Cesarka (duże dziecko) - pełna narkoza ???

[kirsza]

Chyba sie nie obejdzie becesarki chodz wcale jej nie chce, dziecko w 30 tc wazy 2400, rosnie jak na drozdzach (cukrzycy nie mam), jak tak dalej pojdzie bedzie mialo 4500, takiego duzego dziecka nie zmaierzam rodzic, wiem ze niektore rodza ale nie ja, boje sie. Waga jest raczej dokladna bo bylam na badaniu trojwymiarowym dokladnym.
Wiem ze jest znieczulenie w kregoslup ale ja nie chce zebym przy nim ktos mi mieszal - boje sie. Poza tym nie chce byc swiadoma ze tna mnie itd, strasznie to dla mnie wiec wole spac.

Powiedzcie mi kilka rzeczy tzn:
- dadza mi tlen usne i potem zaczan zakladac cewnik itd??
- jak sie obudze bede miec jakies rurki w nosie, ustach? jak tak to czy to boli, czuc? czy sa grube?? dlugie?
- jak bedzie z karmieniem dziecka piesia i mlekiem?
- 24 h bede musiala lezec na plasko?? na ojomie? od czego to zalezy po ilu sie wstaje z lozka?
- ktos mi do krocza bedzie zagladal jak bede lezec i zmieniac podpaski ? (nie chce!!)

czy po cesarce brzuch dluzej do siebie dochodzi jesli chodzi o wyglad? skora bedzie mi wisiec??

[Ray]

nie chce cie wprowadzac w blad ale znieczulenia ogolenego przy cesarkach sie juz nie stosuje.... zreszta po co....

dostaniesz miejscowe od pasa w dol... ale mysle ze nie masz sie czego bac nie mialam cesarki wiec te ktore mialy beda wiedzialy lepiej...

troche nie bardzo rozumiem twoich pytan a bardziej podejscia do tego stanu porodu...

przeciez musza cie badac i twoje krocze jak sie goi itp... nie wiem czego tu sie wsstydzic czy bac do gienkologa chodzisz? tez zaglada w krocze i nie przeszkadza to?

co do stanu po cesarce zalezy od jej wykonania i organizmu.... jak bylam na patologi jedna kobieta 4 dni w bezruchu lezala nie mogla sie podniesc na kroplowkach dopiero po 4 dniach usiadla a maly kamiony byl modyfikowanym mlekiem bo musial cos jesc a ona nie byla w stanie go nakarmic...

ale sa kobiety ktore po cesarce dobrze sie czuja jak by nic... wiec roznie to bywa

[amika79]

Napisane przez Ray

nie chce cie wprowadzac w blad ale znieczulenia ogolenego przy cesarkach sie juz nie stosuje.... zreszta po co....

Ray, stosuje. Przy nagłym zagrożeniu dla życia płodu np. jak bardzo spadnie tętno.

Kirsza, jeśli będziesz miała cesarkę na życzenie, to na twoje pytania powinien odpowiedzieć lekarz, który ją przeprowadzi.

[Wisniowysad]

moja kolezanka 11 lutego miala cesarke w pelnym znieczuleniu, byla uspiona, jak ja odwiedze, to zapytam jak to sie odbylo, wiem tylko tyle ze wlasnie malemu szybko spadalo tetno i nie bylo czasu na zakladanie znieczulenia w kregoslup, po takim znieczuleniu nie trzeba lezec nieruchomo 24h, przynajmniej ona mogla sie ruszac pare godzin po wybudzeniu,
zadzwonila do mnie okolo 3 godzin po zabiegu i rozmiawialysmy przez tel. wiec nie miala zadnych rurek itd. byla intubowana ale wszystko jej wyjeli po wybudzeniu
zapytaj o wszystko lekarza jak bedziesz na wizycie, i nie mysl tyle, napewno wszystko bedzie dobrze

[kirsza]

nie jest dla mnie problemem badanie krocza jak mam jak sie umyc a nie ze leze iles godzin nie ruchoma i nie moge sie podmyc to fajnie juz nie jest.

u mnie w szpitalu robia ogolne.

[Ray]

jak bedziesz musiala lezec to cie podmywac beda polozne taka ich praca.. zreszta na prawde nie sadze zeby im to przeszkadzalo ze tak brzytko powiem "grzebia" sie z takimi rzeczami kilka razy dziennie ze im chyba wszystko jedno... a poza tym mysle ze i tobie bedzie wsio ryba po takiej operacji...

nie przejmuj sie na zapas moze nie bedziesz musiala miec cesarki wszystko zalezy od wielu czynnikow

[alkamor]

Napisane przez Ray

nie chce cie wprowadzac w blad ale znieczulenia ogolenego przy cesarkach sie juz nie stosuje.... zreszta po co....

dostaniesz miejscowe od pasa w dol... ale mysle ze nie masz sie czego bac nie mialam cesarki wiec te ktore mialy beda wiedzialy lepiej...

troche nie bardzo rozumiem twoich pytan a bardziej podejscia do tego stanu porodu...

przeciez musza cie badac i twoje krocze jak sie goi itp... nie wiem czego tu sie wsstydzic czy bac do gienkologa chodzisz? tez zaglada w krocze i nie przeszkadza to?

co do stanu po cesarce zalezy od jej wykonania i organizmu.... jak bylam na patologi jedna kobieta 4 dni w bezruchu lezala nie mogla sie podniesc na kroplowkach dopiero po 4 dniach usiadla a maly kamiony byl modyfikowanym mlekiem bo musial cos jesc a ona nie byla w stanie go nakarmic...

ale sa kobiety ktore po cesarce dobrze sie czuja jak by nic... wiec roznie to bywa

O nieprawda....U nas w szpitalu robią tylko pod pełną narkozą no chyba, że naprawdę są przeciwwskazania.I powiem CI, że wiele dziewczyn nawet spoza miasta przyjeżdża do nas bo nie chcą być świadome podczas cesarki.Zresztą ja bym chyba też jednak nie chciała

[amika79]

Napisane przez alkamor

.Zresztą ja bym chyba też jednak nie chciała

Dlaczego?

[alkamor]

Napisane przez amika79

Dlaczego?

Wolę iść spać i już.Wiadomo, że nawet po narkozie nie jest później od razu super.A nie dość, że słychać wszystko i leżysz ze świadomością, że cię kroją to jeszcze później i tak musisz leżeć....Wiem, że nawet po narkozie trzeba leżeć ale nie musisz leżeć na plecach.Zresztą ogólnie mam nadzieję, że nie będę musiała mieć cesarki....

[amika79]

To, że jest się świadomym podczas operacji nie jest takie straszne. Jedyne niemiłe uczucie jest wtedy, gdy wyciągają dziecko: czuje się nacisk w klatce piersiowej. Ja przez tę chwilę nie miałam siły oddychać.

Nie jest tak, że leży się nie wiadomo ile. Położne kazały mi wstawać dosyć szybko. Miałam operację po 13, a pierwszą (nieudaną, kręciło mi się w głowie) próbę wstania miałam nad ranem. Jak już wstałam (ok. ósmej rano następnego dnia), to nie było siły, by mnie powstrzymać przed ruszaniem się, choć rana ciągnęła. Wydaje mi się, że przy pełnej narkozie takie wygibasy jakie ja odstawiałam nie byłyby możliwe tak szybko.

Poza tym na sali pooperacyjnej bardzo mi się nudziło. Leżałam sama i zaraz po cc mogłam wykonać do rodziny i przyjaciół masę telefonów ze świeżutkimi informacjami. Gdyby była narkoza, nic z tego by nie wyszło.

[alkamor]

Napisane przez amika79

To, że jest się świadomym podczas operacji nie jest takie straszne. Jedyne niemiłe uczucie jest wtedy, gdy wyciągają dziecko: czuje się nacisk w klatce piersiowej. Ja przez tę chwilę nie miałam siły oddychać.

Nie jest tak, że leży się nie wiadomo ile. Położne kazały mi wstawać dosyć szybko. Miałam operację po 13, a pierwszą (nieudaną, kręciło mi się w głowie) próbę wstania miałam nad ranem. Jak już wstałam (ok. ósmej rano następnego dnia), to nie było siły, by mnie powstrzymać przed ruszaniem się, choć rana ciągnęła. Wydaje mi się, że przy pełnej narkozie takie wygibasy jakie ja odstawiałam nie byłyby możliwe tak szybko.

Poza tym na sali pooperacyjnej bardzo mi się nudziło. Leżałam sama i zaraz po cc mogłam wykonać do rodziny i przyjaciół masę telefonów ze świeżutkimi informacjami. Gdyby była narkoza, nic z tego by nie wyszło.

Ja po pierwsze mam nadzieję, że urodzę naturalnie poza tym być może jest tak, że mniej się boimy tego co już znamy a ja już miałam operację i byłam pod narkozą więc być może też dlatego bym się nie bała

[agniesia3004]

Ja cesarke mialam w wieku 20 lat. było to 5 lat temu. w ostatniej chwili lekarz zdecydowal się na cesarkę bo dziecku tetno bardzo spadlo już nie w pelni świadoma coś podpisałam i zawiexli mnie w bólach przy tym krzycząc żebym nie parla(co jest nie możliwe ) na operację. Balam się po drodze ze ja to wszystko będe widziala ale już nawet balam się co kolwiek odezwać... lekarz zrobil mi znieczulenie w kręgoslup nic nie bolalo i surczy też już nie czulam podłaczyli mi coś do palcow i tyle dlugo to trwalo w międzyczasie rozmawialam z lekarzami i jak już dziecko wyciągneli to było najpiękniejsza chwila w moim życiunie docieralo do mnie ze to wlasnie moje dziecko itd. po chwili przyłożyli mi dziecko kolo twarzy i poszli i ni z tąd ni z owąd zasnelam chociaż niebylam zmęczona.....obudzilam się jak mnie już wywozili i pamiętam jak lezalam już na sali i trzęslam sie po tym zastrzyku cala noc!!!! na drugi dzień kazali już po malu wstawac . Nie bylo tak xle wszystko jest do przeżycia. Rany prawie nie widac tak jakby ktoś żyłkę ci przylożyl do cialaa i na trzeci dzień karmilam już dziecko piersia....i tak 2 i pol roku...

[joasiah]

no to witam i ja
miałam cesarkę pod narkozą
i wcale nie wspominam tego zle
ja nie mialam zadnych rurek ani nic a cewnik się wkłada przed cesarką (takie dziwne uczucie)
a na sali operacyjnej na poczatku bylo wesolo a potem nic i juz spisz
i najlepiej to się zapytac lekarza prowadzacego
takze to nie jest nic strasznego