|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2014-11-24, 15:48 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 533
|
Atmosfera w pracy.
Wątek założyłam z ciekawości + dla porównania z moją sytuacją.. Mianowicie jak u Was z tą atmosferą? Czy jesteście na Ty, czy wiecie o sobie cokolwiek więcej niż imie, czy jecie wspólnie posiłki, jakoś sie intergrujecie? I po jakim czasie od rozpoczecia pracy atmosfera była fajna? Jak Was traktowali/traktuja?
Tak pytam dla porównania, bo u mnie jest tak ze ludzie mowia sobie tylko "cześć" i "na razie", ledwo znaja imiona i to wszystko, natomiast jak jest zamawiane jedzenie od czasu do czasu dla kazdego (na firme) ja jestem pomijana (jestem nowa). Jestem ciekawa jak jest u was? I przy okazji (o ile to nie tajemnica ) jaki zawód/branza i ak długo juz tam pracujecie? ja 2 miesiace i w zasadzie nie znam nikogo, z wzajemnościa.. |
2014-11-24, 16:26 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 7 190
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
u mnie zawsze było ok.
__________________
Edytowane przez deszczowypies Czas edycji: 2015-02-15 o 21:58 |
2014-11-24, 16:57 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Generalnie bardzo dobrze.
Z częścią tak, z częścią nie - kierownictwo, osoby dwukrotnie starsze. Tak. Czasem mam wrażenie, że niektórzy za bardzo się uzewnętrzniają. Ja wolę za wiele nie mówić o prywatnych sprawach. Często tak. Zbieramy się z kilkoma osobami na wspólne wyjście od x czasu i nie wychodzi. Więc tylko przy okazji imprez firmowych, jeśli to się liczy. W zasadzie od początku. Wiadomo, że pierwotnie był jakiś tam dystans, ale od razu wszyscy byli mili (dobra, większość). Dobrze, po koleżeńsku. Choć z racji tego, że na co dzień blisko pracuję z szefem (bez podtekstów), niektórzy hamują się przy mnie w swoich opiniach. Pracuję prawie półtora roku. Branża powiedzmy, że związana z prawem.
__________________
Dbam o siebie
|
2014-11-24, 17:08 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Neo-Tokyo
Wiadomości: 366
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
W mojej pracy od początku było sympatycznie, chociaż niektóre osoby dopiero po pewnym czasie pozwoliły sobie na wyraźne okazywanie mi sympatii. Pracuję w biurze (kancelarii, nie jestem oryginalna), obok którego jest drugie niemal identyczne i tamtejsi pracownicy są z nami tak samo zżyci, jak między sobą. Nasz zespół jest dość młody, ale nawet ze starszymi jestem na *Ty* - prosili o to wyraźnie, a to chyba niezbyt eleganckie uparcie zwracać się w takim wypadku per *Pan/Pani*.
|
2014-11-24, 17:15 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Ja wlasnie zmienilam prace, pracowalam w sieciowce i atmosfera tam jest bardzo stresujaca. Pewnie w duzej mierze przez duzy ruch, ale managerowie, niektorzy pracownicy sa bardzo wredni i ogolnie wychodzi brak kompetencji niektorych ludzi. Takze atmosfera fatalna w ogolnym rozrachunku. Mialam tez prace, ktore bardzo lubilam, atmosfera i ludzie byli swietni, jak i sama praca. Teraz ide do nowej pracy i zastanawiam sie jak to bedzie, mam nadzieje, ze ok.
|
2014-11-24, 17:31 | #6 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Ja jestem najmłodsza w firmie, w której pracuję, zaczęłam tam pracę wczesną wiosną tego roku. Atmosfera jest znośna, wiadomo, że wszyscy inni pracowali tam latami wcześniej, są ze sobą zżyci (lub wręcz przeciwnie, są osoby, które się nie znoszą) i znają się jak łyse konie. Sporo osób proponowało mi przejście na "ty", ale powiedziałam, że byłoby mi głupio mówić do dwa razy starszych od siebie ludzi po imieniu. Oni do mnie też nie chcą się tak zwracać, więc jesteśmy na pan/pani. Ze mną w jednym biurze są jeszcze dwie babki, obie blisko wieku emerytalnego, jemy razem lunche i one zazwyczaj wtedy opowiadają o swoich dzieciach i wnukach, a ja raczej siedzę i słucham. Myślę, że nie mam na co narzekać, bo w poprzednich miejscach pracy z reguły było gorzej
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
2014-11-24, 18:50 | #7 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
Niestety to rosyjska ruletka. W poprzedniej pracy atmosferę miałam beznadziejną, tzn. ludzie byli beznadziejni. Pracowałam z kilkoma osobami w biurze i tylko z jedną osobą się dogadywałam. Reszta była skrajnie beznadziejna, każdy na każdego kablował szefostwu (okazało się potem, że ten co najwięcej nakablował dostawał premię ), wieczne obgadywanie, robienie na złość itp. Dochodziło do takich paranoi, że z tą koleżanką, z którą rozmawiałam w pracy komunikowałyśmy się wyłącznie za pomocą sms;ów na prywatne komórki, by nie dać tym skurczybykom powodu do kablowania. Jak miałam wstawać rano do tej pracy to wyłam do księżyca, a mój pobyt tam okraszony był sporą dawką leków uspokajających Obecnie pracuję dorywczo, praca beznadziejna, raczej fizyczna, ale ludzie sa genialni- mili, życzliwi, pomocni, jestem bardzo z nimi zżyta, mimo, ze jestem najmłodsza
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2014-11-24, 19:13 | #8 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
2014-11-24, 19:15 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 777
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
U mnie w pracy atmosfera jest dosyć luźna, jest głośno, dużo śmiechów i absurdalnych sytuacji, czasem wręcz nienormalnych, ale kwestia przyzwyczajenia. W sumie od początku było ok. (pracuję od lutego), przyszłam na nowe stanowisko równocześnie z innym chłopakiem, więc trzymamy się razem, siedzimy obok siebie i mamy często niezły ubaw z tego, co się dzieje. Ze wszystkimi jestem na ty, przekrój wiekowy jest spory, są osoby zaraz po studiach i osoby po 60-ce, pracujące tu od lat. Jest to duża polska firma, zajmująca się handlem detalicznym, ja jestem statystykiem. Niestety na tak duże biuro (ok. 200 osób), kuchnia jest jedna i ciasna, więc nie znoszę tam chodzić, zwykle jem na mieście albo coś przy biurku, na mieście często z kimś z pracy. Do tej pory zawsze trafiałam na dobrą atmosferę w pracy.
__________________
http://oleosa.blogspot.com Kobiety-statystyka spojrzenie na makijaż, kuchnię i co-do-głowy-przyjdzie. Obiecuję, że nie będzie statystyki. |
2014-11-24, 20:39 | #10 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
w poprzedniej pracy atmosfera była oki dopuki nie zatrudniło moje szefostwo swojej szwagierki/siostry( siostra szefa a szwagierka szefowej dodatkowo to była córka mojej współpracownicy na zmianie więc była hierarchia
syn( szef) synowa ( szefowa ) matka(współpracownica i współudziałowiec) córka . oraz koleżanka dłuższa stażem i ja córka i koleżanka miały cały etat ,matka 3/4 a ja pól..nie muszę mówić jak na tym wychodziłam brak grafiku albo dzień przed dowiadywałam się ze córeczka ma urlop od jutra i muszę przychodzić inaczej praca w niedziele--dowiadywałam się w piątek czy mam przyjśc czy nie jak miałam się zapisać do lekarza to musiałam się wręcz prosić o zamianę zmian normalnie tragedia plus one robiły co chciały a ja przychodząc na 4 h musiałam robić wszystko to co one w ciągu 8 plus jeszcze dostawałam opierdocze (długi temat) po 3 latach nie wytrzymałam i postanowiłam się zwolnić( nie byłam taka jak one złożyłam wypowiedzenie oczywiście były głupie docinki) wypowiedzenie złożyłam we wtorek w ciemno,bo nie miałam żadnej pracy na oku tylko w poniedziałek rozniosłam parę cv po sklepach i wykonałam 1 telefon w sprawie pracy dodatkowo wysłałam tam cv mailem w środe miałam 2 rozmowy kwalifikacyjne po jednej rano mialam 2 dni z rzędu przyjść na kilka godzin do pracy na próbę o drugiej dowiedziałam się na 2 godziny przed( to ta z telefonu i maila) i wieczorem już byłam poinformowana ze mnie chcą i jak ja chce to mnie już zatrudniają 1 szefostwo poszło mi na rękę pracowałam do dnia podpisania z nowym pracodawcą umowy,dosłownie o 15 skończyłam 1 pracę a o 18 podpisałam umowę z nowym pracodawcą teraz jest miodzio ,jesteśmy we dwie ,dwie w jednym wieku ,zakumplowaliśmy się spotykamy się po pracy,mam stale godziny pracy wieczory mam wolne ,soboty popołudnia i niedziela wolna praca w mięsnym firmowym i od miesiąca mogę powiedzieć ze kocham moją pracę
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu Edytowane przez dudipopka Czas edycji: 2014-11-24 o 20:41 |
2014-11-24, 22:09 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9 935
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
U mnie zależało to od firmy. Pracowałam w takiej gdzie była cała rodzina obsadzona i 2 osoby spoza rodziny. Członkowie rodziny mieli np stanowiska prezes, dyrektor ds. finansowych itp. Ubaw po pachy z tymi "dyrektorami" był .
W aktualnej pracy wszyscy mówimy sobie na "Ty". Nie ważne czy szef, kierownik, stary, młody. Bywają spięcia, ale czasami aż płaczemy ze śmiechu- zwłaszcza w moim pokoju - 4 młode osoby.
__________________
Ciężki jest los współczesnej kobiety. Musi ubierać się jak chłopak,
wyglądać jak dziewczyna, myśleć jak mężczyzna i pracować jak koń. |
2014-11-24, 23:38 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
generalnie mam same dobre doświadczenie w tym zakresie:
- podczas wakacyjnych praktyk (miesiąc, dwa miesiące) właściwie od razu miała zespół bardzo otwarty, wszyscy pomocni, rozmowni, zero problemów - natomiast nie było żadnej integracji po pracy - w pierwszej poważnej pracy (2,5 roku tam spędziłam) najpierw było lekko drętwo ale po około miesiącu się rozluźniło a po 3 miesiącach już było ze wszystkim w koleżeńskich relacjach - sporo o sobie wiedzieliśmy (z takich ogólnych pierdół - kto gdzie studiuje, w jakich jest związkach, jak mu idzie poza pracą z życiem, rodziną - czasem się ktoś wyżalił, pochwalił itd.) a co do wyjściowej integracji to raz do roku wyjście na święta w grudniu, często sobie razem organizowaliśmy jedzenie z "miasta" mówię tu o najbliższym zespole (jeden dział) bo generalnie w firmie był spory nepotyzm i no im bliżej prezesa tym chłodniejsze relacje (może nie jakieś skrajne problemy no ale wiecie generalnie wykształcenie czy też jego brak nie szedł tam w parze z funkcją i ciężko było się czasem dogadać, ile ja tam się naoglądałam złotych koncepcji logistycznych to na całe życie mi starczy :P) - obecnie (1,5 roku narazie) podobnie jak wyżej - po 3 miesiącach było już bardzo koleżeńsko, wiem sporo o współpracownikach, ich zwyczajach, życiu itd. (oczywiście bez nadmiernie intymnych szczegółów), obiady razem jadamy, a wyjścia wspólne są kilka razy w roku plus trafiają się wyjazdy służbowo/integracyjne generalnie pod tym względem póki co trafiałam na różnych ale przyjemnych ludzi od których się wiele nauczyłam co do branży - kręcę się w okolicach jakości/logistyki/organizacji produkcji natomiast ostatnio związałam się z projektami oszczędnościowymi w wyżej wymienionych zakresach (eh żebym ten element zawodowy potrafiła wdrożyć w życiu prywatnym )
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2014-11-24 o 23:42 |
2014-11-25, 07:07 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Gdyby nie fajna atmosfera w pracy (tak ogólnie, bo wiadomo, że ludzie mają swoje złe dni i "momenty"), to już dawno szukałabym innej pracy, bo zarobki są bardzo niskie.
|
2014-11-25, 09:10 | #14 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 370
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Pracuję od ponad 3 lat w międzynarodowej korporacji, z zasad firmowych wynika, że jesteśmy ze sobą wszyscy na ty - od recepcjonistek po prezesa. U mnie w dziale atmosfera jest super, posiłki jemy względnie razem, chodzimy na kawę na początek, przy biurku tez się zdarza zamienić kilka słów, pożartować, raz w miesiącu spotykamy się prywatnie na imprezę. W innych działach bywa różnie, dużo zależy od ludzi i od szefa.
W kwestii atmosfery dużo zależy od podejścia do pracy i ludzi. Kiedy zaczęłam tu pracować zajmowałam stanowisko, które mi nie odpowiadało i nie realizowało moich ambicji. Wtedy było znacznie gorzej, ja byłam wycofana, mniej szukałam kontaktu z ludźmi, nie angażowałam się we wspólne kawy, nie szukałam kontaktu ze współpracownikami. Wtedy to działa w dwie strony. Dopiero po zmianie stanowiska wszystko się zmieniło. Druga rzecz to ludzie z którymi sie pracuje, dobrze jest jak jest jakaś bardzo towarzyska osoba, która jakoś integruje jednostki.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
2014-11-25, 09:29 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 5 509
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Ja pracuje od grudnia czyli prawie rok. Jestem kasjerem w biedronce. Prace lubie właśnie ze względu na fajna ekipę w pracy. I z chęcią tam chodzę. Na Ty jestem z wszystkimi prócz kierownika. Z zastępcami tez jak najbardziej mówimy sobie po imieniu, tylko ze są to osoby w moim wieku, a jedna rok młodsza. Osoby starsze po 40 czy 50 tez każą sobie mówić po imieniu.
Ale na początku nie było tak miło, widziałam ze między sobą opowiadają różne akcje z pracy a mnie omijano. Ale z czasem się to zmienilo. Jak była imprez firmowa to poszłam, aby się właśnie zżyć z ekipą.
__________________
30.08.2010 02.09.2014 20.08.2016
|
2014-11-25, 10:48 | #16 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Atmosfera w mojej pracy jest prawie jak dodatek motywacyjny co miesiąc pracuję w rewelacyjnym zespole zgranych babek w moim wieku, jedną z nich znałam przelotnie ze studiów. W firmie wszyscy są na ty, niezależnie od wieku i statusu, ale jednak większość osób jest młodych - taka branża (agencja reklamowa).
Rano idziemy razem na śniadanko i kawę, po południu idziemy razem na obiad (do kuchni w sensie), minimum raz w miesiącu idziemy coś zjeść, na piwo, pointegrować się. Organizujemy sobie nawzajem prezenty z okazji urodzin, wspólnie przynosimy smakołyki którymi się dzielimy (pracujemy w małym takim jakby open space, przy jednym dużym biurku złączonym z osobnych biurek). Uwielbiam moją pracę, jestem tu niecałe 6 miesięcy, ale po raz pierwszy z aż taką przyjemnością wstaję w poniedziałek rano z łóżka wcześniej pracowałam w domu, jako freelancer, i to też było fajne, ale tu jest zupełnie inna jakość. |
2014-11-25, 12:57 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Ja miałam super atmosferę w pracy Bardzo lubiłam tam chodzić. Z wszystkimi na Ty, miło, przyjemnie. Teraz pracuję w domu i czasami mi brakuje biura.
|
2014-11-25, 13:04 | #18 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
w poprzedniej korpo miałam też rewelacyjną atmosferę, żal mi tyłek ściskał jak zmieniałam pracę.
__________________
|
|
2014-11-25, 13:18 | #19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Polska/Szwecja
Wiadomości: 6 498
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
Ja bym w takiej okoliczności ostentacyjnie zamówiła sobie lepsze żarcie niz to firmowe, np ekstra sushi i zjadła sama. |
|
2014-11-25, 13:21 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 533
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
tylko najpierw trzeba na to extra sushi mieć, a przy moich zarobkach ...
no z tym jedzeniem to różnie zamawiaja, ale ja wtedy dla nich sie robie niewidzialna :x. Moze to dlatego ze jestem tylko na zleceniu i od niedawna, no ale mimo to. |
2014-11-25, 13:35 | #21 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
A nie możesz podejść do nich jak zamawiają, i powiedzieć coś w stylu "cześć, nie do końca jeszcze wiem jak to działa, ale czy ja też mogę dla siebie zamówić?".
|
2014-11-25, 13:41 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
W poprzedniej pracy, szefostwo mowilo do pracownikow na ty, a my do nich na Pan/pani. Przyrabani... Atmosfera byla slaba bo byl mobbing, byly rozne wycieczki i wspolne posilki. Jak ktos nie mial ochoty i nie szedl, nie jadl to szefowa sie obrazala i obgadywala dana osobe... Masakra. W obecnej pracy atmosfera jest super, spotykamy sie czesto po pracy, z szefem i calymi kadrami jestesmy na ty. Szef jest superowsko i nie odczuwam ze jest moim przelozonym. Niestety odchodzi teraz wiem ze juz nigdy nie moglabym pracowac gdzies, gdzie atmosfera w pracy by mi nie odpowiadala.
|
2014-11-25, 13:49 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 533
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
jasne ze to zrobiłam tzn podpytałam kolesia z ktorym podpisałam umowe i ja nie moge zamawiac jedzenia na firme przez punkt ktory mam w umowie ale i tak to dla mnie mało fajne bo ktos z wspolpracownikow moglby zapytac (chociazby wymuszone tylko dlatego ze wypada) czy nie chce sie poczestować...
|
2014-11-25, 13:53 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Edit, pracuje w sluzbie zdrowia. Od prawie roku w tej placowce
|
2014-11-25, 14:29 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
poza tym potworzyły się grupki, czasami kółka wzajemnej adoracji, jak to niektórzy nazywają. niektórzy przyjeżdżają razem do pracy, jadą razem z pracy, idą razem na przerwę, na kawę na stołówkę, po pracy na piwo. nie wszyscy ze wszystkimi, bo wiadomo, niektórzy się nie lubią, ale potworzyły się przyjaźnie a robota to nic wielkiego, ot agencja ochrony plus ludzie z firmy, dla której pracujemy. mój staż to 4lata, ale są ludzie którzy pracują kilka tygodni i też tak samo mówią/mają. |
|
2014-11-25, 14:31 | #26 | |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Cytat:
|
|
2014-11-25, 14:37 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Pracuję sama więc mam bardzo dobrą atmosferę :P zmienniczka jest spoko, czasem sobie pogadamy o głupotach przez telefon, ale generalnie jakiejś bliskiej więzi nie ma. Ciężko w sumie żeby była, skoro nawet nie mamy się jak spotkać, zawsze jedna albo druga musi być w pracy z szefostwem jestem na ty, ale mam z nimi głównie kontakt telefoniczny i mailowy, raz na miesiąc ktoś wpada na chwilę jedynie.
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie. |
2014-11-25, 14:50 | #28 |
Zadomowienie
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Pracuje w malej firmie. Kazdy wie o kazdym wszystko. Spedzamy wiecej czasu ze soba niz ze swoimi rodzinami, dziwne byloby sie do siebie nie odzywac. Mowimy sobie po imieniu, nie raz zdarzylo nam sie razem imprezowac. Kochamy sie i nienawidzimy na zmiane, klocimy i wymieniamy opinie ale generalnie to sie lubimy i jakos sobie razem zyjemy. Pracuje od 6 lat - branza motoryzacyjna
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
2014-11-25, 15:10 | #29 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
Pracuję z nowymi osobami od miesiąca, chociaż w tej samej firmie i wcześniej ich znałam, tylko tak na "cześć" raczej.
Myślę, że integrujemy się całkiem nieźle w obrębie naszej małej grupki, jeden kolega nawet grywa z nami w planszówki Praktycznie codziennie pogadamy trochę o prywatnych sprawach z tym kolegą, koleżanką z tego samego pokoju i szefową |
2015-04-01, 12:47 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Atmosfera w pracy.
W poprzedniej pracy miałam bardzo dobrą atmosferę, ale nie od początku - długo mi dane było odczuć, że jestem nowa, zmieniło się to dopiero, gdy przyszły inne nowe Ale ogólnie atmosfera była przyjacielska, czasem się więcej przegadało niż pracowało, tyle że na koniec przekonałam się, że jednak nie warto zbytnio się kumplować, bo jak się człowiek angażuje emocjonalnie, to już o krok od kłótni. Chyba lepiej mieć poprawną, uprzejmą atmosferę, ale bez zbytniego angażowania się w relacje.
W mojej obecnej pracy znów jestem nowa, ale wszyscy traktują mnie dość spoko. Zaskoczyło mnie jednak, że mimo pracowania razem przez więcej niż 5 lat mają takie sztywne stosunki, nikt nie żartuje, pełna powaga Są dla siebie uprzejmi, ale jednak obojętni. Nie narzekam, ale ciekawa jestem, czy już tak będzie, czy coś się zmieni.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:13.