ma pretensje o to.
Jak już się przydarzy, obracamy to w żart. Np. "Uwaga, śmierdzioszek", "Zatkaj nosek" albo sama zatykam mu nos. I zawsze przepraszam. A jak mogę, to uciekam do innego pokoju na chwilkę. Szybciej niż do kibelka.
Ami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:07   #14
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

No własnie własnie... to jest całkiem poważne. Mi sie też często zdarza. No i co począc jak np. sie robi namiętnie i kochany całuje w usteczka, szyjkę, cycorki, pępuszek i nieuchronnie zbliża się w owo szlachetne miejsce a my sie zastanawiamy "a co jak mnie wzedmie"? Co to by był za wstyd!! i wogóle sie człowiek stresuje...
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:08   #15
karolina2020
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

OJ Shem usmialam sie
Co do rozwiazania problemu to nie mam pojecia, ale dzisiaj czytalam historie jednej Wizazanki, ktora jechala busem z kolega i poczuli mega pierda i zaczeli glosno to komentowac, a jakas staruszka na to: Tu nikt nie pruknal, ja wioze kiszona kapuste Przepraszam, jezeli cos pomieszalam, ale szybciej mi to napisac niz znalezc gdzie to czytalam
Mozna pojsc ta droga, postawic beczke w pokoju i zapaszki zwalac na nia Dobra, wiem, ze nie pomoglam
__________________
karolina2020 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:09   #16
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Nie sądziłam, że ktoś się jeszcze nad tą kwestią zastanawia A tu proszę, nie jestem sama. Przyznam się, ze tez często myślałam o tym jak to bedzie, jak codziennie będę z kimś spała w jednym łóżku, a tu taka potrzeba przyjdzie Trochę głupio tak, przy mężu
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.]
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:15   #17
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

dlatego puszcza sie bąki w całkowitej samotnosci albo gdy sie ma pewnosc, ze TZ nie slyszy

Mojego TZta obudzil kiedys wlasny pierd, i byl na tyle glosny ze z wrazenia az usiadl..

Zreszta jak odgazowywanie odbywa sie za drzwiami toalety, to chocby tam grzmialo a o zapachach nie wspomne, nalezy to po prostu zrozumiec

Ja czesto slysze, 'zle sie czuje' pojdzie na posiedzenie do kibelka, po czym jak wyjdzie to mam prawo skorzystac po dobrym kwadransie w totalnej zimnicy z powodu szeroko otwartego okna

Pewnie jak jest sam to nie zgrywa szopek, bo ja tez sobie nie zaluje
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:16   #18
Paulyna
Zakorzenienie
 
Avatar Paulyna
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 319
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

dobre ...
Ja przy koleżankach takich bliskich normalnie puszczam bąki - nie czaimy się ani trochę... Ale przy TŻ narazie byłoby mi głupio
Ale z tym odkurzaczem to się uśmiałam Takie wzdęcia są niezłe, a bąki intensywnie głośne i śmierdzące - mój humor się poprawił
Paulyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:16   #19
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

No... pół biedy jak są dwa pokoje to od biedy można spać w oddzielnych łóżkach żeby chociaz jedna strona się w nocy nie nawdychała, ale co jak sie mieszka w kawalerce? Normalnie porażka...

Ja jak byłamn mała to z moją siostrą nazywałysmy pierdki w zależności od tego jak śmierdziały.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-03-05, 20:18   #20
Paulyna
Zakorzenienie
 
Avatar Paulyna
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 9 319
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez Anisia25
Mojego TZta obudzil kiedys wlasny pierd, i byl na tyle glosny ze z wrazenia az usiadl..
Hahaha no nie mogę... - chciałabym zobaczyc minę Twojego TŻ-a, jak tak siedzial zaskoczony
Paulyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:20   #21
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

przyznam szczerze ze jak sie spi z tzetem to sie nie ma pojecia ile bąków wyleciało w nocy, ile musialam wdychac itp.. kiedys przeczytalam artykul ile to insektow sie czlowiek za przeproszeniem 'nazre' podczas snu... jak sie japa otworzy wiec w tym wypadku wole wdychac pierdy
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:21   #22
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Cytat:
Napisane przez Anisia25
Mojego TZta obudzil kiedys wlasny pierd, i byl na tyle glosny ze z wrazenia az usiadl..
posikałam się o matko dziewczyny!! ależ Wy jesteście wariatki

To jest baaardzo poważne pytanie

Uśmiałam się jak głupia!! i myślałam że sobie pierdnę pod bokiem z wrażenia!!!

Nam jak się chce "kupe" ( ) to włączamy głośno telewizor

Ja np. śpiewam albo tańcze pod kiblem kiedy TŻ siedzi na posiedzeniu
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:22   #23
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Podobno jedna z nagród Darwina otrzymał facet, który sie zatruł własnymi gazami w nocy. Podobno jak do niego weszli strażacy wyważając drzwi to dwóch sie zacadziło i musialo ich zabrać pogotowie. A facet of kors nie żył... wolę sobie nawet nie wyobrażać jaki to był smród!
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:22   #24
Jula
Zakorzenienie
 
Avatar Jula
 
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Shem, świetny wątek! Uśmiałam się. A na serio - cieszę się, ze nie mieszkam z TŻ, bo czasem tez wzdęcia się zdarzaja i wtedy wolę byc całkiem SAMA

A to relacja mojej siostry:
Jedną z wielu rzeczy, jaką zapamiętam z całego (pierwszego zresztą) wyjazdu do Jeleniej Góry na parę dni z moim TŻ są właśnie wzdęcia Owszem, mogłam pójśc do łazienki i załatwić sprawę, ale po pierwsze u dołu drzwi była wnęka przez którą przechodziły dosłownie wszystkie dźwięki, a po drugie uznałam, że włączenie wiatraczka, który mógł te odgłosy zagłuszać było by zbyt podejrzane Męczyłam się z tym przez 4 długie dni i w pewnym momencie oprócz trzęsawek na całym ciele (pytanie TŻ czy się przypadkiem nie przeziębiłam) i strasznych bólów brzucha w pewnym momencie nastąpił kryzys i zrobiło mi się strasznie słabo :/ Bardzo nieprzyjemne to było...ale wyjazd ogólnie wspominam miło ^-^

__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję.
Dlatego została wojowniczką.

/T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/


Jula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:22   #25
daphne81
Wtajemniczenie
 
Avatar daphne81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 331
GG do daphne81
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

No nie no!!! dobry temat!!!!

To ja się wypowiem bo w we wrześniu tego roku minie jak mieszkam z moim TŻ pod jednym dachem i śpię z nim pod jedną kołderką więc mój TŻ to normalnie sobie przy mnie bączki puszcza jak musi ale ja to niby jestem niepierdząca bo jak już muszę to uciekam do kibelka a jak wiem, że będzie bezzapachowy to tak po cichutku go puszczam
__________________
12 luty 2008
narodziny mojej cudownej córeczki Sashy


daphne81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:23   #26
Tusio
Wtajemniczenie
 
Avatar Tusio
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 631
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Boże,z tą kawalerką to coś pięknego!
Cytat:
Napisane przez Shemreolin
No... pół biedy jak są dwa pokoje to od biedy można spać w oddzielnych łóżkach żeby chociaz jedna strona się w nocy nie nawdychała, ale co jak sie mieszka w kawalerce? Normalnie porażka...

Ja jak byłamn mała to z moją siostrą nazywałysmy pierdki w zależności od tego jak śmierdziały.
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..."
Tusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:24   #27
MagJa
Zakorzenienie
 
Avatar MagJa
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Shem - co prawda nic Ci nie poradzę, ale powiem, że uśmiałam się jak bury osioł
MagJa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:27   #28
prowokacja17
Zadomowienie
 
Avatar prowokacja17
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z nikąd
Wiadomości: 1 510
GG do prowokacja17
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

ha ha genialny wątek ,ale się uśmiałam Myśle ,że jak TŻ kocha to zaakceptuje też twój smrodek-lepszy własny smrodek niz zimny chłodek
__________________
Przy Tobie jestem Aniołem któremu odebrano skrzydła..bez Ciebie diabłem któremu odebrano RaJ....
prowokacja17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:29   #29
Nudeline
Raczkowanie
 
Avatar Nudeline
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 117
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

O rany, nie moge, co za boski temat!!! Ale sie usmialam...
Po jakims czasie bycia razem takie rzeczy sa naturalne,choc podejrzewam, ze czlowiek
zawsze czuje sie odrobinke zestresowany...
Nudeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-05, 20:30   #30
jaszmurka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Jaszmurkolandia
Wiadomości: 7 919
Dot.: Gazy - jak znieść to razem? :D

Ale kiedyś miałam taką sytuację na wyjeździe (jeszcze wtedy nie byłam z TŻ) .
Pojechaliśmy ze znajomymi do domku , a on był straaasznie akustyczny to co się robiło na dole- elegancko było słychać na górze tragedia Teraz się z tego śmieje ale wtedy bynajmniej do śmiechu mi nie było



Przytrzymywałam to wszystko w sobie, brzuch mi się zrobił twardy (chociaż raz w życiu miałam twardy brzuch ) i "gadał" burczał tak głośno że jak spałam na górze to na dole wszystko było słychać

Wszyscy mieli ze mnie niezłą polewkę a jak faceci rano (na drugi dzień) wyszli po drzewo, to jak pobiegłam do kibla to myślałam że go rozwalę co tam kibel.. myślałamm że chatkę zdmuchnę z powierzchni ziemi

To takie małe wspomnienia
__________________
Everything I'm not, made me everything I am.


wyloguj
jaszmurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-04 19:16:23


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:41.