2009-05-08, 06:23 | #31 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
[1=70026de27bfb6c51fbab4e7 dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772d f80eb9;12171668]ja bym zalozyla te spodenki i niczym sie nie przejmowala, tyle osob sie tak ubiera ze juz nikt nie zwraca na to uwagi[/quote] gdyby x ludzi zaczęło no nie wiem, jeść koty, też byłoby społeczne przyzwolenie? Cytat:
była u mnie na wydziale taka dziewczyna ostatnio - było ciepło, fakt. ona paradowała po kampusie w białej obcisłej bluzeczce i szortach w których było widać pośladki, takich jak na wf białych i półtransparentnych - każdy mógł sobie obejrzeć jej czerwone majciochy ja wiem że na pewno jej zazdroszczę itp i próbuję się podbudować, ale moi znajomi (płci obojga) zgodnie stwierdzili że to gruba przesada, a ja z nimi. a co do PW... TŻ mówił mi że starsi wykładowcy nie są zachwyceni że faceci przychodzą w krótkich spodenkach co za cholerna dyskryminacja. baby mogą świecić ramionami, odsłoniętymi plecami, nogami, dupami za przeproszeniem a oni biedni nawet kolan nie mogą pokazać?
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
||
2009-05-08, 11:32 | #32 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Nikt nie mówi o zakładaniu szortów teraz, ale np w czerwcu czy pod koniec maja. Ja w tym semestrze mam tylko jeszcze 3 chyba zjazdy, potem sesja. I- nie świrujmy, założe sie że jeśli bym wpadła do szkoły w czarnych kryjących rajstopach i czarnych szortach to ludzie gapili by sie na mnie 10000 razy bardziej niż gdybym tych rajstop nie miała. Przykład? ok. W kwietniu był jeden mega ciepły weekend, wszyscy wpadli w miniówkach, bluzki odkryte, faceci krótkie spodenki, każdy na biało/żółto itp a jedna laska ubrała czarne kryjące rajstopy, czarną tunikę i botki z siatki. Reakcja? Każdy sie z niej brechtał że chyba miesiące pomyliła z jesienią. Ot i tyle filozofii...
|
2009-05-08, 12:27 | #33 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
niecierpie sformułowań w stylu "każdy sie z niej brechtał", takie to dziecinne jakbym czytała wypowiedź ośmiolatki z podstawówki a nie studentki na dodatek w takiej hm.. relatywnej kwestii wygląda na to, że ta biedna dziewczyna powinna przychodzić ubrana kuso i kolorowo, żeby mieć rację bytu w waszej grupie, nie narażając się na "śmieszność" mniejsza o to, że np lubi czarny/ dobrze sie czuje w czarnym/ jest członkiem jakiejś grupy społecznej i poddaje się jej normom/ ma żałobę/ ma blizny lub oparzenia/ lub jest jej po prostu jeszcze zimno wstrząsające dla mnie osobiście cała Twoja grupa może przyjść w bikini i kapielówkach, możecie chodzić jak Doda na koncertach albo z liściem figowym ale nie lubię oceniania i kategoryzowania ludzi pod względem tego, co na sobie mają a takie "cała grupa się z niej śmiała" kojarzy mi się z filmikami z "Uwagi", na których młodzież poniża rówieśników z biedniejszych domów albo innych subkultur bo są inni.. sorry..
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogreStarring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
|
2009-05-08, 12:55 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
aaa i żeby nikt się z ciebie nie ''brechtał'' ubierz te szorty |
|
2009-05-08, 13:26 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 868
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Zgadzam się z Panią Karierą
Rozumiem, że taki sposób ubierania się jest na Twojej uczelni tolerowany, napiszę więc jak jest na mojej, publicznej, nikomu nie umniejszając. Nikt nie ośmieli się przyjść ubrany niestosownie do okoliczności jaką jest wykład.Nie ma więc dyskotekowych bluzek z cekinami, bluzeczek na ramiączkach typu makaron, krótkich spodenek, kusych spódnic... Studenci (w sensie faceci ) też nie chodzą w krótkich spodenkach... Na początku ( gdy było nas jeszcze dużo na pierwszym roku np.) niektóre osoby zostały kilka razy wyproszone z wykładów, z powodu niestosownego ubioru . A poza tym sale są klimatyzowane, więc na uczelni częściej zimno niż ciepło
__________________
Pnie się mój różowy powój w górę wciąż się pnie
migdałowy zapach ma i smak |
2009-05-08, 17:05 | #36 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
I co sie tak bulwersujecie? Bez sensu.
Ja ani nikt z mojej grupy nie ubiera 'majtek ani bikini' na zajecia. Wtedy byli wszyscy ubrani np jeansy, i zolta bluzka na ramiaczkach. Grzech ? Dziwne.... Macie po 20-25 lat a piszecie jak byscie mialy 50. Moze moja wypowiedz brzmi na 8 latke, ale wydaje mi sie ze przynajmniej ja nie jestem sztywna. Niektore z Was pewnie w lipcu beda chodzic w spodnicach za kolana, czarnych kryjacych rajstopach, botkach itp Bo tak jest modnie. Nikt sie nie smial z tej naszej znajomej bo byla ubrana na czarno(ja tez czesto chodze w czarnym), ale dlatego ze sie opatulila jak by bylo -20 stopni na dworzu a nie 25. Niewiem czemu sie tak niektore z Was wzburzyly, co ja obrazilam kogos z Was??? Moja uczelnia jak i ludzie na niej to zwyczajn i studenci, w normalnych strojach a nie jakies glupie bachory. Moze moja wypowiedz brzmi komus dziecinnie, trudno. Za to niektore z Was chca byc na sile dorosle i powazne, nie tylko wygladem jak i wypowiedziami. Ale to dopiero brzmi sztucznie. Czesc i wyluzujcie sie troche. |
2009-05-08, 17:35 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 3 737
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Zalezy jak krotkie i z czym noszone. Ale ja ogolnie nie widze nic w tym zlego.
Jak jest mega goraco i naprawde nie da sie wysiedziec to lepiej narazic sie na komentarze, ze uczelnia/szkola pomylila sie w wybiegiem niz sie przegrzewac (przynajmniej moim zdaniem) Kiedys szorty mozna bylo nosic tylko na plaze, po miescie nie wypadalo. Czasy sie zmieniaja i moze za jakis czas nikogo taki stroj nie bedzie gorszyl |
2009-05-08, 17:39 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 102
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
|
|
2009-05-08, 18:10 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Sama zastanawiałam się, czy takie zestawienie pasuje "na uczelnie" Uważam, że wszystko zależy od charakteru uczelni i zestawienia tych spodenek z całym strojem (nie wyzywająco). Na jednej z moich uczelni taki zestaw spokojnie przechodził. Nikt nie widział w nim nic nieodpowiedniego. Jednak na innej (teologicznej) już tego zestawu sobie nie wyobrażam.
|
2009-05-08, 18:10 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Nie wyklocam sie, ze szorty na uczelnie sa okej, bo mam na ten temat nie wyrobione zdanie. Chodzi mi tylko o to, ze jesli mialabym isc do szkoly w szortach i czarnych, kryjacych rajstopach przy 30stopniach celcjusza, to wole isc w samych szortach. Czy ubralabym szorty na uczelnie? Niewiem tego, mam watpliwosci i po to ten temat.
|
2009-05-08, 21:24 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 18
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Zastanawiam się, czy czarne spodenki (eleganckie) + czarne kryjące rajtki to nie jest "jakieś" rozwiązanie dla osoby, która nie może się opalać, a chce wyglądać i czuć się choć trochę wakacyjnie? Co o tym myślicie?
|
2009-05-08, 22:49 | #42 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Pół-noc
Wiadomości: 554
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Nie przejmowałabym się tym co pomyślą inni, bo niestety tak jest tu w Polsce, że każdy na każdego patrzy i każdy patrzy jak na niego patrzą inni. Ubiór to bardzo indywidualna sprawa, ja chodziłam do liceum 3 lata w pełnym umundurowaniu (marynarka, spódnica, biała bluzka), teraz jestem na studiach, ludzie ubierają się różnie, ale nikomu to nie przeszkadza, nie zabijajmy więc tej indywidualności. Pamiętajcie, że potem pójdziecie do pracy, a tam będzie dress code i to ostry (w moim przypadku biały fartuch hehe) i korzystajcie z "wolności" póki możecie. Takie jest moje zdanie, ale rzecz jasna każdy może mieć swoje. Najważniejsze, żeby żyć i pozwolić żyć innym, nie zapominając o odrobinie luzu i dystansu do siebie i do tego co dzieje się wokół.
|
2009-05-09, 10:27 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
I zgadzam sie w 100% z ostatnia wypowiedzia. Mnie na szczescie zaden dress code nie obowiazuje bo mam wlasna dzialalnosc gospodarcza i tak bedzie (nie umiem robic dla kogos) wiec mam o tyle lepiej ze ubieram to co chce.
A w szkole jak to w szkole... Nad tymi szortami sie zastanawiam, bo miniowki nosze ale niewiem czy szorty to to samo. |
2009-05-09, 11:02 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 281
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Ja bym unikala noszenia krotkich spodenek na uczelnię. Oto moje argumenty:
- z szacunku lub żeby się nie narazić profesorom* (*niepotrzebne skreślić ) - siedzenie przez kilka godzin w ponurej auli raczej nie grozi przegrzaniem o co tak niektórzy się martwią (jeśli macie zajęcia w plenerze to przepraszam ) - jest wiele innych okazji/miejsc żeby pokazać/opalić nogi
__________________
Wszyscy chcą rozumieć malarstwo, dlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków? (Pablo Picasso) |
2009-05-09, 18:26 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
__________________
Edytowane przez *piękna Czas edycji: 2009-05-09 o 18:34 |
|
2009-05-09, 19:02 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 453
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
ja się z tym nie zgadzam. jeżeli jestem pilną studentką, mam bardzo dobre oceny, wszystkie prace wykonuje na czas i prawie zawsze bezbłędnie, to czemu mam mniej znaczyc przez fakt, że zakładam krótkie spódniczki? czyli koleżanka z grupy, która wygląda jak szara myszka, a jest srednią uczennicą, ma wiecej znaczyć bo nie odkrywa nóg?
to tak jakbym miała oceniać wykładowów poprzez to czynoszą garnitur czy dżinsy -przecież na studiach liczy sie wiedza/zdolnosci, a nie ubiór. Jeśli jakaś szkoła nie życzy sobie skąpych ubrań to wprowadza jakis regulamin dot. strojów. A skoro dana szkoła nic o ubieraniu sie nie mówi, to jak ktoś chce pokazywać połowe piersi i tyłka to tylko sprawa tej osoby. tak samo jeśli ktoś ma ochote w czerwcu chodzić w golfie i sukni do ziemi to ma takie prawo znam niewiele osób, które z uczelni wracają prosto do domu, np ja po zajęciach jeszcze kilka godzin spędzam na mieśie w różnych miejscach lub na swierzym powietrzu i nie wyobrażam sobie w ciepłe dni się meczyć w bardziej zabudowanych ubraniach, chociażby dlatego, że zaczęłabym sie pocić i czułabym sie niekomfortowo. |
2009-05-09, 19:35 | #47 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 281
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
Poza tym masz absolutną rację, co do tego, że na studiach powinna liczyć się wiedza a nie ubiór, ale (skoro już przytaczamy powiedzenia): jak cię widzą tak cię piszą.
__________________
Wszyscy chcą rozumieć malarstwo, dlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków? (Pablo Picasso) |
|
2009-05-10, 09:16 | #48 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
I mówi o tym, że ubiór jest po części miarą profesjonalizmu i klasy Klasy nie mają tylko kobiety po 50tce ale również cała masa mlodych dziewczyn, które umieją ubrać się po prostu stosownie do okazji Przenosząc realia uczelnianie na miejsce pracy: jestem sekretarka, przychodzę w szortach i bluzce na ramiaczkach do pracy; do szefa przychodzi ubrany w garnitur mimo tych 30st gość, ja podaję mu kawę świecąc gołymi udami, ramionami i dekoltem Co on o mnie może pomyśleć? a)niezła dupa b)dziewczynie brak profesjonalizmu W 90% prztypadków gość bęzie czul się zażenowany Analogicznie na studiach- kuse stroje mogą powodować zażenowanie u wykładowcy i innych studentów Jest na nie przecież czas po studiach/ pracy/ w weekend! A przy 30st mozna się zdecydować na fajne spodenki owszem, ale do pół uda albo nad kolano i zapewniam, że nikt nie zemdleje z przegrzania
__________________
Małgoszova Entertainment presents: overcoming imperfections Episode I: Killing the ogreStarring: Cudowna Dieta Mniej Żreć |
|
2009-05-10, 09:51 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
ja się tylko zastanwiam co ma przyszła praca z konkretnym z góry narzucony dress codem do studiów gdzie nikt reguł co do stroju nie ustala
robicie z ludzi takie matoły które jak się ubiorą w szorty na studiach to pewnie do pracy w banku tez tak przyjdą bo się na studiach nie zdarzyli nauczyć pewnie na dodatek każda dziewczyna która więcej na uczelni pokaże ( strach pomyśleć założty szorty) nie jest kompletnie świadoma fakt jak niszczy sobie przyszłą karierę nie stosując dress codu za wczasu kilka lat przed rozpoczeciem pracy ;D za to kiedy ktoś wspomniał, że po uczelni nie jedzie do domu to nagle, że nie na temat - szkoda tylko, że to co robię na studiach/po zajęciach ma więcej wspólnego z ubiorem na studiach niż dress code w przyszłej pracy ( co do którego formy i istnienia nawet nikt nie ma pewności bo lecą przysłowami itp. to różnie się drogi ludzkie rozchodzą). A co do kwestii urażania profesorów swoim ubiorem to sądzę, że szorty są tak samo nieodpowiednim storjem jak jeansy plus t-shirt bo dla mnie to ta sama pólka "elegancji". Jak ktoś chce szacunek okazywać to nie wiem czemu sugeruje, że w szortach tego robić się nie da ale za to miliony studentów w poszarpanych ( taka moda) jeansach i t-shirtach z dziwaczynymi nadrukami idealnie oddają szacunek dla wykładowcy ;d Jak leciec to na całehgo - dzień w dzień mundurek
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
2009-05-10, 10:57 | #50 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
W 100% zgadzam sie z Eyo. Ja jakos nosze te mini szortow poki co nie), i mam srednia stypendialna na studiach-jakos zaden wykladowca nie przekreslil mnie za moje mini, czy wysokie obcasy-ba! Nawet jeden szacowny profesor rząda(!)dekoltów i mini-na egzaminie !!! Taki zboczuch maly,no
Co do dress code-dress code bedzie w pracy, na studiach mam 19lat i nie bede sie ubierac jak babcia czy moja mama. A w pracy juz mam swoj dress code-mam swoja firme i moge pracowac nawet w samych stringach bo sama sobie szefuje |
2009-05-10, 11:11 | #51 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
Amen. Lepiej nie dało się tego ująć.
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
|
2009-05-10, 11:59 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 432
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
i powtarzam: to seksizm w czystej postaci! pozwólmy naszym współstudiującym panom przychodzić w mega szortach odsłaniających pośladki, bluzkach bez pleców albo chodzić w bokserkach i świecić włosami spod pach bo im gorąco (mam takiego jednego na roku. obcisła czarna bokserka w stylu tank-top na dodatek ma kruczoczarne włosy na całym ciele i wygląda mocno średnio)! mnie dziwi jedna kwestia. czy tylko ja i kariera85 uważamy że ubiór może świadczyć o profesjonalności i zdrowym podejściu na studiach? pewnie, mogę założyć koszulkę z taaakim dekoldem kiedy mam zajęcia z doktorem który siedzi na przeciwko mnie bo mi gorąco i w ogóle ale wolę się jednak solidnie przygotować a w dekold odsłonić kiedy przyjdzie po mnie już po zajęciach TŻ.
__________________
NIE KORZYSTAM JUŻ Z TEGO KONTA |
|
2009-05-10, 12:21 | #53 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 786
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
ja ostatnio byłam, w sumie tylko na angielski. ALe stwierdziłąm, że jak mam się dusić cały dzień w autobusie w długich spodniach, to już wole założyć krótnie spodenki. Tylko mój jeden kolega przeżywał, a reszta uważała, że spoko spodecki takie zakrywające większą połowe uda, więc nie czułam się naga
jestem za spodenkami + np. baletki, byle nie buty na obcasie, bo wtedy bez rajstop to wygląda nie ciekawie bo nito elegancja ni sportowy strój
__________________
nikt nie przytula jej i nikt nie ma jej nie zdobyta wciąż od tylu lat nie pamięta już czego tak jej brak |
2009-05-10, 12:49 | #54 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Cytat:
A wiecie co mnie dziwi? To że tyle ludzi w tym naszym pokręconym kraju na każdym kroku za przeproszeniem spina tyłki żeby tylko wykazać się, nie wiem, wyższością, nad innymi. Nie wyobrażam sobie na każdym kroku, w każdej sytuacji, czy to w szkole, na studiach czy w pracy dostosowywać się do czyichś "widzimisię", bojąc się że jak się wychylę to uznają mnie za prostaka. O ile jestem w stanie zrozumieć "dress code" w pracy, to za cholerę nie rozumiem tej całej afery o ubiór na studiach. Tak jak wspomniała eyo, przepraszam, co miałabym pomyśleć o wykładowcy który nie przychodzi na zajęcia pod krawatem? Litości. Wybaczcie składnię, trochę mnie bulwersuje fakt że niektórzy mają takie poglądy, czyt. założę szorty=jestem (delikatnie mówiąc) mało poważna i nie trzeba się ze mną liczyć.
__________________
"Jeśli chcesz grać w piłkę, musisz myśleć jak piłka."
|
|
2009-05-10, 13:34 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 198
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Bitter, zgadłaś-jestem na prywatnej uczelni. Ale nie dlatego, że tylko tam mnie chcieli. Dostałam się na dzienną architekturę, ale musiałam z niej zrezygnować i iść na zaoczne, bo rodzice kupili mi mieszkanie i muszę je utrzymać ! I mając swój biznes nie miałabym czasu na studia dzienne !!! A jeśli mam być na zaocznych, to wolę prywatną szkołę bo np-jest tańsza i nie dopłacam za poprawki. Myślisz, że mam za darmo stypendium??? Hehhe.. Jak jest sesja to kuje dzień i noc. I nie czuje sie gorsza będąc na prywatnej. P.s. Wiecie kto jest ulubionym wykładowcom na mojej uczelni? Doktor który chodzi w jeansach, i t-shirt'cie i jest spoko luzakiem Wszyscy go kochaja. Nie ma dress codu, tez uwazam ze nalezy sie ubierac stosownie do okazji, ale czy zwykly wyklad na uczelni to okazja?.. Wątpliwa dla mnie.. W koncu nie jestem na tej mojej architekturze.
|
2009-05-10, 13:40 | #57 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 703
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Może i na studiach, czy to prywatnych, czy państwowych, nikt żadnego stroju nie narzuca i dress code formalnie nie obowiązuje, ale to jak się ubierzemy świadczy o nas i pewne niepisane zasady są. Jak ktoś się czuje dobrze w szortach i koszulce bez ramion przy wykładowcy albo nawet kolegach, odzianych w pełny garnitur albo pani profesor w garsonce to jego sprawa. Ja uważam, że jest to nie na miejscu. W ciągu 5 lat studiów nie widziałam ani razu dziewczyny w szortach na moim wydziale. Topy bez ramion przy wielkich upałach się zdarzały, ale raczej na palcach jednej ręki można było policzyć takie przypadki. To że spódnica jest długa nie oznacza jeszcze, że nie może byc przewiewna. Tak samo długie spodnie, zakryte bluzki. Są różne materiały i różne kroje. Ja krótsze spódnice nosiłam tylko z rajstopami, zwracałam uwagę na to, żeby dekolty moich bluzek nie były zbyt głebokie i zawsze miałam zakryte ramiona. I dobrze mi z tym było, z gorąca nie umierałam
Tak więc co kto lubi, ja szorty na uczelnię odradzam. Edytowane przez Titane Czas edycji: 2009-05-10 o 13:43 |
2009-05-10, 13:46 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
jak tak czytam te Wasze wypowiedzi to nasuwa mi sie jeden wniosek.... studiujecie tam gdzie jest pelno dziewczyn i jest rewia mody.. ktora ladniej, ktora bardziej elegancko, ktora wyluzowana... zalosne jak dla mnie, ja studiuje na kierunku gdzie dziewczyny mozna policzyc na palcach reki i nigdy! nikt nie zwracal uwagi jak sie ubiera, nigdy! moze dlatego ze dla facetow nie ma to wielkiego znaczenia kto jak wyglada lecz to co ma w glowie, a to latwo sprawdzic
mysle ze kazdy ma wlasne wyczucie smaku i gustu i zalozenie buzki z lekkim dekoltem jednego oburzy drugiego nie... |
2009-05-10, 14:16 | #59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Pół-noc
Wiadomości: 554
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Tak Bitter, medycynę prywatnie studiuję hahahahahaha. Smutne. Pozdrawiam ;-)
|
2009-05-10, 14:56 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 281
|
Dot.: Krótkie spodenki na uczelnię???
Niby ubrania nie są tak ważne, ale jak widać niektórym trudno nabrać do tego dystansu
Chyba sie nie dogadamy w tej kwesti bo mamy różne punkty widzenia a te jak wiadomo zależą od punktu siedzenia Na mojej uczelni wykładowcy płci męskiej może nie zawsze noszą krawat, ale zazwyczaj są to garnitury, jakieś marynarki lub przynajmniej kamizelka w romby U kobiet panuje jak zwykle większa dowolność, ale są to też jakieś kostiumy, sukienki o odpowiedniej dlugości itp. (nie wiem czy to już dress code czy jeszcze nie ). Nawet młodziutkie panie "ćwiczeniowcy" ubierają się modnie, ale z zachowaniem pewnych reguł. Dlatego większość studentów też ubiera się raczej zachowawczo i dlatego - z mojego punktu widzenia - spodenki na uczelnie nie pasują. Jeśli kto ma zupelnie inny punkt widzenia to ani ja jego nie przekonam ani on mnie. Może więc warto darować sobie argumenty typu nosisz spodenki - jesteś pusta, nie nosisz - masz mentalność 50-latki.
__________________
Wszyscy chcą rozumieć malarstwo, dlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków? (Pablo Picasso) |
Nowe wątki na forum Moda |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.