Krótki poradnik dla dziewczyn ;)

[bąbelek_82]

.

[Bridget]

"Trzeba koniecznie i obowiązkowo mieć w domu oddzielną dużą miednicę do mycia się i mniejszą miedniczkę do podmywania[...] Karmienie w miednicy prosiąt, cieląt lub kur jest niedopuszczalne".

Już wiadomo skąd te ptasie grypy

"Stroną kierującą w intymnym życiu małżeńskim jest mężczyzna, bo tak jest zbudowany i takie już jest prawo przyrody". hyhyhyhyh

"Do obowiązków małżeńskich kobiety należy współuczestniczenie w zbliżeniu płciowym, a nawet troska o nadanie mu atrakcyjniejszej, bardziej estetycznej i higienicznej oprawy".

Pamiętajcie!! hhahaha

to też dobre: "Głowę należy myć przynajmniej co 2-3 tygodnie specjalnym szamponem do włosów"

"Podpaski można nabyć gotowe, ale każda kobieta może sobie także je bez żadnego kosztu sama uszyć"
przecież to takie proste

obśmiałam się

[Beauty1984]

"Bardzo zalecane jest np. stosowanie zamiast kremu świeżo wytopionego smalcu (nie solonego!). Podobno w wielu krajach kobiety używają go z powodzeniem".

[verde]

MI najbardziej przykro że jest to polska książka z 1966 roku a wypisują w niej porady jak dla ludzi ze średniowiecza.

[mech]

hihi mam tę książkę w całości w wersji papierowej Wyszperałam kiedyś u Babci na strychu Uśmiałam się dziko choć i włos ze zgrozy podniósł się raz i drugi

[nask]

OOOO MATKO a niektórzy mówią, że nasze czasy to jakieś nie bardzo

[Lexie]

Był gdzieś wątek pełen takich ciekawostek Warto poszukać.

[xre]

o bleee ja wymiekam ze tym:
"Nie można pozwolić na to, by tuż przed progiem dzieci załatwiały swoje potrzeby naturalne".
Wtdy musialo wszedzie smierdziec... uhhh....bleeee. Nie wyobrazam sobie jak mozna miec wszy(lonowe tez), gnidy, robic kupe przed progiem, myc glowe raz na 2-3 tygodnie... Wtedy ludzie to byly chodzace zarazy! Nieumyci, oblepieni brudem, zarosnieci, przepoceni, az niewyobrazam sobie siebie w tamtych czasach

[bąbelek_82]

.

[mila2005]

Napisane przez bąbelek_82

Z serii 'było minęło' (ufff...):
"Bardzo zalecane jest np. stosowanie zamiast kremu świeżo wytopionego smalcu (nie solonego!)". To próbka
Reszta:
http://www.joemonster.org/article.php?sid=36

Niedobrze mi.....

[charlotta1]

hej! Całkiem niedawno był wątek, w którym ksiązka ta była obszernie cytowana...

[maja101]

Śmiejcie się ze smalcu... Ale mogę wam przysiąc, że nie ma nic skuteczniejszego na uczulenie pokosmetykowe niż kurzy smalec. Oczywiście chodzi o normalną kurę ze wsi, a nie z fermy. Nie jest to może za ładne, ale nawet posmarowana preparatem aptecznym nie wyszłabym na dwór (zresztą te apteczne też potrafią nięźle śmierdzieć). A Smalec bardzo szybko zmniejsza podrażnienia. Pewnie teraz będziecie myśleć że biorę sobie do serca wszystkie te średniowiczne porady, ale tak nie jest. Chcę wam tylko pokazać że nie wszystkie sposoby naszych prababek są bez sensu. A zresztą która z was nie robiła maseczki z żółtka na włosy?

[Justy]

smalec jest bardzo "kompatybilny/fizjologiczny/" ze skórą. mnóstwo maści aptecznych jeszcze niedawno robiło się właśnie z tego powodu na smalcu. ma on jednak też wady (trwałość), więc już się od niego odchodzi i stosuje inne podłoża maściowe.

[Mroczna_Kuleczka_Zaglady]

Napisane przez Bridget

"Trzeba koniecznie i obowiązkowo mieć w domu oddzielną dużą miednicę do mycia się i mniejszą miedniczkę do podmywania[...] Karmienie w miednicy prosiąt, cieląt lub kur jest niedopuszczalne".

Już wiadomo skąd te ptasie grypy

"Stroną kierującą w intymnym życiu małżeńskim jest mężczyzna, bo tak jest zbudowany i takie już jest prawo przyrody". hyhyhyhyh

"Do obowiązków małżeńskich kobiety należy współuczestniczenie w zbliżeniu płciowym, a nawet troska o nadanie mu atrakcyjniejszej, bardziej estetycznej i higienicznej oprawy".

Pamiętajcie!! hhahaha

to też dobre: "Głowę należy myć przynajmniej co 2-3 tygodnie specjalnym szamponem do włosów"

"Podpaski można nabyć gotowe, ale każda kobieta może sobie także je bez żadnego kosztu sama uszyć"
przecież to takie proste

obśmiałam się

Geez dla mnie to zabrzmialo jak przepis na kure domowa .... kto to napisal .... ?!?!?!?!?

[Shemreolin]

Jak dla mnie to te porady są o tyle szokujące, że mówią o rzeczach oczywistych. Podejrzewam, że wtedy ludzie mieszkający na wsi mieli nieźle na bakier z higieną osobistą, skoro wydano dla nich takie poradniki. No ale żeby radzić by myć włosy co 2-3 tygodnie to jest po prostu szok.

[jaga_2001]

Napisane przez xre

Wtdy musialo wszedzie smierdziec... uhhh....bleeee. Nie wyobrazam sobie jak mozna miec wszy(lonowe tez), gnidy, robic kupe przed progiem, myc glowe raz na 2-3 tygodnie... Wtedy ludzie to byly chodzace zarazy! Nieumyci, oblepieni brudem, zarosnieci, przepoceni, az niewyobrazam sobie siebie w tamtych czasach

moze i masz racje, ale wtedy nie bylo tylu alergikow, astmatykow i ludzi z jeszcze innymi problemami niz teraz. Obecnie zyjemy w zbyt sterylnych warunkach. Zabijamy wszelkie drobnoustroje a one chcac tez zyc sie mutuja i sa problemy z ich walczeniem, a teraz sie dziwimy skad sie wziela ptasia grypa. A poza tym od smrodu jeszcze nikt nie umarl a od swiezego powietrza i owszem. Zreszta gdyby bylo az tak zle, to nie byloby potomkow tamtych ludzi, czyli nas.


A co do mycia wlosow. Teraz do wszystkich szamponow jest cos dodawane, co powoduje, ze musimy glowe myc az tak czesto. Dla przykladu moja mama jak byla u swojej babci na wsi w czasie wakacji to myla wlosy szarym mydlem i mowila, ze smialo mogla nastepne mycie zrobic po tygodniu a nawet po dwoch. To srodki chemiczne powoduja wszelakie podraznienia skory, np. glowy, skora sie broni wytwarzajac loj w wiekszych ilosciach co powoduje, ze musimy czesciej myc wlosy i bledne kolo sie zamyka. A srodki naturalne to zawsze naturalne, one az takiej wielkiej szkody nie robia jak chemia.

[tao]

ale się uśmiałam,oj bede miała dobry dzień