Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-15, 00:25   #1
olmko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 2

Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny


Ludzka rasa jest taka obrzydliwa... jak ja mam kiedyś założyć kochająca się rodzinę na całe życie? Prawdziwa miłość nie istnieje jest tylko chemia przez kilka lat, a później wszystko powoli umiera... Zostaje przywiązanie - finansowe albo emocjonalne i ciągłe wahania czy być razem czy się rozstać.

Większość ludzi kłamie, oszukuje, zdradza fizycznie lub emocjonalnie... czy my jesteśmy zwierzętami i tylko chodzi tu o seks i kilkuletnie zainteresowanie?

Nad zdradą fizyczną da się zapanować, ale nad emocjonalną nie masz żadnej kontroli. Jaki jest sens zauroczeń, myślenia o kimś o kim nie chcesz myśleć, czemu nie możesz darzyć uczuciem kogoś kogo chcemy. Nie mamy kontroli nad uczuciami miłość przychodzi i odchodzi, nie pyta o zdanie. To takie obrzydliwe. Jest mi po prostu niedobrze, że mysle o jakims innym facecie od dłuższego czasu... choć tego nie chce, ale nie potrafie nad tym panować.

To jaki jest sens zakładania rodziny?Przecież po kilku latach przyjdzie zwątpienie, brak ochoty na seks(pomimo,że wcześniejszej za sobą szaleliście) i zostanie tylko( a to i tak nie zawsze) miłość jak do brata. Jestem totalnie zdruzgotana... Jestem w 5 letnim związku, szalałam kiedys za moim partnerem. Dalej go uwielbiam, ale nie mam kontroli nad tym co czuje do innego faceta. Ten świat jest jakos źle skontrowany. Chciałabym być pingwinem i wybrac jedną osobę na zawsze i nie ranić nikogo.

Pocieszcie albo dobijcie bo i tak płacze całą noc. Życie wydaje się bezsensowne pod tym względem.
olmko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 00:43   #2
201706120937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 127
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków. proszę o usuniecie moich wątków.

Edytowane przez 201706120937
Czas edycji: 2017-06-11 o 02:25
201706120937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 01:07   #3
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
Ludzka rasa jest taka obrzydliwa... jak ja mam kiedyś założyć kochająca się rodzinę na całe życie? Prawdziwa miłość nie istnieje jest tylko chemia przez kilka lat, a później wszystko powoli umiera... Zostaje przywiązanie - finansowe albo emocjonalne i ciągłe wahania czy być razem czy się rozstać.

Większość ludzi kłamie, oszukuje, zdradza fizycznie lub emocjonalnie... czy my jesteśmy zwierzętami i tylko chodzi tu o seks i kilkuletnie zainteresowanie?

Nad zdradą fizyczną da się zapanować, ale nad emocjonalną nie masz żadnej kontroli. Jaki jest sens zauroczeń, myślenia o kimś o kim nie chcesz myśleć, czemu nie możesz darzyć uczuciem kogoś kogo chcemy. Nie mamy kontroli nad uczuciami miłość przychodzi i odchodzi, nie pyta o zdanie. To takie obrzydliwe. Jest mi po prostu niedobrze, że mysle o jakims innym facecie od dłuższego czasu... choć tego nie chce, ale nie potrafie nad tym panować.

To jaki jest sens zakładania rodziny?Przecież po kilku latach przyjdzie zwątpienie, brak ochoty na seks(pomimo,że wcześniejszej za sobą szaleliście) i zostanie tylko( a to i tak nie zawsze) miłość jak do brata. Jestem totalnie zdruzgotana... Jestem w 5 letnim związku, szalałam kiedys za moim partnerem. Dalej go uwielbiam, ale nie mam kontroli nad tym co czuje do innego faceta. Ten świat jest jakos źle skontrowany. Chciałabym być pingwinem i wybrac jedną osobę na zawsze i nie ranić nikogo.

Pocieszcie albo dobijcie bo i tak płacze całą noc. Życie wydaje się bezsensowne pod tym względem.
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.

Więc jeśli liczyłaś, że będziesz za kimś szaleć nieprzytomnie kilkadziesiąt lat, to dałaś się solidnie wrobić.

Odpowiedzi będą różne.
Część ludzi wierzy, że wyznacznikiem miłości są emocje, pożądanie i różowe okulary. Powiedzą więc, że jeśli zainteresowałaś się kimkolwiek innym, to miłości już nie ma, że jeżeli nie ma pożądania, to uczucie się wypaliło, trzeba iść dalej.
Druga część wierzy, że podstawą związku jest przyjaźń, szacunek i zrozumienie, a emocje przychodzą i odchodzą - powiedzą, że warto walczyć o ten związek, bo widzą wartość w tym, co między wami zostało.

Rację będzie miał każdy i nikt. Dla każdego miłość jest tym czym chce ją nazwać.

Ale pewne kwestie są faktem: tak, jesteśmy zwierzętami, zawsze byliśmy. Tak, w pożądaniu chodzi tylko o seks (nie skarżysz się przecież, że wypaliła się między wami przyjaźń). Tak, nasza biologia obliczona jest na kilkuletni związek a następnie zmianę partnera. Tak, większość ludzi pozostających w stałych związkach przeżywa w ich trakcie zauroczenia.

Nie ma odpowiedzi na twoje pytanie, jest tylko wybór podejścia. Albo uznasz, że partner na całe życie to przede wszystkim przyjaciel, a namiętność rośnie i gaśnie sinusoidalnie, albo odrzucisz koncepcję stałego związku i będziesz szukała nowego emocjonalnego haju co kilka lat. Żadna opcja nie jest zła, ale nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, nawet jeśli bardzo się chce, płacze i tupie nogami.

A zdrada - dla mnie - też jest kwestią wyboru. Świadomej decyzji. Rozmyślnego fantazjowania, snucia planów, celowego podsycania zauroczenia. Nawiązywania kontaktów z tą osobą.
Niezależne od woli zauroczenie nie jest dla mnie zdradą emocjonalną, tak jak nie jest zdradą fizyczną przypadkowe zobaczenie nagiej kobiety.

Tak czy inaczej, wiele ludzi (zaryzykuję stwierdzenie, że większość) popełnia małe zdrady emocjonalne całe życie. Fascynacje aktorami czy muzykami. Przywiązanie do bohaterów literackich. Sentymentalne wspominanie starych miłości.
Mało kto jakoś szczególnie tego żałuje.

Ty desperujesz nieco jak przewrażliwiona nastolatka wierząca w dwie połówki jabłka. Może powinnaś więcej rozmawiać z ludźmi, którzy są w długich i szczęśliwych (ważne) związkach, żeby zobaczyć, że wszędzie wygląda to podobnie? Poczytać wywiady, biografie?
Bo taka miłość, jakiej oczekujesz, to jest kontrukt twojej wyobraźni i on - oprócz wybitnie rzadkich przypadków - nie istnieje.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 01:09   #4
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 310
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Oczywiście, że miłość istnieje. Ciężko jest po prostu znaleźć odpowiednią osobę, która chce budować. Niektórzy myślą, że wystarczy być w związku, i zawsze będzie tak samo jak na początku w fazie "on/ona jest idealny/a nie ma żadnych wad". Związek to również ciężka praca aby się nawzajem zaskakiwać, nie popadać w rutynę. To, że zakochałaś się w innym to znaczy, że między tobą i partnerem nie układało się dobrze, może jedno starało się bardziej, albo odpowiedź jest jeszcze łatwiejsza... to nie ten. Nie okłamuj go więcej i zerwij. Daj mu szansę na poznanie dziewczyny, która go pokocha.
8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 06:27   #5
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Wszystko, co napisałaś w pierwszym poście, to prawda. A jednak wierzę, że miłość istnieje. To, że mija lub zmienia się, nie znaczy, że jej nie było.

---------- Dopisano o 07:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

To jeden z najbardziej rozpowszechnionych szkodliwych mitów romantycznych, że prawdziwa miłość to tylko wtedy, gdy nigdy się nie kończy.
I , tak, to kwestia wyboru, po okresie fascynacji seksualnej, libido często spada, ale szacunek, przyjaźń, czułość, to równie ważne komponenty.
Co masz teraz zrobić? Zastanów się, co dla ciebie lepsze.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 07:20   #6
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Ja myślę tak jak Chloe91. Miłość istnieje - nie mam wątpliwości, widziałam ją między swoimi rodzicami, wujkami i ciociami... Na co dzień okazywaną, trwającą (tak!) już teraz śmiało można powiedzieć, że dziesiątki lat

I tak jak pisze Chloe91 i inne dziewczyny: kiedy się obserwuje naprawdę szczęśliwe pary, to widać, że Ci ludzie po prostu o siebie dbają. Na co dzień.
578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 09:34   #7
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
i ciągłe wahania czy być razem czy się rozstać.
pierwsze słyszę że to rzekomo miałby być jakiś zestaw standardowy.
[QUOTE]
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-15, 10:00   #8
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 536
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.

Więc jeśli liczyłaś, że będziesz za kimś szaleć nieprzytomnie kilkadziesiąt lat, to dałaś się solidnie wrobić.

Odpowiedzi będą różne.
Część ludzi wierzy, że wyznacznikiem miłości są emocje, pożądanie i różowe okulary. Powiedzą więc, że jeśli zainteresowałaś się kimkolwiek innym, to miłości już nie ma, że jeżeli nie ma pożądania, to uczucie się wypaliło, trzeba iść dalej.
Druga część wierzy, że podstawą związku jest przyjaźń, szacunek i zrozumienie, a emocje przychodzą i odchodzą - powiedzą, że warto walczyć o ten związek, bo widzą wartość w tym, co między wami zostało.

Rację będzie miał każdy i nikt. Dla każdego miłość jest tym czym chce ją nazwać.

Ale pewne kwestie są faktem: tak, jesteśmy zwierzętami, zawsze byliśmy. Tak, w pożądaniu chodzi tylko o seks (nie skarżysz się przecież, że wypaliła się między wami przyjaźń). Tak, nasza biologia obliczona jest na kilkuletni związek a następnie zmianę partnera. Tak, większość ludzi pozostających w stałych związkach przeżywa w ich trakcie zauroczenia.

Nie ma odpowiedzi na twoje pytanie, jest tylko wybór podejścia. Albo uznasz, że partner na całe życie to przede wszystkim przyjaciel, a namiętność rośnie i gaśnie sinusoidalnie, albo odrzucisz koncepcję stałego związku i będziesz szukała nowego emocjonalnego haju co kilka lat. Żadna opcja nie jest zła, ale nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, nawet jeśli bardzo się chce, płacze i tupie nogami.

A zdrada - dla mnie - też jest kwestią wyboru. Świadomej decyzji. Rozmyślnego fantazjowania, snucia planów, celowego podsycania zauroczenia. Nawiązywania kontaktów z tą osobą.
Niezależne od woli zauroczenie nie jest dla mnie zdradą emocjonalną, tak jak nie jest zdradą fizyczną przypadkowe zobaczenie nagiej kobiety.

Tak czy inaczej, wiele ludzi (zaryzykuję stwierdzenie, że większość) popełnia małe zdrady emocjonalne całe życie. Fascynacje aktorami czy muzykami. Przywiązanie do bohaterów literackich. Sentymentalne wspominanie starych miłości.
Mało kto jakoś szczególnie tego żałuje.

Ty desperujesz nieco jak przewrażliwiona nastolatka wierząca w dwie połówki jabłka. Może powinnaś więcej rozmawiać z ludźmi, którzy są w długich i szczęśliwych (ważne) związkach, żeby zobaczyć, że wszędzie wygląda to podobnie? Poczytać wywiady, biografie?
Bo taka miłość, jakiej oczekujesz, to jest kontrukt twojej wyobraźni i on - oprócz wybitnie rzadkich przypadków - nie istnieje.


piękny post, podpisuje się rękami i nogami
5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 12:51   #9
_Jinx_
Rozeznanie
 
Avatar _Jinx_
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.

Więc jeśli liczyłaś, że będziesz za kimś szaleć nieprzytomnie kilkadziesiąt lat, to dałaś się solidnie wrobić.

Odpowiedzi będą różne.
Część ludzi wierzy, że wyznacznikiem miłości są emocje, pożądanie i różowe okulary. Powiedzą więc, że jeśli zainteresowałaś się kimkolwiek innym, to miłości już nie ma, że jeżeli nie ma pożądania, to uczucie się wypaliło, trzeba iść dalej.
Druga część wierzy, że podstawą związku jest przyjaźń, szacunek i zrozumienie, a emocje przychodzą i odchodzą - powiedzą, że warto walczyć o ten związek, bo widzą wartość w tym, co między wami zostało.

Rację będzie miał każdy i nikt. Dla każdego miłość jest tym czym chce ją nazwać.

Ale pewne kwestie są faktem: tak, jesteśmy zwierzętami, zawsze byliśmy. Tak, w pożądaniu chodzi tylko o seks (nie skarżysz się przecież, że wypaliła się między wami przyjaźń). Tak, nasza biologia obliczona jest na kilkuletni związek a następnie zmianę partnera. Tak, większość ludzi pozostających w stałych związkach przeżywa w ich trakcie zauroczenia.

Nie ma odpowiedzi na twoje pytanie, jest tylko wybór podejścia. Albo uznasz, że partner na całe życie to przede wszystkim przyjaciel, a namiętność rośnie i gaśnie sinusoidalnie, albo odrzucisz koncepcję stałego związku i będziesz szukała nowego emocjonalnego haju co kilka lat. Żadna opcja nie jest zła, ale nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, nawet jeśli bardzo się chce, płacze i tupie nogami.

A zdrada - dla mnie - też jest kwestią wyboru. Świadomej decyzji. Rozmyślnego fantazjowania, snucia planów, celowego podsycania zauroczenia. Nawiązywania kontaktów z tą osobą.
Niezależne od woli zauroczenie nie jest dla mnie zdradą emocjonalną, tak jak nie jest zdradą fizyczną przypadkowe zobaczenie nagiej kobiety.

Tak czy inaczej, wiele ludzi (zaryzykuję stwierdzenie, że większość) popełnia małe zdrady emocjonalne całe życie. Fascynacje aktorami czy muzykami. Przywiązanie do bohaterów literackich. Sentymentalne wspominanie starych miłości.
Mało kto jakoś szczególnie tego żałuje.

Ty desperujesz nieco jak przewrażliwiona nastolatka wierząca w dwie połówki jabłka. Może powinnaś więcej rozmawiać z ludźmi, którzy są w długich i szczęśliwych (ważne) związkach, żeby zobaczyć, że wszędzie wygląda to podobnie? Poczytać wywiady, biografie?
Bo taka miłość, jakiej oczekujesz, to jest kontrukt twojej wyobraźni i on - oprócz wybitnie rzadkich przypadków - nie istnieje.

Dawno nie spotkałam kogoś myślącego tak bardzo podobnie jak ja.
Mit wiecznej miłości romantycznej średnio przygotowuje nas do prawdziwego życia.
_Jinx_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 13:27   #10
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Przede wszystkim błędem jest łączenie seksu i pożądania z miłością. To są dwie zupełnie inne potrzeby, które są ze sobą często sprzeczne. Jak wynika z hierarchii potrzeb, seks jest potrzebą znacznie niższego rzędu niż miłość. Więcej ludzi odczuwa tę potrzebę i więcej ją zaspakaja. Większość małżeństw i związków innych typów ma na celu właśnie zaspokojenie potrzeb seksualnych, część z nich zaspakaja też potrzeby ekonomiczne i społeczne, a tylko nieliczne małżeństwa lub inne związki zaspakajają potrzebę miłości.

Każdy może sam decydować, czy chce zaspakajać określone potrzeby (zazwyczaj decyzja ta zależy od tego, jak silnie daną potrzebę dany człowiek odczuwa) i w jaki sposób chce je zaspakajać.

Potrzeby seksualne można zaspakajać poprzez masturbację, korzystanie z usług seksualnych lub poprzez wzajemne zaspakajanie swoich potrzeb przez dwie osoby lub przez osoby z liczniejszej grupy. Każda z tych metod ma swoje zalety i wady.

Potrzeby miłości też można zaspakajać na kilka sposobów - można kochać kogoś, kogo sobie wyobrazimy (np. boga) i wtedy jest to odpowiednik masturbacji, można kochać kogoś, kto pozwoli się kochać w zamian za pieniądze lub seks i wtedy jest to odpowiednik korzystania z usług seksualnych, można też wzajemnie zaspakajać swoje potrzeby miłości we dwójkę lub w większej grupie.

Ale ponieważ potrzebę miłości odczuwa dość mało osób, trudno jest znaleźć osobę, którą my pokochamy i która jednocześnie nas pokocha. Łatwiej jest znaleźć osobę, z którą będziemy chcieli uprawiać seks i ona będzie chciała uprawiać seks...

Poza tym do założenia rodziny i urodzenia dzieci potrzebny jest seks, a nie miłość. Dlatego ludzie zazwyczaj zakładają rodziny właśnie w oparciu o seks, a nie w oparciu o miłość. Jest to całkowicie naturalne, choć nie każdemu będzie to odpowiadało ze względu na posiadane potrzeby lub posiadany system wartości.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 14:23   #11
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
Pocieszcie albo dobijcie bo i tak płacze całą noc. Życie wydaje się bezsensowne pod tym względem.
Jeśli oczekujesz jakichś konkretniejszych porad, to napisz coś więcej o Twojej sytuacji. Bo coś mi się wydaje, że to nie o kondycji ludzkości chciałaś porozmawiać, tylko masz na myśli swój własny przypadek.

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.
Uczucia rozumiane jako emocjonalny haj? Mogą, to się zdarza.

Cytat:
Napisane przez _Jinx_ Pokaż wiadomość

Dawno nie spotkałam kogoś myślącego tak bardzo podobnie jak ja.
Mit wiecznej miłości romantycznej średnio przygotowuje nas do prawdziwego życia.
Nie sądzę, że to mit, chociaż mi się nie przytrafiło. Bardziej szkodliwe jest forsowanie tego jako jedynej opcji.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-15, 20:49   #12
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
Ludzka rasa jest taka obrzydliwa... jak ja mam kiedyś założyć kochająca się rodzinę na całe życie? Prawdziwa miłość nie istnieje jest tylko chemia przez kilka lat, a później wszystko powoli umiera... Zostaje przywiązanie - finansowe albo emocjonalne i ciągłe wahania czy być razem czy się rozstać.

Większość ludzi kłamie, oszukuje, zdradza fizycznie lub emocjonalnie... czy my jesteśmy zwierzętami i tylko chodzi tu o seks i kilkuletnie zainteresowanie?

Nad zdradą fizyczną da się zapanować, ale nad emocjonalną nie masz żadnej kontroli. Jaki jest sens zauroczeń, myślenia o kimś o kim nie chcesz myśleć, czemu nie możesz darzyć uczuciem kogoś kogo chcemy. Nie mamy kontroli nad uczuciami miłość przychodzi i odchodzi, nie pyta o zdanie. To takie obrzydliwe. Jest mi po prostu niedobrze, że mysle o jakims innym facecie od dłuższego czasu... choć tego nie chce, ale nie potrafie nad tym panować.

To jaki jest sens zakładania rodziny?Przecież po kilku latach przyjdzie zwątpienie, brak ochoty na seks(pomimo,że wcześniejszej za sobą szaleliście) i zostanie tylko( a to i tak nie zawsze) miłość jak do brata. Jestem totalnie zdruzgotana... Jestem w 5 letnim związku, szalałam kiedys za moim partnerem. Dalej go uwielbiam, ale nie mam kontroli nad tym co czuje do innego faceta. Ten świat jest jakos źle skontrowany. Chciałabym być pingwinem i wybrac jedną osobę na zawsze i nie ranić nikogo.

Pocieszcie albo dobijcie bo i tak płacze całą noc. Życie wydaje się bezsensowne pod tym względem.

Masz rację Dlatego ważne jest, by ludzi łączyła przyjaźń. Bez niej każdy związek się rozpadnie prędzej czy później.
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-15, 23:42   #13
olmko
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 2
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;72916671]Masz rację Dlatego ważne jest, by ludzi łączyła przyjaźń. Bez niej każdy związek się rozpadnie prędzej czy później.[/QUOTE]

Nie pocieszyłyście mnie.
Dla mnie przyjaźn to za mało by chcieć spędzić z kimś całe życie.
Sama przyjaźń to może być gdy jestem po 60tce, a nie przed 30tką.

Wychodzi na to, że długotrwała relacja nie ma sensu. 90% ludzi jest ze sobą po latach gdy zostaje tylko przyjaźń, bo po prostu w życiu łatwiej jest we dwójkę.

No to zostaje wieczną singielką, wymieniającą partnera co kilka lat. W przyszłości będę samotną matką. Nie potrafię być z kimś, gdzie zostaje tylko przyjaźń, to doprowadza gdzieś z czasem do chęci zdrady, a ja zdradą się brzydzę, więc kłóci się we mnie wszystko. To smutne patrzeć w oczy ukochanego, któremu byś oddała całe serce, ale w nocy zamiast go pożądać, przytulasz się jak do brata(a frustracja narasta). Pomimo tego, że jeszcze kilka lat temu nie mogliście wyjść z łóżka.

Dziękuje za odpowiedzi.
olmko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 00:07   #14
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
Nie pocieszyłyście mnie.
Dla mnie przyjaźn to za mało by chcieć spędzić z kimś całe życie.
Sama przyjaźń to może być gdy jestem po 60tce, a nie przed 30tką.

Wychodzi na to, że długotrwała relacja nie ma sensu. 90% ludzi jest ze sobą po latach gdy zostaje tylko przyjaźń, bo po prostu w życiu łatwiej jest we dwójkę.
Jeżeli nie ma przyjaźni, to po okresie zakochania, które w końcu mija, ludzie zostają ze sobą z przyzwyczajenia, strachu, lenistwa. Zaczynają się kłócić, zdradzać lub żyć obok siebie.

Ja uważam, że przyjaźń jest najczystszą formą miłości i najsilniejszą, właśnie dlatego, że trwa wiecznie.

Według mnie idealny związek wygląda tak, zaczyna się rodzić między ludźmi przyjaźń i jednocześnie się w sobie zakochują, potem to gorące zakochanie po kilku latach mija i zostaje szczera dozgonna przyjaźń, a wraz z nią szacunek, empatia, dobro, troska, zaufanie, bezpieczeństwo itd. Ludzie już "nie muszą" być ze sobą, bo okres szaleńczego zakochania mija i nie "umierają" bez siebie, ale chcą być razem, codziennie podejmują tę decyzję na nowo. Codziennie aż do końca życia
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 00:19   #15
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Uczucia rozumiane jako emocjonalny haj? Mogą, to się zdarza.
Mogą co starałam się zaznaczyć na samym końcu wypowiedzi, ale nie było silnie wyakcentowane. Trwałe zmiany w poziomach neuroprzekaźników, na wzór stanu zakochania, są niezwykle rzadkie. I przede wszystkim - zazwyczaj jednostronne, bo trudno się spotkać dwóm osobom z taką przypadłością.



Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
Dla mnie przyjaźn to za mało by chcieć spędzić z kimś całe życie..
Dla mnie to jedyny powód, dla którego warto spędzać z kimś czas. Pożądać mogę wielu osób. Poświęcić​ życie - nielicznym.
Przyjaźń jest formą miłości, w mojej opinii równą miłości rodzicielskiej czy romantycznej.
Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
(...) w nocy zamiast go pożądać, przytulasz się jak do brata(a frustracja narasta). Pomimo tego, że jeszcze kilka lat temu nie mogliście wyjść z łóżka.
Większość par na początku mogłaby nie wychodzić z łóżka. I u większości par to mija z czasem, popęd spada, a o namiętność trzeba zacząć się troszczyć, zamiast oczekiwać, że chemia zrobi to za nas.
Cytat:
Napisane przez olmko Pokaż wiadomość
To smutne patrzeć w oczy ukochanego, któremu byś oddała całe serce, ale...
Ale nie oddałaś. Wielkie słowa są tu niepotrzebne.
__________________
chase the rain!

Edytowane przez Hanako
Czas edycji: 2017-04-16 o 00:29
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 10:31   #16
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Większość par na początku mogłaby nie wychodzić z łóżka. I u większości par to mija z czasem, popęd spada, a o namiętność trzeba zacząć się troszczyć, zamiast oczekiwać, że chemia zrobi to za nas.

Zgadzam się z tym staraniem, ale... między nie wychodzeniem z łóżka a przytulaniem jak brata jest jeszcze miejsce. Czekam na trupy wypadające z szafy.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 12:15   #17
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z tym staraniem, ale... między nie wychodzeniem z łóżka a przytulaniem jak brata jest jeszcze miejsce. Czekam na trupy wypadające z szafy.
Jest miejsce, jeżeli nie postawi się na związku kreski. U autorki to brzmi, jakby już odpuściła, a przede wszystkim była zszokowana, że stan zakochania minął i nie miała zamiaru z tym walczyć.
Domyślam się, że czekasz na trupy z szafy. Często tak czekasz, nie?
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 12:54   #18
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Jest miejsce, jeżeli nie postawi się na związku kreski. U autorki to brzmi, jakby już odpuściła, a przede wszystkim była zszokowana, że stan zakochania minął i nie miała zamiaru z tym walczyć.
Domyślam się, że czekasz na trupy z szafy. Często tak czekasz, nie?
I jeszcze się nie zdarzyło, żebym się nie doczekała..
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 13:37   #19
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
I jeszcze się nie zdarzyło, żebym się nie doczekała..
Z takim talentem do rozkręcania burz w szklance wody, nie dziwię się.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-16, 13:56   #20
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Skłaniam się ku opcji, że długoletnie związki, takie na całe życie, oparte są na mocnych przyjacielskich fundamentach. Na początku są porywy, czuję się całym sobą emocje, pasje, chcę się robić dla partnera wszystko, starać się itp. Ale z czasem to mija. I gdy zostają w danym partnerze cechy, które irytują, zabierają radość i nie motywują nas do działania tylko do stagnacji, to wtedy zaczynamy się dusić w takiej relacji.

W głębi duszy liczę na to, że jest możliwe znalezienie osoby pasującej do nas, która nam się nie "znudzi" za jakiś czas. Jednak żeby taka znaleźć trzeba szukac, wchodzić w nowe związki i pozwolić, by czas zweryfikował relacje i nasze uczucia. My możemy tylko się starać o drugą osobę w zdrowy sposób i mieć nadzieję, że jej także nasza osoba się nie odwidzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 15:11   #21
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.

Więc jeśli liczyłaś, że będziesz za kimś szaleć nieprzytomnie kilkadziesiąt lat, to dałaś się solidnie wrobić.

Odpowiedzi będą różne.
Część ludzi wierzy, że wyznacznikiem miłości są emocje, pożądanie i różowe okulary. Powiedzą więc, że jeśli zainteresowałaś się kimkolwiek innym, to miłości już nie ma, że jeżeli nie ma pożądania, to uczucie się wypaliło, trzeba iść dalej.
Druga część wierzy, że podstawą związku jest przyjaźń, szacunek i zrozumienie, a emocje przychodzą i odchodzą - powiedzą, że warto walczyć o ten związek, bo widzą wartość w tym, co między wami zostało.

Rację będzie miał każdy i nikt. Dla każdego miłość jest tym czym chce ją nazwać.

Ale pewne kwestie są faktem: tak, jesteśmy zwierzętami, zawsze byliśmy. Tak, w pożądaniu chodzi tylko o seks (nie skarżysz się przecież, że wypaliła się między wami przyjaźń). Tak, nasza biologia obliczona jest na kilkuletni związek a następnie zmianę partnera. Tak, większość ludzi pozostających w stałych związkach przeżywa w ich trakcie zauroczenia.

Nie ma odpowiedzi na twoje pytanie, jest tylko wybór podejścia. Albo uznasz, że partner na całe życie to przede wszystkim przyjaciel, a namiętność rośnie i gaśnie sinusoidalnie, albo odrzucisz koncepcję stałego związku i będziesz szukała nowego emocjonalnego haju co kilka lat. Żadna opcja nie jest zła, ale nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, nawet jeśli bardzo się chce, płacze i tupie nogami.

A zdrada - dla mnie - też jest kwestią wyboru. Świadomej decyzji. Rozmyślnego fantazjowania, snucia planów, celowego podsycania zauroczenia. Nawiązywania kontaktów z tą osobą.
Niezależne od woli zauroczenie nie jest dla mnie zdradą emocjonalną, tak jak nie jest zdradą fizyczną przypadkowe zobaczenie nagiej kobiety.

Tak czy inaczej, wiele ludzi (zaryzykuję stwierdzenie, że większość) popełnia małe zdrady emocjonalne całe życie. Fascynacje aktorami czy muzykami. Przywiązanie do bohaterów literackich. Sentymentalne wspominanie starych miłości.
Mało kto jakoś szczególnie tego żałuje.

Ty desperujesz nieco jak przewrażliwiona nastolatka wierząca w dwie połówki jabłka. Może powinnaś więcej rozmawiać z ludźmi, którzy są w długich i szczęśliwych (ważne) związkach, żeby zobaczyć, że wszędzie wygląda to podobnie? Poczytać wywiady, biografie?
Bo taka miłość, jakiej oczekujesz, to jest kontrukt twojej wyobraźni i on - oprócz wybitnie rzadkich przypadków - nie istnieje.
Jest to jeden z najmądrzejszysz postów na wizażu, które ostatnio przeczytałam. Zgadzam się w pełni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 15:23   #22
16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 91
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

...

Edytowane przez 16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00
Czas edycji: 2017-05-05 o 20:35
16184d9cda3dc635ef8643ffabb5c91037618a00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 16:00   #23
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;7292518 6]Z tym wygasaniem namiętności wraz z rozwojem związku nie do końca tak jest. Ja jestem już czwarty rok z partnerem i żarliwości uczuć jest nawet więcej niż kiedy spotykaliśmy się po raz pierwszy. Kwestia podejścia... albo osoby Wystarczy umiejętnie ten płomień między sobą podsycać, a arsenał instrumentów ku temu jest praktycznie niewyczerpany... Poza tym wraz z rozwojem związku wiedza o tym, co kogo nakręca i gdzie warto skierować pieszczoty (no cóż, akurat mężczyźni nie są specjalnie skomplikowani pod tym względem, ale kobiety?) - rośnie, tak więc warto to wykorzytać...

Kwestia dobrych chęci i pomysłowości, a nie jakiejś tam "dynamiki miłości"...[/QUOTE]

Nie chcę ci podkopywać wiary we własny związek, ale poczekaj kolejne 4 lata
d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 17:09   #24
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

[1=16184d9cda3dc635ef8643f fabb5c91037618a00;7292518 6]Z tym wygasaniem namiętności wraz z rozwojem związku nie do końca tak jest. Ja jestem już czwarty rok z partnerem i żarliwości uczuć jest nawet więcej niż kiedy spotykaliśmy się po raz pierwszy. Kwestia podejścia... albo osoby Wystarczy umiejętnie ten płomień między sobą podsycać, a arsenał instrumentów ku temu jest praktycznie niewyczerpany... Poza tym wraz z rozwojem związku wiedza o tym, co kogo nakręca i gdzie warto skierować pieszczoty (no cóż, akurat mężczyźni nie są specjalnie skomplikowani pod tym względem, ale kobiety?) - rośnie, tak więc warto to wykorzytać...

Kwestia dobrych chęci i pomysłowości, a nie jakiejś tam "dynamiki miłości"...[/QUOTE]
4 lata to nie jest 40, żeby móc się w pełni wypowiedzieć o "dynamice miłości". Po 4 latach większość ludzi jest jeszcze w sobie zakochana.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 17:36   #25
201704240947
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

olmko ten watek to normalnie odkrycie roku, thanks cpt obvious.
Może są jakieś związki które zostają takie jak na początku. Jeśli nie udaje ci się takiego stworzyć to pozostaje cieszyć zwiazkiem a jak przychodzi czas w którym czujesz tylko przyjaźń to odejdz.

Niektóre pingwiny są monogamiczne ale spędzają większość roku osobno i chyba tylko na mating zostają razem. Także nie wiem czy bycie jak pingwin rozwiązalo by sprawę.
201704240947 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 20:00   #26
mariamalaria
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 4 900
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Ja jestem monogamiczna, póki kocham.
mariamalaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 20:44   #27
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Miłość istnieje. To, w kim się zakochujemy nie jest winą biologii, tylko tego, kim jesteśmy. I nie jesteśmy skazani na zakochanie się w kimś konkretnym. Gdybyś zbudowała w sobie inny charakter to mogłabyś obok tej "znaczącej" osoby przejść nawet jej nie zauważając. Spróbuj przeczytać fascynującą cię książkę kolejny raz dopiero po 10 latach. Będzie ci się ją czytać zupełnie inaczej, bo stałaś się inną osobą. Spodobają ci się w niej inne aspekty. Zauważysz rzeczy, które wcześniej zupełnie pominęłaś, a może będziesz się dziwić temu, jak w ogóle kiedyś ta książka mogła ci się podobać. Tak samo jest z ludźmi i zakochiwaniem się w nich. To, co nas do nich przyciąga zależy od tego, kim w danym momencie jesteśmy. Tani podrywacz zadziała na 15 latkę, ale za 10 lat już nie zrobi na niej wrażenia.

Ludzie często w związkach oczekują, mało dając od siebie i mówią potem, że "nie wyszło". Nie myślą o drugiej osobie, nie okazują czułości, nie komplementują, nie dbają o nią, narzekają na nią, nie wspierają. Stwierdzają tylko, że jakimś dziwnym sposobem związek przestał im dawać miłe uczucia i wolą odejść gdzie indziej, niż się postarać. Jeżeli miłość była podstawą waszego związku, to ona dalej tam jest i da się do niej dotrzeć. Jeżeli jej nie było nigdy, to związek od początku był bez sensu.

Tak, czy siak - nie jesteś biedną, bezwolną ofiarą losu.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 22:34   #28
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Miłość w związku monogamicznym to wybór, a nie uczucie. Z konieczności, bo to wybór wbrew biologii. Uczucia nie mogą trwać przez dziesiątki lat.

Więc jeśli liczyłaś, że będziesz za kimś szaleć nieprzytomnie kilkadziesiąt lat, to dałaś się solidnie wrobić.

Odpowiedzi będą różne.
Część ludzi wierzy, że wyznacznikiem miłości są emocje, pożądanie i różowe okulary. Powiedzą więc, że jeśli zainteresowałaś się kimkolwiek innym, to miłości już nie ma, że jeżeli nie ma pożądania, to uczucie się wypaliło, trzeba iść dalej.
Druga część wierzy, że podstawą związku jest przyjaźń, szacunek i zrozumienie, a emocje przychodzą i odchodzą - powiedzą, że warto walczyć o ten związek, bo widzą wartość w tym, co między wami zostało.

Rację będzie miał każdy i nikt. Dla każdego miłość jest tym czym chce ją nazwać.

Ale pewne kwestie są faktem: tak, jesteśmy zwierzętami, zawsze byliśmy. Tak, w pożądaniu chodzi tylko o seks (nie skarżysz się przecież, że wypaliła się między wami przyjaźń). Tak, nasza biologia obliczona jest na kilkuletni związek a następnie zmianę partnera. Tak, większość ludzi pozostających w stałych związkach przeżywa w ich trakcie zauroczenia.

Nie ma odpowiedzi na twoje pytanie, jest tylko wybór podejścia. Albo uznasz, że partner na całe życie to przede wszystkim przyjaciel, a namiętność rośnie i gaśnie sinusoidalnie, albo odrzucisz koncepcję stałego związku i będziesz szukała nowego emocjonalnego haju co kilka lat. Żadna opcja nie jest zła, ale nie można zjeść ciastko i mieć ciastko, nawet jeśli bardzo się chce, płacze i tupie nogami.

A zdrada - dla mnie - też jest kwestią wyboru. Świadomej decyzji. Rozmyślnego fantazjowania, snucia planów, celowego podsycania zauroczenia. Nawiązywania kontaktów z tą osobą.
Niezależne od woli zauroczenie nie jest dla mnie zdradą emocjonalną, tak jak nie jest zdradą fizyczną przypadkowe zobaczenie nagiej kobiety.

Tak czy inaczej, wiele ludzi (zaryzykuję stwierdzenie, że większość) popełnia małe zdrady emocjonalne całe życie. Fascynacje aktorami czy muzykami. Przywiązanie do bohaterów literackich. Sentymentalne wspominanie starych miłości.
Mało kto jakoś szczególnie tego żałuje.

Ty desperujesz nieco jak przewrażliwiona nastolatka wierząca w dwie połówki jabłka. Może powinnaś więcej rozmawiać z ludźmi, którzy są w długich i szczęśliwych (ważne) związkach, żeby zobaczyć, że wszędzie wygląda to podobnie? Poczytać wywiady, biografie?
Bo taka miłość, jakiej oczekujesz, to jest kontrukt twojej wyobraźni i on - oprócz wybitnie rzadkich przypadków - nie istnieje.
Dawno nie czytałam większej bzdury. Nie jesteśmy zaprogramowani na kilka związków. Owszem możemy się kilka razy zakochać, ale prawdziwa miłość jest czymś więcej niż tylko neurprzekaźnikami i zdecydowanie cena więcej niż przyjaźnią. To przeżycie mocno duchowe, zupełnie nie biologiczne. Z przyjacielem nie da rady stworzyć związku bo potrzeba czegoś więcej niż przyjaźni. I to coś więcej to nie jest seks, bo np. aseksualni ludzie też kochają.
miłość jest bardzo rzadka ale jest. I zadna biologia, czy teorie o byciu w przyjaźni tego nie zmienią.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 22:42   #29
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Liara_Tsoni Pokaż wiadomość
Dawno nie czytałam większej bzdury. Nie jesteśmy zaprogramowani na kilka związków. Owszem możemy się kilka razy zakochać, ale prawdziwa miłość jest czymś więcej niż tylko neurprzekaźnikami i zdecydowanie cena więcej niż przyjaźnią. To przeżycie mocno duchowe, zupełnie nie biologiczne. Z przyjacielem nie da rady stworzyć związku bo potrzeba czegoś więcej niż przyjaźni. I to coś więcej to nie jest seks, bo np. aseksualni ludzie też kochają.
miłość jest bardzo rzadka ale jest. I zadna biologia, czy teorie o byciu w przyjaźni tego nie zmienią.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Możesz wierzyć w co chcesz, ja lubię w udowadnialne fakty, statystyki i biologię.
Tak czy inaczej, jak wspomniałam, dla każdego miłość może być czymś innym, dla ciebie może być i przeżyciem duchowym. W tym temacie nikt nie ma monopolu na rację.
__________________
chase the rain!

Edytowane przez Hanako
Czas edycji: 2017-04-16 o 22:45
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-16, 22:48   #30
Liara_Tsoni
Wtajemniczenie
 
Avatar Liara_Tsoni
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 2 056
Dot.: Prawdziwa miłość nie istnieje... nie ma sensu zakładać rodziny

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Możesz wierzyć w co chcesz, ja lubię w fakty, statystyki i biologię.
Tak czy inaczej, jak wspomniałam, dla każdego miłość może być czymś innym, dla ciebie może być i przeżyciem duchowym. W tym temacie nikt nie ma monopolu na rację.
Biologia owszem jest. To jest owo pożądanie, które z miłością nie ma nic wspólnego, bo można pozadac a nie kochac. Można też kochac a nie pozadac. Można też i kochac i pozadac. Niemniej nadal jedno z drugim nie ma nic wspólnego.

Co do statystyk, to masz statystyki zwiazkow, a te często oparte sa na biologii albo dziwnym przekonaniu że związek to przyjaźń i nic dziwnego że trwają kilka lat i koniec, bo to owszem związki ale bez prawdziwej miłości.

A co do faktow to są takie że sa osoby doznajace prawdziwej miłości nawet jesli ktoś zaprzecza walorom duchowym w imię gloryfikacji neurprzekaźników.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka
Liara_Tsoni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-20 16:19:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.