Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-05, 10:23   #1
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203

Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?


Pomyślałam,że napiszę tutaj, bo sama nie wiem, co już mam o tym myśleć.
Otóż kilka dni temu wyszłam z koleżanką na piwo wieczorem. Miała mi pożyczyć notatki, jako że studiujemy ten sam kierunek studiów i mieszkamy w jednym mieście, no i po prostu chciałyśmy sobie pogadać. Mam 22 lata. Wyszłam o godzinie 19. Poinformowałam mamę z którą mieszkam, że wychodzę spotkać się z X. Tylko przytaknęła. Z koleżanką spotkałam się przed 20 ponieważ, miałam pilny telefon od bliskiej mi osoby, rozmowa(prowadzona już na mieście) się przeciągnęła(oczywiście poinformowałam o tym X, bez problemu przyszła trochę później w umówione miejsce). Około 20 dotarłyśmy do baru, tam po prostu rozmawiałyśmy na temat naszych studiów, opowiadałyśmy sobie jak minęły nam wakacje i inne takie tam babskie plotki- nie widziałyśmy się 3 tygodnie.Wiadomo-czas leciał szybko, wypiłyśmy tylko po jednym piwie, bo my nie pijemy,żeby się upić tylko po prostu wzięłyśmy piwo żeby posiedzieć w lokalu. No i tak wyszło,że się zagadałyśmy. Koło 22.30 dostałam od mamy smsa "Długo jeszcze będziesz?!!!" odpisałam, że chyba nic się nie dzieje, siedzimy sobie i rozmawiamy, a ja w razie czego mam klucze do mieszkania przecież to sobie otworzę, wejdę cicho i nikogo nie obudzę (mieszkam jeszcze z babcią)Z baru wyszłam o godzinie 23.10 i to ja zakończyłam spotkanie, bo koleżanka miała ochotę jeszcze porozmawiać, powiedziałam że muszę lecieć, bo wyczuwałam awanturę w domu. Do domu wracałam pieszo, miałam w sumie blisko więc byłam około 23.30. Otwieram drzwi kluczem, a tam na mnie czeka i mama i babcia. I WIELKIE pretensje(zwłaszcza od babci),że jak ja śmiem wracać o tej godzinie do domu, że mnie napadną ,że ludzie wracają pijani, zgwałcą mnie i zamordują Babcia jeszcze rano mówiła, że albo będę wracać przed 22 albo mam się wynieść z mieszkania, bo jej stres niepotrzebny ,że wykańczam ją psychicznie, nie umiem się prowadzić,że mnie koleżanki szkolą, buntują przeciwko rodzinie. Że to dziwne że tego na wypicie jednego piwa potrzebowałam aż tyle godzin , bo to przecież można szybko ;/Dodam że mieszkanie z prawnego punktu widzenia jest babci. Moja mama potem powiedziała,że może skoro spotykam się od czasu do czasu z X to żebym dała mamie jej nr telefonu Miały pretensje,że nie umówię się w dzień i nie pospaceruje sobie wokół miasta "jak ułożeni ludzie" albo nie zaproszę nikogo do domu(nie mogę tego zrobić, bo babcia robi mi wstyd przy ludziach np wzdycha że po co do domu się przychodzi,że można porozmawiać na mieście,że za długo itp) dodatkowo rano po wszystkim stwierdziłam,że nie mam klucza do domu, a wiedziałam że przecież otwierałam sobie nim drzwi i zostawiłam na stoliku w przedpokoju. Szukałam wszędzie i nie znalazłam. Rano babcia poszła na zakupy i kiedy wraciła-kolejna pretensja "że klucz został od tej 23.30 w drzwiach". Jestem pewna,że tak nie było. Pamiętam dokładnie,że zostawiłam klucz na stole, zresztą to absurdalne, bo po pierwsze jak wychodziła do tego sklepu-zauważyłaby na pewno ten klucz w zamku, po drugie-mamy ciekawskich sąsiadów, na pewno by zapukali do tej pory i powiedzieli że został klucz w drzwiach No i znowu cała litania że jestem nieodpowiedzialna, że złodziej mógł zabrać, że mogli podrobić klucz i włamią się do mieszkania, że jaka ja musiałam być pijana że klucz w zamku zostawiłam
Dodam,że nie wychodzę wieczorami prawie w ogóle z domu, na imprezy nie chodzę, nie wróciłam nigdy pijana, ani nie spędziłam NIGDY nocy poza domem. To chyba normalne,że chcę czasem( bo raz na 2 tygodnie mniej więcej)spotkać się z kimś wieczorem i porozmawiać? Jako że studiuję dziennie dwa kierunki pracuję tylko dorywczo np jakieś korepetycje i gdzieś w pubie i mam tylko na takie własne wydatki. Od ojca dostaje 450 zł alimentów, które regularnie co miesiąc wysyłam mamie na utrzymanie.
Generalnie uważam,że całą sytuację nakręca babcia,że mama nie zareagowałaby tak nerwowo, zresztą jeszcze wczoraj mówiła mi ,że babcia dziwi się,że mama pozwala mi wychodzić o tak późnej porze i wracać przed północą i to toleruje. Pytanie-co mam robić? Jak reagować?
Wyprowadzka nie wchodzi w grę, bo po 1 nie pracuję, bo nie mam kiedy, za te pieniądze co sobie zarobię mam tylko na drobne wydatki. Zamierzam skończyć w tym roku jeden kierunek (3 roku licencjata), podjąć wtedy stałą pracę (myślę że dam radę)i wyprowadzić się ze swoim chłopakiem (od października będzie on wynajmował sam kawalerkę w miescie w którym studiuję i bardzo chce żebyśmy zamieszkali razem)

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2013-09-05 o 10:29
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:43   #2
afrodytek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 077
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Czasem tak jest. Nie uważam żebyś była dziwna Po prostu rodzice/dziadkowie tak mają.
Sama miałam taką sytuację w domu, że nigdzie nie wychodziłam itp. Rodzice się do tego przyzwyczaili. Kiedy poszlam na studia stałam się bardziej towarzyska dlatego też kiedy byłam w domu na wakacje to często wychodziłam gdzieś z bratem, który jezdził na imprezy itp wtedy mama pisała i dzwoniła okolo 1-2 w nocy żebym wracała do domu. ( kiedy brat sam wychodził i wracał o 4-5 nic nie mowiła)

W ciągu roku akademickiego, kiedy jestem poza domem.. po prostu im nie mówię , że gdzieś wychodzę w nocy. Bo po co? przecież mama by nie mogła spać całą noc i by się zamartwiała

Proponuję żebyś kupiła może gaz pieprzowy? Moze wtedy nie będą sie tak martwić. Wydaję mi się , że to o to w dużym stopniu chodzi.
afrodytek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:44   #3
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez afrodytek Pokaż wiadomość
Czasem tak jest. Nie uważam żebyś była dziwna Po prostu rodzice/dziadkowie tak mają.
Sama miałam taką sytuację w domu, że nigdzie nie wychodziłam itp. Rodzice się do tego przyzwyczaili. Kiedy poszlam na studia stałam się bardziej towarzyska dlatego też kiedy byłam w domu na wakacje to często wychodziłam gdzieś z bratem, który jezdził na imprezy itp wtedy mama pisała i dzwoniła okolo 1-2 w nocy żebym wracała do domu. ( kiedy brat sam wychodził i wracał o 4-5 nic nie mowiła)

W ciągu roku akademickiego, kiedy jestem poza domem.. po prostu im nie mówię , że gdzieś wychodzę w nocy. Bo po co? przecież mama by nie mogła spać całą noc i by się zamartwiała

Proponuję żebyś kupiła może gaz pieprzowy? Moze wtedy nie będą sie tak martwić. Wydaję mi się , że to o to w dużym stopniu chodzi.
Miałam kiedyś gaz pieprzowy, ale mama mi wyrzuciła, powiedziała,że jest to niebezpieczne narzędzie i ona nie wie do czego służy(mimo że jej powiedziałam). Zresztą ja nie wracam tak ciągle , tylko raz na długi okres czasu. Ze studiów wracam wciągu roku po 21 najczęsciej i zimą zwłaszcza też jest ciemno i wtedy nie ma problemu, bo "to studia"

Edytowane przez bleuclair
Czas edycji: 2013-09-05 o 10:46
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 10:55   #4
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

To zacznij wychodzi częściej, a awantury komentuj - mam X lat, radze sobie, nie musicie się martwić. Bo mam wrażenie, że im bardziej się uginasz na ich krzyki tym bardziej władcze się czują Rób swoje, nie zważaj na gadanie, aż odpuszczą. Nie martw się, z domu Cię nie wyrzucą, znam takich krzykaczy
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 11:25   #5
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

przelewasz 450zł mamie na utrzymanie... ile by Cie kosztowało dołożenie się do chłopaka kawalerki? lub wynajem miejsca w pokoju ?

tzn. wiesz jak Ci wygodnie w domu i nie chcesz sie wyprowadzac to nie rozumiem problemu babci nie zmienisz,mamy przy babci też,wiec pozostaje Ci się męczyć lub nie wychodzic wieczorami

Masz 22 lata i jak rozumiem od chłopaka też wracasz przed 22 a on nie siedzi u Ciebie zbyt długo?

ema - ale czy sama nie twierdziłaś wcześniej że w swoim domu Ty ustalasz zasady i dziecko nie ma prawa ich podważyć bo to Twój dom? dlaczego proponujesz autorce ollewanie zasad panujących w domu?
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 11:39   #6
maja55
Zakorzenienie
 
Avatar maja55
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 7 258
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Nie wydaje mi się, aby wojna z mamą, a tym bardziej z babcią przyniosła zwycięstwo. Kompromis raczej z nimi także będzie niemożliwy. Ponieważ sama mówiłaś o tym, że nie spędzasz nocy poza domem, nie wracasz późno etc - to dla Twoich rodziców i babci wyjście na pogaduchy z koleżanką rośnie do rangi całonocnej balangii z orgią.

Proponuję uprzedzić babcię i mamę kiedy wychodzisz, podać nawet nr tel do znajomych, aby nie czuły, że coś kręcisz etc. Najwięcej obaw budzi niepewność, więc kiedy następnym razem powiesz: mamo, babciu, wychodzę dziś z koleżanką X na miasto, wrócę dopiero o 24:00, jeśli coś by się działo - zadzwońcie do mnie. Na wszelki wypadek zostawię Wam nr. tel do mojej koleżanki X z którą wychodzę.
__________________
P F C
maja55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 11:52   #7
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

To sytuacja jest kuriozalna. Rozumiem, że rodzina może się martwić, aczkolwiek jesteś od dość dawna osobą pełnoletnią i możesz wypić piwo i poruszać się po mieście po 22. Babcia jest krzykaczką, to widać od razu, z domu Cię nie wyrzuci. A jeśli tak by było (chociaż nie wierzę), to i tak mama ma obowiązek utrzymać Cię póki się uczysz, więc świat by się nie zawalił - dałabyś radę. Zresztą wątpię, by chciało im się z tym szczypać.

Na teraz zaproponowałabym rodzinie kompromis - skoro się martwią i nie śpią jak nie ma Cię w domu, to możecie się umówić, że co jakiś czas (np. co 30-40 minut) będziesz wysyłała mamie smsa, że żyjesz i że wszystko w porządku. Stosowałam tę metodę z moją mamą kiedy wychodziłam na dłużej i działało - mnie to rybka wysłać smsa raz na jakiś czas, a ona była spokojna. To trochę zabawne biorąc pod uwagę ile masz lat, ale z drugiej strony - po co iść na wojnę, skoro można zrobić obu stronom dobrze? Sądzę, że one nie chcą źle, po prostu być może za ich czasów było to nie do pomyślenia, a ponadto jeśli nigdy nie byłaś specjalnie towarzyska, to być może jest to dla nich duża zmiana i dopiero teraz mają okazję się o Ciebie martwić.

Jeśli to babcia jest katalizatorem, to polecałabym też rozmowę w cztery oczy z mamą - czy jej naprawdę to przeszkadza, czy uważa Cię za nieodpowiedzialną osobę, czy może to wpływ babci. Szczerze mówiąc średnio w to wierzę patrząc na sytuację z gazem pieprzowym (kto dorosłemu dziecku coś wyrzuca, nie wspominając już o tym że nie słucha nawet co to jest?). W każdym razie na pewno nie zaszkodzi, może zdarzyłby się cud i mama spacyfikowałaby babcię.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 13:31   #8
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość

Jeśli to babcia jest katalizatorem, to polecałabym też rozmowę w cztery oczy z mamą - czy jej naprawdę to przeszkadza, czy uważa Cię za nieodpowiedzialną osobę, czy może to wpływ babci. Szczerze mówiąc średnio w to wierzę patrząc na sytuację z gazem pieprzowym (kto dorosłemu dziecku coś wyrzuca, nie wspominając już o tym że nie słucha nawet co to jest?). W każdym razie na pewno nie zaszkodzi, może zdarzyłby się cud i mama spacyfikowałaby babcię.
Też pomyślałam, żeby zacząć od rozmowy z mamą.
I mam nieco kontrowersyjne rozwiązanie- wychodzić częściej, ale nie o późnych porach, a potem stopniowo przekształcać te pory na późniejsze. Zawsze informować, że się wychodzi i z kim i nie przejmować się komentarzami. Być miłą, ale stanowczą.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 14:06   #9
madzia1251
Raczkowanie
 
Avatar madzia1251
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 301
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez maja55 Pokaż wiadomość
Proponuję uprzedzić babcię i mamę kiedy wychodzisz, podać nawet nr tel do znajomych, aby nie czuły, że coś kręcisz etc. Najwięcej obaw budzi niepewność, więc kiedy następnym razem powiesz: mamo, babciu, wychodzę dziś z koleżanką X na miasto, wrócę dopiero o 24:00, jeśli coś by się działo - zadzwońcie do mnie. Na wszelki wypadek zostawię Wam nr. tel do mojej koleżanki X z którą wychodzę.
ja osobiście nie podawałabym na Twoim miejscu numeru telefonu do koleżanki. jeszcze przyjdzie mamie do głowy dzwonić do koleżanki, że za długo siedzicie.. znam taki przypadek
z resztą się zgadzam poinformuj mamę i babcię z kim wychodzisz, gdzie idziecie, o której mniej więcej wrócisz, może nawet zaproponuj, że wrócisz taksówką, jeśli martwią się, że coś ci się stanie w drodze powrotnej. zapewnij je, że tam gdzie się spotykacie jest dużo ludzi i w miarę bezpiecznie. z czasem przyzwyczają się, że nie jesteś już małą dziewczynką
madzia1251 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 14:53   #10
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
ema - ale czy sama nie twierdziłaś wcześniej że w swoim domu Ty ustalasz zasady i dziecko nie ma prawa ich podważyć bo to Twój dom? dlaczego proponujesz autorce ollewanie zasad panujących w domu?
Nie nie stwierdziłam tak, moje stwierdzenie było zdecydowanie inne dla kogoś, kto czyta ze zrozumieniem

To nie są zasady panujące w domu, bo nie zauważyłam żeby jakieś konkretne ustalenia padły, dla mnie to zwykłe wyżywanie się na dziecku i tyle.
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 15:24   #11
kissable
Rozeznanie
 
Avatar kissable
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 585
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Bardzo dziwna sytuacja, mama i babcia nie zauważyły chyba, że nie masz już 15 lat. Jeżeli normalne próby rozmowy i porozumienia nie dają efektów bym robiła swoje i tyle. Widać, że jesteś poukładaną i odpowiedzialną osobą i nie głupoty Ci w głowie. Co by było jakbyś chciała iść np na dyskotekę? Rozumiem, że nie każdy lubi, ale nie wierzę że mama czy babcia nie chodziły na "prywatki", albo że wracały z nich o 21.
kissable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 15:39   #12
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Hm. Na Twoim miejscu probowalabym nocowac poza domem. Tj - kiedy masz wrocic pozno: spisz u chlopaka, zamiast wracac do domu. Kiedy beda wiedzialy ze jestes bezpieczna u kogos byc moze nie beda sie awanturowac.
Inne rady podaly dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 17:09   #13
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Może mając 27 lat jestem dziwna,ale dla mnie to nie jest takie głupie,że się zwyczajnie o Ciebie martwiły.
Sama jeżdżę autem,a jak nie mogę to mój facet po mnie przyjeżdża.
Ostatnio nie chciałam go fatygować,on pojechał do rodziców i tam miał nocować to też wyszłam z koleżanką do baru
Wyszłyśmy z baru po 22 żeby zdążyć wrócić nocnym autobusem.
Nie mieszkam na obrzeżach miasta,ale wiadomo krzaki,drzewa są,do tego wysiadły lampy. Powrót z przystanku szybkim tempem to u mnie 10 minut (niestety remonty w Lublinie są ogromne i nawet przystanki są dalej niż normalnie ).
Żywej osoby nie było na mieście,do tego wiało,wydawało mi się,że w najlepszym wypadku ukradną mi "tylko" torebkę. Tyle co się najadłam strachu to wiem tylko ja.
Może jestem stara krowa,ale teraz naprawdę nie trudno o nieszczęście. Często dziwię się jak młode 20kilkuletnie dziewczyny chodzą po północy i się nie boją?Często słyszę szpilki w środku nocy i wyglądam oknem i boję się o idącą dziewczynę samą.
Nieprzewidywalność?
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 17:22   #14
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

A moze po prostu brak paranoi? Swiat nie jest az tak straszny, a zdecydowana wiekszosc ludzi, ktorych mijasz nie chce zrobic Ci zadnej krzywdy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 17:24   #15
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
A moze po prostu brak paranoi? Swiat nie jest az tak straszny, a zdecydowana wiekszosc ludzi, ktorych mijasz nie chce zrobic Ci zadnej krzywdy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Naprawdę w środku nocy tak uważasz?
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 17:32   #16
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Statystyka.
Wiadomo ze.instynktownie czlowiek po zmroku sie boi - to odruch, ale.to nie znaczy ze trzeba ten odruch pompowac i tworzyc paranoje. Niejednokrotnie wracalam do domu po zmroku, zarowno przez miasto, jak i pusta ulica we wsi. Nigdy nic mi sie nie stalo, a poznani w nocnych ludzie okazywali sie byc przyjazni.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 17:46   #17
kissable
Rozeznanie
 
Avatar kissable
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 585
Dot.: Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Dokładnie nie przesadzajmy. Wiadomo, że lepiej unikać jakiś podejrzanych miejsc, ale zwykły powrót ulicą po 22 nie musi oznaczać świadomego pchania się w ręce gwałcicieli i złodziei.
kissable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 18:25   #18
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Mnie dziwi, ze przelewasz całą kasę mamie. Rozumiem dokładanie sie do czegoś, ale nie wszystko.
W zasadzie nie wiem, co doradzić, bo u mnie juz by była dzika awantura. Nie toleruje ograniczania mojej wolności w taki sposób i robienia z igły wideł, dlatego powiedziałabym w prostych i mocnych słowach, co o tym wszystkim myślę.
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 18:25   #19
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
Dot.: Odp: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez platekrozy Pokaż wiadomość
Naprawdę w środku nocy tak uważasz?
Od dwóch lat przynajmniej raz w tygodniu wracam sama po 1 w nocy (sama w autobusie i potem 6-8min pieszo do domu) i nigdy nic mi się nie stało, więc żywię nadzieję, że świat nie jest taki straszny, jak go malują

Jak dla mnie, to babcia po prostu nie zauważyła, że nie jesteś już jej małą wnuczką Ja bym próbowała stopniowo przyzwyczaić ją do późnych powrotów do domu - czyli wychodzisz jak najczęściej z domu i wracasz najpierw powiedzmy o 21, potem coraz dłużej. Po co się buntować i krzyczeć, skoro można małymi kroczkami zapanować nad sytuacją. No chyba że nie masz cierpliwości. Moi rodzice początkowo zawsze mi wysyłali smsa około własnie 21 z pytaniem kiedy wracam. Odpisywałam im i wracałam tak, jak było ustalone. No i nie wiem nawet kiedy w ogóle przestali wysyłać smsy i interesować się tym, aż mi dziwnie wtedy było Jedyne co pozostało mojemu tacie, to paranoja związana z chłopakami Uważa, że najpierw nauka, a potem dopiero "latanie za chłopakami". To męczące, bo mam 20 lat i wg mnie to normalne być w tym wieku w związku. No ale nie, mój tata myśli że mam fiu bździu w głowie i od razu przy pierwszej lepszej okazji zrobię sobie dzieciaka z jakimś frajerem. Jakbym nie miała tych okazji co nie miara na festiwalach, a jakoś dzieciata jeszcze nie wróciłam Ale co tam, lepiej zakazywać spotykania się z chłopakami
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-05, 20:21   #20
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Wyobraz sobie odwrotna sytuacje.
Babcia wychodzi o 19 do kumpeli na filizanke rumianku,bo cos jej w krzyzu lupnelo i wraca przed polnoca.Nie denerwowalabys sie?
Ale gdyby babcia zadzwonila i uprzedzila ,ze wizyta sie przedluzy i wroci pozniej masz juz inne nastawienie.
Jeden telefon a czyni cuda.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 20:35   #21
kissable
Rozeznanie
 
Avatar kissable
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 585
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Ale autorka raczej nigdzie nie pisze, że nie odbiera telefonów itp... Kurcze z reszta gdzie babcia a młoda dziewczyna!
kissable jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 20:43   #22
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez kissable Pokaż wiadomość
Ale autorka raczej nigdzie nie pisze, że nie odbiera telefonów itp... Kurcze z reszta gdzie babcia a młoda dziewczyna!
Ale ja mowie nie o tym,ze ma odebrac telefon jak juz domownikom cisnienie skacze ale ,ze ma sama zadzwonc .
A nerwy o mloda dziewczyne czy wiekowa babcie sa te same.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 20:47   #23
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Wyobraz sobie odwrotna sytuacje.
Babcia wychodzi o 19 do kumpeli na filizanke rumianku,bo cos jej w krzyzu lupnelo i wraca przed polnoca.Nie denerwowalabys sie?
Ale gdyby babcia zadzwonila i uprzedzila ,ze wizyta sie przedluzy i wroci pozniej masz juz inne nastawienie.
Jeden telefon a czyni cuda.
Ale co tu się ma przedłużać? To nie wbitka do koleżanki żeby pożyczyć książkę, tylko wyjście do baru i na pogaduchy - oczywiste, że trwa dłużej niż godzinka, bo człowiek chce porozmawiać. Dziwiłabym się na miejscu rodziny gdyby autorka wróciła o 21
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 21:27   #24
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Ale co tu się ma przedłużać? To nie wbitka do koleżanki żeby pożyczyć książkę, tylko wyjście do baru i na pogaduchy - oczywiste, że trwa dłużej niż godzinka, bo człowiek chce porozmawiać. Dziwiłabym się na miejscu rodziny gdyby autorka wróciła o 21
Oczywiscie,ze tak! Masz racje.
Ja chcialam tylko zwrocic uwage na to,ze gdyby zadzwonila do domu nie dalaby szansy ani mozliwosci do martwienia sie... z wybuchem zlosci wlacznie.
Wtedy jednoczesnie tak robiac dajemy innym do zrozumienia,ze chociaz nie ma nas w domu jestesmy z nimi.
Tak mi sie wydaje

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2013-09-05 o 21:35
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-05, 23:12   #25
meg67
Raczkowanie
 
Avatar meg67
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 50
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Sytuacja jest kuriozalna - to oczywiste. Moge tylko pocieszyć autorkę, że gdybym ja mieszkała z moją babcią to bylo by tak samo. Ona tez ma podobne poglądy do babci bleuclair i za nic w świecie jej nie przekonam że mając 22 lata mogę wrócic np nad ranem z imprezy. Dla niej to jest nie do przyjecia. Dlatego z mamą po prostu o wielu rzeczach babci nie mówimy dla świętego spokoju. A już np fakt że śpie z chłopakiem, czy to że pale papierosy to juz całkiem masakra Moja babcia by chyba zawału dostała Moze sprobuj sie dogadać z mamą, żeby Cie troche kryła przed babcią? Wydaje mi się, że gdybyś mieszkala z samą mamą to miałabyś wiecej luzu
meg67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 00:22   #26
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Oczywiscie,ze tak! Masz racje.
Ja chcialam tylko zwrocic uwage na to,ze gdyby zadzwonila do domu nie dalaby szansy ani mozliwosci do martwienia sie... z wybuchem zlosci wlacznie.
Wtedy jednoczesnie tak robiac dajemy innym do zrozumienia,ze chociaz nie ma nas w domu jestesmy z nimi.
Tak mi sie wydaje
No ale mama przecież wysłała sms, a autorka na niego odpisała - kontakt przecież jest. Dzwonić nie wiem czemu i po co, to niekulturalne gadać przez telefon na spotkaniu, zwłaszcza jak się z koleżanką rzadko widują. Pogaduchy można załatwić w domu, był sms - była reakcja - nie wiem co jeszcze można by było zrobić. Chyba, że wysyłać te smsy regularnie, jak zaproponowałam wyżej, bo to uspokaja. Ale to kwestia umowy.

Poza tym wiesz, mnie się wydaje, że to niekoniecznie o martwienie się chodzi. Mam wrażenie, że rodzina oczekuje od autorki stałego towarzystwa w domu - po prostu.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 06:20   #27
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Też pomyślałam, żeby zacząć od rozmowy z mamą.
I mam nieco kontrowersyjne rozwiązanie- wychodzić częściej, ale nie o późnych porach, a potem stopniowo przekształcać te pory na późniejsze. Zawsze informować, że się wychodzi i z kim i nie przejmować się komentarzami. Być miłą, ale stanowczą.
To jest chyba dobry pomysł. Wydaje mi się, że babci tego nie wytłumaczysz i rozmawiać z nią na ten temat to raczej nie ma sensu. Porozmawiaj z mamą, bo chyba nie chcesz być dłużej traktowana jak mała dziewczynka.
8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 06:55   #28
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
przelewasz 450zł mamie na utrzymanie... ile by Cie kosztowało dołożenie się do chłopaka kawalerki? lub wynajem miejsca w pokoju ?

tzn. wiesz jak Ci wygodnie w domu i nie chcesz sie wyprowadzac to nie rozumiem problemu babci nie zmienisz,mamy przy babci też,wiec pozostaje Ci się męczyć lub nie wychodzic wieczorami

Masz 22 lata i jak rozumiem od chłopaka też wracasz przed 22 a on nie siedzi u Ciebie zbyt długo?

ema - ale czy sama nie twierdziłaś wcześniej że w swoim domu Ty ustalasz zasady i dziecko nie ma prawa ich podważyć bo to Twój dom? dlaczego proponujesz autorce ollewanie zasad panujących w domu?
Od chłopaka nie wracam przed 22, bo spotykamy się tylko na kilka godzin w godzinach ranno- popołudniowych tj on przyjeżdża do mnie około 10 widzimy się do 15 i on wraca. Jeszcze nie poznał mojej mamy i szczerze mówiąc bardzo się tego boję. Jest z miasta oddalonego od mojego jakieś 250km więc widujemy się rzadko. Ma się to zmienić od października, bo ma wynająć coś w mieście w którym studiuję. Obecnie wyjechał trochę zarobić zagranicę.
Co do tych przelewów, no to wynajecie pokoju to koszt minimalnie 350 zł plus opłaty. No a jeszcze zostaje życie, jedzenie, ubrania, bilety, kserówki. A ja jak mówię zbyt wiele nie zarabiam.
Cytat:
Napisane przez maja55 Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się, aby wojna z mamą, a tym bardziej z babcią przyniosła zwycięstwo. Kompromis raczej z nimi także będzie niemożliwy. Ponieważ sama mówiłaś o tym, że nie spędzasz nocy poza domem, nie wracasz późno etc - to dla Twoich rodziców i babci wyjście na pogaduchy z koleżanką rośnie do rangi całonocnej balangii z orgią.

Proponuję uprzedzić babcię i mamę kiedy wychodzisz, podać nawet nr tel do znajomych, aby nie czuły, że coś kręcisz etc. Najwięcej obaw budzi niepewność, więc kiedy następnym razem powiesz: mamo, babciu, wychodzę dziś z koleżanką X na miasto, wrócę dopiero o 24:00, jeśli coś by się działo - zadzwońcie do mnie. Na wszelki wypadek zostawię Wam nr. tel do mojej koleżanki X z którą wychodzę.
Gdybym wiedziała,że mama skorzysta z tego nr tel tylko w sytuacjach awaryjnych bez problemu bym go jej zostawiła. Ale znam ją już dobrze i niestety wiem,że za każdym razem by dzwoniła i mnie sprawdzała Wstyd mi trochę przed koleżanką.
Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Też pomyślałam, żeby zacząć od rozmowy z mamą.
I mam nieco kontrowersyjne rozwiązanie- wychodzić częściej, ale nie o późnych porach, a potem stopniowo przekształcać te pory na późniejsze. Zawsze informować, że się wychodzi i z kim i nie przejmować się komentarzami. Być miłą, ale stanowczą.
Informuję,że wychodzę, mówię z kim i mniej więcej po co ,więc chyba mozna domysleć się ile to zajmie czasu. W sumie nie byłam w stanie ostatnio przewidzieć,że tyle tam będę-tak po prostu wyszło. Generalnie wychodzę rzadko (pewnie to błąd, ale tak jakoś wychodzi) i zazwyczaj jeśli spotykam się o tej 19 to wracam około 22.

Cytat:
Napisane przez kissable Pokaż wiadomość
Bardzo dziwna sytuacja, mama i babcia nie zauważyły chyba, że nie masz już 15 lat. Jeżeli normalne próby rozmowy i porozumienia nie dają efektów bym robiła swoje i tyle. Widać, że jesteś poukładaną i odpowiedzialną osobą i nie głupoty Ci w głowie. Co by było jakbyś chciała iść np na dyskotekę? Rozumiem, że nie każdy lubi, ale nie wierzę że mama czy babcia nie chodziły na "prywatki", albo że wracały z nich o 21.
Dyskoteki to zło, wszyscy piją, ćpają i uprawiają przypadkowy seks Czasem miałam ochotę iść na imprezę,ale te wszystkie litanie w rodzinie sprawiały,że traciłam jakąkolwiek ochotę i w sumie już rzeczywiście tego nie chcę.
Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Hm. Na Twoim miejscu probowalabym nocowac poza domem. Tj - kiedy masz wrocic pozno: spisz u chlopaka, zamiast wracac do domu. Kiedy beda wiedzialy ze jestes bezpieczna u kogos byc moze nie beda sie awanturowac.
Inne rady podaly dziewczyny
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
To nie wchodzi w grę-bo jak wspomniałam-chłopaka nie przedstawiłam jeszcze. Ale nawet gdytby go dobrze znały i wiedziały,że nie jest niebezpieczny nie pozwoliłyby mi u niego tak oficjalnie nocować, już prędzej wolałyby żebym wracała sama o tej 1 w nocy nawet z niebezpiecznej dzielnicy jakiejś. Takie zasady.

Cytat:
Napisane przez GhostInTheFog Pokaż wiadomość
Mnie dziwi, ze przelewasz całą kasę mamie. Rozumiem dokładanie sie do czegoś, ale nie wszystko.
W zasadzie nie wiem, co doradzić, bo u mnie juz by była dzika awantura. Nie toleruje ograniczania mojej wolności w taki sposób i robienia z igły wideł, dlatego powiedziałabym w prostych i mocnych słowach, co o tym wszystkim myślę.
Tak, przelewam wszystko. To jest 450 zł, a wiem,że niestety moje utrzymanie kosztuje przynajmniej drugie tyle, a mama kokosów nie zarabia. Pensja nauczycielska nie wystarcza na wiele.
Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Wyobraz sobie odwrotna sytuacje.
Babcia wychodzi o 19 do kumpeli na filizanke rumianku,bo cos jej w krzyzu lupnelo i wraca przed polnoca.Nie denerwowalabys sie?
Ale gdyby babcia zadzwonila i uprzedzila ,ze wizyta sie przedluzy i wroci pozniej masz juz inne nastawienie.

Jeden telefon a czyni cuda.
Oczywiście,że denerwowałabym się. Ale przecież mama wysłała mi smsa, ja odpisałam że nic mi nie jest, jestem bezpieczna itp. Jeśli dzwoniłaby-odebrałabym, ale raz na jakąś godzinę, bo wiem że za moment dzwoniłaby co 5 minut i krzykiem oznajmiała,że mam wracać. A wszystko słychać
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 07:09   #29
masquenada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 490
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Autorko, bardzo Ci współczuję. Mam w domu to samo. Ciągłe straszenie mnie, bo ostrzeganiem jak twierdzi ojciec bym tego nie nazwała ("uważaj, bo ludzi mordują, w jaśminowie mówili w wiadomościach facet wziął nóż i głowę odciął kobiecie i zginęła, uważaj, pilnować się tam, bo to dzicz na świecie, ludzie nie mają sumienia, uważaj, nigdzie tam nie chodzić po ciemku, bo nie wiadomo jakiego wariata spotkasz") spowodowało że po 20 kilku latach słuchania takich tekstów przed co drugim moim wyjściem z domu autentycznie się boję i kiedy znajomi beztrosko się bawią, ja faktycznie mam ciągle na myśli czy czasem ktoś nie przyjdzie i mi tej głowy nie odetnie. Najgorzej denerwuje mnie to, że ojciec jest przekonany, że jeśli mi to powie to uchroni mnie przed tym, że mnie ktoś zamorduje. Chore. Życzę cierpliwości do czasu, gdy się wyprowadzisz i nie będziesz musiała przynajmniej na codzień słuchać tego typu tekstów.

Edytowane przez masquenada
Czas edycji: 2013-09-06 o 07:10
masquenada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-06, 07:57   #30
bleuclair
Zakorzenienie
 
Avatar bleuclair
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
Dot.: Czy to ja jestem dziwna, czy sytuacja w domu jest kuriozalna?

Cytat:
Napisane przez masquenada Pokaż wiadomość
Autorko, bardzo Ci współczuję. Mam w domu to samo. Ciągłe straszenie mnie, bo ostrzeganiem jak twierdzi ojciec bym tego nie nazwała ("uważaj, bo ludzi mordują, w jaśminowie mówili w wiadomościach facet wziął nóż i głowę odciął kobiecie i zginęła, uważaj, pilnować się tam, bo to dzicz na świecie, ludzie nie mają sumienia, uważaj, nigdzie tam nie chodzić po ciemku, bo nie wiadomo jakiego wariata spotkasz") spowodowało że po 20 kilku latach słuchania takich tekstów przed co drugim moim wyjściem z domu autentycznie się boję i kiedy znajomi beztrosko się bawią, ja faktycznie mam ciągle na myśli czy czasem ktoś nie przyjdzie i mi tej głowy nie odetnie. Najgorzej denerwuje mnie to, że ojciec jest przekonany, że jeśli mi to powie to uchroni mnie przed tym, że mnie ktoś zamorduje. Chore. Życzę cierpliwości do czasu, gdy się wyprowadzisz i nie będziesz musiała przynajmniej na codzień słuchać tego typu tekstów.
Ja się co prawda jeszcze nie boję,ale przez te wszystkie pretensje, żale, słuchania jaka to ja jestem nieodpowiedzialna, jak nie umiem się prowadzić, jak każdy tylko czyha na to,żeby mnie zgwałcić i zabić autentycznie tracę już ochotę na cokolwiek. I to chyba o to chodzi. Nigdy nie lubiłam jakichś masowych imprez, ale za to czasem z chęcią poszłabym do kina czy teatru, czy po prostu do baru z koleżankami na plotki. Ale to też źle. Próbowałam używać różnych argumentów -nic nie pomaga. Mówiłam,że biorę telefon,że przecież się odzywam,że nie wychodzę często,że czasem chcę tylko porozmawiać,że nie wracam pijana, nie spędzam nocy poza domem,że doceniam ich troskę- zero efektów. Kiedy powiedziałam,że kuzynka mieszkająca w Warszawie wraca codziennie po 24 (starsza ode mnie 3 lata) usłyszałam,że "w Warszawie to co innego, bo to duże miasto i tam się takie rzeczy i chuligaństwo nie szerzy"
bleuclair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-23 18:24:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.