2008-03-18, 13:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Dziewczyny, czy Wy tez tak macie, że Wasz TŻ potrafi nie odzywać się do Was przez kilka dni a w szczególnych przypadkach tydzień lub dwa???
Zupełnie tego nie rozumiem. Facet ostatnio przestał pisać, tzn. pisze rzadko, jakby czekał aż ja pierwsza się do niego odezwę... Jeśli już napisze to rozmowa trwa krótko...mówi, że musi już iść, bo koledzy, bo wyjście na miasto z kumplami... O co chodzi, czy ja coś zawiniłam? Powiem, że nie jestem typem nachalnej dziewczyny, która zasypywała by swojego TŻ tysiacami smsów dziennie. Raczej czekam, aż to on się odezwie jako pierwszy. Pomóżcie!
__________________
|
2008-03-18, 14:07 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
No może ma wreszcie dosyć tego, że stale on pierwszy musiał się odzywać.
Inicjatywa musi iść z dwóch stron. Dla mnie to nie związek, jeśli facet potrafi tydzień, dwa milczeć - nie tłumacząc tego. Rozumiem - brak kasy, jakiś wyjazd - nie wymagam, by ktoś non stop pisał, dzwonił. Przez ten tydzień, dwa też się nie widujecie? Czyli praktycznie zero kontaktu? Coś tu nie gra. Koleś Cię chyba zwyczajnie olewa. Albo chce Ci w subtelny sposób pokazać, że miło, by bylo, gdybyś Ty chodź trochę zaczęła zabiegać o ten kontakt. |
2008-03-18, 14:31 | #3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
najwięcej nie odzywaliśmy się do siebie z tego co pamiętam dobę ale nigdy tak jak ty mówisz,ze kilka dni a nawet tydzień jesteście razem czy jesteś w związku na odległość?
__________________
|
|
2008-03-18, 14:41 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
dokladnie,nie wyobrazamy sobie nie widziec sie dwa tygodnie,a co dopiero nie odzywac sie przez ten czas...hmmm...
smutne.... mysle,ze Twoj chlopak zapomnial o tym,co w zwiazku najwazniejsze... a dlugo jestescie razem>>>??
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
2008-03-18, 15:00 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hannah16: Rzeczywiscie dziwne i raczek goscia bym nie usprawiedliwiala, ze czeka az ona zacznie inicjowac kontakt...po co bawic sie w jakies glupie gierki zamiast ze soba pogadac i wyjasnic wszystko? wtedy i jedno i drugie mialoby jasnosc i kazde czasem by sie odezwalo - zaleznie ktore ma czas itp...
Juz byl gdzies tu na forum podobny watek chyba pt.Jak czesto sie widujecie, czy cos w tym rodzaju...dziewczyna tez miala problem z chlopakiem, bo on jakby unikal z nia kontaktu. Widac, ze ten twoj dojrzaly do zwiazku raczej nie jest...imprezy i kumple mu w glowie a ty gdzies tam an szarym koncu Porozmawiaj z nim w koncu i niech rozwieje twoje watpliwosci w ta albo w druga strone... Ps; jesli jestescie w wieku ok.16 lat (ta 16 w nicku to twoj wiek?), to wcale sie nie dziwie, ze chlopak sie tak zachowuje - jak pisalam wyzje: nie dojrzal do zw.i musi sie wyszalec pozdrawiam |
2008-03-18, 15:32 | #6 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Dwie opcje:
On ma dość tego, że to zawsze lub prawie zawsze on wykazuje inicjatywę i chciałby, żebyś Ty też się odzywała pierwsza, pokazała trochę, że chcesz tego kontaktu. albo: On nie jest zbytnio zainteresowany związkiem, nie ma ochoty się kontaktować więc tego nie robi. Taki związek, którego de facto nie ma. To zresztą może wynikać trochę z pierwszej opcji, bo związek niepielęgnowany niszczeje. Czytałam Twoje wypowiedzi odnośnie bycia/udawania "niedostępnej", żeby on się trochę pozastanawiał i pomartwił... Może miał dość zastanawiania się i martwienia. |
2008-03-18, 15:50 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Gdyby jakis moj poprzedni facet odwalil mi cos takiego to najprawdopodobniej pozegnalabym sie z nim. Bo co to ma byc? co to za zachowanie? kim jestem dla niego zeby mnie olewac? pff. Zastanow sie dobrze czy potrzebny Ci ktos taki? nie wydaje mi sie zeby traktowal Cie powaznie..
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
|
2008-03-18, 16:32 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
A więc odpowiem na Wasze pytania:
Liczba 16 w moim nicku to nie jest mój wiek. Jednak sęk w tym, że ja jestem niepełnoletnia a on jest po 20. Między nami jest 8 lat różnicy. Niby jesteśmy ze sobą... To taki związek na odległość, widujemy się kilka razy na rok, więc jak pytała się Izaluka - w czasie, gdy on się nie odzywa, nie widujemy się. Kurcze, on jako "dorosły" mężczyzna nie powinien się tak zachowywać jeśliby mu na mnie zależało...SMUTNO MI Aha zapomniałabym dodać: jesteśmy "ze sobą"... ponad miesiąc, ale nie było tu czegoś takiego na zywo jak:" Czy chcesz być ze mną?" tylko oczywiscie w smsie typu jak chce z nim być to możemy...
__________________
Edytowane przez Hannah16 Czas edycji: 2008-03-18 o 16:42 Powód: a bo mi się coś przypomniało :) |
2008-03-18, 16:44 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
--> odnośnie pogrubienia do tego jestes niepelnoletnia, on po 20...jak dla mnie wszystko jasne gosc nie traktuje cie powaznie a juz na pewno nie jak swoja dziewczyne... Czy moge zapytac: spalas z nim? - jesli nie chcesz, nie odpowiadaj |
|
2008-03-18, 16:48 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Dziewczyno, zdefiniuj mi czym dla Ciebie jest związek |
|
2008-03-18, 16:49 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
nie dosc ze widujecie sie rzadko to jeszcze trwa to miesiac. daj spokoj zyj normlanie i sie nie przywiazuj do niego. nigdy nie mialam w zwiazkach cichych dni bo po co ?albo jak nam cos nie pasowalo to byla klotnia i rozstanie albo probowalismy dalej. obecnie w zwiazku 9 letnim tez nigdy niebylo nawet godziny zebysmy sie nie odzywali ,ani ja nai on nie jest typem milczacego ,wole wywalic co mnie gryzie i oczyscic atmosfere. |
|
2008-03-18, 16:52 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
myślę że takie wyśmiewanie się jest conajmniej nie na miejscu! bez przesady,sa chyba inne słowa niż "hahahahahahahahahaha ha"
__________________
|
|
2008-03-18, 17:00 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
tak, te słowa są pod moim 'hahaha'
|
2008-03-18, 17:01 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
fleurdelys nie wiem co Cię tak śmieszy??? To nie jest forum "Uśmiechnij się". Tutaj udzielamy sobie wartościowych porad, a nie wymiewamy się z cudzych problemów.
__________________
|
|
2008-03-18, 17:03 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
On Ciebie nie traktuje powaznie...
Sorry ale widywanie sie "kilka razy w roku" to stanowczo za malo... Musicie razem,powaznie o tym wszystkim porozmawiac. Nie myslalas o tym,ze on z Toba jest by byc..a na boku ma jakis moze powazniejszy zwiazek? Poznalas jego znajomych itd?
__________________
Tattoomaniaczka Początkowa Włosomaniaczka Akcja : Zapuszczanie włosów trwa |
2008-03-18, 17:05 | #16 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 723
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
To juz mniej wiecej jest wszystko jasne.
Bardzooo watpie, zeby on traktowal Cie powaznie.. Moim zdaniem powinnas sobie go odpuscic, to nie ma zadnej przyszlosci. W dodatku dzieli was jakas odleglosc.. po co wchodzic w cos takiego? Poszukaj kogos normalnego,w bardziej zblizonym wieku do Twojego (jak widzisz starszy facet tez moze zachowywac sie jak dziecko), ktory bedzie blisko Ciebie.. szkoda Twojego czasu. To jest tylko moje zdanie.
__________________
"Szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek" Od 5.01.2010 : 66,7kg wrrrr 65..64..63..62..61..60..59..58..57.. i --> |
2008-03-18, 17:07 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Taaak, na zdjęciach... Dwóch kolegów poznałam, ale prawie z nimi nie rozmawiałam. Wiem w jakim towaryzstwie si obraca, on lubi imprezowac, bawic sie a mi to nie odpowiada. Pomimo tego, ze to ja jestem malolata to uwazam, ze wlasnie on zachowuje sie jak dziecko a nie ja. W tym wieku wiadomo, ze chce sie bawic, ale to co on robi, jak sie zachowuje przekracza wszelkie granice i moja cierpliwosc. Jest jeszcze cos, o czym chcialybyscie wiedziec? Moze to jeszcze bardziej nakresli moj dylemat. Pytajcie, postaram sie odpowiedziec.
__________________
|
|
2008-03-18, 17:09 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hannah, myślę że w niczym nie zawiniłaś, po prostu za poważnie to potraktowałas... ja bym tego niestety związkiem w ogóle nie nazwała... bo on na pewno (przykro mi) tak tego nie traktuje. spróbuj o nim zapomnieć, jeśli będzie chciał to się odezwie. ja tam nieraz bywałam naiwna i przywiązywałam się baaardzo mocno tam, gdzie nie bylo do czego się przywiązywać więc Cię rozumiem, ale im wcześniej się obudzisz tym lepiej. trzymaj się ciepło!
__________________
|
2008-03-18, 17:14 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Ale w takim razie czemu on pisał kiedyś słodkie smsy, nawet nocami? Czemu byl zazdrosny, nalegal na spotkania? Czemu w wielu sytuacjach, ktorych juz nie ebde wymieniala on dawal mi wyrazne znaki, ze nie jestem mu obojetna? Po co by to wszystko robil?? Tylko nie mowcie mi że chodzilo mu tylko o seks... dopuszczam taka mysl do siebie.
__________________
|
|
2008-03-18, 17:17 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 63
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Wiem, że to może nie wydawać Ci się śmieszne, ale nie rozumiem w sumie, dlaczego.
Ile lat się znacie? Logicznie rzecz biorąc widzieliście się góra 10 razy w roku, a jesteście ze sobą miesiąc.Popatrz, jak to brzmi. Na dziesiątym spotkaniu zostajesz jego dziewczyną...niby Chyba, że znacie się już wiele lat, ale to nie zmienia postaci rzeczy, bo jak ja chcę mieć przyjaciółkę, to muszę ją poznać, a po 20 czy nawet 30 spotkaniach i to z taką częstotliwością, to wiesz... Po trzecie (chyba) ja próbuję Ci pomóc-zadałam Ci pytanie. uwierz, że jeżeli odpowiesz, to zrobisz wielki postęp. Czym jest dla Ciebie związek?-definicja |
2008-03-18, 17:19 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: ze wsi :)
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hej Hannah! Nie wiadomo co myślą mężczyźni ale jedno jest pewne. Musisz zachować godność. NIe narzucaj mu się, nie przepraszaj bo nie ma za co, jeżeli Cie zdradza albo olewa to niech wie co stracił! Widac tak ijego charakter. Nie dorósł do poważnego związku. Mimo że jesteś od niego młodsza powinien Cię szanować! Pozdrawiam
|
2008-03-18, 17:20 | #22 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Prawdę mówiąc uważam, że to związek bez większych perspektyw na przyszłość i najpewniej lepiej byś wyszła na odpuszczeniu sobie tego gościa i rozejrzeniu się za kimś bardziej zbliżonym wiekiem i miejscem zamieszkania...
Hannah, niekoniecznie musiało mu chodzić tylko o Seks. Mógł też się zwyczajnie zauroczyć, zauroczenia mają prawo mijać dość nagle i niespodziewanie. --------------------------------------------------------------- Przypominam, że na tym forum nie wyśmiewamy problemów innych. To niedopuszczalne w wątku, w którym ktoś opisuje swoje prywatne sprawy i problemy. Staram się dawać dość szerokie granice wypowiedzi, ale wyśmiewanie nie będzie tolerowane. W celu pośmiania się zapraszany do działu Humor |
2008-03-18, 17:28 | #23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Jedno wspiera drugie, nie patrza na to, co mowią o nich inni, sa dla siebie jedyni i to jest dla nich najwazniejsze. Łączy ich miłość, która mówi, że chcą dla siebie jak najlepiej. Szanują się, są dla siebie wyrozumiali, pomimo wad kochają sie nadal. Wiadomo, w kazdym zwiazku moga pojawic sie zle chwile, rozstaje drog, ale oni i tak pomimo przeszkod losu trwaja ze soba zawsze z wiara i wytrwaniem patrzac w przyszłośc i widząc siebie w niej.
__________________
|
|
2008-03-18, 17:39 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: ze wsi :)
Wiadomości: 3
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hannah! Bardzo spodobała mi się Twoja definicja miłości i związku. Umieściłaś tu wszystko. Gratuluje bo to nie jest łatwe. Pozdrawiam
|
2008-03-18, 17:51 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 018
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
Lexie ma racje,niestety nie jest to zwiazek albo i jest,ale bez najmniejszych perspektyw niestety....naprawde warto bys rozejrzala sie za kims,kto poswieci ci wiecej czasu i uwagi,,,,,
__________________
Nasze serduszka
Hania <3 8.11.2014r. <3 i Basia 3.04.2017 |
|
2008-03-18, 17:54 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 883
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hannah: ale czemu ty krzyczysz na mnie? zadalam ci normalnie pytanie i napisalam ze jak nie chcesz nie musisz odpowiadac... i nigdzie nie stwerdzilam ze jestes glupia bo nie masz 18lat wiec bardzo prosze z laski swojej nie wkladaj mi w usta (palce...) slow ktorych nie powiedzialam.
mnie piszesz, ze naiwna nie jestes i nie przespalas sie z nim po czym kilka postow nizej piszesz: " ale w takim razie czemu on pisał kiedyś słodkie smsy, nawet nocami? Czemu byl zazdrosny, nalegal na spotkania? Czemu w wielu sytuacjach, ktorych juz nie ebde wymieniala on dawal mi wyrazne znaki, ze nie jestem mu obojetna? Po co by to wszystko robil?? Tylko nie mowcie mi że chodzilo mu tylko o seks... dopuszczam taka mysl do siebie." Wiec ja juz nic nie jaze |
2008-03-18, 18:00 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Hannah16, spotkałam Twoje wątki już wcześniej i sądzę, że sama sobie odpowiadasz na swoje pytanie w nich, dziwne że tego nie zauważasz
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...13#post5413413 http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=238663 po co Ci takie zaklinanie rzeczywistości? tego chłopaka interesuje seks- czy TYLKO czy TAKŻE - to bez różnicy - w wieku lat 22/24 (bo wnioskuję, że około tyle ma) to normalne - raczej dziwne by było gdyby do tego nie dążył - jeśli Ci to nie odpowiada i tego nie akceptujesz lub czujesz się za młoda na seks to nie myśl, że on przejdzie nad tym do porządku dziennego i poczeka kilka lat. Różnica wieku 7 lat w układzie 15/22 to zupełnie inny wymiar niż załóżmy 22/29 czy 30/37 - im są starsze osoby tym mniej jest odczuwalna i ma znaczenie marginalne - w Twoim przypadku to jest po prostu przepaść - oczekiwania partnerów są rozbieżne i szkoda Twojego czasu - temu chłopakowi nie wystarczy trzymanie się za rączki i pocałunki. I wcale go za to nie potępiam. Wracając do pytania, być może zrozumiał, ze seksu nie będzie i się wycofuje z znajomości. Bądź mądra i zacznij spotykać się z rówieśnikiem, po co Ci taka wymuszona dorosłość i poddawanie się czyjejś presji? |
2008-03-18, 20:10 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 172
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
A co do Twojego "Wiec ja juz nic nie jaze" to dla mnie jest to zupełnie zrozumiałe. Nie przespie sie z nim tylko dlatego, ze on tak chce. Wiem czego chce i co mi się nie podoba. Pozdrawiam.
__________________
|
|
2008-03-18, 20:14 | #29 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: road paved in gold
Wiadomości: 872
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Cytat:
__________________
|
|
2008-03-18, 20:30 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Ciche dni w związku, lecz nieco inaczej...
Widywanie się kilka razy w roku Ty nazywasz związkiem? Wolne żarty...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:47.