Zazdrośnice - JUBILEUSZOWA 50 część :D

[elena_100]

Czołem

Rany a nikt z was nie miał kalendarza szalonego małolata???? Ja miałam ze 4. Trzy już zlikwidowałam, jeden jeszcze został u mamy. Wolę żeby dziecko nie brało ze mnie przykładu. Eee... i nie wiem czy byłam normalna ale hmm... jak byłam młodziutka to słuchałam Hey i wogóle polskiego roka a ci kolesie w boys bandach to straszny obciach był

No i na czacie poznałam pierwszego chłopaka

A namiot z kocy to dziś N. robię. Koc przypinam klamerkami do kaloryfera, resztę rzucam na fotel i jest czad. Tylko strasznie gorąco.

Mój mąż właśnie zadzwonił, że wyszedł z pracy i sam absolutnie poszedl wybrać szafkę nocną . Hehe na wigilię dostaliśmy na to fundusz ale nie było czasu.

[justyna_dt]

Napisane przez elena_100

Czołem

Rany a nikt z was nie miał kalendarza szalonego małolata???? Ja miałam ze 4. Trzy już zlikwidowałam, jeden jeszcze został u mamy. Wolę żeby dziecko nie brało ze mnie przykładu. Eee... i nie wiem czy byłam normalna ale hmm... jak byłam młodziutka to słuchałam Hey i wogóle polskiego roka a ci kolesie w boys bandach to straszny obciach był

No i na czacie poznałam pierwszego chłopaka

A namiot z kocy to dziś N. robię. Koc przypinam klamerkami do kaloryfera, resztę rzucam na fotel i jest czad. Tylko strasznie gorąco.

Mój mąż właśnie zadzwonił, że wyszedł z pracy i sam absolutnie poszedl wybrać szafkę nocną . Hehe na wigilię dostaliśmy na to fundusz ale nie było czasu.

Miałam te kalendarze!!!

[najfajniejsza]

Napisane przez elena_100

Czołem

Rany a nikt z was nie miał kalendarza szalonego małolata???? Ja miałam ze 4. Trzy już zlikwidowałam, jeden jeszcze został u mamy. Wolę żeby dziecko nie brało ze mnie przykładu. Eee... i nie wiem czy byłam normalna ale hmm... jak byłam młodziutka to słuchałam Hey i wogóle polskiego roka a ci kolesie w boys bandach to straszny obciach był

ja miałam jeden na rok 2000 uwielbiałam go

[kasia0912]

a i pamiętam,że w podstawówce uwielbiałam Czarodziejki z Księżyca

[elena_100]

Napisane przez peach_passion

a mnie ostatnio zrobili z ciemnym pieczywem w ch#%# za przeproszeniem kupowałam sobie ciemne bułki na legalu i myślałam, że jestem super i zdrowo się odżywiam, a ostatnio obejrzałam wiem co jem i tam mówili, że oni sypią bułkę ziarnem, a w środku koloryzują karmelem i robią ludzi w bambuko podobno najlepsze są grahamki

hehe jak tylko mam czas zawsze to oglądam. Małż się śmieje, że kupi mi zeszyt żeby notować czego nie kupować bo ona ma zamiar długo żyć i nawet jak pójdzie na emeryturę w wieku 67 to nie da państwu na tym zarobić (w sensie ma zamiar żyć conajmniej do setki)

[czarna_kawa80]

Napisane przez Gwizdak

A ja pamiętam, erę czatów. To było u mnie na 1 roku studiów, notorycznie wchodziliśmy na wp.pl, gdzie była kafeteria. Pan Marcin (nasz mega przystojny, ubóstwiany przez nas asystent od informatyki) nam pokazywał jak się robi emotki I pamiętam, jak na "privie" wyskoczyło mojej koleżance okienko (a oczywiście siedziałyśmy na flircie ) i padło zapytanie: "Cze, jesteś pasztetem?". A my nie wiedziałyśmy o co chodzi i kumpela mu odpisała : "nie, parówką"

piona , co do pogrubionego oplułam monitor

Napisane przez Gwizdak

ooo ja też mam, ale z lat późniejszych - na studiach byłam wielką fanką piłki nożnej i naszej kadry. Mam zdjęcia ze wszystkimi piłkarzami kadry Engela i ich autografy

nie chwal sie nie chwal :P

Napisane przez najfajniejsza

na 5 było wysłanie nauczycielowi e-maila. Ciekawe, jak się tłumaczył żonie, że dostał e-mail od landrynki
moja promotorka rok czy dwa lata temu prosiła nas o mejle i jedna dziewczyna podała: ”modlishka_slodka_trucizn a@ coś tam.pl” i babka oniemiała po kilkunastu sekundach i kilku pytaniach z cyklu: ”poważnie?” poprosiła ją, by założyła inną pocztę, z imieniem i nazwiskiem, i wtedy jej podała mejla

o matko padłam

Napisane przez Gwizdak

Dobre jeszcze było, nie wiem, czy to kojarzycie - początki telefonii komórkowej powszechnej. Było tak, że pierwszych 5 sekund połączenia było darmowe. Matko, ile to się dało przez te 5 sekund powiedzieć..... Myśmy w zasadzie tylko 5-sekundowkami gadali

piona

Napisane przez Gwizdak

ale czad.... Napiszę to już drugi raz dzisiaj: czadowo, że mam córkę Przeżyję to wszystko jeszcze raz

mysle ze Mrówka prędzej jakiegoś łacha przyprowadzi

Napisane przez carmelova

A grę w hacele pamiętacie? To było wtedy, kiedy guma była dobra dla dzieciaków

wtf ??

Napisane przez Gwizdak

no sluby np. Już jako stare, zgrzybiałe, 10-letnie żony będziemy wspominać jak było romantico

tak moze byc

Napisane przez justyna_dt

Jaakie wspominki pamiętam pele-mele, czas na Onecie, na Interii (jeździłam na zloty do Krakowa i Gliwic ), prowadziłam pamiętnik, miałam kilka blogów, kochałam się w Nicku Carterze i miałam plakat Britney Spears

Byłam się zapisać na egzamin na prawko... okazało się, że nie mogę na samą teorię nie mam czasu, kasy, musiałabym dokupić godziny przed egzaminem... Tak że prawko przesunięte

wtf ???????

[justyna_dt]

Kawa, pele-mele to zeszyt z pytaniami typu "Twój ulubiony kolor, Twoja sympatia" itd., dawało się znajomym i oni wypisywali to

[zuken]

My jeszcze mieliśmy klub kaczora donalda Kupowaliśmy gazetę, tam zawsze był jakiś fajny gadżet, spotykaliśmy się w 4 w szopie u sąsiadów, moja siostra czytała komiks a później się wszyscy bawiliśmy

I jeszcze na trawniku bawiliśmy się w Power Rangers robiąc jakieś dziwne pozycje i bijąc się kijami Ja byłam żółta

Zabawy w sklep albo w bar, "sprzedawanie" pustych opakowań po papierosach i przeterminowanych piw albo przyrządzanie dań z liści i błota Kiedyś to były czasy

[najfajniejsza]

jejku, elena mi przypomniała KSM i nie mogę tam były takie fajne rubryki, wiersze, listy, opisz Twojego Ktosia i takie tam aaaaach to było super!!! uwielbiałam narratora tego... szkoda, że swój własny miałam tylko raz...

[patuska18]

Napisane przez kasia0912

a i pamiętam,że w podstawówce uwielbiałam Czarodziejki z Księżyca

Sailor Moon to było to Też lubiłam

Napisane przez zuken

My jeszcze mieliśmy klub kaczora donalda Kupowaliśmy gazetę, tam zawsze był jakiś fajny gadżet, spotykaliśmy się w 4 w szopie u sąsiadów, moja siostra czytała komiks a później się wszyscy bawiliśmy

I jeszcze na trawniku bawiliśmy się w Power Rangers robiąc jakieś dziwne pozycje i bijąc się kijami Ja byłam żółta

Zabawy w sklep albo w bar, "sprzedawanie" pustych opakowań po papierosach i przeterminowanych piw albo przyrządzanie dań z liści i błota Kiedyś to były czasy

[Zwies]

Napisane przez zuken

My jeszcze mieliśmy klub kaczora donalda Kupowaliśmy gazetę, tam zawsze był jakiś fajny gadżet, spotykaliśmy się w 4 w szopie u sąsiadów, moja siostra czytała komiks a później się wszyscy bawiliśmy

I jeszcze na trawniku bawiliśmy się w Power Rangers robiąc jakieś dziwne pozycje i bijąc się kijami Ja byłam żółta

Zabawy w sklep albo w bar, "sprzedawanie" pustych opakowań po papierosach i przeterminowanych piw albo przyrządzanie dań z liści i błota Kiedyś to były czasy

Ja do tej pory mam kartę klubu kaczora donalda i byłam liderem

[Ilsa Lund]

Napisane przez justyna_dt

Byłam się zapisać na egzamin na prawko... okazało się, że nie mogę na samą teorię nie mam czasu, kasy, musiałabym dokupić godziny przed egzaminem... Tak że prawko przesunięte

dziwne na B można osobno się zapisywać

[zuken]

Dziewczyny czy któraś z Was zna może jakąś dobrą maść na blizny po oparzeniu?? Taką, która naprawdę działa... Proszę o pomoc

[Ilsa Lund]

Napisane przez elena_100

Rany a nikt z was nie miał kalendarza szalonego małolata???? Ja miałam ze 4. Trzy już zlikwidowałam, jeden jeszcze został u mamy. Wolę żeby dziecko nie brało ze mnie przykładu. Eee... i nie wiem czy byłam normalna ale hmm... jak byłam młodziutka to słuchałam Hey i wogóle polskiego roka a ci kolesie w boys bandach to straszny obciach był

właśnie polski rock to był straszny obciach i dostałam kiedyś zeszyt z Kasią Kowalską czy tam tą co była w jury i się dzieci śmiały że mam zeszyt z jakąś lesbijką

[BYou]

miałam kalendarz szalonego małolata też 4 cześci
najbardziej lubiłam taki w niebieskiej oprawie, w którym były kawałki pamiętników kilku osób

pele mele to chyba takie złote mysli


mam nadzieję że będziemy mieć co wspominać z łezką w oku za te 10 lat

[Ilsa Lund]

Napisane przez zuken

Dziewczyny czy któraś z Was zna może jakąś dobrą maść na blizny po oparzeniu?? Taką, która naprawdę działa... Proszę o pomoc

contratubex, no scar

[zuken]

Napisane przez Ilsa Lund

contratubex, no scar

No właśnie noscar mam... Już 2 opakowanie zużywam i jak się posmaruję to jest ok bo ona jest wybielająca i widać efekt ale po dłuższym czasie noga znowu się robi czerwona i jest tak jak było Szczególnie po kąpieli jest masakra:/ dlatego myślałam, że może jest coś lepszego jeszcze... Może któraś z Was stosowała kolagen? Bo nie wiem czy warto zainwestować bo to trochę drogi interes...

[Smerfetka_88]

idziemy jutro oglądać mieszkania i gadać z deweloperem

[BYou]

ja używałam contratubexu co prawda na blizny pooperacyjne a nie poparzenie le pomógł i chodziłam na laser

[stygmatek]

Napisane przez patuska18

Jak tak wspominacie dziecięce czasy to ja też sobie powspominam, a co!
Złote myśli posiadałam, w jednym to miałam ponad 100 pytań
Pamiętnik do wpisów też założyłam i także nauczyciele mi się wpisywali Ponadto zbierałam karteczki i naklejki. Kojarzycie, któraś z Was zbierała? Pamiętam, że miałam naklejki takie świecące, wypukłe itp. Nawet naklejki z chusteczek zbierałam Gópia ja A ostatnio w Wawie znalazłam swój zeszycik na autografy. Masakra, jak ja wtedy się cieszyłam jak kogoś znanego zobaczyłam i miałam autograf I tak najlepsze jest zdjęcie z wakacji z babką kiepską

Ja też! karteczki do segregatora..... matko ile ja ich miałam.... (do tej pory kilka mam, bo są takie śliczne, że mi szkoda było je zapisać ) Ja przyszpaniłam, bo się kolegowałam z dziewczyną, która miała tatę w Stanach i jej zawsze wysyłał karteczki, a ona jako moja "przyjaciółka" połowę oddawała mi... wiecie jaki był szał? i jakie interesy? zawsze zgarniałam np. 2 albo 3 karteczki w zamian za jedną hamerykańską

Napisane przez Gwizdak

A ja pamiętam, erę czatów. To było u mnie na 1 roku studiów, notorycznie wchodziliśmy na wp.pl, gdzie była kafeteria. Pan Marcin (nasz mega przystojny, ubóstwiany przez nas asystent od informatyki) nam pokazywał jak się robi emotki I pamiętam, jak na "privie" wyskoczyło mojej koleżance okienko (a oczywiście siedziałyśmy na flircie ) i padło zapytanie: "Cze, jesteś pasztetem?". A my nie wiedziałyśmy o co chodzi i kumpela mu odpisała : "nie, parówką"

Czaty były u mnie w gimnazjum i szczerze mówiąc miło wspominam. Od tamtej pory mam kontakt z 3 osobami.
Pamiętam jak na czacie harcerskim gadałam z jednym kolesiem (Med też ) i się z nim umówiłam, że przyjedzie do mnie, ale trochę wymiękłam. Tzn. nie chciałam się z nim spotkać jak przyszło co do czego, bo byłam święcie przekonana, że to zboczeniec. W końcu jednak do spotkania doszło, poszedł na naszą zbiórkę harcerską, ale że się kleił do mnie to strzeliłam fochem. Do Med też się chyba kleił, bo pamiętam, że byłyśmy szczerze zdegustowane jego wizytą.
Ale kontakt jakoś pozostał, mam go teraz na fb

A z jedną dziewczyną rozmawiam internetowo od.... pierwszej klasy gimnazjum do teraz, mamy ze sobą świetny kontakt, a w życiu się jeszcze nie spotkałyśmy. Jakoś tak nam nie po drodze

Napisane przez Zuzik06

a ja zbierałam KARTECZKI DO SEGEGATORA!!!

i urządzałyśmy z koleżankami pikniki na klatce, przynosiłyśmy koc, słodycze i karteczki i się wymieniałyśmy

O tak!!!!

Napisane przez Gwizdak

ale czad.... Napiszę to już drugi raz dzisiaj: czadowo, że mam córkę Przeżyję to wszystko jeszcze raz

Hmm..... nie sądzę. Jak Mrówka będzie w tym wieku, to każde dziecko będzie I-dzieckiem. Bedzie miało I-phone'a, I-pada, I- wszystko. Czasy się zmieniają i dużo rodziców wypycha dzieci do siedzenia przed komputerami zamiast do takich zabaw.
A przecież to było takie fajne.....

Napisane przez najfajniejsza

a robiłyście namiot z kocy? przyczepiało się do sznura na bieliznę klamerkami albo bazę się robiło! w warunkach domowych z poduszek, a w polowych - z liści i gałęzi

TAK TAK TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
Ja miałam maleńki pokój w bloku więc koc miałam od jednej ściany do drugiej, poprzypinany spinaczami do krzeseł i biurka. Ależ lubiłam tam siedzieć
Czasem chowałam się tam z psem i mu mówiłam, że musimy siedzieć cicho, żeby nas nikt nie znalazł....co z tego, że jak się wchodziło do mojego pokoju to w oczy się rzucał wielki koc rozpostarty na wysokości bioder

[Gwizdak]

Poszłam do Mrówki ją nakarmić, położyłam się z nią i usnęłam.... i tak sobie obie spałyśmy jeszcze 1,5h....

Napisane przez najfajniejsza

oby bo co zrobię, jeśli się okaże, że za 10 lat będę świeżo po ślubie? chyba zostanę królową nieudanego żałoszczenia

jakby tak było, to Twojemu by się należały prawdziwe baty

Napisane przez Hawwa87

Ciekawe, czy śluby za 10-20 lat będą wyglądały inaczej

powiem Ci, jak Mrówa mi oznajmi że bierze ślub i nie chce żadnej pomocy, wtrącania sie itd. Spróbuję ją wtedy chociaż podpytać

Napisane przez elena_100

Czołem

Rany a nikt z was nie miał kalendarza szalonego małolata???? Ja miałam ze 4. Trzy już zlikwidowałam, jeden jeszcze został u mamy. Wolę żeby dziecko nie brało ze mnie przykładu. Eee... i nie wiem czy byłam normalna ale hmm... jak byłam młodziutka to słuchałam Hey i wogóle polskiego roka a ci kolesie w boys bandach to straszny obciach był

No i na czacie poznałam pierwszego chłopaka

ja też słuchałam Hey I Metallici, i Kultu, ale BSB też

I też poznałam chłopaka na czacie. Nie pierwszego, ale za to "gawrona"

Napisane przez czarna_kawa80

mysle ze Mrówka prędzej jakiegoś łacha przyprowadzi

Napisane przez najfajniejsza

jejku, elena mi przypomniała KSM i nie mogę tam były takie fajne rubryki, wiersze, listy, opisz Twojego Ktosia i takie tam aaaaach to było super!!! uwielbiałam narratora tego... szkoda, że swój własny miałam tylko raz...

chyba Ci na gwiazdkę kupię

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

ej, patrzcie jaki fajny szablon bym mogła na bloga wrzucić:
http://scr.templatemonster.com/6100/6197.html

[skimos]

Mówiłam już że mój 3-letni siostrzeniec potrafi sobie sam odpalić komputer, monitor i włączyć bajki na YT? a jeszcze nawet nie mówi

[Gwizdak]

Napisane przez stygmatek

A z jedną dziewczyną rozmawiam internetowo od.... pierwszej klasy gimnazjum do teraz, mamy ze sobą świetny kontakt, a w życiu się jeszcze nie spotkałyśmy. Jakoś tak nam nie po drodze

Hmm..... nie sądzę. Jak Mrówka będzie w tym wieku, to każde dziecko będzie I-dzieckiem. Bedzie miało I-phone'a, I-pada, I- wszystko. Czasy się zmieniają i dużo rodziców wypycha dzieci do siedzenia przed komputerami zamiast do takich zabaw.
A przecież to było takie fajne.....

to ja mam taką koleżanką od uwaga.....21 lat poznałam ją w korespondencyjnym (tak, wtedy się pisało listy ręcznie) klubie z czasopisma "Świat Młodych" Regularnie korespondujemy od tamtej pory. Od tych 21 lat. Zawsze odręcznie Nigdy się nie widziałyśmy na żywo....

Nie sądzę, żeby była I-dzieckiem, gdyż my jesteśmy normalni Normalni rodzice mają normalne dzieci. I nam będzie zależało, żeby czas spędzała na zabawach, a nie przed kompem. Myślę, że takie inne dzieci też będą. Tyle, że w nowocześniejszej otoczce

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez skimos

Mówiłam już że mój 3-letni siostrzeniec potrafi sobie sam odpalić komputer, monitor i włączyć bajki na YT? a jeszcze nawet nie mówi

Rany, serio???!!!!!!! ma 3 lata i NIE MÓWI????????????

[stygmatek]

Gwizdak, ja nie mówię, że Mrówka będzie I- dzieckiem, tylko, że reszta będzie. Oby nie, bo jednak jeszcze trochę normalnych ludzi jest na tym świecie.

[Zuzik06]

dałybyście stówę za takiego potwora? http://www.decobazaar.com/produkt-li...c-3226246.html

[arrakis]

znalazlam fajna oferte pracy w wawie - wyslalam CV - w ostatniej chwili, bo napisali zeby wysylac do 25.02. Wiec trzymajcie zeby zadzwonili i mnie przyjeli

aaaa ja tez zbieralam karteczki i naklejki i jeszcze z kolezanka zbieralysmy reklamy - tzn takie rozne ulotki sklepowe - jak jakies garniera czy czegos - teraz mniej tego ale wczesniej mnostwo tego w sklepach bylo - jezdzilysmy specjalnie do miasta po sklepach lazic i je zgarniac ze sklepow i aptek

[Gwizdak]

Napisane przez Zuzik06

dałybyście stówę za takiego potwora? http://www.decobazaar.com/produkt-li...c-3226246.html

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez stygmatek

Gwizdak, ja nie mówię, że Mrówka będzie I- dzieckiem, tylko, że reszta będzie. Oby nie, bo jednak jeszcze trochę normalnych ludzi jest na tym świecie.

myślę że aż tak źle nie będzie sami mamy kilkoro normalnych znajomych z dziećmi, którym zależy na tym, żeby ich dzieci spęziły dzieciństwo na zabawach, na powietrzu i na sporcie, a nie przed kompem

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez arrakis

znalazlam fajna oferte pracy w wawie - wyslalam CV - w ostatniej chwili, bo napisali zeby wysylac do 25.02. Wiec trzymajcie zeby zadzwonili i mnie przyjeli

coraz więcej Was tu ściąga

[skimos]

Gwizdak ano nie mówi jeszcze, jakieś bardzo pojedyncze słowa.. ale jego tata zaczął mówić w wieku ponad 4 lat
Teraz do przedszkola idzie (teoretycznie poszedł od stycznia ale zaraz się rozchorował i już ponad miesiąc choruje ciągle ) i tam ma logopeda mieć na niego oko bo reaguje normalnie, rozumie itd. Tylko ciągle mówi po swojemu i mało kto go rozumie..

[arrakis]

Napisane przez Gwizdak

coraz więcej Was tu ściąga

noooo ja tam wawe zawsze lubilam i cenowo tansza od Wrocka, ktore obecnie jest najdrozszym miastem w Polsce ale co z tego skoro rozwija sie tam glownie branza IT. W mojej za to zdecydowanie najwiecej dzieje sie w Wawie

[Gwizdak]

Napisane przez skimos

Gwizdak ano nie mówi jeszcze, jakieś bardzo pojedyncze słowa.. ale jego tata zaczął mówić w wieku ponad 4 lat
Teraz do przedszkola idzie (teoretycznie poszedł od stycznia ale zaraz się rozchorował i już ponad miesiąc choruje ciągle ) i tam ma logopeda mieć na niego oko bo reaguje normalnie, rozumie itd. Tylko ciągle mówi po swojemu i mało kto go rozumie..

ale jazda.Ja to bym się martwiła jakby mi 3 letnie dziecko nie mówiło. Ostatnio gościliśmy roczną dziewczynkę w domu i mówiłam tżtowi, że dziwne, że jeszcze nawet nie sylabizuje... Różne są jednak dzieci. A jak on sobie w tym przedszkolu radzi z innymi dziećmi, jak nie mówi?