Włosowo-plotkowy zakątek początkujących włosomaniaczek cz. V

[Maddis]

Hej, można do Was dołączyć? Zaczynam zapuszczać włosy, każda motywacja się przyda

[Smerfetka696969]

Napisane przez Maddis

Hej, można do Was dołączyć? Zaczynam zapuszczać włosy, każda motywacja się przyda

Pewnie

Ja kupiłam serum Isana to lekkie na włosy i zapach ma super

[sandrek]

Napisane przez pseudofeministka

sandrek to dokad masz teraz wlosy?

Dziewczyny, widzialyscie w Hebe te maske w litrowych slojach Seri Natural Line z miodem i migdalami ( w zoltym opakowaniu)? Z przerazeniem spojrzalam, ze zostalo mi tej maski na dwa uzycia, bylam w Hebe tam gdzie zwykle kupuje, ale Seri nie bylo...

Do obojczyków
Dobra ta maska?

Napisane przez adziakf

dziewczyny która uzywała oleju kokosowego na włosy? sa efekty?

Używam. Najlepszy efekt daje na moich włosach. Kupuje w Netto za 7.99zl nierafinowany.

Napisane przez Pjerniczek

Brawo, Sandrek! Kiedyś i ja tyle zapuszczę

Jutro wreszcie idę do fryzjera, zmieniam przedziałek i grzywkę na prosto. Nie wiem, ile zejdzie z długości, uzgodnię to w salonie - jeśli da się zejść z cieniowania nie wychodząc z bobem do ramion, to tnę na prosto, a jak wyszłoby zbyt krótko, to wybiorę cięcie U.



Ja mam jeszcze od cholery tej maski w domu, ale też zauważyłam, że coś jej brakuje. W Naturze jej nie widuję od dawna, w Hebe też słabo, ale przejdę się z ciekawości i sprawdzę.

Dziękuję

Napisane przez basia0707

Woow gratulacje !!!! super ahh

dzięki!

Napisane przez xslovenka

Miałam te maseczki z lidla (odpowiednik pomarańczowej oraz niebieskiej z keratyną) i ogólnei polecam. Nie widzę większej różnicy. Włosy są gladkie, ładnie się układają. Myślę, że można przetestować za taką cenę. Nie wiem jak na dłuższą metę będą się sprawować.

Które to są? Ja używam Biovaxa z olejem kokosowym i tego się trzymam dopóki nie zużyje tego Biovaxa...

Napisane przez Smerfetka696969

Pewnie

Ja kupiłam serum Isana to lekkie na włosy i zapach ma super

Takie żółte serum? Uwielbiam je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xslovenka]

Napisane przez sandrek

Które to są? Ja używam Biovaxa z olejem kokosowym i tego się trzymam dopóki nie zużyje tego Biovaxa...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odpowiednikiem tej, co używasz jest ta pierwsza, żółta ze zdjęcia, Ja używałam tej drugiej i trzeciej.

[sandrek]

Napisane przez xslovenka

Odpowiednikiem tej, co używasz jest ta pierwsza, żółta ze zdjęcia, Ja używałam tej drugiej i trzeciej.

Ja używam tej Biovax do blond, z aloesem i do suchych. W sumie każda mi się sprawdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Napisane przez sandrek

Do obojczyków
Dobra ta maska?

Używam. Najlepszy efekt daje na moich włosach. Kupuje w Netto za 7.99zl nierafinowany.

Dziękuję

dzięki!

Które to są? Ja używam Biovaxa z olejem kokosowym i tego się trzymam dopóki nie zużyje tego Biovaxa...

Takie żółte serum? Uwielbiam je

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobno tak

Takie jasno-żółte, nie to takie ciężkie serum, tylko to lekkie za 8 zł

[Nimfa20]

Witam, ja też dołączę, może coś doradzicie

Mam włosy do ramion, ścinałam, żeby zgęstniały i udało się. Moje włosy od góry są jakby połamane przez co nie mogę chodzić w rozpuszczonych, bo źle wyglądają.


Dzisiaj kupiłam szampon i maskę do włosów puszących się, L'Oreal.

Potrzebuję jakiegoś specyfiku, aby włosy chciały rosnąć.

Podpowiecie coś?

[Maddis]

Napisane przez Nimfa20

Witam, ja też dołączę, może coś doradzicie

Mam włosy do ramion, ścinałam, żeby zgęstniały i udało się. Moje włosy od góry są jakby połamane przez co nie mogę chodzić w rozpuszczonych, bo źle wyglądają.


Dzisiaj kupiłam szampon i maskę do włosów puszących się, L'Oreal.

Potrzebuję jakiegoś specyfiku, aby włosy chciały rosnąć.

Podpowiecie coś?

Ja na porost włosów piję zblendowaną pietruszkę z jabłkiem, ale o efektach jeszcze nie mogę się wypowiedzieć.

Też mam do Was pytanie. Nie wiem jak wziąć się za porządne nawilżenie moich włosów. Są gęste, ale cieniutkie, niedawno zafarbowałam je z ciemnego blondu na jaśniejszy Castingiem z Loreala i niestety je prostuję co 3 dni. W czerwcu je obcięłam, teraz są do ramion, natomiast nie mogą i nigdy nie mogły złapać nawilżenia. Zazwyczaj przed każdym myciem nakładam olej musztardowy na sucho, na całą noc i po myciu na chwilę Kallosa bananowego i na mokre włosy jedwab, ale włosy mają tendencję do lekkiego napuszenia i ogólnie wyglądają na suche. Co byście poleciły zmienić?

[pseudofeministka]

Napisane przez Maddis

Ja na porost włosów piję zblendowaną pietruszkę z jabłkiem, ale o efektach jeszcze nie mogę się wypowiedzieć.

Też mam do Was pytanie. Nie wiem jak wziąć się za porządne nawilżenie moich włosów. Są gęste, ale cieniutkie, niedawno zafarbowałam je z ciemnego blondu na jaśniejszy Castingiem z Loreala i niestety je prostuję co 3 dni. W czerwcu je obcięłam, teraz są do ramion, natomiast nie mogą i nigdy nie mogły złapać nawilżenia. Zazwyczaj przed każdym myciem nakładam olej musztardowy na sucho, na całą noc i po myciu na chwilę Kallosa bananowego i na mokre włosy jedwab, ale włosy mają tendencję do lekkiego napuszenia i ogólnie wyglądają na suche. Co byście poleciły zmienić?

Olej musztardowy t0 emolient. Nie nawilzy Ci wlosow. Podobnie Kallos bananowy ma watpliwy sklad.

Jezeli szukasz nawilzajacych odzywek to szukaj w skladzie gliceryny, pantenolu, miodu, zelu ha, aloesu. Z drogeryjnych moge polecic z Altatery z granatem.

Fajna maska tez jest z Biovaxu do wypadajacych i taka w pomaranczowym opakowaniu do zniszczonych.

Musisz tez zbadac czy w tym jedwabiu nie ma czasami zadnych protein, jezeli sa to zamienilabym to serum na jakies inne np. z Grren Pharmacy , fajne tez jest z Gliss Kura.

Ja zalecam systematycznosc i umiar. Poki co skupilabym sie na tych maskach 2-3 razy w tygodniu, najlepiej pod czepek na dluzej. Jak stan wlosow sie poprawi, to wrocilabym do olejowania. Bo olejowanie plus maski to moim zdaniem moze byc za duzo i moze obciazyc Twoje cienkie wlosy.

[sandrek]

Napisane przez Smerfetka696969

Podobno tak

Takie jasno-żółte, nie to takie ciężkie serum, tylko to lekkie za 8 zł

Też je używam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maddis]

Napisane przez pseudofeministka

Olej musztardowy t0 emolient. Nie nawilzy Ci wlosow. Podobnie Kallos bananowy ma watpliwy sklad.

Jezeli szukasz nawilzajacych odzywek to szukaj w skladzie gliceryny, pantenolu, miodu, zelu ha, aloesu. Z drogeryjnych moge polecic z Altatery z granatem.

Fajna maska tez jest z Biovaxu do wypadajacych i taka w pomaranczowym opakowaniu do zniszczonych.

Musisz tez zbadac czy w tym jedwabiu nie ma czasami zadnych protein, jezeli sa to zamienilabym to serum na jakies inne np. z Grren Pharmacy , fajne tez jest z Gliss Kura.

Ja zalecam systematycznosc i umiar. Poki co skupilabym sie na tych maskach 2-3 razy w tygodniu, najlepiej pod czepek na dluzej. Jak stan wlosow sie poprawi, to wrocilabym do olejowania. Bo olejowanie plus maski to moim zdaniem moze byc za duzo i moze obciazyc Twoje cienkie wlosy.

Dzięki za podpowiedź
Miałam kiedyś tę maskę z Alterry i Biovax do zniszczonych i nic nie robiły tylko kiedyś to i moje włosy miały ból istnienia i chodziłam z ogromnym puchem o strukturze wysuszonego siana, teraz nie ma porównania, to może warto spróbować.
Jedwab z Green Pharmacy, więc tu akurat ok

[pseudofeministka]

Napisane przez Maddis

Dzięki za podpowiedź
Miałam kiedyś tę maskę z Alterry i Biovax do zniszczonych i nic nie robiły tylko kiedyś to i moje włosy miały ból istnienia i chodziłam z ogromnym puchem o strukturze wysuszonego siana, teraz nie ma porównania, to może warto spróbować.
Jedwab z Green Pharmacy, więc tu akurat ok

Nie oczekuj cudow. Jezeli przez solidna czesc zycia nie dbalo sie porzadnie o wlosy, przyczynialo sie do rozchylenia ich lusek, to kilka aplikacji masek nie dadza nie wiadomo jakich efektow. Trzeba byc cierpliwym i systematycznym.

Mi kiedys tez maski Biovaxa nie dawaly fajnych efektow, dopiero jak jako tako ogarnelam wlosy to zaczely efekty byc bardziej widoczne. W kazdym razie te maski maja w sobie fajne sklady, wiec wlosy i tak czy siak skorzystaja.

[Maddis]

Napisane przez pseudofeministka

Olej musztardowy t0 emolient. Nie nawilzy Ci wlosow. Podobnie Kallos bananowy ma watpliwy sklad.

Jezeli szukasz nawilzajacych odzywek to szukaj w skladzie gliceryny, pantenolu, miodu, zelu ha, aloesu. Z drogeryjnych moge polecic z Altatery z granatem.

Fajna maska tez jest z Biovaxu do wypadajacych i taka w pomaranczowym opakowaniu do zniszczonych.

Musisz tez zbadac czy w tym jedwabiu nie ma czasami zadnych protein, jezeli sa to zamienilabym to serum na jakies inne np. z Grren Pharmacy , fajne tez jest z Gliss Kura.

Ja zalecam systematycznosc i umiar. Poki co skupilabym sie na tych maskach 2-3 razy w tygodniu, najlepiej pod czepek na dluzej. Jak stan wlosow sie poprawi, to wrocilabym do olejowania. Bo olejowanie plus maski to moim zdaniem moze byc za duzo i moze obciazyc Twoje cienkie wlosy.

Napisane przez pseudofeministka

Nie oczekuj cudow. Jezeli przez solidna czesc zycia nie dbalo sie porzadnie o wlosy, przyczynialo sie do rozchylenia ich lusek, to kilka aplikacji masek nie dadza nie wiadomo jakich efektow. Trzeba byc cierpliwym i systematycznym.

Mi kiedys tez maski Biovaxa nie dawaly fajnych efektow, dopiero jak jako tako ogarnelam wlosy to zaczely efekty byc bardziej widoczne. W kazdym razie te maski maja w sobie fajne sklady, wiec wlosy i tak czy siak skorzystaja.

Aż takich wymagań nie mam, chociaż liczę, że z dłuższa pielęgnacją będą się ładnie prezentowały.
Już kiedyś miałam epizod z włosomaniactwem, właśnie w czasie, kiedy z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn zaczęła robić mi się taka szopa napuszonych włosów ale jakoś efektów nie było i sobie dałam spokój. Jak ograniczyłam te wszystkie mazidła, to i włosy po jakimś czasie przestały się puszyć i dużo lepiej wyglądać, ale teraz mam je do ramion i chcę zapuścić, to bardziej zwracam na nie uwagę.

Miałam też inne Biovaxy, głównie w saszetkach i super się sprawdził ten z jedwabiem chyba, taki niebieski, do wypadających włosów nie robił różnicy, a z olejkiem arganowym strasznie puszył. Ogólnie moje włosy chyba oleju arganowego nie lubią, po tej kuracji z Isany są dziwnie szorstkie.
Tak sobie myślę, że może by im się trochę czegoś z proteinami przydało

[pseudofeministka]

Na poczatek sprobuj z olejem migdalowym. Wtych maskach, ktore wymienilam z tego co pamietam oleju arganowego nie bylo. Jezeli uwazasz, ze brakuje im protein , to tez mozesz nalozyc cos proteinowego, ale uwazaj, zeby jeszcze bardziej nie pogorszyc stanu wlosow (przeproteinowanie).

Generalnie musisz testowac i metoda prob i bledow, wnioskowac co pasuje Twoim wlosom a co nie. A rozpoznasz to tak, ze jak cos nalozysz to wlosy beda wygladaly lepiej. Ja bardzo dlugo wlosomaniaczylam, tez nie widzialam efektow, a ladnymi, bezproblemowymi wlosami moge gdzies sie cieszyc od poltora roku. Wiec bez cierpliwosci i systemmatycznosci sie nie obejdzie i takie jest moje zdanie. Powodzenia

[Smerfetka696969]

Poszło wczoraj z 4 cm włosów, ale jestem szczęśliwa Wstyd, przyznać ostatni raz podcinałam rok temu we wrześniu...Koleżanka poleciła fajny salon, za mycie+podcięcie maszynką 25 zł
Teraz ZERO prostowania(kiedyś miałam nałóg, jeszcze w gim, szkoda gadać nawet na noc prostowałam włosy) później tylko okazyjnie, teraz mam zamiar wgl tego nie robić

Biorę olej z wiesiołka,witaminę a+e,zeń-szeń,krzem plus biotyna z Gorvity,magnez+cynk i witaminę D
A tak to jeszcze lotion z Sebusia z naftą kosmetyczną,
co dwa dni

Ja to chyba jestem lekką lekomanką nie jedna osoba mi to powiedziała, i nie wiem co myśleć

[Maddis]

Napisane przez pseudofeministka

Na poczatek sprobuj z olejem migdalowym. Wtych maskach, ktore wymienilam z tego co pamietam oleju arganowego nie bylo. Jezeli uwazasz, ze brakuje im protein , to tez mozesz nalozyc cos proteinowego, ale uwazaj, zeby jeszcze bardziej nie pogorszyc stanu wlosow (przeproteinowanie).

Generalnie musisz testowac i metoda prob i bledow, wnioskowac co pasuje Twoim wlosom a co nie. A rozpoznasz to tak, ze jak cos nalozysz to wlosy beda wygladaly lepiej. Ja bardzo dlugo wlosomaniaczylam, tez nie widzialam efektow, a ladnymi, bezproblemowymi wlosami moge gdzies sie cieszyc od poltora roku. Wiec bez cierpliwosci i systemmatycznosci sie nie obejdzie i takie jest moje zdanie. Powodzenia

Będę testować Jakoś nawet ostatnio mi się chce coś na te włosy nakładać i o nie bardziej dbać.

Napisane przez Smerfetka696969

Poszło wczoraj z 4 cm włosów, ale jestem szczęśliwa Wstyd, przyznać ostatni raz podcinałam rok temu we wrześniu...Koleżanka poleciła fajny salon, za mycie+podcięcie maszynką 25 zł
Teraz ZERO prostowania(kiedyś miałam nałóg, jeszcze w gim, szkoda gadać nawet na noc prostowałam włosy) później tylko okazyjnie, teraz mam zamiar wgl tego nie robić

Biorę olej z wiesiołka,witaminę a+e,zeń-szeń,krzem plus biotyna z Gorvity,magnez+cynk i witaminę D
A tak to jeszcze lotion z Sebusia z naftą kosmetyczną,
co dwa dni

Ja to chyba jestem lekką lekomanką nie jedna osoba mi to powiedziała, i nie wiem co myśleć

Nie lepiej część z tego przyjmować z pożywienia? W ogóle widzisz jakieś pozytywne skutki przyjmowania witaminy D? Ja zaczęłam brać, ale nie regularnie.

Też bym chciała nie prostować włosów, ale co mi się czasem na tej głowie robi... wstyd do ludzi wyjść poważnie się zastanawiam nad keratynowym prostowaniem, ale jestem taka leniwa, żeby się zebrać i zrobić zamówienie.

[Haggat]

Napisane przez Maddis

Nie lepiej część z tego przyjmować z pożywienia? W ogóle widzisz jakieś pozytywne skutki przyjmowania witaminy D? Ja zaczęłam brać, ale nie regularnie.

Wtrącę się bo Was tylko podczytuje Ja brałam całą zimę wit D i nie chorowałam a teraz, latem złapałam katar i kaszle strasznie. Uważam że warto zimą brać wit. D na odporność ale czy działa ona na włosy to nie sądzę.

[sandrek]

Napisane przez pseudofeministka

Nie oczekuj cudow. Jezeli przez solidna czesc zycia nie dbalo sie porzadnie o wlosy, przyczynialo sie do rozchylenia ich lusek, to kilka aplikacji masek nie dadza nie wiadomo jakich efektow. Trzeba byc cierpliwym i systematycznym.

Mi kiedys tez maski Biovaxa nie dawaly fajnych efektow, dopiero jak jako tako ogarnelam wlosy to zaczely efekty byc bardziej widoczne. W kazdym razie te maski maja w sobie fajne sklady, wiec wlosy i tak czy siak skorzystaja.

Mi te nawilżające służą z olejem.

U mnie po oddaniu włosów, jestem tak zadowolona. Są one naprawdę zdrowe i nie mam się do czego przyczepić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pseudofeministka]

Napisane przez sandrek

Mi te nawilżające służą z olejem.

U mnie po oddaniu włosów, jestem tak zadowolona. Są one naprawdę zdrowe i nie mam się do czego przyczepić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi teraz tez Ale pamietam jak na samym poczatku mojej wlosomaniaczej przygody robilam blad - olejowalam wlosy, a masek nie uzywalam w ogole, bo jak olejowalam i nawet za jakis czas uzylam maski , to mialam obciazone wlosy. WIec olejowanie odrzucilam.

Pozniej odrzucilam olejowanie, skupilam sie na maskach i lepszych skladowo odzywkach, jak stan wlosow sie poprawil , to wprowadzilam olejowanie + lzejsze odzywki i raz na jakis czas maski.

Ja w sumie juz tez mam teraz luzy z wlosami. Jak zafarbowalam te konce, to troche mialy gorsze momenty, ale kilka setow z seri line dluzej przytrzymanej i wlosy wrocily do swojej dawnej swietnosci. Kurcze mam takie zapasy, a ja ani nie nakladam oleju, maski tez stoja, (choc ostatnio uzylam tej pomaranczowej z Biovaxu i naprawde mialam fajne wlosy).

[Maddis]

Napisane przez Haggat

Wtrącę się bo Was tylko podczytuje Ja brałam całą zimę wit D i nie chorowałam a teraz, latem złapałam katar i kaszle strasznie. Uważam że warto zimą brać wit. D na odporność ale czy działa ona na włosy to nie sądzę.

Dobrze wiedzieć Nie chodziło mi o efekty na włosy, w sumie nie słyszałam o takich właściwościach, ale właśnie jestem ciekawa czy czuć różnicę w samopoczuciu po jej przyjmowaniu

[Smerfetka696969]

Napisane przez Maddis

Będę testować Jakoś nawet ostatnio mi się chce coś na te włosy nakładać i o nie bardziej dbać.



Nie lepiej część z tego przyjmować z pożywienia? W ogóle widzisz jakieś pozytywne skutki przyjmowania witaminy D? Ja zaczęłam brać, ale nie regularnie.

Też bym chciała nie prostować włosów, ale co mi się czasem na tej głowie robi... wstyd do ludzi wyjść poważnie się zastanawiam nad keratynowym prostowaniem, ale jestem taka leniwa, żeby się zebrać i zrobić zamówienie.

Na razie, nie ale biorę zaledwie parę dni.A, ze się nie opalam tak to wiecie ;P

[pulp fiction]

chętnie do Was dołączę - kiedyś byłam prawdziwą włosomaniaczką dzięki czemu odratowałam znisczone rozjaśnianiem i prostowaniem pokruszone włosy. aktualnie nie dbam tak o włosy jak kiedyś i stwierdziłam, że pora do tego wrócić

[Maddis]

Napisane przez pulp fiction

chętnie do Was dołączę - kiedyś byłam prawdziwą włosomaniaczką dzięki czemu odratowałam znisczone rozjaśnianiem i prostowaniem pokruszone włosy. aktualnie nie dbam tak o włosy jak kiedyś i stwierdziłam, że pora do tego wrócić

Witaj a co robiłaś z włosami? Ja rozjaśniam lekkimi farbami i prostuje, ale na razie to konieczność i uważam, ze mimo wszystko to włosy sa dla mnie, a nie ja dla nich, ale staram sie o nie tez bardziej dbać.

[sandrek]

A mi frajdę sprawia nakładanie masek i odżywek, zwłaszcza jak widzę efekty... No i sam zapach Zbiór mam malutki, stawiam głównie na to, co się sprawdza, czemu ufam, rzadko nowości.

Coś kupiłyście na promocji?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pulp fiction]

Maddis to było dość dawno, ale między innymi: piłam pokrzywę/skrzyp, łykałam biotebal i tego typu rzeczy, używałam wcierki Joanna rzepa, olej na noc zawsze przed myciem, przez jakiś czas myłam odżywką, przestałam suszyć i prostować (tylko na jakieś wyjścia w weekend ewentualnie)
z pędzelka zrobiła mi się niezła kita, kiedyś byłam u trychologa i powiedziała, że mam super gęste włosy (no ale cienkie) i z jednej tak jakby cebulki rosną mi 3 włosy

aktualnie trochę się to zmieniło - suszę po myciu, bo inaczej miałabym straszny przyklap, poza tym nie mam czasu aby włose same schły
ale teraz nie jest z nimi tak źle jak wtedy, wciąż je farbuję, ale też regularnie ścinam. ale przestałam między innymi olejować - używałam tylko jakiejś maski na chwilę po umyciu i koniec.

teraz właśnie siedzę z mieszanką - najpierw nałożyłam lnianego gluta połączego z żelem aloesowym, na to olej kokosowy a na skalp balsam Seboradin

na promce kupiłam właśnie ten balsam Seboradin i z Garnier Fructis olejek na włosy, akurat mi się kończy Mythic Oil i to wzięłam z ciekawości jako zastępcę

[pseudofeministka]

Napisane przez pulp fiction

Maddis to było dość dawno, ale między innymi: piłam pokrzywę/skrzyp, łykałam biotebal i tego typu rzeczy, używałam wcierki Joanna rzepa, olej na noc zawsze przed myciem, przez jakiś czas myłam odżywką, przestałam suszyć i prostować (tylko na jakieś wyjścia w weekend ewentualnie)
z pędzelka zrobiła mi się niezła kita, kiedyś byłam u trychologa i powiedziała, że mam super gęste włosy (no ale cienkie) i z jednej tak jakby cebulki rosną mi 3 włosy

aktualnie trochę się to zmieniło - suszę po myciu, bo inaczej miałabym straszny przyklap, poza tym nie mam czasu aby włose same schły
ale teraz nie jest z nimi tak źle jak wtedy, wciąż je farbuję, ale też regularnie ścinam. ale przestałam między innymi olejować - używałam tylko jakiejś maski na chwilę po umyciu i koniec.

teraz właśnie siedzę z mieszanką - najpierw nałożyłam lnianego gluta połączego z żelem aloesowym, na to olej kokosowy a na skalp balsam Seboradin

na promce kupiłam właśnie ten balsam Seboradin i z Garnier Fructis olejek na włosy, akurat mi się kończy Mythic Oil i to wzięłam z ciekawości jako zastępcę

Nie za duzo troche tego? Ja tam nie jestem zwolenniczka przesadnego kombinowania z wlosami i nakladania na nie zbyt duzej ilosci kosmetykow.

A co do promocji z Rosmanna, to warto kupic olejek z Gliss Kura do codziennego stosowania. Naprawde ladnie dziala na wlosy

[Pjerniczek]

A ja jakiś czas temu odkryłam, że moje włosy nie są popieprzone, tylko falowane Zatem powoli zmieniam pielęgnację i nawyki. Kupiłam wczoraj żel Joanny, a dzisiaj będę myć odżywką.

[pulp fiction]

pseudofeministka - jak się zestawi to jest tego dużo, ale zauważ, że mam jeden kosmetyk na skalp, a reszta na długość natomiast pod olej, który nie nawilża warto nałożyć właśnie coś typowo nawilżającego czyli żel lniany (ja go zrobiłam za mało dlatego zmieszałam z aloesowym). jak dla mnie jest wystarczająco

może jakby to była mieszanka drogeryjna to wtedy bym się czepiała

[pseudofeministka]

Napisane przez Pjerniczek

A ja jakiś czas temu odkryłam, że moje włosy nie są popieprzone, tylko falowane Zatem powoli zmieniam pielęgnację i nawyki. Kupiłam wczoraj żel Joanny, a dzisiaj będę myć odżywką.

Jezu, czlowiek jednak uczy sie cale zycie Tyle lat wlosomaniactwa hehe

Ja tez jakis czas temu doszlam do tego, ze mam wlosy falowane , dozywotnio sredniporowate i ze nigdy nie beda gladka tafla.

Z drugiej strony, mialam moment, ze moim wlosom iezle spadla porowatosc. W ogole sie nie puszyly, byly wzglednie gladkie. Ale tak przyklepane i bez puszystosci, ze jednak wolalam te fale i puszystosc, wiec juz nie daze do gladkiej tafli Wystarcza mi zdrowe srednipory

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez pulp fiction

pseudofeministka - jak się zestawi to jest tego dużo, ale zauważ, że mam jeden kosmetyk na skalp, a reszta na długość natomiast pod olej, który nie nawilża warto nałożyć właśnie coś typowo nawilżającego czyli żel lniany (ja go zrobiłam za mało dlatego zmieszałam z aloesowym). jak dla mnie jest wystarczająco

może jakby to była mieszanka drogeryjna to wtedy bym się czepiała

No rozumiem, tylko ze ja tez mam cienkie wlosy i jak nakladalam sporo produktow, nawet niedrogeryjnych, to one sie buntowaly. Wiec wole umiar pielegnacyjny

A jak dla mnie aloes i kokos sa dosc mocno kontrowersyjne w pielegnacji wlosow. No, ale widac, ze taka poczatkujaca wlosomaniaczka nie jestes , wiec sobie poradzisz

[MissChievousTess]

Napisane przez Maddis

Aż takich wymagań nie mam, chociaż liczę, że z dłuższa pielęgnacją będą się ładnie prezentowały.
Już kiedyś miałam epizod z włosomaniactwem, właśnie w czasie, kiedy z niewyjaśnionych dla mnie przyczyn zaczęła robić mi się taka szopa napuszonych włosów ale jakoś efektów nie było i sobie dałam spokój. Jak ograniczyłam te wszystkie mazidła, to i włosy po jakimś czasie przestały się puszyć i dużo lepiej wyglądać, ale teraz mam je do ramion i chcę zapuścić, to bardziej zwracam na nie uwagę.

Miałam też inne Biovaxy, głównie w saszetkach i super się sprawdził ten z jedwabiem chyba, taki niebieski, do wypadających włosów nie robił różnicy, a z olejkiem arganowym strasznie puszył. Ogólnie moje włosy chyba oleju arganowego nie lubią, po tej kuracji z Isany są dziwnie szorstkie.
Tak sobie myślę, że może by im się trochę czegoś z proteinami przydało

Raczej przydałoby się nawilżenie. Emolienty. Miałaś klasyczne objawy przeproteinowania włosów.

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez pulp fiction

chętnie do Was dołączę - kiedyś byłam prawdziwą włosomaniaczką dzięki czemu odratowałam znisczone rozjaśnianiem i prostowaniem pokruszone włosy. aktualnie nie dbam tak o włosy jak kiedyś i stwierdziłam, że pora do tego wrócić

U mnie podobnie. Wracam do olejowania bo z braku czasu jakiś czas temu zaprzestałam i już widać tego efekty. A oleje leżą w szafkach i zbierają kurz. Także w ramach jesiennej regeneracji będzie u mnie powrót do włosomaniactwa w wersji hard. Ja na szczęście nie rozjaśniam ani nie prostuję. Jedynie z racji pierwszych siwych farbuję, ale tylko raz na jakiś czas. Teraz zafarbować muszę bo już odrost olbrzymi. A potem ze 2-3 miesiące pewnie będzie spokój od zabiegów chemicznych na włosy.