wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-05-31, 20:06   #1
kasiastaelo
Przyczajenie
 
Avatar kasiastaelo
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin//Łęczna
Wiadomości: 19
Lightbulb

wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..


Witam! Mam pewnien problem i wiadomo napewno nie jestem z tym "sama"bo wiele jest dziewczyn co są chore na bulimie,jestem tego świadoma,odczówam tą chorobe coraz gorzej (brak sił,depresja,napad na lodówke,brak chęci do życia ogólna obojętność na wszystko i obsesja wokół własnej wagi itp.)Chciałam zacząć ten wątek licząc na rady wsparcie, zaczne od tego ze jestem z ta chorobą od 1,5 roku,wiadomo poczatki fajnie bo sie kontroluje pożniej juz coraz gorzej,wymiotowałam kilkanaście razy dziennie wiadomo obojetnie co jadłam nawet małe ilości,z czasem postanowiłam wyjsc z tego poradzić sobie sama ze sobą(rodzice,chłopak wiedzą i mnie wspieraja) z poczatku udawało sie starałam sie ograniczyć wymioty oraz jadłam malutkie ilości by nie mieć poczucia winy,jednak zauwazyłam ze albo puchne albo tyje czy woda mi sie zatrzymywała i znowu wpadłam to błedne koło nie czuje sytości moge jesc i jesc, mój sukces bez wymiotów ok 2 tyg nabrałam troche siły i zaczełam ćwiczyc,lecz niestety niepotrafie tak dalej,mianowicie chodzi mi o osoby co wyszły lub są na dobrej drodze jak sobie radzą?czy stosuja diete by gwałtownie nie przytyć?czy jedzą normalnie i ćwiczą niemam pojęcia a boje sie przytyć gwałtownie! waże 47 kilo mam 164,wiem ze ludzie walczą o życie modla sie by życ każdego dnia dłuzej a ja sie zabijam,dużo nad tym mysle,byłam u psychologa lecz nie czuje wsparca,bede bardzo wdzięczna jeśli chodzi o rade,moge przytyć do max 50 ale stopniowo nie naraz wiem ze trudno bedzie mi siebie zaakceptowac ale musze miec siły do życia bo narazie jestem w szarej rzeczywistości jestem młoda a czuje sie jak 80 letnia babka...
kasiastaelo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-31, 20:33   #2
aoii
Rozeznanie
 
Avatar aoii
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 594
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

hm.
kiblowałam jakieś 0,5 roku ( A+B ><) byłam w szpitalu i terapia tam, pomogła o tyle że nie wymiotuje już prawie od roku. za każdym razem kiedy czuje że mam wszystko w gardle, bo nie mogłam przestać jeść mówie sobie, że to co zjadłam nie jest warte tego, żeby znowu zaczynać, bo wiadomo, że na jednym razie nigdy się nie kończy.
nie wiem co robić żeby nie mieć napadów.
mi pomaga większe śniadanie. wieczorem mniej chce sie jeść. staram się nie wchodzić do kuchni kiedy nikogo nie ma w domu ( kiedyś chciałam żeby nikogo nie było. można było przecież wtedy jeść i rzgać i jeść i tak w kółko)
albo po prostu guma do żucia. i nie jem czekolady, bo wiem że nie dam rady się opanować.
jak byłaś u psychologa to wiesz dlaczego tak jest? to trzeba przepracować, na przykładach, szukac rozwiązania jak radzić sobie z emocjami które robią tak że masz potrzebę je zapchać, zjeść, a potem z siebie wyrzucić.

Trzymam kciuki za Ciebie
__________________
'Uważaj czego pragniesz, bo nawet jeśli to zdobędziesz i tak okaże się, że chciałeś czegoś innego.'
Alex Kava
aoii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-31, 20:38   #3
kasiastaelo
Przyczajenie
 
Avatar kasiastaelo
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin//Łęczna
Wiadomości: 19
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

nikt niechce mi pomóć??

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

dziękuje za odp
kasiastaelo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 09:21   #4
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Choruję na to samo. I myślę, że wogóle supianie sie na jedzeiu wcale nie prowadzi do wyjścia z choroby, bo kontrolowanie przyjmowania pokarów wbrew głodowi, tez prowadzi do np. anoreksji. Z tym, że wiodmo- ogromny lęk przed przytyciem plus objawy choroby czyli wilczy głów strasznie się ze sobą kłócą i odważę sie powiedziec, że bulimia albo anoreksja bulimiczna, są najgorszym rodzajem ED, bo ciągle przechodzi się ze skrajności w skrajość. W dodatku ludzi to brzydzi, bo gdy człowiek wymiotuje, to tka jakby przyzwyczają się do tej okropnej treści żołądkowej, już nie obrzydza i nie czuje się takiego wstrętu jak inni. Musisz koniecznie zacząć terapie, chociaz odrazu mówię, wychodzenie z bulimii jest dużo cięższe niż sama choroba. Najgorsze są takie luki w czasie. Siadasz , ptarszysz w ściane i myślisz, że o tej porze już wisiałaś nad toaletą, a nic innego w sumie nie przychodzi Ci do głowy. po prostu ja np. niemam ochoty czytać książek, glądac telewizji, spotkania z ludźmi sa jako takim ukojenie. Z tym, że też łatwo się naciąc i popsuć sobie humor. Ale warto próbować, każdy dzien, każydy tydzien leczenia jest inny, lepszy. Co prawda leczenie jest falowe inie ma tu mowy o schodkach, po których wspinając się, jestesmy coraz wyżej, ale sama świadomośc, ze cos z tym robię daje taki spokój, chęć zjednania się z ludxmi, otwiera oczy na problemy, które próbujesz stłamsić w sobie..Jest ciężko i trudno, ale dasz sobię radę
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 09:50   #5
kasiastaelo
Przyczajenie
 
Avatar kasiastaelo
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin//Łęczna
Wiadomości: 19
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

dziękujepozdr
kasiastaelo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-15, 13:23   #6
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Ja mam bulimie już hmm 5 lat prawie, bywały dni, że nie wymiotowałam, ale długo nie wytrzymywałam.

Mam plan od jutra, tj 16.06.2009 nie wymiotować, może ktoś się dołączy? Liczę na wzajemne wsparcie
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-15, 13:28   #7
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Ja mam bulimie już hmm 5 lat prawie, bywały dni, że nie wymiotowałam, ale długo nie wytrzymywałam.

Mam plan od jutra, tj 16.06.2009 nie wymiotować, może ktoś się dołączy? Liczę na wzajemne wsparcie
a leczysz się?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-15, 13:33   #8
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Cytat:
Napisane przez iza_wiosenna Pokaż wiadomość
a leczysz się?

Zaczynałam 3 razy- leki+ psychoterapia, nic nie pomogło, zniechęciłam się, przerwałam. Na razie chce zacząć sama nad sobą panować...
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-15, 14:16   #9
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Zaczynałam 3 razy- leki+ psychoterapia, nic nie pomogło, zniechęciłam się, przerwałam. Na razie chce zacząć sama nad sobą panować...
niezbyt madre. jak dlugo sie leczylas, ze az sie zniechecilas? leczenie moze trwac kilka lat, o ile nie funkcjonuje na zasadzie "zaczynania przerywania". Terapia ma byc ciagla.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-15, 17:34   #10
201705250937
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 097
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Nie chodzi tylko o to żeby nie wymiotować. A co ze wszystkim emocjami, które takie epizody jedzenia wywołują, co z samooceną, psychiką... Takie postanowienia też kiedyś miałam i nie muszę chyba pisać o rezultacie
201705250937 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 11:25   #11
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

No nie wiem, moja ostatnia terapeutka sama chyba miała poważne problemy ze sobą, namawiała mnie do wyprowadzenia się z domu, rzucenia chłopaka i zmienieniu pracy. A z tym wszystkim było jak najbardziej ok. Więc nic dziwnego, że mi nie pomogła.

Mam postanowienie i tego się trzymam.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-16, 11:31   #12
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
No nie wiem, moja ostatnia terapeutka sama chyba miała poważne problemy ze sobą, namawiała mnie do wyprowadzenia się z domu, rzucenia chłopaka i zmienieniu pracy. A z tym wszystkim było jak najbardziej ok. Więc nic dziwnego, że mi nie pomogła.

Mam postanowienie i tego się trzymam.
skad wnioskujesz, ze miala problemy ze soba?

a czytalas post Toffiee?
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 11:38   #13
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Wydawało mi się, że sama jest nieszczęśliwa- kobieta koło 50tki, rozwiedziona, ekscentryczna. Znam jeszcze 3 osoby, które do niej chodziły i im wszystkim radziła to samo- zostawić swojego partnera, zmienić otoczenie, zrobić rewolucję w życiu.To chyba nie jest normalne.

Tak, wiem, że to nie chodzi tylko o to, żeby nie rzygać tylko w inny sposób radzić sobie z emocjami, dlatego póki co sama się staram. A co później, zobaczymy.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-16, 22:39   #14
CherryStrawberry
Raczkowanie
 
Avatar CherryStrawberry
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 31
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

juz samo czytanie na wizażu dało mi wiele do myslania i -widząc jak wielu dziewczynom sie udaje-wiare w całkowite wyzdrowienie. już tak niewiele mi brakuje samokontroli

Edytowane przez CherryStrawberry
Czas edycji: 2010-07-29 o 19:37
CherryStrawberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-17, 10:36   #15
kasiastaelo
Przyczajenie
 
Avatar kasiastaelo
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin//Łęczna
Wiadomości: 19
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

ja też postanowiłam walczyc juz minie ok1,5 tyg nie zawsze wychodzi ale próbuje i wiecej udaje mi sie gdzie sa te lepsze dni jem czesto a mało chodz przemiana materii do kitu,dorzuciłam sobie stopniow sportu który pomaga mi wieczorami by nie rzucać sie na lodówke gdy zaczełam jeść"prawie normalnie" jestem bardziej wesoła,nie mam hustawek nastroju,mam chęc do życia,czuje sympatie do ludzi,czuje wiecej energi itp mam nadzieje ze uda mi sie tak dalej wiadomo chciałabym wygladać super szczupło bo mam obsesje na tym punkcie lecz nie chce znowu być z poczuciem winy,kłamstwami,złymi humorami,depresyjnymi stanami! nie jest łatwo dlatego zamiast marnować jedzenie wole zjesc mniej czesciej i pocwiczyć by naprawic powoli organizm i zacząc jesc normalnie i ćwiczyć wiecej by w normalny sposób dbać o siebie!A nie jest łatwo;/Lecz wsparcie jest najważniejsze!!
kasiastaelo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:27   #16
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Ja cierpię na bulimię prawie 2 lata. Wcześniej miałam anoreksję ale jakoś sama z tego wyszłam... teraz jest znacznie gorzej. Jestem wściekła sama na siebie że doprowadziłam się do takiego stanu. Chciałabym to zakończyć z jednej strony jednak z 2 nie chce bo panicznie boje się przytyć jest to także pewien sposób na moje życie... to mi pomaga. Staram się ćwiczyć jeść normalnie. Nawet zaczęłam jadać śniadania co kiedyś dla mnie było niemożliwością. Nikt nie wie o mojej chorobie. Wiem że powinnam komuś o tym powiedzieć ale boję się. Już nie raz miałam ochotę to komuś to wyjawić ale brakowało odwagi i nie mam też jakiejś zaufanej osoby której mogłabym to powiedzieć . Wierzę w to że znowu sama sobie poradzę. Dziwi mnie bardzo moje nastawienie do świata: kocham je, staram się cieszyć każdym dniem spotykam się ze znajomymi śmieje się do łez i wtedy jest dobrze ale gdy przychodzą złe dni nie mam siły na nic tylko aby jeść i wymiotować. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Czasami ryczę nad własną głupotą.
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:36   #17
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

MArcelinko, obawiam się, że nie wyszłaś z anoreksji tylko zaczęłaś normalnie jeść, a teraz po prostu przeszłaś z jednego zaburzenia jedzenia w drugie, bo nigdy się nie wyleczyłaś.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:51   #18
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Dlaczego my sobie zawsze wmawiamy że damy radę same? Dlaczego nam nie wychodzi? Jakieś pomysły?
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-22, 21:54   #19
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

akurat w przypadku zaburzeń odżywiania myślę, że powodem jest niewielka świadomość ludu,że to choroba o podłożu psychicznym, wielu nazywa te zaburzenia problemami z jedzeniem (mam problem z jedzeniem, nie ze sobą, to idę do dietetyka, nie do psychologa), a ich "psychicznosc" jest tylko w nazwie.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-22, 21:57   #20
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Iza... nie wiem może i masz rację ale przerwa pomiędzy anoreksją a bulimią trwała chyba ponad rok... z resztą nie pamiętam już... nawet nie wiem dokładnie dlaczego i kiedy zaczęła się u mnie bulimia.

Dekas... ja wiem czemu akurat mnie nie wychodzi... bo ja do końca nie chcę z tego wyjść. Bulimia jest moją najlepszą przyjaciółką... wiem że to brzmi idiotycznie ale tak jest. Wiem też że powinnam zacząć szukać pomocy ale jakoś nie mogę się przełamać
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 10:54   #21
kasiastaelo
Przyczajenie
 
Avatar kasiastaelo
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Lublin//Łęczna
Wiadomości: 19
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

dokładnie jest tak jak napisałaś marcellinka91 "Bulimia jest moją najlepszą przyjaciółką... wiem że to brzmi idiotycznie ale tak jest."..bo i niestety tak jest bedąc z nią tyle teraz trudno wyobraźić sobie życie bez niej! i to chyba tego sie najbardziej się boimy oraz wagi która wskazuje o cyferke wyżej,pozatym słyszałam że najlepiej iśc do psychologa i dietetyka żeby porobił niedobory witamin w org i rozpisał diete która nam uzupełni a nie wysoko kaloryczna wiadomo głupie 200kcal w jednym posiłku wywołuje strach!!a tak naprawde to jest nic, eh, a tak mi dobrze szło i znowu sie zaczeło upadam i wstaje wiem że robie żle ale dobrze mi z tym chce wyjść ale nie dokońca bo to głupio brzmi ale wygodne!
kasiastaelo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 12:13   #22
Dekas
Wtajemniczenie
 
Avatar Dekas
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 651
GG do Dekas
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

[1=08311f0a62edf7adf57df93 e8b9ed2aa9fc2c478;1289245 0]Iza... nie wiem może i masz rację ale przerwa pomiędzy anoreksją a bulimią trwała chyba ponad rok... z resztą nie pamiętam już... nawet nie wiem dokładnie dlaczego i kiedy zaczęła się u mnie bulimia.

Dekas... ja wiem czemu akurat mnie nie wychodzi... bo ja do końca nie chcę z tego wyjść. Bulimia jest moją najlepszą przyjaciółką... wiem że to brzmi idiotycznie ale tak jest. Wiem też że powinnam zacząć szukać pomocy ale jakoś nie mogę się przełamać[/QUOTE]


o tak przyjaźń to szlachetne uczucie...

Tak sobie myślę, że wolę zaprzyjaźnić się ze sztachetą od płotu i codziennie ją maltretować swoimi problemami... Tak na logikę, sztachetę widzisz, czujesz i węchem i dotykiem, a jak ją pukniesz to nawet ją słychać, a to z czym ty się przyjaźnisz, czemu ufasz nie 'jest'.

A zamiast robić z siebie Pana Cogito przespacerujcie się do psychologa, psychiatry, internisty, gdziekolwiek gdzie mogą wam pomóc...
__________________
Mówienie ludziom „nie” jest wspaniałą rzeczą, jest to część przebudzenia. I zrozum, to nie jest egoizm. Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem.

Anthony de Mello


kocham Cię życie!
Dekas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 13:59   #23
aoii
Rozeznanie
 
Avatar aoii
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 594
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

200kcal w jednym posiłku wywołuje strach?

lepiej jest zjeść chyba śniadanie w granicy 500kcal na dobry początek dnia, niż go nie jeść a po południu wchłonąć 1500kcal w postaci trzech czekolad? nie wiem, moze się myle
i nie wiem co jest wygodnego w bulimii. miałam takie epizody i przez nie zaczęłam sie leczyć. dla mnie bulimia była największą porażką im częściej lądowałam nad kiblem tym bardziej siebie nienawidziłam. br. nawet nie chce o tym myśleć.

a tym bardziej w dzisiejszych czasach kryzysu to najbardziej nieekonomiczna forma zaburzeń XD
__________________
'Uważaj czego pragniesz, bo nawet jeśli to zdobędziesz i tak okaże się, że chciałeś czegoś innego.'
Alex Kava
aoii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 17:07   #24
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

Cytat:
Napisane przez kasiastaelo Pokaż wiadomość
dokładnie jest tak jak napisałaś marcellinka91 "Bulimia jest moją najlepszą przyjaciółką... wiem że to brzmi idiotycznie ale tak jest."..bo i niestety tak jest bedąc z nią tyle teraz trudno wyobraźić sobie życie bez niej! i to chyba tego sie najbardziej się boimy oraz wagi która wskazuje o cyferke wyżej,pozatym słyszałam że najlepiej iśc do psychologa i dietetyka żeby porobił niedobory witamin w org i rozpisał diete która nam uzupełni a nie wysoko kaloryczna wiadomo głupie 200kcal w jednym posiłku wywołuje strach!!a tak naprawde to jest nic, eh, a tak mi dobrze szło i znowu sie zaczeło upadam i wstaje wiem że robie żle ale dobrze mi z tym chce wyjść ale nie dokońca bo to głupio brzmi ale wygodne!
to nie jest idiotyczne, to jest typowe...

Nie chcesz iść do psychologa, nie że nie dasz rady. A czemu nie chcesz, sama napisałaś - bo Ci z Twoją bulimią wygodnie i dopóki rzeczywistość, od której uciekasz będzie bardziej kłopotliwa od choroby, to ciężko Ci będzie znaleźć motywację do pójścia do lekarza. Chyba, że chęć wyzdrowienia w końcu stanie się większa od chęci życia wygodnym, niekłopotliwym (pseudo)życiem zdominowanym przez bulimię.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-23, 22:08   #25
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

myślałam że jak tutaj napisze to będzie mi jakoś lżej... ale jestem jeszcze bardziej na siebie wściekła bo wiem że to co robie jest złe. i wydaje mi się że nikt mnie nie zrozumie dlatego nawet nie mam ochoty wyjaśniać tego co dzieje się w mojej głowie. "no bo jak z bulimią może żyć się lepiej" a no może... chyba nawet sama tego nie rozumiem ale tak jest. ja nawet nie liczę kalorii ale obrzydza mnie widok pulchniejszych osób... ja mam zrytą psychikę.. powinnam się leczyć ale problem jest w tym że na żywo nie chce się przyznać do tego... tutaj to łatwo bo nikt mnie nie widzi, nie zna
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 11:21   #26
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

[1=08311f0a62edf7adf57df93 e8b9ed2aa9fc2c478;1291134 8]myślałam że jak tutaj napisze to będzie mi jakoś lżej... ale jestem jeszcze bardziej na siebie wściekła bo wiem że to co robie jest złe. i wydaje mi się że nikt mnie nie zrozumie dlatego nawet nie mam ochoty wyjaśniać tego co dzieje się w mojej głowie. "no bo jak z bulimią może żyć się lepiej" a no może... chyba nawet sama tego nie rozumiem ale tak jest. ja nawet nie liczę kalorii ale obrzydza mnie widok pulchniejszych osób... ja mam zrytą psychikę.. powinnam się leczyć ale problem jest w tym że na żywo nie chce się przyznać do tego... tutaj to łatwo bo nikt mnie nie widzi, nie zna[/QUOTE]

nikt Cie nie rozumie bo nikt nie glaska Cie po glowie i nie mowi "biedactwo, rozumiemy jak sie czujesz i ze nie mozesz nic zrobic, choruj sobie dalej"?
zapewniam Cie ze doskonale Cie rozumiem, ale glaskanie po glowie i okazywanie zrozumienia nie pomoze w wyzdrowieniu.
tu jest latwo napisac, ale to nie terapia. terapia jest w gabinecie z profesjonalnym terapeuta a nie ekranem komputera.
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 11:31   #27
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

[1=08311f0a62edf7adf57df93 e8b9ed2aa9fc2c478;1291134 8]myślałam że jak tutaj napisze to będzie mi jakoś lżej... ale jestem jeszcze bardziej na siebie wściekła bo wiem że to co robie jest złe. i wydaje mi się że nikt mnie nie zrozumie dlatego nawet nie mam ochoty wyjaśniać tego co dzieje się w mojej głowie. "no bo jak z bulimią może żyć się lepiej" a no może... chyba nawet sama tego nie rozumiem ale tak jest. ja nawet nie liczę kalorii ale obrzydza mnie widok pulchniejszych osób... ja mam zrytą psychikę.. powinnam się leczyć ale problem jest w tym że na żywo nie chce się przyznać do tego... tutaj to łatwo bo nikt mnie nie widzi, nie zna[/QUOTE]

doprawdy, nie jesteś wyjątkowa, nie jedyna na świecie zachorowałaś, obejrzyj sobie statystyki na google.

Marcelinko, szczerość wobec samej siebie jest bardzo ważna. Więc odpowiedz sobie szczerze na pytanie, czemu nie idziesz do psychologa.

Dopóki nie będziesz chciała się leczyć, cóż, nikt Cię do tego nie zmusi. Wybór należy do Ciebie, kiedyś chyba się dojrzewa do chęci wyzdrowienia; na przykład wtedy gdy choroba zaczyna się robić gorsza i duuużo mniej wygodna od rzeczywistości, z powodu której uciekłaś w zaburzenia odżywiania.

No nic, 3mam kciuki za mądrą decyzję, kiedyś..
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 12:38   #28
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 13
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

ehh... wczoraj miałam zły dzień i źle to wszystko ujęłam... wiem że powinnam iść na terapię i pójdę... ale dopiero wtedy gdy nauczę się o tym mówić mam nadzieje że to nastąpi już niedługo
Dzięki za wszystko
08311f0a62edf7adf57df93e8b9ed2aa9fc2c478 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 13:08   #29
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

a w jaki sposob chcesz sie nauczyc mowic?

a moze chcesz isc na terapie jak juz bedziesz zdrowa?

terapia jest dla ludzi chorych, w kazdym tego slowa znaczeniu. rowniez dla tych ktorzy nie potrafia sie otworzyc i przyznac do swojego problemu.
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-24, 13:40   #30
iza_wiosenna
Zakorzenienie
 
Avatar iza_wiosenna
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 11 917
GG do iza_wiosenna
Dot.: wyjście z bulimii,zaczęcie jedzenia na nowo..

MArcelinka, psycholog Ci pomoże się otworzyć, powiedz, że masz problemy z zaburzeniami odżywianiami, a ona na pewno zada Ci kilka pytań, oczywiście nie będzie "na chama" ciągnąć za język.
__________________
uśmiech pięknie zagrany.



sometimes i feel like screaming
iza_wiosenna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-20 13:30:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:58.