Dieta i ćwiczenia, bo w 2016 spełnimy nasze fit marzenia. cz.3

[Le_Souvenir]

Napisane przez dodaja

Nie rozumiem tych wszystkich trendów. Kiedyś gdzieś widziałam demota i podpis, że kobieta ważąca ponad 59 kilogramów nie powinna się nazywać kobietą tylko spaślakiem Co to za brednie. A potem się dziwić, że dziewczyny się katują, zapadają na zaburzenia odżywiania itd.

Też tego nie rozumiem. Wiele dziewczyn wygląda świetnie z większą wagą, bo mają więcej mięśni, niż chudzielce. Ja się nawet nie łudzę, że kiedyś będę drobinką, mam figurę klepsydry, duże piersi, szerokie biodra i natury nie oszukam. Ale można być kształtnym i zgrabnym, do tego właśnie dążę

[Kocik123]

Też nie oszukam natury z moimi szeroki ramionami.

[dodaja]

Napisane przez Le_Souvenir

Też tego nie rozumiem. Wiele dziewczyn wygląda świetnie z większą wagą, bo mają więcej mięśni, niż chudzielce. Ja się nawet nie łudzę, że kiedyś będę drobinką, mam figurę klepsydry, duże piersi, szerokie biodra i natury nie oszukam. Ale można być kształtnym i zgrabnym, do tego właśnie dążę

Ja podobnie. Mam spore biodra i choćbym nie wiem ile ćwiczyła to nie zmniejszę ich diametralnie. Grunt to udoskonalić to co jest w nas fajne

I wiecie co sobie czasami myślę? Że i tak jesteśmy super, ponieważ coś robimy, dążymy do wyznaczonych celów i staramy się coś osiągnąć. Druga grupa nie robi totalnie nic, je śmieciowo, aktywność fizyczna to najgorsze zło. Także treningi i dieta to nie tylko rygor, ale przede wszystkim wypracowywanie sobie silnej woli i uporu

[Suqub]

Napisane przez dodaja

Zdecydowanie może być to przyczyna Ja jak odstawiałam swego czasy hormony, to niestety, ale dopiero po ich odstawieniu przytyłam

Ginekolog mi to tłumaczył w ten sposób. Nowoczesne pigułki są naszpikowane substancjami, które mają za zadanie odprowadzać wodę (nie powodować uczucie puchnięcia itd, bo wielu kobietom to przeszkadza), a po ich odstawieniu organizm wariuje i jak najbardziej można przytyć albo nadmiernie zatrzymywać wodę.

Niestety, ale koncerny farmaceutyczne zrobią wszystko żeby klienci byli zadowoleni...


Dziewczyny dla Was faktycznie waga jest najważniejszym wyznacznikiem? Ja pierniczę wagę, bylebym dobrze się czuła w swoim ciele

Ja ostatnio zastanawiam się nad tą wagą. Założyłam ostatnio taką dłuższą podkoszulkę, obcisłą i już się sobie podobałam (no może trochę brzuszek z przodu mógłby jeszcze zniknąć) ale bioderka, tyłek są fajne jednak gdy sobie pomyślę, że mimo wszystko ważę ciąglę ponad 60 kg to nie cieszy mnie,

Napisane przez Le_Souvenir

Wiem, że waga to tylko liczba i przede wszystkim patrzę na to, jak wyglądam. Chciałabym jednak wrócić do dawnej wagi, z którą czułam się najlepiej - 62 kg. Nie dążę do jakichś kosmicznych 50 kg, które teraz są uznawane za wagę idealną, bo nie sądzę, aby udało mi się aż tyle zrzucić.

Szlag mnie trafia, jak koleżanki marudzą, bo ważą 46 kg i chcą jeszcze schudnąć. Istotny jest też wzrost, to fakt, ale w większości dziewczyny wagę ponad 60 kg uznają za coś niedopuszczalnego.

Turbo wyzwanie zrobione Na drugie śniadanie banan i koktajl ze świeżych truskawek

Ostatnio w rozmowie z przyjaciółką (4 miesiące temu urodziła) i ona waży 62kg i mówię do niej, że super wygląda i waga jest w porządku a ona, że ponad 60 to ważyć nie może, to nie do przyjęcia...

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

Napisane przez dodaja

Ja podobnie. Mam spore biodra i choćbym nie wiem ile ćwiczyła to nie zmniejszę ich diametralnie. Grunt to udoskonalić to co jest w nas fajne

I wiecie co sobie czasami myślę? Że i tak jesteśmy super, ponieważ coś robimy, dążymy do wyznaczonych celów i staramy się coś osiągnąć. Druga grupa nie robi totalnie nic, je śmieciowo, aktywność fizyczna to najgorsze zło. Także treningi i dieta to nie tylko rygor, ale przede wszystkim wypracowywanie sobie silnej woli i uporu

Dla mnie już ogromnym sukcesem było to, że mimo nienawiści do biegania, biegam i po skończeniu czuję się wyśmienicie

[pulp fiction]

hej
chciaałam Was nadrobić, ale chyba nie dam rady :P jestem w trakcie sesji, 2 egzaminy mam już z głowy - jeszcze tylko dwa mi zostaly do napisania, ewentualnie poprawa dzisiejszego no i prace do pisania :/

jeśli chodzi o ćwiczenia to ostatnio przystopowałam przez sesje, tak to chodzę 4 razy na siłownię i 2 razy na pole dance jeśli chodzi o dietę to dłuższy temat, ale narazie jest ok

[Kocik123]

Nie chce mi sie dzisiaj ćwiczyć :/

[mindless]

Ja właśnie wróciłam z godzinnego marszu i idę jeść kolację - fetę z pomidorkami.

[Kocik123]

Napisane przez mindless

Ja właśnie wróciłam z godzinnego marszu i idę jeść kolację - fetę z pomidorkami.

A cos jeszcze do tego ? Mozna wiedziec jakie proporcje bo sama bym zjadła taka kolację a ja uwielbiam przesadzać z iloscia.

[mindless]

Napisane przez Kocik123

A cos jeszcze do tego ? Mozna wiedziec jakie proporcje bo sama bym zjadła taka kolację a ja uwielbiam przesadzać z iloscia.

Będę robić sałatkę: 1/3 główki sałaty lodowej, kilka pomidorów, 1/3 kostki sera, kilka pomidorów suszonych + oliwa do polania. Do tego może zjem kilka wafli ryżowych.

[Kocik123]

Napisane przez mindless

Będę robić sałatkę: 1/3 główki sałaty lodowej, kilka pomidorów, 1/3 kostki sera, kilka pomidorów suszonych + oliwa do polania. Do tego może zjem kilka wafli ryżowych.

O kurde chyba bym sie tym nie najadla

[Le_Souvenir]

Napisane przez Kocik123

Też nie oszukam natury z moimi szeroki ramionami.

Wydaje mi się, że akurat ramiona się tak nie rzucają w oczy, nawet szerokie. Nie spotkałam nigdy kobiety ze zbyt szerokimi, może inni też nawet nie zwracają na to uwagi u ciebie

Napisane przez dodaja

Ja podobnie. Mam spore biodra i choćbym nie wiem ile ćwiczyła to nie zmniejszę ich diametralnie. Grunt to udoskonalić to co jest w nas fajne

I wiecie co sobie czasami myślę? Że i tak jesteśmy super, ponieważ coś robimy, dążymy do wyznaczonych celów i staramy się coś osiągnąć. Druga grupa nie robi totalnie nic, je śmieciowo, aktywność fizyczna to najgorsze zło. Także treningi i dieta to nie tylko rygor, ale przede wszystkim wypracowywanie sobie silnej woli i uporu

Gdzieś kiedyś słyszałam, że jak na biodrach czuje się już pod palcami kości, to biodra węższe nie będą i nic z nich nie zrzucisz, bo są takie szerokie z natury. U mnie na brzuchu i boczkach z pewnością mogłoby być mniej.

Masz rację, grunt to być aktywnym i ćwiczyć dla zdrowia i samej radości z tego. Zrzucanie kilogramów to tylko miły efekt uboczny Kiedyś nie znosiłam aktywności fizycznej, unikałam wf-u, a teraz uwielbiam być wymęczona po treningu.

Napisane przez Suqub

Dla mnie już ogromnym sukcesem było to, że mimo nienawiści do biegania, biegam i po skończeniu czuję się wyśmienicie

Zdradź mi ten sekret. Bieganie to dla mnie mordęga... Ale to pewnie przez astmatyczne płuca, wolę pływać.

Od jak dawna biegasz i jakie dystanse?

[BuryKotZPiwnicy]

tez nienawidze biegac... robie marszobiegi ale przez tarczyce w ogole nie moge wyrobic sobie kondycji i lapie zadyszki. Marszobiegam juz ponad dwa miesiace i nie widze wiekszej roznicy w kondycji. Chociaz zwiekszam po troszke czas biegu.

Dzis u mnie rozgrzewka i spalanie 500 kcal z marta Codziennie Fit, plus rozciaganie z fitness com - 83 minuty
umieram
wieczorem moze napisze jadlospis

[Kocik123]

Le_Souvenir mam szersze niż mój chlopak ... a on jest wysoki bo ma 190 cm wiec trochę wazy a ramiona i tak węższe niz ja ma.

[pechowianka]

Napisane przez Kocik123

Jakbys nie chciała iść na te wesela to pójdę za ciebie haha

O nie ja już sie nie moge nast doczekać hahah
Melduje truchtanie -206 kcal spalone a co

[Kocik123]

Napisane przez pechowianka

O nie ja już sie nie moge nast doczekać hahah
Melduje truchtanie -206 kcal spalone a co

Brawo !! Jak ja bym chciała wyjść pobiegać w miejscu w którym nikt mnie nie zna. Niestety mieszkam na wsi i kazdy komentuje..nawet rowerem lepiej nie jechać bo powiedzą ze pewnie prawo jazdy mi zabrali...zenua.

[Suqub]

Napisane przez Le_Souvenir

Wydaje mi się, że akurat ramiona się tak nie rzucają w oczy, nawet szerokie. Nie spotkałam nigdy kobiety ze zbyt szerokimi, może inni też nawet nie zwracają na to uwagi u ciebie



Gdzieś kiedyś słyszałam, że jak na biodrach czuje się już pod palcami kości, to biodra węższe nie będą i nic z nich nie zrzucisz, bo są takie szerokie z natury. U mnie na brzuchu i boczkach z pewnością mogłoby być mniej.

Masz rację, grunt to być aktywnym i ćwiczyć dla zdrowia i samej radości z tego. Zrzucanie kilogramów to tylko miły efekt uboczny Kiedyś nie znosiłam aktywności fizycznej, unikałam wf-u, a teraz uwielbiam być wymęczona po treningu.



Zdradź mi ten sekret. Bieganie to dla mnie mordęga... Ale to pewnie przez astmatyczne płuca, wolę pływać.

Od jak dawna biegasz i jakie dystanse?

Po dwóch latach zaczęłam znowu biegać i jest to dystans trochę ponad 4 km plus szybki masz kilometr. To znaczy 4 kilometry zrobilam w czwarty dzien odkad zaczelam znowu biegac. Chce zwiększać ale zobacze na ile nogi mi pozwolą bo ogółem zmęczenia nie czuję. Jeżeli to zasługa cardio to jestem mocno w szoku.

[twinMama]

Napisane przez Kocik123

Brawo !! Jak ja bym chciała wyjść pobiegać w miejscu w którym nikt mnie nie zna. Niestety mieszkam na wsi i kazdy komentuje..nawet rowerem lepiej nie jechać bo powiedzą ze pewnie prawo jazdy mi zabrali...zenua.

Witaj w klubie, ja to bym chciala pojezdzić na rolkach bo mam i się kurzą ale ludzie na wiosce będą się krzywo patrzec

[Kocik123]

Napisane przez twinMama

Witaj w klubie, ja to bym chciala pojezdzić na rolkach bo mam i się kurzą ale ludzie na wiosce będą się krzywo patrzec

Tez mam i nie jezdze. Gdyby był chodnik to może, ale nie ma. Dobrze że jest ktoś kto rozumie mój problem.

[BuryKotZPiwnicy]

Tez mam rolki... ale cale miasteczko to pagorki... wiec sie nawet boje ze sie gdzies wygrzmoce albo pod auto wpadne

Troszke zgrzeszylam ale wychodze na jakies 1800 kcal, no i trening z rozciaganiem 83 minutki
Jutro 1800 i marszobieg 8 km.

[Kocik123]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Tez mam rolki... ale cale miasteczko to pagorki... wiec sie nawet boje ze sie gdzies wygrzmoce albo pod auto wpadne

Troszke zgrzeszylam ale wychodze na jakies 1800 kcal, no i trening z rozciaganiem 83 minutki
Jutro 1800 i marszobieg 8 km.

Co to za miasto?

[Suqub]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Tez mam rolki... ale cale miasteczko to pagorki... wiec sie nawet boje ze sie gdzies wygrzmoce albo pod auto wpadne

Troszke zgrzeszylam ale wychodze na jakies 1800 kcal, no i trening z rozciaganiem 83 minutki
Jutro 1800 i marszobieg 8 km.

U mnie jest fajna trasa z chodnikiem gdzie rolkami można jeździć

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Kocik123

Co to za miasto?

Nie mieszlakam w pl.

Witajcie

[Andziusiaech]

Hej. Wzielam się do pracy wczoraj. 30 m in orbitreka, 15min intensywnych.abs, 10min na brzuch z Szymonem Blakiem i Kasią Kępka

Co do ludzi na wsi to są oni okropnie, muszą wszystko i wszystkich obgadac. Najlepiej robić swoje i się nimi nie przejmować, ja już zmadrzalam:-D

[Suqub]

Hej

Napisane przez Andziusiaech

Hej. Wzielam się do pracy wczoraj. 30 m in orbitreka, 15min intensywnych.abs, 10min na brzuch z Szymonem Blakiem i Kasią Kępka

Co do ludzi na wsi to są oni okropnie, muszą wszystko i wszystkich obgadac. Najlepiej robić swoje i się nimi nie przejmować, ja już zmadrzalam:-D

U mnie w miescinie ludzie kojarzą się z wglądu. Kiedyś też sobie brałam do głowy to, że patrzą na mnie i pewnie krytykują ale ja podchodzę do tego tak, że ja coś robię ze sobą, ze dbam o forme itp a nie tylko narzekam.

[Andziusiaech]

I to jest zdrowe podejscie

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Andziusiaech

Hej. Wzielam się do pracy wczoraj. 30 m in orbitreka, 15min intensywnych.abs, 10min na brzuch z Szymonem Blakiem i Kasią Kępka

Co do ludzi na wsi to są oni okropnie, muszą wszystko i wszystkich obgadac. Najlepiej robić swoje i się nimi nie przejmować, ja już zmadrzalam:-D

Nie tylko na wsi ja mieszkam na osiedlu domow jednorodzinnych na obrzeżach miasta gdzie też większość się zna , starsze babki tak plotkuja że aż się niedobrze robi

Ale ja się nauczyłam mieć to gdzieś i śmieje im się bezczelnie w twarz , tak samo jak ktoś się głupio o coś pyta to szybkie kontra i już
Wogole się przejmuje zdaniem i opinia ludzi

[pechowianka]

WItajcie
Brawo za ćwiczenia
Ja sie nie przejmuje wgle tym jak inni mnie widza podczas biegania i to zarowno jak jestem u siebie (Warszawa) czy u rodzicow (malutkie miasteczko) ide i juz a jak ludzie mnie obgaduja to swiadczy o tym ze ich zycie jest na tyle ubogie ze nie maja juz ciekawszech tematow tylko ja i moj tluszczyk

[Kocik123]

Hej dziewczyny. Chciałabym potrafić tak się po porostu nie przejmować ale chyba jestem zbyt wrażliwa na to. Jezdze rowerem tylko z chłopakiem. A w domu pozostaje mi ćwiczenie dywanowek.

[Le_Souvenir]

Dzień dobry

Też mam rolki, ale nie znoszę na nich jeździć (i pewnie nie umiem). Czuję się bardzo niepewnie, po prostu nie odpowiada mi ten typ poruszania się A są z wyższej półki i się kurzą w szafie, więc się zastanawiam, czy ich nie sprzedać.

Jak byłam na cardio to też na początku się wstydziłam, co ludzie pomyślą, zwłaszcza że reszta ćwiczących miała ładne ciała. Ale potem byłam tak umęczona, że miałam ich zdanie w nosie Każdy kiedyś zaczynał. Jestem tam, by zawalczyć o siebie.

[Andziusiaech]

Napisane przez pechowianka

WItajcie
ide i juz a jak ludzie mnie obgaduja to swiadczy o tym ze ich zycie jest na tyle ubogie ze nie maja juz ciekawszech tematow tylko ja i moj tluszczyk

Napisane przez Le_Souvenir

Każdy kiedyś zaczynał. Jestem tam, by zawalczyć o siebie.

Ha ha, dobrze gadają. Polać im

Co do rolek, ja nie umiem hamować na rolkach i chyba się nigdy nie nauczę. Raz miałam przygodę że chciałam delikatnie podskoczyć żeby ominąć przeszkodę, zawadziłam o coś i się wypierdzieliłam na twarz