Dania

[cellaris]

Hej dziewczyny tak sobie czytam ten wątek i zastanawiam się czy jest tu ktoś z Danii? Ja mieszkam w Polsce (jak narazie)ale ubiegłe wakacje spędziłam właśnie w Danii (Hjorring) i zakochałam się w tej ciszy i spokoju.I ci ludzie, którzy nigdzie się nie spieszyli. A jakie były wasze pierwsze dni w Danii? Jak się tam czujecie? Gdzie pracujecie? Bo powiem szczerze, że dojrzeway z moim TŻ do myśli by się tam przeprowadzić. Pozdrawiam.

[agas]

hej! w prawdzie z Danią nie mam juz nic wspólnego ale spędziłam tam prawie pół roku w 2006. byłam w tzw hoj skolen mam podobne wrażenia jak Ty. Ja byłam na samym cypelku tzn na samej północy blisko Skagen. Były to cudowne miesiące. Ludzie przyjaźni, brak stresu, piekne krajobrazy (miałąm 10 min piechota na przepiekna plażę pełna muszelek spokoju i prawie żywego ducha). NO i ten zdrowy tryb żucia rowery zdrowa żywnośc dla mnie bomba. Kopenhaga nie zrobiła wprawdzie na mnie wrażenia tam juz zagościł ruch i gwar znacznie bardziej użekł mnie ten spokój mniejszych miasteczek. Ten ład i porządek. Mi wogóle podobają się kraje Skandynawskie równie miło wspominam Szwecje. Lecz mam pare doświadczeń znajomych co do szukania tam pracy nie jest lekko mimo tej przyjaźnie nastawionej społeczności mam wrażenie że bardzo popierają jednak Dunczyków. Podstawą jest język duński oczywiście nie wiem czy miałaś okazję się uczyc ja tak i uwierz mi nie jest lekko gramatyka spoko ale wymowa dla mnie nie do nauczenia i oczywiście mnogość ich dialektów!!! ale nie ostudzam twojego zapału mam koleżanke która zawzięła się i uczy tego języka i coraz lepiej jej idzie. pozdrawiam

[cellaris]

oj to ja byłam prawie po sąsiedzku tylko 30 min.drogi od Skagen. Widzę,ze nie tylko ja mam takie odczucia względem Danii. Właśnie szukam gdzieś tutaj na ślasku szkoły językowej gdzie mogłabym się nauczyć chociażby podstaw Duńskiego,ale coś trudno znaleźć

[Hvid]

Hejsa
Jeg har nu vaeret her en evighed, og taler sproget. Jeg har den stik modsatte opfattelse: danskere tager tavsheden til hjaelp.

Hvad pengene og arbejde angaar, vil jeg anbefale dig at du gor dig ingen forhaabninger. Livet er dyrt her, og det sluge hvad du kommer til at tjene, hvilket ikke er ret meget. Jeg gav efter for mine folelser af en simpel grund - jeg har modt en mand, og jeg blev forelsket i ham, derfor er jeg her .

Moge Ci pomoc w nauce dunskiego, jezeli w dalszym ciagu myslisz o przyjezdzie do tego kraju, ktory wcale nie jest latwy.

Dopisuje - Duzo ludzi pisze, ze wybraloby Szwecje. Pomimo tego, ze tam teoretycznie jest o wiele wiecej zakazow niz tutaj.

[Poison27]

Hejsa?
Też uwielbiam ten kraj . Byłam tam jako dzieciak, ale potem dużo podrózowałam i naprawdę nie ma spokojniejszego, piękniejszego kraju. Byłam w malutkim miasteczku Tim u znajomych taty. Czyste powietrze, zadbane ogródki, sąsiedzi przyjaźni, wszczyscy się znają (ale też nawzajem sporo o sobie plotkują). Mój kolega jest w Danii (Bornholm)juz 4 miesiąc, pracuje w hotelu. Łącznie spędził w Danii 2 lata z przerwami, szybko nauczył się języka. Ale nie wiem jak tam z możliwością pracy dla ludzi po studiach, bo przecież na dłuższą mete nie da się wyzyc dzieki pracy w hotelu czy jako opiekunka dzieci...

[Hvid]

``Hejsa`` to slowo, ktorego czesto uzywa moj TZ. Zreszta, duzo slangu uzywa w swoich wypowiedziach , skrotow myslowych itd.

W Danii da sie zyc, ale nie jest az tak malinowo jakby sie moglo wydawac. My w dalszym ciagu nie wiemy, czy bedziemy tu, czy w Polsce. Mam nadzieje, ze Kaczynscy nic nie wymysla w tym czasie i Dunczyk bedzie spokojnie mogl zamieszkac na stale w kraju nad Wisla. Tyle, ze on ma ogromny problem z jezykiem polskim. Z niczym mu sie nie kojarzy, do tej pory nie ulozy ani jednego zdania po polsku . Zna mnostwo slow, ale poprawnego zdania z nich nie skleci.

[cellaris]

O ktoś jeszcze zaglądnął na mój wątek Hvid wysłałam ci wiadomość na prv mam nadzieję,ze dostałaś. A wogóle to i tak uważam,że jesteś szczęściarą mimo nieszczególnej pogody i miliona dokumentów, które to pewnie musiałaś załatwic przed wyjazdem Ja siedzę w Polsce i marzę o Danii,ale nie tam o żednaj Kopenchadze czy o Borncholmie, ja jestem zauroczona duńską "wsią" chociaż nie wiem czy nie powinnam raczej napisać wysoko standardowymi gospodarstwami rolnymi bo nasza polska wieś powinna się "schować" ze wstydu.

[Poison27]

Za rok stanę na glowie żeby pojechać do Danii. A może zimą się da... . Cellaris mi też się podobają duńskie wsie głównie, chociaż kultura w większych miastach też jest ciekawa, ciekawi ludzie . A nie wiecie czy w jakiś centach językowych można się uczyć duńskiego? Pozdrawiam

[Hvid]

Dunskiego na pewno mozna sie uczyc w Instytucie Dunskim w Warszawie. O ile pamietam, rowniez ESKK mialo w swojej ofercie korespondencyjne kursy jezyka dunskiego, ale za to glowy nie dam

Kiedy dostaniecie pozwolenie na staly pobyt w Danii, wysla Was na kurs automatycznie. Bedziecie musialy podpisac oswiadczenie, w ktorym przyrzekacie nauczyc sie jezyka i integrowac ze spoleczenstwem dunskim.

Przeciez w Danii brakuje rak do pracy, ten kraj przezywa kryzys. Chca dac pozwolenie na prace duzej ilosci Polakow. To dobra wiadomosc.

P.S. Ja wszystkie papiery podpisywalam tutaj, w Polsce niczego nie zalatwialam. Tutaj rowniez bralismy slub, bo bylo o wiele prosciej.

[cellaris]

No to pociewszające dla mnie ma m nadzieję,że znajdzie się dla mnie kącik w Danii . Hvid dostałaś moją wiadomość z pytaniem o tę 10 klasę??? Bo nie wiem czy doszła bo mi coś net w niedzielę wieczorem padał jak ją wysyłałam.

[cellaris]

Napisane przez Poison27

Za rok stanę na glowie żeby pojechać do Danii. A może zimą się da... . Cellaris mi też się podobają duńskie wsie głównie, chociaż kultura w większych miastach też jest ciekawa, ciekawi ludzie . A nie wiecie czy w jakiś centach językowych można się uczyć duńskiego? Pozdrawiam

Poison,a ty myślisz o wyjeździe na stałe? Ja już się do tego przymierzam od jakiegoś czasu,ale ilość zaświadczeń i dokumentów mnie powala.

[Poison27]

Najpierw to ja muszę zakończyć edukację . Potem planuję wyjazd na jakiś rok, a potem zobaczymy. Jak narazie to moje marzenie, a realne będzie za parę lat. PS. a te dokumenty wszystkie dotyczyły i stałego pobyty w Danii i zmiany obywatelstwa?

[Hvid]

Nie, ja obywatelstwa nie zmienie ( przynajmniej nie planuje ). Dotyczyly pozwolenia na staly pobyt.

[cellaris]

Dokładnie tak jak pisze Hvid

[plusik_99]

Napisane przez Hvid

Hejsa
Jeg har nu vaeret her en evighed, og taler sproget. Jeg har den stik modsatte opfattelse: danskere tager tavsheden til hjaelp.

Hvad pengene og arbejde angaar, vil jeg anbefale dig at du gor dig ingen forhaabninger. Livet er dyrt her, og det sluge hvad du kommer til at tjene, hvilket ikke er ret meget. Jeg gav efter for mine folelser af en simpel grund - jeg har modt en mand, og jeg blev forelsket i ham, derfor er jeg her .

Moge Ci pomoc w nauce dunskiego, jezeli w dalszym ciagu myslisz o przyjezdzie do tego kraju, ktory wcale nie jest latwy.

Dopisuje - Duzo ludzi pisze, ze wybraloby Szwecje. Pomimo tego, ze tam teoretycznie jest o wiele wiecej zakazow niz tutaj.

a czy i mi pomozesz w nauce? Moj TZ juz tam jest, wlasnie zszedl z promu
teraz ma zorganizowac wszysto, zebysmy mogly do niego dolaczyc. Planujemy,ze tak za okolo 6 miesiecy doniego dolaczymy.

[Bestiaga]

Ja też siedzę w Danii! Jestem zauroczona tym krajem, zarówno Kopenhagą jak i małymi miasteczkami. Nikt nie napisał jak tu drogo jest! Ja przez pierwszy tydzień nie mogłam przeboleć w ogóle tych cen! Co prawda zarobki są wysokie, ale bez znajomości języka nie można liczyć na intersującą pracę... szkoda. No i wszyscy mają tu roweki

[cellaris]

No to widzę,że jednak Polacy docierają do Danii a już myślałam,ze będę tam sama Bestiaga,a jak długo już tam jesteś no i napisz co porabiasz

[Bestiaga]

Studiuję tutaj (i mam nadzieję pracować) od 20 dni

[cellaris]

Oj nie drażnij mnie ja tu w Polsce muszę jeszcze rok wytrzymać i pracę w Danii znaleźć no bo w ciemno nie chcę jechać.Ale mam nadzieję,ze się uda.

[plusik_99]

Pewnie ,że się uda. Musi się udać!

[Andariel88]

Hej wam,
ja wlasnie wrocilam z wyjazdu do kopenhagi i okolic. Moja babcia mieszkala tu kupe lat, a teraz ja z chlopakiem chcemy sie tu przenisc, tzn dopiero za jakis rok, on ma mniej wapliowsci niz ja, oboje znamy ten kraj, ja kiedys bywalam tam co roku, marzy mi sie zamieszkac tam, ale troche sie boje, mieszkanie jest, bo moja babcia caly czas je ma, poza tym jest tam sporo jej znajomych u ktorych mozna by zamieszkac. Ale boje sie jak to wyglada na poczatku z praca z aklimatyzacja itd. I wydaje mi sie ze tolerancja dunczykow co do obcokrajowcow nieco zmalala, jak myslicie, moze sie myle. Ide spac, jutro napisze cos wiecej

[Hvid]

Jezyk jest wazny, bo przysylaja wszystkie papiery w jezyku dunskim ( jezeli jestes w Danii i bezposrednio z Danii starasz sie o opholdstilladelse ). Trzeba je po dunsku rowniez wypelnic. Pozniej trzeba biegac po urzedach, w oficjalnych papierach nie jest napisane, do jakich urzedow trzeba pojsc. Samemu trzeba sie dowiedziec. W urzedach roznie to bywa, jeden zna angielski, drugi nie. Wiec najlepiej rozmawiac po dunsku.

[plusik_99]

Napisane przez Hvid

W urzedach roznie to bywa, jeden zna angielski, drugi nie. Wiec najlepiej rozmawiac po dunsku.

Dziwne. Spotykam się z opiniami,że tam każdy zna angielski, nawet babcie 70 letnie...Ty pierwsza piszesz,że bywa,że ktoś z Duńczyków nie zna angielskiego. Tym bardziej Ci wykształceni pracujący w urzędach?? Poza tym podobno urzędy maja strony internetowe w języku polskim. To to też nie jest prawdą??


Dla Wszystkich zainteresowanych Danią http://www.udlst.dk/pl-PL/Medborger_.../velkommen.htm

a tu porównywarka cen po polsku http://www.keds.dk/

[Bling]

Cellaris to juz nie wybierasz sie do Norwegii? Hm dziwne.... A tak w ogole to pozdrawiam

[cellaris]

Hej, ja niestety (stety??) nie wyjeżdżam sama.A mój TŻ stwierdził ostatnio,że jedyny kraj do którego ewentualnie mógłby wyemigrować to Dania, chociaż i z tego ostatnio się wyłamuje bo twierdzi,że mu w Polsce jest całkiem nieźle... taaa.. tylko,że je dobijam się w tym kraju coraz bardziej.

[Hvid]

Napisane przez plusik_99

Dziwne. Spotykam się z opiniami,że tam każdy zna angielski, nawet babcie 70 letnie...Ty pierwsza piszesz,że bywa,że ktoś z Duńczyków nie zna angielskiego. Tym bardziej Ci wykształceni pracujący w urzędach?? Poza tym podobno urzędy maja strony internetowe w języku polskim. To to też nie jest prawdą??

Wszystkie papiery byly wylacznie po dunsku ( te do wypelnienia, i oswiadczenia do podpisania ). A to, czy wszyscy znaja angielski, najlepiej sprawdzic tutaj, na miejscu.
I jeszcze jedno sprostowanie - kolezanka niedawno rozpoczela tutaj szkole, i ponoc nie jest juz darmowa. Kurs dla osob z pozwoleniem kosztuje 500 koron ( 1 modul ). Ja nie placilam, ale zmienili to. To jest jednak bardzo niewiele, reszte doplaca gmina. Nauka dunskiego jest obowiazkowa, ale mozna to zrobic zaocznie. Szkola ma obowiazek informowac gmine o postepach w nauce.
A co do tlumaczy ( odnosze sie do tekstu ze strony, do ktorej podalas link ) - fakt, tutaj placa im o wiele wiecej niz w Polsce, nawet po odliczeniu podatku wychodzi wiecej. Za tlumaczenie policja w Polsce placila mi ok. 30 zl za godzine, i czasami trzeba bylo czekac na pieniadze kilka miesiecy ( byc moze cos sie teraz zmienilo ).

[Hvid]

To jest bardzo dobry material, warto go obejrzec.

http://www.inmstatistik.dk/historien...e/familie.html
http://www.inmstatistik.dk/historien...e/familie.html

Historien bag Danmark i Danmark til daglig jest jakby pigulka wiadomosci o tym kraju. Super material.

[plusik_99]

23 pażdziernika zkonfrontuje informacjie o Danii z rzeczywistością Hvid ciekawa ta stona, masz więcej ? Pozdrawiam

[Hvid]

Owszem - Ciekawe artykul jest na przyklad tutaj ( jest napisany po norwesku, ale to sa bardzo podobne do siebie jezyki, poniewaz Norge byla kiedys czescia Danii ).
http://www.idag.no/aktuelt-oppslag.php3?ID=8766

http://edb-internet.danskelinks.dk/l...e.asp?site=111 Duzo informacji o tym, co obecnie dzieje sie tutaj na rynku pracy, w kulturze itd.

Ja bylam zachwycona kiedy tu przyjechalam. Teraz patrze na ten kraj jak na zwykla, niczym nie wyrozniajaca sie czesc Europy. Jezyk jest wazny, bo to wlasnie dzieki niemu mozna sie wiele nauczyc o ludziach, ich kulturze, mentalnosci. Mozemy sie od nich uczyc dumy z wlasnego kraju, podbudowywania wlasnego ``ja``. Oni to potrafia, my niestety nie

[plusik_99]

Dziś doszedł do mnie kurs Dunskiego :Duński w 1 miesiąc mam książke, płyte CD z rozmówkami...tylko zapału mi brak...nie chce mi się tak bardzo. No ale wypada podstawowych zwrotów sie nauczyć...Aktualnie przerabiam angielski - żeby choć z rodziną TŻ móc porozmawiać....