Plotkowy dla dietetyczek :) V

[schism_]

Tarantulek-Helloooł ;D

Powiem krótko i zwiężle.

Po filmie padłam i nie mogę powstać.
Niby błaha fabuła, dodano kilko nowych wątków, niby romans,
ale.
Jeden wielki szok,zawieszenie, chęc ,chcica wręcz
by przeżyć coś w tym deseniu.
Wszystko przez Pattinsona..

Facet powalił mnie, nieczułą az nadto na fikcyjne wdzięki,stęki swą grą, filuternością,zawadiackim uśmieszkiem na kolana.
Muzyka to samo.
Scenografia j.w


Znajome również,...
odwaliło im zdeczka. Po wyjściu ,pomimo,że na świeże powietrze nadinterpretacji dwuznacznych scen/dialogów nie było końca, oczywiście inicjatorką tegoż był nie kto inny jak nie Ja
Jak to mówią głodnemu ciągle chleb na myśli =='


Wróciwszy do domu postanowiłam nieco zmobilizować się do nauki na koła,chociaż zrobić notatki z kubizmu i fowizmu. I wyszły z tego wielkie nici.
Szczęście,że pozostał (okrojony)tydzień i możliwośc ustnej poprawki.
O ile dopuści mnie przez liczne (usprawiedliwione )nieobecności ,tj 10/13 zajęć opuszczonych
Zamiast przygotowań w pocie czoła ucięłam z kumpelkami pogawędkę nt wrażeń,znowuż dając upust ukrytym gdzieś pod sporą warstwą chłodu i ambiwalencji platonicznym żądzom wobec przeciwnej płci

Im nie mniej odwaliło .
Szczęście,że jutro niedziela można iśc się wyspowiadać z myśli nieczystych _^_
Teraz ogarnę z kolacją i tradycyjnie potańczę trochę , zapewne padnie na nowe dzieło AC/DC , niby starzy i przewidywalni w muzyce,ale od lat żadna płyta nie wywołała u mnie spontanicznego wybuchu pozytywnych emocji, że nogi aż same rwą się do dzikich rytmicznych pląsów.
Cóż nie pozostaje mi nic innego niż pozegnać się z wami i życzyć miłych snów,udanej niedzieli et.c
^^

[nefre]

Schizm - jak się nie mylę to są Twoje wrażeniapo filmie "ZMierzch"? Otóż.. moje są takie same! Niby błahy, nawet trochę nudny,ale.. coś w nim było ^^ I jakoś dziwnie nabrałam chcicy na TŻ-a

Laleczki lecęspać, dzisiaj mialam owocny dzień Jutro cały dzień nauki, gdyby nie mus doładowania biletow to bym zaszyła się w domu =='


Dobranoc ;*

[agolek]

dzien dobry laleczki,

niedziela przed 8 a ja juz nie spie..Fakt,ze wczesnie wczoraj sie polozylam bo sie zle czulam.. Sluchajcie juz 7 dzien mi sie okres spoznia... jestem taka spuchnieta ze stanika nie moge nalozyc...a poza tym nie wchodze w dzinsy...tzn wchodze (a raczej wbijam sie na chama) i ledwo dopinam.. Stanelam na wage i szok no.... nie sadzilam,ze tyle moge wazyc...Dzis caly dzien na warzywach i herbatkach zielonych a na kolacje rybka grillowana.. wsciekla jestem normalnie...

ogladam teraz tvn i Orkiestre i leze pod koldra na sofie...

ale sie uzalam nad soba...az wstyd..

milego dnia wam zycze

[agolek]

o matko!!caly dzien nikogo??

ej wracajcie,gdzie sie podziewacie? juz nie bede marudzic tylko sie odezwijcie

[LoLcIa123]

agolku może to chwilowe wahanie wagi,a skoro czekasz na okres,to mamy winowajce,ja niekiedy przed okresem mam 2/3kg+ i brzuch jakbym była w 6 miesiącu ciąży,poważnie!.

Jakoś zleciał mi weekend,wczoraj na praktykach,później Tz-et do mnie przyjechał i nocował,poogląaliśmy trochę film,potem posiedzieliśmy z mamą przy winku i udaliśmy się w stronę mega królewskiego łóża.
A już rano musiałam dziś wcześnie wstac,bo Tż-et musiał jechac,do kościoła wybrałam się dopiero na 11,ale i tak nie miałam żadnych planów,ogólnie to nie znoszę niedzieli,najgorszy dzień w tygodniu chyba,czy to w wakacjem,ferie ,święta zawsze tak samo nie lubię .
Z moim zdrowiem hm.. średnio ,jutro idę z próbkami kału i moczu,no i zastanawiam się czy nie zrobic sobie morfologii odpłatnie,ponieważ na skierowanie od lekarza rodzinnego sie nie załapałam jak wspominałam już kilka postów wyżej.
A no i idę we wtorek do ginekologa,mamy się z moją panią ginekolog zastanowic nad jakąś antykoncepcją dla mnie,jednak myślę że pigułki odpadają ,ponieważ podejrzewam u siebie problemy z krążeniem i serce też nie wiem w jakim stanie się chowa,generalnie rozpatruję pomiędzy plastrami evry,a zastrzykiem antykoncepcyjnym,który się robi raz na 3 miesiące,tylko że z tego już nie można się wycofac w razie skutków ubocznych,przynajmniej przez 3 miesiące,więc nie wiem czy to dobry pomysł .
Teraz pooglądam ranczo i zabiorę się za jakąś kolacje,mimo że apetyt niezbyt mi dopisuje,wręcz w drugą stronę.

[yerba]

Schism, juz dawno to zauwazylam - mamy bardzo zblizony gust muzyczny Nowe acdc jest

Agolku, byly swieta, emocje zwiazane z przyjazdem rodzinki, moze dlatego spoznia Ci sie ten okres... Sprobuj sie tym nie przejmowac. Te dodatkowe kilogramy to z pewnoscia zatrzymana woda, więc naprawde to olej. Ale rozumiem, ze to niekomfortowe :glaszcze:

Lolcia, zrob tą morfologię. Pani ginekolog tez mozesz pokazac od razu wynik - ja mojej zawsze przynosze(tzn jak robie ta morfologie) i ona sobie zapisuje jak tam cholesterol, wątroba. Ma ogolny przeglad mojego stanu zdrowia .



A u mnie aktywna niedziela. No i troche mi sie zmarzło... Celem rozgrzania napilam sie mocnego likieru po powrocie do domu . A zaraz chyba myknę spaciu...

[tamonita]

Dzień dobry

Napisane przez Ewusia_marchew

papużki-nierozłączki słodko (chociaż osobiście nie preferuję, lubię przestrzeń mieć dla siebie w sporych ilościach )
oby się pięknie układało dalej

Ja po 2 latach takiej samotnosci mam dośc i uwielbiam z TŻetem czas spędzac..

Napisane przez madame_apple

zaaaaakoooochaaaaaaniiii. ...
cieszę się Twoim szczęściem, oby się dalej tak układało
skąd Ty tego tezeta w ogóle wytrzasnęłaś?

'Poznaliśmy się' w sklepie.. jakies 3 lata temu.. i tak patrzylismy sie na siebie i usmiechalismy sie do siebie caly czas, ale nie gadalismy, az niedawno wyszlo tak, ze sie poznalismy no i nasze 'destination' zadziałało..

Napisane przez Spaza

cieszę, się, że w końcu jesteś szczęśliwa

dziś olałam wykłady zresztą w tym roku rzadko na nich bywam więc to nic nowego
dziś się ostro zdziwiłam, na szczęście pozytywnie
wyjmuje rano listy ze skrzynki, a tam list do mnie z wydziału. przed otwarciem miałam chyba same czarne myśli(czy aby mnie nie chcą wywalić) a tam decyzja z grudnia o przyznaniu stypendium naukowego u nas przyznają je bez wniosku, więc nawet nie sprawdzałam czy jestem na liście bo byłam pewna, że nie mam wystarczającej średniej dzwoniłam do rektoratu i wszystko się zgadza, teraz w poniedziałek muszę iść i załatwić odblokowanie depozytu, który się zrobił z tytułu nie odebranego od października stypendium

Dziękuje Cieszę sie z tego stypendium razem z Tobą, kasa się przyda

Napisane przez yerba

Co do Eksa to widzielismy sie dzis na sekunde, bo chcial cos odebrac. Zaprosił mnie na jutro na łyzwy z "naszą" ekipą i w sumie nie wiem czy iść, czy też sobie darować . A w niedziele zobaczymy sie na wośpie. Ogólnie nie wiem o co mu come on no i to jest conajmniej zabawne .

Napisane przez LoLcIa123

Hey Hi Helol )
Jeszcze żyje! z moimi nudnosciami lepiej,praktycznie ich nie odczuwam już,ale pozostały zaparcia i gazy,byłam u innego lekarza,który po moim jakże długim biadoleniu poradził abym jadła śliwki suszone i migdały tracę wiarę w lekarzy serce osłuchał i niby super,wymusiłam skierowanie na badanie moczu i kału,na krew już mi się nie udało naciagnac,bo badanie miałam robione w lipcu.No cóż w poniedziałek ide zawiezc produkty potrzebne do badan a potem czekam na werdykt jeszcze biorę pod uwagę że moje problemy mogą byc od strony ginekologicznej,ponieważ zauważam u siebie objawy gdzybicy a to pewnie po antybiotykach które jadłam na twarz .
No nic we wtorek idę do ginekologa na wizytę i się okaże,byc może ma to ze sobą jakiś związek
Poza tym widziałam film niezwykły przypadek Benjamina Buttona i polecam,bo jak dla mnie film jest fantastyczny!
A teraz lecę już spac ,bo jutro odrabiam praktyki i muszę wstac o 6
Dobranoc

Lolciu taka mloda jesteś, a juz zauwazasz u siebie tyl chorób ?? To jest straszne.. ja to nawet jak sie zle czuje to za wszelka cene nie dopuszczam do siebie tej mysli... i.. zdrowieje

Napisane przez Tarantulek

helo

Heeej

Napisane przez nefre

I jakoś dziwnie nabrałam chcicy na TŻta

A u mnie wszystko ok.. zakochana jestem nadal i nie zapowiada se na to aby mi przeszło .. pisze teraz bo oczywiscie popołudniami nie mam czasu weekend miałam cudowny, a kolejny juz na dzien dzisiejszy zapowiada sie równie pięknie najprawdopodobniej 17 lutego wylatuje na tydzien do Anglii do rodziny TŻeta (a przy okazji odwiedze moją...) Podczytuje Was stale, jednym słowem moge w 100 % stwierdzić, że WRÓCIŁAM


Lece do szkoły.. Miłego dnia Laleczki

[nefre]

Witam Kochane!
Tamuś - cieszę się, że Ci się układa
Agolek- jej, bidulka nasza Yerba dobrze zauwazyla- to zapewne jest woda zatrzymana w organizmie;*
Lolcia- przypomnialas mi,że i ja muszę sobie badania zrobić. Wiesz, też zastanawiam się właśnie nad tym zastrzykiem anty, ale kurcze boję się, ze jak skutki uboczne wyjdą po, np. 2 tygodniach to i tak trzba ciągnąć do 3 miesięcy A tabletek nie chcę ze względu na wątrobę ;(

I się rozchorowałam Nie dośc, że @ to jeszcze choroba Awrrr...
Zajęcia dzisiaj na 12, więc zdążę sie wyrobić, jeszcze coś mam zamiar się pouczyć ...
Ogólnie u mnie wszystko w porządku,wzięłam się za dietkowanie i w ogole Z TŻ-em wszystko super , dostałam zaproszenie na randke Ostatnio to ja go zaprosilam, ale zrobilismy w domu, w sensie, że winko i dobre amku Podoba mi się ,że mimo tego, że już ze sobą mieszkamy to nie zniknęła gdzieś ta magia randkowania ^^
Babcia, co od niej wynajmujemy mieszkanie już zaczyna mnie troszkę denerwować, bo zaczyna się wtryniać w nasze życie, w mieszkaniu jest cały czas zimno (przez to sie tak czesto przeziebiam) i mimo wielu próśb niestety nic się nie zmienia

Miłego dnia!

[agolek]

Napisane przez yerba

Agolku, byly swieta, emocje zwiazane z przyjazdem rodzinki, moze dlatego spoznia Ci sie ten okres... Sprobuj sie tym nie przejmowac. Te dodatkowe kilogramy to z pewnoscia zatrzymana woda, więc naprawde to olej. Ale rozumiem, ze to niekomfortowe :glaszcze:
no to wkoncu woda czy olej?hihihi sorki nie moglam sie powstrzymac

A u mnie aktywna niedziela. No i troche mi sie zmarzło... Celem rozgrzania napilam sie mocnego likieru po powrocie do domu . A zaraz chyba myknę spaciu...

uuu a jaki masz likierek? fajnie ze aktywnie dzien spedzilas bo ja wogole nie przez te pogode i moje samopoczucie...

Napisane przez nefre

Agolek- jej, bidulka nasza Yerba dobrze zauwazyla- to zapewne jest woda zatrzymana w organizmie;*
no ja mam nadzieje,ze macie racje..Dzieki za wsparcie

I się rozchorowałam Nie dośc, że @ to jeszcze choroba Awrrr...
przeziebilas sie?biedna nowszystkim cos ostatnio dokucza..
Ogólnie u mnie wszystko w porządku,wzięłam się za dietkowanie i w ogole Z TŻ-em wszystko super , dostałam zaproszenie na randke Ostatnio to ja go zaprosilam, ale zrobilismy w domu, w sensie, że winko i dobre amku Podoba mi się ,że mimo tego, że już ze sobą mieszkamy to nie zniknęła gdzieś ta magia randkowania ^^o jak milo! fajnie,kultywujcie takie rzeczy
Babcia, co od niej wynajmujemy mieszkanie już zaczyna mnie troszkę denerwować, bo zaczyna się wtryniać w nasze życie, w mieszkaniu jest cały czas zimno (przez to sie tak czesto przeziebiam) i mimo wielu próśb niestety nic się nie zmienia
tak to bywa ze starszymi ludzmi...ja tez z moja babcia nie raz sie sprzeczalam..A teraz co ja bym dala zeby on dalej byla z nami i mnie czasami wkurzala..
Miłego dnia!

hej laleczki

ja juz uciekam do prayc, na dworze od 2 dni porazkatak wieje i leje ze nosa za dwor nie wystawisz...
okresu dalej nie mam i jeszcze chwila i czuje ze nie wytrzymam i wybuchne..

milego dnia

[madame_apple]

hej ho znow nie chce mi uwzglednić wszystkich cytatów...:/ Wniosek prosty - muszę częściej pisać żeby nie musieć aż tylu wypowiedzi cytować

Napisane przez Ewusia_marchew

oczywiście zaspałam znów (to się leczy? ) Tak ze teraz muszę tylko na szybko pozbierać rzeczy, bo ok 13 idę z kumpelą na małą rundkę po sklepach (ale ja nic nie kupuję ) a później na obiad do Osła a następnie idę na pociąg i wziuuum do TŻ-a zostaję do poniedziałku, ciekawe kto się będzie za mnie uczył Nie no, wezmę jakieś ksiązki to oze chociaż w pociagu coś ruszę

mam nadzieję, że teżetowanie udane, a i nauka jakoś poszła

Napisane przez agness51

Ostatnio taka zalatana byłam, że nie miałam czasu coś skrobnąć... wczoraj świętowałam z TŻ-tem jego urodzinki, nawet ciasto mu robiłam, gdyż nie poszłam do szkoły, bo matury pisali próbne, a że dużo zastępstw było, to się nie opłacało , no oczywiście z zamiaru, że o nic się nie posprzeczamy nic nie wyszło, to w sumie takie drobne pierdoły, no ale chciałam aby ten dzień był wyjątkowy... choć dla nas obojga i tak był . No ale nie znoszę, kiedy się sprzeczamy o takie pierdółki...
Poza tym u mnie ok

ważne są ogóły, a szczególiki, drobne sprzeczki przytrafiają się i najbardziej zakochanym

Napisane przez yerba

dokładnie tak

w kwestii podróży nie martwi mnie kwestia finansowa, raczej brak czasu...nie wiem kiedy będę mogłą sobie pozwolić na tydzień albo nawet 4dni wolnego żeby gdzieś pojechać...

Napisane przez Tarantulek

helo

ale rozmowna jesteś
co u Ciebie?

Napisane przez schism_

Po filmie padłam i nie mogę powstać.
Niby błaha fabuła, dodano kilko nowych wątków, niby romans,
ale.
Jeden wielki szok,zawieszenie, chęc ,chcica wręcz
by przeżyć coś w tym deseniu.
Wszystko przez Pattinsona..

Facet powalił mnie, nieczułą az nadto na fikcyjne wdzięki,stęki swą grą, filuternością,zawadiackim uśmieszkiem na kolana.
Muzyka to samo.
Scenografia j.w


Znajome również,...
odwaliło im zdeczka. Po wyjściu ,pomimo,że na świeże powietrze nadinterpretacji dwuznacznych scen/dialogów nie było końca, oczywiście inicjatorką tegoż był nie kto inny jak nie Ja
Jak to mówią głodnemu ciągle chleb na myśli =='

hmmm brzmi ciekawie, trza bedzie sie wybrac

Napisane przez schism_

Wróciwszy do domu postanowiłam nieco zmobilizować się do nauki na koła,chociaż zrobić notatki z kubizmu i fowizmu. I wyszły z tego wielkie nici.
Szczęście,że pozostał (okrojony)tydzień i możliwośc ustnej poprawki.
O ile dopuści mnie przez liczne (usprawiedliwione )nieobecności ,tj 10/13 zajęć opuszczonych
Zamiast przygotowań w pocie czoła ucięłam z kumpelkami pogawędkę nt wrażeń,znowuż dając upust ukrytym gdzieś pod sporą warstwą chłodu i ambiwalencji platonicznym żądzom wobec przeciwnej płci

uczyć się tu, a nie snuć fantazje!
haha

Napisane przez agolek

dzien dobry laleczki,

niedziela przed 8 a ja juz nie spie..Fakt,ze wczesnie wczoraj sie polozylam bo sie zle czulam.. Sluchajcie juz 7 dzien mi sie okres spoznia... jestem taka spuchnieta ze stanika nie moge nalozyc...a poza tym nie wchodze w dzinsy...tzn wchodze (a raczej wbijam sie na chama) i ledwo dopinam.. Stanelam na wage i szok no.... nie sadzilam,ze tyle moge wazyc...Dzis caly dzien na warzywach i herbatkach zielonych a na kolacje rybka grillowana.. wsciekla jestem normalnie...

ogladam teraz tvn i Orkiestre i leze pod koldra na sofie...

ale sie uzalam nad soba...az wstyd..

no niech to okresicho wredne w koncu się pojawi...

Napisane przez LoLcIa123

Jakoś zleciał mi weekend,wczoraj na praktykach,później Tz-et do mnie przyjechał i nocował,poogląaliśmy trochę film,potem posiedzieliśmy z mamą przy winku i udaliśmy się w stronę mega królewskiego łóża.
A już rano musiałam dziś wcześnie wstac,bo Tż-et musiał jechac,do kościoła wybrałam się dopiero na 11,ale i tak nie miałam żadnych planów,ogólnie to nie znoszę niedzieli,najgorszy dzień w tygodniu chyba,czy to w wakacjem,ferie ,święta zawsze tak samo nie lubię .
Z moim zdrowiem hm.. średnio ,jutro idę z próbkami kału i moczu,no i zastanawiam się czy nie zrobic sobie morfologii odpłatnie,ponieważ na skierowanie od lekarza rodzinnego sie nie załapałam jak wspominałam już kilka postów wyżej.
A no i idę we wtorek do ginekologa,mamy się z moją panią ginekolog zastanowic nad jakąś antykoncepcją dla mnie,jednak myślę że pigułki odpadają ,ponieważ podejrzewam u siebie problemy z krążeniem i serce też nie wiem w jakim stanie się chowa,generalnie rozpatruję pomiędzy plastrami evry,a zastrzykiem antykoncepcyjnym,który się robi raz na 3 miesiące,tylko że z tego już nie można się wycofac w razie skutków ubocznych,przynajmniej przez 3 miesiące,więc nie wiem czy to dobry pomysł .
Teraz pooglądam ranczo i zabiorę się za jakąś kolacje,mimo że apetyt niezbyt mi dopisuje,wręcz w drugą stronę.

mam nadzieje, ze ustalą co Ci jest, zdawaj relacje jak będziesz już po lekarzach

Napisane przez tamonita

'Poznaliśmy się' w sklepie.. jakies 3 lata temu.. i tak patrzylismy sie na siebie i usmiechalismy sie do siebie caly czas, ale nie gadalismy, az niedawno wyszlo tak, ze sie poznalismy no i nasze 'destination' zadziałało..

jak romantycznie...

Napisane przez tamonita

A u mnie wszystko ok.. zakochana jestem nadal i nie zapowiada se na to aby mi przeszło .. pisze teraz bo oczywiscie popołudniami nie mam czasu weekend miałam cudowny, a kolejny juz na dzien dzisiejszy zapowiada sie równie pięknie najprawdopodobniej 17 lutego wylatuje na tydzien do Anglii do rodziny TŻeta (a przy okazji odwiedze moją...)

ochy i achy
ciesze sie bardzo, ze tak ladnie Ci sie w zyciu uklada

Napisane przez tamonita

Podczytuje Was stale, jednym słowem moge w 100 % stwierdzić, że WRÓCIŁAM

i tego sie trzymaj

Napisane przez nefre

I się rozchorowałam Nie dośc, że @ to jeszcze choroba Awrrr...
Zajęcia dzisiaj na 12, więc zdążę sie wyrobić, jeszcze coś mam zamiar się pouczyć

kuruj sie kochana

Napisane przez nefre

Ogólnie u mnie wszystko w porządku,wzięłam się za dietkowanie i w ogole Z TŻ-em wszystko super , dostałam zaproszenie na randke Ostatnio to ja go zaprosilam, ale zrobilismy w domu, w sensie, że winko i dobre amku Podoba mi się ,że mimo tego, że już ze sobą mieszkamy to nie zniknęła gdzieś ta magia randkowania ^^

mmmm super, ze ciągle randkujecie - mysle, ze wiele dziewczyn by tak chciało, a wielu chłopaków zapomina, że one wciąż tego potrzebują

Napisane przez nefre

Babcia, co od niej wynajmujemy mieszkanie już zaczyna mnie troszkę denerwować, bo zaczyna się wtryniać w nasze życie, w mieszkaniu jest cały czas zimno (przez to sie tak czesto przeziebiam) i mimo wielu próśb niestety nic się nie zmienia

echhh może pogadajcie z tą babcią i uświadomcie ją co i jak...

Napisane przez agolek

ja juz uciekam do prayc, na dworze od 2 dni porazkatak wieje i leje ze nosa za dwor nie wystawisz...
okresu dalej nie mam i jeszcze chwila i czuje ze nie wytrzymam i wybuchne..

agolku, nie wybuchaj! Ja nie chcę nie pozwalam!
Mam nadzieję że samopoczucie niebawem się poprawi

Hello
CO u mnie? W duuuużym telegraficznym skrócie:
sobota - rano praca, wieczorem impreza urodzinowa koleżanki Na imprezie popiłam troszkę i najadłam się jakichś śledzi, które mimo, że dobre okazały się być dla mnie szkodliwe - żołąd zwariował i pół nocy wymiotowałam ALe poza tym impreza bardzo miła
niedziela - rano praca, forma słaba (patrz:śledzie), ale jakoś dałam radę. Po pracy leniuchowanie w domku - padłam zaraz po powrocie :P
dziś - pobudka o 5, pół dnia na uczelni, wróciłam niedawno do domu dopiero, ale ogólnie miło POkserowałam potrzebne notatki i teraz już tylko się uczyć :P Na warsztatach TV nagrywaliśmy się na kamerę i ogólnie śmiesznie było
A teraz uwaga uwaga - postanowiłam w nowym roku w koncu zaszalec i idę niebawem z koleżanką na masaż twarzy i dekoltu plus maseczki rozmaite plus oczyszczanie skóry plus bodajże manicure ajjjjj doczekać się nie mogę, od dawna marzyła mi się taka wizyta Mam nadzieję, że jak wróce to bede tak piekna i zrelaksowana ze sama siebie nie poznam

Miłego wieczorku kochane

[malinka_86]

dobijcie mnie, albo zabierzcie pyłki bo alergia mi się włączyła nawet czytać nie mogę. okulary nie pomagają, oczy bolą od zatok, oddechu mi brakuje. a tu sesja pocieszam się tylko tym tatuażem w środę

[LoLcIa123]

Jabłuszko,jakże Ci zazdroszczę tych planów! jak spłynie na mnie więcej sianka,to zafunduję sobie weekend w spa.[kiedy to będzie]
Nie wiem czy Wam już pisałam,ale mojego tatę zwolnili z pracy i siedzi już 3 miesiąc w domu..jednym słowem? -masakra..przynajmniej nie pije teraz,pewnie dlatego że nie ma za co.

Malinko a co to za pyłki Cię nękają w środku zimy?

A dzisiaj u mnie dzień jak każdy inny,rano miałam jechac z próbkami moczu i kału,ale żaden autobus mi nie pasował,w każdym wypadku musiałabym zamarznac,albo nie zdążyc,więc tata zawiózł moje próbki do przychodni[przynajmniej tyle zrobił..]
Jutro mam miec wyniki o 13,więc dam Wam znac co i jak,mam nadzieję,że mi coś jednak z tego wyjdzie,bo nudności męczą mnie nadal niestety.
Trochę humor poprawia mi fakt,że planujemy wlaśnie z Tż-etem jakiś dłuższy wyjazd do Wisły w czasie ferii,mam nadzieje,że tego czasu mu nie zepsuje,tak samo jak w sylwestra z moimi zaparciami .
Nie mogę się już doczekac tych ferii,a to jeszcze całe dwa tygodnie,z tym że w przyszłym tygodniu chyba sobię trochę odpuszczę,bo to będzie już po wystawieniu ocen,więc...
BTW ciekawe co tam u Mangosi

[malinka_86]

Lolcia - już zaczeło pylić też się zdziwiłam, ale taka prawda

[schism_]

Malinka-A to by było dobrym uzasadnieniem mych coraz częstych duszności , geez idę mrozną ulicą i łapię powietrze jak ryba , w budynkach jeszcze gorzej.
Fakt ,faktem,że musze po pół roku 'od' wykonać rtg płuc toteż może coś się wyjaśni w tej materii.
Madame Apple-Kamerę powiadasz ? Wychodząc z zajęć idę ze znajomymi i zaciekawieni gapimy się w jedno z okien gdzież to widniała kamera xD
Co do 'dnia piękności',nic tak nie relaksuje (chyba ,że zakupy ale ciii miałam się ograniczyć z tymże)


U mnie nadal istna tragikomedia.
Niedzielę spędziłam z rodziną w gdańsku, ot 'wycieczka' do Castoramy,Komfortu aż w końcu Galerii Bałtyckiej.
Matka chciała coś obejrzeć.
Tak krocząc po wszelkich alejkach,zaułkach (nie nadaremne ofc _^_) wstepujemy do obuwniczego.
Zniecierpliwiona jej niezdecydowaniem postanowiłam przejść się gdzie niegdzie.
I tak latam,niczym kot z pęcherzem, ot skutki nadmiernej klimatyzacji,że człek wariuje. Nie kontrolując zbytnio własnych odruchów wobec torebki.
Po kilkunastu minutach wracam w umówione miejsce.
Intuicyjnie szperam w poszukiwaniu portfela,który byłam kurde pewna,że chwilę temu widziałam w nań.
I ni ma.
Szok,złośc,niedowierzenie , aż idę do ochroniarza,który stał w pobliżu mego szlaku '. Pytam,ten odpowiada,że owszem kolega znalazł portmonetkę z legitymacją i biletem w środku. Skierował mnie do punktu informacyjnego.
Z dusza na ramieniu udałam się tam i na całe szczęście oddali mi cały ,zdrowy portfelik .
Uspokojona trochę jeszcze towarzyszyłam familii i wróciliśmy do domu.
Chwilę przejrzałam notatki,obejrzałam tv, min finał WOŚP, włączyłam ten moment gdy Acid Drinkers grali w 'pamiętnym' dla nich Krakowie..
Znowu złapało mnie jakieś poczucie ulotności tej egzystencji pustki.
Ale nic,żywot toczy się dalej.
Koło 22 z braku laku loguję sie na n-k Odbieram wiadomośc od jakiegoś chłopięcia,z zapytaniem 'czy portfel dotarł ? ) chciałem ci go oddac osobiscie ,ale pomyslalem ,ze jeszcze bedziesz i zostawilem w punkcie obslugi. mam nadzieje,ze nic nie ubylo,bo wzialem taki jak lezal, a nie wiem czy ktos wczesniej nie grzebal'
Autor nazywal sie Adrian

No nic grzecznie odpisalam,ze dziekuje et.c
potem ów,że jak na portfel kobiety to troche pustawy,100zl zapewne ostatnie ,to nie pierwszy ktory znalazl i chcial byc uczciwy i tak od slowa do slowa ,zdradzil jakoby pracowal tam i że przeceny zwłaszcza 'w nocce' to pic na wodę.

Przyznam miłe z Jego strony,
on z kolei jak spostrzegłam rozchwytywany przez koleżanki,kolegów, pewny siebie przebojowy
i nie w moim typie z wygladu :P
Mimo niewątpliwej wiezi pod postacią wspólnego imienia i 'wybawienia' z opresji
xP

W pierwszy dzień tygodnia zmylona promykami słońca wybyłam w żarówiastych luznawych niebieskich wiosennych rurkach trampkach i kapelutku a'la wiecznie napruty Pete Doherty.
Istny włóczykij
Zajęcia minęły pod hasłem zaliczeń, wykładowcy wykazali tyle dobrej woli,że podali zakres zagadnień jakie musimy znać. Pierwsze dwa już w środę,w tym z zasad ortografii ,fonetyki i składni,na które możemy mieć notatki z lekcji
( ) pozostałe w najbliższy poniedziałek i wtorek co by nas nie wymęczyć .
Na ćwiczeniach z analizy i interpretacji niebezpiecznie ożywiałam się na wzmianki pani doktor,takiej 30letniej krejzi-blondi vel "o zesz ku...wa ja pier...le (usłyszane zza drzwi sekretariatu),że ludzie chodzą na filmyw dużej mierze z racji aktora,
zwracają uwagę na gesty,mimike,wygląd.
(jak nic Pattinson!)
Po czym dodała ,że z lubością udała się na Mamma Mia ze względu na Pierce'a brosnana
(mój cichy jęk rozczarowania)
Można i tak

Nawiązując do spraw damsko-męskich , znowuż na przerwie dostrzegłam istotę z rocznika IV ..Schodził po schodach z kolegami, odmieniony brakiem dodających animuszu okularów ( )
To Ja głowa w tył i obserwuję
Wtem posyła swój zaskoczony uśmieszek.
<zgon>
Pewnie może czymś go rozbawila konwersacja z tamtymi/widok prawie samych dziewuszek na korytarzu,tylko po kiego któryś raz z rzędu odnoszę niezachwiane wrażenie,że ta fala radości następuje gdy zjawiam się na horyzoncie

Nie wiem może winnam stworzyć team-kabaretowy Oo

Po powrocie zmierzałam do zaczątków nauki, ale nawet porzadnych notatek nie zaczęłam więc
będzie płacz i zgrzytanie zebów ;f
Chyba,że jutro

Dobra czas już na mnie,
wypadałoby się wreszcie wyspać
zwłaszcza przy takich dalekosiężnych planach

Spokojnej nocy

[Ewusia_marchew]

Napisane przez yerba

to to dawno zrozumiał, jeszcze przed wyjazdem. Ale minęło pół roku odkąd nie jesteśmy razem(ale zlecialo szybko), nie utrzymywaliśmy też zbytniego kontaktu (3 mejle, telefon na swieta i sylwestra). No i nagle...

moze postanowił sprawdzić jak tak jego szanse

Napisane przez yerba

Jeśli się leczy to daj mi namiary na specjalistę . Ja dziś zaspałam na zajęcia

obawiam się jednak ze to nieuleczalne (siostro -nawet w ten sam dzień zaspałyśmy )

Napisane przez Tarantulek

helo

ale wypowiedź rozwinięta

Napisane przez schism_

Tarantulek-Helloooł ;D

Powiem krótko i zwiężle.

Po filmie padłam i nie mogę powstać.
Niby błaha fabuła, dodano kilko nowych wątków, niby romans,
ale.
Jeden wielki szok,zawieszenie, chęc ,chcica wręcz
by przeżyć coś w tym deseniu.
Wszystko przez Pattinsona..

Facet powalił mnie, nieczułą az nadto na fikcyjne wdzięki,stęki swą grą, filuternością,zawadiackim uśmieszkiem na kolana.
Muzyka to samo.
Scenografia j.w

chyba jednak muszę obejrzeć i ocenić

Napisane przez agolek

dzien dobry laleczki,

niedziela przed 8 a ja juz nie spie..Fakt,ze wczesnie wczoraj sie polozylam bo sie zle czulam.. Sluchajcie juz 7 dzien mi sie okres spoznia... jestem taka spuchnieta ze stanika nie moge nalozyc...a poza tym nie wchodze w dzinsy...tzn wchodze (a raczej wbijam sie na chama) i ledwo dopinam.. Stanelam na wage i szok no.... nie sadzilam,ze tyle moge wazyc...Dzis caly dzien na warzywach i herbatkach zielonych a na kolacje rybka grillowana.. wsciekla jestem normalnie...

to wszystko prze ten okres który nie chce przejść, na pewno po minie

Napisane przez tamonita

Ja po 2 latach takiej samotnosci mam dośc i uwielbiam z TŻetem czas spędzac..

to zmienia postać rzeczy (chociaż u mnie i tak nie działa )

Napisane przez tamonita

'Poznaliśmy się' w sklepie.. jakies 3 lata temu.. i tak patrzylismy sie na siebie i usmiechalismy sie do siebie caly czas, ale nie gadalismy, az niedawno wyszlo tak, ze sie poznalismy no i nasze 'destination' zadziałało..

uroczo

Napisane przez tamonita

najprawdopodobniej 17 lutego wylatuje na tydzien do Anglii do rodziny TŻeta (a przy okazji odwiedze moją...) Podczytuje Was stale, jednym słowem moge w 100 % stwierdzić, że WRÓCIŁAM

super z tym wyjazdem

Napisane przez nefre

muszę sobie badania zrobić. Wiesz, też zastanawiam się właśnie nad tym zastrzykiem anty, ale kurcze boję się, ze jak skutki uboczne wyjdą po, np. 2 tygodniach to i tak trzba ciągnąć do 3 miesięcy A tabletek nie chcę ze względu na wątrobę ;(

fajne są plastry, polecam

Napisane przez nefre

Babcia, co od niej wynajmujemy mieszkanie już zaczyna mnie troszkę denerwować, bo zaczyna się wtryniać w nasze życie, w mieszkaniu jest cały czas zimno (przez to sie tak czesto przeziebiam) i mimo wielu próśb niestety nic się nie zmienia

hmmm, a czemu jest zimno? ona ma jakiś wpływ na to jak sobie ogrzewacie?
nieciekawa sytuacja... musicie to ustalić bo przecież w taką pogodę to wypadałoby żeby ciepło w mieszkaniu było

Napisane przez madame_apple

mam nadzieję, że teżetowanie udane, a i nauka jakoś poszła

a i owszem

Napisane przez madame_apple

w kwestii podróży nie martwi mnie kwestia finansowa, raczej brak czasu...nie wiem kiedy będę mogłą sobie pozwolić na tydzień albo nawet 4dni wolnego żeby gdzieś pojechać...

no tak, pracusiu Ty nasz

Napisane przez madame_apple

A teraz uwaga uwaga - postanowiłam w nowym roku w koncu zaszalec i idę niebawem z koleżanką na masaż twarzy i dekoltu plus maseczki rozmaite plus oczyszczanie skóry plus bodajże manicure ajjjjj doczekać się nie mogę, od dawna marzyła mi się taka wizyta Mam nadzieję, że jak wróce to bede tak piekna i zrelaksowana ze sama siebie nie poznam

nooo, takie postanowienie to jest coś

Napisane przez malinka_86

dobijcie mnie, albo zabierzcie pyłki bo alergia mi się włączyła nawet czytać nie mogę. okulary nie pomagają, oczy bolą od zatok, oddechu mi brakuje. a tu sesja pocieszam się tylko tym tatuażem w środę

oj, ale szybko zaczęło pylić masakra normalnie...

Napisane przez LoLcIa123

Nie wiem czy Wam już pisałam,ale mojego tatę zwolnili z pracy i siedzi już 3 miesiąc w domu..jednym słowem? -masakra..przynajmniej nie pije teraz,pewnie dlatego że nie ma za co.

to jest jakiś plus, aczkolwiek marny w tej sytuacji...

Napisane przez LoLcIa123

Trochę humor poprawia mi fakt,że planujemy wlaśnie z Tż-etem jakiś dłuższy wyjazd do Wisły w czasie ferii,mam nadzieje,że tego czasu mu nie zepsuje,tak samo jak w sylwestra z moimi zaparciami
Nie mogę się już doczekac tych ferii,a to jeszcze całe dwa tygodnie,z tym że w przyszłym tygodniu chyba sobię trochę odpuszczę,bo to będzie już po wystawieniu ocen,więc...

niektórzy ferie, niektórzy sesja a na ile chcecie jechać?

Napisane przez LoLcIa123

BTW ciekawe co tam u Mangosi

właśnie....

schism - ale miałaś farta z tym portfelem no i nie ma jak największy w Polsce portal szpiegowski NK


Wróciłam weekend super w sobotę leniuchowaliśmy, w niedzielę byliśmy w Palmiarni (nie ma to jak palmy w środku zimy ) i na WOŚPie zobaczyć, a wieczór filmowo (nie ma to jak nadrabianie zalgłosci w filmach ) Dziś mi sie strasznie nie chciało wracać, bo tak fajnie było, no ale cóż, nauka mnie czekała wiec się jakoś zebrałam i od powrotu siedzę nad książkami (z przerwą na angielski)
Idę sie jeszcze pouczyć póki widze na oczy (w sumie nabrałam sil przez weekend wiec teraz do roboty )


edit: zapomniałam się pochwalić że w sobotę jeszcze TŻ nauczył mnie grać w bilard i to tak skutecznie mnie nauczył ze na 4 partie 3 razy go ograłam


dobranoc

[agolek]

Ewcia no dzieki za wsparcieniestety przebrzydlego okresu nadal nie ma a ja jzu zalamna jestem bo sie tak zle czuje...

dobra wiadomosc jest taka,ze wczoraj pierwszy klient przyszedl ogladac ten nasz loft mimo,ze nie skonczony remont nawet(prokurator ) i od razu wynajal!conajmniej na 2 lata chce! teraz musimy sie w 2 tyg wyrobic z remontem(tzn rodzice musza)

milego dnia!

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agolek

Ewcia no dzieki za wsparcieniestety przebrzydlego okresu nadal nie ma a ja jzu zalamna jestem bo sie tak zle czuje...

kurcze, już faktycznie dużo się spóźnia często tak robi?

Napisane przez agolek

dobra wiadomosc jest taka,ze wczoraj pierwszy klient przyszedl ogladac ten nasz loft mimo,ze nie skonczony remont nawet(prokurator ) i od razu wynajal!conajmniej na 2 lata chce! teraz musimy sie w 2 tyg wyrobic z remontem(tzn rodzice musza)

super oby rodzicom sprawnie remontowanie poszło

wcinam śniadanko i zaraz zmykam na uczelnię słońce świeci ale coś czuję że mróz jest na szczęście za dużo czasu dziś na uczelni nie spędzę

miłego dnia

[Spaza]

ja tylko na chwilkę, mam mnóstwo nauki i nie wiem jak to zrobię :/

chciałam życzyć Wam miłego dnia

[madame_apple]

Bonjour

Napisane przez schism_

Madame Apple-Kamerę powiadasz ? Wychodząc z zajęć idę ze znajomymi i zaciekawieni gapimy się w jedno z okien gdzież to widniała kamera xD

hihi a to bardzo możliwe, że nasz właśnie
Fajne ćwiczenie, dobrze jest oswoić się ze swoim wizerunkiem w telewizorni :P

Napisane przez schism_

Co do 'dnia piękności',nic tak nie relaksuje (chyba ,że zakupy ale ciii miałam się ograniczyć z tymże)

ojjjj dzień piękności relaksuje chyba bardziej Cudownie było, coś czuję, że się uzależnię i część każdej pensji będzie szła na zabiegi upiększające

Napisane przez schism_

Na ćwiczeniach z analizy i interpretacji niebezpiecznie ożywiałam się na wzmianki pani doktor,takiej 30letniej krejzi-blondi vel "o zesz ku...wa ja pier...le (usłyszane zza drzwi sekretariatu),że ludzie chodzą na filmyw dużej mierze z racji aktora,
zwracają uwagę na gesty,mimike,wygląd.
(jak nic Pattinson!)
Po czym dodała ,że z lubością udała się na Mamma Mia ze względu na Pierce'a brosnana
(mój cichy jęk rozczarowania)
Można i tak

hmmmm chyba wiem, o którą Panią Doktor może chodzić... Czy ma może podwójne nazwisko?

Napisane przez Ewusia_marchew

Wróciłam weekend super w sobotę leniuchowaliśmy, w niedzielę byliśmy w Palmiarni (nie ma to jak palmy w środku zimy ) i na WOŚPie zobaczyć, a wieczór filmowo (nie ma to jak nadrabianie zalgłosci w filmach ) Dziś mi sie strasznie nie chciało wracać, bo tak fajnie było, no ale cóż, nauka mnie czekała wiec się jakoś zebrałam i od powrotu siedzę nad książkami (z przerwą na angielski)
Idę sie jeszcze pouczyć póki widze na oczy (w sumie nabrałam sil przez weekend wiec teraz do roboty )

no to widzę, że faktycznie odpoczęłaś Pora na naukę, następny weekend już blisko

Napisane przez Ewusia_marchew

edit: zapomniałam się pochwalić że w sobotę jeszcze TŻ nauczył mnie grać w bilard i to tak skutecznie mnie nauczył ze na 4 partie 3 razy go ograłam

ooooo, ale zdolny nauczyciel z niego, a uczeń z Ciebie
Bilard jest suuuper, ja bardzo lubię

Napisane przez agolek

Ewcia no dzieki za wsparcie niestety przebrzydlego okresu nadal nie ma a ja jzu zalamna jestem bo sie tak zle czuje...

kurcze to się robi niepokojące, coś duuuużo skubany się spóźnia

Napisane przez agolek

dobra wiadomosc jest taka,ze wczoraj pierwszy klient przyszedl ogladac ten nasz loft mimo,ze nie skonczony remont nawet(prokurator ) i od razu wynajal!conajmniej na 2 lata chce! teraz musimy sie w 2 tyg wyrobic z remontem(tzn rodzice musza)

aaaaaaale czad
superowo, to teraz żeby tylko rodzice się wyrobili z remontem

Napisane przez Ewusia_marchew

wcinam śniadanko i zaraz zmykam na uczelnię słońce świeci ale coś czuję że mróz jest na szczęście za dużo czasu dziś na uczelni nie spędzę

to dobrze, co za dużo to niezdrowo Ja po wczorajszym dniu pełnym szkoły dziś dla odmiany w ogóle na uczelnię nie idę

Napisane przez Spaza

ja tylko na chwilkę, mam mnóstwo nauki i nie wiem jak to zrobię :/

na pewno się wyrobisz - grunt to pozytywne podejście, nie stresuj się i ucz spokojnie, a na pewno sporo Ci do głowizny wejdzie

Wyspana całkiem melduję się grzecznie na Plotkowym Już po śniadanku, zaraz mknę na ksero i do biblioteki, później planuję się troszkę pouczyć, a na 17 do pracy Dziś wtorek więc pewnie nie będę tam siedzieć bardzo długo Za oknem słońce, zdradliwe wprawdze bo temperatura ujemna, ale chyba wolę słoneczne mrozy niż pochmurne odwilże

Życzę wszystkim miłego dnia, do usłyszenia

[agolek]

Napisane przez Ewusia_marchew

kurcze, już faktycznie dużo się spóźnia często tak robi?
no wlansie nieczesto odkad mam i dlatego juz sie niepokoje...a jestem taka spuchnieta ze nie moge w zadne ciuchy sie zmiescic...
wcinam śniadanko i zaraz zmykam na uczelnię słońce świeci ale coś czuję że mróz jest na szczęście za dużo czasu dziś na uczelni nie spędzę

miłego dnia

milego dnia Ewus, nie zamarznij po drodze

Napisane przez madame_apple

kurcze to się robi niepokojące, coś duuuużo skubany się spóźnia
noooo.... ja tez juz sie martwie.. bo czuje ze jakbym maila dostac zaraz a juz tak od tygodnia czuje i nic...
aaaaaaale czad
superowo, to teraz żeby tylko rodzice się wyrobili z remontem no delikatnie to zasugerowalam
Wyspana całkiem melduję się grzecznie na Plotkowym Już po śniadanku, zaraz mknę na ksero i do biblioteki, później planuję się troszkę pouczyć, a na 17 do pracy Dziś wtorek więc pewnie nie będę tam siedzieć bardzo długo Za oknem słońce, zdradliwe wprawdze bo temperatura ujemna, ale chyba wolę słoneczne mrozy niż pochmurne odwilże

Życzę wszystkim miłego dnia, do usłyszenia

udanego dnia zycze w takim razie,ja tez wole jak jest mrozno ale slonecznie niz cieplej ale brzydko..

[LoLcIa123]

Mam już wyniki badań ,otóż wyniki badań moczu są ok,jeżeli chodzi o kał to nie mam żadnej glisty ,ani żadnego Lamblia,u ginekologa wszystko ok,nie mam żadnych zapaleń..więc nie wiem jakie teraz badania należy robic,bo nadal czuję dyskomfort w żołądku,kłuje mnie coś ciągle no i te nudności.
Apropo ginekologa niezbyt przyjemna wizyta,weszłam i od razu pani z góry powiedziała ,że przepisze mi tabletki Diane 35,na to ja jej odpowiedziałam,że jednak wolałabym coś innego [wiadomo jak to po Diane jest..]
No i zapytałam o plastry,na to Ona 'Ok to dam plastry' ja do niej mówię, 'A co pani o nich sądzi?' a Ona 'Ja nie jestem ich zwolenniczką,ale Ci przepiszę' na to ja jej 'A mogłaby mi pani powiedziec dlaczego nie jest ich zwolenniczką?' musiałam się o wszystko dopytywac.. w końcu mi powiedziała,że niby się odklejają,klej szpeci,że duża dawka hormonów z samego początku..ale że da mi 2 opakowania na próbe,a potem mam przyjśc i zrobimy sobie cytologie..
No cóz to by było tyle z tej 'przyjemnej ' wizyty

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Spaza

ja tylko na chwilkę, mam mnóstwo nauki i nie wiem jak to zrobię :/

na pewno dasz radę

Napisane przez madame_apple

no to widzę, że faktycznie odpoczęłaś Pora na naukę, następny weekend już blisko

zaskakująco blisko nawet

Napisane przez madame_apple

ooooo, ale zdolny nauczyciel z niego, a uczeń z Ciebie
Bilard jest suuuper, ja bardzo lubię

chyba jednak z niego nauczyciel lepszy bo ma dużo cierpliwości do mnie

Napisane przez agolek

no wlansie nieczesto odkad mam i dlatego juz sie niepokoje...a jestem taka spuchnieta ze nie moge w zadne ciuchy sie zmiescic...

aby szybko przybył

Napisane przez agolek

,ja tez wole jak jest mrozno ale slonecznie niz cieplej ale brzydko..

i ja

Lolciu - dobrze za badania okej, przynajmniej wiesz że na pewno nic nie siedzi w Tobie niedobrego a te objawy pewnie same przejdą... ja nadal obstawiam nerwy (BTW ostatnio miewam bardzo podobne objawy do Ciebie i myślę ze to na tle nerwowym, bo ostatnio jakaś podenerwowana jestem ogólnie )
A co do plastrów, to moim skromnym zdaniem są super. Używam ich od 0,5 roku, żadnych prawie skutków ubocznych, trzymają się mocno, ani razu żaden się nawet nie próbował odkleić a i plamy z kleju tez mi się nie robią, z resztą to nie ma znaczenie bo nosze plaster pod bielizną jak dla mnie o niebo lepsze niż tabletki, no i jeszcze ulga dla wątroby moja ginekolog bardzo je poleca swoim pacjentkom

szybko mi dzień zleciał (znowu ) rano zajęcia, później biblioteka, następnie wróciłam do domku i posprzątałam mieszkanie bo miałam dziś uczennicę nową na korkach 2 godzinki pouczyłam ją a teraz będę uczyć siebie (równowaga musi być )

[nefre]

Tylko daję znać, że żyję ;*

Dobranoc ;*

[Milka19]

Napisane przez nefre

Tylko daję znać, że żyję ;*

Aż głupio pisać po tak długaśnej nieobecności i nawiązując do słów zacytowanych wyżej: żyję

Fajnie wiedzieć, że u Was wszystko OK

Pozdrawiam

[madame_apple]

Napisane przez LoLcIa123

Mam już wyniki badań ,otóż wyniki badań moczu są ok,jeżeli chodzi o kał to nie mam żadnej glisty ,ani żadnego Lamblia,u ginekologa wszystko ok,nie mam żadnych zapaleń..więc nie wiem jakie teraz badania należy robic,bo nadal czuję dyskomfort w żołądku,kłuje mnie coś ciągle no i te nudności.

dobrze, że zrobiłaś te badania tak czy inaczej Przynajmniej wiesz, że nic w Tobie nie siedzi

Napisane przez LoLcIa123

Apropo ginekologa niezbyt przyjemna wizyta,weszłam i od razu pani z góry powiedziała ,że przepisze mi tabletki Diane 35,na to ja jej odpowiedziałam,że jednak wolałabym coś innego [wiadomo jak to po Diane jest..]
No i zapytałam o plastry,na to Ona 'Ok to dam plastry' ja do niej mówię, 'A co pani o nich sądzi?' a Ona 'Ja nie jestem ich zwolenniczką,ale Ci przepiszę' na to ja jej 'A mogłaby mi pani powiedziec dlaczego nie jest ich zwolenniczką?' musiałam się o wszystko dopytywac.. w końcu mi powiedziała,że niby się odklejają,klej szpeci,że duża dawka hormonów z samego początku..ale że da mi 2 opakowania na próbe,a potem mam przyjśc i zrobimy sobie cytologie..
No cóz to by było tyle z tej 'przyjemnej ' wizyty

kurcze, coś nie masz szczęścia do tych lekarzy...
Mam nadzieję, że plastry będą się dobrze sprawować

Napisane przez Ewusia_marchew

ja nadal obstawiam nerwy (BTW ostatnio miewam bardzo podobne objawy do Ciebie i myślę ze to na tle nerwowym, bo ostatnio jakaś podenerwowana jestem ogólnie )

szczerze mówiąc ja też obstawiam podłoże nerwowe Lolciowch dolegliwości...

Napisane przez Ewusia_marchew

szybko mi dzień zleciał (znowu ) rano zajęcia, później biblioteka, następnie wróciłam do domku i posprzątałam mieszkanie bo miałam dziś uczennicę nową na korkach 2 godzinki pouczyłam ją a teraz będę uczyć siebie (równowaga musi być )

aktywny dzień to dobra sprawa
A jak dobrze się po takowym śpi

Napisane przez nefre

Tylko daję znać, że żyję ;*

Dobranoc ;*

Napisane przez Milka19

Aż głupio pisać po tak długaśnej nieobecności i nawiązując do słów zacytowanych wyżej: żyję

Fajnie wiedzieć, że u Was wszystko OK

Pozdrawiam

Miiiiiiiiiiilkaaaaaaaaaaa a
Jak miło Cię widzieć W ogóle to nawet dziś myślałam gdzie się podziewasz :P
Napisz coś więcej, co tam u Ciebie ?


Wróciłam właśnie z pracy. Dzień zleciał szybciurem, jak zwykle Odebrałam nowy dowód osobisty, oddałam zaległe ksiązki do biblio i mimo, że trzymałam je od października to udało mi się nie płacić kary
Zaraz mknę spać bo jutro mam zajęcia 2godziny wcześniej niż zwykle, a że po drodze muszę jeszcze odebrać ksero to pobudka ok.6.30... Na szczęście nie pracuję więc wieczór będę mogła poświęcić nauce i relaksowi

Buźka, do przeczytania jutro i śpijcie dobrze

[Ewusia_marchew]

Napisane przez nefre

Tylko daję znać, że żyję ;*

no to słusznie ze żyjesz, nawet bardzo słusznie

Napisane przez Milka19

Aż głupio pisać po tak długaśnej nieobecności i nawiązując do słów zacytowanych wyżej: żyję

Fajnie wiedzieć, że u Was wszystko OK

Pozdrawiam

Milkuś myślałam o Tobie ostatnio, chyba Cię wywołałyśmy myśleniem
a co tam u Ciebie?

Napisane przez madame_apple

aktywny dzień to dobra sprawa
A jak dobrze się po takowym śpi

szkoda tylko ze mnie się spi dobrze tylko rano a wieczorem usnąć nie umiem

Napisane przez madame_apple

Zaraz mknę spać bo jutro mam zajęcia 2godziny wcześniej niż zwykle, a że po drodze muszę jeszcze odebrać ksero to pobudka ok.6.30... Na szczęście nie pracuję więc wieczór będę mogła poświęcić nauce i relaksowi

6;.30 ? dramat ja już nie pamiętam jak to jest tak wcześnie wstawać


nauczone zaraz śmigam do wanny a następnie do łóżeczka

miłych snów

[madame_apple]

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez Ewusia_marchew

szkoda tylko ze mnie się spi dobrze tylko rano a wieczorem usnąć nie umiem

ech skądś to znam... Mi zawsze chce się spać rano gdy muszę się zbierać na uczelnię i ok.17 gdy muszę lecieć do pracy...:P
A wieczorem za to najlepiej mi się czyta, uczy, ogląda filmy i siedzi na necie...

Napisane przez Ewusia_marchew

6;.30 ? dramat ja już nie pamiętam jak to jest tak wcześnie wstawać

ooooo TYyy, nie dobijaj mnie ;P

Wykąpana, wygimnastykowana, wyśniadaniowana i wykawoherbatowana mknę na zajęcia Na szczęście (hope so:P) dużo ich dziś nie mam...

Miłego dnia!

[agolek]

dzien dobry!

dostalam okres!! czuje sie naprawde zle,pol nocy nie spalam a dzis mam bardzo wazne spotkanie w pracy...

no coz, trzeba przezyc i tyle.. wezme jakies prochy i dam rade..

milego dnia laleczki

[Milka19]

Napisane przez madame_apple

Miiiiiiiiiiilkaaaaaaaaaaa a
Jak miło Cię widzieć W ogóle to nawet dziś myślałam gdzie się podziewasz :P
Napisz coś więcej, co tam u Ciebie ?

Napisane przez Ewusia_marchew

Milkuś myślałam o Tobie ostatnio, chyba Cię wywołałyśmy myśleniem
a co tam u Ciebie?

Telepatia jakaś Przeokropnie mi miło, że ktoś o mnie myślał
Co u mnie... narazie bez żadnych radykalnych zmian, więc nawet nie ma co pisać przynajniej w tej chwili nic konkretnego mi do głowy nie przychodzi. O wiem - stałam się strasznym śpiochem - zazwyczaj wstaje koło 8-9 W naprawdę skrajnych przypadkach o 7

Napisane przez madame_apple

Na szczęście nie pracuję więc wieczór będę mogła poświęcić nauce i relaksowi

Czy te dwie rzeczy aby się ze sobą nie kłócą

Napisane przez agolek

dzien dobry!

dostalam okres!! czuje sie naprawde zle,pol nocy nie spalam a dzis mam bardzo wazne spotkanie w pracy...

Gratuluje i ... współczuje Tabliczka czekolady powinna załatwić wszystko (taki żarcik)

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

ech skądś to znam... Mi zawsze chce się spać rano gdy muszę się zbierać na uczelnię i ok.17 gdy muszę lecieć do pracy...:P
A wieczorem za to najlepiej mi się czyta, uczy, ogląda filmy i siedzi na necie...

hihi, dokładnie tak samo mam

Napisane przez madame_apple

ooooo TYyy, nie dobijaj mnie ;P

przepraszam ale może mi się to zdarzy niedługo

Napisane przez agolek

dostalam okres!! czuje sie naprawde zle,pol nocy nie spalam a dzis mam bardzo wazne spotkanie w pracy...

no i super że okres już jest oby Ci szybko dzień w pracy minął

Napisane przez Milka19

Telepatia jakaś Przeokropnie mi miło, że ktoś o mnie myślał
Co u mnie... narazie bez żadnych radykalnych zmian, więc nawet nie ma co pisać przynajniej w tej chwili nic konkretnego mi do głowy nie przychodzi. O wiem - stałam się strasznym śpiochem - zazwyczaj wstaje koło 8-9 W naprawdę skrajnych przypadkach o 7

dla mnie nadal są to godziny zaliczane do nad-rannych ale u Ciebie to prawdziwa przesada
a jak tam na studiach?


właśnie wcinam pyszną owsiankę muszę się na nogi postawić, bo jakaś słaba jestem w nocy nie mogłam spać bo coś mnie kuło w plecach, że z trudem oddychałam dziwne
na szczęście dziś jedne ćwiczenia tylko wiec jakoś zleci


miłego dnia