Jak pozbyć sie krzyża?

[bezpaniki]

Napisane przez czarna_maciejka

A moim zdaniem ty wlasnie przesadzasz. Napisalam wyraznie-jesli nie potrzebuje takich rzeczy w domu to bym to po prostu z niego wyniosla, i nie widze nic niestosownego w zostawieniu tego na smietniku. Nijak nie rozumiem co to ma do tego, ze w kosciele czy innym tego typu miejscu zachowywalabym sie niestosownie Szkoda, ze nie napisalas, ze groby na cmentarzu tez bym pewnie z radoscia poszla niszczyc, wszak tez krzyze. Porownanie, jak dla mnie, zupelnie nietrafione i smieszne, tak samo zreszta jak wlasnie postawa: 'obrazilam sie na kosciol, krzyzyka w domu miec nie chce, bo taka ze mnie ateistka, ale boje sie go na smietnik wyniesc'. Nie przesadzajmy ani w jedna ani w druga strone i nie narzucajmy innym swoich racji.

Tu nie chodzi o narzucanie zdania, ja mam taką wrażliwość, ktoś inny mniejszą, i może sobie wrzucać krzyże do śmietnika - bo nie to mnie oburzyło, ale fakt naskoczenia na autorkę, oskarżenie jej o udawany, wygodnicki ateizm, jakby wszystko było tylko czarne (bo traktujesz krzyż z szacunkiem, więc musisz być wierząca, tylko ci się nie chce chodzić do kościoła) albo białe (więc czemu nie wywalić w błoto i podeptać dwóch lichych deseczek i kawałka metalu, które przecież nic nie znaczą)...

Podkreślę jeszcze raz, jestem ateistką, ale i tak razi mnie i wygląda niesmacznie (a już na pewno sama ani nie kupuję, ani nie noszę) modne obecnie chodzenie w biżuterii z krzyżami nawiązującymi ewidentnie do krzyża chrześcijańskiego, czy nawet w samych różańcach - a już zwłaszcza, jeśli noszą to osoby mające o danej religii czy symbolice marne pojęcie (w UK panuje teraz trend wśród chłopaków noszenia na szyi różańców jako ozdoby, 90% osob, które mają taki 'gadżet' i z którymi o tym rozmawiałam, nie wiedziało skąd się to wzięło i do czego służy).

[Damayanti]

zostaw w kościele.
a co na to reszta domowników?

[dacn]

Napisane przez Damayanti

zostaw w kościele.
a co na to reszta domowników?

Reszta domowników czyli mąż ma podobny dylemat do mnie, a dzieci fakt krzyża ni ziębi nie grzeje.

[kuki9]

Widać właśnie jak nawet osoby niewierzące mają pięknie wyprane mózgi przez lata katolickiego wychowania

Wywal na śmietnik i się nie przejmuj.To tylko kawałek drewna, metalu czy czego tam.

[tiramisu_]

Nie rozumiem dylematu kompletnie. Naprawde jakiemus ateiscie chcialoby sie latac do kosciola/na plebanie czy co tam proponujecie? Ja rowniez mialam krzyz i inne tego typu rzeczy i wyladowaly na smietniku bez skrupolow. To tylko rzeczy, ktorych nie potrzebujemy...

[201604181004]

A ja tam cię rozumiem tez miałam opory przed wyrzuceniem krzyża (jak się pierwszy raz przeprowadzałam to dostałam) zostawiłam go na starym mieszkaniu nie mogłam go wyrzucić. Możesz spalić. Spalić, nie wyrzucić czy połamać ale spalić. Jesli nie to bym oddała.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Kurde i nie rozumiem tego że "jesteś ateistą co ci robi" po pierwsze można wierzyć w Boga ale być przeciwnym kościołowi katolickiemu, po drugie, no jakieś tam resztki szacunku do cudzej wiary zostają - jakby mi ktoś Koran zostawił to też bym go nie wywaliła, albo bym zachowała jako ciekawostkę albo przekazała dalej, nie widze powodu by wyrzucać na śmietnik krzyż razem ze zużytymi kurcze podpaskami i żarciem, jednak dla innych to symbol Chrystusa który umarł. Jakbym miała hostię w domu po przemienieniu to też raczej bym tego nie zmięła, chociaż dla mnie to nic nie znaczy to wiem jakby się poczuła np moja matka...

[szarri]

Napisane przez drabineczka

A ja tam cię rozumiem tez miałam opory przed wyrzuceniem krzyża (jak się pierwszy raz przeprowadzałam to dostałam) zostawiłam go na starym mieszkaniu nie mogłam go wyrzucić. Możesz spalić. Spalić, nie wyrzucić czy połamać ale spalić. Jesli nie to bym oddała.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

Kurde i nie rozumiem tego że "jesteś ateistą co ci robi" po pierwsze można wierzyć w Boga ale być przeciwnym kościołowi katolickiemu, po drugie, no jakieś tam resztki szacunku do cudzej wiary zostają - jakby mi ktoś Koran zostawił to też bym go nie wywaliła, albo bym zachowała jako ciekawostkę albo przekazała dalej, nie widze powodu by wyrzucać na śmietnik krzyż razem ze zużytymi kurcze podpaskami i żarciem, jednak dla innych to symbol Chrystusa który umarł. Jakbym miała hostię w domu po przemienieniu to też raczej bym tego nie zmięła, chociaż dla mnie to nic nie znaczy to wiem jakby się poczuła np moja matka...

N ok, ale dziewczyna się zarzeka, że ona absolutnie nie wierzy. Poza tym dopóki nie podzieliła się tym problemem z Wizażankami, to była tylko ona, ateistka, mąż ateista i drewniano-metalowy przedmiot. Uczucia religijne czy szacunek do nich wchodziłyby w grę, gdyby to robiła na oczach zainteresowanych, ale raczej nie miała zamiaru zwołać sąsiadów na obrządek wyrzucania krzyża do śmietnika Żeby można było mówić o czymś złym, musi być ofiara, a w tym wypadku żadnej by nie było.

[jaksy]

Czytam i nie wierzę. Mózg wyprany Cóż za dyskusja. I tak, symbolom religijnym i narodowym należy się minimum szacunku. Szanujemy własne a cudzych już nie? Któraś by podarła/podeptała/podtarła się cudzą flagą narodową bo to przecież w istocie kawałek materiału? To naskakiwanie jest naprawdę nie na miejscu.
Autorko też bym wyniosła do kościoła i zostawiła w ławce

Napisane przez szarri

N ok, ale dziewczyna się zarzeka, że ona absolutnie nie wierzy. Poza tym dopóki nie podzieliła się tym problemem z Wizażankami, to była tylko ona, ateistka, mąż ateista i drewniano-metalowy przedmiot. Uczucia religijne czy szacunek do nich wchodziłyby w grę, gdyby to robiła na oczach zainteresowanych, ale raczej nie miała zamiaru zwołać sąsiadów na obrządek wyrzucania krzyża do śmietnika Żeby można było mówić o czymś złym, musi być ofiara, a w tym wypadku żadnej by nie było.

Widocznie autorka w swoim niekatolickim sumieniu czułaby się źle, że potraktowała nienależycie cudzy symbol religijny.

[szarri]

Napisane przez jaksy

Czytam i nie wierzę. Mózg wyprany Cóż za dyskusja. I tak, symbolom religijnym i narodowym należy się minimum szacunku. Szanujemy własne a cudzych już nie? Któraś by podarła/podeptała/podtarła się cudzą flagą narodową bo to przecież w istocie kawałek materiału? To naskakiwanie jest naprawdę nie na miejscu.
Autorko też bym wyniosła do kościoła i zostawiła w ławce

Nie. Jakbym znalazła w nowym mieszkaniu flagę Hondurasu albo Wybrzeża Kości Słoniowej, to odesłałabym ją do najbliższej ambasady. Albo nie, w sumie to bym osobiście zawiozła do siedziby ich rządu, zawsze to kawałek świata do zwiedzenia.

[jaksy]

Napisane przez szarri

Nie. Jakbym znalazła w nowym mieszkaniu flagę Hondurasu albo Wybrzeża Kości Słoniowej, to odesłałabym ją do najbliższej ambasady. Albo nie, w sumie to bym osobiście zawiozła do siedziby ich rządu, zawsze to kawałek świata do zwiedzenia.

Ależ nikt Ci nie każe czy ja pisałam że analogicznie, każdy symbol trzeba odnosić do instytucji mu właściwej? Pisałam o minimum szacunku, choć prawda, że każdy rozpatruje to w swoim sumieniu I autorka w swoim też

[tiramisu_]

Napisane przez szarri

Nie. Jakbym znalazła w nowym mieszkaniu flagę Hondurasu albo Wybrzeża Kości Słoniowej, to odesłałabym ją do najbliższej ambasady. Albo nie, w sumie to bym osobiście zawiozła do siedziby ich rządu, zawsze to kawałek świata do zwiedzenia.

Haha, dokladnie Rady sa w tym stylu.. Ja majac nawet i polska flage niepotrzebna bym wyrzucila na smietnik wraz z tamponami - rzecz jak kazda inna.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez drabineczka

Kurde i nie rozumiem tego że "jesteś ateistą co ci robi" po pierwsze można wierzyć w Boga ale być przeciwnym kościołowi katolickiemu

Nie, ateista to ateista a nie 'w bozie wierze ale do kosciolka chodzic nie lubie'. Autorka zaznaczyla, ze jest niewierzaca.

[201604181004]

Tiramisu czyli wyskakujesz właśnie z tekstem pt; jeśli nie chodzisz do kościoła to masz bana na boga, a jak wierzysz to tylko w katolickiego?

Szkoda że w gimnazjach nie ma filozofii z nutką teologii to by takich herezji nikt nie głosił

[Linaewen]

Napisane przez tiramisu_

Haha, dokladnie Rady sa w tym stylu.. Ja majac nawet i polska flage niepotrzebna bym wyrzucila na smietnik wraz z tamponami - rzecz jak kazda inna.

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------


Nie, ateista to ateista a nie 'w bozie wierze ale do kosciolka chodzic nie lubie'. Autorka zaznaczyla, ze jest niewierzaca.

Mam nadzieję, że byś chociaż tą flagę rozcięła na pół, żeby faktycznie kawałki materiału wyrzucić, a nie ważny dla kogoś [np. mnie] symbol.
Nie chodzi o to, że trzeba zapraszać sąsiadów na ceremoniał wyrzucania krzyża, ale ktoś wierzący może ten krzyż na wysypisku znaleźć i poczuje, że jego święty symbol jest zbezsczeszczony.
Jestem ateistką, ale szanuję symbole i uczucia innych. I domagam się, żeby inni szanowali moje-np. patriotyczne, i nie wywalali flag z podpaskami.

[jaksy]

Napisane przez tiramisu_

Haha, dokladnie Rady sa w tym stylu.. Ja majac nawet i polska flage niepotrzebna bym wyrzucila na smietnik wraz z tamponami - rzecz jak kazda inna.

Ty byś nie miała oporów, a Autorka ma. I tyle. I wyznanie nie ma nic do rzeczy.

Nie, ateista to ateista a nie 'w bozie wierze ale do kosciolka chodzic nie lubie'. Autorka zaznaczyla, ze jest niewierzaca.

Tak na marginesie. Ateista nie wierzy, ale jeśli ktoś nie jest ateistą to wierzy tylko w katolickiego boga (tudzież z innej religii)? Nie można wierzyć i nie należeć do żadnej wspólnoty? Myślałam że wiara to głównie wewnętrzna potrzeba Ale to offtop

[tiramisu_]

Napisane przez drabineczka

Tiramisu czyli wyskakujesz właśnie z tekstem pt; jeśli nie chodzisz do kościoła to masz bana na boga, a jak wierzysz to tylko w katolickiego?

Szkoda że w gimnazjach nie ma filozofii z nutką teologii to by takich herezji nikt nie głosił

Gdzie ja tak napisalam? Szkoda,ze z gimnazjum nie wynioslas jakze cennej umiejetnosci czytania ze zrozumieniem..

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Linaewen

Mam nadzieję, że byś chociaż tą flagę rozcięła na pół, żeby faktycznie kawałki materiału wyrzucić, a nie ważny dla kogoś [np. mnie] symbol.
Nie chodzi o to, że trzeba zapraszać sąsiadów na ceremoniał wyrzucania krzyża, ale ktoś wierzący może ten krzyż na wysypisku znaleźć i poczuje, że jego święty symbol jest zbezsczeszczony.
Jestem ateistką, ale szanuję symbole i uczucia innych. I domagam się, żeby inni szanowali moje-np. patriotyczne, i nie wywalali flag z podpaskami.

Nie rozcielabym, tak jak nie polamalam krzyza. Dla mnie to przedmiot. Nie wiem jak reszta ale ja w workach na smieci nie grzebie i po wyspiskach tez nie spaceruje.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez jaksy

Tak na marginesie. Ateista nie wierzy, ale jeśli ktoś nie jest ateistą to wierzy tylko w katolickiego boga (tudzież z innej religii)? Nie można wierzyć i nie należeć do żadnej wspólnoty? Myślałam że wiara to głównie wewnętrzna potrzeba Ale to offtop

Nauczcie sie naprawde czytac ze zrozumieniem. Napisalam tylko, ze ateista = nie wierzy w zadnego boga. Tyle.

[Linaewen]

Napisane przez tiramisu_

Gdzie ja tak napisalam? Szkoda,ze z gimnazjum nie wynioslas jakze cennej umiejetnosci czytania ze zrozumieniem..

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Nie rozcielabym, tak jak nie polamalam krzyza. Dla mnie to przedmiot. Nie wiem jak reszta ale ja w workach na smieci nie grzebie i po wyspiskach tez nie spaceruje.

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------


Nauczcie sie naprawde czytac ze zrozumieniem. Napisalam tylko, ze ateista = nie wierzy w zadnego boga. Tyle.

Czasem fajnie widzieć coś więcej niż czubek własnego nosa.

[jaksy]

Myślę, że to czy ktoś zobaczy jak wyrzucasz polską flagę czy krzyż to jedno. Druga kwestia to tak jak pisałam, osobisty stosunek (czy szacunek) do ważnych dla kogoś symboli. Widocznie Autorka ma inny i napieprzanie z tego powodu na nią jaką jest dwulicową ateistką jest nie na miejscu.

Napisane przez tiramisu_

Nauczcie sie naprawde czytac ze zrozumieniem. Napisalam tylko, ze ateista = nie wierzy w zadnego boga. Tyle.

Naprawdę naucz się przekazywać myśli, bo oprócz ateisty, wymieniłaś też postawę "w bozie wierzę ale do kościółka chodzić nie lubię", tak jakby jedno z drugim miało związek

[Pigeons]

Ja bym na śmietnik żadnego symbolu religijnego nie wyrzuciła. Nie ważne czy to pamiątka z komunii czy Koran, który stoi na półce a pewnego dnia doszłabym do wniosku, że mi zawadza. Dla mnie to nie są jakieś kawałki drewna czy papieru ale symbole wiary, bardzo dla kogoś ważne. Nie tylko z religijnego punktu widzenia ale także kulturowego.
O ile wypranie mózgu niepozwalające na wyrzucenie krzyża jeszcze da się jakoś wyjaśnić to niech ktoś mi wytłumaczy jak mój mózg został wyprany przez wyznawców Allaha skoro nie chcę wyrzucać Koranu.

PS. do Kościoła nie chodzę już od dobrych paru lat.

[Ilsa Lund]

Napisane przez tiramisu_

Nie rozcielabym, tak jak nie polamalam krzyza. Dla mnie to przedmiot. Nie wiem jak reszta ale ja w workach na smieci nie grzebie i po wyspiskach tez nie spaceruje.

według mnie nie jest ważne czy Cię ktoś "przydybie" na czynności wyrzucania flagi z podpaskami i to nie dlatego się flagę pali w miejscu niepublicznym (zresztą nakazuje to ustawa) żeby jej ktoś nie wygrzebał tylko z czci wobec tych, którzy walczyli za to żebyśmy tę Polskę mieli to troszeczkę tak jakby celem Twojego życia była ochrona tygrysów a ja bym położyła sobie jego skórę przed kominkiem bo to przecież tylko przedmiot nie byłoby Ci przykro ? A dla niektórych ludzi dużą częścią ich życia jest wiara

[vanadis]

Napisane przez Damayanti

zostaw w kościele.

Nie chcesz go trzymać w pudełku to sposób jest prosty: zanieś do kościoła! Wejdz, połóż na ławce i wyjdź. Cała filozofia.

Masz daleko? Poczekaj na okazję aż będziesz przejeżdżać w pobliżu, wyślij dziecko po szkole, poświęć cenne 10minut życia na dojazd.

[bezpaniki]

Napisane przez tiramisu_

Haha, dokladnie Rady sa w tym stylu.. Ja majac nawet i polska flage niepotrzebna bym wyrzucila na smietnik wraz z tamponami - rzecz jak kazda inna.

(...) .

Flaga państwowa nie jest, niestety dla Ciebie, jedynie kawałkiem materiału, ale USTANOWIONYM SYMBOLEM NARODOWYM!
Wyrzucając ją na śmietnik, popełniłabyś przestępstwo w świetle polskiego prawa - znieważyłabyś symbol narodowy, określony w ustawie z dnia 31 stycznia 1980 r. wraz z Obwieszczeniem Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 listopada 2005 r, gdzie wyraźnie jest powiedziane, iż:
"

Art. 1.

Orzeł biały, biało-czerwone barwy i "Mazurek Dąbrowskiego" są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.

Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.

Symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach."


i: "(...)

Kodeks karny przewiduje karę nie tylko za znieważenie tych najważniejszych symboli, ale także innych znaków państwowych. I tak, ten, kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. (...)"


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


"(...) Co więcej, polskie przepisy karne przewidują również karę dla tych, którzy znieważają lub niszczą znaki państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy."


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


Uwierz mi, nie ja jedna byłabym pierwsza, żeby to zgłosić, gdybym widziała.

Co się dzieje z ludźmi, naprawdę, nie szanują nikogo i niczego, ręce, cycki i wszystko inne opada.

[szarri]

Napisane przez bezpaniki

i: "(...)

Kodeks karny przewiduje karę nie tylko za znieważenie tych najważniejszych symboli, ale także innych znaków państwowych. I tak, ten, kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. (...)"

To jest słowo-klucz. PUBLICZNIE. Zastanawiano się, czy zamknięty koncert, na którym eksio Dody podarł Biblię, był PUBLICZNY. To, że jakaś tiramisu_ by taką flagę zwinęła, wzięła i wyrzuciła nie podpada pod paragraf.

[jaksy]

Napisane przez bezpaniki

Flaga państwowa nie jest, niestety dla Ciebie, jedynie kawałkiem materiału, ale USTANOWIONYM SYMBOLEM NARODOWYM!
Wyrzucając ją na śmietnik, popełniłabyś przestępstwo w świetle polskiego prawa - znieważyłabyś symbol narodowy, określony w ustawie z dnia 31 stycznia 1980 r. wraz z Obwieszczeniem Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 listopada 2005 r, gdzie wyraźnie jest powiedziane, iż:
"

Art. 1.

Orzeł biały, biało-czerwone barwy i "Mazurek Dąbrowskiego" są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.

Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.

Symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach."


i: "(...)

Kodeks karny przewiduje karę nie tylko za znieważenie tych najważniejszych symboli, ale także innych znaków państwowych. I tak, ten, kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. (...)"


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


"(...) Co więcej, polskie przepisy karne przewidują również karę dla tych, którzy znieważają lub niszczą znaki państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy."


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


Uwierz mi, nie ja jedna byłabym pierwsza, żeby to zgłosić, gdybym widziała.

Co się dzieje z ludźmi, naprawdę, nie szanują nikogo i niczego, ręce, cycki i wszystko inne opada.

Oj tam oj tam. Toż to by się działo w domowym zaciszu nie miejscu publicznym przecież I kolejne pytania do dyskusji czy śmietnik to miejsce jeszcze prywatne czy już publiczne

Edit: zgadłam

Napisane przez szarri

To jest słowo-klucz. PUBLICZNIE. Zastanawiano się, czy zamknięty koncert, na którym eksio Dody podarł Biblię, był PUBLICZNY.

Był.
Ograniczoność dostępu do określonego miejsca nie musi oznaczać, iż nie jest ono miejscem publicznym. Dla uznania danego miejsca za publiczne wystarczy stwierdzenie, że dostęp do niego ma bliżej nieokreślona liczba osób (każdy). Dostęp ten może jednak być ograniczony zarówno czasowo jak i mechanicznie, a niekiedy koniecznością spełnienia jakiegoś warunku, np. posiadania biletu wstępu, przepustki itp (...) miejscami publicznymi są: klatki schodowe bloków mieszkalnych, choćby dostęp do nich był ograniczony np. poprzez zainstalowanie domofonu źródło: http://forumprawne.org/prawo-wykrocz...publiczne.html

Dobra. Ide spać. Dobranoc wszystkim.

[Kociaak]

Napisane przez bezpaniki

Flaga państwowa nie jest, niestety dla Ciebie, jedynie kawałkiem materiału, ale USTANOWIONYM SYMBOLEM NARODOWYM!
Wyrzucając ją na śmietnik, popełniłabyś przestępstwo w świetle polskiego prawa - znieważyłabyś symbol narodowy, określony w ustawie z dnia 31 stycznia 1980 r. wraz z Obwieszczeniem Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 listopada 2005 r, gdzie wyraźnie jest powiedziane, iż:
"

Art. 1.

Orzeł biały, biało-czerwone barwy i "Mazurek Dąbrowskiego" są symbolami Rzeczypospolitej Polskiej.

Otaczanie tych symboli czcią i szacunkiem jest prawem i obowiązkiem każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej oraz wszystkich organów państwowych, instytucji i organizacji.

Symbole Rzeczypospolitej Polskiej pozostają pod szczególną ochroną prawa, przewidzianą w odrębnych przepisach."


i: "(...)

Kodeks karny przewiduje karę nie tylko za znieważenie tych najważniejszych symboli, ale także innych znaków państwowych. I tak, ten, kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. (...)"


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


"(...) Co więcej, polskie przepisy karne przewidują również karę dla tych, którzy znieważają lub niszczą znaki państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy."


[źródło: http://prawo-karne.wieszjak.pl/cieka...ie-flagi.html]


Uwierz mi, nie ja jedna byłabym pierwsza, żeby to zgłosić, gdybym widziała.

Co się dzieje z ludźmi, naprawdę, nie szanują nikogo i niczego, ręce, cycki i wszystko inne opada.

Zgadzam się i podpisuję wszystkim czym mogę!
Czytam i nie wierzę własnym oczom... Osobiście nie rozumiem jak ktoś może nie rozumieć niestosowności wywalenia flagi NARODOWEJ na śmietnik! Po to ludzie ginęli? Po to były powstania? Po to były zrywy, bitwy, partyzantki?
Powiedziałabyś weteranowi kombatantowi- Słuchaj Stary, fajnie że wojnę o Polskę wolną przeżyłeś, ale dla mnie ta szmata to płachta materiału i wara ci od mojego wywalenia jej na śmietnik?

Ja Polskę kocham, szanuję i staram się, by w moim otoczeniu było dobrze. Marzy mi się model skandynawski, gdzie połowa (strzelam ) ludzi ma w ogródku flagę ojczystą na maszcie Nie tylko na 11 listopada czy 3 maja. Z chęcią będę manifestować i się chwalić byciem z Polski, poprzez symbol narodowy. Który jak widzę, dla kogoś jest kawałkiem materiału.

Mnie jest z tego powodu przykro, moje uczucia patriotyczne zostały podeptane i jestem zła, że ktoś nie może tego zrozumieć i uszanować.


Co do krzyża- ja bym odniosła do kościoła lub na cmentarz. Ewentualnie spaliła, co do zakopywania, to słyszałam kiedyś, że przedmiotów poświęconych się nie zakopuje, ale głowy nie dam.

[szarri]

O, mam! Aż wzięłam i poszukałam w necie, jak to wygląda ze strony wierzących katolików. Otóż wszystkich zebranych chciałabym poinformować, że wg x. Marka Kruszewskiego z tygodnika "Idziemy":

Wszystkie rzeczy, które są święcone, np. zniszczone obrazki, skorupki jajek, wianki, palmy, nie powinny się walać po domu ani trafiać do śmieci. Tradycyjnie palimy je.

Oczywiście, jeśli ktoś nie umie sobie z tym poradzić albo czuje opór przed niszczeniem rzeczy poświęconej, może odnieść takie rzeczy do swojego kościoła parafialnego, oddać księżom.

Powodzenia! Z pewnością każdy ksiądz chciałby zostać obdarowany resztkami wielkanocnych śniadań, bo przecież oprócz jajek święci się też kiełbasę, z której czasami zostanie jakaś chrząstka czy inna skórka.

[jaksy]

Napisane przez szarri

O, mam! Aż wzięłam i poszukałam w necie, jak to wygląda ze strony wierzących katolików. Otóż wszystkich zebranych chciałabym poinformować, że wg x. Marka Kruszewskiego z tygodnika "Idziemy":

Powodzenia! Z pewnością każdy ksiądz chciałby zostać obdarowany resztkami wielkanocnych śniadań, bo przecież oprócz jajek święci się też kiełbasę, z której czasami zostanie jakaś chrząstka czy inna skórka.

Hahahah no nie dacie mi zasnąć. Mowa o krzyżu - najważniejszym symbolu chrześcijaństwa:
Krzyż jest narzędziem haniebnej i okrutnej śmierci Syna Bożego, znakiem rozpoznawczym chrześcijan, powszechnym gestem liturgicznym, a przede wszystkim symbolem odkupienia całej ludzkości i powszechnego pojednania z Bogiem. (...) Ojcowie Kościoła podkreślali, że krzyż jest symbolem, w którym streszczają się najistotniejsze prawdy wiary chrześcijańskiej źródło: http://www.voxdomini.com.pl/vox_art/krzyz.htm
Pewnie znalazłby się lepszy cytat, ale nie chciało mi się szukać. Zresztą to podstawowa wiedza przecież

[tiramisu_]

Ja nie przywiazuje wagi do przedmiotow. Co do prawa, to juz bylo widze wspomniane, ze dotyczy miejsca publicznego choc moim zdaniem fakt wyrzucenia flagi nie jest zadna zniewaga.A smietnik jest moj i wszystkie smieci laduja w zawiazanym worku. Juz nie przesadzajmy, ze wyrzucajac zuzyta i bezuzyteczna flage obrazam cala Polske Co do przynaleznosci narodowej to naprawde nie czuje sie specjalnie zwiazana z Polska i rownie dobrze moglabym i mieszkac teraz i byc obywatelka chocby Niemiec - mnie tam jedno. A wojna jakakolwiek to jedno wielkie gowno.

[Linaewen]

Napisane przez tiramisu_

Ja nie przywiazuje wagi do przedmiotow. Co do prawa, to juz bylo widze wspomniane, ze dotyczy miejsca publicznego choc moim zdaniem fakt wyrzucenia flagi nie jest zadna zniewaga.A smietnik jest moj i wszystkie smieci laduja w zawiazanym worku. Juz nie przesadzajmy, ze wyrzucajac zuzyta i bezuzyteczna flage obrazam cala Polske Co do przynaleznosci narodowej to naprawde nie czuje sie specjalnie zwiazana z Polska i rownie dobrze moglabym i mieszkac teraz i byc obywatelka chocby Niemiec - mnie tam jedno. A wojna jakakolwiek to jedno wielkie gowno.

Dlaczego nie? Mnie obrażasz.

[bezpaniki]

Co do off topu z flagą: jasne, że nikt nie będzie grzebał w śmieciach sąsiadów/obcych w poszukiwaniu zbezczeszczonej flagi, ale mało to afer było? Hymn zaśpiewany niepoprawnie przez Górniak na czy małe, polskie flagi wtykane w psie kupy na ulicy przez (chyba) Koterskiego w programie Wojewódzkiego?
Doprawdy, zadziwiające, jak Polacy - tak doświadczeni przez historię, nie potrafią uszanować tych najważniejszych symboli, a dla porównania mamy choćby Amerykanów, którzy nigdy nie musieli walczyć o niepodległość, a dadzą się zabić za swoją flagę! Nie do pomyślenia nawet, żeby komuś przez myśl przeszło wyrzucenie tego 'kawałka materiału' na śmieci.
Wstyd.

Sprawa krzyża: krzyż, w przeciwieństwie do poświęconych łupek po jajku, jest symbolem chrześcijaństwa, nie tylko katolicyzmu, rozpoznawalnym i powszechnym nie tylko przez wyznawców religii, jego odpowiednikiem jest żydowska gwiazda Dawida, czy islamski półksiężyc. W protestantyzmie (gałąź chrześcijaństwa), jeśli w którymś z odłamów dopuszczalne są jakiekolwiek symbole religijne, to jest to najwyżej właśnie krzyż.

Ja miałabym problem nie tylko z krzyżem ale też z książkami (jakimikolwiek) - u nie w domu NIGDY nie wyrzucało się żadnych, oddawaliśmy innym, do bibliotek, chowaliśmy , po prostu. Mam również wyrzuty sumienia zawsze wyrzucając jedzenie, a zwłaszcza chleb, staram się zrobić z resztkami wszystko, co mogę zanim trafią na śmietnik, a co dopiero jeśli szło by o coś większego kalibru typu własnie symbol religijny.
Zauważcie też, że NIKT tutaj nie napisał 'NIE MOŻESZ WYRZUCIĆ', albo narzucał jakiekolwiek zdanie, czy pogląd, gdyby autorka nie miała problemu, nie zakładałby wątku, a naskakiwanie na jej wrażliwość jest po prostu przesadą...

[manolita]

Napisane przez effcia82

Palenie śmieci jest przestępstwem

tak, przestępstwem... aleś się wcięła i zabłysła
Autorko wątku, nie chcesz krzyża w domu to go oddaj komuś .

Takich rzeczy nie wyrzuca się ot tak sobie na śmietnik.