Teksty facetów cz. II

[Ewusia_marchew]

leżę Dziewczyny i kwiczę

[eternalvoyageur]

Moj TZ mnie zegna:
No to teraz Ci puszcze bączka na pozegnanie...


Rano, po przebudzeniu:
TZ: Kochanie, tak wogole to powinnas zaraz wstac, i oddac mi nalezyta czesc... troche sie do mnie poklonic i pomodlic... do tego czasu nie zwracalem Ci uwagi, bo jestem milosierny


Czasami TZ miesza sylaby slow. Wychodzi to bardzo smiesznie. Dodam ze rozmawiamy ze soba po angielsku.

Wczoraj wieczorem, on sie najadl ryb. Ja jestem wegetarianka, wiec dla mnie to smierdzi.
TZ: Sorry, I'm just a little eat-meater...

Sytlacja: jakis facet drze sie na ulicy.
TZ: Look, a cry guying !
zaraz polapas sie ze powiedzial cos nie tak, i postaral sie naprawic: I mean, a guying cry !

[printz]

Rozmowa z Kolegą na gadu.

w
powiedzcie mi siostry gdzie ja wydrukuje to na plastykę?;/
Martyna
co ?
w
referat.
Martyna
nie wiem
w
to było pytanie retoryczne.
Martyna
hehe:P
w
<beczy>
Martyna
już nie szpanuj ze znasz takie słowa :P
w
przepraszam już nie będe. zachowalem sie jak gówniaż, obiecuję że to się wiecej nie powtórzy...
Martyna
no ja myślę.
Martyna
jak cię rodzice wychowali ze ty takich słow używasz>
w
no nie?
zaraz idę z nimi pogadać i będe chciał odszkodowanie;p

[qrczak]

T Ż wręcza mi różę, która, co tu dużo mówić, nie wygląda na zbyt świerzą. Pytam się go, dlaczego nie wstawił jej wcześniej do wody, a on ze szczerym zdziwieniem w głosie pyta:"Ale po co skoro Ty i tak je później suszysz?" Moja mina bezcenna

[cypressangel]

Napisane przez qrczak

T Ż wręcza mi różę, która, co tu dużo mówić, nie wygląda na zbyt świerzą. Pytam się go, dlaczego nie wstawił jej wcześniej do wody, a on ze szczerym zdziwieniem w głosie pyta:"Ale po co skoro Ty i tak je później suszysz?" Moja mina bezcenna

Nie ma to jak praktyczne podejście do sprawy

[pani ćma]

ogladamy wczoraj film, nagle on zaczyna mnie glaskac po piersiach i mowi:
- nie śpijcie cycuszki, jeszcze dzis pojdziecie w obroty

[Arethaf]

Napisane przez pani ćma

ogladamy wczoraj film, nagle on zaczyna mnie glaskac po piersiach i mowi:
- nie śpijcie cycuszki, jeszcze dzis pojdziecie w obroty

[AnULka248]

Napisane przez pani ćma

ogladamy wczoraj film, nagle on zaczyna mnie glaskac po piersiach i mowi:
- nie śpijcie cycuszki, jeszcze dzis pojdziecie w obroty

o niieee

mój kumpel dziś w autobusie...
ja - a to macie wolne?
Kumpel - macie ;> chyba masz...
ja: sorki pomyliło mi się...
k: ale nie szkodzi, przecież nas jest dwóch - ja i mój brzuch

[honney]

Napisane przez ankasz

na weselu u kuzyna (zaprosiłam kumpla 2 dni przed weselem - tak wyszło ).
Ja: że też ty mi wpadłes do głowy, kiedy musiałam szybko znaleśc osobę towarzyszącą. I że tez sie zgodziłes
On: wiesz, mama powiedziała: idź, synu, przynajmniej ciepły obiad zjesz
cały stolik w ryk

Napisane przez Limonka1987

Koleżanka szykuje się rano do pracy, a jej partner usiłuje w tym czasie dobudzić jej córeczkę, żeby odstawić ją do przedszkola na czas. Mała oczywiście (jak zwykle rano) nie chce współpracować, więc chwyta się różnych metod. Nagle koleżanka z pokoju obok słyszy jak słodkim głosikiem mówi do niej:
- Niunia! Niunia! Otwórz oczka. To Ci pokażę ptaszka!
Oczywiście chodziło o jakąś sikorkę czy innego wróbla, którego wyhaczył za oknem, ale chyba nie muszę mówić jaką minę (i myśli) miała przez moment moja kumpela

No to macie wesoło.
Fakt mina kumpeli musiała być...no cóż "adekwatna do sytuacji"

[Bezwstydnica]

dzisiaj stoimy,koleżanka zastanawia się co kupić tżtowi na mikołajki,a kumpel:
-zatankuj mu za 2dychy.
No nie ma to jak praktyczność

[Lady No Nick]

Sytuacja: Wieczorem pisaliśmy sobie smsy takie miłe Mówię mu, że mam certyfikat z całowania a on... "ale żaden certyfikat nie zastąpi blaszanego posmaku języka:P" (chodzi o mój aparat)

Opowiada mi co chciałby robić w wakacje, a raczej gdzie chciałby pojechać:
"Najchętniej w górach nad morzem niedaleko jeziora"

Mówie mu, że się strasznie stresuje i żeby ze mną popisał na to on:
"No to piszę z Tobą żeby Cię choć trochę odciągnąć od rzeczywistosci i codzienności (dobrze, że jestem taki pociągający) haha mówie Wam od razu mi się lepiej zrobiło

Mówie, że mam sexowne majteczki a on "teraz to dowaliłaś, chyba nie zasne na brzuszku,a tak najbardziej lubie, chyba, że wyślesz mi mms'a z puszkiem to mi minie"

[Arethaf]

Napisane przez Bezwstydnica

dzisiaj stoimy,koleżanka zastanawia się co kupić tżtowi na mikołajki,a kumpel:
-zatankuj mu za 2dychy.
No nie ma to jak praktyczność

Dobre

Na lekcji biologii: kolega z klasy, biologica, Adrian.

Biologica: Adrian, co ci jest?
Adrian: Boli mnie brzuch... Jakaś zgaga i w ogóle, nie mogę się wyprostować.
Kolega z klasy: Jemu się po prostu kupę chce!

Cała klasa w śmiech

[wanda164]

Napisane przez Arethaf

Dobre

Na lekcji biologii: kolega z klasy, biologica, Adrian.

Biologica: Adrian, co ci jest?
Adrian: Boli mnie brzuch... Jakaś zgaga i w ogóle, nie mogę się wyprostować.
Kolega z klasy: Jemu się po prostu kupę chce!

Cała klasa w śmiech

ja nie mogę

Z TŻ po wieczornych szleństwach, przynoszę mu herbatę w kubeczku, który jest lekko rozszerzony u góry.
On przytyka kubek do ust:
- mmmmm... on też ma tak rozkosznie rozchylone wargi...

Oni są naprawdę okropni , wszystko im sie kojarzy...

[natalia1011]

olega podlącza się do mnie na gadu i mówi ze mu smutno, no to ja dlaczego? oto co usłyszalam (preczytałam) :

"miałem taki piękny sen wsiadłem do pociągu miałem jechać na studia do legnicy oczywiście znając mnie pociąg ruszyl w przeciwnym kierunku i jechał do lubania poznałem w nim jakieś 2 panienki i jedna fajna dupa na mnie poleciała (przypominam to tylko sen) ona zakochana ja zakochany leżeliśmy w wyrze już jest cieplo rączki biegają tu i tam juz coś ma być i sie k***a mać obudziłem "

inny tekst owego kolegi:

"cały czas chodze i wracam do/od ewy polem ciemnym wieczorem z nadzieją że jakaś mnie zgwałci chodze już tak 4 lata i dalej k***a jego mać nic "

[Ines-ka]

Koleżanka maluje się błyszczykiem,
X: Kasiu, daj mi błyszczyka!
Kasia trochę zdziwiona chce mu go podać,
X: Ale nie tak... po czym robi usta w dziubek i przysuwa się do niej

[moonrosa]

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

[marlenkas91]

w kościele u koleżanki:
Mały chłopczyk chodzi podczas mszy po kościele Podchodzi do konfesjonału w którym jest ksiądz. Ogląda go z każdej strony zagląda do księdza i pyta:
-Co tak cicho siedzisz, zesrałeś się?

Padłam jak mi to opowiadała

[gajqa]

Napisane przez marlenkas91

w kościele u koleżanki:
Mały chłopczyk chodzi podczas mszy po kościele Podchodzi do konfesjonału w którym jest ksiądz. Ogląda go z każdej strony zagląda do księdza i pyta:
-Co tak cicho siedzisz, zesrałeś się?

Padłam jak mi to opowiadała

ja to znam jako dowcip

[Serendipity]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

mocne

[the_kasias]

jestem z rodzicami na 5leciu powstania wolontariatu u nas w parafii.
mama: R.,dobry ten tort, prawda?
tata: yyy, tak, tylko spirytusu mogli dodać...
ja: tato, to ją wolontariusze, oni nie piją.
tata: ach to dlatego Ty nie należysz do wolontariatu!
ja:

[Arethaf]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

O jaaa

[201707171013]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

A co na to nauczyciel?

[moonrosa]

Napisane przez Literka96

A co na to nauczyciel?

nauczycielka zaczęła się śmiać, dopowiedziała jeszcze że ma on wysokie mniemanie o sobie

[Lady No Nick]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

dobry

[cypressangel]

Napisane przez moonrosa

Na lekcji biologi
Pani pyta się chłopaka
-Jaki jest two największy narząd
-penis?
-
Oczywiście cała klasa zareagowała śmiech

Napisane przez marlenkas91

w kościele u koleżanki:
Mały chłopczyk chodzi podczas mszy po kościele Podchodzi do konfesjonału w którym jest ksiądz. Ogląda go z każdej strony zagląda do księdza i pyta:
-Co tak cicho siedzisz, zesrałeś się?

Padłam jak mi to opowiadała

Napisane przez gajqa

ja to znam jako dowcip

Ja też to znam jako dowcip

Napisane przez the_kasias

jestem z rodzicami na 5leciu powstania wolontariatu u nas w parafii.
mama: R.,dobry ten tort, prawda?
tata: yyy, tak, tylko spirytusu mogli dodać...
ja: tato, to ją wolontariusze, oni nie piją.
tata: ach to dlatego Ty nie należysz do wolontariatu!
ja:

Szczerość przede wszystkim

[tess_d]

Napisane przez natalia1011

kolega podlącza się do mnie na gadu i mówi ze mu smutno, no to ja dlaczego? oto co usłyszalam (preczytałam) :

"miałem taki piękny sen wsiadłem do pociągu miałem jechać na studia do legnicy oczywiście znając mnie pociąg ruszyl w przeciwnym kierunku i jechał do lubania poznałem w nim jakieś 2 panienki i jedna fajna dupa na mnie poleciała (przypominam to tylko sen) ona zakochana ja zakochany leżeliśmy w wyrze już jest cieplo rączki biegają tu i tam juz coś ma być i sie k***a mać obudziłem "

Piszesz o znajomych mi okolicach. Jaki ten ... Wizaż mały

[marlenkas91]

Rozmowa mamy i taty
Mama: Ciekawe czy moja rybka to samiec czy samiczka...
Tata: Ja Ci powiem jak to sprawdzić. Jak masz jedzenie dla rybek i jest pora by ją nakarmić to wrzucasz rybie to jedzonko i obserwujesz. Jak zjadł to on a jak zjadła to ona

Nie wiem skąd on to wytrzasnął

[Gofrzyca]

Napisane przez marlenkas91

Rozmowa mamy i taty
Mama: Ciekawe czy moja rybka to samiec czy samiczka...
Tata: Ja Ci powiem jak to sprawdzić. Jak masz jedzenie dla rybek i jest pora by ją nakarmić to wrzucasz rybie to jedzonko i obserwujesz. Jak zjadł to on a jak zjadła to ona

Nie wiem skąd on to wytrzasnął

Z kabaretu Łowcy. B

[marlenkas91]

Napisane przez Gofrzyca

Z kabaretu Łowcy. B

to możliwe bo on uwielbia kabarety

[mroowa1991]

Napisane przez marlenkas91

to możliwe bo on uwielbia kabarety

Na pewno Tylko, że pierwotna wersja była bodajże z kurą i kogutem

A ja leżę ze śmiechu, kiedy kumpela pokazuje mi 'kwiatki' w esach od jej chłopaka np.
"co tam u Ciebie kichanie?"(zamiast kochanie)
albo
"cześć słomko"(zamiast słonko)