złość przez głód !!! grrr

[Nusi@]

Hej wszystkim !
Ostatnio odkryłam cos dziwnego w sobie a mianowicie to ze jak jestem głodna to robie sie taka zła ze lepiej "bez kija nie podchodź" ! Normalnie nie da sie nad tym zapanowac ! A wystarczy ze cos tylko ugryze to przechodzi mi to napięcie Nie należe do obrzarciuchów, jem zgodnie z zasadami ale jak tylko złapie mnie głod a nie mam nic pod ręka to najlepiej uciekac mi z oczu
Okropnie sie przez to czuje pozniej bo głupio mi ze wczesniej bez podstawnie nakrzycze na kogos.
Słyszałam ze jest tego jakas przyczyna - hormony czy cos tam - moze ktos słyszal jak mozna nad tym zapanowac aby powstrzymac sie od złości zanim sie dobiegnie do lodowki

[ona1982]

Mam to samoJak zaczynam odchudzać się robię się nerwowa i czepialska.Żeby uspokoić się i nie lecieć od razu do lodówki muszę mieć pod ręką coś do picia. Podobno właśnie nerwusy mają to do siebie,ze dużo piją.:P

[paula78]

przeciez to normalne i znane od lat :polak głody to zły "

[Nusi@]

Qrcze a juz myślałam że jest jakiś ratunek dla moich bliskich
Jestem wtedy serio niebezpieczna ale mam to od niedawna - wczesniej tak nie bylo - moze sie starzeje
eeh dzieki za odpowiedzi

[boniulka]

Witam
To jest normalne zjawisko,wytlumacze Ci to tak...kiedy jesteś głodna,zostaje wytwarzany hormon stresu,tylko po to abys ''skombinowala coś do jedzenia'' a to własnie wpływa na zachowanie czyli np.nerwowosć.Nic nie dzieje się bez przyczyny,nawet hormonyWiem i rozumiem Cię bo sama przez to przechodziłam na szczęscie tylko będąc na diecie.
Pozdrawiam

[sitc]

Też tak mam
Ze mną jest w dodatku ten problem, że wybredna jestem strasznie, mało co lubie jeść i potrafie zrobić karczemną awanturę, o to że nic do jedzenia w domu nie ma, mimo że jest pełna lodówka no ale dla mnie nic JADALNEGO w niej nie ma

[davi]

DZiewczyny nie jestescie same. i ja musze dołączyc do grona wnerwionych glodomorow

[cattt]

Napisane przez sitc

Też tak mam
Ze mną jest w dodatku ten problem, że wybredna jestem strasznie, mało co lubie jeść i potrafie zrobić karczemną awanturę, o to że nic do jedzenia w domu nie ma, mimo że jest pełna lodówka no ale dla mnie nic JADALNEGO w niej nie ma

ja mam dokładnie to samo!

[AguSsSia]

Napisane przez sitc

Też tak mam
Ze mną jest w dodatku ten problem, że wybredna jestem strasznie, mało co lubie jeść i potrafie zrobić karczemną awanturę, o to że nic do jedzenia w domu nie ma, mimo że jest pełna lodówka no ale dla mnie nic JADALNEGO w niej nie ma

Tez tak mam dziewczyny.Lodówka pełna a ja krzycze,że w tym domu nei am nic do jedzenia

[Marigold19]

Mnie też trzeba najpierw nakarmić żeby ze mną normalnie gadać. Jak jestem głodna nie ma szans. I też muszę mieć odpowiednie jedzonko (albo mniej odpowiednie, ale musi zostać przez kogoś przygotowane i mi zaserwowane :P).

[Juda]

He he he

Jestem strasznie nerwowa i zawsze gdy się z kimś pokłócę
jestem strasznie zdenerwowana i klnę przy moim TŻ na tą
osobę, to mój luby zawsze zabiera mnie do 2 ulubionych knajpek i co?
I od razu przechodzi cała złość
Spaghetti z "Picollo" albo zapiekanka z kurczakiem lub Tortilla
z "Paradise'u"- TO JEST TO

[Momo]

Małe,chude i wściekłe miota się po mieszkaniu - to ja ukrutnie głodna

[Beauty1984]

Oj ja jestem najbardziej głodna gdy w domu nie ma nic słodkiego . Np. gdy tato, który utrzymuje, że słodyczy nie lubi (), wyjada wszelkie zapasy, a potem nikomu nie chce się iść do sklepu .

[Nusi@]

Napisane przez Beauty1984

Oj ja jestem najbardziej głodna gdy w domu nie ma nic słodkiego . Np. gdy tato, który utrzymuje, że słodyczy nie lubi (), wyjada wszelkie zapasy, a potem nikomu nie chce się iść do sklepu .

hehe mój brat tak ma ze jak zacznie biegać po domu i węszyć to wszyscy wiemy że szuka słodyczy a za chwile rozlega sie głos "jak to nie kupiliście nic słodkiego !!??!!"
Mnie też czasem nalatuje na coś słodkiego ale ten stan przechodze spokojnie tzn najcześciej marudze ze bym cos takiego zjadła hmm
Sytuacja staje sie powazna gdy nie ma nic w domu co uwazalabym za warte zjedzenia (zwykle wybrzydzanie) albo serio głodna wracam z pracy lub tez jestem czyms zajeta w domu i nagle poczuje ze jestem u skraju wytrzymałości głodowej

[Beauty1984]

Napisane przez Nusi@

Sytuacja staje sie powazna gdy nie ma nic w domu co uwazalabym za warte zjedzenia (zwykle wybrzydzanie) albo serio głodna wracam z pracy lub tez jestem czyms zajeta w domu i nagle poczuje ze jestem u skraju wytrzymałości głodowej

W takim razie musisz do pracy brać jakąś pożywną przekąskę co by nie narażać się (no i innych) na wybuchy póżniejszej wściekłości kiedy głód da Ci się we znaki .

[Nusi@]

Napisane przez Beauty1984

W takim razie musisz do pracy brać jakąś pożywną przekąskę co by nie narażać się (no i innych) na wybuchy póżniejszej wściekłości kiedy głód da Ci się we znaki .

biorę do pracy jedzonko, często dokupuje sobie cos ale wiesz ile czasu spedza sie w autobusie jadac do domu ??
Moze zaczne nosić jakies przysmaki w torebce cos jak psie chrupki

[Kasiulka22]

Ja mam dokladnie tak samo, za to gdy zaspokoję głód jestem miła i potulna jak baranek

[kodeina]

ja zawsze się wściekam jak jestem głodna, szczególnie gdy wracam do domu po długiej nieobceności - wtedy musze coś zjeść aby można było sie do mnie zbliżyć

[bellissa]

ja też tak mam

[pluszynka]

jjjjjjjej ja jestem wiecznie głodna, nie funkcjonuje mi chyba w mózgu ośrodek głodu-sytości - zawsze wskazuje na brak a do tego nie należę do szczęśliwców co to natura obdarzyła ich figurką fajną - a więc jestem wiecznie głodna - zatem często zła i poddenerwowana a do tego zła że tyję wrrrrr.......

[mamba]

ja jestem bardzo nerwowa i rozdrażniona jesli nie mam w organizmie dawki czekolady (mogą to być nawet 3 draże) . jestem uzalezniona od czekolady

[roksanka]

to ja mam kompletnie odwrotnie. jak jestem za bardzo najedzona to psuje mi się humor a jak jestem lekko głodna to mam humor bardzo dobry. wszyscy znajomi mają odwrotnie i mi się dziwia ale tak mam.

[bluegirl]

ja mam tak że jak jestem strasznie głodna to na wszystkich zła jestem, dre sie albo jestem smutna i mam doła, zjem i juz jest lepiej ale jem i jem a po kilku minutach jestem znów zła tylko tym razem na siebie że zjadłam i znów tłuszcz sie odłozy