Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-03-30, 20:09   #61
rosie real
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 25
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

jakiś czas temu własne wyprowadziłam się z gniazdka zwanym wspólnym moim byłam prawie 5 lat w tym dwa lata mieszkania razem. Pierwszy rok był super, urządzaliśmy mieszkanko, cieszyliśmy się sobą i wszystkim wkoło. Drugi rok już nie był taki fajny, zaczęłam czuć że ten facet to jednak nie TEN facet, wspólne mieszkanie na pewno pozwoliło mi to zauważyć wcześniej. Gdyby nie to że zamieszkaliśmy razem ,pewnie bylibyśmy już po ślubie i może już bym tego żałowała, nie wiem ale cieszę się że tak to się skończyło.
rosie real jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 14:09   #62
bonobo
Przyczajenie
 
Avatar bonobo
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 9
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

ZA: zasypianie co noc w ramionach ukochanego, wspolne śniadania, rozmowy przy winie do nocy, wspólne kąpiele, wspólne zakupy, wspólne sprzątanie, seks kiedy się tylko ma na to ochotę, wspólne gotowanie i wiele innych- to wszystko bardzo spaja związek

PRZECIW: to duża próba Twojej i jego cierpliwości, umiejętności ustępowania, przymykania oczu na takie zachowania jak bałaganiarstwo, nie zakręcanie tubki z pastą, czytanie przy sniadaniu etc

Ale tak czy siak opłaca się
bonobo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 14:21   #63
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Dziewczyny, skoro widzicie praktycznie same ZA, to dlaczego ludzie jednak się rozstają? Śmiem twierdzić, że również wskutek niedogadania się na co dzień
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 15:37   #64
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Z byłym mieszkałam od października do lipca 2007/08 i znowu od października do lutego 2008/09 (czyli w okresie studiów). Mieszkanie z facetem jest całkiem fajną sprawą. Oczywiście, jeżeli przejdziecie szereg czyhających na Was problemów ;p Na początku trzeba się trochę dotrzeć, ale na dłuższą metę są same pozytywy. Tylko warto pamiętać, że nie każdy związek przechodzi taką próbę - czasem okazuje się, że ukochana osoba nie jest z Tobą "kompatybilna" i mieszkanie z nią jest dramatem.
Jednym z niewielu minusów takiej sytuacji jest to, że w razie rozstania trzeba się nieźle nakombinować - coś o tym wiem. Któraś ze stron musi się wyprowadzić i to jak najszybciej (bo mieszkanie z eksem jest już o wiele mniej przyjemną rzeczą).
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 16:01   #65
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

No tu zdecydowanie łatwiej ma ta osoba, do której mieszkanie ewentualnie należy.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 16:09   #66
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11842568]Dziewczyny, skoro widzicie praktycznie same ZA, to dlaczego ludzie jednak się rozstają? Śmiem twierdzić, że również wskutek niedogadania się na co dzień [/quote]
bo pozamieszkaniu razem,okazuje się że pan idealny,wcale nie jest idealny jak im się wydawało wtedy kiedy się spotykało raz,czy nawet codziennie po pare godzin dziennie.


Ja mieszkam z tż-tem i nie narzekam/sobie chwale mieszkanie razem.

Edytowane przez madmuazelle
Czas edycji: 2009-04-11 o 16:10
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 16:51   #67
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez madmuazelle Pokaż wiadomość
bo pozamieszkaniu razem,okazuje się że pan idealny,wcale nie jest idealny jak im się wydawało wtedy kiedy się spotykało raz,czy nawet codziennie po pare godzin dziennie.


Ja mieszkam z tż-tem i nie narzekam/sobie chwale mieszkanie razem.
TAAAA,bo zaćma miłosci jest strasznie oślepiająca.

nie ,absolutnie nie chcemy nikogo straszyć ,ale ....
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-11, 19:44   #68
s4bin4
Rozeznanie
 
Avatar s4bin4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 704
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Mieszkam ze swoim TŻ ponad półtora roku ( rok mieszkalimy wynajmujac pokoj w mieszkaniu w którym mieszkali nasi znajomi) a od pol roku mieszkamy w kawalerce i co moge powiedziec to tak : do plusow nalezy napewno duza swoboda ( sex, wspolne kapiele i spanie razem) i duzo czasu spedzonego ze soba, w ogole zmienia sie na pewno caly zwiazek. a co do minusow to akurat my mamy tak ze oboje nie lubimy tych samych czynnosci jesli chodzi o utrzymanie porzadku ale jakos to rozwiazujemy
__________________
http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200703083237.png

Maturzystka 2010

Jestem Kierowcą! od 3.09.09



Konsultantka Oriflame 6%
s4bin4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 19:51   #69
pau141
Raczkowanie
 
Avatar pau141
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 354
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Ja moge powiedziec tylko tyle, ze mieszkanie z facetem przed slubem, to wg mnie cos, co kazdy powinien zrobic, jesli planuje slub. Bylam 3 lata z facetem, zamieszkalismy razem i po pol roku bylismy bliscy zabicia sie nawzajem. Nie chodzilo o zadne skarpetki itp. po prostu czasem nie da sie zniesc ciaglej obecnosci drugiej osoby, jesli nie jest ona tą wlasciwą osobą. zaczely mnie denerwowac nawet takie rzeczy jak jego sposob mowienia, sposob w jaki odbiera telefon a nawet w jaki wchodzi do mieszkania(!) teraz dziekuje losowi, ze nie pobralismy sie zanim ze soba zamieszkalismy (ufffff). Z moim obecnym narzeczonym zamieszkalismy razem po 10 miesiacach bycia razem, mieszkamy razem 2,5 roku i dzieki temu wiem, ze odnalazlam swoja polowkę pomaranczy (czy jak wolą inni - jablka ) kazdego dnia nie moge sie doczekac kiedy wroci z pracy, ciagle jest mi go malo i ogolnie z kazdym dniem szalejemy za soba bardziej. Dlatego wlasnie jestem zdania, ze nie da sie inaczej sprawdzic, czy dana osoba jest nam pisana, niz zamieszkac ze soba.

Edytowane przez pau141
Czas edycji: 2009-04-11 o 19:53
pau141 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-11, 20:12   #70
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez serduszkowa Pokaż wiadomość
cześć kobitki;p

jestem ze swoim tżem półtora roku i myślimy zeby za jakiś rok zamieszkac ze sobą.. Niektorzy mowią, zeby się nie spieszyć z mieszkaniem z ukochanym, bo nie jest tak slodko jak sie wydaje..



Ja osobiscie uwazam, ze to jest pewnego rodzaju proba związku, nauka kompromisow, poznania czlowieka z drugiej, zupelnie innej strony, bo co innego widywac sie codziennie, a co innego mieszkać ze sobą..

A Wy jakie macie doświadczenie?


Zapraszam do dyskusji
tak sie zlozylo, ze ja z moim TZ mieszkamy razem od 1 szych dwoch tzgodni bycia razem... i nie wyobrazam sobie innej mozliwosci..
to jest piekny okres.

wg mnie mieszkanie ze soba to normalny etap zwiazku ktorego nie ma co odwlekac cyz sie go bac - w koncu docelowo to wlasnie z ta osoba spedzisz reszte zycia...

jesli jestescie doroslymi ludzmi z mozgiem na swoim miejscu, to moze byc tzlko lepiej.
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-28, 11:23   #71
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Jestem od tygodnia z chłopakiem....po 3 dniach znajomości się z nim przespałam, a za 2 tygodnie mamy zamieszkać razem. Nie mam żadnych oporów, idę na żywioł, chcę korzystać z życia. Co ma być to będzie, a na co tu czekać.? jak nie wyjdzie to trudno, zyje się dalej.
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-28, 11:27   #72
Fame
Zakorzenienie
 
Avatar Fame
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez Mocny Akcent Pokaż wiadomość
Jestem od tygodnia z chłopakiem....po 3 dniach znajomości się z nim przespałam, a za 2 tygodnie mamy zamieszkać razem. Nie mam żadnych oporów, idę na żywioł, chcę korzystać z życia. Co ma być to będzie, a na co tu czekać.? jak nie wyjdzie to trudno, zyje się dalej.
o kurcze szalona a po ile macie lat jesli mozna wiedziec?
Fame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-28, 12:43   #73
Mocny Akcent
Dolce vita
 
Avatar Mocny Akcent
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 409
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez Fame Pokaż wiadomość
o kurcze szalona a po ile macie lat jesli mozna wiedziec?
mam 23 lata, on jeszcze 26...szaleństwo ale jestem świadoma tego, że to poważny krok. Zresztą naprawdę uważam, że nie mam na co czekać. To co się dzieje między nami jest silnym pociągiem fizycznym, a jeśli chodzi o uczucia...myślę, ze czas pokaże. Kto nie ryzykuje, nie zyskuje

Edytowane przez Mocny Akcent
Czas edycji: 2009-04-28 o 12:44
Mocny Akcent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 08:00   #74
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

To i ja się wypowiem

Na początku była wielka miłość po 6 m-cach zamieszkaliśmy razem. super. wszystko wspólnie, ja gotuję, on zmywa, ja piorę, on rozwiesza, sprzątamy razem, pościel kupujemy na spółkę, święta urządzamy razem, wszystko razem. po 2 m-cach kryzys. ja czuję się wykorzystywana, bo z tej wielkiej miłości zaczynam tylko ja gotować obiadki, podawać na stół, wszystko podtykać pod nos. no tak, żeby szczęśliwy był. obraca się to przeciwko mnie, bo potem on zaczyna się tego domagać i to już normalne się staje dla niego. ja się czuję niedoceniana, bo wcześniej och cudownie gotujesz, a potem to już normalka. zaczynam się czepiać o szczegóły. on się wkurza, że jestem czepialska. ja się bardziej zamykam w sobie. stwierdzam, że on mnie nie rozumie. on się czepia również, bo sam stwierdza, że za dużo sprząta, chociaż sam chciał sprzątać. każdy czuje się wykorzystywany, złość narasta. ja się zamykam, po kilku tekstach już stwierdzam, że mnie nie kocha napewno, a jest mu wygodnie. potrzebna komoda, on nie chce kupić komody, bo na coś zbiera. jego książki na moich półkach, ja nie mam miejsca na swoje i komody kupić nie chce. czuję się wykorzystana, bo nie ma miejsca w moim domu na moje rzeczy. biadolenie i smutek. nie tak, to miało być. kryzys postępuje. on jest uparty. impreza. kłótnia. mówię wyprowadzaj się jutro. on - mogę i dzisiaj. w nocy zamawia taksówkę i już go nie ma. ja go w nocy pakuję, żeby nie obudzić się obok jego piżamy. potem on dzwoni, przyjeżdża. po tygodniu wraca i stwierdzamy, że nie chcemy być bez siebie. rozmowy, rozmowy, rozmowy, co nie pasuje etc. i więzi się zacieśniają, bo już wiemy, że chcemy być ze sobą. jak to dalej będzie to nigdy nie wiadomo. ale kryzys wzmacnia.

także kryzys jest nieunikniony i to chyba to docieranie się w związku. myślę, że lepiej zamieszkać wcześniej, niż takie coś przejść później po latach. bo można równie dobrze się nie dotrzeć. i lepiej wiedzieć to wcześniej, niż później, w szczególności, jak się ma 30 lat prawie..
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 08:22   #75
Fame
Zakorzenienie
 
Avatar Fame
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez Mocny Akcent Pokaż wiadomość
mam 23 lata, on jeszcze 26...szaleństwo ale jestem świadoma tego, że to poważny krok. Zresztą naprawdę uważam, że nie mam na co czekać. To co się dzieje między nami jest silnym pociągiem fizycznym, a jeśli chodzi o uczucia...myślę, ze czas pokaże. Kto nie ryzykuje, nie zyskuje
ciekawe spojrzenie na świat..
Fame jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 08:27   #76
olciaolciaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 61
GG do olciaolciaa
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

A ja widze i za i przeciw. Ja ze swoim Tż-tem jestesmy oboje na studiach w tym samym miescie, ale odzielnie mieszkamy. To byla bardziej jego decyzja niz moja, bylo mi bardzo przykro i sie klocilismy przez to, ale teraz widze ze to w sumie dobrze.
Jestesmy razem 2,5 roku ale wydaje mi sie ze jestesmy za mlodzi na mieszkanie razem (ja-19, on- 21). Troche to tak jak juz malzenstwo. Plusy odzielnego mieszkania wg. mnie sa takie, ze nie jestesmy soba znudzeni, przesyceni. Czesto tez przyjezdzaja do mnie kolezanki z mojej miejscowosci, z ktorymi chce sobie gdzies wyjsc lub posiedziec w domu, pogadac (np. o Tż'cie), wypic winko czy cos innego porobic. Nie wydaje mi sie zeby bylo nam raznie w 3:P To samo na odwrot. Mój Tż tez chce sobie posiedziec w domu, pogladac mecz, wypic piwko, pograc w playstation z kolegami i nie wydaje mi sie ze czul by sie swobodnie przy mnie. Czesto tez wychodzimy odzielnie na imprezy i jak jedno by mialo siedziec w domu i czekac na drugie i awantura w nocy ,,o ktorej Ty wracasz" a tak jest sms ,, juz jestem w domku"
Owszem mieszkalam juz z Tż-tem ponad miesiac w Irlandii, bylo cudownie oprocz klotni i kiedy trzeba bylo razem spac po nich:P ale to narazie nie dla mnie
Zawsze mozemy isc do siebie na noc, kiedy chcemy i wtedy zasypiamy i budzimy sie razem. Obiady tez jemy bardzo czesto razem.
Dodam jeszcze, ze moj Tż mieszka z para ma stancji i patrzac na nich, odechciewa nam sie mieszkac razem:P Mlodzi ludzie, a siedza ciagle w domu, nie wychodza i ciagle jedza, zero uczuc nic - duzo by pisac
olciaolciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 08:46   #77
tracheola
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 56
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

ja kiedyś myślalam że mieszkanie z tz to super sprawa. czasami żałuję że mieszkamy w innych miastach. wiadomo że po pewnym czasie wszystko można dogadac. ale czy to co tu jest pisane o wspolnych spacerach zakupach gotowaniu i takie tam sie sprawdza? ja szczeze mówiac nie mam czasu na takie rzeczy. wracajac po zajeciach odkrecam słoiczek od mamusi i nie wyobrazam sobie robienia dania dla 2 osob.
tracheola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 09:26   #78
muszkaowocowka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Szkoła/Dom
Wiadomości: 157
GG do muszkaowocowka
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

hmm.. zalezy ile macie lat
heh ja nigdy nie mieszkalam z facetem i nie wiem ;P

sproboj wkoncu zawsze mozna sie wyprowadzic
muszkaowocowka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 09:27   #79
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
ale czy to co tu jest pisane o wspolnych spacerach zakupach gotowaniu i takie tam sie sprawdza? ja szczeze mówiac nie mam czasu na takie rzeczy. wracajac po zajeciach odkrecam słoiczek od mamusi i nie wyobrazam sobie robienia dania dla 2 osob.
tracheola - jeśli się nie ma czasu, to rzeczywiście je się ze słoika (za czym ja nie przepadam, więc zwykle sama sobie gotuję ). Jednak można podzielić się obowiązkami, np. jedna osoba obiera ziemniaki, druga doprawia mięsko. Albo jednego dnia gotuje kobieta, drugiego facet (zależnie od tego kiedy mają wolny czas). Zawsze można wypracować kompromis.
Cytat:
Napisane przez olciaolciaa
Nie wydaje mi sie zeby bylo nam raznie w 3:P To samo na odwrot. Mój Tż tez chce sobie posiedziec w domu, pogladac mecz, wypic piwko, pograc w playstation z kolegami i nie wydaje mi sie ze czul by sie swobodnie przy mnie
Jeśli w końcu zamieszkasz z facetem, to jakoś będziecie musieli sobie radzić w takich sytuacjach. Mój obecny facet (to samo było z byłym) czuje się przy mnie w 100% swobodnie - zapewne dlatego nigdy nie miałam takich problemów
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-29, 09:34   #80
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez tracheola Pokaż wiadomość
ja kiedyś myślalam że mieszkanie z tz to super sprawa. czasami żałuję że mieszkamy w innych miastach. wiadomo że po pewnym czasie wszystko można dogadac. ale czy to co tu jest pisane o wspolnych spacerach zakupach gotowaniu i takie tam sie sprawdza? ja szczeze mówiac nie mam czasu na takie rzeczy. wracajac po zajeciach odkrecam słoiczek od mamusi i nie wyobrazam sobie robienia dania dla 2 osob.
chyba masz troche inna wizje doroslego zycia w ktorym trzeba znalezc czas na wszytsko a mamusia wiecznie gotowac nie bedzie,prawda?

trzeba przede wszytskim samemu dojrzec i byc w miare doroslym zeby mieszkac z innym czlowiekiem i traktowac sie na równi.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 09:50   #81
lavida
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 26
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;12083912]tracheola - jeśli się nie ma czasu, to rzeczywiście je się ze słoika (za czym ja nie przepadam, więc zwykle sama sobie gotuję ). Jednak można podzielić się obowiązkami, np. jedna osoba obiera ziemniaki, druga doprawia mięsko. Albo jednego dnia gotuje kobieta, drugiego facet (zależnie od tego kiedy mają wolny czas). Zawsze można wypracować kompromis.
[/quote]

A co zrobić jeśli facet nie umie gotować. Bo nigdy tego nie robił, a matka nie uczyła go, bo żadnych chęci nie miał, aby nauczyć się.
Ja obawiam się ze swoim Tż mieszkać, bo nic nie umie. Matka wszyastko za niego robiła, podstawiała pod nos. Ja znowu zwolenniczką robienia obiadów nie jestem, wolę upiec ciasto bo to mi lepiej wychodzi. Boję się że z tego powodu będę kłótnie.
lavida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 10:23   #82
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez olciaolciaa Pokaż wiadomość
Plusy odzielnego mieszkania wg. mnie sa takie, ze nie jestesmy soba znudzeni, przesyceni. Czesto tez przyjezdzaja do mnie kolezanki z mojej miejscowosci, z ktorymi chce sobie gdzies wyjsc lub posiedziec w domu, pogadac (np. o Tż'cie), wypic winko czy cos innego porobic.
Mój Tż tez chce sobie posiedziec w domu, pogladac mecz, wypic piwko, pograc w playstation z kolegami i nie wydaje mi sie ze czul by sie swobodnie przy mnie. Czesto tez wychodzimy odzielnie na imprezy i jak jedno by mialo siedziec w domu i czekac na drugie i awantura w nocy ,,o ktorej Ty wracasz" a tak jest sms ,, juz jestem w domku"
hm, pogrubionego nie rozumiem ja mieszkam z TŻ ponad 1,5 roku (jestesmy studentami), wprawdzie mamy osobne pokoje, ale czujemy sie ze soba w 100% swobodnie i nie ma problemu z powyzszymi sytuacjami. dziwie sie, ze takie cos mogloby byc dla jakiejs pary problemem przy mieszkaniu razem.
i nigdy nie ma awantur pt. "o ktorej ty wracasz", bo zazwyczaj wczesniej ustalamy, o ktorej mniej wiecej wroci druga osoba, zeby ta pierwsza mogla spac spokojnie, a jak sie cos przedluza, wystarczy zadzwonic czy wyslac sms i jest ok. takze tez nie widze problemu

Cytat:
Napisane przez lavida Pokaż wiadomość
A co zrobić jeśli facet nie umie gotować. Bo nigdy tego nie robił, a matka nie uczyła go, bo żadnych chęci nie miał, aby nauczyć się.
Ja obawiam się ze swoim Tż mieszkać, bo nic nie umie. Matka wszyastko za niego robiła, podstawiała pod nos.
nie obawiaj sie. moj TŻ, gdy zamieszkalismy razem, nie umial sobie nawet parowek ugotowac mial dwie lewe rece do gotowania. ale coz - koniecznosc go nauczyla. dzis mistrzem kuchni jeszcze nie jest, ale ma predyspozycje - stara sie i czesto cos upichci na obiad, nie ma z tym problemu zreszta ja jak szlam na studia tez umialam tylko jajecznice zrobic, a na studiach pokochalam gotowanie i teraz szaleje w kuchni
jak trzeba to wszystkiego sie mozna nauczyc, trzeba tylko chciec. dotyczy to wszystkich obowiazkow
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 11:42   #83
olciaolciaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 61
GG do olciaolciaa
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Chodzilo mi o to ze spotykajac sie z kolegami(a ma ich sporo), pewnie chce zeby to byl wieczor meski. A co ja bede miala z nimi siedziec i patrzec jak graja, pija, czy ogladaja mecz? Przeciez sie zanudze. A poza tym oni czesto siedza do godziny 2-3 wiec jak bym miala polozyc sie przy nich spac albo powiedzmy pouczyc sie? Przeciez sie nie pojde do kuchni czy do lazienki. Pewnie powiecie ze jak musze sie uczyc to moj Tż nie powinien zapraszac kolegow,ale ja go nie chce ograniczac, bo wiem ze czasem potrzebuje takich spotkan Znowuż, on by nie chcial tez ograniczyc mi spotkan z kolezankami, a na pewno nie marzy mu sie by siedziec z 4 kobietami i sluchac "babskich rozmow" Nie stac nas tez by miec mieszkanie dwu pokojowe dla siebie.

Tak mi sie nasuwa jeszcze, ze wiekszosc par jakie znamy i zamieszkiwaly ze soba na studiach to zrywalo ze soba po zakonczeniu roku, a poki co jest nam tak dobrze i jestesmy szczesliwi
olciaolciaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 12:56   #84
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez olciaolciaa Pokaż wiadomość
Chodzilo mi o to ze spotykajac sie z kolegami(a ma ich sporo), pewnie chce zeby to byl wieczor meski. A co ja bede miala z nimi siedziec i patrzec jak graja, pija, czy ogladaja mecz? Przeciez sie zanudze. A poza tym oni czesto siedza do godziny 2-3 wiec jak bym miala polozyc sie przy nich spac albo powiedzmy pouczyc sie? Przeciez sie nie pojde do kuchni czy do lazienki. Pewnie powiecie ze jak musze sie uczyc to moj Tż nie powinien zapraszac kolegow,ale ja go nie chce ograniczac, bo wiem ze czasem potrzebuje takich spotkan Znowuż, on by nie chcial tez ograniczyc mi spotkan z kolezankami, a na pewno nie marzy mu sie by siedziec z 4 kobietami i sluchac "babskich rozmow" Nie stac nas tez by miec mieszkanie dwu pokojowe dla siebie.
ale przeciez nie chodzi o to, wlasnie nie powinnas z nimi siedziec, bo im zniszczysz wieczor. ja w takim przypadku sama wybralabym sie na jakis babski wieczor poza tym, nie wszystkie meskie wieczory z kumplami czy babskie z kolezankami musza sie odbywac u was, tym bardziej, ze jak piszesz - kolegow ma sporo
to samo tyczy sie nauki - to normalne nawet jak sie mieszka z innymi ludzmi, ze jak ktos ma akurat intensywny okres i nauke, to imprezy sie w domu nie robi.
nie widze rowniez problemu z uczeniem sie w kuchni w takiej sytuacji.

ps. my tez nie wynajmujemy dwupokojowego mieszkania dla siebie, bo nas na to nie stac. mieszkamy w duzym mieszkaniu z innymi studentami
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 15:01   #85
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;11842568]Dziewczyny, skoro widzicie praktycznie same ZA, to dlaczego ludzie jednak się rozstają? Śmiem twierdzić, że również wskutek niedogadania się na co dzień [/quote]

Ja jestem ZA. Bardzo bardzo ZA. Ta próba jest potrzebna z różnych przyczyn, mnie osobiście uratowała przed spędzeniem znacznie większego niż spędziłam kawałka życia z facetem, z którym tak naprawdę nic mnie nie łączy. Wpadł na pomysł, żebyśmy wzięli ślub. Miałam 18 lat, i, jak idiotka, zgodziłam się, w zasadzie chyba nie potraktowałam tego na początku poważnie, a potem zabrnęłam...
Od dawna planowałam po maturze wyprowadzić się z domu. Jednak kiedy powiedziałam o naszej idiotycznej, przyznaję, decyzji mojemu Tacie, on uparł się, żebyśmy zamieszkali jak najszybciej razem. W efekcie wyprowadziłam się pół roku przed maturą, zamieszkałam z chłopakiem. Po 3 miesiącach był już poważny kryzys, bo okazało się, że (mieliśmy oboje iść do pracy) żyjemy z moich alimentów i tego co ja zarobię, a jaśnie pan, który wcześniej twierdził, że tyle się uczy, całe dnie spędza przed kompem grając w gry, ewentualnie oglądając coś w TV. Szybko wyłaziły kolejne problemy. Niedopasowanie intelektualne zaczęło mnie wręcz walić po oczach, na początku jakoś go nie dostrzegłam. Zamieszkaliśmy razem w styczniu, a marcu było kiepsko - w maju tragicznie. Spędziłam trochę czasu zastanawiając się, co właściwie mam zrobić, rozmawiając, tłumacząc, stresując się, rozmawiając, tłumacząc, rozmawiając... i tak w kółko. Poszłam na studia - poznałam mnóstwo fajnych ludzi, facetów i kobiet na poziomie... Pod koniec października spakowałam się i wyniosłam. I to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć (już pomijając to, że na studiach poznałam obecnego TŻ ). A Tatuś już po rozstaniu powiedział mi, że on widział jak do siebie nie pasujemy. I dlatego się tak uparł na to, żebym jak najszybciej z eksem zamieszkała i przejrzała na oczy. I jestem mu za to cholernie wdzięczna.
Osobiście więc uważam, że porównania do zakupu samochodu i "jazdy próbnej" są może trochę nie na miejscu, ale tak jak nie kupię samochodu bez jazdy próbnej, tak nie wyjdę za faceta, z którym nie zamieszkałam.

Dziękuję za uwagę

EDIT: Ach, pominęłam wszystkie przyjemne ZA z obecnym TŻ chcę zamieszkać (za czas jakiś) rzecz jasna nie tylko po to, by go sprawdzić tylko żeby budzić się razem, zasypiać razem, gotować itd. Ale to dla mnie takie oczywiste że zapomniałam napisać

Edytowane przez lady karen
Czas edycji: 2009-04-29 o 15:04
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 15:45   #86
bitter
Zadomowienie
 
Avatar bitter
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez tracheola Pokaż wiadomość
ja kiedyś myślalam że mieszkanie z tz to super sprawa. czasami żałuję że mieszkamy w innych miastach. wiadomo że po pewnym czasie wszystko można dogadac. ale czy to co tu jest pisane o wspolnych spacerach zakupach gotowaniu i takie tam sie sprawdza? ja szczeze mówiac nie mam czasu na takie rzeczy. wracajac po zajeciach odkrecam słoiczek od mamusi i nie wyobrazam sobie robienia dania dla 2 osob.
czy mamusia będzie Ci robiła słoiczki całe życie?
studiuję dziennie, zaczynam 2 kierunek a mam czas zjeść coś pożywnego i nie z torebki/słoika.

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
chyba masz troche inna wizje doroslego zycia w ktorym trzeba znalezc czas na wszytsko a mamusia wiecznie gotowac nie bedzie,prawda?

trzeba przede wszytskim samemu dojrzec i byc w miare doroslym zeby mieszkac z innym czlowiekiem i traktowac sie na równi.
Cytat:
Napisane przez lavida Pokaż wiadomość
A co zrobić jeśli facet nie umie gotować. Bo nigdy tego nie robił, a matka nie uczyła go, bo żadnych chęci nie miał, aby nauczyć się.
Ja obawiam się ze swoim Tż mieszkać, bo nic nie umie.
Matka wszyastko za niego robiła, podstawiała pod nos. Ja znowu zwolenniczką robienia obiadów nie jestem, wolę upiec ciasto bo to mi lepiej wychodzi. Boję się że z tego powodu będę kłótnie.
ależ dziwny post. to nie chcesz zamieszkać z nim nigdy? myślałam że miłość to taka fajna sprawa że człowiek czasem chce być lepszym, być wyżej niż swoje ograniczenia, bla bla bzdury. albo po prostu wziąć się w garść

mówię o swoim doświadczeniu - kiedy poszłam na studia, nauczyłam się gotować. po prostu nauczyłam. wiadomo, było raz lepiej, raz gorzej (na przykład dzisiaj rozwalały mi się trochę nowe i eksperymentalne naleśniki, ale zjedliśmy odbydwoje ze smakiem).
a TŻ katastrofa - żywił się słoikami i czekoladą jakiś czas temu zrobił mi niespodziankę - sam znalazł przepis, wszystko kupił i jak wróciłam z domu czekał na mnie pyszny obiad . pomimo że nikt mu nie kazał, bo podział obowiązków jest taki że ja gotuję on zmywa i sprząta w kuchni. a ma dwie lewe ręce tak zwane - zużywa 192974 razy więcej naczyń niż ja, brudzi i bałagani za trzech... a mimo tego staram się nie popełniać błędów w stylu to ja zrobię, ty jesteś do niczego - bo jeszcze facet pomyśli że tak jest i później jajecznicy mu się nie będzie chciało robić nauczył się robić pranie, ścielić swoje łóżko (co ciekawsze w domu u mamy tego nie robi hehe), ciągle uczy się jak być partnerem. tak jak i ja zresztą

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
hm, pogrubionego nie rozumiem ja mieszkam z TŻ ponad 1,5 roku (jestesmy studentami), wprawdzie mamy osobne pokoje, ale czujemy sie ze soba w 100% swobodnie i nie ma problemu z powyzszymi sytuacjami. dziwie sie, ze takie cos mogloby byc dla jakiejs pary problemem przy mieszkaniu razem.
i nigdy nie ma awantur pt. "o ktorej ty wracasz", bo zazwyczaj wczesniej ustalamy, o ktorej mniej wiecej wroci druga osoba, zeby ta pierwsza mogla spac spokojnie, a jak sie cos przedluza, wystarczy zadzwonic czy wyslac sms i jest ok. takze tez nie widze problemu



nie obawiaj sie. moj TŻ, gdy zamieszkalismy razem, nie umial sobie nawet parowek ugotowac mial dwie lewe rece do gotowania. ale coz - koniecznosc go nauczyla. dzis mistrzem kuchni jeszcze nie jest, ale ma predyspozycje - stara sie i czesto cos upichci na obiad, nie ma z tym problemu zreszta ja jak szlam na studia tez umialam tylko jajecznice zrobic, a na studiach pokochalam gotowanie i teraz szaleje w kuchni
jak trzeba to wszystkiego sie mozna nauczyc, trzeba tylko chciec. dotyczy to wszystkich obowiazkow
DOKŁADNIE. Pani Ćma pisze mądre i prawdziwe rzeczy, przynajmniej w odniesieniu do mojego związku

Cytat:
Napisane przez olciaolciaa Pokaż wiadomość
Chodzilo mi o to ze spotykajac sie z kolegami(a ma ich sporo), pewnie chce zeby to byl wieczor meski. A co ja bede miala z nimi siedziec i patrzec jak graja, pija, czy ogladaja mecz? Przeciez sie zanudze. A poza tym oni czesto siedza do godziny 2-3 wiec jak bym miala polozyc sie przy nich spac albo powiedzmy pouczyc sie? Przeciez sie nie pojde do kuchni czy do lazienki. Pewnie powiecie ze jak musze sie uczyc to moj Tż nie powinien zapraszac kolegow,ale ja go nie chce ograniczac, bo wiem ze czasem potrzebuje takich spotkan Znowuż, on by nie chcial tez ograniczyc mi spotkan z kolezankami, a na pewno nie marzy mu sie by siedziec z 4 kobietami i sluchac "babskich rozmow" Nie stac nas tez by miec mieszkanie dwu pokojowe dla siebie.

Tak mi sie nasuwa jeszcze, ze wiekszosc par jakie znamy i zamieszkiwaly ze soba na studiach to zrywalo ze soba po zakonczeniu roku, a poki co jest nam tak dobrze i jestesmy szczesliwi
mój TŻ ma na to sposób - spotykają się w innym mieszkaniu albo gdzies poza. tak samo ja; chociaż dzisiaj musiałam pilnie zajechać z koleżanką i coś wydrukować to TŻ był trochę zaskoczony, ale całe szczęście nie siedział w gaciach i miło z nami porozmawiał. inna sprawa, że raczej znamy i lubimy swoich znajomych.

nie obraź się, ale dla mnie te problemy są strasznie wymyślane i na siłę. kiedy ja chciałam zamieszkać z TŻ każdy nerw mi się do tego palił, chociaż wiedziałam jaki jest i że czeka mnie droga przez mękę i praca u podstaw
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA
bitter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 15:49   #87
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
A co zrobić jeśli facet nie umie gotować. Bo nigdy tego nie robił, a matka nie uczyła go, bo żadnych chęci nie miał, aby nauczyć się.
Ja się nauczyłam gotować na studiach. Sama. Bez przesady, nie jest to znowuż takie trudne :P Nikt nie będzie mu kazał robić kaczki ze śliwkami, tylko zwykłego schaba, albo mielone :P
A poza tym eksperymentowanie w kuchni to fajna sprawa

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2009-04-29 o 15:53
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 17:12   #88
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez tracheola Pokaż wiadomość
ja kiedyś myślalam że mieszkanie z tz to super sprawa. czasami żałuję że mieszkamy w innych miastach. wiadomo że po pewnym czasie wszystko można dogadac. ale czy to co tu jest pisane o wspolnych spacerach zakupach gotowaniu i takie tam sie sprawdza? ja szczeze mówiac nie mam czasu na takie rzeczy. wracajac po zajeciach odkrecam słoiczek od mamusi i nie wyobrazam sobie robienia dania dla 2 osob.
Czyli co? cale życie będziesz odkręcała słoiczki od mamusi??
No na to wychodzi bo jak pójdziesz do pracy będziesz miała jeszcze mniej czasu.

Dość dziwne myślenie
Co do pytania.... ja chodzę do pracy na osiem godzin dziennie i mam czas ugotować obiad, zrobić zakupy, zrobić pranie, obejrzeć film, spotkać się ze znajomymi, pójść na spacer, przeczytać książkę.
I tak robię to wspólnie z mężem..o dziwo


Cytat:
Napisane przez lavida Pokaż wiadomość
A co zrobić jeśli facet nie umie gotować. Bo nigdy tego nie robił, a matka nie uczyła go, bo żadnych chęci nie miał, aby nauczyć się.
Ja obawiam się ze swoim Tż mieszkać, bo nic nie umie. Matka wszyastko za niego robiła, podstawiała pod nos. Ja znowu zwolenniczką robienia obiadów nie jestem, wolę upiec ciasto bo to mi lepiej wychodzi. Boję się że z tego powodu będę kłótnie.
Wiesz jeżeli oby dwoje będziecie mieli takie podejście: ja nie jestem zwolenniczką, ja nie umiem. To problem będziecie mieli.

Ja i mój facet nienawidzimy myć garów...na zmywarkę szansy nie mamy....i wyobraź sobie jakoś dajemy radę razem żyć
Raz myje jedno raz drugie.
Co za problem.
Jeżeli związki miałby się rozpadać o takie pierdoły liczba związków byłaby zdecydowanie mniejsza.

Co do gotowanie..może odkryjecie że fajnie jest razem pobawić sie w kuchni.

Uwielbiam jak ktoś od razu zakłada że będzie źle i z góry jest nastawiony na NIE.
Z takim podejściem to chyba nic w zyciu sie nie udaje
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 17:19   #89
Kloto
Raczkowanie
 
Avatar Kloto
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 30
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

Cytat:
Napisane przez marcia45 Pokaż wiadomość
PRZECIW, to taki, ze jezeli bys sie rozmyslila podczas to rozstanie nie polega juz tylko na zwyklym papa. Dlatego to dosc powazna decyzja.
Lubie martwic się na zapas i właśnie takie czarne myśli mi przyszły...
Tż chce abym zamieszkała z nim i jego kolegą. Oczywiście ja i Tż mamy miec pokój dla siebie. Tylko trochę się boje.
__________________
"Kiedy najmniejsze, co mogą ci zrobić, to wszystko, wtedy najgorsze, co mogą zrobić, nagle przestaje budzić grozę."



Poszukiwanie pracy!!!
Oczekiwanie na wyniki matury!
Kloto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-29, 19:23   #90
dottta
Zakorzenienie
 
Avatar dottta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 999
Dot.: Wszystkie ZA i PRZECIW mieszkania z mężczyzną...

ZA:
- budzenie sie rano razem
- wieczorne oglądanie filmów, picie piwka i gadanie do późna
- wspólne zakupy
- wspólne posiłki

PRZECIW:
- mój TŻ za dużo pracuje i często siedzę sama od rana do wieczora

A tak po za tym to nie mogę narzekać bo mój tż pomaga w domu, zmywa po posiłku (do gotowania ma lewe ręce), sprząta, w weekendy robi mi kawkę do łóżka, wciąż chodzimy na randki Zamieszkaliśmy razem po 1,5 roku związku i mieszkamy juz "jakiś" czas Nie przechodzilismy rzadnych kryzysów, wielkich awantur itp. Jak nam cos nie odpowiada to o tym gadamy, gadamy, gadamy ......
dottta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:30.