2008-12-25, 18:35 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
"Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Jaki według Was drogie Wizażanki powinien być ten wymarzony mężczyzna? Myślicie, że gdzieś tam jest ten jeden, który bezie Wa w pełni odpowiadał?
Wiem, brzmi to trochę jak fragment scenariusza bajki o królewnie, przez co od razu Wam mówię, że nie o to mi chodzi. Wiadomo, ideału nie ma! Ale czy któraś z Was jest w związku i nie są do końca zadowolone z TŻ-ta? Albo nie ma nikogo bo zawiodła sie na charakterze mężczyzny bądź szuka wciąż tego jedynego? Ten wątek właściwie łączy wiele tych, które już są na wizażu, ale mimo to proszę o wypowiedzi. Pewnie to co napisałam wyżej jest troche nudne i doszukujecie się głębszego sensu. No właśnie... Od dłuższego czasu zaczynam mieć wątpliwości co do TŻ-ta. On nie jest chyba tym, z którym mogłabym być szczęśliwa. Długo przymrużałam oczy na jego wady, ale teraz już nie mogę. Wiem, że są porządniejsi od niego, że ktoś inny byłby lepszy... A mimo to nie wiem co robić... Poradźcie mi...
__________________
|
2008-12-25, 18:45 | #2 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Mój TŻ jest 'porządny', wierny, zakochany i ogólnie ma wielkie plany co do naszego związku. Chociaż mamy po 19 lat planuje już nasz wspólny dom, dzieci, pracę, ślub... A ja... Nie wiem. czasem myślę, ze to po prostu nie ten. Że nie takiego chłopaka sobie wymarzyłam. Tylko właśnie... czy ma sens gonienie za ideałem? Hannah, ja też więc myślę o tym. Patrzę na innych chłopaków i widzę ich zalety, jakich mój TŻ nie posiada. Np. oczytanie... strasznie lubię czytać, a potem móc poprzeżywać jakąś książkę z kimś... A mój TŻ woli spędzić pół dnia na graniu w strzelankę niż wziąć do ręki książkę, bo mowi że wolno czyta... Więc ja jak lep lgnę do chłopaków, z którymi się zgadam na temat jakiejś książki i potem jest mi przykro że z TZtem nie moge nigdy na taki temat porozmawiać. To 1 z 10000000 przykładów.
__________________
|
|
2008-12-25, 18:52 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Cracow
Wiadomości: 9 876
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Ja mam często jakieś ale do TŻta. Ale jesteśmy tylko ludźmi, nie robotami i każdy z nas ma swoje wady i zalety.
Nie wiem co Ci poradzić. Ja nie czuję że TŻt to jeszcze nie ten, ale skoro Ty tak, to trzeba się nad tym głębiej zastanowić. Nikt obcy Ci nie doradzi bo nie jest Tobą, a przecież każdy z Nas wie najlepiej czego potrzebuje
__________________
|
2008-12-25, 18:53 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Marzenia na bok-ideały nie istnieją ...
Każdy ma swoje wady i zalety, lepsze i gorsze strony; a związek to przede wszystkim KOMPROMISY Ja znalazłam kogoś takiego, z kim jest mi dobrze i kogo akceptuje w pełni-z jego plusami i minusami. Grunt to akceptować te gorsze strony, a nauczyć się dostrzegać to co dobre. Wtedy, kiedy patrzysz na faceta jako na tego jedynego, jesteś swiadoma jego wad ale zdajesz sobie sprawę że górę biora zalety Jakoś tak. Edytowane przez cytrynowo_piaskowa Czas edycji: 2008-12-25 o 18:55 |
2008-12-25, 18:54 | #5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
-nie przyklada sie do studiow, ciagłe poprawki -lubi popijac -koledzy -imprezy -kolezanki -gdy jestem z nim na mszy to nie chodzi do komunii, a ja jestem na to wyczulona Ale to i tak malo, czuje ze jest jeszcze wiecej tylko ze te sa najbardziej drastyczne
__________________
|
|
2008-12-25, 18:58 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
__________________
|
|
2008-12-25, 19:13 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Mój ex wyznawał że po studiach nie pójdzie do pracy jeśli nie dadza mu od razu kilku tysięcy na rękę. Wcale geniuszem nie był, zeby czuć się tak cenionym. Planował też z kolegą importować muł z Holandii, co miało być szalenie dochodowe, hmm... Edytowane przez cytrynowo_piaskowa Czas edycji: 2008-12-25 o 19:14 |
|
2008-12-25, 19:15 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 184
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Znasz takie powiedzenie ,że ktoś mógłby być ideałem , ale zabrakło mu wad?
__________________
START 1.05.2013 91....................... .......................91 65....................... .......................60 86....................... .......................90 |
2008-12-25, 19:15 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
A czy my jesteśmy idealne? Nie :P
|
2008-12-25, 19:19 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Mój kuleje z nauką,
ma wzniosłe plany, których realizacja jest niemożliwa, w przeciwieństwie do Twojego, mój próbuje ciągać mnie po kościołach, albo raczej - nawrócić na wiarę - chcoiaż sam nie chodzi lub chodzi raz na dłuuugi czas, był czas kiedy się wstydził, co jego kumple sobie o mnie myślą, nigdy mnie nie zabrał na randkę, nie rozumie mnie czasem zupełnie... Ale Z DRUGIEJ STRONY jest to taki... pewny chłopak. Stabilny. Wychowany z myślą, że za swoje czyny trzeba odpowiadać, nie uchyla się przed odpowiedzialnością, jest zaradny, nie popada w panikę... Chce mieć dzieci, domek z ogródkiem i psa. No i mnie za żonę. Tylko czego ja chcę...?
__________________
|
2008-12-25, 19:19 | #11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Muł? Co to ludzie nie wymysla, tak tak Polak potrafi....
__________________
|
|
2008-12-25, 19:21 | #12 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
__________________
|
|
2008-12-25, 19:26 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Hannah, co do tego czy mu powiedzieć...
Ja mojemu powiedziałam. Że nie wsyztsko jest ok, tak jak powinno być. Rozpłakał się, po raz 1 przy mnie, że on nei wie co robić, nie chce mnie stracić, tak bardzo mnie kocha itd. No i oczywiście obiecał poprawę. Minął już miesiąc i w ramach poprawy dostałam różę (2 bez okazji w naszym półtora już prawie rocznym związku) i raz zjawił się niezapowiedziany w ramach 'niespodzianki'. Mówił mi się rozumie w czym jest problem, ale najwidoczniej nie zrozumiał, bo ja oprócz kwiatka chce miec poczucie takie... że jestem wyjątkowa? A on o mnie w sumie tak mało dba... Mam dość 'mroczny' charakter, ale ani razu się tym nie zainteresował... Powiedział mi, że zabić to się nie zabiję, więc będzie ok. Budujące.
__________________
|
2008-12-25, 19:29 | #14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Ja z moim ex bylismy razem 3 lata, połączyło nas LO, wspólna ławka-i dokąd ten stan trwał to i nasz związek jakoś trzymał się w kupie. Wiadomo-oglądaliśmy się codziennie, nawet nie można było się dobrze pokłocić. On wiele razy oszukiwal-ja wybaczałam znów i wciąż, jego charakter wykańczał mnie nerwowo, był upierdliwy, czepliwy, uparty. Doszło do tego, że ze zwykłego wyjścia na zakupy wracałam jako kłebek nerwów bo on wyżywał się na mnie -"bo nic w tych sklepach dla niego nie ma". Byłam zmęczona. Z czasem docierały do mnie kolejne minusy tego związku i mimo jego planów i oczywistości jeśli chodzi o wspólną przyszłość, doszłam do wniosku że to nie ma sensu. Nie ma prawa bytu, bo nigdy się nie dogadamy a z czasem będzie tylko gorzej. Z czasem nasze kontakty ograniczyły się do minimum, w zasadzie od długiego czasu gdy byliśmy we dwoje-nie mieliśmy tematów do rozmów (Zapomnialam dodać, że po LO on poszedł na studia, ja do pracy-i nasze wspólne świat podzielił się na dwa różne) Poznałam mojego obecnego TŻta i z dnia na dzien zostawilam Tamtego, bez żalu i łez. Mineły prawie 3 lata i jesli dalej będzie tak jak jest to pewnie wyjdę za niego za mąż, bez wątpliwości, stresu i obaw o jutro. Się rozpisałam... Edytowane przez cytrynowo_piaskowa Czas edycji: 2008-12-25 o 19:31 |
|
2008-12-25, 19:45 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Natomiast posiadanie kolegow, chodzenie na imprezy, czy o zgrozo posiadanie kolezanek same w sobie wadami w ogole nie sa. Chyba ze pod ta zdawkowa lista kryje sie cos wiecej. Natomiast, jesli chodzi o meriutm tematu - so sorry, idealow nie ma. A temat o stopniu szczesliwosci w zwiazku juz jest
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
2008-12-25, 19:55 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 50
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Hej dziewczyny,
Hannah 16 bardzo interesujący temat, ciekawa jestem co inne kobitki o tym sądzą. Ja osobiście wierzę , że kazdy z nas ma przypisaną sobie drugą połowę, co wcale nie oznacza że taki zwiazek bedzie bez kolców. Mój osobisty przykład - byłam przez kilka miesięcy z chłopakiem, było wspaniale, ciepło, zakochaliśmy się w sobie. Jednak u mnie pojawiło się zwątpienie, myslalam ze moze jest gdzies ktos z kim moze byc jeszcze wspanialej. Zranilam go, porzuciłam i na niemal rok wyjechalam z kraju. W tym czasie doznałam wielu smutnych chwil, poznalam wielu ludzi , rowniez facetow i mimo ze bywalo milo - to jednak z kazdym dniem upewnialam sie ze tylko On moze dac mi szczęście. Wrociłam, a on czekał na mnie, wybaczył bez żadnych wymówek, i wiem jak bardzo się cieszy że znowu jestem z nim. Moja mała rada dla wszystkich.. najwazniejszy jest szacunek i oparcie jakie ktos wam daje. Z kims innym mozna przezyc szalone chwile, ale taka osoba moze nie sprawdzic sie jako opiekun, doradca. Ja szukalam czegos innego a okazalo sie ze to jednak wcale nie jest mi potrzebne. Jesli nie macie pewnosci - porozmawiajcie szczerze i dajcie sobie trochę czasu. Zatęsknicie...zrozumiecie .. buziaki
__________________
"..to już nie kwiat, osobno woń jaśnieje." " Szarlatanów nikt nie kocha. Zawsze sami. Dla nich gwiazdy świecą w górze i na dole " |
2008-12-25, 19:58 | #17 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
córo_łabędzia, ciesz się, że masz takiego wyrozumiałego faceta. Mój TŻ kiedyś mi powiedział, że nie akceptuje żadnego 'dawania obie czasu' i powrotów... Wóz albo przewóz...
__________________
|
2008-12-25, 19:58 | #18 |
Rozeznanie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Hmmm a ja własnie odwrotnie do większości z was.
Mój TŻ jest dla mnie idealny. Tak myślę nadal po trzech latach związku. Ma wady, oczywiście, mniejsze, większe. Jedne mnie wkurzają bardziej drugie mniej, ale nie jest to nic takiego co mi przeszkadza do tego stopnia żebym mogła nie chcieć z nim być. Planujemy wspólną przyszłość, mimo że teraz jest bardzo ciężko, wiem że jeszcze troche i się ułoży. Nie ma dnia żebym o nim nie myślała. Ale jeszcze dwa tygodnie i znów się spotkamy Półtora miesiąca za mną, tęsknie ogromnie. Ale wiem że juz blizej niż dalej Nie sądzę zebym jeszcze spotkała kiedykolwiek faceta który tak pasuje do mnie pod każdym względem. Może wam się to wyda głupie i naiwne, ale te dziewczyny, które są w szczęśliwym związku i planują wspólną przyszłość z Tym Jedynym wiedzą o czym mówię
__________________
Po Turbo Fire ... ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58 |
2008-12-25, 20:01 | #19 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Ja, choć mam wątpliwości, wcale nie uważam, ze to głupie. Myślę, że to cudownie, że są pary, które są po prostu ze sobą szczęśliwe i mogą PRAWDZIWIE powiedzieć 'Tak, to będzie kiedyś mój mąż/żona'. Różnie się w życiu układa, ale sama chciałabym mieć kiedyś takie przeświadczenie...
__________________
|
2008-12-25, 20:32 | #20 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Ale to przecież nie tak, że czując się źle w związku (mimo, że nie było np zdrady, bicia, poniżania) - mamy sobie powiedzieć "no tak, ideałów nie ma, więc będę się czuła byle jak, bo lepiej nie będzie". Jeśli wady są dla nas do zaakceptowania, to raczej nie powodują myślenia, że z tym facetem nie będziemy szczęśliwe. Jeśli są zbyt poważne (z naszego, subiektywnego punktu widzenia), to uważam, że nie ma co się męczyć. Jeśli się nie czuje, że to "to", to prawdopodobnie to nie jest "to". Jesteś młodziutka z tego co pamiętam, teraz masz czas na szukanie, poznawanie swoich oczekiwań. Nie trzymaj się kurczowo związku, w którym nie czujesz się ok. |
|
2008-12-25, 20:35 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
|
|
2008-12-25, 20:52 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 647
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
W moim przypadku jest tak, że mam określony ideal faceta , z wyglądu i charakteru ale zawsze było tak , że miałam TŻta zupelnie innego od tego wymarzonego, wymyslonego. I co więcej, gdy byłam z nim to on wtedy byl dla mnie idealny. Oczywiście, dużo jego cech niepodobalo mi sie ale były to raczej zachowania, które w jakis sposób mnie denewowały. Gdyby jego okreslone, sztandarowe cechy charakteru jakos bardzo mi nie odpowiadały, poprostu nie bylibsmy razem. Z mojego, osobistego doświadczenia wynika, że nia ma co marzyc , wyczekiwac ideału bo jesli spotkamy odpowiednia osobe to wtedy ona dla nas nim zostanie.
__________________
Nasz Wielki Dzień 09.08.2014 Antosia 12.05.2015
|
2008-12-25, 21:11 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 255
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
100 % ideałów nie ma, szkoda czasu na czekanie ! (Ten obrazek w chwilach zwątpienia jest bezcenny)
|
2008-12-25, 21:42 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
nie spotkalam takiego nigdy a bylam zakochana pare razy
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2008-12-25, 21:45 | #25 |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Może i nie ma ideałów, ale ja tam wierzę, że dla każdego z nas gdzieś tam... (za lasami za górami, albo tuż za ścianą) jest ten KTOŚ. Z kim dałoby się spędzić czas w miarę bez urazowo i do końca życia.
Wiem o czym piszesz. Trochę to o mnie, bo ja mam dosyć półśrodków, przymykania oczu na to, co mnie drażni niesamowicie. Na wady, których po prostu nie potrafię zaakceptować. Niech będzie, że czekam na księcia. Tyle że ten książę nie musi być ani piękny, ani bogaty. Grunt, byśmy do siebie pasowali. Rzekłam po butelce wina |
2008-12-25, 22:01 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
oczywiście że się sprzeczamy, często bardzo... żywiołowo czasami mam ochotę warczeć na tż który zachowuje się dziwnie, ale wystarczy chwila, żeby przypomnieć sobie jak bardzo go kocham takim, jaki jest oczywiście, jest przyszłym panem inżynierem a ja panią językoznawcą, ale jakie to jest urocze - przekomarzać się na temat belek, kratownic i semantyki języka politycznego w polsce chciałabym pomóc ale po prostu nie mam takiej sytuacji...
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
|
2008-12-25, 22:05 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Pierwsze co powiem to to, ze ciesze sie ze jest jakiekolwiek zainteresowanie tematem, powiem szczerze, ze juz to mnie pociesza
Widze, ze opinie sa podzielone, no tak to było wiadome, bo sa tu wsrod wizazowej polecznosci kobiety, ktore sa szczesliwe i sa tez takie ktore niby szczesliwe sa, ale jednak czegos im do tego szczescia brakuje...niestety - brutalna prawda! Do moich wczesniejszych wypowiedzi dodam, ze zgadzam sie z Wami wszystkimi, bo nie moge czekac na ideal, ktorego nie ma. Ze jesli juz ktos jest to nie odrzucac go, byc z nim, bo drugiej okazji moze nie byc. Ale nie wiem czy najlepsza rzecza czy najgorsza jest to, ze zaczynam widziec w kims innym tego jedynego. To moze jest troche glupie... Sama nie wiem co o tym myslec, boje sie angazowac ale jedno wiem na pewno - musze czekac rozwoj akcji, sama nic nie robiac. Jednym slowem ciezko...
__________________
|
2008-12-25, 22:22 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 886
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
ja mam cudownego TŻ. Muszę akceptować to, że gra w serialu i być może będzie niedługo całował inną. Drażni mnie to, ale nie mogę go ograniczać. Teraz czeka nas okres próby, jeśli przeżyjemy liceum zdamy maturę i pójdziemy na studia, potem będzie tylko lepiej. Trzymajcie sie dziewczynki
__________________
A jeśli słowa - to banalne. Takie dla których brakło stronnic. Moja, Jedyna - Ukochana Tak jakby Ci chodziło o nic. #Kora
|
2008-12-25, 23:08 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa:)
Wiadomości: 126
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Ale pewne odmienności oczywiście też są potrzebne...a nawet pożądane Myślę, że dopasowanie do siebie to oprócz znalezienia odpowiedniego partnera kwestia również tego, że trzeba się dotrzeć, a do tego dochodzi z czasem pełne zrozumienie nie przychodzi tak od razu..trzeba też chcieć ofiarować od siebie wszystko co najlepsze w związek...i przede wszystkim rozmowy, rozmowy i jeszcze raz rozmowy, bo nic tego nie zastąpi w budowaniu szczęśliwego związku Życzę każdej z Was wytrwałości i wiary w drugiego człowieka Pozytywne myślenie również wpływa na postępowanie
__________________
Jedynym kluczem, który otwiera drzwi raju, jest miłość. (P.Bosmans) Powiedz życiu TAK! |
|
2008-12-25, 23:24 | #30 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: "Bo ideał jest tylko jeden" (?)
Cytat:
Bądź z kimś jeśli mimo jego wad go kochasz i te wady akceptujesz. Jeśli czujesz się spełniona w takim związku. Jeśli czujesz, że to jest "to". Moim zdaniem, z tego co piszesz wynika, ze tego nie czujesz. Wady obecnego faceta Ci mocno przeszkadzają, nie czujesz że to osoba z którą chcesz spędzić resztę życia, teraz do tego piszesz, że zaczynasz w tej roli widzieć kogoś innego. Więc skoro chcesz konkretnej rady - moja rada brzmi: poszukaj innego faceta. Rozstań się z tym i poszukaj innego, z którym będziesz się czuła dobrze. Może tego którym się zainteresowałaś, a może innego. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:48.