|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2009-11-09, 11:38 | #3361 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Nie ma nic gorszego jak placz dziecka Ale masz tam kremowki w tych cyckachNiezlego kurczka wyhodowalas Niedlugo przegoni moja U nas tez cos ala kolki W dzien w miare spokojna a od 17tej to juz ja nosze i jest placz, rzucanie nozkami i wciaz na cycu bo tylko przy nim sie uspokaja. Tysia moze dzialaj z ta herbatka i mala da sie oszukac na jaks czas. Cytat:
Cytat:
U nas dla odmiany Miki ma angineWczo raj tz pojechal z Mikim na pogotowie bo prawie caly dzien mial wysoka goraczke i nawet zaczal juz majaczyc. Lekarka stwierdzila ostra angina. Pytala czy narzekal na brzuszek....no tak ostatnio mowil ze go brzuch boli; czy wymiotowal.....tak 3 dni temu zahaftowal lozeczko wiec wszytsko sie zgadza. I znowu mamy antybioytk Dzis po 2 dawkach antybioytku Mikula nie ma goraczki i zachowuje sie jakby nie byl chory tylko jak zakaszle to widac ze go tam cos w gardle uwiera. Myszko sliczniutki ten anioleczek!! Ja zamiast kwiatkow dla Mikiego na chrzciny prosilam o aniolki i ma swoja kolekcje. Brak slow Cytat:
Ejva fotke brzuszka chcemy!!I wlasnie jak tam sobie radzisz z dzieciaczkami?? Wczoraj tesciowa podniosla mi cis Mala sie prezy bo byl wieczor i dla nas to normalne a ona mi z tekstem wyjezdza ze pewnie mamusia cos zjadla i teraz dziecko placzeJa jej na to ze od 5 tyg wciaz to samo jem i nic nowego nie wprowadzam wiec sie myli W sobote bylismy na spacerku i zaglada mi do wozka i strzela tesktem a czemu ona taka odkryta??No chyba powinnam jej twarz kocem przykryc Potem dodaje "a nie jest jej zimno"??Penwie ze tak, na bank jej zimno bo ja matka chcialabym zeby dziecku bylo zimno Rece opadaja |
||||
2009-11-09, 11:55 | #3362 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Justys nie znasz sie a tesciowa tak :jezyk: a jeszcze pyskujesz no fiesz co
Ja wkoncu ułozyłam zdjecia z urlopu wiem "szybko" Ale pokazac moge http://picasaweb.google.com/myszka19...zJ5776l56H3AE#
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-11-09, 13:32 | #3363 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Dziolszki to zeby rozchmurzyc nasz wateczek w ten jesiennobury dzionek cos do posmiacia :
"Teraz to robia takie nici w rzyci. Kiedys trzeba bylo rozchylic majtki zeby zobaczyc tylek, a teraz trzeba rozchylic tylek, zeby zobaczyc majtki." No co kryzys mamy na mteriale trzac oszczedzac
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2009-11-09, 15:32 | #3364 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Bafi nieźle
Mycha zaczelam ogladac twoje fotki, jednak bestie moje nie dały mi skonczyć tzn to mniejsze bo zwróciło cale popoludniowe cycanie mam nadzieje że to jednorazowy w tej ilosci wybryk.... a ja i tak jak ogladajac fotki miałam problem ze zrozumieniem treści zamiast "Grota Marii Magdaleny" przeczytałam... cnota źle ze mną
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi |
2009-11-10, 06:48 | #3365 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Moja dzisiaj drugi dzien do przedszkola i wlaczyla marudera ze ona chce do babci, sie rozbestwila bo albo u babci albo w domu z powodu choroby.
W dodatku mamy faze oduczania jej od ustawicznego ogladania bajek, niestety zlapalam ja na tym ze zaczyna mieszac bajkowe historie z rzeczywistoscia i stwierdzilam ze chyba cos jest nie halo i trza to ukrocic dosc powaznie - wczoraj obejrzala jedynie bajki wieczorynkowe. W weekend wydzielalam jej te bajki, ale sie wsciekala glizda jedna, wymysla co ona chce teraz ogladac to ja jej mowilam ze owszem ale za pare godzin wiec np w sobote obejrzala w sumie 3 bajki w niedziele chyba maks 2. Justys ty sie "madrą" tesciowa nie przejmuj i rob swoje. Tysiu super ze uszka odpuscily, biedna sie nameczyla i to tak na dzien dobry. Moze bedzie szlo ku lepszemu.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2009-11-10, 10:42 | #3366 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Ale brzuszek rosnie i miewa sie dobrze, zaczyna sie juz niezle 'stawiac' i nachodza mnie czarne mysli dotyczace porodu. Jeszcze 2,5 miecha. Dowiedzialam sie wlasnie ze dostane extra pieniadze od rzadu w ramach akcji 'zdrowie w ciazy' Hurrra Tom sie chociaz zalapala Dzieciaczki, jakos same sobie radza. Troche teraz oboje maja fochy, troche pokrzykuje na nich, ale generalnie to staram sie wszelkie wybryki ignorowac. No chyba ze sie nie da Za niegrzecznosc Asia jest wysylana do lazienki (zeby nie kojarzyla swojego pokoju zle) ale tak sie boi tam chodzic, ze od razu jest jeszcze wiekszy wrzask, ale tez od razu odpuszcza i zazwyczaj przy akompaniamencie rykow robi to co powinna. Nie wiem, czy troche nie przesadzilam z surowoscia Justysia - tak to juz jest z tesciowymi, trzeba jezyk trzymac za bardzo zacisnietymi zebami.....i wybaczac.... My pewnie bedziemy nie lepsze Tysia - dobrze ze troche ulzylo Nadii Piekne zdjecie wkleilas z opisem Wiara, Nadzieja i Milosc A ta pediatra co poleca mleko sztuczne to faktycznie jakas dziwna Ja tam bym sie cieszyla ze tak piknie mi dziecko rosnie Bafi - a u nas telewizora niet, wiec bajki tylko od czasu do czasu na malym przenosnym dvd i raczej nie mam problemu, po srednio godzinie ogladania, Asia sama sie nudzi. Sa dni ze w ogole nie pamieta ze chce bajke. A swiat wyobrazni i tak ma. Opowiada sobie rozne rzeczy, bawi sie laleczkami w rozne przyjecia, bale, szkoly, lekarza..... I boi sie wilkow Nauiczyla sie przychodzic do nas w nocy do lozka i tak caly czas jej pozwalalismy az w koncu przyszla pora to ukrocic i troche mamy problem, bo prawie co noc placze.... Ale twardo musi spac sama w swoim lozeczku, tylko swiatlo zostawiamy zaswiecone w korytarzu. Ma okres ze placze i prosi.... i mi sie serce oczywiscie kraje, ale po chwili przelacza sie w calkiem radosny nastroj opowiada sobie albo Konradowi (ktorego zdarza sie jej wybudzic) jakie bajeczki i zasypia Kicia - ale masz sprytna Natke , ja juz przyzwyczajona do tego ze Konrad chodzi, teraz zawalu dostaje jak po domu sie gonia, na krzesla wlazi i sobie rzeczy ze stolu sciaga. Ale generalnie to grzeczny jest I Asia tez No wiec jak to mowia - do trzech razy sztuka....
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
|
2009-11-10, 13:23 | #3367 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Cytat:
Cytat:
Super z tymi pieniazkami, kasa zawsze sie przyda. A szkoda ze nie zobaczymy twojego brzuszka....buuu Podziwiam cie ze tak sobie radzisz z dwojeczka. Ja dla wygody jak cos musze zrobic a obecnosc Mikiego nie jest wskazana to wlaczam mu bajke.....wygodna jestem. Dzis robil ze mna obiad tzn wkladal warzywak do zlewu i je myl. Myszko zdejcia przesliczne!!!AAaaa i teskty tez dobre pod tymi zdjeciami....."nie spij mama bo cie okradna" Widac na kilometr ze szczesliwa rodzinka jestescie!! I masz juz takie duze dziewczynki...wiec chyba czas na syneczka Ale nam Miska dala popalic w nocy Od 21 do 3 nad ranem. Ewidentnie dopadla ja kolka. Byl placz, krzyk i podkurczanie nozkami. Jak zawsze sprawdzala sie suszarka tak teraz pupa Nic nie dzialalo na nia....lunlanie, ziuzianie, suszarka, smoczek, bujanie we wozku...nic.....cycek tylko na 2-3 lyki a potem znowu placz Tz mi rano dzowni i pyta sie czy slyszalam Mikiego jak sie darl o 5tej ze chce bajke ogladac a ja kompletnie nic nie slyszalam tak zasnelam. I o 6tej nad ranem tz przyniosl go do lozeczka bo mu sie zasnelo na bajce i spalismy wszyscy (tzn bez Tz ) do 9tej |
||
2009-11-11, 07:15 | #3368 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Kurcze dziołszki współczuje wam tych kłopotów brzuszkowych waszych malenstw. Ja nawet nie mysle co to bedzie jak nam sie drugie pojawi. Trzeba sie bedzie uzbroic w cierpliwosc. Ale to narazie na przyszly rok planujemy zaciazenie
A moja drugi dzien po przedszkolu i narazie odpukac OK, tn lek homeo limpho cos tam chyba dziala, bo kaszel sie juz znacznie zmniejszyl a i kataru juz prawie nie ma teraz jak dmucha w chusteczke to ledwo cos tam wychodzi. Musze poczytac jak dlugo jej to podawac bo jeszcze mamy ten drugi Esberitox N. Ja juz na nogach od 6:50, w kominku cos sie slabawo pali, chyba wywale popilo coby sie to lepiej chcialo palic.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski Edytowane przez Bafi@Home Czas edycji: 2009-11-11 o 09:06 |
2009-11-11, 14:01 | #3369 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Witajcie kochaniutkie
U mnie demolka totalna Coby sie lepiej poczuć to se remament w szafie zrobiłam i na picus glancus wyczyscilam pokoj. Tz wykuwa na dole nowe drzwi wiec kurz jest taki ze na klatce schodowej ( pomimo szczelnego zamykania) wywinelam orla na schodach bo tyle sie nazbieralo tego A ciuchy sie piora te co w nioch nie chodzimy. Jakas moja prawie idealna garsonka (za mala od czau pierwszej ciazy) garniak tza co wisi juz 6 lat, jakies biale bluzki koszule tza jakis swterek czarny ( po zalobach mam dosc tego koloru) i wsio jak wyschnie pojdzie do nas do kosciola na zbiorke dla najuboższych. A tak zeby nie bylo ze tylko najmniejsi z tego watku przeboje robia to ja się "pochwalę" moją młodsza glistą. Emilka miała od czwartku grype żołądkową jak wiecie. Wiec pawiki i sranko to norma. Ale jest "ale". Sie jej nie chce teraz jeść. Chude to strasznie. Na wszystkich ciuchach robie zaszewki. W poniedzialek jeszcze jej nie posłałam do przedszkola i mi fajny numer wywaliła przy obiedzie. Focha walneła bo wredna matka chciała ją nakarmic wiec co ? Więc zaczeła wymuszać kaszel i wyc. Coraz bardziej i bardziej. A jak sie wyje to sie flegma przeciez zbiera i tak naciagała długo, aż walneła pawia. Teraz próbuje to za każdym razem przy każdym jedzeniu stosować, no ubic to mało Dzis juz krzyki były. Znowu odliczam do 3. Jak zaczyna fochy robic licze "1'', ''2'' i tu sciagam laczka z nogi , na ''3'' musialabym klapnac lekko w tylek ale na szczescie Emilka przy 2 mowi glosne NIE i na sekund 5 sie poprawia i tak w kołko Macieja No chyba ptoka do glowy dostane i razem z papugami sie w klatce zamkne
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-11-12, 08:34 | #3370 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Szukam sobie kapci... no i nie mogłam się powstrzymać żeby wam nie pokzać
http://www.allegro.pl/item813898737_...zane_r_43.html nic, że męskie, kupię sobie takie ze względu na promocyjną cenę |
2009-11-12, 10:57 | #3371 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
hello ja znow mam czas na net, tzn moje diable lepsze, co prawda żeby teraz zasnela odkładalam ja do wózka z 15 razy i za każdym razem kapnela sie że to nie rece mamusi, ale chyba w koncu skapitulowała
Myszka, moje 3 letnie nie je wogóle ja sie zastanawiam po czym ona ma jaki taki wyglad chyba pajaki i karaluchy po nocach podjada rano zawsze jest wojna o jedzenie zeby zdązyc do przedszkola i tez ma odruch kobieta wymiotny kiedy chce ja karmić albo wpada w gruźliczny kaszel i wypluwa zawartośc paszczałki To chyba taki wiek, prosby, groźby, obietnice, przekupstwo, sznataz nic nie skutkuje... jakbym siebie z dzieciństw widziała Carya świetne kapcie szkoda ze nosze 38 bo bym sobie kupiła, dziewczyny moze TZ na Mikolajki kupimy, co tam ze cale...becikowe
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2009-11-12 o 10:58 |
2009-11-13, 18:20 | #3372 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Tysia to u mnie odwrotnie. Natalka chętnie je, czasem nawet rzuci hasłem: "mamusiu Natalka już by coś zjadła"tylko, że na wadze tego nie widać. Waży 12kg. To chyba trochę mało
Mysiu a Emilka ile waży, że tak narzekasz? Carya dzięki ze mnie "zaakceptowałaś"
__________________
NATALKA - 11.11.2006. |
2009-11-15, 08:52 | #3373 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Witajcie kochane dziolszki.
Klaudia przechodzila 4 dni do przedszkola, jak narazie OK ale ... wlasnie wczoraj tj. sobote pierwszy raz wyszla na dluzej niz zwykle na dwor hmm tzn robilismy typowe prace ogrodowe grabienie lisci, przecilam stare kwiaty wieloletnie, oporzadzilam rabaty kwiatowe. Klaudia byla bardzo uhahana bo razem z tatusiem ladowala liscie do taczki i potem tato sadzal ja na na gore tych lisci i wiozl do kompostownika .... pozniej ze dalej bylo ladnie i cieplo poszlismy spacerkiem do sklpeu mloda juz we wozku no i oczywiscie odpowiednio ubrana ... ale co wieczorem juz kichanie smarkanie, naszpikowalam ja witaminami w wyzszej zawartosci no i dzisiaj rano tez kichanie, gile do pasa. A juz praktycznie tego kataru nie bylo, chyba ze menda sie chowie na chwile i potem zas wylazi. A tak sie cieszylam ze bedzie spokoj widac nie jest nam dany spokoj od wiecznych gili i kaszlu . Dzisiaj rano dowiedzialam sie od mamy ze moja babcia jest w szpitalu ze zlamana koscia udowa, szla do szafki po omaste zakrecilo sie jej w glowie i zanim wujaszek zdazyl ja zlapac upadla tak niefortunnie ze zlamala noge, z poczatku bylo podejrzenie zlamania miednicy. Lezy w szpitalu na wyciagu, a najdziwniejsze jest to ze snilo mi sie ze bylam z mama i siostra u babci a jej tam nie bylo. Sen byl bardzo dziwny ale dzial sie wlasnie we wsi mojej babci i w jej domu hmm. Jesli chodzi o apetyt Klaudii to mloda odchudzala sie sie tylko jak miala wysokie goraczki i bolaly ja uszy potrafila tylko pic a tak teraz nadrabia, jedyne co zauwazylam, ze chyba czas najwyzszy odstawic mleko modyfikowane, coraz czesciej wymiotuje mi po tym mleku - objawia sie to naglym kaszlem i za chwile jest hafcik. Stwierdzilam ze po prostu nie bede jej takiego mleka dawac, przeciez je sery, jogurty wiec obaw ze braknie jej wapnia nie mam.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski Edytowane przez Bafi@Home Czas edycji: 2009-11-15 o 08:57 |
2009-11-15, 22:48 | #3374 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Dobry wieczór...
oj,nie jest mi dane chyba zawitanie tu na dłużej..zawsze coś się znajdzie co przeszkodzi mi powizażować dłużej niż 5 minut. Złapałam się jakis czas temu na tym, że w ogóle "wirtualnie-towarzysko" nawaliłam...Nawet GG rzadko kiedy włączam.. Ale teraz wpadłam an chwilkę...przed snem.Ale nosi mnie ojjnosi... U nas od jutra reaktywacja przedszkola...Po czasie dość długim, bo prawie półtora miesiąca. Stresa mam z tego powodu niemałego...niby może bezpodstawnie, bo jak rozmawiam z Natalią o przedszkolu i pytam czy pójdzie i będzie się bawiła z dziecmi i PAnią- nie wyraża sprzeciwu ..ale eztuzjamu też nie widać... Natala dlugo tam nie pochodziła bo 3 tyg zaledwie. I był przez ten czas okres dosc ciezki-adaptacyjnie..pozniej juz lepiej, ale dlugo trzymała sie na uboczu, nie bawiła z dziecmi... z panią przedszkolanką rozmawiac nie chciała....Pozniej sie rozkreciła..no ale szybko zaczeła sie choroba... Nasza Pani doktor zaleciła kategorycznie wstrzymanie się z przedszkolem do momentu kiedy wyrażnie osłabienie po antybiotykach minie (tzn nocne pocenie- po2 razy czasem trzebabyło przebierac piżamkę).Już to mineło dlatego zdecydowalismy sie w koncu ją wysłac...W piątek pasowanie na przedszkolaka więc szkoda by było bby tonas omineło... Mam nadzieję że jutro pójdzie wszystko gładziutko..trzymajcie kciuki Druga sprawa... dzis cos pod wieczór mała zaczeła sie skarzyc na ból ucha...tuż przed zasnieciem..nie wiem, od razu sobie przypomniałam Bafi i Klaudusi zdrowotne problemy( mam nadzieje dziewczynki, że po Klaudusii kichaniu do jutra rana śladu nie będzie) My ze spacerami też długo uważalismy..dopiero ostatnio wychodziłysmy na dość d,lużej ale i pogoda piękna, więc...aż żal w domu siedzieć. I aż mnie ciary przechodzą na myśl, że coś by znowu się mogło przyplątać.... ech...thu tfu. Odporność podnosimy piją 2xdziennie multisanostol+ tran norweski.... żadne licho nie ma prawa się przyplątać!!! Ależ smęce..wybaczcie..ale taki jakis dzisiaj nastrój..już dość! coby sie nie rozeszlo... Zaległości w czytaniu wprawdzie nadrabiałam ale na tym chyba koniec...Dziecko usne ło mi dziś o 23.00- ale jak znam życie to i tak o 7 usłyszę "mama obudz sie, już jeste dzień!"..no chyba, że "jak na złość" zachce smacznie pospać dłużej kiedy trzeba wstawać do pszedszkola.. A ja już padam na twarz...i chyba spać od razu pójdę- mam ostatnio straszne kłopoty z otwarciem oczu rano...budzę sie dosłownie do 10.00. Ale moim najwiekszym problemem jest to że nie umiem sie przestawić na chodzenie spać przed północą...takie przyzyczajenie od lat...no nie da rady inaczej choćby nie wiem co! No nic, jutro między 8 a 13 postaram się znależć chwilę by tu zajrzeć.Postaram się nie zwariować do tego czasu. Dobranoc.
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 |
2009-11-16, 06:43 | #3375 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Kamiks jak rozmawialam z naszym panem przedszkolankiem to zachowania Klaudii tez tak komentowal, ze bawila sie na uboczu a najczesciej trzymala sie jego, doslownie chodzila za nim slad w slad. I dokladnie jak Natalka tez w sumie chodzila do przedszkola 3 tygodnie. od zeszlego tygodnia rozpoczela chodzenie do przedszkola. Ja juz pisalam co podaje malej na podniesienie odpornosci narazie leci na leku homeopatycznym ktory jak widac daje rade, tran tez dostaje plus syropek - kaszel z mokrego zmienil sie juz na suchy i juz tak czesto nie meczy jak kiedys. Mleka juz jej praktycznie nei daje i w zwiazku z tym zostalo mi poltorej paczki do zuzycia Nestle Junior o smaku miodu - musze sie jakos tego pozbyc bo trudno to trzymac hmm.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski Edytowane przez Bafi@Home Czas edycji: 2009-11-16 o 06:47 |
2009-11-16, 07:18 | #3376 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Melduje się
Tż 10 minut temu wyszedł z Natalką do przedszkola a ja si ę u Was melduję ...z kawką A więc było nienajgorzej z naszą wyprawą- Natala wyszła wprawdzie jeszcze na pół spiąca, ale jak mówię-tego sie spodziewałam po wczoraqjszym zaśnięciu o 23.00. Na ucho sie nie skarżyła, wiec mam nadzieję, że to tylko jakieś chwilowe zamarudzenie było...oby! własnie czekam na tel o tż z relacją jak dzisijejsza ich rozłąka... Ależ u nas dziś pochmurnie...do tej pory jeszcze szarawo na dworze... Wypiję kawkę, z czym się spieszyć nie będę i do sprzaania ruszam. Pobojowisko mam od wczorajrana, pół nia w domu nas nie było, a pod wieczór jak wróciliśmy to juz nie było czasu... Po uśnięciu natalii sama już myślałam tylko o spaniu.Tak zajęcie na jakieś 2h zapewnione mam Ooo , telefon...tż chyba..
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 |
2009-11-16, 08:01 | #3377 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
A ja sie melduje po nieprzespanej totalnie nocy.
DObrze ze w postach nie widac jak wyglądamy bo mnie ocenzurowano i kazano pisac po 22.00. Upiór se tu siedzi. Miałam akcję z Kamilką. Juz w sobote jakas mi inna była. Przyjechała szwagierka kochana - Słodka Dorotka ( chiba to na kominie zapisze ) i o dziwo rozmawiało nam sie tak jak przed laty . No szok. Ale Kamila jakos tylko moich portek sie trzymała. Niby pod pretekstem tego, że bawiłam sie z 6 mies Dawidkiem. W nocy wyskoczyła jej lekka gorączka. Rano nie poszła z nami do kościoła. Zasneła o 11 i tak spała do 15.30. No kurde se myslałam porzadnie mi sie laska rozłozy. Jak wstała to Panie opatruj. Takiego pieca jeszcze u nas nie było. Fakt termometr mam tylko rtęciowy jeszcze w domu i jak Kamila go trzymała 3 min to nawaliło nam 40 i 4 kreski No pędzem do szpitala na oddział dziecięcy. A tam co ?? Opierdziel z góry na dół od lekarki dostałam. I to za co. Otoż w moim miescie Radlinie nie ma szpitala, najbliższy jest w Rydułtowach ( 3 min autem), ale przychodnia najbliższa jest w dzielnicy rybnika gdzie laski do przedszkola chodzą. No to se baba po mni epojeździła co ja to sobie wyobrażam. Ze co to ma byc. Mamm se do Rybnika jechac, tylko że szpital Rybnicki to 25 min jazdy autem, wiec dla mnie logiczne skoro laski w tym szpitalu rydułtowskim nie raz były, na izbie dzieciecej zawsze nas zprzyjmowano, babunia tez sie tam była hospitalizowana no to jade gdzie bliżej. Ale przeca Mysza sie nie da . No młoda mi sie na nogach słania, widze ze gorączka do góry leci, a ta sie wyżywa. jak ona do mnie tak ja do niej . Wkoncu zapytałam czy ma zamiar wogóle ją zbadac, bo jak nie to nie bede na nia czasu marnowac i pojade do Rybnika tylko najpierw niech mi napisze odmowe zbadania dziecka, bo przy panice z wirusem AH1N1 to nigdy człowiek nic nie wie. No to łaskawa pani zbadała mi Kamile, ale sie dziwie ze młoda siniaków od stetoskopu nie ma tak ja babsztyl walił normalnie Kamilka mi potem powiedziała: mamusiu nic nie mowiłam ze boli zeby szybciej było . No szok. No a w nocy były spacerki. Po 8 wylezieniu moim z wyra przestałam liczyc. A to pic, a to brzuch, a to połóż sie ze mną, a to majaczyc zaczeła( na szczescie nie był to wynik goraczki), a to cos brzydkiego sie sniło, a to chce przyjc do nas, a to nos wydmuchac, a to znowu pic .................. i tak w kółko Macieja słyszałam jak mamie wrzeszczy budzik o 4.45 wiec nie musiałam pilnowac mojego coby ja do roboty zawieźć i miec auto, żeby z kolei Emilke do przedszkola podwieźć. No krećka idzie dostac A w przedszkolu dalej dziecek brak. Emilka jak przyszła była 3 maluszkiem normalnie wyludnienie totalne. ooooooooo potwora chce ksiazeczke, bedzie kotu bajke czytac lece
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-11-16, 08:31 | #3378 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
No Myszko..toście miały nockę, bidulki..
Ale tę lekarkę zabić to mało....Potwór jakiś a nie człowiek... Niepojęte jak można tak pacjenta potraktować... A co Kamilce dolega?wiesz konkretnie? Trzymajcie sie dziewczynki...szybciutkie go powrotu do zdrowia dla Kamilki Eh...straszne jak te dzieci teraz chorują. W anszym przedszkolu, jak sie dziś Tż dowiedział też rotacja...Czasem 13 dzieci obecnych, czasem 9....na 24. Nie wiem w sumie jak dzisiaj było, dowiem sie jak Natalkę tż przyprowadzi. W kazdym razie póki co wiem tylko tyle że pożegnało sie dziecko z Tatusiem ładnie i poszło jeszcze wpół spiące do grupy...o 13 wraca mój przedszkolak.. A póki czas wrócić do sprzątania....niewiele mi juz w sumie zostało...aż sama jestem zdzwiona
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 |
2009-11-16, 11:09 | #3379 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Dziewczyny, ja nie wiem co to się dzieje mam pełne gacie ze strachu - wszyscy chorują i to coraz gorzej
Nie pamiętam żeby kiedykolwiek na naszym wątku taka epidemia była Kamiks, Bafi - u nas to samo - Marta przez miesiąc trzy dni w przedszkolu była mysia, u was to już wogóle a ja myślałam że miałam słabą noc Mam nadzieję że dziś już lepiej z Kamilką będzie - dużo buziaków dla niej! Bafi, kurcze i zobacz, weź tu wyciągnij dziecko na dwór teraz od razu coś złape... to co się dzieje w przedszkolu wolę nie myśleć - totalna wymiana zarazków no ale ile można dziecko w domu pod kloszem trzymać? przecież jak potem wyjdzie "do ludzi" to szybko coś złapie. Kurka, tak źle i tak niedobrze Kamiks, też mam ciary na plecach jak sobie pomyślę że po miesiącu puszczę małą do przedszkola a ona za dwa dni coś przywlecze i będzie kolejny antybiotyk chyba się pochlastam wtedy. a już na pewno się pochlastam jak Daria coś złapie Wtedy chyba zawieszę faktycznie przedszkole na ten sezon grypowy. Pajdka, cała przyjemność po mojej stronie a miałam ucznia o tym samym nazwisku co ty! fajny chłopak - sportowiec z sukcesami, ale nie pamiętam dyscypliny, jakaś niepopularna... kajaki czy coś. Marcin ma na imię, może to rodzina Aaa, powiedzcie mi dziewczyny, jak to jest z płaceniem na radę rodziców? u nas jest 20zł i pytanie: czy to się płaci co miesiąc??? nie zakumałam na początku a jak raz zadzwoniłam to pani nie potrafiła mi odpowiedzieć jak to jest. a że od miesiąca mnie tam nie było to i nie maiłam jak popytać. Edytowane przez Carya Czas edycji: 2009-11-16 o 11:17 |
2009-11-16, 15:13 | #3380 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
u nas na rade rodziców 80 zł na rok
na drugie dziecko 50 na rok nie zapłaciłam podwójnie dałam tylko jedna wpłate a u nas sie płaciło za pół roku ---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Kamila nie ma jak razie od rana gorączki ( cud czy cus??) za to mnie łamie na maxa Jak nie urok to ......................... wole nie dokończac
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-11-16, 15:16 | #3381 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
U nas komitet 30 zł na miesiąc..za miejsce w przedszkolu od 8.00 do 13.00 płacimy 54 zł...10 zł za pomoce typu kredki mazaki farbki itd...dodatkowo ubezpieczenie rocznie 39...
Myszko jak Kamilka?
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 |
2009-11-16, 15:35 | #3382 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Kamilka głupa rżnie i to dosłownie
Laska jak nowonarodzona. Ja tu różaniec odmawiam coby tz jakims cudem dzies chociaz o 17.00 był, a te dwie mi chałupe roznoszą. Czuje gorączzke w gałach. Ide zmyc gary i sie położe bo nie wydychach Dziekuje wam laski
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
2009-11-17, 07:30 | #3383 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
No to ja dziś pierwsza z poranną kawką dzieńdobry!
Tak się śmieję że teraz to już chyba się predko mnie nie pozbędziecie w nawyk mi wejdzie takie poranne wizażowanie odkąd Natala do przedszkola znowu chodzi...Ale fajny ten rytuał:drzwi za tż i dzieckiem zamykam, kawkę wcześniej już zrobioną z kuchni porywam- i na forum lecę i ta godzinka tylko dla siebie....(no, może 1,5.. ) Dziś spało się nam wyśmienicie- Natala usnęła wczoraj przed 18.00 obawaiałam się troche czy nie pośpi do okoli 22.00 po czym do 1-2 hulanki będą a zs rana znowu oczy na zapałkach..ale nie- obudziła się 7.05..no szok! A i jaki humor przy tym rewelacyjny...aż babcię śpiewem obudziła... A i ja się od razu lepiejczuję widząc że nie ma problemu z comebackiem do przedszkola--bo tego się bałam. A jak tam Myszka i Kamilka?
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 |
2009-11-17, 08:04 | #3384 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Witajcie, Klaudia narazie łazi do przedszkola - bierze leki na udopornienie i widze ze jak narazie sie nie daje.
Ja wczoraj tez wyladowalam u lekarza bo od niedzieli wieczora tak zaczelo mnie kluc pod lewym cyckiem ze myslalam ze zjade, ale polozylam sie i puściło ale rano wstałam wczoraj i znow napitala - jak wracalismy z pracy to juz tak napitalalo ze promieniowalo w kazda strone - se kurna mysle moze to koncowa - no i diagnoza podraznienie nerwu przeponowego - narazie biore leki i jak nie przejdzie trza bedzie zajac sie moim kregoslupem - bo to jest głowny sprawca tych dolegliwosci - jak to sie mowi starosc nie radosc mlodosc nie wiecznosc. Klaudia szczesliwa bo jej pan Majek juz w przedszkolu jest autorytet wrocil . Kamiks dolaczam sie kawki porannej
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2009-11-17, 08:59 | #3385 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
hej dołączam do epidemii przeziębieniowej
widze że wyłozyło nam prawie wszystkie 3 latki moja sie trzyma dziś jak ją zawozilam było 9 dzieci na 22 w grupie za to mnie rozklada w niedziele troche mnie gardlo smyrało... troche ... wczoraj już porażka temp wzrastała, gardło boli, w kosciach łamie zaliczyłam apteke bo lekarza u nas w pon nie ma a wieczorem dobilam 38, 6 C na lekach tylko co to za leki i jak karmi czlowiek piersią to własciwie nic nie może brac, ale jak nie zbije temp to nie bede mogła karmić jade na Apapie z wit C i czekam 15 i zmykam do lekarza odraz z mala bo nie wiem czy coś ode mnie juz nie lapla... a następny raz lekarz u nas w pt mam dośc jak nie małe coś to teraz ja...jakos pod górke u mnie a gdzie Justyska? czyzby też miała wesoło z Miską że tu nie zaglada
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi |
2009-11-17, 09:50 | #3386 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Tysiu sorki ale dopiero wczoraj wyslalam. Tak po 12 kropelek przed karmieniem niby przed kazdym mozna, u nas 2-3 razy spokojnie wystarczalo.
Jak nas nie bylo to musial do niej napisac czy z biedulka wszystko ok. Pewnie znow mnie robi w balonaa...... Jak pojedziemy w grudniu do Poznania to milosc rozkwitnie..... Dziewczyny mi sie zepsuly na wczasach u babci i nie moge dojsc do ladu.... Polka skonczyla 3 latka
__________________
Paulinka 13.11.2006 Natalia 24.09.2008 1%dla Karolinki http://www.karolina_pietrzak.ecom.com.pl/ |
2009-11-17, 09:51 | #3387 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
Hehehehhe....chyba faktycznie dawno mnie nie bylo bo juz Carya sie wczoraj smsem wypytywala o mnie a teraz Tysia
To sie melduje Miska 4 czy 5 nocy z rzedu dala nam popalicKolki jak byk od 24 do 3-4 nad ranemChodzilam jak lunatyk a do tego Mikus byl w domku bo angina go zmogla. Wczoraj poszedl pierwszy raz poszedl do przedszkola po tygodniowej przerwie. I tylko teraz czekac kiedy z katarem wroci albo jeszcze czyms gorszym Wczoraj juz nie chcial tatusia puscic przed drzwiami do sali przedszkolnejA dzis byl juz placz ze on chce do domkuCzyli mamy kryzys. Moze tez dlatgeo ze wczoraj z kims walczyl o zabawke bo wrocil z pocharatana buzka...pani tak powiedziala kolezance ktora mi odbiera Mikiego. Jak pytalam z kim sie bil to padala odp" a z nikim" U nas pieknie na dworze wiec spacerujemyile sie da. Kamiks my sie bardzo cieszymy ze wpadals w nalog wizazu Carya jak sie twoj wozek sprawuje?? No i koniec pisania Miska sie obudzila. Edytowane przez justyna-viola Czas edycji: 2009-11-17 o 09:52 |
2009-11-17, 11:07 | #3388 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
najlepszego dla Paulinki
Kicia dzieki a wlasnie mialam pisac do ciebie, to czekam cierpliwie... a sytuacji z twoją brzydsza polowa nie zazdroszcze, pacan pusty i tyle 3maj sie dzielnie i pamietaj że masz nas Justyska no pokazalaś sie a jaki moj Miki przystojny normalnie sie napatrzec nie mogę, to ja wam pokaż enas w pizamowo-nocnym wydaniu
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła" "Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz". " Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać" W i N -córeczki mamusi Edytowane przez Tysiak7 Czas edycji: 2010-10-27 o 17:54 |
2009-11-17, 11:17 | #3389 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
ja w biegu..właśnie odeszłam od deski do prasowania-chyba ze 2h mi zeszło.... czy ja już mówilam kiedyś, że nienawidzę prasować??
Wcześniej po kawce zrobiłam remanent w ubraniach Natalii...tak więc napracowałam się dziś więcej niż sobie założyłam.. Justyś, tysiu-miło Was widzieć.Miśka słodka dziewczynka.. ..ależ ona do Ciebie podobna! Tysiu -zdrówka dużo-nie daj się...jeeej , oszalały te grypska i inne paskudztwa..w szkołach i przedszkolach pustki....masakra! Aha, dziewczynki- my wprawdzie wiele zmagań z kolką nie miałyśmy ale za każdym z tych niewielu przypadków doskonale i przede wszystkim bardzo szybko działał Plantex- granulat w saszetkach do robienia roztworu...Spróbujcie... Ok lecę bo mam jeszcze odkurzyć i podłogu zmyć..natalia z przedszkola przed 13 wraca..a pózniej rehabilitacja... Miłego dzionka życzę ...właśnie po wysłaniu posta zauważyłam fotki od Tysi- nie wiem jakim cudem wczesniej ich nie widziałam ???....śliczne Twoje dziewczyneczki :_)....a jeszcze się poźniej odezwę- pytanko w sprawie łóżka Werci będę mieć .... a teraz mykam........
__________________
Natalka-Szczęście nasze! 21.X.2006 Edytowane przez kamiks Czas edycji: 2009-11-17 o 11:24 |
2009-11-17, 14:19 | #3390 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006 II
No to jestem
Laski mi do formy wracają, a ja sie staram na ludzia wyglądac Wczoraj jakos koło 18.00 jak mnie poskładało w fotelu w pozycji embrionalnej to tz wyjść z podziwu nie mógł jak sie można tak zwinąć i spac . Długo nie pospałam> zreszta wiekszosc was wie bo mmsa dostały ( sorki ze niewyraźnie ale ruchomy obraz miałam) . MOje laski szalały za 6 dzieci. latały po domu i udawału że jeżdżą tirami. Rozbijały sie jak pijane zające. No to je posadziłam w kącie i dałam im pokrywki z garów zamiast kierownic. Hehe smsy zwrotne co dostałam to kazda pisała to samo że pewnie od Tza Tyski podpatrzyły :fotfl: . W każdym razie bylo ok dopóki tak "jeździły" i tylko trąbiły, ale jak wymysliły ze mozna orkiestre zrobić to myslałam ze zdechne. Mozg mi na spacer uszami wyłaził. Zabrałam im te dziadostwo bo jakby emalia odpadła to by mi sie od mojej mamy dostało , a zreszta nic nie słyszałam co Brzydula mówi . W każdym razie dziś wszystkie 3 siedzimy sobie w domku. Kot wygłaskany na amen, papugi miały dwie próby zamachu na ich życie, ja zrobiłam 3 choinki na szydełku i sie lenie teraz. Syf na podłodze na maxa - wale to , niech se lezy. CO masz zrobić dziś zrób pojutrze a bedziesz mieć dwa dni wolnego Justyś, Tysia a;e wy macie cuuuuuuuuuuuuuudne te szkrabiki. Miki to taki dorosły jakos wygląda. Szok! Zmężniał A Misiulka taka duuuzia A werunia i Nadinka i ten róż no rozpływam sie. I ta czapunia uszata - ślicznosci. Paulince spóźnione najszczersze życzenia dobrze ze internetowo bo zarazy nie lecą. Rośnij na dumę mamusi i badź nadal taką wspaniałą dziewczynką. Tzowi to akurat szkoda ze internetowo bo by sie mu troche zarazow z kopniakami przydało tak dla opamietania Trzymajcie sie moje kochane ---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ---------- Edit: Moja przyjaciółka Izka własnie dzwoniła, bo wraca z USG 3d z końcem marca urodzi sie Mateuszek no to wkoncu sie trafi chłopak w naszym towarzystwie wycieczkowym
__________________
Kamilka - 17.03.05 Emilka - 16.10.06 http://picasaweb.google.com/myszka1980 Moje "conieco" https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=24660 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:48.